Spośród znanych mi wykonań ta interpretacja sięga szczytu. Ten ponadczasowy przekaz muzyki, tekstu i pełnej zadumy atmosfery zostaje w pamięci na zawsze.
jest niestylowa. Proponuję zespół wokalny Capelli Cracoviensis. Niestety- tylko gdy trafi się na koncercie, nie ma rejestracji utworu dostępnej ogólnie
nie macie wrażenia że jakkolwiek spekulatywne dodawanie brzdąkań lutniowych do renesansowej muzyki wokalnej mieści się w stylu i paradygmacie, tak tu realizacja jest nie do przyjęcia i zupełnie pozastylowa? No i zespół wokalny: śpiewa ok ale jest za duży! Po co niszczyć oczywistą intymność tego pięknego utworu? Zdwojenia w głosie to maks wg mnie
To najpiękniejszy utwór polskiego renesansu
Spośród znanych mi wykonań ta interpretacja sięga szczytu. Ten ponadczasowy przekaz muzyki, tekstu i pełnej zadumy atmosfery zostaje w pamięci na zawsze.
jest niestylowa. Proponuję zespół wokalny Capelli Cracoviensis. Niestety- tylko gdy trafi się na koncercie, nie ma rejestracji utworu dostępnej ogólnie
To wspaniale, ze rozpowszechniacie muzyczne perly polskiego renesansu. Przepiekne wykonanie muzyki, ktorej mozna byloby sluchac bez konca.
sprawne technicznie ale niestylowe
nie macie wrażenia że jakkolwiek spekulatywne dodawanie brzdąkań lutniowych do renesansowej muzyki wokalnej mieści się w stylu i paradygmacie, tak tu realizacja jest nie do przyjęcia i zupełnie pozastylowa? No i zespół wokalny: śpiewa ok ale jest za duży! Po co niszczyć oczywistą intymność tego pięknego utworu? Zdwojenia w głosie to maks wg mnie
i w jakim stroju to jest? Interwały nie wydają się za szerokie?