Audycja zachęciła mnie do obejrzenia "Bogata, wolna, samotna". Cudowny romkom z optymistycznym przesłaniem. A ja w trakcie oglądania mogłam się utozsamic z bohaterką i o mnie można tak powiedzieć:"She is so clumsy no wonder they didn't grant her a driving licence " . I mnie przed wyjściem trzeba otrzepywac z okruchów. May idealnie pokazała taki typ kobiety, wcale nie rzadki, która wydaje się ograniczona, podczas gdy jest genialna. Jednak dobrze że jej ten film skrócili, bo i tak ma trochę dłużyzn. Pierwszy raz widziałam Elain May młoda i zauważylam że była takim jakby rewersem Diane Keaton. Bardzo podobna ale inny vibe. Nic dziwnego że zagrała wspaniałe role u Allena. May w 'Drobnych cwaniaczkach" to dla mnie rola oskarowa. Dziękuję za ten materiał i cała Pana pracę. No i "kawka dla pana ufundowana nie rozlana na dywan😅"
Bardzo dziękuję za te słowa i za cudowne porównanie May z Keaton -- na pewno dogadałaby się w sekundę z Annie Hall! Dziękuję też za kawę, która wzmocni mnie przy pracy nad kolejnym odcinkiem!
Akurat to, że po Ishtar (biorąc pod uwagę kulisy powstawania poprzednich filmów) Elaine May nie wyrezyserowala żadnej fabuły wydaje się być bardzo logiczne. Zwłaszcza jednak, że żaden z poprzednich filmów nie był tytułem, który by wszedł do kanonu klasyków filmowych przecietnego zjadzacza chleba. Natomiast rozumiem, że padła tez ofiara nagonki po Ishtar. I jakkolwiek mając okazję na Timeless Film Festival obcowac z Mikey i Nicky (ocenilem 8/10) to gdybym byl stolku szefa wytworni to pewnie bym schodzil na zawal widząc, ze cokolwiek dla wytwórni reżyseruje May.
@@klassen7952 Zarówno "A New Leaf", jak "Heartbreak Kid" były kasowymi hitami, drugi miał dwie nominacje do Oscara. Wielu reżyserom-facetom w Hollywood wybaczano większe wpadki, niż "Ishtar". Michael Cimino ledwie pięć lat po gigantycznej porażce "Wrót niebios" już robił "Rok smoka". Podwójne standardy nie są tylko wymysłem teoretycznym. Przypadek Elaine jest skomplikowany, ale fakt że jej kolegom łatwiej pozwalno na wpadki i kolejne wańki-wstańki jednak na coś wskazuje.
@@SpoilerMasterPodcast Generalnie pisząc ten komentarz myślałem że później Cimino pracował na niższych budzetach, a tu się zdziwiłem że mu dawano dobre pieniądze wciąż. Natomiast co do May to miałem na myśli, że nawet jak się udało to robiła proces jak przy New Leaf, a później historia z taśmą przy Mikey i Nicky. To są jednak historie mocniej dające w kość szefom niż bycie na haju przez Peckinpaha. Chodzi mi o to, że bardziej zalazla za skórę szefom wytwórni, bo nie tylko pieniądze potrafiły się nie zgadzać, ale też pragnęła mieć fizyczną kontrolę nad swymi filmami. Ponadto wydaje mi się, że u większości reżyserów batalie ze studiem raczej przypominaly targowanie się, a May byla raczej bezkompromisowa w relacjach z wytworniami.
Audycja zachęciła mnie do obejrzenia "Bogata, wolna, samotna". Cudowny romkom z optymistycznym przesłaniem. A ja w trakcie oglądania mogłam się utozsamic z bohaterką i o mnie można tak powiedzieć:"She is so clumsy no wonder they didn't grant her a driving licence " . I mnie przed wyjściem trzeba otrzepywac z okruchów. May idealnie pokazała taki typ kobiety, wcale nie rzadki, która wydaje się ograniczona, podczas gdy jest genialna.
Jednak dobrze że jej ten film skrócili, bo i tak ma trochę dłużyzn. Pierwszy raz widziałam Elain May młoda i zauważylam że była takim jakby rewersem Diane Keaton. Bardzo podobna ale inny vibe. Nic dziwnego że zagrała wspaniałe role u Allena. May w 'Drobnych cwaniaczkach" to dla mnie rola oskarowa.
Dziękuję za ten materiał i cała Pana pracę. No i "kawka dla pana ufundowana nie rozlana na dywan😅"
Bardzo dziękuję za te słowa i za cudowne porównanie May z Keaton -- na pewno dogadałaby się w sekundę z Annie Hall! Dziękuję też za kawę, która wzmocni mnie przy pracy nad kolejnym odcinkiem!
Akurat to, że po Ishtar (biorąc pod uwagę kulisy powstawania poprzednich filmów) Elaine May nie wyrezyserowala żadnej fabuły wydaje się być bardzo logiczne. Zwłaszcza jednak, że żaden z poprzednich filmów nie był tytułem, który by wszedł do kanonu klasyków filmowych przecietnego zjadzacza chleba. Natomiast rozumiem, że padła tez ofiara nagonki po Ishtar. I jakkolwiek mając okazję na Timeless Film Festival obcowac z Mikey i Nicky (ocenilem 8/10) to gdybym byl stolku szefa wytworni to pewnie bym schodzil na zawal widząc, ze cokolwiek dla wytwórni reżyseruje May.
@@klassen7952 Zarówno "A New Leaf", jak "Heartbreak Kid" były kasowymi hitami, drugi miał dwie nominacje do Oscara. Wielu reżyserom-facetom w Hollywood wybaczano większe wpadki, niż "Ishtar". Michael Cimino ledwie pięć lat po gigantycznej porażce "Wrót niebios" już robił "Rok smoka". Podwójne standardy nie są tylko wymysłem teoretycznym. Przypadek Elaine jest skomplikowany, ale fakt że jej kolegom łatwiej pozwalno na wpadki i kolejne wańki-wstańki jednak na coś wskazuje.
@@SpoilerMasterPodcast Generalnie pisząc ten komentarz myślałem że później Cimino pracował na niższych budzetach, a tu się zdziwiłem że mu dawano dobre pieniądze wciąż. Natomiast co do May to miałem na myśli, że nawet jak się udało to robiła proces jak przy New Leaf, a później historia z taśmą przy Mikey i Nicky. To są jednak historie mocniej dające w kość szefom niż bycie na haju przez Peckinpaha. Chodzi mi o to, że bardziej zalazla za skórę szefom wytwórni, bo nie tylko pieniądze potrafiły się nie zgadzać, ale też pragnęła mieć fizyczną kontrolę nad swymi filmami. Ponadto wydaje mi się, że u większości reżyserów batalie ze studiem raczej przypominaly targowanie się, a May byla raczej bezkompromisowa w relacjach z wytworniami.