Miałem 3 190tki w 201 z różnymi silnikami i teraz mam w124 i niedługo kupuje kolejne.Jezdze tymi autami od 10 lat.Za każdym razem jak szukam następnego auta ,ostatecznie zawsze wracam do starego Merca.Te auta mają w sobie coś niespotykanego w gąszczu nowoczesnym plastików produkowanych na jedno kopyto.Auto nie dla wszystkich.Jak lubisz szybka jazdę ,lubisz szpanować ,imponować laska to to auto nie jest dla ciebie.Natomiast jesli lubisz podróżowanie w niespotykanym komforcie i delektowanie się sama jazda w aucie w klimatach niezawodności i świetności motoryzacyjnej to zdecydowanie polecam.
kolego sympatyczny.Dramat ta twoja recenzja. Odnieś się do swoich czasów i lepiej idź do kina,popisz szybko w smartfonie albo zrób test z hulajnogą. Bez obrazy ale nie masz pojęcia.
Paweł ma rację Ja i moja rodzina jeździmy od 20 lat mercami obecnie w 213 i 212 Ostatnio sprzedałem w211 tragedia Najlepiej wspominam w 124 ojca 75ps Diesel kupił od Niemca w Badenii jak miał 120 tyś sprzedał jak miał pół melona i dalej był zajebisty Ja miałem 7 lat W201 72ps też kupe km zrobiłem bez problemów Ten kolega z tego vloga trupem jeździ gdzie wszystko lata i myśli że tak wszyscy mają Są igiełki w dieslu ale ceny od 5000euro w górę Trzeba dbać i dobry serwis i będzie git
Porównanie z audi 100? Silnik: Mercedes miał świetne, bardzo trwałe diesle, podobnie automatyczne skrzynie. Co prawda silniki benzynowe do 1992 mają problem z mechanicznym wtryskiem, ale KJta znajdziemy też w Audi 100 i wielu innych markach (produkował to cudo Bosch, ale z jakiegoś powodu to głównie mercedes jest krytykowany za awaryjność tego wynalazku...). Generalnie Niemcy w latach 80tych i 90tych robili dobre silniki i czy to będzie MB, czy BMW, czy Audi -było dobrze. Tutaj powiedzmy remis. Nadwozie: Co do zabezpieczenia antykorozyjnego, co pełny ocynk w Audi wygrywa. Z drugiej strony porównywanie w124 do poloneza dużo mówi o porównującym, niewiele o aucie. Audi na +. Zawieszenie: W124 ma wielowahacz z tyłu, osobną sprężynę i amortyzator z przodu, Audi za to odpowiednio belkę skrętna i Macphersona- w tej kategorii merc deklasuje audi. Reszta, tj. fotele, wygląd karoserii, wnętrza itp- sprawa subiektywna. Ja wole mercedesa, ale rozumiem, że można preferować audi. Ludzie w latach 80tych i 90tych podzielali moje zdanie sądząc po ilości sprzedanych egzemplarzy. Może zresztą wielkość produkcji i związana z tym pospolitość to największa wada mercedesa- rodzynkiem to ten model nie jest, wszędzie ich pełno. BTW. Drewno w mercedesie to naturalny fornir na bazie aluminium. Właściwie już lepiej/drożej się nie da.
Wielowahacz w Mercedesie jest bardziej przewidywalny w zakrętach, ale czy wygodniejszy to bym nie powiedział. W Audi tylny zawias zależy od napędu, w osce jest wahacz wleczony nie do końca zależny, dziwna konstrukcja (ale nie mylić z belka skrętna) w quattro normalny niezależny zawias. Porównanie do poloneza...no trochę prowadzący poleciał, ale jakby nie patrzeć to jednak mercedes się nawet z tym nie krył ze było inaczej. Do reszty komentarza się nie odnoszę, gdyż podzielam zdanie. Myśle, ze sam hejt na W124 bierze się z zachowania psychofanow modelu, którzy uważają ze to najlepsze auto na świecie, niż z tego ze to zły samochód. Młodym ludziom po prostu znudziło się słuchanie od starszych osób „ale ten w124 jest zajebisty”. Są inne auta z tych lat, które są równie dobre jak chociażby 100c3, e28/34 lub mniej znany Nissan Laurel, a hejt na Kjeta jest tez ze strony fanów audi, akurat tutaj BMW z Motroniciem było trochę z przodu.
@@johntanner1632 Rdzewiejące w124 to mit. To znaczy rdzewieje, ale nie więcej niż inne auta z tamtych lat. Ten mit ma źródło w tym, że balerony są mechanicznie bardzo wytrzymałe i łatwe w naprawie- stąd duże ilość egzemplarzy z przebiegiem pomad milion i więcej kilometrów. Zamiast gnić sobie spokojnie na złomie, gniją na ulicach, ciągle w eksploatacji, psując wizerunek marce. Mercedes przyznał się do problemów z korozją w przypadku w210. Nie słyszałem, żeby firma kiedykolwiek w ten sposób mówiła o w124. Tak na marginesie- widziałem kilka w124 z nalotem grubo powyżej miliona w bardzo dobrym stanie blacharskim. BTW MB skończył z polityką tanich części i generalnie tanich w naprawie samochodów: w211/w212 będą szybko lądować na złomie- z nadwoziem w idealnym stanie :).
Tak jest to auto na taksówkę. Ludzie którzy pół życia spędzają za kierownicą zaczynają szukać auta komfortowego, trwałego, niemęczącego podczas użytkowania, i jak je znajdują to kupują 😃
Do takich testów to pasowałoby pokazać sprawny samochód. Jak ma wiać z nawiewów jak pozatykane wloty przez liście. Pod nawiewy pewnie nikt nie zagladal 20 lat. Pompa, wtryskiwacze, sitko w baku itd...pewnie już 30koni zdechło. To auto konstruowano pod koniec lat 70, więc nie ma się co czepiać do niektórych rzeczy, np zegarów.
Jak mają się nie zlecieć ludzie do bronienia tego auta, skoro ta recenzja jest jeszcze bardziej wybiórcza i subiektywna niż te wszystkie pozytywne recenzje. Do wszystkiego podchodzisz z dużym uprzedzeniem i niechęcią. Wsiadasz do auta i bez ładu i składu gadasz: "No tu wszystko jest takie o patrzcie o no takie tutaj wszystko jest jakieś" przy czym napierdalasz te wszystkie przyciski i przełączniki. Drewno jest prawdziwe, jak ktoś już wspomniał w komentarzu, a to że żywica/lakier na drewnie pęka, jest w pełni naturalne po 30 latach, i występuje to wszędzie, szczególnie w autach z dużymi przebiegami. Tak by można było analizować całą Twoją "recenzję", ale to nie ma większego sensu, bo do każdego auta można wsiąść, coś tam ponawalać, znaleźć jakieś parę wad, parę innych wymyślić, i "prawdziwa recenzja" gotowa. I nie, nie jestem "mercedesiarzem" - sam jeżdżę starą siódemką, co nie ma żadnego znaczenia tutaj, ale nie chcę zostać uznany za "baleroniarza z komentarza".
Z plusów również posiada bardzo mały promień skrętu w stosunku do gabarytów auta. Posiadam 2 samochody, z czego jeden, to właśnie w124, drugi zapasowy, seat ibiza II, który został mi jeszcze z czasów przed kupnem Balerona. Porównując rozmiary tych samochodów, teoretycznie wychodzi na to, że Baleron powinien mieć prawie 2 razy większy promień skrętu, niż wspomniana ibiza, natomiast w praktyce, gdybyś spróbował zawrócić jednym i drugim samochodem, to wychodzi na to, że ibiza potrzebuje prawie raz tyle placu do zawrócenia, co Baleron. Jak na tak stare auto, w124 jest mega zwrotny. Te samochody mają również bardzo pancerne skrzynie biegów. Ciężko zajechać zarówno silnik, jak i sprzęgło oraz skrzynię biegów. Gdyby każdy producent w taki sposób tworzył samochody, to mechanicy byliby tylko od wymiany oleju. Oczywiście, wiek i zaniedbania robią swoje, ale samochód ma na tyle toporną konstrukcję, że nie trzeba wydawać majątku, żeby doprowadzić go do porządku. Wiele elementów, zamiast kupować nówki, wystarczy zregenerować lub włożyć używki. Wachlarz modeli, z których pasują do niego części, jest naprawdę szeroki. Wkładasz, co akurat masz w garażu i działa. Zrób coś takiego z innym samochodem. Z minusów, trzeba pilnować stanu karoserii i podłogi. Umówmy się jednak, że po osiągnięciu pewnego wieku, każde auto zaczyna rdzewieć. Wyjątkiem są stosunkowo nowe samochody w przedziale 2018-2023, jednakże one nigdy nie zgniją, bo nie dojeżdżą nawet do połowy wieku w124. Po prostu, nie zdążą zacząć się utleniać. Może i są bardziej porywające od dziadka Balerona, ale koszty serwisu takich aut też są porywające. Natomiast Baleron jest bardzo tani w serwisowaniu, z większością części nie ma najmniejszego problemu, a nawet jeśli kogoś nie stać na grubszy serwis, żeby wyeliminować tzw. "ząb czasu", to zawsze może robić sobie wszystko powoli. To auto i tak pojedzie, nawet jeśli wiele rzeczy będzie go bolało.
C124 i sec c126 to najładniejsze coupe w ogole . Czy sie psuja ? Pewnie ze sie psuja jak kazde auto. Czy duzo pala ? Duzo jak na dzisiejsze normy . Ale nie kupje sie takiebo samochodu do codziennej jazdy . Niewygodny ? Wiekszosc nowych pierdzigowien nie jest tak wygod a jak te dwie fury. Coś trzeszczy ? No panie to ma 30 lat ponad w nowej tesli nad monitorem sie deska odgina . To chyba nie ma co płakac. Czy sa słabe no nie wiem znam gościa ktory wywozi je do afryki razem ze starymi toyotami. I tam będa dalej jeździc . Wiec chyba nie sa takie zle. AutoTablet ktore teraz kupujesz za 30 napewno nie bedzie juz jezdzic . Bo albo sie całe rozpuści albo nie bedzie do niego aktualizacji 8D hahah. A te merce w Afryce może beda dalej na taxi śmigac 8] jak amerykanskie fury z lat 60 na kubie
Podobala mi się Twoja recenzja o Audi 100 - osobiście lubię ten model i lata świetlne mielismy taki w domu. Natomiast recencja o W124 to takie "Januszostwo" na podkurwie*ie ludzi. Już się lampka w głowie zapala jak przypomnę sobie tytuł filmu o Audi - może kompleks jakiś? Jak można wgl Mercedsa nazwać nie premium?? W latach 80 to Audi właśnie modelem 100 walczyło o miano premium. Legedny o W124 nie są wyssane z palca tak jak o innych modelach W114/115, W123... Choć niektore naciągane. Nie ma aut idealnych.
Typek porównuje auto które ma bańkę w kołach w pamięci i mówi że auto nie trwałe.. To jedyne auto które wsiadasz po 30 latach jedziesz na drugi koniec i w środku jest cisza komfort itp.. Ale co on wie widać że gówno o samochodach i jest to pewnie fan vaga..
Mało obiektywnie słabe rozeznanie tematu .Porównaj inne auta z tamtych lat to zobaczysz co ten Mietek miał w tamtych latach a co niektóre do dziś dnia nie mają. A silnik diesla to 3 litrowy tylko.
Cała wiedza o k-jet obecnie sprowadza się do kręcenia w "kominie" lewo - prawo. Wtrysk mechaniczny w Audi czy w M-B to żadna wiedza tajemna. Jeśli wiedzę się czerpie z internetu - cóż Trzeba usiąść i poczytać instrukcję serwisową. Instrukcja jest w postaci książki. Kto wie co to książka ?
Człowieku troszkę obiektywizmu opisujesz samochód 30-40 letni , a odnoszę wrażenie że próbujesz porównać do aut współcześnie produkowanych i to już cię dyskwalifikuje w moich oczach , co do przycisku od włączania tylnego światełka dla pasażerów to praktycznie miały je wszystkie 124 i nie miało to nic wspólnego z taksówką , a na zakończenie ten podobno dramatyczny silnik 2,0 diesla zużywał realnie 5-6 litrów ropy na każde 100 kilometrów bez względu czy w mieście czy w trasie ( fabrycznie średnie spalanie według producenta 5,2 l/100 km ) pokonując bez remontu przebiegi niejednokrotnie powyżej miliona kilometrów ....
Skąd się wziął ulep prowadzący recenzje? Wziął auto z przebiegiem 1369000 km i marudzi, że schowek skrzypi. Weź chłopie forda albo innego renaulta z tego rocznika i z takim przebiegiem i wtedy pogadamy. Naprawdę W124 psuje się jak każde inne auto ale jego przewaga polega na prostocie naprawy. A ciepły Waldek wziął konającego W124 do testu i toczy pianę że to czy tamto. Pozatym chłopcze w W124 było prawdziwe, a nie pseudo drewno. Mama gotuje kaszę, więc bier się gibko bo się ćmi.
W124 Lover nie ma to jak porównywać samochód marki premium do forda lub Renault 😂. Proponuje porównać do samochodów podobnych cenowo i z podobnej „pułki” Bmw e34 lub audi 100 . Pozdrawiam
No jak porównamy balerona do reno to oczywiście że będzie zajebisty, ale porównać do audi czy BMW to nagle widać że to sklejka śmierdzi. I co z tego że drewno? Jak i tak całe auto jebie taksówka i starym dziadem.
W124 Lover Dziękuję bardzo za komentarz, wpisał się Pan nawet w stereotyp, o którym wspomniałem na początku filmu. Fani W124 na ogół są bardzo toksyczni i nie można pokazać minusów tego modelu, żeby się nie narażać na ubliżanie z ich strony na różny sposób, już nie wspominając o wypominaniu wieku. Prezentowany samochód miał być typowym wziętym z ulicy samochodem, a nie przepłaconym "cukierkiem" z giełdy klasyków, ponieważ każdy samochód można zrobić na perełkę i potem go wielbić. Krytykę co do prezentacji jak najbardziej przyjmuję, po to nagrywamy, żeby był feedback ze strony widzów przez to możemy się uczyć.
Nieźle wyposażony egzemplarz, jak na te lata: klima, szyber, chowane zagłówki, hydrauliczne zawieszenie z tyłu. Jak nie zgnity, to się dobrze sprzeda, fanów tego modelu nie brakuje. I to takich, co maja kasę- dziadków :).
Słaby test, dość stronniczy. Auto widać też przeciętnie utrzymane.. Opowiadając o prawie 40 letnim klasyku ciężko go porównywać do dzisiejszych konstrukcji. Jestem ciekaw jak za 40 lat będą jeździć i jakie recenzje zbiorą dzisiejsze plastiki przetopione z chińskiego nocnika wyposażone w grzmiące 3 cylindry i telewizorów z ali ekspres☺ Jak dożyjesz chłopie - to przetestujesz ☺
Posiadam taki egzemplarz od 5 lat rocznie pokonuję 60 tys km 2.2 benzyna gaz przez te lata wymieniłem całe zawieszenie tył za 1300 zł nowe oleje świece,i co ma 600 tys km i jeździ nie wyobrażam sobie innego auta
Sorki może prawda że w 124 ma kilka wad ale mam Mercedesa z silnikiem benzynowym i nie mogę powiedzieć że jest nudny jeśli chodzi o wyposażenie zależy od wersji . I czy to Mercedes czy audi nie ma nic do żeczy kupując nowy samochód. Salonu Możemy wybrać gołego i co też skrytykuje. Mercedes to samochód który pozwala nam się cieszy. Jazda . Jak na samochód z tamtych lat uważam że jest super sutkiem
Beznadziejna prezentacja.Prowadzący zapomniał chyba,że mówi o samochodzie 30 letnim.Porównuje go do dzisiejszych standardów,nie uwzględniając ówczesnych trendów i dostępniej techniki.W124 ma wady,ale złej jakości wykonania nie można mu zarzucić.
Jak można powiedzieć że te auto jest nudne? Weź auta z lat 80 i popatrz jakie są brzydkie? Ps. 30 letnie auto z 1000000 albo lepiej ma prawo rdzewiec... A wentylacja Ci po prostu nie działa... A stacyjka? Pewnie Chinskie😀
Baranie !! nie było i nie będzie lepszego modelu ! Jeżdżę w tej chwili nowa e class i jak bym miał możliwość kupić fabrycznie nowe w124 nie zastanawiał bym się nawet chwili!!
Co za idiota robi ta recenzje. Albo rób na śmiesznie jak motobieda albo rób poważnie. Bo kopiujesz na pół gwizdka i średnio to wychodzi. Jak można powiedzieć "ręczny w nodze"?
@@karolk5026 No właśnie a ci idioci z giełdy klasyków wołają za takie przypudrowane potaksówkowe trupy od 10 tysięcy w górę. Litości. Jeszcze jest jedna wada. Kupujesz takiego i przy jeździe próbnej na światłach wchodzi ci do środka obcy typ i chce żebyś go zawiózł na dworzec centralny :D Z tymi nawiewami to faktycznie przesada, myślałem ten egzemplarz z filmu ma pewnie niedziałające klapy nawiewu, ale poszukałem i znalazłem na forum MB info że "ten typ tak ma, dopiero w okularze ze środkowych może lecieć ciepłe powietrze. Tu już grubo przegięli, podobnie jak z zabezpieczeniem antykorozyjnym.
Przeciętne, nie ciekawe i nie porywające jest to wideo a nie samochód. Po dosyć trudnym początki filmu pomyślałem, że dam szanse i dokończę to oglądać ale niestety im dalej tym gorzej. Przez cały czas miałem wrażenie, że nie do końca masz pojęcie o czym mówisz i jak masz mówić. Sam mam 2 metry i nie jestem taksówkarzem, miałem kilka w124 w różnych wariantach silnikowych i żadnych problemów. Poza tym jak pojeździsz troche nowymi samochodami to zobaczysz, że w tych też trzeszczą plastiki i ze spasowaniem bywa różnie. I już na koniec do takich recenzji może warto byłoby wziąć coś innego niż zmęczoną taksówe, bo zakładając, że cały swój żywot ( a niech by nawet było pół), pracował na siebie, to ma prawo coś zatrzeszczeć...
Nie No...internet nie jest dla wszytkich.,,nie polecam silników benzynowych ,,😂...panie interwał...się uśmiałem...dużo palą....a to dobre....ty kolego...to mercedes a nie książeczka PKO...a drewno to nie panele podłogowe z kijanki.fak men
Mam wrażenie, ze gosc specjalnie was zbaitował mówiąc aż nadto zle o tym aucie, żeby pokazać jak mercedesiarze potrafią się zesrac pod siebie jak ktoś obrazi święte w124. Recenzja ewidentnie jest naciągana żeby kogoś wkurwic i jak widać wyszło. Inne filmy na tym kanale nie są takie, wiec coś musi być na rzeczy. Na początku filmu nawet jest wspomniane ze zaraz „Janusze” się zlecą. Także sadze ze to wszystko było zaplanowane, a wy łykacie bait jak pelikan kombinerki XD.
Miałem 3 190tki w 201 z różnymi silnikami i teraz mam w124 i niedługo kupuje kolejne.Jezdze tymi autami od 10 lat.Za każdym razem jak szukam następnego auta ,ostatecznie zawsze wracam do starego Merca.Te auta mają w sobie coś niespotykanego w gąszczu nowoczesnym plastików produkowanych na jedno kopyto.Auto nie dla wszystkich.Jak lubisz szybka jazdę ,lubisz szpanować ,imponować laska to to auto nie jest dla ciebie.Natomiast jesli lubisz podróżowanie w niespotykanym komforcie i delektowanie się sama jazda w aucie w klimatach niezawodności i świetności motoryzacyjnej to zdecydowanie polecam.
Zlecą się Janusze - mówi gość w kurtce Sigmy i czapce Smerfa 😂
kolego sympatyczny.Dramat ta twoja recenzja.
Odnieś się do swoich czasów i lepiej idź do kina,popisz szybko w smartfonie albo zrób test z hulajnogą.
Bez obrazy ale nie masz pojęcia.
ale boomerem pojechalo ja pierdole XDDDD
Paweł ma rację
Ja i moja rodzina jeździmy od 20 lat mercami obecnie w 213 i 212
Ostatnio sprzedałem w211 tragedia
Najlepiej wspominam w 124 ojca 75ps Diesel kupił od Niemca w Badenii jak miał 120 tyś sprzedał jak miał pół melona i dalej był zajebisty
Ja miałem 7 lat W201 72ps też kupe km zrobiłem bez problemów
Ten kolega z tego vloga trupem jeździ gdzie wszystko lata i myśli że tak wszyscy mają
Są igiełki w dieslu ale ceny od 5000euro w górę
Trzeba dbać i dobry serwis i będzie git
Lojtek! wziąłeś trupa z 1mln km i sapiesz, znajdź e500 i zweryfikuj swoją czapkę :) a za kadrowanie powinni cie zamknąć... A kamerę zarekwirowac :)
Tak
dokładnie e500 500e
Porównanie z audi 100?
Silnik: Mercedes miał świetne, bardzo trwałe diesle, podobnie automatyczne skrzynie. Co prawda silniki benzynowe do 1992 mają problem z mechanicznym wtryskiem, ale KJta znajdziemy też w Audi 100 i wielu innych markach (produkował to cudo Bosch, ale z jakiegoś powodu to głównie mercedes jest krytykowany za awaryjność tego wynalazku...). Generalnie Niemcy w latach 80tych i 90tych robili dobre silniki i czy to będzie MB, czy BMW, czy Audi -było dobrze. Tutaj powiedzmy remis.
Nadwozie: Co do zabezpieczenia antykorozyjnego, co pełny ocynk w Audi wygrywa. Z drugiej strony porównywanie w124 do poloneza dużo mówi o porównującym, niewiele o aucie. Audi na +.
Zawieszenie: W124 ma wielowahacz z tyłu, osobną sprężynę i amortyzator z przodu, Audi za to odpowiednio belkę skrętna i Macphersona- w tej kategorii merc deklasuje audi.
Reszta, tj. fotele, wygląd karoserii, wnętrza itp- sprawa subiektywna. Ja wole mercedesa, ale rozumiem, że można preferować audi. Ludzie w latach 80tych i 90tych podzielali moje zdanie sądząc po ilości sprzedanych egzemplarzy. Może zresztą wielkość produkcji i związana z tym pospolitość to największa wada mercedesa- rodzynkiem to ten model nie jest, wszędzie ich pełno.
BTW. Drewno w mercedesie to naturalny fornir na bazie aluminium. Właściwie już lepiej/drożej się nie da.
Wielowahacz w Mercedesie jest bardziej przewidywalny w zakrętach, ale czy wygodniejszy to bym nie powiedział. W Audi tylny zawias zależy od napędu, w osce jest wahacz wleczony nie do końca zależny, dziwna konstrukcja (ale nie mylić z belka skrętna) w quattro normalny niezależny zawias. Porównanie do poloneza...no trochę prowadzący poleciał, ale jakby nie patrzeć to jednak mercedes się nawet z tym nie krył ze było inaczej. Do reszty komentarza się nie odnoszę, gdyż podzielam zdanie. Myśle, ze sam hejt na W124 bierze się z zachowania psychofanow modelu, którzy uważają ze to najlepsze auto na świecie, niż z tego ze to zły samochód. Młodym ludziom po prostu znudziło się słuchanie od starszych osób „ale ten w124 jest zajebisty”. Są inne auta z tych lat, które są równie dobre jak chociażby 100c3, e28/34 lub mniej znany Nissan Laurel, a hejt na Kjeta jest tez ze strony fanów audi, akurat tutaj BMW z Motroniciem było trochę z przodu.
@@johntanner1632 Rdzewiejące w124 to mit. To znaczy rdzewieje, ale nie więcej niż inne auta z tamtych lat. Ten mit ma źródło w tym, że balerony są mechanicznie bardzo wytrzymałe i łatwe w naprawie- stąd duże ilość egzemplarzy z przebiegiem pomad milion i więcej kilometrów. Zamiast gnić sobie spokojnie na złomie, gniją na ulicach, ciągle w eksploatacji, psując wizerunek marce.
Mercedes przyznał się do problemów z korozją w przypadku w210. Nie słyszałem, żeby firma kiedykolwiek w ten sposób mówiła o w124. Tak na marginesie- widziałem kilka w124 z nalotem grubo powyżej miliona w bardzo dobrym stanie blacharskim.
BTW MB skończył z polityką tanich części i generalnie tanich w naprawie samochodów: w211/w212 będą szybko lądować na złomie- z nadwoziem w idealnym stanie :).
Tak jest to auto na taksówkę. Ludzie którzy pół życia spędzają za kierownicą zaczynają szukać auta komfortowego, trwałego, niemęczącego podczas użytkowania, i jak je znajdują to kupują 😃
Jaki ekspert taka recenzja szkoda czasu na ogladanie 6 min dalem rade
Nudny? Rdzewieje? Nie wart uwagi?
To może przetestuj z dwa Ople z tych samych lat 🤣😂
A sorry, nie da się, one już od wielu lat są na złomie.
Do takich testów to pasowałoby pokazać sprawny samochód. Jak ma wiać z nawiewów jak pozatykane wloty przez liście. Pod nawiewy pewnie nikt nie zagladal 20 lat. Pompa, wtryskiwacze, sitko w baku itd...pewnie już 30koni zdechło. To auto konstruowano pod koniec lat 70, więc nie ma się co czepiać do niektórych rzeczy, np zegarów.
Kup sobie auto z 2023roku i powiedz o nim cos za 30 lat chyba ttlko to ze od 20 lat jest na zlomie a mietek w124 dalej jezdzi
Jak mają się nie zlecieć ludzie do bronienia tego auta, skoro ta recenzja jest jeszcze bardziej wybiórcza i subiektywna niż te wszystkie pozytywne recenzje. Do wszystkiego podchodzisz z dużym uprzedzeniem i niechęcią. Wsiadasz do auta i bez ładu i składu gadasz: "No tu wszystko jest takie o patrzcie o no takie tutaj wszystko jest jakieś" przy czym napierdalasz te wszystkie przyciski i przełączniki. Drewno jest prawdziwe, jak ktoś już wspomniał w komentarzu, a to że żywica/lakier na drewnie pęka, jest w pełni naturalne po 30 latach, i występuje to wszędzie, szczególnie w autach z dużymi przebiegami. Tak by można było analizować całą Twoją "recenzję", ale to nie ma większego sensu, bo do każdego auta można wsiąść, coś tam ponawalać, znaleźć jakieś parę wad, parę innych wymyślić, i "prawdziwa recenzja" gotowa. I nie, nie jestem "mercedesiarzem" - sam jeżdżę starą siódemką, co nie ma żadnego znaczenia tutaj, ale nie chcę zostać uznany za "baleroniarza z komentarza".
Z plusów również posiada bardzo mały promień skrętu w stosunku do gabarytów auta. Posiadam 2 samochody, z czego jeden, to właśnie w124, drugi zapasowy, seat ibiza II, który został mi jeszcze z czasów przed kupnem Balerona. Porównując rozmiary tych samochodów, teoretycznie wychodzi na to, że Baleron powinien mieć prawie 2 razy większy promień skrętu, niż wspomniana ibiza, natomiast w praktyce, gdybyś spróbował zawrócić jednym i drugim samochodem, to wychodzi na to, że ibiza potrzebuje prawie raz tyle placu do zawrócenia, co Baleron. Jak na tak stare auto, w124 jest mega zwrotny. Te samochody mają również bardzo pancerne skrzynie biegów. Ciężko zajechać zarówno silnik, jak i sprzęgło oraz skrzynię biegów. Gdyby każdy producent w taki sposób tworzył samochody, to mechanicy byliby tylko od wymiany oleju. Oczywiście, wiek i zaniedbania robią swoje, ale samochód ma na tyle toporną konstrukcję, że nie trzeba wydawać majątku, żeby doprowadzić go do porządku. Wiele elementów, zamiast kupować nówki, wystarczy zregenerować lub włożyć używki. Wachlarz modeli, z których pasują do niego części, jest naprawdę szeroki. Wkładasz, co akurat masz w garażu i działa. Zrób coś takiego z innym samochodem.
Z minusów, trzeba pilnować stanu karoserii i podłogi. Umówmy się jednak, że po osiągnięciu pewnego wieku, każde auto zaczyna rdzewieć. Wyjątkiem są stosunkowo nowe samochody w przedziale 2018-2023, jednakże one nigdy nie zgniją, bo nie dojeżdżą nawet do połowy wieku w124. Po prostu, nie zdążą zacząć się utleniać. Może i są bardziej porywające od dziadka Balerona, ale koszty serwisu takich aut też są porywające. Natomiast Baleron jest bardzo tani w serwisowaniu, z większością części nie ma najmniejszego problemu, a nawet jeśli kogoś nie stać na grubszy serwis, żeby wyeliminować tzw. "ząb czasu", to zawsze może robić sobie wszystko powoli. To auto i tak pojedzie, nawet jeśli wiele rzeczy będzie go bolało.
beznadziejnie gadasz........... rownie dobrze mogłoby byc BLA BLA BLA BLA na to samo by wyszło.
C124 i sec c126 to najładniejsze coupe w ogole . Czy sie psuja ? Pewnie ze sie psuja jak kazde auto. Czy duzo pala ? Duzo jak na dzisiejsze normy . Ale nie kupje sie takiebo samochodu do codziennej jazdy . Niewygodny ? Wiekszosc nowych pierdzigowien nie jest tak wygod a jak te dwie fury. Coś trzeszczy ? No panie to ma 30 lat ponad w nowej tesli nad monitorem sie deska odgina . To chyba nie ma co płakac. Czy sa słabe no nie wiem znam gościa ktory wywozi je do afryki razem ze starymi toyotami. I tam będa dalej jeździc . Wiec chyba nie sa takie zle. AutoTablet ktore teraz kupujesz za 30 napewno nie bedzie juz jezdzic . Bo albo sie całe rozpuści albo nie bedzie do niego aktualizacji 8D hahah. A te merce w Afryce może beda dalej na taxi śmigac 8] jak amerykanskie fury z lat 60 na kubie
8:12 - nie jak pod latarnia tylko oświetlenie jak scena w tetrze. Byłeś kiedyś ?
Lampke z góry masz też w mclarenie F1
Podobala mi się Twoja recenzja o Audi 100 - osobiście lubię ten model i lata świetlne mielismy taki w domu.
Natomiast recencja o W124 to takie "Januszostwo" na podkurwie*ie ludzi.
Już się lampka w głowie zapala jak przypomnę sobie tytuł filmu o Audi - może kompleks jakiś?
Jak można wgl Mercedsa nazwać nie premium??
W latach 80 to Audi właśnie modelem 100 walczyło o miano premium.
Legedny o W124 nie są wyssane z palca tak jak o innych modelach W114/115, W123... Choć niektore naciągane.
Nie ma aut idealnych.
Dobrze napisane😀
Typek porównuje auto które ma bańkę w kołach w pamięci i mówi że auto nie trwałe.. To jedyne auto które wsiadasz po 30 latach jedziesz na drugi koniec i w środku jest cisza komfort itp.. Ale co on wie widać że gówno o samochodach i jest to pewnie fan vaga..
Mało obiektywnie słabe rozeznanie tematu .Porównaj inne auta z tamtych lat to zobaczysz co ten Mietek miał w tamtych latach a co niektóre do dziś dnia nie mają. A silnik diesla to 3 litrowy tylko.
Cała wiedza o k-jet obecnie sprowadza się do kręcenia w "kominie" lewo - prawo. Wtrysk mechaniczny w Audi czy w M-B to żadna wiedza tajemna. Jeśli wiedzę się czerpie z internetu - cóż Trzeba usiąść i poczytać instrukcję serwisową. Instrukcja jest w postaci książki. Kto wie co to książka ?
Człowieku troszkę obiektywizmu opisujesz samochód 30-40 letni , a odnoszę wrażenie że próbujesz porównać do aut współcześnie produkowanych i to już cię dyskwalifikuje w moich oczach , co do przycisku od włączania tylnego światełka dla pasażerów to praktycznie miały je wszystkie 124 i nie miało to nic wspólnego z taksówką , a na zakończenie ten podobno dramatyczny silnik 2,0 diesla zużywał realnie 5-6 litrów ropy na każde 100 kilometrów bez względu czy w mieście czy w trasie ( fabrycznie średnie spalanie według producenta 5,2 l/100 km ) pokonując bez remontu przebiegi niejednokrotnie powyżej miliona kilometrów ....
Miałem w124 mam 196cm wzrostu i siedziałem wygodnie czy z przodu jako kierowca czy z tylu jako pasażer
Slabe widac ze kolega niema pojecia z racji wieku o samochodach lat 80-90 124 to klocki lego stara dobra niemiecka konstrukcja
Skąd się wziął ulep prowadzący recenzje? Wziął auto z przebiegiem 1369000 km i marudzi, że schowek skrzypi. Weź chłopie forda albo innego renaulta z tego rocznika i z takim przebiegiem i wtedy pogadamy. Naprawdę W124 psuje się jak każde inne auto ale jego przewaga polega na prostocie naprawy. A ciepły Waldek wziął konającego W124 do testu i toczy pianę że to czy tamto. Pozatym chłopcze w W124 było prawdziwe, a nie pseudo drewno. Mama gotuje kaszę, więc bier się gibko bo się ćmi.
XDDDD pierwszy sfrustrowany baleroniarz przybył
W124 Lover nie ma to jak porównywać samochód marki premium do forda lub Renault 😂. Proponuje porównać do samochodów podobnych cenowo i z podobnej „pułki” Bmw e34 lub audi 100 . Pozdrawiam
No jak porównamy balerona do reno to oczywiście że będzie zajebisty, ale porównać do audi czy BMW to nagle widać że to sklejka śmierdzi.
I co z tego że drewno? Jak i tak całe auto jebie taksówka i starym dziadem.
Audi lub BMW z tych lat co W124 już nie istnieje bo się rozpadło 15 lat temu. Mimo iż stało w garażu przykryte kocem
W124 Lover Dziękuję bardzo za komentarz, wpisał się Pan nawet w stereotyp, o którym wspomniałem na początku filmu. Fani W124 na ogół są bardzo toksyczni i nie można pokazać minusów tego modelu, żeby się nie narażać na ubliżanie z ich strony na różny sposób, już nie wspominając o wypominaniu wieku. Prezentowany samochód miał być typowym wziętym z ulicy samochodem, a nie przepłaconym "cukierkiem" z giełdy klasyków, ponieważ każdy samochód można zrobić na perełkę i potem go wielbić. Krytykę co do prezentacji jak najbardziej przyjmuję, po to nagrywamy, żeby był feedback ze strony widzów przez to możemy się uczyć.
Nie bede subskrybowal kanalu bo z zasady nie subskrybuje kogos kto sie gowno zna i pomylil adresy
Nieźle wyposażony egzemplarz, jak na te lata: klima, szyber, chowane zagłówki, hydrauliczne zawieszenie z tyłu. Jak nie zgnity, to się dobrze sprzeda, fanów tego modelu nie brakuje. I to takich, co maja kasę- dziadków :).
..witam....a kto naprawia na śląsku szyberdachy do mesia????
Bardzo przykro słucha się niekompetencji prowadzącego, nie pozdrawiam.
Słaby test, dość stronniczy. Auto widać też przeciętnie utrzymane.. Opowiadając o prawie 40 letnim klasyku ciężko go porównywać do dzisiejszych konstrukcji. Jestem ciekaw jak za 40 lat będą jeździć i jakie recenzje zbiorą dzisiejsze plastiki przetopione z chińskiego nocnika wyposażone w grzmiące 3 cylindry i telewizorów z ali ekspres☺ Jak dożyjesz chłopie - to przetestujesz ☺
Posiadam taki egzemplarz od 5 lat rocznie pokonuję 60 tys km 2.2 benzyna gaz przez te lata wymieniłem całe zawieszenie tył za 1300 zł nowe oleje świece,i co ma 600 tys km i jeździ nie wyobrażam sobie innego auta
Najbardziej prostacka rzecz w tym samochodzie to jest recenzent
Gościu ty nie jesteś miłośnikiem motoryzacji starych aut. ale lubisz bajery nowego główna. Pozdrawiam...
Ehhh młodzież...
człowieku pierdolisz głupoty iż ,, nie jest taki dobry,????!!!!!! 123 i 124 to bez awaryjne auta!!! koniec tematu!!
Kiuuuurła kiedyś to był samochód , najlepszy na zafsze ! xD :D
Zawsze
Sorki może prawda że w 124 ma kilka wad ale mam Mercedesa z silnikiem benzynowym i nie mogę powiedzieć że jest nudny jeśli chodzi o wyposażenie zależy od wersji . I czy to Mercedes czy audi nie ma nic do żeczy kupując nowy samochód. Salonu Możemy wybrać gołego i co też skrytykuje. Mercedes to samochód który pozwala nam się cieszy. Jazda . Jak na samochód z tamtych lat uważam że jest super sutkiem
Beznadziejna prezentacja.Prowadzący zapomniał chyba,że mówi o samochodzie 30 letnim.Porównuje go do dzisiejszych standardów,nie uwzględniając ówczesnych trendów i dostępniej techniki.W124 ma wady,ale złej jakości wykonania nie można mu zarzucić.
o gustach się nie dyskutuje, jednak widac ze koles jest przyzwyczajony do wloskich , koreanskich plastikow.
Powiedział MATEUSZ do JANUSZA
14.43 ludzie byli kiedyś niższi... 😂 i mówi że janusze sie zlecą, oni tam są.
Auto klasa jednak prowadzący do dupy, skończ z nagrywaniem nie nadajesz się do tego :/
Nie nadajesz się do komentowania
@@wojtekshootme9823 prawde mówi i tyle
najlepsze auta na świecie w123 i w124 tylko diesel jeżdżą wiecznie
Jak można powiedzieć że te auto jest nudne? Weź auta z lat 80 i popatrz jakie są brzydkie? Ps. 30 letnie auto z 1000000 albo lepiej ma prawo rdzewiec... A wentylacja Ci po prostu nie działa... A stacyjka? Pewnie Chinskie😀
Baranie !! nie było i nie będzie lepszego modelu ! Jeżdżę w tej chwili nowa e class i jak bym miał możliwość kupić fabrycznie nowe w124 nie zastanawiał bym się nawet chwili!!
Co za idiota robi ta recenzje. Albo rób na śmiesznie jak motobieda albo rób poważnie. Bo kopiujesz na pół gwizdka i średnio to wychodzi.
Jak można powiedzieć "ręczny w nodze"?
Co to jest ten "ficiur" ?
Ficzer, ficzur czyli ciekawe rozwiązanie ;)
sam jesteś dramat ....
Gdybys ty przejechał 500tys i więcej tez byś był skrzypliwy oraz złe sprasowany;D
Ale strucla wziąłeś do recenzji.
A to istnieją jakieś fajne W124?
@@johntanner1632 same graty 0 ładnych.
@@karolk5026 No właśnie a ci idioci z giełdy klasyków wołają za takie przypudrowane potaksówkowe trupy od 10 tysięcy w górę. Litości. Jeszcze jest jedna wada. Kupujesz takiego i przy jeździe próbnej na światłach wchodzi ci do środka obcy typ i chce żebyś go zawiózł na dworzec centralny :D Z tymi nawiewami to faktycznie przesada, myślałem ten egzemplarz z filmu ma pewnie niedziałające klapy nawiewu, ale poszukałem i znalazłem na forum MB info że "ten typ tak ma, dopiero w okularze ze środkowych może lecieć ciepłe powietrze. Tu już grubo przegięli, podobnie jak z zabezpieczeniem antykorozyjnym.
@@achtung6020 Rozwiązanie z nawiewami jest mądrzejsze niż się może wydawać, tzw. chłodna głowa, ciepłe nogi. Bardzo przydatne szczególnie w trasie.
Czyli mercedes to takie moje mondeo mk 2 . Lejesz paliwo i nic więcej nie trzeba robić . Poczciwy dziadkowóz
,, kiedyś ludzie byli dużo niżsi'' co za dzban
Szkoda czasu na oglądanie tego gościa
I tu się mylisz 2.0d z 4 skrzynia manualna lepiej zbieral się niż 2.5d co teraz mam😀
to coś miałeś uszkodzone ;)
Gulli a nie buli baranie
Najlepszy bajer w tym w124 to jest rozkładanie zagłówków z pokrętła do zmiany oparcia odkryłem dopiero po roku od zakupu xD
Że jak? Mam w124 i nie bardzo kumam...Ja podnoszę zagłówki ręcznie
Przeciętne, nie ciekawe i nie porywające jest to wideo a nie samochód. Po dosyć trudnym początki filmu pomyślałem, że dam szanse i dokończę to oglądać ale niestety im dalej tym gorzej. Przez cały czas miałem wrażenie, że nie do końca masz pojęcie o czym mówisz i jak masz mówić. Sam mam 2 metry i nie jestem taksówkarzem, miałem kilka w124 w różnych wariantach silnikowych i żadnych problemów. Poza tym jak pojeździsz troche nowymi samochodami to zobaczysz, że w tych też trzeszczą plastiki i ze spasowaniem bywa różnie. I już na koniec do takich recenzji może warto byłoby wziąć coś innego niż zmęczoną taksówe, bo zakładając, że cały swój żywot ( a niech by nawet było pół), pracował na siebie, to ma prawo coś zatrzeszczeć...
Nie No...internet nie jest dla wszytkich.,,nie polecam silników benzynowych ,,😂...panie interwał...się uśmiałem...dużo palą....a to dobre....ty kolego...to mercedes a nie książeczka PKO...a drewno to nie panele podłogowe z kijanki.fak men
🤣🤣🤣
Yo ile pali ? Jak nie stac to se kup seicento na gaz
Mam wrażenie, ze gosc specjalnie was zbaitował mówiąc aż nadto zle o tym aucie, żeby pokazać jak mercedesiarze potrafią się zesrac pod siebie jak ktoś obrazi święte w124. Recenzja ewidentnie jest naciągana żeby kogoś wkurwic i jak widać wyszło. Inne filmy na tym kanale nie są takie, wiec coś musi być na rzeczy. Na początku filmu nawet jest wspomniane ze zaraz „Janusze” się zlecą. Także sadze ze to wszystko było zaplanowane, a wy łykacie bait jak pelikan kombinerki XD.
Twój pseudo test to jedna wielka błazenada, zajmij się innymi tematami.
KAO, tak się nazywał chińczyk w Ranczo :D
Niesamowity janusz....