Jestem pełna podziwu, że można pół godziny rozmawiać a z tego nic kompletnie nie wynika dla słuchacza. Prawie jak magia -coś z niczego.Ludzie ratunku, nie ma to początku ani końca wtęga Möbiusa. Moje zdumienie jest niebotyczne,że można mówić ale nie wyrazić żadnej treści.
Jestem pełna podziwu, że można pół godziny rozmawiać a z tego nic kompletnie nie wynika dla słuchacza. Prawie jak magia -coś z niczego.Ludzie ratunku, nie ma to początku ani końca wtęga Möbiusa. Moje zdumienie jest niebotyczne,że można mówić ale nie wyrazić żadnej treści.