Jak upadł u mnie mit św. Mikołaja: Ciocia: Ale masz fajne spodnie dresowe. Ja: No, Mikołaj mi przyniósł. Ciocia: O, to muszę zapytać Twojej mamy, gdzie je kupiła. No i mit upadł. Kurtyna. 😐
Jejku, jakoś tak lżej jak się posłucha, że parze która wydaje się być z pozoru wzorem też zdarzają się takie trudności, i nie jest to przekreslaniem małżeństwa, związku. Dziękuję Wam. To takie ludzkie wszystko, nienajłatwiejsze na pewno, ale warte pracy. Mówią, że okazanie słabości zbliża, coś w tym musi być :)
Bez przesady, nie pozbawiajcie dzieci tej radości ;) Ja cały rok wyczekiwałam na Mikołaja i do teraz wspominam to ze wzruszeniem, bo czułam wtedy prawdziwą magię jak budziłam się, a obok był prezent :) A dzieciństwo powinno być magiczne
Dokładnie...nasze dzieciństwo tak właśnie wyglądało, wyczekiwanie, ogromna radość, prezenty, a gdy przyszedł czas to bezboleśnie się przekonaliśmy, że to jednak mama, a nie św. Mikołaj. To jest wielka radość dla dzieci, jak patrzę na swoje pociechy, to aż serce się raduje ile szczęścia w takim małym człowieku.
A ja właśnie myślałam ze jesteście idealnym małżeństwem.. i te wasze spojrzenia ... są naprawdę cudne!! .. cieszę się ze mogę was poznać lepiej, ze dzielicie się z nami tym wszystkim Dziękuje wam kochani.. .. ja tez muszę się zmienić .. dla Mojego kochanego męża.. dziękuje za motywacje, za pomysły, za wasze świadectwo!! Dziękuje!! Ściskam mocno ❤️
U nas w domach nigdy nie praktykowało się prezentów świątecznych, jak byliśmy dziećmi, dlatego u nas w domu nasze dzieci znają historie o prawdziwym Bp Świętym Mikołaju, ale pozwalamy im czekać tez na tego Św Mikołaja, który przynosi prezenty, 24 grudnia, ich radość 24.12 rano jak wstają i są prezenty jest nie do opisania (w tym roku 3 i 4 lat). Ale robimy przez cały adwent kalendarze adwentowe, czytamy ksiazeczki o Bożym Narodzeniu jednocześnie pozwalając im cieszyć się dzieciństwem, przez cały rok wspominali co dostali w tamtym roku pod choinkę i ze święty Mikołaj był u nich.
Bardzo mi spodoba się model braku infantylizmu w wychowaniu , ja mam 21 i moi rodzice od początku rozmawiali ze mną ja z dorosłym i dużo mi to dało .Ciesze się że jesteście :)
Ja wierzyłam chyba do 8 lat, może wcześniej, nie pamiętam dokładnie. Dostałam od "Mikołaja" taki specyficzny przezroczysty wór z gwiazdkami, a w nim prezenty. Kilka dni później pojechałam z tatą odebrać mamę z pracy, ktora pracowała w markecie. I na wejściu rzucił mi się w oczy ten właśnie wor. Identyczny. Czar prysl. Od razu się zorientowałam o co tu chodzi :p
Moniu i Marcinie, zgadzam się całkowicie, że z dziećmi często trzeba rozmawiać jak z dorosłymi, uczyć odpowiedzialności i takiego realnego życia od samego początku. Dzięki temu po kilkunastu latach takiej nauki mogą być już dorosłe, gotowe do życia, zdolne do podjęcia decyzji życiowej. Można w ten sposób np. mieć 18 lat, pobrać się, mieć dzieci. Jeszcze nie tak dawno przecież było to normalne :) Jadwiga z kolei mając 10 lat, umiała świetnie władać państwem i poświęcić się dla jego dobra (mnóstwo takich historii osób, które dla nas są dziś dziećmi, ale mentalnie były dorosłymi) - jest możliwość mając te kilkanaście czy dwadzieścia lat być osobą dojrzałą ;)
Mój tata często mówi: z dzieckiem rozmawiaj jak z profesorem :) Ja też uważam, że dziecku powinno powiedzieć się jak to jest z Mikołajem i kto to był św Mikołaj i 6 grudnia dać prezent na pamiątkę wspomnienia. Dziecko zawsze będzie cieszyło się z prezentu. W pełni świadome tego wszystkiego będzie w tym samym czasie jak inni dowiedzą się, że Mikołaja nie ma i to rodzice przebierają się i kupują prezenty. Lepsza prawda niż, tak to trzeba nazwać, kłamstwo.
Dokładnie tak jest u nas. Nasza 4 latka zna prawdziwą historię św. Mikołaja. Córka jak każde dziecko wyczekuje na ten dzień. Rysuje list Mikołajowi. Wie, że to na pamiątkę i różnica jest może taka że pyta się a kto w tym roku przebierze się za św. Mikołaja ;) Radość i oczekiwanie takie samo.
Jesteście CUDowni. JAK SIE CIESZE, ZE ZNALAZLAM WAS NA YT. JESTEŚCIE JAK MIOD DLA SERCA. NASI CHŁOPCY 9 I 11 LAT JUZ WIEDZA ZE MIKOŁAJAMI SA RODZICE I OTWARCIE ROZMAWIAMY Z NIMI NA RIZNE TEMATY. TO NASI PRZYJACIELE 😀pozdrawiamy
Monia, Marcin ta naiwność u Adasia niedługo się skończy, o prawdziwym Mikołaju jeszcze Mu powiecie, niech ma ta wiarę, ze Mikołaj daje prezenty. Mimo juz dorosłego wieku wciąż pamietam.to uczucie radości i gdybym miała na to wpływ, wciąż chcialabym wierzyć....taka prawdziwa magia, do której nie da sie wrócić w dorosłym życiu..Pozdrawiam😊🤗
Ja odkryłam w przedszkolu że św. Mikołaj no to niestety ale nie przynosi mi prezentów... Jak? Zrobiłam dla niego laurkę, kilka dni później znalazłam ją gdzieś u rodziców. I skminiłam że coś nie halo 🙈 Rodzice już nie próbowali ukrywać prawdy
Miałam podobnie. Napisałam list do Mikołaja, zostawiłam na parapecie w kuchni (jak co roku), nie mówiąc o tym nikomu i przez tydzień Mikołaj tego listu nie zabrał. A następnego dnia po tym, jak powiedziałam, że chyba Mikołaj o mnie zapomniał, list zniknął. I zrozumiałam, że rodzice musieli w tym maczać palce. Chwilę czułam się oszukana, ale chyba szybko mi przeszło 😉 Potem już wiedziałam, że to rodzice robią prezenty i tym bardziej byłam za nie wdzięczna 🙂
Nie mówić, że mikołaj nie istnieje, ale też nie pokazywać pana w czerwonym stroju i biała brodą bo to reklama coca-coli ;) Mikołaj istnieje i był biskupem, i biskup też może przynosić prezenty ;) i przy okazji pokazywać życiorys i dobre postawy :)
Absolutnie nie, nie i jeszcze raz nie. Nie odbierać dzieciom tej radości. Na wiedzę o biskupie przyjdzie czas gdy dzieci będą starsze. Ta magia związana z oczekiwaniem na sanie Mikołaja jest zwykłą radosną zabawą. Warto aby dzieci wiedziały, że nie prezenty są ważne ale nie ma powodu aby im odbierać tą chwilę radości.
Ale czemu postać biskupa ma im odebrać radość? Przecież można czekać na świętego Mikołaja biskupa, który też dawał zawsze prezenty za życia anonimowo i był szczodry.
Wiecie co?Taaak ,macie racje opowiedzcie dziecku o „pewnych paniach „o tym czym się zajmowały i o Mikołaju .Bedzie to rozmowa stosowna do wieku jak najbardziej.Strach pomyśleć jak namieszacie dziecku w głowie .Myslalam ,ze jesteście mądrzejsi.Co do wyznawania miłości i dawania prezentów współmałżonkowi ,to jeśli chodzi o mojego męża to należy mu się „Rózga”,bo nie wiem czy wiecie ,ale zarówno Mikołaj jak i Gwiazdor przynosili i rózgi tym mniej grzecznym .😂😂😂
Ten vlog adwentowy b.fajny❤😇💥Dzieci nie pozbawiajcie tej cudnej aury o przybywaniu Biskupa Sw. Mikołaja 6.12 oraz Dzieciatka w Boze Narodzenie ( tez jestem ze Slaska😃)
Błagam was, nie przyjmujcie warszawskiej terminologii "Mikołajki". Do niczego to niepodobne. Mikołaj był jeden, więc mówimy (dzień) św. Mikołaja, a nie jakieś Mikołajki.
🍀.....Dzieci to NIE dorośli. .ADAS..ma 3 i pół roczku....nie przesadzajcie o JEZUSIE na krzyżu......DORoSLY człowiek ....ma wiedzę dostosować !!!....do wieku dziecka.NIE będziesz mówił o sexsie..... i współżycia jak to wygląda małemu dziecku....JEZUS.......... .przygotowywał apostołów ...wziął kilku na górę TABOR... ...ZOBACZYLI. . .PRZEMIENIENIE. .JEZUS..powiedział ..żeby NIKOMU nie mówili....wiedział DLACZEGO.....STARSZE dzieci ..same kumaja..że to dorosli....i wtedy można powiedzieć..że to pamiątka..że był biskup...i dorosli.. czynią sobie prezenty...które przynoszą radość...ROWNOWAGA.W przyrodzie...i życiu PA....buziakow... 102
Jak upadł u mnie mit św. Mikołaja:
Ciocia: Ale masz fajne spodnie dresowe.
Ja: No, Mikołaj mi przyniósł.
Ciocia: O, to muszę zapytać Twojej mamy, gdzie je kupiła.
No i mit upadł. Kurtyna. 😐
Jejku, jakoś tak lżej jak się posłucha, że parze która wydaje się być z pozoru wzorem też zdarzają się takie trudności, i nie jest to przekreslaniem małżeństwa, związku. Dziękuję Wam. To takie ludzkie wszystko, nienajłatwiejsze na pewno, ale warte pracy. Mówią, że okazanie słabości zbliża, coś w tym musi być :)
Bez przesady, nie pozbawiajcie dzieci tej radości ;) Ja cały rok wyczekiwałam na Mikołaja i do teraz wspominam to ze wzruszeniem, bo czułam wtedy prawdziwą magię jak budziłam się, a obok był prezent :)
A dzieciństwo powinno być magiczne
Też tego nie rozumiem, dzieci są jeszcze małe, niech wierzą w Mikołaja, na biskupa przyjdzie czas.
Dzieci niech zostaną dziećmi
Dokładnie...nasze dzieciństwo tak właśnie wyglądało, wyczekiwanie, ogromna radość, prezenty, a gdy przyszedł czas to bezboleśnie się przekonaliśmy, że to jednak mama, a nie św. Mikołaj. To jest wielka radość dla dzieci, jak patrzę na swoje pociechy, to aż serce się raduje ile szczęścia w takim małym człowieku.
A ja właśnie myślałam ze jesteście idealnym małżeństwem.. i te wasze spojrzenia ... są naprawdę cudne!! ..
cieszę się ze mogę was poznać lepiej, ze dzielicie się z nami tym wszystkim
Dziękuje wam kochani.. ..
ja tez muszę się zmienić .. dla Mojego kochanego męża.. dziękuje za motywacje, za pomysły, za wasze świadectwo!!
Dziękuje!! Ściskam mocno ❤️
Uwielbiam to, gdy wieczorem siadam, oglądam Was i mimo, że przez szklany ekran mogę poczuć ciepło i spokój od Was płynący! Pozdrawiam
U nas w domach nigdy nie praktykowało się prezentów świątecznych, jak byliśmy dziećmi, dlatego u nas w domu nasze dzieci znają historie o prawdziwym Bp Świętym Mikołaju, ale pozwalamy im czekać tez na tego Św Mikołaja, który przynosi prezenty, 24 grudnia, ich radość 24.12 rano jak wstają i są prezenty jest nie do opisania (w tym roku 3 i 4 lat). Ale robimy przez cały adwent kalendarze adwentowe, czytamy ksiazeczki o Bożym Narodzeniu jednocześnie pozwalając im cieszyć się dzieciństwem, przez cały rok wspominali co dostali w tamtym roku pod choinkę i ze święty Mikołaj był u nich.
Bardzo mi spodoba się model braku infantylizmu w wychowaniu , ja mam 21 i moi rodzice od początku rozmawiali ze mną ja z dorosłym i dużo mi to dało .Ciesze się że jesteście :)
Ten uczuć gdy cały dzień czekasz na wieczór i kolejny odcinek 😍😍😍
Gwiazdor to nie żadne ZSRR. W Wielkopolsce i na Kujawach prezenty na Boże Narodzenie przynosi Gwiazdor. Święty Mikołaj przynosi słodycze 6 grudnia. ;)
roraty, ciepłe kakao i Gomułeczki-czy może być lepszy początek dnia? 🥰
Ja wierzyłam chyba do 8 lat, może wcześniej, nie pamiętam dokładnie. Dostałam od "Mikołaja" taki specyficzny przezroczysty wór z gwiazdkami, a w nim prezenty. Kilka dni później pojechałam z tatą odebrać mamę z pracy, ktora pracowała w markecie. I na wejściu rzucił mi się w oczy ten właśnie wor. Identyczny. Czar prysl. Od razu się zorientowałam o co tu chodzi :p
Moniu i Marcinie, zgadzam się całkowicie, że z dziećmi często trzeba rozmawiać jak z dorosłymi, uczyć odpowiedzialności i takiego realnego życia od samego początku. Dzięki temu po kilkunastu latach takiej nauki mogą być już dorosłe, gotowe do życia, zdolne do podjęcia decyzji życiowej. Można w ten sposób np. mieć 18 lat, pobrać się, mieć dzieci. Jeszcze nie tak dawno przecież było to normalne :) Jadwiga z kolei mając 10 lat, umiała świetnie władać państwem i poświęcić się dla jego dobra (mnóstwo takich historii osób, które dla nas są dziś dziećmi, ale mentalnie były dorosłymi) - jest możliwość mając te kilkanaście czy dwadzieścia lat być osobą dojrzałą ;)
Pozdrowienia z okolic Poznania! 6 grudnia przychodzi Mikołaj a 24 Gwiazdor ;P
Dokładnie tak 👌
Mój tata często mówi: z dzieckiem rozmawiaj jak z profesorem :)
Ja też uważam, że dziecku powinno powiedzieć się jak to jest z Mikołajem i kto to był św Mikołaj i 6 grudnia dać prezent na pamiątkę wspomnienia. Dziecko zawsze będzie cieszyło się z prezentu. W pełni świadome tego wszystkiego będzie w tym samym czasie jak inni dowiedzą się, że Mikołaja nie ma i to rodzice przebierają się i kupują prezenty. Lepsza prawda niż, tak to trzeba nazwać, kłamstwo.
Dokładnie tak jest u nas. Nasza 4 latka zna prawdziwą historię św. Mikołaja. Córka jak każde dziecko wyczekuje na ten dzień. Rysuje list Mikołajowi. Wie, że to na pamiątkę i różnica jest może taka że pyta się a kto w tym roku przebierze się za św. Mikołaja ;) Radość i oczekiwanie takie samo.
Jesteście CUDowni. JAK SIE CIESZE, ZE ZNALAZLAM WAS NA YT. JESTEŚCIE JAK MIOD DLA SERCA. NASI CHŁOPCY 9 I 11 LAT JUZ WIEDZA ZE MIKOŁAJAMI SA RODZICE I OTWARCIE ROZMAWIAMY Z NIMI NA RIZNE TEMATY. TO NASI PRZYJACIELE 😀pozdrawiamy
Takie ciepło od was bije ❤️ wszystkiego dobrego wam życzę ❤️ P.s. Czy mogę zapytać to co za kolor na paznokciach? :-) pozdrawiam serdecznie 😘
Kolejny świetny film !!! Czekam na więcej 😍😍😍
Monia, Marcin ta naiwność u Adasia niedługo się skończy, o prawdziwym Mikołaju jeszcze Mu powiecie, niech ma ta wiarę, ze Mikołaj daje prezenty. Mimo juz dorosłego wieku wciąż pamietam.to uczucie radości i gdybym miała na to wpływ, wciąż chcialabym wierzyć....taka prawdziwa magia, do której nie da sie wrócić w dorosłym życiu..Pozdrawiam😊🤗
Ja odkryłam w przedszkolu że św. Mikołaj no to niestety ale nie przynosi mi prezentów... Jak? Zrobiłam dla niego laurkę, kilka dni później znalazłam ją gdzieś u rodziców. I skminiłam że coś nie halo 🙈 Rodzice już nie próbowali ukrywać prawdy
Miałam podobnie. Napisałam list do Mikołaja, zostawiłam na parapecie w kuchni (jak co roku), nie mówiąc o tym nikomu i przez tydzień Mikołaj tego listu nie zabrał. A następnego dnia po tym, jak powiedziałam, że chyba Mikołaj o mnie zapomniał, list zniknął. I zrozumiałam, że rodzice musieli w tym maczać palce. Chwilę czułam się oszukana, ale chyba szybko mi przeszło 😉 Potem już wiedziałam, że to rodzice robią prezenty i tym bardziej byłam za nie wdzięczna 🙂
Na Kaszubach też jest "Gwiazdor" :)
W Wielkopolsce również
Uwielbiam!!
Nie mówić, że mikołaj nie istnieje, ale też nie pokazywać pana w czerwonym stroju i biała brodą bo to reklama coca-coli ;)
Mikołaj istnieje i był biskupem, i biskup też może przynosić prezenty ;) i przy okazji pokazywać życiorys i dobre postawy :)
Absolutnie nie, nie i jeszcze raz nie. Nie odbierać dzieciom tej radości. Na wiedzę o biskupie przyjdzie czas gdy dzieci będą starsze. Ta magia związana z oczekiwaniem na sanie Mikołaja jest zwykłą radosną zabawą. Warto aby dzieci wiedziały, że nie prezenty są ważne ale nie ma powodu aby im odbierać tą chwilę radości.
Ale czemu postać biskupa ma im odebrać radość? Przecież można czekać na świętego Mikołaja biskupa, który też dawał zawsze prezenty za życia anonimowo i był szczodry.
Wiecie co?Taaak ,macie racje opowiedzcie dziecku o „pewnych paniach „o tym czym się zajmowały i o Mikołaju .Bedzie to rozmowa stosowna do wieku jak najbardziej.Strach pomyśleć jak namieszacie dziecku w głowie .Myslalam ,ze jesteście mądrzejsi.Co do wyznawania miłości i dawania prezentów współmałżonkowi ,to jeśli chodzi o mojego męża to należy mu się „Rózga”,bo nie wiem czy wiecie ,ale zarówno Mikołaj jak i Gwiazdor przynosili i rózgi tym mniej grzecznym .😂😂😂
Chcę być dorosła ale to przykre kiedy rodzice już ci nie zostawiają prezentu XD
😍😍😍
Uważam że to słabe odbieranie dzieciom tej radości w kwestii Mikołaja
Dlaczego? Później pomyślą że z bogiem jest tak samo i pewnie nie istnieje tak samo jak Mikołaj.
Kochani dajcie kamerę troszkę niżej bo troszkę dziwnie wygląda jak Moni widać tylko głowę
Ale film cudowny jak zawsze
Prawdziwy Mikołaj przynosi pod poduszkę. A pod choinkę Aniołek. Po tym można ich poznać: ))) I kropka... wykrzyknik!
Mikołaj przynosi do skarpety... (I pod choinkę :P)
Aniołek pod choinke🤣🤣🤣🤣hahahah
Ten vlog adwentowy b.fajny❤😇💥Dzieci nie pozbawiajcie tej cudnej aury o przybywaniu Biskupa Sw. Mikołaja 6.12 oraz Dzieciatka w Boze Narodzenie ( tez jestem ze Slaska😃)
Polecam⤵️
ua-cam.com/video/fP3WUndUq9I/v-deo.html&feature=share
i pozdrawiam z Lublina!😊
Prosze zmieńcie tylko ta muzykę na początku ❤️
Dołączam się, albo budzi mi dziecko albo nie slysze poczatku 🤔
Błagam was, nie przyjmujcie warszawskiej terminologii "Mikołajki". Do niczego to niepodobne. Mikołaj był jeden, więc mówimy (dzień) św. Mikołaja, a nie jakieś Mikołajki.
🍀.....Dzieci to NIE dorośli. .ADAS..ma 3 i pół roczku....nie przesadzajcie o JEZUSIE na krzyżu......DORoSLY człowiek ....ma wiedzę dostosować !!!....do wieku dziecka.NIE będziesz mówił o sexsie..... i współżycia jak to wygląda małemu dziecku....JEZUS.......... .przygotowywał apostołów ...wziął kilku na górę TABOR... ...ZOBACZYLI. . .PRZEMIENIENIE. .JEZUS..powiedział ..żeby NIKOMU nie mówili....wiedział DLACZEGO.....STARSZE dzieci ..same kumaja..że to dorosli....i wtedy można powiedzieć..że to pamiątka..że był biskup...i dorosli.. czynią sobie prezenty...które przynoszą radość...ROWNOWAGA.W przyrodzie...i życiu PA....buziakow... 102
też mi się spacja w laptopie zepsuła 😀
Pokażcie Adasia zuzie