Ja bym dorzucił jeszcze jedno - "Dzieci, łaźcie do ozdobionych domów, bo nie każdy się w to bawi. A jak ktoś ma ozdoby, to wiadomo, ze bierze w tym udział"
Masz racje, w 2020 albo 2021( nie pamiętam dokładnie) nie chciało mi sie brać w tym udziału. Przyszły dzieci i chciały cukierki, ja mówie że nie biore w tym udziału, one sobie idą i po jakimś czasie z matką wracają. Matka sie zaczyna wydzierać że: "JAK TO NIE BIERZESZ W TYM UDZIAŁU?! MUSISZ!!! MOJE DZIECI CHCĄ CUKIERKI, A TY MÓWISZ ŻE ICH NIE DASZ?! JESTEŚ OKROPNY!!!" I tutaj docieramy do zdania którym sie tej karyny pozbyłem, "Nie wiem czy wiesz, ale by podejść pod moje drzwi, musiałaś wejść na moją działke, a na mojej działce jest mój teren, więc odejdź (w nieco mniej eleganckich słowach) z mojego terenu." morał jest prosty, ty decydujesz kto może przebywać na twoim terenie. (ale jeśli mieszkasz w domu, który ma wejście zaraz przy ulicy to niestety to nie zadziała)
@@KSVRX-070 Zawsze możesz zamknąć bramę, furtkę, wiem, nie jest to rozwiązanie ale najprostsze. ale fakt nie powinno się wchodzić na prywatną posesje, nigdy nie wiadomo kto na niej mieszka i na co można wpaść.
Ja pamiętam jak nauczycielka od angielskiego chciała zrobić konkurs na najlepiej udekorowaną klasę na halloween i wszyscy mówili "tylko nie mówcie katechetkce" tymczasem 1 typ wziął i wszystko bez większego powodu wygadał na następnej religii a katechetka przekonała wszystkich żeby tego konkursu nie organizować jeszcze raz dziękujemy temu Judaszowi
U mnie na religii były bardzo dobre argumenty na temat halloween, były wady, zalety, historia tego święta, własne doświadczenie o tym jak wyglądało halloween u niego, itp. w skrócie, można obchodzić halloween, ale trzeba się czasami ograniczać w czynach
@@emiliaswiatek521 czarne msze nie odbywają się w Halloween- nie odbywają się bo Sataniści w tych czasach nie czczą bóstw (satanizm ateistyczny) czarne msze to zwykle funkcjonują wokół pseudo satanistow nastolatków co jedzą swoją krew czy coś- to debilki małe więc na nich nie patrzymy -ateistyczny satanista
Ja szczerze powiedziawszy nigdy zbytnio nie słyszałam w moim otoczeniu by Halloween było czymś złym, wręcz przeciwnie. W telewizji co roku oglądałam emitowane specjalne Halloweenowe odcinki kreskówek, albo filmy. W sklepach widywałam masę strasznych dekoracji. Nawet w szkole to święto nie było szykanowane. Raz nauczycielka angielskiego zorganizowała dzień Halloween w szkole i było to mega fajne, bo był to taki luźniejszy dzień, odbyło się tylko kilka lekcji, można było przyjść w kostiumie, a po lekcjach była na sali gimnastycznej organizowana wielka zabawa. Masą konkursów, konkurs na najstraszniejszy kostium, na najciekawszy, na najlepszy zrobiony własnoręcznie, na najstraszniejszy i najgłośniejszy wrzask, najstraszniejszą historie itd... Troje nauczycielów było jurorami, a zwycięscy dostawali masę łakoci. Wszystko było by super, ale było to tylko raz i w sumie nie dlatego, że był problem bo to Halloween, ale dlatego, że nie cieszyło się to zbyt dużym zainteresowaniem wśród uczniów, co było mega przykre. Większość uczniów uznała, że skoro to luźny dzień, to nie muszą w ogóle przychodzić do szkoły, lub uciekali po pierwszych lekcjach i na auli nie było nawet połowy uczniów. Tak to nauczycieli zdenerwowało, że nie dziwie się, że już więcej nie chcieli tego organizować. To było mega przykre bo nauczyciele bardzo się napracowali, nawet jakieś dekoracje zrobiono, przygotowano wszystko, a uczniów było tyle co nic, ale przynajmniej z tych co byli to sporo miało kostiumy. Żałuje teraz po latach, że sama nie wykombinowałam sobie jakiegoś kostiumu, chociażby zwykłego prześcieradła na głowę, by ducha udawać. Ale w dzieciństwie strasznie nieśmiała i wstydliwa byłam, więc się nie przebrałam, a szkoda. 😆
Co do historii był w Ameryce typ dający koks dzieciom muwiąc że to orenżada po złapaniu go i przepadniu okazało się że jest naćpany a złapali go tego samego wieczoru jednak to jest jedyny przypadek takiego zachowania a jego poczytalność była jej brakiem
Może nie stricte o halloween, ale raz katachetka opowiedziała nam historię. Jedno dziecko bawiło się tabliczką mnożenia i zabawką kościotrupa i potem nawiedzało to dziecko szatan xD
Ale co ma do tego tabliczka mnożenia? To na pewno nie była ta do przywoływania duchów? Co jest diabelskiego/demonicznego w matmie (poza tym że jest piekielnie trudna)?
Mi opowiadali historie o tym ze jak dzieci szły do jakiegos tam takiego typa i on ich wciągał do domu czymś w stylu "chodzcie do domu to tam wam dam te cukierki" i juz te dzieci nigdy nie wyszły z tego domu
U mnie jakoś nigdy nie było szczególnego bojkotu na Halloween. W podstawówce były bale przebierańców a nawet konkursy na dynie, a w późniejszych szkołach było albo zlewanie, albo jakieś bardzo małe eventy. Ale pamiętam jak siostra na religii w gimbazie mówiła, że "Hell or Kitty" to zło a komórki mają takie promieniowanie, że można nim prażyć popcorn i od trzymania w kieszeni będziemy mieć rzeczy o których chyba nie można mówić na YT 😆
Nie, ale pamiętam że jak byłam młodsza to byłam w domu w którym rodzice zabraniali jakiemuś dziecku chodzenia po domach z przyjaciółmi tylko dlatego że jego rodzice są chrześcijanami, biedne dziecko...
Logicznie rzecz biorąc jeśli opowiadali tą historię i znają kompletnie motywy tego dilera to musiał być już aresztowany (oczywiście udając, że historia jest prawdziwa)
Muszę powiedzieć, że twoje filmy i historię są ciekawe. Zasługujesz na milion subów. Mnie to nie katowali, sam nabrałem niechęci, która z wiekiem zmieniła się w chłodną neutralność.
Ja mam takie dziwne poczucie że Halloween przyzwyczaja dzieci do brania od nieznajomych cukierków. Poza tym jest jakaś mała malutka malusieńka szansa na to że dziecko zostanie uprowadzone w trakcie Halloween; wejdzie do domu i zostanie porwane.( Wiem że jest bardzo szalona wersja ale możliwa)
Akurat powinno się mówić, by nie wchodziło do domu, nawet jak osoba wydaje się miła, lepiej, by było ostrożne Tak, można tego uniknąć, ale trzeba tylko rozmawiać z dzieckiem
Też musimy pominąć fakt, że nauczyciele nie zgłosili tego na policję, BO TAK, ani żadni rodzice, którzy usłyszeli to od dzieci. Skoro o tym wiedzą, to ta informacja jest rozpowszechniona, to ten diler jest poszukiwany, i raczej nie będzie się narażał kupując cukierki dla dzieci w supermarkecie, albo jakimś osiedlowym…a do tego on musi czekać (diler) cały rok, zanim może kogoś porwać!
Taka ciekawostka to w sumie pierwsza część historii się zgadza, ale to bardziej w US niż w polsce, nie faszerują zwykłych cukierków tylko dają mdma które wygląda jak pudrowy cukierek i to raczej jest jedno wsrod wielu cukierkow które dają, ale nie robią tego zeby sprzedac czy cos po prostu for fun jakby w ramach żartu chyba, bo wątpie żeby tak chcieli klientów zdobyć ale tak, niektórzy tak robią i co roku w us są o tym ostrzeżenia, a przynajmniej były bo teraz to nie wiem czy dalej tak robią
sytuacja 1:50 podobno się wydarzyła w ostatnie halloween.. ktoś dostał cukierka w którym była tabletka z narkotykiem fentanyl. (widziałem to od pewnej osoby na tiktoku, oraz nie jestem w 100% pewny czy to się naprawdę wydarzyło)
nauczycielka od muzyki zrobiła nam lekcje o gatunkach takich jak rock i metal. Z tego co nam opowiadała utwory z tych gatunków służą do torturowania i hipnotyzowania ludzi. Nawet opowiadała historie jak związali jakiegoś gościa i go torturowali metalem i jak dzieci włączyły z ciekawości piosenki rockowe i zaczęły się hipnotyzować i uzależniać.Warto dodać że w klasie była dziewczyna która lubiła te gatunki i miała na sobie koszulkę z jednego zespoły
Hej życze miłego dnia/nocy Mam taką krótką historię, bowiem dziś na WDŻ pani wpisała ,,Higiena ciała" i wyskoczył twój film ,,higiena" klasa ciągle mówiła że to nie oto co panią chodziło. Próbowałem powiedziedź że ty to ty, a ona mówiła że ta DOROSŁA PANI... I my ze śmiechu się popłakaliśmy
Potwierdzam fakt, że można zgłosić zaginięcie dziecka dosłownie w moment. Miałem za dzieciaka (może jakieś 6 lat miałem wtedy) taką sytuacją, że odszedłem od babci która miała iść ze mną na spacer i zgubiłem się w mieście na jakieś max dziesięć minut, a babcia zgłosiła to na komendę policji która była niedaleko i znaleźli mnie w dwie minuty.
U mnie szczególnie w gimnazjum było szczucie na Halloween. Jednego roku doszło nawet do tego, że na drzwiach klas rozwiesili obrazki z wizerunkami i życiorysami świętych XD
3:00 o widzę nawiązanie do tego z kąd m.i. wzioł się pomysł na wygląd Tamary czyli Sylor Neptun, fajny esteregg... i oczywiście AMONG US ... SUS TUTUTUTUTUDU TUTU
Historie oczywiście były nam opowiadane i przez rodzinę i przez szkołę, ale najbardziej do mnie przemawia przeciw chodzeniu po domach, zwłaszcza w większych miastach, gdzie w ogromnych blokach nie zna się własnych sąsiadów: -dziwne substancje w słodyczach -żyletki i inne igły w cukierkach -niebezpieczni ludzie, którzy mogą zrobić dzieciom krzywdę, korzystając z okazji -osoby nie obchodzące, które krzyczą na dzieci, że to święto Szatana i pójdą do piekła (trauma dla dzieci) -pijani lub pod wpływem czegoś innego ludzie chodzący późnym wieczorem/w nocy widzący dzieci w przebraniach (mogą wziąć dziecko za demona i chcieć go uderzyć) -inne losowe sytuacje
U mnie w szkole 80% nauczycieli dawało nam cukierki i czekoladki na halloween jak chodziłam jeszcze do podstawówki , więc trochę byłoby śmiesznie , gdyby mówili nam , że halloween jest złe
Najpewniej dzieci po zjedzeniu tego cukierka czuły by się dziwnie i nie wiedziały by przez co tak jest, na pewno większość takich dzieci powiedziało by o tym rodzicom zwłaszcza że zwykle zbiera je się do torby a nie zjada od razu
2:20 chyba jak byłam mała słyszałam tą chistorię tylko troszkę zmodyfikowaną, ale raczej w nią nie wierzyłam. Jaki z niej morał: niektórzy nauczyciele są masakryczni
U mnie katechetka opowiadała mojej klasie (była to 6 klasa wiec dzieci 11-12 letnie) że na halloween zbiera się sekta i jakaś kobieta zachodzi w ciąże 9 mies przed tym świętem i rodzi akurat wtedy i rodzi to dziecko tylko dlatego aby zabić go w ofierze halloween, niezły argument aby przekonać dzieci dlaczego nie mogą zbierać cukierków i przebrać się za strażaka
Potwierdzam, sam jestem w takiej sekcie, ostatnio wytypowalismy Marie żeby urodziła, a wczesniej Magdalene, dziecko było ofiarą, na szczęście należy do nas ekipa położnicza więc poród był bezpieczny, raz urodziła się dziewczynka a raz chłopiec, po złożeniu ofiary Szatan na herbatke i ciasteczka przyszedł, dał nam też zaproszenie do Illuminatich i specjalny papierek który mamy pokazać kotom jak będą zdobywać dominacje nad światem, żeby traktowali nas jako niewolników najwyższej kategorii. Polecam każdemu, koty to swietni panowie a Szatan opowiada świetne żarty o babie przychodzącej do lekarza np przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba (tak na zachęte ten żart)
U mnie rok temu katechetka mówiła że halloween zachęca do wywoływania duchów i czczenia szatana a następnie opowiedziała historię o satanistach. Niedawno (w październiku) nasz ksiądz mówił że to kult demonizmu i brzydoty XD.
jakaś baba otworzyła nam lekko drzwi, i powiedziała: ja nie przyjmuję, z bogiem. my na odchodne odpowiedzieliśmy to samo, a ona na to: mówi się ojcze nasz xD
Pamiętam że jak raz byłam na religi w podstawówce jakieś chłopaki z mojej klasy powiedzieli księdzu że pójdą do niego po cukierki w halloween a ksiądz ich skrzyczał i powiedział że jak ich zobaczy pod jego domem to zadzwoni na policje XDDDDD
Mi Nauczyciele mówili po prostu, że oni nie obchodzą ale jak my chcemy i Rodzice nie mają nic przeciwko to se możemy. No chyba, że pani od Angielskiego. W takim przypadku sytuacja prezentowała się zupełnie inaczej. Jak powszechnie wiadomo, Halloween to głównie Amerykańskie święto więc... Pani od Anglika nie to, że nie miała nic przeciwko to jeszcze nam robiła jakieś lekcje z Halloween po Angielsku czy coś w tym stylu. Ja osobiście chodziłem po domach w Halloween tylko raz w życiu ze znajomymi z osiedla. No i w sumie jakoś mnie to nie rajcowało i nawet trochę mnie to przynudzało, a cukierki (o ile w ogóle były cukierki bo mało kto rozdawał) jakie dostawaliśmy od różnych osób zazwyczaj były kiepskiej jakości. I do tego tamtej nocy mój własnoręcznie robiony kostium ducha, nad którym siedziałem do dwunastej, rozerwał się o jakąś gałęź. Od tamtej nocy Halloween obchodzę tak, że idę z rodzicami do sklepu i kupuję cukierki, a następnie wieczorem idę z cukierkami przed wejściem do domu od strony wewnętrznej i gram na telefonie w gry mobilne, a jak ktoś przychodzi to wstaję witam się, rozdaję cukierki, rzucam jakiś śmieszny żart, życzę grupce powodzenia w zdobywaniu cukierków, zamykam drzwi i tak w kółko, aż do czasu gdy robi się serio późno i nikt nie przychodzi. PS: Jeżeli mam zły dzień to w ogóle nie otwieram.
U nas w szkole to jedna pani albo więcej nie pamiętam też gadała podobne rzeczy tylko to nie miało nic wspólnego z halloween. Gadała że na orliku który jest kawałek prawie obok szkoły, chodzą dilerzy i też dają jakieś cukierki z narkotykami żeby uzależnić a za kolejną dawkę żądać kasy xD. I nie mam pojęcia czemu to miało służyć. Może żeby ogólnie przestraszyć nas przed braniem żarcia od nieznajomych.
Mojej klasie katechetka jak miałam 7 lat wmawiała,że halloween obchodzą tylko jakieś patologiczne osoby i,że jest to jedna wielka sekta i nie możemy pozwolić się do niej wciągnąć 😂
mi kiedyś nauczyciele mówili podobną historię, tyle że nie o jakimś dilerze tylko o starych ludziach i mordercach którzy dają do cukierków szpilki czy tam igły i dają to dzieciom XD
Mnie bardziej zastanawia, JAKIM CUDEM TAKIE NIBY OSOBY WPIERDALAJĄ IGŁY LUB INNE TAKIE MAŁE OSTRE GÓWNA DO CUKIERKÓW, ŻE NIBY JAK, ROBIĄ SOBIE DWIE POŁÓWKI OSOBNO, WKŁADAJĄ MIĘDZY NIMI TO COŚ I GOTOWE? PRZECIEŻ NA ICH MIEJSCU JA BYM ROZDZIELIŁA TO NA PÓŁ ABY SPRAWDZIĆ LUB BIORĘ MAŁEGO GRYZA
@@JojoKyman no ogólnie jakby w tych cukierkach były takie rzeczy to przecież by było widać że tam są jakieś igły czy coś, więc nie wiem jaki ta historia miała sens XD
Może nie na temat halloween, ale u mnie w podstawówce raz na jakiś czas pojawiała się taka jedna pani, która robiła nam wykłady na temat dobrego wychowania i kiedyś powiedziała, że rodzice nie powinni kupować bezalkoholowego szampana swoim dzieciom na imprezy urodzinowe, ponieważ to by ich przyzwyczaiło do tego, że na stole zawsze musi być alkohol
To znaczy te potwory: Vampiry, czarownice i takie tam to raczej faktycznie pochodzą od szatana. Ale jak ktoś świętuje halloween to niech se świętuje jak chce. Ja nie świętuje bo nie chcę ale nie wyzywam ludzi którzy to świętują no bo to ich wybór. Jak se chcą to niech świętują co mi do tego?¿ ...W sumie nie wiem po co napisałam ten komentarz, po prostu chciałam ( ・◇・)
Policja w tych czasach to jedynie może mandat wystawić Mi okradli całe złoto z domu + wszystkie pieniądze, mieliśmy zdjęcia tak wyraźne że mogli by sobie wziąć do paszportu, a policja co? GÓWNO cała moja kasa zniknęła Dodatkowo zadzwonili ostatnio do mamy i powiedzieli że zdjęcia z kamer zgubili i czy może przesłać Naprawdę policja jest żałosna
moja katechetka wmawiała nam że jakaś dziewczynka chodziła na jakieś zabawy halloweenowe i potem jej matka zauważała dziwne zachowania i pierwsze co zrobiła to udała się do jakiegoś księdza i ten ksiądz modlił się nad tym dzieckiem przez pare godzin bo wykrył w niej szatana i magicznie po tym wyzdrowiała
mi ksiądz opowiadał że jakieś dzieci obrzuciły czyjś dom jajkami bo właściciela nie było a jak wrócił i to zobaczył to zarżną nożęm jakiegoś randoma na ulicy XD
O cukierkach (a w sumie ciastkach) z Maryśką był kiedyś odcinek w pewnym serialu. Takim z policją lub detektywami. Gdzie jakaś ziomkówka upiekła ciastka z ziołem przez przypadek bo ktoś jej wmówił, że to jakaś przyprawa a potem oddała je do piekarni. Śledztwo na cały odcinek.
Nas kiedyś jak szykowaliśmy się do bierzmowania nastraszyła dziewczyna, że do kościoła trzeba chodzić bo inaczej szatan nas opęta. Xdd To były jakieś takie spotkania i ona miała się podzielić swoim świadectwem i tam gadała, że Jezus do niej przemówił jak było źle w jej życiu.
U mnie nie było na szczęście takich zdarzeń, że ktoś wmawiał mi, że halloween za zło. A poza tym, ta historia brzmi jak jeden z tych filmów typu "mOjA PrAwDzIwA HiStOrIa"
Moja koleżanka z kościoła (my mamy mniejszy kościół, który trochę się różni) jak byłyśmy małe to zaprosiła mnie i jeszcze jedną nasza koleżankę na nocowanie w Halloween, generalnie ona była od nas o kilka lat starsza, a my byłyśmy małymi dzieciaczami. Ja chodziłam chyba do 1/2 klasy, a moja koleżanka do przedszkola, więc to niebyło zwykłe nocowanie halloweenowe. Ono było księżniczkowe XD, żeby nasi rodzice się zgodzili. Więc prawdopodobnie moje pierwsze nocowanie w życiu było w halloween, ale było w stylu księżniczkowym XD
cóż logika ludzi nielubiących halloween na podstawie pewnej pasty "więc pracujesz w Niemieckiej firmie , kupujesz egipskie jedzenie ( w tym przypadku jabłka na przykład ) , ubierasz się w ubrania które pochodzą z Hiszpanii dajmy na to , oglądasz telewizor pochodzący z Chin na przykład . a potem piszesz na komputerze z Azji "nie obchodzę halloween bo to amerykańskie święto" " no po prostu ręce opadają :(
Mi muwiono że chlowin to twór opentanych przez demony. Tylko że te demony to chyba głupie były nazywając ich święto słowem które po zmienie 2 liter oznacza święcić.
Przez ten film miałam sen na podstawie tego filmu że mieliśmy Halloween w szkole i w jednym zestawie cukierków były narkotyki ja próbowałam rozwiązać tą sprawę ii okazało się że to pan z fizyki (w dużym skrócie)
Powiem, że prawie zmarłem xd bowiem na halloween udałem się do jakiegoś bloku i pukałem po losowych drzwiach, jedna starsza panii zarknęła, i powiedziała "Ja ci zaraz zrobię psikusa" (mimo, że ja wgl nie robie psikusów) No i ja se ide dalej, takie trudno, nie ma cuksów. Idę do kolejnych drzwi, schodze na dół a potem widze, jak ta sama pani obserwowała mnie na schodach, a kiedy zauważyła, że schodzę na dół, to wróciła się do mieszkania, i zerkała przez drzwi. Wspomnę jeszcze, że zauważyłem nóż w jej ręce, więc albo mam nadzieję, że chciała mnie nastraszyć ale się bała sama
U mnie kiedyś na Religi gadali że: ,,Dziecko poszedło do koleżanek by obchodzić Halloween, a one tam chcieli przywoływać duchy, i robić jakieś szatanistyczne żeczy, I potem te dziecko było wystraszone ztraumatyzonane i rodzice tego dziecka musieli je zabrać do Kościoła, żeby Ksiądz sie nad nim Modlił" I ktoś sie zapytał: to nie można dyni wyciętej przed dom postawić? A siostra od Religi mówi: nie można , ale można normalną postawić A ten ktoś odpowiada: a, czyli nie można wyciętej postawić, tylko normalną można Ja to nie pamiętam jak oni to dokładnie mówili ale oni to jakoś tak gadali
4:40 - To co napisze nie tyczy się tego filmu i nie jest wytykaniem czegokolwiek Kropce. Uważam, że używanie słów w stylu kapuś/sześdziesiona/kabel, kiedy mówimy o poważnych sytuacjach jest bardzo toskyczne i nie na miejscu. Rzecz jasna jak Jasiu idzie do nauczycielki i mówi, że Kamilek i Pawełek przeklinają na przerwach to niech się puknie w głowę bo to durne. Wciąż jednak go nie wyzywać. Ale serio nazywać kapusiem Jaisa, który poszedłby do nauczycielki i powiedział, że Pawełek pobił Kamilka? U mnie w szkole jeden gość głośniki ukradł ze szkoły. Jak przekazał to nauczycielowi to na przerwie inni koledzy doprowadzili go do płaczu. Od własnego ojca nieraz słyszałem, że jakby ktoś mi by zrobił krzywdę to mam mu oddać. Nie, powiedz mi jestem z tobą. Nie, idź do nauczycielki. Oddaj mu. Zniż do poziomu tej osoby.
mojej przyjaciolce w 4 klasie czyli jak miala jakies 10-11 lat pani wychowawczyni puscila im (wazna informacja byla zima i okolo godziny 16 i bylo juz ciemno na dworze) filmik pokazujacy obrzedy szatanistyczne w jakims kosciele, ze ci ludzie sie klaniali ogniu jakiemus jakies krzyki w tle itp. Tata przyjaciolki tak sie wkurzyl ze zwolnili tą kobiete :D
Powiem tak... ta historia może się równać historii opowiedzianej Mertowi przez Iclal (jego matkę) w TYLKO Z TOBĄ o tym, jak jego ojciec został odurzony przez Nur (opiekunka Merta). I od tego momentu zaczęła się prawdziwa gra aktorska Poyraza Bayramoğla - aktora od Merta. Dzięki, Kropka, za tę historię.
W ubiegłe halloween w USA jakiś koleś został złapany bo do czekolady dodawał żyletki i rodzice natychmiast zareagowali. Sprawcą okazał się zadeklarowany katolik, któremu nie podobało się, że dzieci dobrze się bawią. Więc ta historyjka nauczycieli ma ziarno prawdy. Nie wspomnieli tylko, że to oni zatruwają cukierki, które później rozdają.
Zaskoczę cię, znam miejsce gdzie w halloween zbierają się sami dorośli, i tak są tam podawane substancję uzależniające jednak są legalne :P (chodzi o alkohol jakby ktoś nie skojarzył)
Muj brat jak 1 raz był na zbieraniu cukierkuw to jakiś ziomek nie hciał dać cukierkuw i mu taśmą zakleili brane i to zauważył i wyszedł i prawdziwym pistoletem
Ja bym dorzucił jeszcze jedno - "Dzieci, łaźcie do ozdobionych domów, bo nie każdy się w to bawi. A jak ktoś ma ozdoby, to wiadomo, ze bierze w tym udział"
ale nie każdy ozdoby zrobi bo na przykład zapomniał, albo ozdób nie widać
Masz racje, w 2020 albo 2021( nie pamiętam dokładnie) nie chciało mi sie brać w tym udziału. Przyszły dzieci i chciały cukierki, ja mówie że nie biore w tym udziału, one sobie idą i po jakimś czasie z matką wracają. Matka sie zaczyna wydzierać że: "JAK TO NIE BIERZESZ W TYM UDZIAŁU?! MUSISZ!!! MOJE DZIECI CHCĄ CUKIERKI, A TY MÓWISZ ŻE ICH NIE DASZ?! JESTEŚ OKROPNY!!!" I tutaj docieramy do zdania którym sie tej karyny pozbyłem, "Nie wiem czy wiesz, ale by podejść pod moje drzwi, musiałaś wejść na moją działke, a na mojej działce jest mój teren, więc odejdź (w nieco mniej eleganckich słowach) z mojego terenu." morał jest prosty, ty decydujesz kto może przebywać na twoim terenie. (ale jeśli mieszkasz w domu, który ma wejście zaraz przy ulicy to niestety to nie zadziała)
@@KSVRX-070 Zawsze możesz zamknąć bramę, furtkę, wiem, nie jest to rozwiązanie ale najprostsze. ale fakt nie powinno się wchodzić na prywatną posesje, nigdy nie wiadomo kto na niej mieszka i na co można wpaść.
@@szymongorski8199 w sumie masz racje, tylko że ja nie mam furtki bo rozwalona jest a czasu nie mam na naprawe
Ja pamiętam jak nauczycielka od angielskiego chciała zrobić konkurs na najlepiej udekorowaną klasę na halloween i wszyscy mówili "tylko nie mówcie katechetkce" tymczasem 1 typ wziął i wszystko bez większego powodu wygadał na następnej religii a katechetka przekonała wszystkich żeby tego konkursu nie organizować jeszcze raz dziękujemy temu Judaszowi
A co ona miała do tego? XD
@@eevve9894 Fanatycy religijni, uczucia religijne, prawo w Polsce...
@@gryficowa No tak. xd
Musimy też założyć że dziecko będzie wiedziało że to akurat TE KONKRETNE CUKIERKI, a nie setki innych które właśnie zjadły
No chyba że akurat udało im się dostać cukierki tylko w jednym domu, a w 99% przypadków im odmówiono albo nikt nie otworzył drzwi. :)
mm wormsy
oraz że KAŻDE dziecko mieszka w okolicy tego dilera
U mnie na religii były bardzo dobre argumenty na temat halloween, były wady, zalety, historia tego święta, własne doświadczenie o tym jak wyglądało halloween u niego, itp.
w skrócie, można obchodzić halloween, ale trzeba się czasami ograniczać w czynach
U mnie na religii katechetka mówiła podobnie „Można obchodzić ale z rozsądkiem”
U mnie mówiła o egzorcystach i czarnych mszach ostatecznie powiedziała że cukierki można zbierać ale nie można wywoływać duchów
@@emiliaswiatek521 Nie lubi Dziadów? XD Trochę niefajnie.
@@eevve9894 Lol
@@emiliaswiatek521 czarne msze nie odbywają się w Halloween- nie odbywają się bo Sataniści w tych czasach nie czczą bóstw (satanizm ateistyczny) czarne msze to zwykle funkcjonują wokół pseudo satanistow nastolatków co jedzą swoją krew czy coś- to debilki małe więc na nich nie patrzymy
-ateistyczny satanista
Max w stroju amogusa, to jest coś co chciałem zobaczyć xd
Ja szczerze powiedziawszy nigdy zbytnio nie słyszałam w moim otoczeniu by Halloween było czymś złym, wręcz przeciwnie. W telewizji co roku oglądałam emitowane specjalne Halloweenowe odcinki kreskówek, albo filmy. W sklepach widywałam masę strasznych dekoracji. Nawet w szkole to święto nie było szykanowane. Raz nauczycielka angielskiego zorganizowała dzień Halloween w szkole i było to mega fajne, bo był to taki luźniejszy dzień, odbyło się tylko kilka lekcji, można było przyjść w kostiumie, a po lekcjach była na sali gimnastycznej organizowana wielka zabawa. Masą konkursów, konkurs na najstraszniejszy kostium, na najciekawszy, na najlepszy zrobiony własnoręcznie, na najstraszniejszy i najgłośniejszy wrzask, najstraszniejszą historie itd... Troje nauczycielów było jurorami, a zwycięscy dostawali masę łakoci. Wszystko było by super, ale było to tylko raz i w sumie nie dlatego, że był problem bo to Halloween, ale dlatego, że nie cieszyło się to zbyt dużym zainteresowaniem wśród uczniów, co było mega przykre. Większość uczniów uznała, że skoro to luźny dzień, to nie muszą w ogóle przychodzić do szkoły, lub uciekali po pierwszych lekcjach i na auli nie było nawet połowy uczniów. Tak to nauczycieli zdenerwowało, że nie dziwie się, że już więcej nie chcieli tego organizować. To było mega przykre bo nauczyciele bardzo się napracowali, nawet jakieś dekoracje zrobiono, przygotowano wszystko, a uczniów było tyle co nic, ale przynajmniej z tych co byli to sporo miało kostiumy. Żałuje teraz po latach, że sama nie wykombinowałam sobie jakiegoś kostiumu, chociażby zwykłego prześcieradła na głowę, by ducha udawać. Ale w dzieciństwie strasznie nieśmiała i wstydliwa byłam, więc się nie przebrałam, a szkoda. 😆
U nas jedynie pani od religii jest przeciwko haloween
U mnie też była impreza i konkurs na najlepszy strój halloweenowy
Co do historii był w Ameryce typ dający koks dzieciom muwiąc że to orenżada po złapaniu go i przepadniu okazało się że jest naćpany a złapali go tego samego wieczoru jednak to jest jedyny przypadek takiego zachowania a jego poczytalność była jej brakiem
TA MINIATURKA 💗💗💗😮💨😮💨💗💗
Treść filmu jak zawsze ciekawa
I sam film jest dobrej jakości
Oby tak dalej
@kotcywilnypoznam ten głos nawet na końcu świata
Z jakiegoś powodu myślałam że to będzie film o jakiejś historii którą sobie wymyśliłaś.
Ja też
też XDD
Też
Ja też
Też
Może nie stricte o halloween, ale raz katachetka opowiedziała nam historię. Jedno dziecko bawiło się tabliczką mnożenia i zabawką kościotrupa i potem nawiedzało to dziecko szatan xD
CO
Ale co ma do tego tabliczka mnożenia?
To na pewno nie była ta do przywoływania duchów?
Co jest diabelskiego/demonicznego w matmie (poza tym że jest piekielnie trudna)?
@@saros_systemmatematyk/matemateczka
@@Mikro325Coś w tym jest.
Kolega pyta, gdzie można dostać te cukierki.
Mój kolega też
Mi opowiadali historie o tym ze jak dzieci szły do jakiegos tam takiego typa i on ich wciągał do domu czymś w stylu
"chodzcie do domu to tam wam dam te cukierki" i juz te dzieci nigdy nie wyszły z tego domu
Tymczasem taki dealer w realu po obejżeniu tego filmu:
dealer: ok to ja może nie będe nafaszerowywać tych cukierków dla dzieci w następnym roku
U mnie jakoś nigdy nie było szczególnego bojkotu na Halloween. W podstawówce były bale przebierańców a nawet konkursy na dynie, a w późniejszych szkołach było albo zlewanie, albo jakieś bardzo małe eventy.
Ale pamiętam jak siostra na religii w gimbazie mówiła, że "Hell or Kitty" to zło a komórki mają takie promieniowanie, że można nim prażyć popcorn i od trzymania w kieszeni będziemy mieć rzeczy o których chyba nie można mówić na YT 😆
Nie, ale pamiętam że jak byłam młodsza to byłam w domu w którym rodzice zabraniali jakiemuś dziecku chodzenia po domach z przyjaciółmi tylko dlatego że jego rodzice są chrześcijanami, biedne dziecko...
;-;
Logicznie rzecz biorąc jeśli opowiadali tą historię i znają kompletnie motywy tego dilera to musiał być już aresztowany (oczywiście udając, że historia jest prawdziwa)
Do mnie ludzie chodzili do późna. A w ogóle widziałam pomazane drzwi jakąś kredą... Dzieciaki miały pewnie frajdę🤣 pozdrawiam.
Muszę powiedzieć, że twoje filmy i historię są ciekawe. Zasługujesz na milion subów. Mnie to nie katowali, sam nabrałem niechęci, która z wiekiem zmieniła się w chłodną neutralność.
Pamiętacie tych mistycznych dilerów którzy mieli grasować obok szkoły i oferować dzieciom narkotyki? XD
U nas w szkole był po prostu diler, w mojej klasie, geograficzno-matematyczny kierunek. XD
Tak bałem się strasznie wtedy
filmik o halloween ma już 3 lata o kurfe, już niedługo będzie 300k gratuluję 🥳
Ona już miała dawno 300k ale dostała unsub :/
@@martazet1425 wiadomo dlaczego?
Ja mam takie dziwne poczucie że Halloween przyzwyczaja dzieci do brania od nieznajomych cukierków. Poza tym jest jakaś mała malutka malusieńka szansa na to że dziecko zostanie uprowadzone w trakcie Halloween; wejdzie do domu i zostanie porwane.( Wiem że jest bardzo szalona wersja ale możliwa)
Akurat powinno się mówić, by nie wchodziło do domu, nawet jak osoba wydaje się miła, lepiej, by było ostrożne
Tak, można tego uniknąć, ale trzeba tylko rozmawiać z dzieckiem
@@gryficowa no wsm fakt
Też musimy pominąć fakt, że nauczyciele nie zgłosili tego na policję, BO TAK, ani żadni rodzice, którzy usłyszeli to od dzieci. Skoro o tym wiedzą, to ta informacja jest rozpowszechniona, to ten diler jest poszukiwany, i raczej nie będzie się narażał kupując cukierki dla dzieci w supermarkecie, albo jakimś osiedlowym…a do tego on musi czekać (diler) cały rok, zanim może kogoś porwać!
Tymczasem ci nauczyciele oglądający to : OH SHIT😳😳😳😳😳😳😳
xD
xD
xD
Taka ciekawostka to w sumie pierwsza część historii się zgadza, ale to bardziej w US niż w polsce, nie faszerują zwykłych cukierków tylko dają mdma które wygląda jak pudrowy cukierek i to raczej jest jedno wsrod wielu cukierkow które dają, ale nie robią tego zeby sprzedac czy cos po prostu for fun jakby w ramach żartu chyba, bo wątpie żeby tak chcieli klientów zdobyć ale tak, niektórzy tak robią i co roku w us są o tym ostrzeżenia, a przynajmniej były bo teraz to nie wiem czy dalej tak robią
kropka wrzuca regularnie filmy od ponad roku to chyba nowy rekord
Serio? A co ile?
sytuacja 1:50 podobno się wydarzyła w ostatnie halloween.. ktoś dostał cukierka w którym była tabletka z narkotykiem fentanyl. (widziałem to od pewnej osoby na tiktoku, oraz nie jestem w 100% pewny czy to się naprawdę wydarzyło)
Historia tak wspaniała jak scenariusz filmu Halloween z 1976 roku 😏
Halloween powstał w 1978 roku
nauczycielka od muzyki zrobiła nam lekcje o gatunkach takich jak rock i metal. Z tego co nam opowiadała utwory z tych gatunków służą do torturowania i hipnotyzowania ludzi. Nawet opowiadała historie jak związali jakiegoś gościa i go torturowali metalem i jak dzieci włączyły z ciekawości piosenki rockowe i zaczęły się hipnotyzować i uzależniać.Warto dodać że w klasie była dziewczyna która lubiła te gatunki i miała na sobie koszulkę z jednego zespoły
Co z nią jest kurde nie tak
Hej życze miłego dnia/nocy
Mam taką krótką historię, bowiem dziś na WDŻ pani wpisała ,,Higiena ciała" i wyskoczył twój film ,,higiena" klasa ciągle mówiła że to nie oto co panią chodziło. Próbowałem powiedziedź że ty to ty, a ona mówiła że ta DOROSŁA PANI... I my ze śmiechu się popłakaliśmy
Potwierdzam fakt, że można zgłosić zaginięcie dziecka dosłownie w moment. Miałem za dzieciaka (może jakieś 6 lat miałem wtedy) taką sytuacją, że odszedłem od babci która miała iść ze mną na spacer i zgubiłem się w mieście na jakieś max dziesięć minut, a babcia zgłosiła to na komendę policji która była niedaleko i znaleźli mnie w dwie minuty.
Miłego oglądania misiaki 😻
Ja mieszkam w Warszawie i tam co roku organizują: Zabawy, gry, konkursy itd. Więc u mnie jest super ;)
Awww
Twoja siostra w stroju czarodziejki z księżyca wygląda idealnie 🥰🥰🥰
Kropka kiedyś mówiła, że siostra ma zielone włosy na wzór Sailor Neptun. Więc obstawiam, że Tamara jest w stroju czarodziejki z Neptuna.
@@warzachew4343 to była raczej sailor Mercury (bo włosy)
kiedyś w wiadomościach mówili, że ktoś włożył żyletkę do cukierków i dziecko się tą żyletką poharatało w buzi wypluło to i to było we krwi
Piekna historia 👌
+ 1
U mnie szczególnie w gimnazjum było szczucie na Halloween. Jednego roku doszło nawet do tego, że na drzwiach klas rozwiesili obrazki z wizerunkami i życiorysami świętych XD
KOCHAM TWÓJ GŁOS I HISTORIĘ!!!❤❤😂😂🎉🎉😊😊😊
Mi mówiono, że jak obchodzę halloween to nawiedza mnie szatan i idę do piekła czy coś takiego i że będę tam torturowany
Polecam brata kropki. Nie wiem skąd młody ma taki dobry towar, ale gwarantuje że warty swojej ceny
3:00 o widzę nawiązanie do tego z kąd m.i. wzioł się pomysł na wygląd Tamary czyli Sylor Neptun, fajny esteregg... i oczywiście AMONG US ... SUS TUTUTUTUTUDU TUTU
Historie oczywiście były nam opowiadane i przez rodzinę i przez szkołę, ale najbardziej do mnie przemawia przeciw chodzeniu po domach, zwłaszcza w większych miastach, gdzie w ogromnych blokach nie zna się własnych sąsiadów:
-dziwne substancje w słodyczach
-żyletki i inne igły w cukierkach
-niebezpieczni ludzie, którzy mogą zrobić dzieciom krzywdę, korzystając z okazji
-osoby nie obchodzące, które krzyczą na dzieci, że to święto Szatana i pójdą do piekła (trauma dla dzieci)
-pijani lub pod wpływem czegoś innego ludzie chodzący późnym wieczorem/w nocy widzący dzieci w przebraniach (mogą wziąć dziecko za demona i chcieć go uderzyć)
-inne losowe sytuacje
U mnie w szkole 80% nauczycieli dawało nam cukierki i czekoladki na halloween jak chodziłam jeszcze do podstawówki , więc trochę byłoby śmiesznie , gdyby mówili nam , że halloween jest złe
Najpewniej dzieci po zjedzeniu tego cukierka czuły by się dziwnie i nie wiedziały by przez co tak jest, na pewno większość takich dzieci powiedziało by o tym rodzicom zwłaszcza że zwykle zbiera je się do torby a nie zjada od razu
2:20 chyba jak byłam mała słyszałam tą chistorię tylko troszkę zmodyfikowaną, ale raczej w nią nie wierzyłam. Jaki z niej morał: niektórzy nauczyciele są masakryczni
U mnie katechetka opowiadała mojej klasie (była to 6 klasa wiec dzieci 11-12 letnie) że na halloween zbiera się sekta i jakaś kobieta zachodzi w ciąże 9 mies przed tym świętem i rodzi akurat wtedy i rodzi to dziecko tylko dlatego aby zabić go w ofierze halloween, niezły argument aby przekonać dzieci dlaczego nie mogą zbierać cukierków i przebrać się za strażaka
Potwierdzam, sam jestem w takiej sekcie, ostatnio wytypowalismy Marie żeby urodziła, a wczesniej Magdalene, dziecko było ofiarą, na szczęście należy do nas ekipa położnicza więc poród był bezpieczny, raz urodziła się dziewczynka a raz chłopiec, po złożeniu ofiary Szatan na herbatke i ciasteczka przyszedł, dał nam też zaproszenie do Illuminatich i specjalny papierek który mamy pokazać kotom jak będą zdobywać dominacje nad światem, żeby traktowali nas jako niewolników najwyższej kategorii. Polecam każdemu, koty to swietni panowie a Szatan opowiada świetne żarty o babie przychodzącej do lekarza np przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba (tak na zachęte ten żart)
Co @marcinekepa6543 XD
U mnie rok temu katechetka mówiła że halloween zachęca do wywoływania duchów i czczenia szatana a następnie opowiedziała historię o satanistach. Niedawno (w październiku) nasz ksiądz mówił że to kult demonizmu i brzydoty XD.
Kiedy pukałam do drzwi z numerem 4 w halloween to starsza pani zaczęła się na mnie drzeć bezbożnik
Fajny film Pozdrawiam ❤️
Nigdy nie zapomne jak ksiądz coś gadał, że w Halloven nie mamy iść zbierać słodyczy tylko iść na grób i jeszcze coś tam gadał, że to świeto Szatana XD
00:49 kropka, żaden, powtarzam ŻADEN szanujący się dorosły nie powie ŻADNEMU DZIECKU swojich poglądów nie nakładając ich na te dziecko.
jakaś baba otworzyła nam lekko drzwi, i powiedziała: ja nie przyjmuję, z bogiem. my na odchodne odpowiedzieliśmy to samo, a ona na to: mówi się ojcze nasz xD
Lol
Właściwie to ja większość dzieciństwa byłom w domu dziecka i tam nigdy nie chodziliśmy po domach tylko dostawaliśmy po kilka cukierków T-T'
Przynajmniej żadna stara baba nie robiła na tobie egzorcyzmów
Pamiętam że jak raz byłam na religi w podstawówce jakieś chłopaki z mojej klasy powiedzieli księdzu że pójdą do niego po cukierki w halloween a ksiądz ich skrzyczał i powiedział że jak ich zobaczy pod jego domem to zadzwoni na policje XDDDDD
Mi Nauczyciele mówili po prostu, że oni nie obchodzą ale jak my chcemy i Rodzice nie mają nic przeciwko to se możemy. No chyba, że pani od Angielskiego. W takim przypadku sytuacja prezentowała się zupełnie inaczej. Jak powszechnie wiadomo, Halloween to głównie Amerykańskie święto więc... Pani od Anglika nie to, że nie miała nic przeciwko to jeszcze nam robiła jakieś lekcje z Halloween po Angielsku czy coś w tym stylu. Ja osobiście chodziłem po domach w Halloween tylko raz w życiu ze znajomymi z osiedla. No i w sumie jakoś mnie to nie rajcowało i nawet trochę mnie to przynudzało, a cukierki (o ile w ogóle były cukierki bo mało kto rozdawał) jakie dostawaliśmy od różnych osób zazwyczaj były kiepskiej jakości. I do tego tamtej nocy mój własnoręcznie robiony kostium ducha, nad którym siedziałem do dwunastej, rozerwał się o jakąś gałęź. Od tamtej nocy Halloween obchodzę tak, że idę z rodzicami do sklepu i kupuję cukierki, a następnie wieczorem idę z cukierkami przed wejściem do domu od strony wewnętrznej i gram na telefonie w gry mobilne, a jak ktoś przychodzi to wstaję witam się, rozdaję cukierki, rzucam jakiś śmieszny żart, życzę grupce powodzenia w zdobywaniu cukierków, zamykam drzwi i tak w kółko, aż do czasu gdy robi się serio późno i nikt nie przychodzi.
PS: Jeżeli mam zły dzień to w ogóle nie otwieram.
u nas jest że kiedyś ludzie składali szatanowi ofiary i dawano mu hołd
Mi baba od Polaka mówiła że widziała jak jakieś dziecko które zbierało cukierki zostało w dzwiach zadźgane nożem
U nas w szkole to jedna pani albo więcej nie pamiętam też gadała podobne rzeczy tylko to nie miało nic wspólnego z halloween. Gadała że na orliku który jest kawałek prawie obok szkoły, chodzą dilerzy i też dają jakieś cukierki z narkotykami żeby uzależnić a za kolejną dawkę żądać kasy xD. I nie mam pojęcia czemu to miało służyć. Może żeby ogólnie przestraszyć nas przed braniem żarcia od nieznajomych.
Mojej klasie katechetka jak miałam 7 lat wmawiała,że halloween obchodzą tylko jakieś patologiczne osoby i,że jest to jedna wielka sekta i nie możemy pozwolić się do niej wciągnąć 😂
Te wasze kostiumy są urocze.
mi kiedyś nauczyciele mówili podobną historię, tyle że nie o jakimś dilerze tylko o starych ludziach i mordercach którzy dają do cukierków szpilki czy tam igły i dają to dzieciom XD
Mnie bardziej zastanawia, JAKIM CUDEM TAKIE NIBY OSOBY WPIERDALAJĄ IGŁY LUB INNE TAKIE MAŁE OSTRE GÓWNA DO CUKIERKÓW, ŻE NIBY JAK, ROBIĄ SOBIE DWIE POŁÓWKI OSOBNO, WKŁADAJĄ MIĘDZY NIMI TO COŚ I GOTOWE? PRZECIEŻ NA ICH MIEJSCU JA BYM ROZDZIELIŁA TO NA PÓŁ ABY SPRAWDZIĆ LUB BIORĘ MAŁEGO GRYZA
@@JojoKyman no ogólnie jakby w tych cukierkach były takie rzeczy to przecież by było widać że tam są jakieś igły czy coś, więc nie wiem jaki ta historia miała sens XD
Życzę miłego oglądania
1:52 max to among us, ty jesteś czarodziejem, a Tamara saylor moon 👍 piękne
Może nie na temat halloween, ale u mnie w podstawówce raz na jakiś czas pojawiała się taka jedna pani, która robiła nam wykłady na temat dobrego wychowania i kiedyś powiedziała, że rodzice nie powinni kupować bezalkoholowego szampana swoim dzieciom na imprezy urodzinowe, ponieważ to by ich przyzwyczaiło do tego, że na stole zawsze musi być alkohol
...
To znaczy te potwory: Vampiry, czarownice i takie tam to raczej faktycznie pochodzą od szatana. Ale jak ktoś świętuje halloween to niech se świętuje jak chce. Ja nie świętuje bo nie chcę ale nie wyzywam ludzi którzy to świętują no bo to ich wybór. Jak se chcą to niech świętują co mi do tego?¿ ...W sumie nie wiem po co napisałam ten komentarz, po prostu chciałam ( ・◇・)
Uwielbiam twoje filmy
Policja w tych czasach to jedynie może mandat wystawić
Mi okradli całe złoto z domu + wszystkie pieniądze, mieliśmy zdjęcia tak wyraźne że mogli by sobie wziąć do paszportu, a policja co? GÓWNO
cała moja kasa zniknęła
Dodatkowo zadzwonili ostatnio do mamy i powiedzieli że zdjęcia z kamer zgubili i czy może przesłać
Naprawdę policja jest żałosna
Kiedyś pani od angielskiego nam powiedziała abyśmy właśnie spróbowali powiedziała że to może być ciekawa przygoda ,
Jakby co to chodzi abyśmy sprawdzili jak to jest obchodzić Halloween
moja katechetka wmawiała nam że jakaś dziewczynka chodziła na jakieś zabawy halloweenowe i potem jej matka zauważała dziwne zachowania i pierwsze co zrobiła to udała się do jakiegoś księdza i ten ksiądz modlił się nad tym dzieckiem przez pare godzin bo wykrył w niej szatana i magicznie po tym wyzdrowiała
mi ksiądz opowiadał że jakieś dzieci obrzuciły czyjś dom jajkami bo właściciela nie było a jak wrócił i to zobaczył to zarżną nożęm jakiegoś randoma na ulicy XD
No psychopata jakiś chyba
1:55 ja 2 lata temu: o nie to strasznee jak tak mozna ja teraz: ludzie wezcie kurwa mozgami ruszcie nikt by nie rozdawal swoich dragów za darmo
Dobrze, że nie żyjemy w państwie kościelnym ... A nie, wróć!... O.o
O cukierkach (a w sumie ciastkach) z Maryśką był kiedyś odcinek w pewnym serialu. Takim z policją lub detektywami. Gdzie jakaś ziomkówka upiekła ciastka z ziołem przez przypadek bo ktoś jej wmówił, że to jakaś przyprawa a potem oddała je do piekarni. Śledztwo na cały odcinek.
Nas kiedyś jak szykowaliśmy się do bierzmowania nastraszyła dziewczyna, że do kościoła trzeba chodzić bo inaczej szatan nas opęta. Xdd To były jakieś takie spotkania i ona miała się podzielić swoim świadectwem i tam gadała, że Jezus do niej przemówił jak było źle w jej życiu.
U mnie nie było na szczęście takich zdarzeń, że ktoś wmawiał mi, że halloween za zło.
A poza tym, ta historia brzmi jak jeden z tych filmów typu "mOjA PrAwDzIwA HiStOrIa"
dosłownie XDD
Ta historia to prawda byłem u tego pana i umarłem więc poszłem po więcej bo mi smakowały 😂
Hejo wiesz ze akorat dzisiaj myslalam kiedy wstawisz następny filmik hihi❤❤❤
Miłego oglądania!
Moja koleżanka z kościoła (my mamy mniejszy kościół, który trochę się różni) jak byłyśmy małe to zaprosiła mnie i jeszcze jedną nasza koleżankę na nocowanie w Halloween, generalnie ona była od nas o kilka lat starsza, a my byłyśmy małymi dzieciaczami. Ja chodziłam chyba do 1/2 klasy, a moja koleżanka do przedszkola, więc to niebyło zwykłe nocowanie halloweenowe. Ono było księżniczkowe XD, żeby nasi rodzice się zgodzili. Więc prawdopodobnie moje pierwsze nocowanie w życiu było w halloween, ale było w stylu księżniczkowym XD
cóż logika ludzi nielubiących halloween na podstawie pewnej pasty
"więc pracujesz w Niemieckiej firmie , kupujesz egipskie jedzenie ( w tym przypadku jabłka na przykład ) , ubierasz się w ubrania które pochodzą z Hiszpanii dajmy na to , oglądasz telewizor pochodzący z Chin na przykład . a potem piszesz na komputerze z Azji "nie obchodzę halloween bo to amerykańskie święto" "
no po prostu ręce opadają :(
True
i jeszcze mieszkasz w domu/mieszkaniu gdzie najprawdopodobniej masz meble od szweckiej firmy xd
Mi muwiono że chlowin to twór opentanych przez demony. Tylko że te demony to chyba głupie były nazywając ich święto słowem które po zmienie 2 liter oznacza święcić.
Akurat wyszłam ze szkoły a tu odcinek🤟
Mi opowiadano historie o tym, jak na imprezach halloweenowych pojawiał się jakiś demon i po kolei w przeciągu miesiąca zabijach uczestników imprezy
Przez ten film miałam sen na podstawie tego filmu że mieliśmy Halloween w szkole i w jednym zestawie cukierków były narkotyki ja próbowałam rozwiązać tą sprawę ii okazało się że to pan z fizyki (w dużym skrócie)
Powiem, że prawie zmarłem xd
bowiem na halloween udałem się do jakiegoś bloku i pukałem po losowych drzwiach, jedna starsza panii zarknęła, i powiedziała "Ja ci zaraz zrobię psikusa" (mimo, że ja wgl nie robie psikusów)
No i ja se ide dalej, takie trudno, nie ma cuksów. Idę do kolejnych drzwi, schodze na dół a potem widze, jak ta sama pani obserwowała mnie na schodach, a kiedy zauważyła, że schodzę na dół, to wróciła się do mieszkania, i zerkała przez drzwi. Wspomnę jeszcze, że zauważyłem nóż w jej ręce, więc albo mam nadzieję, że chciała mnie nastraszyć ale się bała sama
U mnie kiedyś na Religi gadali że:
,,Dziecko poszedło do koleżanek by obchodzić Halloween, a one tam chcieli przywoływać duchy, i robić jakieś szatanistyczne żeczy, I potem te dziecko było wystraszone ztraumatyzonane i rodzice tego dziecka musieli je zabrać do Kościoła, żeby Ksiądz sie nad nim Modlił"
I ktoś sie zapytał: to nie można dyni wyciętej przed dom postawić?
A siostra od Religi mówi: nie można , ale można normalną postawić
A ten ktoś odpowiada: a, czyli nie można wyciętej postawić, tylko normalną można
Ja to nie pamiętam jak oni to dokładnie mówili ale oni to jakoś tak gadali
Oglądam to teraz więc się liczy jako specjał na halloween
Wreszcie nowy film
jakiej aplikacji używasz do rysowania? za odpowiedź dam ci suba :)
7:17 ale dziecko już jest w jego domu.
Racja
Oglądam to w 2023
4:40 - To co napisze nie tyczy się tego filmu i nie jest wytykaniem czegokolwiek Kropce.
Uważam, że używanie słów w stylu kapuś/sześdziesiona/kabel, kiedy mówimy o poważnych sytuacjach jest bardzo toskyczne i nie na miejscu. Rzecz jasna jak Jasiu idzie do nauczycielki i mówi, że Kamilek i Pawełek przeklinają na przerwach to niech się puknie w głowę bo to durne. Wciąż jednak go nie wyzywać. Ale serio nazywać kapusiem Jaisa, który poszedłby do nauczycielki i powiedział, że Pawełek pobił Kamilka? U mnie w szkole jeden gość głośniki ukradł ze szkoły. Jak przekazał to nauczycielowi to na przerwie inni koledzy doprowadzili go do płaczu. Od własnego ojca nieraz słyszałem, że jakby ktoś mi by zrobił krzywdę to mam mu oddać. Nie, powiedz mi jestem z tobą. Nie, idź do nauczycielki. Oddaj mu. Zniż do poziomu tej osoby.
Akurat jak mówienie nie działa i nikt nic z tym nie robi, to jakoś trzeba się bronić :V
mojej przyjaciolce w 4 klasie czyli jak miala jakies 10-11 lat pani wychowawczyni puscila im (wazna informacja byla zima i okolo godziny 16 i bylo juz ciemno na dworze) filmik pokazujacy obrzedy szatanistyczne w jakims kosciele, ze ci ludzie sie klaniali ogniu jakiemus jakies krzyki w tle itp. Tata przyjaciolki tak sie wkurzyl ze zwolnili tą kobiete :D
Ładna miniaturka
U mnie tak samo, przez moją panią KATEHETKĘ. Tylko ona jest przeciwna, no ale oczywiście dyrektorka nie może urządzić imprezy.
Powiem tak... ta historia może się równać historii opowiedzianej Mertowi przez Iclal (jego matkę) w TYLKO Z TOBĄ o tym, jak jego ojciec został odurzony przez Nur (opiekunka Merta). I od tego momentu zaczęła się prawdziwa gra aktorska Poyraza Bayramoğla - aktora od Merta. Dzięki, Kropka, za tę historię.
W ubiegłe halloween w USA jakiś koleś został złapany bo do czekolady dodawał żyletki i rodzice natychmiast zareagowali. Sprawcą okazał się zadeklarowany katolik, któremu nie podobało się, że dzieci dobrze się bawią. Więc ta historyjka nauczycieli ma ziarno prawdy. Nie wspomnieli tylko, że to oni zatruwają cukierki, które później rozdają.
Rel
u mnie byla impreza hallowenowa w szkole, najlepsza w opolu pod wzgledem rankingu *nwm jak ale tak*
już prawie 300 tyś. subskrybcji gratuluję
Zaskoczę cię, znam miejsce gdzie w halloween zbierają się sami dorośli, i tak są tam podawane substancję uzależniające jednak są legalne :P (chodzi o alkohol jakby ktoś nie skojarzył)
Muj brat jak 1 raz był na zbieraniu cukierkuw to jakiś ziomek nie hciał dać cukierkuw i mu taśmą zakleili brane i to zauważył i wyszedł i prawdziwym pistoletem