Ja kury wpuszczam co roku (od jesieni do wiosny) do warzywnika. Zauważyłem ze mam przez to o wiele mniej ślimaków. No i oczywiście dobrze nawieziony warzywnik.
Dobry pomysł z tym kurnikiem. Ja planowałbym u siebie na polu zrobić łąkę z kawałkiem ogródka i na środku taką całoroczną, świąteczną szopkę, z koniem, dwoma owcami, dwoma krówkami szkockimi (te miniatury) i trochę kur. I żeby wszystko siedziało w jednym miejscu na środku łąki. Do tego po prostu dokupowałbym niestety ale azoty, ale nie pod pole, tylko właśnie pod łąkę. No i z czasem myślę już o łąkowej samowystarczalności. Nie chcę dużo bo to ma być w ramach terapii zwierzęcej. Ale najpierw trzeba zebrać fundusze =) .
Też mamy zamiar trzymać 2 konie, 1 krowę i ok 10 owiec razem przez cały rok, ale będziemy im zmieniać kwatery, a w zimie wypas balotowy. Mieliśmy kupować krowę rasy Jersey, ale ta szkocka to chyba lepszy pomysł, bo jest bardzo odporna na warunki atmosferyczne. Kury mamy zamiar trzymać przez zimę w warzywniaku, bo tam będziemy mieć też foliak, gdzie będą mieszkać, a przez okres wegetacyjny w sadzie, bo podobno robaki, które są w owocach we wcześniejszej fazie są na ziemi i wtedy kury je zjadają. Na razie mamy tylko owce, bo to zwierzęta bezobsługowe, a mamy gospodarstwo ponad 50 km od domu i w zimie jeździmy tam tylko raz w tygodniu na 2 dni. Fakt, że przbywanie ze zwierzętami wspaniale wpływa na człowieka. Pozdrawiam
Hej dobrze Cię widzieć i słyszeć. Ciekaw jestem tego eksperymentu. Mając na uwadze ogromny bank nasion chwastów na nowym terenie bardzo się mile zaskoczę jak ich tam jednak nie będzie. Ale z całej sympatii dla naczelnego Rolnika trzymam kciuki.
No właśnie dokładnie tak zrobiłem w tym roku z uprawą pomidorów, w nowym miejscu, po gęsiach. I chwastów prawie nie było. Więc dlaczego miałoby być inaczej tym razem? To tylko kilka metrów dalej. A prawdziwy bank nasion to ja mam w bezorkowym warzywniaku...bylica, komosa, dzikie proso, żółtlica, gwiazdnica, powój, mniszek, bodziszek... Czego tam nie ma !
@@gospodarstwolafuente7679 Super że metoda wypróbowana. Nie ma jak to praktyka. Bo ja reprezentuję teorię. Ale super że sprawdzone. Może duże stężenie nawozu gęsiego zrobiło swoje i zdezaktywowało ten bank :-)
Mam mnóstwo takich momentów. Na okrągło. Regularnie. To ciężka i niewdzięczna praca w samotności. Oczywiście są i nagrody ale nie oszukujemy się, trud jest wielki.
A jak robisz ten kompost? Może problem z zbyt dużym zachwaszczeniem wynika z kompostu kompostowanego na zimno - nasiona w kompoście nie giną i cały czas dokładasz tych nasion (razem z kompostem) więc cały czas rosną nowe i dopóki nie przestaniesz dokładać kompostu to chwasty będą rosnąć.
Kompostuję na gorąco ale to nawet najlepsze kompostowanie nie zabije wszystkich nasion. Poza tym wiatr nawiewa tony nasion, ptaki roznoszą, nasiona trwają w glebie długie długie lata. Można wypalać grządki przed zasiewem, ograniczać chwasty poplonami, utrzymywać w czystości nieustannie pieląc...albo wpuścić kury. Na jakiś czas pomoże.
@@gospodarstwolafuente7679 No to kury pomogą jedynie na te nasiona które są w pierwszych 5cm gleby, nie pomogą na "tony" nasion nawiewanych przez wiatr i roznoszonych przez ptaki i tych w głębszych partiach gleby, ale moim zdaniem wpuszczenie kur to dobry pomysł i powinno pomóc
Ja kury wpuszczam co roku (od jesieni do wiosny) do warzywnika. Zauważyłem ze mam przez to o wiele mniej ślimaków. No i oczywiście dobrze nawieziony warzywnik.
Cześć Grzesiek! Dzięki za podzielenie się wiadomościami. Kłaniam się z drogi, drogi życia. Stanisław
Wybieg dla kur? Głosuję za! Bardzo ciekawi mnie co z tego wyjdzie. Z niecierpliwością czekam na efekty.
Też jestem ciekawa, czy to przyniesie spodziewany efekt.Wydaje się , że to dobry pomysł.Powodzenia.
Gdybym był kurą, to zdecydowanie chciałabym pracować dla Pana, Panie Grzegorzu ;)
Zaciekawiłes mnie tym nowym warzywnikiem .Niech Ci się darzy.😊
To samo będę robił, w systemie modułowym ❤ 4 takie zagony, co 4 lata kury. Połączone z poplonem. Podobnie myślimy 🤠💪🔥
A no tak, i jakiś przedplon/poplon po kurach. Kapustny żeby jak najdłużej trwał zimą
Jaki przedplon po kurach masz na myśli i kiedy go zrobić?
Pomysł napewno wróży dobre plony i
tego Grzegorzu Ci życzę. 👍
To będą rewelacyjne warzywa! Jestem pewna! Pomysł jest przedni i aż zazdroszczę takich możliwości. Pozdrawiam!
Dobry pomysł z tym kurnikiem. Ja planowałbym u siebie na polu zrobić łąkę z kawałkiem ogródka i na środku taką całoroczną, świąteczną szopkę, z koniem, dwoma owcami, dwoma krówkami szkockimi (te miniatury) i trochę kur. I żeby wszystko siedziało w jednym miejscu na środku łąki. Do tego po prostu dokupowałbym niestety ale azoty, ale nie pod pole, tylko właśnie pod łąkę. No i z czasem myślę już o łąkowej samowystarczalności. Nie chcę dużo bo to ma być w ramach terapii zwierzęcej. Ale najpierw trzeba zebrać fundusze =) .
Też mamy zamiar trzymać 2 konie, 1 krowę i ok 10 owiec razem przez cały rok, ale będziemy im zmieniać kwatery, a w zimie wypas balotowy. Mieliśmy kupować krowę rasy Jersey, ale ta szkocka to chyba lepszy pomysł, bo jest bardzo odporna na warunki atmosferyczne. Kury mamy zamiar trzymać przez zimę w warzywniaku, bo tam będziemy mieć też foliak, gdzie będą mieszkać, a przez okres wegetacyjny w sadzie, bo podobno robaki, które są w owocach we wcześniejszej fazie są na ziemi i wtedy kury je zjadają. Na razie mamy tylko owce, bo to zwierzęta bezobsługowe, a mamy gospodarstwo ponad 50 km od domu i w zimie jeździmy tam tylko raz w tygodniu na 2 dni. Fakt, że przbywanie ze zwierzętami wspaniale wpływa na człowieka. Pozdrawiam
poplin po zbiorach potem przykryj ogródek agrowłóknina na jesień do wiosny i po problemie z chwastami , testowałem działa 👍👍
Będę siał poplon, robiłem to na kawałku i faktycznie dużo mniej chwastów
Dobry pomysł nigdy nie jest złym 👍
Panie Grzegorzu to jest ,słuszna koncepcja,👍 pozdrawiam
Super,👍
Hej dobrze Cię widzieć i słyszeć. Ciekaw jestem tego eksperymentu. Mając na uwadze ogromny bank nasion chwastów na nowym terenie bardzo się mile zaskoczę jak ich tam jednak nie będzie. Ale z całej sympatii dla naczelnego Rolnika trzymam kciuki.
No właśnie dokładnie tak zrobiłem w tym roku z uprawą pomidorów, w nowym miejscu, po gęsiach. I chwastów prawie nie było. Więc dlaczego miałoby być inaczej tym razem? To tylko kilka metrów dalej. A prawdziwy bank nasion to ja mam w bezorkowym warzywniaku...bylica, komosa, dzikie proso, żółtlica, gwiazdnica, powój, mniszek, bodziszek... Czego tam nie ma !
@@gospodarstwolafuente7679 Super że metoda wypróbowana. Nie ma jak to praktyka. Bo ja reprezentuję teorię. Ale super że sprawdzone. Może duże stężenie nawozu gęsiego zrobiło swoje i zdezaktywowało ten bank :-)
👍🤗
💪
Spoko 👍
U mnie skończyło się podobne działanie wymianą chwastów na inne gatunki😊
Byle był ruch w interesie :)
Nie wiem czemu ale Grzesiu przypomina mi Pana Zbigniewa Przybylaka tylko beż brody😅
Jajka i rosół będą pyszne 😅😅😅
Grzesiu mam pytanko do ciebie czy w całej rolniczej karierze miałes takie momenty ze nie chcialo ci sie robic? Takie po prostu okresy niemocy
Mam mnóstwo takich momentów. Na okrągło. Regularnie. To ciężka i niewdzięczna praca w samotności. Oczywiście są i nagrody ale nie oszukujemy się, trud jest wielki.
@@gospodarstwolafuente7679 dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.
A jak robisz ten kompost? Może problem z zbyt dużym zachwaszczeniem wynika z kompostu kompostowanego na zimno - nasiona w kompoście nie giną i cały czas dokładasz tych nasion (razem z kompostem) więc cały czas rosną nowe i dopóki nie przestaniesz dokładać kompostu to chwasty będą rosnąć.
Kompostuję na gorąco ale to nawet najlepsze kompostowanie nie zabije wszystkich nasion. Poza tym wiatr nawiewa tony nasion, ptaki roznoszą, nasiona trwają w glebie długie długie lata. Można wypalać grządki przed zasiewem, ograniczać chwasty poplonami, utrzymywać w czystości nieustannie pieląc...albo wpuścić kury. Na jakiś czas pomoże.
@@gospodarstwolafuente7679 No to kury pomogą jedynie na te nasiona które są w pierwszych 5cm gleby, nie pomogą na "tony" nasion nawiewanych przez wiatr i roznoszonych przez ptaki i tych w głębszych partiach gleby, ale moim zdaniem wpuszczenie kur to dobry pomysł i powinno pomóc
Pomogą pomogą, bo będą tam siedzieć cały rok i co tylko wykiełkuje, nawet z głębszych warstw to one zjedzą. Już tak tak robiłem w innych miejscach.
Jaka rasa gesi najlepsza do chowu przydomowego?,dla poczatkujacej osoby
Najtańsza, czyli kołudzka biała.
Siema Grześ
Witaj czy rzeczywiście ta siatka na lisy działa? Jeśli mogę zapytać To gdzie kupowałeś ?mógłbyś przesłać linka
Działa działa, tylko prą musi być non stop. Na jakieś aukcji, już nie pamiętam.
@@gospodarstwolafuente7679 ok
Sorry za moskitierę, miałem na myśli siatkę wolierową 🫣
Wybaczamy 😁
Kurzy traktor to nie będzie, ale na pewno zrobią robotę. Dodaj gęsi i będzie porządek z zielem.
a może 50% powierzchni z kurami a 50% bez i będzie widać porównanie. Ja przekopuje bo nie mam kur czy owiec
Nie mam już czasu na takie eksperymenty
Nie myśłałeś o hodowli królików na mięso dla siebie?
Nie lubię krôlików, chude mięso...nie to co gęś :)
Masz jakiś patent na szybkie skubanie z pierza gęsi?
Precyzyjne oparzanie i skubarka
A z innej beczki warzywnik czy warzywniak.😊🤔.pozdro dla wszystkich mniej zależnych od systemu ❤🇵🇱
W moich okolicach warzywnik to przydomowy ogródek warzywny, natomiast warzywniak to sklep z warzywami.
@@kasiao3012 no faktycznie.ma to sens😁.ale jednak słyszę różne wersje.pozdro