Rozumiem Twój niedosyt i dziękuję za komentarz! Często też czuję niedosyt na szkoleniach, dlatego bardzo często szukam informacji w obcojęzycznych publikacjach. W tym odcinku skupiłam się na korzyściach z obecności grzybów mikoryzowych w glebie, bo bardzo mało się o nich w ogóle mówi. Cieszę się, że masz ochotę dowiedzieć się więcej. Proszę, sprecyzuj, które zagadnienie chciałbyś, abym rozwinęła?
@babanapolu Ogólnie interesuje mnie tylko i wyłącznie kwestia mikoryzowania warzyw, jednak jeśli miałbym doprecyzowywać cały konspekt zainteresowań, to w tym przypadku raczej moja ciekawość popchnęła by mnie do szukania informacji na własną ręke. ;) Z racji że tu został poruszony temat mikoryzy w formie ogólnej, fajnie byłoby pociągnąć temat mocniej w kwestii warzyw. Ciężko na ten moment doprecyzować tematy w kwestii szczegółowej. Liczę że jednak choć trochę zachęciłem by przysiąść nad tym tematem. :) Pozdrawiam
@@bazejskiba7200 Na pewno nad tym tematem jeszcze przysiądę, dziękuję za motywację. Prosiłabym jeszcze o doprecyzowanie o jakie konkretnie warzywa chodzi? Tak jak wspominałam rośliny z rodziny kapustowatych i komosowatych wydzielają substancje które "odstraszają" grzyby mikoryzowe.
Tak, stosowanie potasu w formie chlorkowej (chlorek potasu, KCl) może mieć wpływ na mikroorganizmy glebowe, i zazwyczaj jest to wpływ negatywny. Główny mechanizm oddziaływania to toksyczność jonów chlorkowych (Cl⁻). Jeśli chcemy dbać o grzyby mikoryzowe to w ogóle nawożenie mineralne nie jest zbyt dobrym pomysłem. Trzeba bardzo mocno je ograniczyć i rozłożyć w czasie.
Tak, może wpływać na mikroorganizmy glebowe. Potas jest antagonistą dla niektórych mikroorganizmów - może hamować ich wzrost i aktywność (np. Actinobacteria grupa bakterii, które są ważnymi dekomponentami materii organicznej). Jednak efekt ten zależy od wielu czynników, tj; pH gleby, wilgotność, temperatura oraz obecność innych składników chemicznych. Z drugiej zaś strony w odpowiednich warunkach, jego stosowanie może wspierać rozwój mikroorganizmów, korzystnych dla roślin:) (np. Rhizobium). Jeśli jesteś zainteresowany zgłębieniem tematu mogę podesłać kilka publikacji:)
@@babanapolu Moim zdaniem wspieranie bakterii ma tylko sens gdy są to rośliny bobowate. Ale gdy nawiezie się azotem roślina odrzuca dobroczynne bakterie bo ich nie potrzebuje. Jeśli chcemy wspierać grzyby i budować próchnicę trzeba co najmniej mocno ograniczyć nawożenie mineralne. Bakterie są często antagonistami grzybów i jak bakteriom jest dobrze to grzybom źle i na odwrót. Pytanie czy zależy nam na mineralizacji, czy humifikacji. Są bakterie które wspomagają wiązanie się mikoryzy, ale w środowisku glebowym są to rzadko spotykane wyjątki.
Obecność grzybów mikoryzowych jeśli są dobrze rozwinięte można sprawdzić samemu. Proszę wykopać roślinę i poszukać w glebie w obrębie systemu korzeniowego. Jeśli widoczne będą białe strzępki, coś jak gęsta pajęczyna, które trzymają gruzełki (podobnie jak pokazałam na filmie), to właśnie grzyby mikoryzowe. Skolonizowane uprawy są bardziej odporne na różne stresy, od suszy po zanieczyszczenie metalami ciężkimi. Niektóre z ostatnich badań sugerują także, że poprawiają odporność roślin, a także korzystnie wpływają na fotosyntezę poprzez zwiększenie całkowitej zawartości chlorofilu i karotenoidów. A to przekłada się na zwiększoną akumulację węglowodanów i wyższy poziom Brix.
Duże uproszczenie co nie przekłada się na rzeczywistość. Badania były i środki przeciwgrzybowe potrafią nawet poprawić kolonizację korzeni. Kolejne by nastąpiła relacja grzyb-roślina, to roślina tego musi chcieć. Warunki polowe nie pozwalają na to, składniki odżywcze nie są ograniczane. Obniżenie ochrony przed patogenami może spowodować brak zdatności uzyskanego plonu. Jakieś odnośniki do publikacji związanej z tym cudownym wpływem soi. Do tego jeśli się z kimś nie zgadzamy warto przytoczyć co ta osoba powiedziała.
@@rafajabonski3700 odnośnik do linku z odpowiedzią znajduje się w pierwszych sekundach filmu. Poza tym nie powiedziałam że się nie zgadzam tylko że odpowiedz nie do końca mnie usatysfakcjonowała. Była zbyt ogólna.
@@rafajabonski3700 Dziękuję za komentarz. Doceniam Twoje uwagi i zrozumiem, że poszukujesz bardziej szczegółowych informacji. Często podstawowe informacje są punktami wyjściowymi do głębszych analiz i omawiania złożonych tematów. Proszę, sprecyzuj, które zagadnienia szczególnie Cię interesują, a postaram się je dokładniej omówić w przyszłych materiałach.
Z mojego doświadczenia wynika, że już jeden oprysk fungicydem zniszczył całą grzybnię mikoryzową (uprawa pojemnikowa). Jeżeli taki oprysk na być stymulatorem takiej grzybni to musi on być przeprowadzony w kontrolowanych minimalnych dawkach, coś jak szczepionka wobec człowieka. Natomiast z kolejną rzeczą się zgadzam i każdy organizm (nie tylko człowiek) jest z natury leniwy i idzie po najniższej linii oporu. Tak poważnie, aby wokół systemu korzeniowego rozwinęła się mikoryza, która w relacji symbiotycznej daje roślinie określone związki i dostęp do mikrowilgotności, roślina musi udostępnić ze swoich zasobów określone cukry. Wówczas ten obieg tego układu zaczyna działać wzajemnie. Natomiast, jeżeli roślina będzie miała w glebie i dokarmianiu dolistnym full składników, wówczas nie podejmie wysiłku energetycznego w kierunku udostępnienia cukrów grzybni mikoryzowej. Żeby nie było jestem wielkim zwolennikiem zrównoważonej uprawy zwłaszcza opartej na zasadach naturalnych i trzeba podejmować działania w tym kierunku i uprawę w pojemnikach lub w ogrodzie można bezwarunkowo tak prowadzić, jednak uprawa towarowa to inna sprawa. Niezbędna jest uprawa bezorkowa itd. Polecam kanał e-pole, gdzie są dziesiątki filmów związanych z tym tematem.
Taka uwaga: grzyby mikoryzowe nie są mikroorganizmami. Skoro można je zobaczyć nie są mikroskopijne. To co Pani pokazywała to nie wiem czy tam była mikoryza. Raczej zwykłe korzenie z włośnikami. Ale rozumiem, że jakiś obrazek trzeba było pokazać do filmu. Żeby mikoryza zaistniała trzeba całkowicie zrezygnować z oprysków fungicydowych. Konwencjonalny rolnik się na to nie zdecyduje. Trzeba byłoby zmienić typ gospodarowania na ekologiczny. Smutna prawda.
Rozumiem Twoje obawy i doceniam Twoją uwagę. Jeśli pozwolisz przytoczę kilka naukowych źródeł, które potwierdzają, że grzyby mikoryzowe można zobaczyć gołym okiem zwłaszcza gdy są dobrze rozwinięte i występują w odpowiednich warunkach glebowych: "Mycorrhizal Fungi: A Comprehensive Study" - Publikacja ta zawiera szczegółowe informacje i obrazy grzybów mikoryzowych, które można zobaczyć bez użycia mikroskopu. "The Role of Mycorrhizal Fungi in Plant Nutrition" - Artykuł ten opisuje, jak grzyby mikoryzowe są widoczne w glebie w pobliżu korzeni roślin. "Mycorrhizae: Nature's Underground Network" - Książka ta zawiera ilustracje i opisy, które pokazują, jak grzyby mikoryzowe tworzą sieć w glebie. Mam nadzieję, że te źródła zmienią Twoje spojrzenie na omawiany przeze mnie temat.
@@babanapolu latem tego roku mialem posiana rzodkiew oleista miala jakis metr wysokosci i byla duza wilgoc to jak odslonilem do golej zemi to pelno na wieszchu bylo bialych nitek taka wielka grzybnia na calym polu
@@babanapolu Ja nie podważam, że można zobaczyć, bo można. Sam to napisałem. Wiele grzybów mikoryzowych nawet owocnikuje. W tym te które zbieramy wchodzą w symbiozy z drzewami. Są też takie których widać tylko strzępkę na korzeniach. Mówię tylko, że grzyby mikoryzowe nie są mikroorganizmami, a tak powiedziałaś. Mikroorganizmy zazwyczaj są jednokomórkowe. Co prawda drożdże są jednokomórkowe, ale nie słyszałem by tworzyły mikoryzy. Chyba, że chodzi o pokazaną próbkę gleby. Uważam po prostu, że są tam po prostu włośniki, bo żeby zaistniała mikoryza trzeba się mocno postarać. To facelia? Facelia nie pochodzi z naszych terenów i obawiam się, że bez zaszczepienia odpowiednim gatunkiem grzyba trudno o spontaniczne zasiedlenie strefy korzeniowej odpowiednim gatunkiem, bo nie każdy gatunek grzyba nadaje się do każdej rośliny. W Polsce nie ma zbyt dużo liczbowo i gatunkowo roślin z rodziny ogórecznikowatych, więc tym bardziej ciężko o zasiedlenie na dziko.
@@zielonyumysl Rozumiem Twoją uwagę, jednak grzyby mikoryzowe można zaliczyć do mikroorganizmów. Chociaż niektóre formy mikoryzy są widoczne gołym okiem, większość ich struktur, takich jak strzępki, jest mikroskopijna. To właśnie te mikroskopijne struktury odgrywają kluczową rolę w symbiozie z roślinami, pomagając im w pobieraniu wody i składników odżywczych. Termin "mikroorganizmy" obejmuje szeroki zakres organizmów, w tym bakterie, grzyby, wirusy i inne. Grzyby mikoryzowe, będąc mikroskopijnymi w swojej głównej formie, również się do nich zaliczają. Na polu widoczna jest mieszanka poplonowa w skład której wchodziła facelia:) Ale oprócz niej także rośliny strączkowe
Bardzo ciekawy i potrzebny materiał
dziękuję:)
Będzie rozwinięcie tego tematu? Jak narazie mam spory niedosyt, bo były poprostu informacje ,,wikipediowe".
Rozumiem Twój niedosyt i dziękuję za komentarz! Często też czuję niedosyt na szkoleniach, dlatego bardzo często szukam informacji w obcojęzycznych publikacjach.
W tym odcinku skupiłam się na korzyściach z obecności grzybów mikoryzowych w glebie, bo bardzo mało się o nich w ogóle mówi. Cieszę się, że masz ochotę dowiedzieć się więcej. Proszę, sprecyzuj, które zagadnienie chciałbyś, abym rozwinęła?
@babanapolu Ogólnie interesuje mnie tylko i wyłącznie kwestia mikoryzowania warzyw, jednak jeśli miałbym doprecyzowywać cały konspekt zainteresowań, to w tym przypadku raczej moja ciekawość popchnęła by mnie do szukania informacji na własną ręke. ;) Z racji że tu został poruszony temat mikoryzy w formie ogólnej, fajnie byłoby pociągnąć temat mocniej w kwestii warzyw. Ciężko na ten moment doprecyzować tematy w kwestii szczegółowej. Liczę że jednak choć trochę zachęciłem by przysiąść nad tym tematem. :) Pozdrawiam
@@bazejskiba7200 Na pewno nad tym tematem jeszcze przysiądę, dziękuję za motywację. Prosiłabym jeszcze o doprecyzowanie o jakie konkretnie warzywa chodzi? Tak jak wspominałam rośliny z rodziny kapustowatych i komosowatych wydzielają substancje które "odstraszają" grzyby mikoryzowe.
Very Nice Good works
Co to za roślina jest posiana na tym polu?
Facelia
@@srubaja nie tylko facelia, także groch ale został zagłuszony:)
@@babanapolu jak w praktyce posiać taką mieszankę bo groch ma duże nasionko a facelia małe?
Bananowce
Czy stosowanie potasu w formie chlorkowej ma wpływ na mikroorganizmy glebowe??
Tak, stosowanie potasu w formie chlorkowej (chlorek potasu, KCl) może mieć wpływ na mikroorganizmy glebowe, i zazwyczaj jest to wpływ negatywny. Główny mechanizm oddziaływania to toksyczność jonów chlorkowych (Cl⁻).
Jeśli chcemy dbać o grzyby mikoryzowe to w ogóle nawożenie mineralne nie jest zbyt dobrym pomysłem. Trzeba bardzo mocno je ograniczyć i rozłożyć w czasie.
Tak, może wpływać na mikroorganizmy glebowe. Potas jest antagonistą dla niektórych mikroorganizmów - może hamować ich wzrost i aktywność (np. Actinobacteria grupa bakterii, które są ważnymi dekomponentami materii organicznej). Jednak efekt ten zależy od wielu czynników, tj; pH gleby, wilgotność, temperatura oraz obecność innych składników chemicznych.
Z drugiej zaś strony w odpowiednich warunkach, jego stosowanie może wspierać rozwój mikroorganizmów, korzystnych dla roślin:) (np. Rhizobium). Jeśli jesteś zainteresowany zgłębieniem tematu mogę podesłać kilka publikacji:)
@@babanapolu Moim zdaniem wspieranie bakterii ma tylko sens gdy są to rośliny bobowate. Ale gdy nawiezie się azotem roślina odrzuca dobroczynne bakterie bo ich nie potrzebuje.
Jeśli chcemy wspierać grzyby i budować próchnicę trzeba co najmniej mocno ograniczyć nawożenie mineralne.
Bakterie są często antagonistami grzybów i jak bakteriom jest dobrze to grzybom źle i na odwrót. Pytanie czy zależy nam na mineralizacji, czy humifikacji.
Są bakterie które wspomagają wiązanie się mikoryzy, ale w środowisku glebowym są to rzadko spotykane wyjątki.
@@zielonyumysl jeśli chodzi o podniesienie próchnicy glebowej to raczej trzeba wspierać grzyby glebowe które odpowiadają za humifikacje
A są jakieś badania na których polach nie ma albo jest mało tych grzybów i jak wyglądają wtedy rośliny?
Biotrex
@@kubu365 można także skorzystać z badań Biotrexu:) tylko to już kosztowniejsze przedsięwzięcie:)
Obecność grzybów mikoryzowych jeśli są dobrze rozwinięte można sprawdzić samemu. Proszę wykopać roślinę i poszukać w glebie w obrębie systemu korzeniowego. Jeśli widoczne będą białe strzępki, coś jak gęsta pajęczyna, które trzymają gruzełki (podobnie jak pokazałam na filmie), to właśnie grzyby mikoryzowe.
Skolonizowane uprawy są bardziej odporne na różne stresy, od suszy po zanieczyszczenie metalami ciężkimi. Niektóre z ostatnich badań sugerują także, że poprawiają odporność roślin, a także korzystnie wpływają na fotosyntezę poprzez zwiększenie całkowitej zawartości chlorofilu i karotenoidów. A to przekłada się na zwiększoną akumulację węglowodanów i wyższy poziom Brix.
@@babanapolu Dziękuję za tak wyczerpującą odp.Pozdrawiam
dlatego w rzepaku musi byc wsiewka kończyny z mikoryzą
@@rolnikfarmer1631 prędzej z bakteriami symbiotycznymi
Przede wszystkim grzyby nie lubią ruszania, więc uprawy najlepiej zaniechać.
Lubią też ciepło i wilgoć
Dlatego najlepiej gatunki sadownicze lub uprawa bezorkowa.
Duże uproszczenie co nie przekłada się na rzeczywistość. Badania były i środki przeciwgrzybowe potrafią nawet poprawić kolonizację korzeni. Kolejne by nastąpiła relacja grzyb-roślina, to roślina tego musi chcieć. Warunki polowe nie pozwalają na to, składniki odżywcze nie są ograniczane. Obniżenie ochrony przed patogenami może spowodować brak zdatności uzyskanego plonu. Jakieś odnośniki do publikacji związanej z tym cudownym wpływem soi.
Do tego jeśli się z kimś nie zgadzamy warto przytoczyć co ta osoba powiedziała.
@@rafajabonski3700 odnośnik do linku z odpowiedzią znajduje się w pierwszych sekundach filmu. Poza tym nie powiedziałam że się nie zgadzam tylko że odpowiedz nie do końca mnie usatysfakcjonowała. Była zbyt ogólna.
@@babanapolu pani też dała ogólne, co nie świadczy dobrze
@@rafajabonski3700 Dziękuję za komentarz. Doceniam Twoje uwagi i zrozumiem, że poszukujesz bardziej szczegółowych informacji. Często podstawowe informacje są punktami wyjściowymi do głębszych analiz i omawiania złożonych tematów.
Proszę, sprecyzuj, które zagadnienia szczególnie Cię interesują, a postaram się je dokładniej omówić w przyszłych materiałach.
Z mojego doświadczenia wynika, że już jeden oprysk fungicydem zniszczył całą grzybnię mikoryzową (uprawa pojemnikowa). Jeżeli taki oprysk na być stymulatorem takiej grzybni to musi on być przeprowadzony w kontrolowanych minimalnych dawkach, coś jak szczepionka wobec człowieka. Natomiast z kolejną rzeczą się zgadzam i każdy organizm (nie tylko człowiek) jest z natury leniwy i idzie po najniższej linii oporu. Tak poważnie, aby wokół systemu korzeniowego rozwinęła się mikoryza, która w relacji symbiotycznej daje roślinie określone związki i dostęp do mikrowilgotności, roślina musi udostępnić ze swoich zasobów określone cukry. Wówczas ten obieg tego układu zaczyna działać wzajemnie. Natomiast, jeżeli roślina będzie miała w glebie i dokarmianiu dolistnym full składników, wówczas nie podejmie wysiłku energetycznego w kierunku udostępnienia cukrów grzybni mikoryzowej. Żeby nie było jestem wielkim zwolennikiem zrównoważonej uprawy zwłaszcza opartej na zasadach naturalnych i trzeba podejmować działania w tym kierunku i uprawę w pojemnikach lub w ogrodzie można bezwarunkowo tak prowadzić, jednak uprawa towarowa to inna sprawa. Niezbędna jest uprawa bezorkowa itd. Polecam kanał e-pole, gdzie są dziesiątki filmów związanych z tym tematem.
Taka uwaga: grzyby mikoryzowe nie są mikroorganizmami. Skoro można je zobaczyć nie są mikroskopijne.
To co Pani pokazywała to nie wiem czy tam była mikoryza. Raczej zwykłe korzenie z włośnikami. Ale rozumiem, że jakiś obrazek trzeba było pokazać do filmu.
Żeby mikoryza zaistniała trzeba całkowicie zrezygnować z oprysków fungicydowych. Konwencjonalny rolnik się na to nie zdecyduje. Trzeba byłoby zmienić typ gospodarowania na ekologiczny. Smutna prawda.
Rozumiem Twoje obawy i doceniam Twoją uwagę. Jeśli pozwolisz przytoczę kilka naukowych źródeł, które potwierdzają, że grzyby mikoryzowe można zobaczyć gołym okiem zwłaszcza gdy są dobrze rozwinięte i występują w odpowiednich warunkach glebowych:
"Mycorrhizal Fungi: A Comprehensive Study" - Publikacja ta zawiera szczegółowe informacje i obrazy grzybów mikoryzowych, które można zobaczyć bez użycia mikroskopu.
"The Role of Mycorrhizal Fungi in Plant Nutrition" - Artykuł ten opisuje, jak grzyby mikoryzowe są widoczne w glebie w pobliżu korzeni roślin.
"Mycorrhizae: Nature's Underground Network" - Książka ta zawiera ilustracje i opisy, które pokazują, jak grzyby mikoryzowe tworzą sieć w glebie.
Mam nadzieję, że te źródła zmienią Twoje spojrzenie na omawiany przeze mnie temat.
@@babanapolu latem tego roku mialem posiana rzodkiew oleista miala jakis metr wysokosci i byla duza wilgoc to jak odslonilem do golej zemi to pelno na wieszchu bylo bialych nitek taka wielka grzybnia na calym polu
@@babanapolu Ja nie podważam, że można zobaczyć, bo można. Sam to napisałem. Wiele grzybów mikoryzowych nawet owocnikuje. W tym te które zbieramy wchodzą w symbiozy z drzewami.
Są też takie których widać tylko strzępkę na korzeniach.
Mówię tylko, że grzyby mikoryzowe nie są mikroorganizmami, a tak powiedziałaś. Mikroorganizmy zazwyczaj są jednokomórkowe. Co prawda drożdże są jednokomórkowe, ale nie słyszałem by tworzyły mikoryzy.
Chyba, że chodzi o pokazaną próbkę gleby. Uważam po prostu, że są tam po prostu włośniki, bo żeby zaistniała mikoryza trzeba się mocno postarać. To facelia? Facelia nie pochodzi z naszych terenów i obawiam się, że bez zaszczepienia odpowiednim gatunkiem grzyba trudno o spontaniczne zasiedlenie strefy korzeniowej odpowiednim gatunkiem, bo nie każdy gatunek grzyba nadaje się do każdej rośliny. W Polsce nie ma zbyt dużo liczbowo i gatunkowo roślin z rodziny ogórecznikowatych, więc tym bardziej ciężko o zasiedlenie na dziko.
@@zielonyumysl Rozumiem Twoją uwagę, jednak grzyby mikoryzowe można zaliczyć do mikroorganizmów. Chociaż niektóre formy mikoryzy są widoczne gołym okiem, większość ich struktur, takich jak strzępki, jest mikroskopijna. To właśnie te mikroskopijne struktury odgrywają kluczową rolę w symbiozie z roślinami, pomagając im w pobieraniu wody i składników odżywczych.
Termin "mikroorganizmy" obejmuje szeroki zakres organizmów, w tym bakterie, grzyby, wirusy i inne. Grzyby mikoryzowe, będąc mikroskopijnymi w swojej głównej formie, również się do nich zaliczają. Na polu widoczna jest mieszanka poplonowa w skład której wchodziła facelia:) Ale oprócz niej także rośliny strączkowe
Nie trzeba całkowicie zrezygnować z oprysków fungicydowych. Są badania naukowe gdzie nawet wybrane środki poprawiły kolonizację i wzrost grzybów