Iwona i Marek Tarczyńscy "Po fiordach i szkierach Norwegii"

Iwona i Marek Tarczyńscy
PO FIORDACH I SZKIERACH NORWEGII 2018 - 2019
Fiordy południowo - zachodniej i południowej Norwegii należą niewątpliwie do najciekawszych morskich akwenów Europy. Piękne i groźne, wymagają od żeglarza skupienia i rozwagi. Za drobny błąd można zapłacić drogo.
Z dziennika rejsowego 22.07.2018 r.:
„… Za główkami portu postawiliśmy żagle. Wiało 2-3 w z S. W dobrych nastrojach żeglowaliśmy do Polski. W okolicach południowo - wschodniego skraju szlaku wodnego zbyt późno zaczęliśmy robić zwrot przez sztag. Jacht na linii wiatru stanął w łopocie. Odpadliśmy do zwrotu przez rufę, tracąc sporo wysokości i co gorsze, zdryfowaliśmy w rejon pobliskiego „szkierowiska”. Jacht przytarł na podwodnej skale. W czasie, gdy zrzucaliśmy żagle, za naszymi plecami przemknęła w stronę portu motorówka, zrywając falę. Nie zdążyliśmy jeszcze odpalić silnika, gdy fala ta uniosła lekko „Cerberynę Milę 3” i posadziła ją nieco dalej na skale. Trzasnęło poszycie, w messie pojawiła się woda. Przybywało jej szybko. Przeciek był widoczny. W rufowej części gniazda kila dno było wypiętrzone, a przez pęknięte poszycie płynął wartki strumień wody. Nim uruchomiliśmy elektryczną pompę zęzową woda w messie sięgała już do pół łydki…”