Polski Fiat 126p | MALUCH - Ikona Motoryzacji w Polsce // Muzeum SKARB NARODU
Вставка
- Опубліковано 22 сер 2024
- #MuzeumSKARBNARODU #PolskiFiat126p #Maluch #ikonapolskiejmotoryzacji
22 września 2020 roku minęło 20 lat od zakończenia produkcji Malucha - samochodu który wbił się w polski krajobraz w taki sposób, że chyba trudno sobie wyobrazić polskie ulice bez Polskiego Fiata 126p.
Samochód, który od początku był samochodem owianym legendą, taką legendą w którą wszyscy chcieli wierzyć, że to jest samochód każdego, każdy będzie mógł go sobie kupić, każdy będzie mógł normalnie podróżować.
Maluch oczywiście takim samochodem nie był bo ze względu na ograniczoną początkowo produkcję, był dostępny tylko dla wybranych. Polskiego Fiata 126p produkowany w Polsce w latach 1973 - 2000.
W filmie Robert Brykała opowie Wam jaką rolę pełnił w życiu Polaków. W filmie także testy z jazdy:
* Polskiego Fiata ST z 1981 roku
* Malucha Happy End-a z 2000 roku
* * *
Muzeum Motoryzacji i Techniki SKARB NARODU
Miejsce dla miłośników klasycznej motoryzacji.
muzeumskarbnar...
FB | INSTAGRAM - @skarb.narodu
#muzeumskarbnarodu #skarbnarodu
* * *
Produkcja: Minimalna Produkcja;
Kamera: Artur Perzanowski;
Montaż: Michał Olszak;
* * *
Warszawa | 2020
Ja od 2005 roku używam malucha do jazdy na codzień i cały czas uważam, że jest to bardzo dobry samochód.
Bo nie zasmakowales jazdy normalnym autem ten kto sie przesiadl z malucha do czegos innego juz nie wrocil do malucha
Moja babcia kupiła żołtego HappyEnd'a prosto z salonu, nowiuśki. Ja miałem 4 lata to nie pamiętam tego, ale teraz ja nim jeżdże. Kolor odrazu sie wyróżnia na ulicach
Robercie, należy Ci się Order Virtuti Gratarii za to co robisz dla historii polskiej motoryzacji!
Też chciałbym zobaczyć odcinek o polonezie oraz poznać historie powstania modelu kombi
Witam ja od tygodnia jestem posiadaczem maluszka z 81roku😊👍Pozdrawiam.
Minęły dwa miesiące. Jak tam z maluszkiem?
126 BIS. Skrót rozszyfrowywany był w różny sposób. Ja najbardziej lubię odmianę: "Bierz I Spadaj". Silnik niby projektu Lancii, ale badziew straszny. Jedyny maluch chłodzony cieczą (bo w filmie o tym nie wspomnieliście). Oprócz przegrzewania się dosyć często występowała przykra przypadłość z popychaczem pompy paliwowej. Jako że był wykonany chyba z gó.nolitu a nie z porządnej stali potrafił się tak wydłużyć po rozgrzaniu, że pompka przestawała pompować. Trzeba było odczekać, aż trochę ostygnie i można było jechać dalej. Alternatywą było skrócenie popychacza. Jak ktoś przesadził ze skracaniem to BIS dusił się dla odmiany przy zimnym silniku.
Nie chcę pisać tu elaboratów, ale chciałbym podzielić się jeszcze jedną historią. Mój brat odbierał takiego nowego z Polmozbytu w 1989. Wydali go z naparstkiem paliwa w baku i niemal bez płynu chłodniczego. Szybko okazało się dlaczego. Po nalaniu około 10 litrów Boryga stwierdziliśmy, że zbiorniczek wyrównawczy dalej jest suchy (powinno wejść jakieś 5,5 litra do maxa). Nasz płyn chłodniczy znaleźliśmy pod dywanikami z przodu samochodu gdyż fabryce zapomniało się założyć przewód na króciec chłodnicy. Ot i legendarna "jakość" FSM.
Było chyba najwięcej tych aut na naszych ulicach.
Też bym zobaczył film o Polonezie
👍
Szkoda tylko , że ten kto filmuje pokazuje tylko narratora a nie samochody ...
Pamiętam te parkingi w czasach kiedy zakończono produkcję - może nie w Warszawie czy innych dużych miastach ale na prowincji to było często pięć/sześć maluchów, jakiś Poldek, Golf II, Kadett, duży Fiat, Cienias, Tico. Maluchów było więcej niż wszystkich innych pojazdów razem wziętych ;-) W każdej rodzinie był jakiś. Jeśli nie mieli rodzice to miał wujek, dziadek czy jakiś kuzyn. Niestety Fiacik nigdy nie był samochodem trwałym - jeśli nie był garażowany to szybko się wykruszał. Urywały się szpilki z podwozia, wyrabiały zwrotnice, opadały drzwi. Po zakończeniu produkcji ceny poleciały na łeb na szyję, dla większości użytkowników remont gnijącego malucha był nieopłacalny, tym bardziej że za kilka tysięcy można było kupić starszy ale za to bardziej komfortowy zagraniczny wóz. Powiedzmy sobie szczerze - oceniając w pełni obiektywnie nawet kanciasty VW Polo czy Corsa z lat 80 w porównaniu z maluchem oferowały chociaż normalny bagażnik a wcale tak dużo nie paliły.
No i to mi się podoba , sam miałem malucha z 91 roku puzniej dużego fiata z86 roku i skończyła się polska motoryzacja 😥
Dobrze że te filmiki "wiszą" na tym kanale to można sobie przy kolejnej rocznicy zakończenia produkcji odświeżyć kapitalny odcinek 👍
maluch teraz sympatyczne autko dla przyjemnych przejażdzek . A kiedyś cztery osoby , bagażnik dachowy i urlopowe wojaże.
Super że prowadzący opowiada o samochodzie którego nie ma w kadrze :)
Kupiłem Fiata 126p do remontu, rocznik 83, od pierwszego właściciela. Jest to tak zwana przejściówka bo ma cechy modelu ST i FL. Wyposażony jeszcze w kapliczkę oraz zapłon na linkę. Mój to wersja eksportowa. Ma podsufitkę oraz wszystkie słupki wykończone jasną "skórą" a nie tylko wykładziną na suficie. Tapicerka czarna ma przeszycia z jasnej nici. Znaczek na prawej stronie klapy silnika to "Fiat 126p" a nie samo "126p" jak było w wersjach krajowych. Zderzaki plastikowe cienkie P4.
Samochodzik obecnie jest u blacharza/lakiernika. Mam nadzieję na wiosnę wyruszyć na pierwszą przejażdżkę.
Mój najulubieńszy samochód. Dziękuję za ten film.
Maluchy są najlepszymi samochodami na świecie jest moim wymażonym autem i będzie moim pierwszym autem
Miałem kiedyś maluszka z 1992 roku. Pięć lat nim jeździłem, kolor błękitno szmaragdowy.
Super Film następny film zróbcie o Polonezie
Mój tata miał kiedyś malucha z pierwszej serii z 75 roku kolor tzw kość słoniowa. Później mieliśmy już dużego Fiata z 87 oraz poloneza Caro z 91 roku tzw wąskiego. Miło wspominam te samochody choć największy sentyment mam właśnie do malucha i dużego Fiata.
Mieliśmy w domu 3 sztuki, wszystkie FL. Wiadomo psuły się, ciasne ale były i jeździły. W końcu w tamtych czasach nie było jakiegoś wyboru w tym przedziale cenowym. Sprawiłem sobie niedawno - zielonego eleganta takiego jak w waszym muzeum. Tutaj blacharsko był do tego stopnia słaby, że sprzedałem go dalej. To niestety przypadłość elegantów, szybka biodegradacja. Aktualnie szukam następnego, ale już takiego który pozwoli mi się poruszać bez obaw że fotel mi wyleci...
Pomijając wady tego autka naprawdę da się go używać na codzień. Do zatłoczonych miejsc parkingowych i przemknięcia po mieście idealny😃
Witam. Miałem pięć takich maluszków rocznik 1979, 1981, 1983, 1988, i ostatni 1998. Zostały tylko wspomnienia. Pozdrawiam.
Pamiętam jak po wejściu do Unii Europejskiej złomowiska u mnie w okolicy były zawalone EL i starszymi FL. Używane auta z zachodu potaniały wtedy tak mocno, że ludzie masowo pozbywali się samochodów z PRL-u. W rodzinie też został w 2005 roku zezłomowany bardzo ale to naprawdę bardzo zeżarty przez rdzę 8 letni FL, chyba tylko dach był nie ruszony. W zamian została zakupiona 10-cio letnia Fiesta która jeszcze służyła bardzo długo w rodzinie.
Super film. Pamiętam jak kolegi tato z podstawówki miał malucha na licencji Fiata. Już ze zmienionym silnikiem na 650 cc przez niego samego. Co w tamtym czasie go odróżniało od innych to dodatkowe plastikowe znaczki po bokach z przodu ,,LICENSE FIAT,, albo coś w tym stylu. Pozdrawiam
Super, Następne filmy o Polonezie i Daewoo.
Super Film.
Zróbcie proszę napisy przynajmniej w języku angielskim. Wtedy zasięg bedzie o wiele większy.
Nasza niemiecka grupa 126p chętnie by obejrzała również wasz film. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy odcinek, szkoda, że ktoś kto operował kamerą zapomniał po co tam jest, bo chyba pan Robert nie był tematem programu, tylko to o czym mówi. TO o czym mówi.
To był jeden z pierwszych odcinków. Od tego czasu wiele się nauczyliśmy
Jezdziłem maluchem jeszcze w 2010 jako daily :) 87 rocznik ale chyba jakaś wersja eksportowa, bo miał zwijane pasy, podgrzewaną tylną szybe i regulację predkości wycieraczek przy pomocy potencjometra :) ja tam lubiałem tego gruchota chociaz był ciasny jak pudełko po butach, przeżył pożar akumulatora i zderzenie z Laguną, raz tyllko poszły zabieraki, ale to zaraz po kupnie w 2004 nomen omen w drodze do mechanika. Mój lubiał zalewać świece - zawsze miałem drugi komplet w kabinie i potrafiłem je zmienić w tempie mechaników z F1 :) drugą jego cechą było to że zawsze palil 6 litrów - czy zima, czy lato po 300 km wchodziło do baku ~18 litrów wachy.
Bywały dziwne kompletacje. Mieliśmy bodaj 86 (jeszcze nie FL), miał uchylne tylne szyby, regulację pracy wycieraczek, ale pasy były klasyczne.
Fajny film
Zomowy kolor !! mój Ojciec jezdzil Nysa 522 T w takim kolorze to byl hit polowy lat 80 ten kolor !!!
Mam jeszcze numer Motoru z 2013 roku, w którym jest artykuł o 40-leciu Malucha - opisywany jest w nim dokładnie ten sam egzemplarz co w filmie, ten o numerach KBZ 6483. Tekst jest autorstwa Złomnika a zdjęcia robił sam Pan Robert :)
20:58 kierownica może i bardziej mięsista, ale brzmienie niesychronizowanej jedynki bez zmian. Zdawałem prawo jazdy na Maluchu w 1998.
Kolega, który udzielał się w rajdach, miał dwa egzemplarze, jeden ogołocony z klatką. Kiedyś umówiłem się z nim na wspólny wyjazd. Gdy przyszedłem o umówionej godzinie na garaż okazało się, że on jeszcze w proszku. Wspólnie wybraliśmy jeden z 5 silników, które stały na półce, zaomontowaliśmy, po czym pojechaliśmy "na miasto".
Oj ten dzwiek jak sie rusza z jedynki... hehe
Trzebalo brusic bo ciezko sie zebrac bylo takim sprzetem ze swiatel czy skrzyzowania
super odcinek
Fiat 126p to nowe nowoczesme nadwozie zaprojektowane od podstaw i stara mechanika fiata 500...
Maluch spełniał normy bezpieczeństwa i był dużo bezpieczniejszy w razie zderzenia.
Świetny film!
Bardzo fajnie Pan opowiada. Szukam odcinka o Warszawie i nie mogę znaleźć
Jeszcze nie ma
Ja chciałbym zobaczyć jakie Lubliny posiadacie oprócz lawety :-) Podziwiam Waszą prace i trud jaki wkładacie w ratowanie samochodów. P.S. To kupowanie samochodów jest nie do wyleczenia. :-)
Maluchy są super!
Mam kilka, ale w skali 1:43😉
Też zbieram samochody nowoczesne i auta PRL-u 😉😃🚙
Maluchy to super samochody,mam kilka aut w swojej kolekcji 👍😉
2:54 - maluszek z pierwszej serii - obecnie Święty Grall, łezka się w oku kręci. Jeszcze na początku lat 2000 jedna dziewczyna ze starszych klas ogólniaka dojeżdżała takim do szkoły. Był błękitny, miał chromowane znaczki, licencję Fiat, z tyłu na środku klapy naklejka Baba za kierownicą ;-) Niestety był to "tylko" maluch, pierwszy samochód odkupiony od jakiegoś starszego kierowcy. Z miesiąca na miesiąc jego stan był coraz gorszy, wszędzie wychodziła rdza i pewnie skończył na złomie... Sąsiad z bloku, kilka lat ode mnie starszy, już w latach 90 mający prawo jazdy kupił szarego, także ze znaczkiem Licencja. Przemalował go na żółto, dołożył fioletowe nakładki progowe, lotkę nad tylną szybą i tuningowe zderzaki. Szkoda. Teraz to byłoby coś mieć takiego maluszka sprzed 77 roku zachowanego w oryginale.
Jedynka nie ma synchronizacji!
10:04 ten kolor nie dochodził przy FLu, no chyba, że mieliśmy jakąś przejściówkę, bo to był rocznik bodaj '86, a w środku "tradycyjna" kapliczka, zwykłe pasy, małe wloty powietrza.
19:50 owszem, jestem wysoki, dzieciakiem też byłem wysokim i te zagłówki, nawet podniesione maksymalnie, to były dobre, ale na mnie mającego około 12 lat. ;)
26:05 to chyba tylko w Happy Endzie było. ;) Mieliśmy z listopada 1999 i jedynka ze wstecznym ciągle były niesynchronizowane. :)
16:56 nieodłączny obrazek Malucha, wiecznie przycięte drzwiami pasy :D
Tak samo w polonezach :D ma to swój urok
@@porucznikkundlewicz5218 częściej się ciuchy prało😄
Widziałem Was w środę pod Grota jak staliście:) Pozdrawiam.
"75 rok, podobnie jak ja... Z tym, że troszeczkę lepiej się trzyma..."
... tylko troszeczkę 😅😄😋
Cześć, fajnie się Pana słucha. Jeśli chodzi o następny odcinek, to szkoda, że w waszej kolekcji nie ma Aro, bo chętnie bym obejrzał film z tą terenówką.
Bardzo fajny filmik ale zmieńcie operatora. Ma pokazywać samochody i ilustrować to o czym się mówi a nie filmować non-stop mówiącego. To nie wywiad z prowadzącym tylko program o samochodach! Pozdrawiam
Jest bardzo dobrze
Dlaczego nie sprzedawaliśmy malucha do DDR? W zamian np. za simsony i mz.
Dlaczego w NRD nie było maluchów?
Bo pojechały jeszcze dalej. WSZYSTKO wywozili na "eksport".
Nigdzie jakoś nie wspomina się o wersjach "bogatszych": np. w 1976 r była wersja "LUX", która posiadała uchylane tylne boczne szyby oraz.. plastikowe, czarne nakładki na końcach stalowych zderzaków (przednie dochodziły do nadkola, tylne były tylko na końcach zderzaka). Dopłata do ceny fabrycznej to było 5 tys PLN (przy cenie malucha 69 tys PLN). W 1976 r wersja eksportowa malucha miała pompkę spryskiwacza oraz włącznik świateł po lewej stronie "kapliczki".
Serce podpowiada Alpine 610, ale rozum, kolejny kawałek polskiej historii. Może 125p. Pozdrawiam z Nałęczowa i zapraszam do Mnie na film o Clio Baccara
Myślę że o 125p tez mozna duzo powiedziec. Poza tym ja to bym chcial zobaczyc cala serie odcinkow o Polskich pojazdach z prl'u, Warszawa, Syrena, Nysa itp.
10:05 ZOMO Blue hahaha , nie znałem tego XD
Maluchy z końca produkcji posiadały jeszcze zmianę konstrukcyjną w układzie kierowniczym. Mianowicie zamiast przekładni i wielokrążkowego układ, wjechała maglownica. Pozdrawiam
Ja jeździłem 12 lat temu w Rosji, nową Ładą 2107 z wtryskiem MPI Boscha i 5 biegową skrzynią biegów, silnik 1.6. Nic więcej nowego w tym aucie nie było. Nawet w Polsce byliśmy dwa razy.
Super film maluj idealny
Najlepsza wersja malucha to w mojej opinii FL, najlepiej w czerwonym lakierze.
No
Czy w tym tygodniu będzie kolejny odcinek tym razem o dużym fiacie.
Miało się parę takich maluchów pozdro .
Nagraj film o niewiadówce kempingowej przyda mi się bo właśnie miesiąc temu kupiłem do malucha 😀😀😀
dojeżdzał prawie zawsze, jak wyrobiła się półoś to stawał całkiem
a ja zrobilem 356 tys i polos mam jak nowa nigdy nie wyminialem zabieraka , ale powiem ci ze o auto trzeba dbac i pod te oslony na polosiech trzeba bylo cm szesc hipolu strzykawka , chociez raz w roku , jak dbales tak jezdziles , na jedynce bylo trzeba tylko go ruszyc i odrazu dwojke , ty jezdziles moze sto metrow , a chamulce mial bardzo dobre , te zmocnione , mogl blokowac kola na asfalcie
ja w bisie przewozilem pralke autonatyczna PS663 bio , a przegrzewaly sie jak w oporniku ktory byl na obudowie chlodnicy utlenil sie , lub poprostu zgnil , w tedy dzialal tylko drugi bieg wentylatora m jak temperatura osiagala 100 stopni , gdyby nadwozie bylo cynkowane , to jezdzily by jeszcze bardzo dlugo , wlosi przejeli FSM i specjalnie go nie zabezpieczali zeby jego stan techniczny i jakosc byla w glowach klijentow
15:36 - Jeżeli kieruje się Pan numerem na pokrywie silnika, to one niestety nie były nadawane kolejno.
rodzice w 99r kupili nowego maluszka pomarańczowego( jako 10latek już nim jeździłem:). w 2002r został sprzedany za 5000zł i kupione punto z 97r.
no i to zgnilo szybciej jak ten maluch
Osoba prowadząca powinna się doszkolić, padło kilka nieprawdziwych informacji. Po pierwsze hamulce , tak zwane wzmocnione, posiadały samoregulacje , a ich lepsza skuteczność wynikała z większej średnicy bębnów. Po drugie w skrzyni biegów nic się nie zmieniło przez cały okres produkcji. Bieg 2,3,4 synchronizowane, 1 i wsteczny bez synchronizacji. Pracowałem w FSM w Tychach 12 lat. Sam miałem 5 maluchów. Uważam też że w głośności w kabinie nie było żadnej różnicy między początkiem produkcji a ostatnią serią.
Zgoda za wyjątkiem jednej rzeczy - głośności. Pamiętam nawet test w którymś z ogólnopolskich tygodników motoryzacyjnych gdzie zmierzono przyspieszenie i wyciszenie. W ELX było ciszej i potwierdzam to; miałam STD z 1984 i Eleganta z 1996
Maluchy fl był znacznie cichszy od od przedników i mniej korodował kataforeza
...
Super
mam bmw i malucha uwielbiam nim jezdzic
Mam tak samo
Pierwszym w miare bezobslugowym samochodem produkowanym w Polsce był FIAT 125p
16:53 wcale pas nie przycięty. W sumie i tak by nic nie pomógł :P
Najgorsze że do samego końca podtawowa wersja była z wyposażeniem ABC Absolutny Brak Czegokolwiek.
Uchylne tylne szyby za dopłatą. Elektryczna dmuchawa za dopłatą tapicerka materiałowa za dopłatą. Ja miałem najpierw 85r potem fl i na końcu el
To z fl przekladalem pół wyposażenia do el
Maluchy nigdy nie miały synchronizacji 1 biegu.
I wstecznego
@@tomeczko100 na wstecznym też bo nie jest poprostu potrzebna
wszystko pokazać trzeba po kolei macie duże zaplecze z przyjemnością popatrzymy :)
Bis miał jedną rzecz super....
Lusterka... Składane z ruchomym szkłem
Z ta synchronizacja wszystkich biegow to sie nie zgodze gdyz skrzynia byla taka sama czy to stara czy nowa z ogrzewaniem tez sie nie zgodze chyba ze sie zamontowalo dobrze dmochajacy wiatrak od komputera w laczniku elastycznym z tunela srodkowego.pozniej upgradeowany do wersji z silniczkiem od suszarki zeby mial lepsze obroty i wtedy mozna bylo zima jezdzic nawet powoli i tak bylo upalnie w srodku😁😁
Miałem trzeciego w 2005.14 tyś 1999.Planowałem takie rozwiązanie ogrzewania tyle,że silnikiem od dmuchawy.Kupiłem(a jakże) silnik za 6 zł,przewody elastyczne,cybanty ect.Jako w trasie ogrzewanie było na medal to w miejskich korkach już marzły nogi.Przez dwa lata przejechałem 30 tyś.Niestety,nie zrealizowałem swojego wynalazku.W drodze na świat był już mój syn i niebezpieczne pudełko ustąpiło Vectrze.
a ja mam orginala i mam bardzo cieplo wsrodku , nawet jak jest minus 18 stopni
Witam, też jestem 75 rocznik, tak że pozwolę zwracać się do Ciebie per "Ty" :). W 21:03 minucie filmiku popełniłeś błąd. Jedziesz Elegantem i opisujesz go mówiąc "włączniki świateł już są takie jak w późniejszym egzemplarzu czyli FL-u", a przecież FL występował wcześniej od Eleganta bo FL (1984-1994)
a EL (1994-2000).
Mówiąc o zmianach w maluchach wspominam, że włączniki są jak w FLu, który był w późniejszym niż ST, którym jechałem wcześniej
@@MuzeumSkarbNarodu Teraz rozumiem, z materiału tak dziwnie wyszło jakbyś się przejęzyczył
A wzmianka o rzemieślniczej wersji Wadera z laminatu i boksie na dach malucha, wersji pick up którego widywałem osobiście?! O małym znaczku z boku w pierwszych maluchach o treści "licencja fiat"
Nie da się w kilkunastu minutach opowiedzieć o wszystkim
@@MuzeumSkarbNarodu
Pytanko z innej beczki.
Uda się namierzyć Polskiego Fiata 125p w wersji fabrycznej ON?. Widywałem takiego osobiście pod koniec lat 80 - tych. Kolor granatowy w Warszawie.
nastepny wiadomo ze 125p ;)
Nie chcę się czepiać ale wkradł się błąd . Kolor który występował w happyendzie był równierz stosowany w modelu fl. Kod lakieru 113 dobajk rosso racing. Tak więc stwierdzenie że taki kolor nigdy na maluchu nie występował jest błędne.
Ale FL to jeszcze nie Maluch tylko nazwa zwyczajowa. Ale masz rację, zbyt dużo trzeba skracać i potem wychodzi coś takiego. Był to zupełnie inny odcień czerwonego niż stosowany na Maluchach EL.
Pamiętam ten kolor 113 czerwony w moim przypadku malucha bis z silnikiem od 126p.. Koła 13 też szczegół.. A prędkość 95 na płaskim. Problemy z częściami do bisa były. Ale miło wspominam.
Jestem ślepy ale nie przejmuje się tym.
Czy przewieziesz maluchem ?
Chce poczuć lata 90-te :-)
Zmienione płyny w silniku.-)
Tamten! "beż antiko"" taki jak miałem. Pozdro!!!
Paaaaaanie
Nie umiesz Pan ruszać bez gazu? Taka, hmm? Rzeźnia trochę. Nie tylko Maluchem, także Toyotą. Poza tym, bardzo dobra robota! Pozdrawiam
Miałem bisa z 1988r kolor niebieski ale potem sprzedałem znajomemu
Jak to dobrze że Maluch, duży Fiat , Warszawa, Żuk albo Nysa to już tylko historia i ta historia już nigdy nie wróci.
Wszystko kiedyś będzie historią. Ty również. Malucha, dużego fiata czy Poloneza ludzie wspominają z sentymentem nie dlatego że były to bardzo dobre samochody A dlatego że w ogóle były A oni byli młodzi. A Ciebie jak będą wspominać?
@@MuzeumSkarbNarodu Świetnie PAN to ujoł😘
@@MuzeumSkarbNarodu Będą wspominać Passata 1,9 TDI
@@MuzeumSkarbNarodu polonezy żuki maluchy nadal znajdziesz bez problemu bo nadal są w użyciu
@@beznazwy219 co nie zmienia faktu że są kawałkiem historii
witam skąd można kupić drzwi ? do fl albo starszego w dobrym stanie. oczywiście super film
Jaka jest teraz uczciwa cena z działającego malucha? :)
Zależy od rocznika
@@MuzeumSkarbNarodu 90-92 :)
4-6za dobrego można dać
@@jutublizard 90' - 92' to FL z szerokim wlotem powietrza, chyba to najfajniejsze Maluszki, bo najbardziej cywilizowane "w starej" budzie. Za 4tyś - 6tyś to kupi Pan w tej cenie sprawnego technicznie, jeżdżącego, ale blacharka będzie do zrobienia, lub w stanie blacharskim dobrym lecz technicznie coś do zrobienia np. silnik. Dobre egzemplarze czyli blacharka, lakier i technicznie zaczynają się od 8tyś jak nie i nawet 10tyś. Ja będę miał na sprzedaż w idealnym stanie FL-a z 1994 roku (przejściówka FL/EL rzadki)
Moja koleżanka ostatnio kupiła Malucha FL w przedziale rocznikowym 1990 - 1993 za 3500zł, ale stan blacharski to DRAMAT, technicznie jeżdżący i sprawny.
Z roku na rok maluchy będą coraz droższe bo jest ich coraz mniej
Od czego zależało , że niektóre maluchy jak i duże fiaty miały z tyłu kwadratowe tablice a niektóre prostokątne?
Zalezy od tego jakie zamowiles lub jakie akurat mieli w wydziale komunikacji
16:53 jak to tak z pasami jechać? :p A może Pan mi odpowie na pytanie bo innych pytałem ale póki co cisza, jaka była logika robienia wyższej szyby w bisie?? :P
W jakim sensie wyższej ?
@@conradsz No w takim że jest wyższa niż w 126p.
Miałem kilkanascie maluchów i mam nadal dwa i naprawde nie wiem o co wam wszystkim chodzi z tymi hamulcami.
osoba, która ma doświadczenie z maluchami potrafi to ogarnąć, maluchami jeździły jednak też inne osoby. a hamulce w maluchu wymagają kontroli
Oglądałbym taki test chleba.
może Mikrus
Prezent może wam z kawałka historii zbogaci się w waszym FSO😁😉
80 km/h po Jagiellońskiej???!
A kto bogatemu zabroni?
Przecie to bylo kręcone w Niemczech na autobahnie x)
Należy przyjąć, że jechał wolniej od ogólnie przyjętej normy dla tej miejskiej autostrady. Prędkości około i powyżej setki są tam rozwijane nawet przez ciężarówki pozbawione kagańca, a niektórzy "szybcy i wściekli" w swoich współczesnych bolidach z czterema zerami na masce potrafią nawet szybciej, niż po autostradzie "Made in Poland", bo 2x3 "pasy startowe" i stosunkowo nieduży ruch zachęcają.
Czy Bosmale byly eksportowane do Australii?
Z TYŁU WIDAĆ fiata grzegorza dudy i analoga adama klimka
Fiat 126 :)
Kupić Malucha w latach 80-tych - OK. Ale kupować Malucha w salonie w roku 1994... patologia.
Większą patologią było wtedy (i nawet teraz) stać na przystankach na mrozie ;)
Mój tata kupił Malucha w 1998 roku gdyż potrzebował auto do pracy. Jego Maluch był tak ergonomiczny, że połowa wypłaty szła na paliwo
@@rafi22000
To nie patologia, tylko konieczność.
@@rafi22000
Patologią jest korzystanie z komunikacji miejskiej, czy ogólnie publicznej? xD W takim razie cały cywilizowany świat jest przesiąknięty patologią w stopniu dalece większym niż Polska.
@@MarcinB1994 wiesz, ja jakoś nie uwielbiam jeździć komuniakcją miejską, w której autobusy są ciągle opoznione, w środku jest tłok, ludzie śmierdzą. No normalnie marzenie! Może cywlizowany świat ma bardziej cywlizowaną komuniakcję miejską?
Fiat uno
Polacy kupowali ten badziew nie dlatego że był taki dobry, tylko dlatego, że nie mieli wyboru.
Mieli wybór w postaci warszaw i syren, i przy nich to nie był badziew. Mój dziadek miał syrenę której prawie regularne odpalanie wymagało otwarcia maski i grzebania pod nią, szczególnie w zimę. Maluch, którego dostał w systemie kartkowym w 1990tym roku na tamte czasy był tak nowoczesnym i bezobsługowym samochodem w porównaniu do syreny, że się jej pozbył pomimo że była większa i wygodniejsza.
@@etgmotorsport9742 ja pamiętam jak w 1990 roku z ojcem odbieraliśmy malucha. To był badziew. Były w tym polmozbycie dostępne że 3 skody ale nie do kupienia bo zarezerwowane;)
@@pawelbialek5447 weź nie hejtuj
@@pawelbialek5447 Tak, w 90 roku, na dziesięć lat przed końcem produkcji już można bylo sobie kupic cos innego.
za małolata jak ja karałem te maluchy....... wytrzymywały wszystko, no przeguby słabe...
Boxery do malucha bisa mogli montować
Błąd, szanowny Panie! Samochodzik Fiat 500, a później Fiat 600 i Fiat 600D miały silniki czterocylindrowe chłodzone wodą! Natomiast Maluch miał silnik dwugarowy chłodzony powietrzem. Dlatego w Maluchu (zwykłym) nie bylo drugiego bagaznika nad silnikiem. Miejsce to zajmował kanał włotowy powietrza chłodzącego...
Blagam. Skąd ty bierzesz takie rewelacje? Fiat 500 miał silnik 4 cylindrowy? Chłodzony wodą? Ja bym skasował takie głupoty
@@MuzeumSkarbNarodu Fiat 600D (jwersja sprzedana do Jugosławii jako Zastawa 750) miał na pewno silnik czterogarowy, chłodzony wodą! Wiem, bo taki samochód MIAŁEM i nim JEŹDZIŁEM! Stąd "biorę takie rewelacje".
@@MuzeumSkarbNarodu I uzupełnienie: WIKIPEDIA (nawet tam) informuje o silniku czterocylindrowym chłodzonym cieczą (nie wodą, sorry).
@@jojek333 nie kompromituj się, proszę. Fiat 500 to zupełnie co innego niz Fiat 600
pl.wikipedia.org/wiki/Fiat_500
@@MuzeumSkarbNarodu OK 500 miała silnik z przodu i tylko stylistycznie zbliżona jest (bryłą) do 600