Te schody, wspinanie się i zastój na nich to ja. Walczę o uzdrowienie moje bliskiego kuzyna, który jest po operacji mózgu, obecnie po ludzku w bardzo złej sytuacji dla jego życia. Walczę, słucham nauczań, czytam Pismo ale dziś siadłam, tak dosłownie, psychicznie i fizycznie. Ale nie poddam się. Dzięki
Dzięki Karolinko za te wszystkie piękne świadectwa 🙏🤗 Wierzę, że Pan Bóg wysłuchuje nasze modlitwy 🙏 modlę się każdego dnia za Osoby, które mają myśli samobójcze 🌺 że Pan Bóg przytula te Osoby do Swojego Serca i wypełnia je Swoją Miłością ❤️ Błogosławionego dnia Wszystkim życzę 🌿🌺
To jest najlepszy odcinek jak dla mnie 😁 🥰 Wspaniały przykład życia wiarą, w relacji z Bogiem, na Jego Chwałę ❣️🕊️🔥 Słuchając tego zrozumiałam jak mogę i chcę myśleć i żyć, jestem umocniona, Bóg zmienia moje myślenie i odnawia wiarę 😁
Bardzo lubię Ciebie słuchać. Tyle radości, optymizmu, ciepła - od razu serce rośnie. Kilka tygodni temu, w komentarzach, prosiłam o modlitwę. Miałam złe wyniki cytologii, dlatego potrzebowałam modlitwy. Następnie zostałam skierowana na kolejne badania histopatologiczne. Okazało się, że wszystko jest w porządku, wyniki są dobre. To tak skrótowo. Dziękuję z całego serca 💕💕💕
Dziękuję Karolinko bardzo Cię lubię bo moja ukochana córeczka trochę starsza od Ciebie też nazywa się Karolina a poza tym jesteś niezwykle piękną kobietą rakietą, zarówno duchowo i fizycznie czyli masz wszystko co JEZUS ma dla swojej oblubienicy ❤🙏🚀
To bardzo ciekawe świadectwa doznałam podobnych ja nie wierzyłam że każdego dnia dzieje się coś nowego Pan Jezus uczył mnie każdego dnia wiem że to wszystko wychodziło od niego najwyższego, Pana jak słucham tego to uśmiecham się że miałam podobnie ale wiem że te dary są od mojego Pana Ojca 🙏🙏🙏🙏
Chwała Panu! Jezu pomóż mi być wdzięcznym dzieckiem... ❤ Biorę dla siebie Słowo o schodach ❤️ Niech tak się stanie w Imię Jezusa Chrystusa Amen Amen Amen 🙏
Dziękuję za to piękne świadectwa, Boga zywego w codzienności. Bardzo mi było potrzebne to co usłyszałam.Jest pozno ,a ja nie mogę przestać słuchać tego ,co mowisz.Chlonę jak gąbka.Dziękuję, że Bog mowi przez Ciebie.Chwała Panu❤
Słucham tych podcastów przeważnie przed snem, gdy już światło jest zgaszone, a ja leżę w łóżku. Czasem nawet usypiam przy nich. Lecz kilka dni temu, pewnej nocy przebudziłem się słuchając tego konkretnego odcinka. Przebudziłem akurat, gdy była mowa o tym, by modlić się za wszystko co dzieje się przy samochodzie (15:05). Bardzo uderzyły mnie te słowa, wręcz wyrwały ze snu. Usiadłem na łóżku i cofnąłem nagranie, by raz jeszcze dobrze się im przysłuchać. Byłem właśnie w kłopocie, bo od dwóch miesięcy mam auto w warsztacie i ostatnio mechanik poinformował mnie, że poddają się, że nie są w stanie go naprawić. Tak to czasem bywa z egzotycznymi autami ściągniętymi zza oceanu. Są mega wygodne, potężne, niemal luksusowe, przynajmniej jak na europejskie warunki, a przy tym tanie w zakupie. Niestety, przestajje być tak różowo podczas napraw. Naprawa byle pierdółki potrafi iść w tysiące. I to jeszcze człowiek się cieszy, że w ogóle udało się naprawić. Niestety, u mnie najwyraźniej już nie dało się. Po dwóch miesiącach stania w warsztacie mechanik (specjalizujący się przecież w autach zza oceanu) wraz z informatykiem rozłożyli ręce. Po urlopie, na który wybraliśmy się z żoną i dziećmi pociągiem, miałem odebrać auto. Wciąż nie naprawione oczywiście. Byłem w kłopocie i rozważałem nawet odholowanie samochodu na złom. Tymczasem leżąc w nocy i słuchając tego podcastu zostałem wyrwany ze snu słysząc, że powinienem modlić się za to co dzieje się przy samochodzie. Wstałem więc i cicho, aby nie budzić żony, zacząłem modlić się dokładnie o to co było w podcaście. Od tamtego dnia co chwila modliłem się w duchu, za każdym razem ilekroć sobie przypomniałem o samochodzie. Na dziś, na poniedziałek (tj. 29 lipca 2024r), po powrocie z urlopu byłem umówiony na odbiór auta z warsztatu. Zadzwoniłem do mechanika. Jakież było moje zaskoczenie, gdy usłyszałem od niego, że nastąpił przełom, że auto udało się w końcu przeprogramować i uruchomić. Co prawda to jeszcze nie koniec naprawy, jeszcze nie należy odtrąbić sukcesu, ale oddałem sprawę Bogu i widzę, że Bóg zaczyna działać. A On zawsze skutecznie działa. Mam 51 lat. Kupiłem to auto bo było tanie. Wiedziałem, że jest ściągniete w Kanady. Wiedziałem, że było lakierowane. Ale mam czwóreczkę dzieciaczków (najmłodsza córcia - 4 latka, najstarsza właśnie idzie do drugiej klasy podstawówki) i po prostu był potrzebny przestronny potężny SUV, abyśmy zmieścili się wszyscy wraz z bagażami. Żonka jest Białorusineczką (właśnie w tym roku, w lipcu obchodziliśmy X-lecie ślubu) i staram się regularnie odwiedzać teściów. Mieszkają daleko, aż na tamtejszej wschodniej granicy, dosłownie na styku Rosji i Ukrainy. Dzieląca nas odległość to 750 km. Trudno uwierzyć ale moim SUVem pokonuję ją praktycznie nie zmęczony. Siedzę za kierownicą w wygodnym fotelu (może nawet zbyt wygodnym, bo można usnąć niechcący), skrzynię mam automatyczną, włączam tempomat, lecę sobie na trasie, a muzyczka snuje się z głośniczków Infinity (ależ mają brzmienie!). Potężny silnik o pojemności 3.8 litra i mocy 250 KM bez problemu połyka kolejne dziesiątki kilometrów. Uwielbiam jazdę tym samochodem. Po prostu uwielbiam. Mam świadomość, że już nigdy nie kupię nic równie wygodnego. Dlatego tym bardziej wdzięczny jestem Bogu jeśli pozwoli mi się choć parę lat jeszcze cieszyć tym samochodem. Chwała Panu!
Hej Karolina😊 kiedyś prosiłam Cię o modlitwę poprawy sytuacji w mojej pracy, dostałam nową i będę zmieniać. Bardzo się boję, bo miałam dużo stresu i odrzucenia w obecnej dotychczasowej pracy. Proszę pomódl się żeby było dobrze i żebym była spokojna.
Ja przyjmuje prawie wszystko a szczególnie że Jezus będzie się teraz zajmował naszymi relacjami (bardzo mi na kimś zależy) i że jest ktoś kto idzie po schodach ale jest już zniechęcony - odebrałam to do siebie otóż chciałabym mieć tą "drugą połowę" czekam i czekam nie jestem pierwszej młodości ale Bóg mi mówi CZEKAJ ... Jeżeli to możliwe proszę Panią o modlitwę za mnie w tej intencji - bardzo dziękuję !!! Odwzajemniam się tym samym !!! 💝
Chwała Panu! W tym momencie ,kiedy to wysłuchiwałam , mowa o piórze takim na atrament , skojarzyłam z podpisaniem aktu ślubu w kościele w 1985 roku,i wszedł mój mąż,i te kłody rzucane pod nogi odbieram to bardzo osobiście i połączoe mocno z moim małżeństwem . Dziękuję Karolinko❤.Boże wynagradzaj!😊
Witajcie. Mnie wyświetlił się twój filmik po raz pierwszy, wierzę że potrzebowałam go usłyszeć.. Kiedy mówiłaś o tym że możemy być jedynymi kanałami przekazu to w świadectwie Alicji Lenczewskiej jest opisane jak Jezus tłumaczy że poprzez dusze ludzi które zechcą on może działać że ci ludzie są jego promieniami docierającymi na ziemię. Tak rzeczywiście jest. Nie raz doświadczałam wypełnienia modlitw za pomocą ludzi. To nie Bóg się zjawiał sam magicznie ale poprzez ludzi działał w moim życiu dla mojego dobra. Jesteśmy jego narzędziami miłosierdzia ❤dla innych!:) Działaj dalej tak ochoczo. Chwała Bogu
Poczułam ukłucie serca i wielkie poruszenie, gdy mówiłaś słowo o długim oczekiwaniu i wspinaniu się na drabinę. Teraz kiedy opuściła mnie już nadzieja, poczułam poruszenie serca. Wiem, że to proroctwo było do mnie i je przyjmuje. Obiecuje przesłać świadectwo gdy słowo się wypełni i już teraz dziękuję Bogu ❤
ps. Pytałaś kiedyś jak wg nas powinien wyglądać ten kanał. Dzisiaj przyszła mi taka odpowiedź : zdrowy balans 😉 tzn. odcinki takie jak ten, ze świadectwami muszą zostać! Maria Vadia musi zostać! plus zaproszeni goście raz na jakiś czas i nauczanie na podstawie Pisma Świętego - nie wiem jak dla innych ale jak dla mnie idealne połączenie na idealny kanał dla mnie 😊
Witaj Karolinko, identyfikuje się z tym wchodzeniem po schodach aż łzy stanęły mi w oczach. Pragnę wzrastać w Jezusie Chrystusie, a teraz miałam niedawno kryzys i myślałam że zawiodłam Boga i wszystkich dookoła. Dziękuję za te słowa pocieszenia, będę wspinać się dalej, bo obiecałam to Jezusowi. Błogosławie Tobie Karolino i temu kanałowi. Robisz świetna robotę dla Pana Boga, lubię Cię sluchac❤❤❤❤❤Dziękuję za wszystko w imieniu Jezusa.
,,Lepiej być w kącie, w jakimś smutnym ciemnym kącie w domu Boga niż u kogokolwiek innego złego w salonach..." W minioną niedzielę siedziałam dosłownie na mszy świętej w ciemnym kącie katedry w Trogirze. Było gorąco tak, że wachlarz brał odenie nawet mój mąż i syn, a ksiądz mówił całkiem niezrozumiale, bo po chorwacku i strasznie długo. Ledwo to wszystko wytrzymując szukałam w pamięci słów dokładnie tego psalmu (!!!!!), bo choć było okropnie duszno i cała się kleiłam, to i tak cieszyłam się, że mogę być w Jego świątyni, zamiast na lodach gdzieś na świeżym powietrzu lub w klimatyzowanej kawiarni. Filmik włączyłam dopiero we środę wieczorem i tak bardzo był mi potrzebny, że obejrzałam go 2 razy, a samą modlitwę 4 razy, a ten psalm 84 to jeszcze potem czytałam. Jakby Pan Jezus mi przez to powiedział, że był tam ze mną i widział i słyszał to co było wtedy w moim sercu I we środę się z tego filmiku dowiedziałam. Piszę dopiero teraz, bo na wyjeździe wakacyjnym ciężko było znaleźć czas. Dziś znów jeszcze jedna niedziela w Chorwacji, ale tym razem msza u franciszkanów w Szybeniku. Gorąco stąd Ciebie Karolinko i wszystkich pozdrawiam i błogosławię 💛🧡❤️
hejo! Pióro... to na pewno o mnie. Nie wiem czy poznanie dotyczyło mnie, ale zdecydowanie jestem związana z piórami! Od lat jestem fanką kaligrafii i przepisuję psalmy... Pismo Święte generalnie... dziś w ramach "pacierza" też przepisałam psalm. Nigdy nie kupuję nabojów! Nieekologiczne są. Za to mam kałamarze...mam kilka piór i do każdego ciągnę atrament z kalamarza. Moje pisanie stało się formą modlitwy... czasem piszę, by się uspokoić, czasem w ten sposób układam swoje myśli, piszę intencje, generalnie pisanie i modlitwa są bardzo powiązane w moim życiu. A obejrzałam ten odcinek dzisiaj (ciągnęło mnie do niego), bo dzisiaj Pan uczynił w moim życiu wielką i piękna rzecz, i czułam się otoczona opieką. Pan dzisiaj i wczoraj przygotował mnie na bardzo trudną sytuację i z Bożą pomocą udało się przez nią przejść. Pan Bóg miłosiernie zwyciężył. Chce GO za to wychwalać.
Ja też biorę dla siebie słowa o schodach i to, że cel już niedługo:) P.S. Tęskniłam za muzyczką z czołówki. Przypomniał mi się odcinek, w których Jezus mówił do mnie przez słowo poznania takiej koleżanki, blondynki, z którą nagrywałaś i z którą razem weszłyście do jeziora. Już mi łzy lecą...❤️
@@UBogaPodcast a mi, jak tak chodzę po tych swoich polach i łąkach zawsze towarzyszy Jezus i Jego słowa, że On też lubi te nasze wspólne spacery wśród zbóż 🌾🌳☀️
Nurtuje mnie pytanie, dlaczego przyjmując słowo poznania dla dziecka nie zostaje ono przez kolejne miesiace czy lata uzdrowione? Równiez dla siebie, dlaczego nie kazdy moze doswiadczyc pomocy Bozej przyjmując słowo poznania? Czemu nie kazdy moze dac swiadectwo pomocy Bozej mimo wołania do Boga i musi trwac w cierpieniu silnym i nie moze doswiadczyc wyzwolenia z ciezkiego połozenia ?
Ciężko na to pytanie odpowiedzieć w komentarzu, bo to zawiły temat :) Są różne przeszkody w przyjęciu uzdrowienia (np. niewybaczenie), ale są też kwestie, na które nie znamy odpowiedzi i pewnie poznamy dopiero na spotkaniu twarzą w twarz z Jezusem. Polecam w temacie książkę M.Zielińskiego "Między cierpieniem a uzdrowieniem" :)
@@UBogaPodcast lecz jesli nie znamy odpowiedzi to nie mozemy uznać Słowa Bozego za prawdę, bo pojawia sie zmienność, a jest napisane ze Bóg wywyższył Swoje Słowo, lecz wtedy pojawia się brak pewności i odbiór Boga jako zmiennego, a jest tez napisane ze jest niezmienny, cały czas taki sam i nie ma względu na osobę. Wiec to sie w ogóle nie klei niestety. JEst obietnica przesladowan ale nie ma obietnicy bycia w chorobie uniemozliwiajacej funkcjonowanie całe zycie
@@user-ov6sk2tx6r jeśli chcesz, posłuchaj sobie mojego pierwszego podcastu na kanale, w którym wyjaśniam, że najpierw jest wiara i zaufanie, a po nim spełnianie się Bożych obietnic (nie odwrotnie). Tam szczegółowo wyjaśniałam tę kwestię, wierzę, że to może Ci pomóc :)
Karolino trafiasz do serc. Troje słowa trafiają i nawet nie wiesz jak bardzo. Nagle w zdaniu zapala się lampka i już wiem że to do mnie. Tak jak mówiłaś, Ty o tym zapominasz, a to są ważne słowa dla nas☺️. Coś czuję że ciąg dalszy tych słów nastąpi ❤️. Błogosławionego dnia. Z Panem Bogiem 😘
Dobrze by było aby te podcasty miały nadawane numery bo wtedy łatwiej dać mi świadectwo z którego numeru otrzymałam słowo poznania a było ich kilka . Bez numeracji trudno mi pamiętać tytuł podcastu podcastu. Pozdrawiam
Pewnie ze Jezus najlepszy niż wszystko i tylko on pomaga nawet jeśli zapomnisz i nas kocha też to doświadczyłam Jezus jest większy. I jak ma w życiu Jezusa który nas prowadzi i. Maryja to wszystko hula nie jednokrotnie tego doświadczyłam. Bo wyszłam z depresji i bo chwyciłam Jezusa i Maryji i nowenna pompejańska i się sprawdza i trzeba być wiernym Bogu
Hm.. W trakcie Pani wypowedzi poruszyła Pani temat depresji, w którym się bardzo myli. Otóż depresja nie jest powodem samobójstwa czyjegokolwiek. Bezpośrednimi powodami są złe doświadczenia, które bardzo często są spowodowane, a później jeszcze dodatkowo "podkręcane" przez bardzo chorych psychicznie ludzi, którzy borykają się z deficytem poczucia Bycia Człowiekiem. Osoba w depresji np. doświadczając czegoś złego w pewnym momencie widzi, że nie działa to ku dobremu, a wręcz przeciwnie. Złe środowiska, propagandowe wręcz, gdy zobaczą, że Człowiek nie ma ochoty na słuchanie czy kontakt z takimi jak oni, wtedy "atakują" taką osobę. Dużo takich środowisk organizuje się w dzisiejszych czasach nawet w oficjalnych instytucjach co bardzo smuci. Tutaj pojawia się także m. in. tematyka "promowania pornografii pośród Dzieci". Większość "muzycznych" postaci dzisiejszych czasów także chętnie podłącza się do promowania tej pustki, co w ogromny sposób wpływa na "nurt" jakim płyną myśli młodzieży dzisiejszych czasów. A więc podsumowując, to nie depresja jest powodem tragicznych finałów niektórych ludzi, ale bezpośrednio - nie umiejętność radzenia sobie z negatywnymi doświadczeniami, które nie zawsze są winą tych ludzi. One przychodzą "z zewnątrz", a czasem zakamuflowanie wkradają się umysłowo, czy duchowo. Widać, że bardzo Pani zależy na pomaganiu innym Ludziom. Proszę nie przestawać.. Niech Bóg Pani Błogosławi. 🙂❤️🌿
Piękne świadectwa! Bóg zapłać!
Bogu dzięki za ten kanalł
Dziękuję ,że Jesteś Karolinko niech Bóg błogosławi ten kanał i całą społeczność❤❤❤
Karolinko wieżę w kazde twoje slowo, serdecznie pozdrawiam, serdecznie
Daj mi Boże sąsiadów kochających Ciebie, o proszę o modlitwę u mnie też w Warszawie
Te schody, wspinanie się i zastój na nich to ja. Walczę o uzdrowienie moje bliskiego kuzyna, który jest po operacji mózgu, obecnie po ludzku w bardzo złej sytuacji dla jego życia. Walczę, słucham nauczań, czytam Pismo ale dziś siadłam, tak dosłownie, psychicznie i fizycznie. Ale nie poddam się. Dzięki
Dzięki Karolinko za te wszystkie piękne świadectwa 🙏🤗
Wierzę, że Pan Bóg wysłuchuje nasze modlitwy 🙏 modlę się każdego dnia za Osoby, które mają myśli samobójcze 🌺 że Pan Bóg przytula te Osoby do Swojego Serca i wypełnia je Swoją Miłością ❤️
Błogosławionego dnia Wszystkim życzę 🌿🌺
Mario, pozwolę sobie podziękować w imieniu każdej osoby za którą się modlisz🙏🙏🙏
Niech Cię Dobry Bóg błogosławi ❤
Jakie to cudowne, że Jezusa cieszy to, że chcemy mu służyć! 😊😍. Boże bądź błogosławiony! ❤
To jest najlepszy odcinek jak dla mnie 😁 🥰
Wspaniały przykład życia wiarą, w relacji z Bogiem, na Jego Chwałę ❣️🕊️🔥
Słuchając tego zrozumiałam jak mogę i chcę myśleć i żyć, jestem umocniona, Bóg zmienia moje myślenie i odnawia wiarę 😁
Bardzo lubię Ciebie słuchać. Tyle radości, optymizmu, ciepła - od razu serce rośnie. Kilka tygodni temu, w komentarzach, prosiłam o modlitwę. Miałam złe wyniki cytologii, dlatego potrzebowałam modlitwy. Następnie zostałam skierowana na kolejne badania histopatologiczne. Okazało się, że wszystko jest w porządku, wyniki są dobre. To tak skrótowo. Dziękuję z całego serca 💕💕💕
Myślę że schodki były dla mnie. Przyjmuje je żeby się nie poddawać i iść dalej i ufać że Bóg doprowadz w końcu naszą sprawę do końca. ❤ Dzięki Jezu
Dziękuję Karolinko bardzo Cię lubię bo moja ukochana córeczka trochę starsza od Ciebie też nazywa się Karolina a poza tym jesteś niezwykle piękną kobietą rakietą, zarówno duchowo i fizycznie czyli masz wszystko co JEZUS ma dla swojej oblubienicy ❤🙏🚀
To bardzo ciekawe świadectwa doznałam podobnych ja nie wierzyłam że każdego dnia dzieje się coś nowego Pan Jezus uczył mnie każdego dnia wiem że to wszystko wychodziło od niego najwyższego, Pana jak słucham tego to uśmiecham się że miałam podobnie ale wiem że te dary są od mojego Pana Ojca 🙏🙏🙏🙏
Jezu. Ty. Się. Tym. Zajmni. Tobie. Ufam. Ciebie. Uwiełbiam. Miłuje
Karolinko dziekujemy Ci za słowo i piękne świadectwa. Cieszymy się z Twojego nauczania .Pozdrawia Elżbieta Załoga.
Prawdziwa „Rakieta”- dzisiejszy odcinek daje mi do „ myślenia „ Budyjace , Pozdrawiam , do następnego
Na schodkach widze siebie i ja. Siedze juz tam dlugo. Panie Jezu pomoz mi sie podniesc i isc dalej.
Chwała Panu! Jezu pomóż mi być wdzięcznym dzieckiem... ❤ Biorę dla siebie Słowo o schodach ❤️ Niech tak się stanie w Imię Jezusa Chrystusa Amen Amen Amen 🙏
Obraz schodów i słowa, by się nie poddawać, bo już niedaleko biorę do siebie, jak również słowa Psalmu. Dziękuję za cały piękny odcinek ❤😊
Dziękuję za to piękne świadectwa, Boga zywego w codzienności. Bardzo mi było potrzebne to co usłyszałam.Jest pozno ,a ja nie mogę przestać słuchać tego ,co mowisz.Chlonę jak gąbka.Dziękuję, że Bog mowi przez Ciebie.Chwała Panu❤
Dziękuję Ci Panie Jezu za wszelkie łaski ❤
Serdecznie dziękuję za Twoje świadectwo Karolinko:) Tak pięknie odpowiadasz 🥰
Bogu niech będą dzięki za Twoją posługę:)
Piękne to wszystko, co mówisz i bardzo budujące świadectwa, a jedno słowo poznanie zabieram ze sobą, dziękuję 😍🤗⚘️
Bóg zapłacić ❤🙏
Słucham tych podcastów przeważnie przed snem, gdy już światło jest zgaszone, a ja leżę w łóżku. Czasem nawet usypiam przy nich. Lecz kilka dni temu, pewnej nocy przebudziłem się słuchając tego konkretnego odcinka. Przebudziłem akurat, gdy była mowa o tym, by modlić się za wszystko co dzieje się przy samochodzie (15:05). Bardzo uderzyły mnie te słowa, wręcz wyrwały ze snu. Usiadłem na łóżku i cofnąłem nagranie, by raz jeszcze dobrze się im przysłuchać. Byłem właśnie w kłopocie, bo od dwóch miesięcy mam auto w warsztacie i ostatnio mechanik poinformował mnie, że poddają się, że nie są w stanie go naprawić. Tak to czasem bywa z egzotycznymi autami ściągniętymi zza oceanu. Są mega wygodne, potężne, niemal luksusowe, przynajmniej jak na europejskie warunki, a przy tym tanie w zakupie. Niestety, przestajje być tak różowo podczas napraw. Naprawa byle pierdółki potrafi iść w tysiące. I to jeszcze człowiek się cieszy, że w ogóle udało się naprawić. Niestety, u mnie najwyraźniej już nie dało się. Po dwóch miesiącach stania w warsztacie mechanik (specjalizujący się przecież w autach zza oceanu) wraz z informatykiem rozłożyli ręce. Po urlopie, na który wybraliśmy się z żoną i dziećmi pociągiem, miałem odebrać auto. Wciąż nie naprawione oczywiście. Byłem w kłopocie i rozważałem nawet odholowanie samochodu na złom. Tymczasem leżąc w nocy i słuchając tego podcastu zostałem wyrwany ze snu słysząc, że powinienem modlić się za to co dzieje się przy samochodzie. Wstałem więc i cicho, aby nie budzić żony, zacząłem modlić się dokładnie o to co było w podcaście. Od tamtego dnia co chwila modliłem się w duchu, za każdym razem ilekroć sobie przypomniałem o samochodzie. Na dziś, na poniedziałek (tj. 29 lipca 2024r), po powrocie z urlopu byłem umówiony na odbiór auta z warsztatu. Zadzwoniłem do mechanika. Jakież było moje zaskoczenie, gdy usłyszałem od niego, że nastąpił przełom, że auto udało się w końcu przeprogramować i uruchomić. Co prawda to jeszcze nie koniec naprawy, jeszcze nie należy odtrąbić sukcesu, ale oddałem sprawę Bogu i widzę, że Bóg zaczyna działać. A On zawsze skutecznie działa.
Mam 51 lat. Kupiłem to auto bo było tanie. Wiedziałem, że jest ściągniete w Kanady. Wiedziałem, że było lakierowane. Ale mam czwóreczkę dzieciaczków (najmłodsza córcia - 4 latka, najstarsza właśnie idzie do drugiej klasy podstawówki) i po prostu był potrzebny przestronny potężny SUV, abyśmy zmieścili się wszyscy wraz z bagażami. Żonka jest Białorusineczką (właśnie w tym roku, w lipcu obchodziliśmy X-lecie ślubu) i staram się regularnie odwiedzać teściów. Mieszkają daleko, aż na tamtejszej wschodniej granicy, dosłownie na styku Rosji i Ukrainy. Dzieląca nas odległość to 750 km. Trudno uwierzyć ale moim SUVem pokonuję ją praktycznie nie zmęczony. Siedzę za kierownicą w wygodnym fotelu (może nawet zbyt wygodnym, bo można usnąć niechcący), skrzynię mam automatyczną, włączam tempomat, lecę sobie na trasie, a muzyczka snuje się z głośniczków Infinity (ależ mają brzmienie!). Potężny silnik o pojemności 3.8 litra i mocy 250 KM bez problemu połyka kolejne dziesiątki kilometrów. Uwielbiam jazdę tym samochodem. Po prostu uwielbiam. Mam świadomość, że już nigdy nie kupię nic równie wygodnego. Dlatego tym bardziej wdzięczny jestem Bogu jeśli pozwoli mi się choć parę lat jeszcze cieszyć tym samochodem.
Chwała Panu!
Chwała Panu za tak piekne świadectwa🥲💗💗💗
Proszę o modlitwę za udaną operację mojego kota i jego zdrowie
Hej Karolina😊 kiedyś prosiłam Cię o modlitwę poprawy sytuacji w mojej pracy, dostałam nową i będę zmieniać. Bardzo się boję, bo miałam dużo stresu i odrzucenia w obecnej dotychczasowej pracy. Proszę pomódl się żeby było dobrze i żebym była spokojna.
Bardzo dziękuję za ten odcinek Karolinko😊proszę o modlitwę za mnie🙏. W poniedziałek idę na biopsję piersi . Serdecznie pozdrawiam
Dzięki za to co robisz. Proszę o modlitwę.
Bóg zapłać.
Ten odcinek był dla mnie potrzebny ❤
Bóg zapłać za ten cudowny wywiad z wiarą w moc Bożą, ❤❤
Ja przyjmuje prawie wszystko a szczególnie że Jezus będzie się teraz zajmował naszymi relacjami (bardzo mi na kimś zależy) i że jest ktoś kto idzie po schodach ale jest już zniechęcony - odebrałam to do siebie otóż chciałabym mieć tą "drugą połowę" czekam i czekam nie jestem pierwszej młodości ale Bóg mi mówi CZEKAJ ... Jeżeli to możliwe proszę Panią o modlitwę za mnie w tej intencji - bardzo dziękuję !!! Odwzajemniam się tym samym !!! 💝
Jak zwykle wartościowy i budujący odcinek!! ❤Dziękuję!! 😊
Chwała Panu!
W tym momencie ,kiedy to wysłuchiwałam , mowa o piórze takim na atrament , skojarzyłam z podpisaniem aktu ślubu w kościele w 1985 roku,i wszedł mój mąż,i te kłody rzucane pod nogi odbieram to bardzo osobiście i połączoe mocno z moim małżeństwem .
Dziękuję Karolinko❤.Boże wynagradzaj!😊
Karolinko pomódl się za mnie bym w końcu powierzyła wszystko co mnie spotyka Bogu ♥️Bardzo tego potrzebuję ❤️❤️♥️
Dzięki za wszystko. Proszę o modlitwę
To do mnie slowo o tych kłodach❤
Witajcie. Mnie wyświetlił się twój filmik po raz pierwszy, wierzę że potrzebowałam go usłyszeć.. Kiedy mówiłaś o tym że możemy być jedynymi kanałami przekazu to w świadectwie Alicji Lenczewskiej jest opisane jak Jezus tłumaczy że poprzez dusze ludzi które zechcą on może działać że ci ludzie są jego promieniami docierającymi na ziemię. Tak rzeczywiście jest. Nie raz doświadczałam wypełnienia modlitw za pomocą ludzi. To nie Bóg się zjawiał sam magicznie ale poprzez ludzi działał w moim życiu dla mojego dobra. Jesteśmy jego narzędziami miłosierdzia ❤dla innych!:) Działaj dalej tak ochoczo. Chwała Bogu
Poczułam ukłucie serca i wielkie poruszenie, gdy mówiłaś słowo o długim oczekiwaniu i wspinaniu się na drabinę. Teraz kiedy opuściła mnie już nadzieja, poczułam poruszenie serca. Wiem, że to proroctwo było do mnie i je przyjmuje. Obiecuje przesłać świadectwo gdy słowo się wypełni i już teraz dziękuję Bogu ❤
😊
👍👍
Witam wszystkich
Chcę być piórem w Twoim ręku Boże ❤
ps. Pytałaś kiedyś jak wg nas powinien wyglądać ten kanał. Dzisiaj przyszła mi taka odpowiedź : zdrowy balans 😉 tzn. odcinki takie jak ten, ze świadectwami muszą zostać! Maria Vadia musi zostać! plus zaproszeni goście raz na jakiś czas i nauczanie na podstawie Pisma Świętego - nie wiem jak dla innych ale jak dla mnie idealne połączenie na idealny kanał dla mnie 😊
Te schody to dla mnie .Proszę o modlitwę za mnie Amen.
Dziękuję. Podnosisz zawsze mnie na duchu. Gorąco pozdrawiam
Witaj Karolinko, identyfikuje się z tym wchodzeniem po schodach aż łzy stanęły mi w oczach. Pragnę wzrastać w Jezusie Chrystusie, a teraz miałam niedawno kryzys i myślałam że zawiodłam Boga i wszystkich dookoła. Dziękuję za te słowa pocieszenia, będę wspinać się dalej, bo obiecałam to Jezusowi. Błogosławie Tobie Karolino i temu kanałowi. Robisz świetna robotę dla Pana Boga, lubię Cię sluchac❤❤❤❤❤Dziękuję za wszystko w imieniu Jezusa.
Karolino jeśli będziesz we Wrocławiu to marzę by zaprosić Ciebie na obiad i pobyć z Tobą
Już to powiedziałam Jezusowi. 😘
.
,,Lepiej być w kącie, w jakimś smutnym ciemnym kącie w domu Boga niż u kogokolwiek innego złego w salonach..." W minioną niedzielę siedziałam dosłownie na mszy świętej w ciemnym kącie katedry w Trogirze. Było gorąco tak, że wachlarz brał odenie nawet mój mąż i syn, a ksiądz mówił całkiem niezrozumiale, bo po chorwacku i strasznie długo. Ledwo to wszystko wytrzymując szukałam w pamięci słów dokładnie tego psalmu (!!!!!), bo choć było okropnie duszno i cała się kleiłam, to i tak cieszyłam się, że mogę być w Jego świątyni, zamiast na lodach gdzieś na świeżym powietrzu lub w klimatyzowanej kawiarni. Filmik włączyłam dopiero we środę wieczorem i tak bardzo był mi potrzebny, że obejrzałam go 2 razy, a samą modlitwę 4 razy, a ten psalm 84 to jeszcze potem czytałam. Jakby Pan Jezus mi przez to powiedział, że był tam ze mną i widział i słyszał to co było wtedy w moim sercu I we środę się z tego filmiku dowiedziałam. Piszę dopiero teraz, bo na wyjeździe wakacyjnym ciężko było znaleźć czas. Dziś znów jeszcze jedna niedziela w Chorwacji, ale tym razem msza u franciszkanów w Szybeniku. Gorąco stąd Ciebie Karolinko i wszystkich pozdrawiam i błogosławię 💛🧡❤️
Przyjmuje też uzdrowienie narządów kobiecych.
hejo!
Pióro... to na pewno o mnie. Nie wiem czy poznanie dotyczyło mnie, ale zdecydowanie jestem związana z piórami!
Od lat jestem fanką kaligrafii i przepisuję psalmy... Pismo Święte generalnie... dziś w ramach "pacierza" też przepisałam psalm. Nigdy nie kupuję nabojów! Nieekologiczne są. Za to mam kałamarze...mam kilka piór i do każdego ciągnę atrament z kalamarza. Moje pisanie stało się formą modlitwy... czasem piszę, by się uspokoić, czasem w ten sposób układam swoje myśli, piszę intencje, generalnie pisanie i modlitwa są bardzo powiązane w moim życiu.
A obejrzałam ten odcinek dzisiaj (ciągnęło mnie do niego), bo dzisiaj Pan uczynił w moim życiu wielką i piękna rzecz, i czułam się otoczona opieką. Pan dzisiaj i wczoraj przygotował mnie na bardzo trudną sytuację i z Bożą pomocą udało się przez nią przejść. Pan Bóg miłosiernie zwyciężył.
Chce GO za to wychwalać.
❤❤❤❤
Ja też biorę dla siebie słowa o schodach i to, że cel już niedługo:)
P.S. Tęskniłam za muzyczką z czołówki. Przypomniał mi się odcinek, w których Jezus mówił do mnie przez słowo poznania takiej koleżanki, blondynki, z którą nagrywałaś i z którą razem weszłyście do jeziora.
Już mi łzy lecą...❤️
Ja też mam dobre skojarzenia z tą melodią ;) A właśnie parę dni temu wlazłam do jeziora poraz kolejny i przekonałam się, że lęku nie ma. Już od roku!
@@UBogaPodcast a mi, jak tak chodzę po tych swoich polach i łąkach zawsze towarzyszy Jezus i Jego słowa, że On też lubi te nasze wspólne spacery wśród zbóż 🌾🌳☀️
.❤
Nurtuje mnie pytanie, dlaczego przyjmując słowo poznania dla dziecka nie zostaje ono przez kolejne miesiace czy lata uzdrowione? Równiez dla siebie, dlaczego nie kazdy moze doswiadczyc pomocy Bozej przyjmując słowo poznania? Czemu nie kazdy moze dac swiadectwo pomocy Bozej mimo wołania do Boga i musi trwac w cierpieniu silnym i nie moze doswiadczyc wyzwolenia z ciezkiego połozenia ?
Ciężko na to pytanie odpowiedzieć w komentarzu, bo to zawiły temat :) Są różne przeszkody w przyjęciu uzdrowienia (np. niewybaczenie), ale są też kwestie, na które nie znamy odpowiedzi i pewnie poznamy dopiero na spotkaniu twarzą w twarz z Jezusem. Polecam w temacie książkę M.Zielińskiego "Między cierpieniem a uzdrowieniem" :)
@@UBogaPodcast lecz jesli nie znamy odpowiedzi to nie mozemy uznać Słowa Bozego za prawdę, bo pojawia sie zmienność, a jest napisane ze Bóg wywyższył Swoje Słowo, lecz wtedy pojawia się brak pewności i odbiór Boga jako zmiennego, a jest tez napisane ze jest niezmienny, cały czas taki sam i nie ma względu na osobę. Wiec to sie w ogóle nie klei niestety. JEst obietnica przesladowan ale nie ma obietnicy bycia w chorobie uniemozliwiajacej funkcjonowanie całe zycie
@@user-ov6sk2tx6r jeśli chcesz, posłuchaj sobie mojego pierwszego podcastu na kanale, w którym wyjaśniam, że najpierw jest wiara i zaufanie, a po nim spełnianie się Bożych obietnic (nie odwrotnie). Tam szczegółowo wyjaśniałam tę kwestię, wierzę, że to może Ci pomóc :)
Wtedy w sw Opatrzności moja Oliwia miała zaśnięcie w Duchu Sw
Mam łzy w oczach ❤
Karolino trafiasz do serc. Troje słowa trafiają i nawet nie wiesz jak bardzo. Nagle w zdaniu zapala się lampka i już wiem że to do mnie. Tak jak mówiłaś, Ty o tym zapominasz, a to są ważne słowa dla nas☺️. Coś czuję że ciąg dalszy tych słów nastąpi ❤️. Błogosławionego dnia. Z Panem Bogiem 😘
Swietnie .super swiadectwa !!!!
Karolina a propo patronów to czekam juz ktoryś miesiąc na dołączenie do grupy 😢
Chyba udało mi się Panią dodać. To jednak było moje przeoczenie. Bardzo przepraszam!
@@UBogaPodcast Radość 🫶😉
Dla mnie są te schody
Dobrze by było aby te podcasty miały nadawane numery bo wtedy łatwiej dać mi świadectwo z którego numeru otrzymałam słowo poznania a było ich kilka . Bez numeracji trudno mi pamiętać tytuł podcastu podcastu. Pozdrawiam
Mają numery widoczne na końcu tytułu i na grafice tytułowej. Ten ma numer 15 ;)
Każdy odcinek sucham i daje 10cine na różne kanały pytam Jezusa gdzie mam dać raz na ten kanał a raz na kwadransik
Dziękuję :)
Karolinko, ta siostra zakonna w swiadectwie napisala dobrze, ten kto powozi czyli woznica.siedzi na Koźle
Faktycznie! Przecież woźnica nie siedzi na koniu, skoro ma dorożkę 😂
Szukam przycisku 'wspieram" i nie mam . 😞 Patronite to niewygodna subskrypcja , czy można gdzies jednorazowo przesłać pln-y ?
Tak :) Dziś właśnie założyłam konto do jednorazowego wsparcia: www.pomagam.pl/ubogapodcast Dziękuję bardzo! ❤
Pewnie ze Jezus najlepszy niż wszystko i tylko on pomaga nawet jeśli zapomnisz i nas kocha też to doświadczyłam Jezus jest większy. I jak ma w życiu Jezusa który nas prowadzi i. Maryja to wszystko hula nie jednokrotnie tego doświadczyłam. Bo wyszłam z depresji i bo chwyciłam Jezusa i Maryji i nowenna pompejańska i się sprawdza i trzeba być wiernym Bogu
Hm..
W trakcie Pani wypowedzi poruszyła Pani temat depresji, w którym się bardzo myli. Otóż depresja nie jest powodem samobójstwa czyjegokolwiek. Bezpośrednimi powodami są złe doświadczenia, które bardzo często są spowodowane, a później jeszcze dodatkowo "podkręcane" przez bardzo chorych psychicznie ludzi, którzy borykają się z deficytem poczucia Bycia Człowiekiem. Osoba w depresji np. doświadczając czegoś złego w pewnym momencie widzi, że nie działa to ku dobremu, a wręcz przeciwnie.
Złe środowiska, propagandowe wręcz, gdy zobaczą, że Człowiek nie ma ochoty na słuchanie czy kontakt z takimi jak oni, wtedy "atakują" taką osobę. Dużo takich środowisk organizuje się w dzisiejszych czasach nawet w oficjalnych instytucjach co bardzo smuci. Tutaj pojawia się także m. in. tematyka "promowania pornografii pośród Dzieci". Większość "muzycznych" postaci dzisiejszych czasów także chętnie podłącza się do promowania tej pustki, co w ogromny sposób wpływa na "nurt" jakim płyną myśli młodzieży dzisiejszych czasów.
A więc podsumowując, to nie depresja jest powodem tragicznych finałów niektórych ludzi, ale bezpośrednio - nie umiejętność radzenia sobie z negatywnymi doświadczeniami, które nie zawsze są winą tych ludzi. One przychodzą "z zewnątrz", a czasem zakamuflowanie wkradają się umysłowo, czy duchowo.
Widać, że bardzo Pani zależy na pomaganiu innym Ludziom. Proszę nie przestawać..
Niech Bóg Pani Błogosławi. 🙂❤️🌿