Zakładam że oposem jest raczej Brat Joanne. Jordan. Zauważmy kilka detali z filmu. 4:55 (Dokładnie to 5:00 ) Popatrzcie jak opos reaguje gdy słyszy przez naszą krótkofalówkę Joanne. On chce rzucić się w stronę ekranu ponieważ liczy na pomoc z jej strony lecz niestety jest powstrzymywany przed tym. Rzuca się i stara się nawet wypowiedzieć jej imię. Tutaj nawet są napisy 5:20 "???: Jo-jo...joh....JOH" "??? : JU-..." i teraz pewnie się pytacie dlaczego to nie może być na przykład Kate ? Mam założenie że do tej kreskówki "mają wstęp tylko dzieci" jak to stereotypowo się mówi "kreskówka dla dzieci" a Jordan jest jednak dzieckiem. Co do tego potwora na końcu to Wooly (wełnę widać) . I jeszcze walnę dodatkowo ciekawostkę w formie Easter Egga. Ta żółta książka "An idiots guide to find HIDDEN LORE" Napisana przez "Patthew Matrick" to raczej nawiązanie do MatPata z Game Theory.
Moim zdaniem potwór pojawiający się na koniec to Wooly, wygląda jak potworna owca i tak naprawdę Wooly to zwykły manipulant, udaje że wszystko jest dobrze, gdy Amanda wciąż próbuje okazać swoją gorycz i złość swojej sytuacji. Zwłaszcza podczas fragmentów zepsutej kasety, Wooly tam wygląda jak jakiś demon któremu podlega Amanda. A opos może to kolejny z porwanych dzieci, na końcu taśmy próbuje powiedzieć słowo zaczynające się na Jo… więc może Joanne? Może to Jordan? Kto wie
Ja propo oposa mam teorie, że on w porównaniu do Amandy i Wooliego nie ma swojej fizycznej formy, a w kasetach przyjmuje forme metaforyczna i ma on przedstawiać Joanne, bo jest ona nowa, często gada do nas gdy opos jest na ekranie i Amanda mówi o tym by nie ufać obcym, a Joanne właśnie jest dla nas i niej obca, dodatkowo ostatnia kaseta ewidentnie chce zasugerować, że dzieje się obok naszej biblioteki i jeszcze atak oposa następuje dokładnie gdy ona wchodzi do biblioteki.
Uważam, że sam pomysł na Amandę jest super. I pierwszej i 2 części. Jakaś demoniczna dziewczynka w bajce dla dzieci, wchodzenie w interakcje z kasertami itd - mega pomysł. Ale mam wrażenie, że historia mogłaby być poprowadzona lepiej. Finalnie nic za bardzo nam nie wyjaśniają w żadnej z tych części. Pamiętam, że w jedynce się pojawił motyw, że niby dziewczynka dająca głos Amandzie czytała imiona jakichś demonów i to je przywołało. Ale nawet tutaj nie jest to rozwinięte. Możemy się oczywiście bawić w teorie (co sama z radością zaraz zrobię), ale to trochę tak, jak doszukiwanie się sensu w zagadkach w 2 części. xd Ma sens tylko jeżeli już znasz odpowiedź. Pan opos na samym końcu krzyczy coś w rodzaju "Jo-Joan"? Jakby wołał tę dziewczynę, z którą rozmawiamy na końcu. Więc skłaniam się ku tezie, że to jej zaginiony brat. A skoro mamy 2 prawdziwe postacie w bajce, to mnie intryguje jedno - kim był Wooly? Też człowiekiem? A może właśnie jakimś dziwnym bytem? Ten potężniejszy demon, to najprawdopodobniej właśnie Wooly. Albo przynajmniej coś mu podległego. Już i tak wiemy, że Wooly to manipulant. Gdy się nagle pojawia w którejś z kaset, Amanda jest na niego wściekła i niemal próbuje go zadusić. Ale nie może mu nic zrobić, więc musi go znosić. Jakby uwięzienie na tych kasetach nie było już dość okropne. Dodatkowo popycha ją bardziej ku tworzeniu dalszego kontentu - nie ważne jak czuje się Amanda, ważne, by coś się działo na filmach. (jak typowy polski youtuber xd) Historia Wolly'ego mnie interesuje tu najbardziej. Ma on kontrolować Amandę? Jest kimś z firmy Hameln? A może właśnie tym demonem, którego przyzwała i się nad nią znęca? Strasznie żałuję, że nie rozwinęli tutaj żadnego z tych wątków. Ale i tak - serię oglądało się u ciebie świetnie! :D I z pewnością będę czekać na 3 część.
1:33 W pierwszej Amandzie to chociaż były naklejki na TV za zakończenia. A tu nawet tego nie ma. Edit: 33:46 Ten dywan wygląda mi na coś co twórcy ewidentnie wycięli z gry. N jednej z kaset, tej zepsutej, pojawiał się jakiś typ co mówił "popatrz w dół i licz od 10 w spak". No jak nic był pomysł ale z niego zrezygnowano. Edit 2: To chyba było takie łamanie 4 ściany. Ale szczerze, mogli by za to dać achivment, bo tak głupio wyszło. A tak to by się człowiek cieszył, że zrobił coś nietypowego. No ale dobra, broni się to tym, że kolorowe kasety są z fabułą, jak w jedynce.
znalazłam jedną z teorii o tym typku co mówi licz od 10 w dół, prawdopodobnie chodzi o to, ze jego postać jest anestezjologiem, który usypiał Rebecce (był moment kiedy widzimy Rebecce w śpiączce podpiętą do różnych maszyn), jego postać pojawia się w momencie ogromnego cierpienia Amandy (Rebbecki), a Anestezjolodzy stosują tego typu zasadę odliczania od 10 w dół podczas usypiania pacjenta
Co do kasety - uważam, że Kate nagrała swoją wiadomość dla Riley na dyktafon. Ten razem z kasetą zostały znalezione przez potwora Amandę. W momencie, gdy sama Amanda Ci zaufała (bo w poprzednim przebiegu Ci nie zaufała) stwierdziła, że jesteś godny poznania prawdy o Kate, kasetach i Hammeln, więc wysłała potwora którym steruje aby położyła kasetę, którą będziesz mógł odsłuchać (w DEMO po obejrzeniu kasety, ręka potwora Amandy wychodzi z wentylacji i daje Ci kasetę, z której dowiadujesz się kiedy będzie miała premiera Amandy 2). Prawdziwym złolem jest tutaj Wooly, którego boi się sama Amanda. Dusza Rebeki została uwięziona (razem z duszą Jordana) w kreskówce i Rebeka (ta która podkłada głos Amandzie) próbuje się z kimś skontaktować kto jej pomoże, komu może zaufać Cała historia jest mocno powiązana z demonami (w jednej kasecie z Amandy 1 mogłeś usłyszeć jak Rebeka powtarza jakieś słowa i co ciekawe brzmią one bardzo podobnie do imion demonów - bael, paimon, balam
W skrócie, bardzo dobrze napisaną grą był Grunn, odpowiednio wypisane statystyki, dobrze zrobione wskazówki, nie da się do niczego przyczepić. A tutaj to te zagadki trochę z tyłka wzięte, poziom konieczności użycia szympansa do zakręcenia zaworu.
Teraz dopiero zdałem sobie sprawę jak fajnie zrobiony jest ten opos Nie jest potworem, nie creepy, ale ta realistyczna paszcza w połączeniu z jego kreskówkową resztą wywołuje taki niepokój Jakby coś tu nie grało, mimo że teoretycznie wszystko jest na miejscu
Chciałbym sprecyzować kilka rzeczy, bo po Twoim 3 odcinku przeszedłem całą grę solo (bez podpowiedzi i udało mi się zrobić ją na 100%), a potem dosyć głęboko wskoczyłem do rabbit hole'a z lore. Jak chodzi o tą kasetę "Do you feel safe", twoje odpowiedzi nie mają znaczenia (acz wpisanie odpowiedzi hameln/meatman/butcher w odpowiednie miejsca daje ci fragmenty lore i sprawia, że Amanda przerywa kasetę), to specjalne zakończenie tej taśmy zależne jest od tego czy uzbierałeś wszystkie lore tapes (te kolorowe kasety). Jak tak się stało i odegrasz tą kasetę, to od początku będzie w niej opos, a koniec kasety będzie inny niż normalnie. Przy okazji w tej kasecie opos skacze w stronę ekranu gdy Joanne mówi przez mikrofalówkę, co hintuje, że oposem może być Jordan, jej brat, który zaginął przez Amandę. Jeszcze dodatek odnośnie Wooliego, bo nie jestem pewien czy było to poruszane. Ogólnie uznaje się go za tego złego, co szczególnie cechuje to prawdziwe zakończenie. Nie dość, że jego "entity" jest znacznie bardziej brutalne niż to Amandy, to znacznie bardziej też przypomina Wooliego (entity Amandy ma zakryte wełną oczy, wooly nie ma żadnych nie-jego cech). Na kasetach, logo i wstęp Hameln nie pojawiają się tak długo jak Wooliego nie ma, więc zapewne ma on jakiś związek z nimi. Oprócz tego, często Amanda mówi, jak go nienawidzi, czasem się go boi, zaś Wooly bardzo często ignoruje Amandę albo namawia pośrednio Riley, by ta krzywdziła Amandę w jakiś sposób.
Poznałam Amandę, dzięki Staszkowi, bo nie jest to typ gry, w którą prywatnie bym grała. Pierwsza część zrobila na mnie ogromne wrażenie, była fajnie skonstruowana, wszystko mialo sens i pozostawiło ciekawość co będzie dalej. Druga część to była męka, nie chodzi mi o sposób gry Staszka, bo akurat nie wyobrażam sobie, żeby oglądać Amandę u kogokolwiek innego niż Staszek! Ale o konstrukcje tych zagadek 😮💨 do dziś nie rozumiem, jak rozwiązać zagadkę nr 1 😂, jeden wielki chaos tutaj zaistniał 🤦♀️. Aleeeee, dzięki temu zakończeniu- swoją drogą bardzo dziękuję, że Staszek zlitowal się nad moja psychika 😅 i doprawdzil grę do końca ❤, to dzięki temu zakończeniu i ja inaczej patrzę na to wszystko i zaczynam się zastanawiać, czy mój ulubiony pranker opos, który chciał zjeść toster 😂 nie jest bratem zamaskowanej kobitki, bo te jego pranki na Amandzie bywały bardzo dziecinne - zjem Ci toster, zabiorę Ci farbę, a Amanda dostaje białej gorączki 😅 , jak my próbując domyśleć się, co autor tych zagadek miał na myśli 😂. Czekam na trzecią część Amandy, oby nie była tak upierdliwa jak część druga, bo jak Staszek zrezygnuje 😂 to nie poznam historii tego małego grz*yla 😅
taka teoria, jeżeli chodzi o oposa to wydaje mi się że oposem nie jest nasz przeciwnik tylko sojusznik, cały czas przeszkadzał Amandzie nie nam i na koniec rzucił się na ekran i chciał coś przekazać(zamaskowana kobieta ma na imię Joanne, widać to było z ciągnęła maskę to napisy się zmieniły, to to właśnie jej imię próbował powiedzieć opos na końcu, możliwym jest że oposem była właśnie ona "nieznajoma"). Demonem prawdopodobnie jest Wooly na samym początku gry go nie było bo musiał dotrzeć z domu do biblioteki(był na końcu 1 części w domu a my jechaliśmy od razu do biblioteki potrzebował wiec chwili żeby również się przemieścić), wydaje mi się że demon którego widzieliśmy cały czas i ten na końcu są tym samym, Wooly przybrał formę podobną do Amandy i chciał abyśmy myśleli ze to ona jest demonem gdy tak naprawdę był to on, a pod koniec poczuł się zbyt zagrożony i przybrał swoją prawdziwą postać, lub są to dwie różne postacie dlatego demon posłuchał się Amandy gdy chciała go powstrzymać przed zaatakowaniem nas, a woolie jest silniejszy dlatego właśnie może on również sterować tym Amandy. Sama Amanda wydaje się że próbuje nas chronić, jestem bardzo ciekawy czy nam pomoże w zniszczeniu kaset.
To nie może być ten sam potwór (aka wooly). W momencie gdy potwór Amanda niszczy pluszaka Wooliego w dali słyszymy wycie drugiego potwora, do którego potwór Amanda zaczyna biec. Więc to nie może być ten sam.
Moim zdaniem nie ma większego sensu zastanawianie się, jak pojawiają się kasety. W grze pojawia się potwór, a dzieci nagle znikają. Taka specyfika świata, że coś się pojawia, a coś znika, aleeeee myślę, że to Rebecca(Amanda) chce, aby ktoś jej pomógł, jest wiele jej wypowiedzi, które są cichym pozbawionym nadziei wołaniem o pomoc. Ba, nawet ta wypowiedź, że też ufała Kate. Prawdopodobnie Amanda jest manipulowana przez Wooly'iego, który często robi z siebie ofiarę, aby mu współczuć, jednak gdy Amanda ma przebłysk świadomości, to Wooly pokazuje swoją prawdziwą naturę.
Już po znaniu całości drugiej części Amandy muszę powiedzieć, że mimo wszystko ja bardzo tę grę lubię i przez to, że śledziłam ją od czasu gdy było tylko demo i początkowe pomysły to czuję się do niej przywiązana. Liczyłam, że jakoś rozwiną tutaj bardziej fabułę i trochę się zawiodłam, bo wciąż jest to bardzo pogmatwane. Najbardziej zastanawia mnie postać Wooly'ego, (jeśli tak się to pisze) od zawsze był kreowany na tego spokojnego i w przeciwieństwie do Amandy dobrego, a jednak Amanda czuję do niego wielką niechęć (gdy nagle pojawia się w tej części, wyraźnie zaznacza w kasecie, że go tutaj nie chcę, ale z czasem ustępuje, a potem w innej kasecie mówi, że mu również KIEDYŚ ufała). Sama Amanda raz wydaje się bardzo miła i niewinna, a raz jest agresywna i atakuje nas swoim potworem, który również z jakiegoś powodu przypomina trochę Wooly'ego. Muszę przyznać, że ta gra ma swego rodzaju urok i będę z niecierpliwością czekała na kolejną część, a jeszcze bardziej będę czekała na gameplay u Staszka oczywiście. Miejmy nadzieję, że twórcy wyciągną jakieś wnioski z tej części i się miło zaskoczymy jakością części trzeciej!
Na kasecie ze spotkań grupy walczącej z Hameln było powiedziane że Amanda jest "kompletnie nieprzewidywalna". Prawdopodobnie wszystkie przeżycia kompletnie poszatkowały jej psychikę.
Rozkminiajac fabułę mam taką wizję: Rebecca poprzez zabiegi chirurgiczne (stąd strach przed rzeźnikami i mięsem) zostaje przeniesiona do bajki. Jej ciało zostaje pochowane w dole - widzimy je kopiąc w lesie. Myślę, że Sama zabili albo uwiezili zaraz po podpisaniu przez niego umowy. Amanda staje takim szczurołapem z Hameln, który wg legendy zahipnotyzowal i wyprowadził dzieci z miasta. Tylko tutaj przenosi je do bajki. Może przeobrażają się one w zwierzeta takie jak kot, ptak itp., a opos najbardziej pasuje do Jordana. Przełamując 4 sciane wymawia imię swojej siostry Joanne.
Wlasnie mnie naszła gorsza wizja- Rebecca utrzymywana w śpiączce przez lekarzy, a jej umysł uwieziony w bajce. Jednocześnie jej ciało powoli gnije (sama przyznała, że czuje jakby gniła). Ubrania w dole należą do jej ojca.
Szczerze, tym razem odpuszczam komentowanie. Podzielam obawy co do syndromu Simulacry jak Staszek to ładnie nazwał, ale staram się utrzymywać nadzieję, że twórcy Amandy jednak wiedzą co robią. Poza tym, nie mam nic więcej do dodania. Dziękuję jednak za pokazanie ostatniego zakończenia - Było ciekawe i dalej jestem ciekawe czy fabuła w trójce zostanie rozwinięta jeszcze bardziej.
Mam wrażenie, że twórcy chcieli zrobić bardziej rozbudowaną grę, dlatego np. kostka ma 4 ścianki do układania. Gdyby z każdym filmikiem trzeba było układać po jednej ściance, to byłoby więcej treści. Ale widocznie zmienili zranie. Dodatkowo na strychu było dużo przedmiotów związanych bezpośrednio z treścią na kasetach i to robiło klimat, takie puszczanie oczka i wrażenie, że kasety nawiązują do świata poza telewizorem. Z drugiej strony biblioteka to miejsce publiczne, a na strychu były zbierane "dowody", stąd pewnie trudniej wytłumaczyć fabularnie skąd się te rzeczy wzięły. Stąd mam takie wrażenie, jakby część 2. była jakby pusta, wybrakowana. A szkoda. Pytanie tylko, po co było to wybieranie koloru? Czy miało to jakichkolwiek wpływ na przebieg gry? 💙❤️💜
Jeśli chodzi o oposa widać że on jest dziecinny w każdej scenie zamaskowaną kobietą jest Joanne o której Kate opowiadała tuż po taśmie opowiada o tym że wypędziła Kate by ta uciekła zaś nagranie to pewnie fragment tuż po tym gdy uciekła i zdarzył się wypadek gdzie życie straciła. Joanne powiedziała że straciła młodszego brata Jordana przez te kasety widać że oposem jest właśnie Jordan ponieważ opos zareagował w momęcie gdy Joanne odezwała się przez krótkofalówkę i praktycznie przykleił się do ekranu to potwierdzają słowa które stara się wydukać w trakcie szarpaniny. Jak dla mnie to troche smutna historia rodzeństwa które wplątało się przez hameln młodszy brat zginoł w kreskówce ,a starszą siostre zabił drugi potężniejszy demon dowodem na to że to demon wooliego jest fakt że ten amandy usłyszał wycie które go spłoszyło po zniszczeniu właśnie pluszaka wooliego
a taka teoria, co jeśli "maskotka" hameln (myszka w ich logo) to nie myszka, tylko opos (patrząc po jego uszach i ogonie, w logo nie widać łapek) co oznaczałoby że ten opos to było hameln, które próbowało uciszyć Amandę i równocześnie w jakiś sposób powstrzymać ataki jej w wersji potwora?
Sądzę, że pojawianie się kaset to rodzaj klątwy, która dotyka tych, którzy je oglądają. Mogę posłużyć się tutaj porównaniem do filmu The Ring - oglądasz kasetę, dzwoni telefon i masz siedem dni do śmierci, a po drodze spotykają cię różne... nieprzyjemności. W Amandzie zasada klątwy (patrząc na przebieg rozgrywki) działa w ten sposób, że po obejrzeniu jednej kasety w paranormalny sposób pojawiają się kolejne, ale nie wszystkie naraz. W pierwszej części gry dowiadujemy się, że bajka Amanda the Adventurer była bardzo popularna, więc miała wielu widzów. Czy gra informuje nas o masowych zniknięciach ludzi? W pierwszej części dostajemy kasetę, na której dziewczynka znika podczas oglądania wspomnianej bajki, ale gdy znika, jej rodzicom nic się nie dzieje - albo przynajmniej o tym nie wiemy. Kaseta się kończy i tyle ich widzieliśmy. Moje przypuszczenie wygląda tak, że klątwa może być świadoma i wybierać swoje ofiary, które uważa za zagrożenie albo odpowiednie cele. Pojawia się pytanie, co naprawdę jest nośnikiem klątwy - w jaki sposób serial był transmitowany? Czy jako program w telewizji, czy był sprzedawany wyłącznie w formie kaset? Czy wszystkie kasety są opętane? A może w grze mamy dostęp tylko do „białych kruków” - ostatnich kopii serialu, które pełnią funkcję nośników klątwy i jednocześnie więzienia dla dusz? Sądzę, że mamy tu wątek rodem z FNaF-a. Dusze dzieci mogą być uwięzione w przedmiocie, a osoba, która je tam zamknęła, to... Rzeźnik. Mógł być nadzorcą całego procesu i również przenieść swoją duszę do programu, aby wykorzystywać uwięzione dzieci i zdobywać kolejne ofiary. Hameln, być może w swojej pierwotnej idei, nie chciał dopuścić do takich wydarzeń, ale osoba, która przyjęła imię Rzeźnik, wywołała domino zdarzeń. Motywem mogło być dążenie do nieśmiertelności, władza lub zemsta. Jedynym argumentem wspierającym tę teorię jest reakcja Amandy, gdy wspominamy o Rzeźniku - reaguje na niego panicznym strachem i unika go, co było ukazane już w pierwszej części gry. Na Rzeźnika reaguje strachem, a na Wooliego - agresją, wręcz nienawiścią. Mogę się domyślać, dlaczego jeden z nich budzi w niej strach, ale nie wiem, skąd wynika tak wielka niechęć do drugiego. Amanda miała maskotkę owcy, gdy jeszcze żyła, więc jej skojarzenia powinny być pozytywne. Być może Wooly, podobnie jak Rzeźnik, był częścią Hameln, ale nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, w czym uczestniczy. Amanda może nienawidzić go za to, co jej zrobił, choć on sam również może być ofiarą. Przez niewinny charakter stał się trochę kukłą do bicia. Ten komentarz to tylko domysły, poparte intuicją i nie tyle głośnym myśleniem, co przelewanie przemyśleń na „papier”."
Co do dystrybucji serialu, to on z tego co rozumiem leciał wyłącznie w telewizji. W nagraniu ze zniknięciem Laury było powiedziane, że leci 24/7, czyli cały czas. Raczej nie rozważali dodatkowych kosztów, jakimi były kasety. Te kasety są podpisywane długopisem, jaki zawierają odcinek, co wskazuje na to, że zostały nagrane przez Kate. Gdyby to były komercyjne kasety, to by miały specjalne nadruki. I byłby problem na większą skalę. Co do innych teorii, to nie wiem.
Może Wooli i Rzeźnik to jedna i ta sama osoba, po prostu w różnym okresie Wooli to okres początkowy lecz się zmienił i stał się rzeźnikiem, z tego też powodu Amanda mówi że mu ufała, ale przestała, bo Wooli stał się tym kto przynosi jej teraz strach, Rzeźnikiem, oni też mogą być ideami które istniały w Hameln.
20:30 zaraz... Hamfan ARG??? Istnieje arg z Amandą? Czy chodzi o te nagrania z dodatkowych kaset? 33:44 ten zarzut najbardziej mnie trafia... Tak prosta mechanika do wykorzystania, oczywista, leżąca przed graczem a zmarnowana... Kilka a nawet większość zarzutów podzielam. Gra wydaje się lekko pospieszona w tworzeniu przez co widać niewykorzystane potencjalne zagadki i widać brak komunikowania w stronę gracza tego co faktycznie może zrobić... Co za problem by nagle podczas oglądania pojawić jakiś element przed graczem? Generalnie cała ciuchcia się pojawiła w ten sposób dlaczego nie podzielić tego na dwa razy? Raz pojawia się i ma tylko podstawowe wejście za drugim razem ma oba lub tylko dodatkowe... I o wiele lepiej zasugerowane wprost co gracz ma zrobić (może za łatwo ale wciąż moim zdaniem lepiej niż teraz) Ale i tak hitem jest pierwszą zagadka i system "podpowiedzi"... Tego chyba nawet nie trzeba komentować....
Mega spoko, że jednak powstał ten bonusowy odcinek, teraz w komentarzach można otwarcie podyskutować :D Ja osobiście nie zgadzam się, że gra zasługuje na tytuł rozczarowania roku. Jest sporo elementów, które uważam że były zrobione dobrze, nawet lepiej niż w jedynce. Przykładowo, jeśli chodzi o fabułę, to uważam, że naprawdę dali nam bardzo dużo materiału do analizowania i teoretyzowania. Wizualnie gra wygląda też świetnie, animacje są dopracowane, same kasety w sobie są ciekawe, no i AKTORZY GŁOSOWI odwalili świetną robotę! Tak naprawdę jedyne, co grę popsuło, to brak tego horrorowego napięcia i niepokoju przez większość gry, oraz oczywiście to, że zagadki za bardzo polegały na intuicji gracza, zamiast na logice. Mam wrażenie, że druga część nie jest najlepsza sama w sobie, ale za to może stanowić IDEALNY fundament do zbudowania na niej trzeciej części. A co do zakończenia... Pierwszy raz spotkałam się z teorią, że tym potworem pojawiającym się na samym końcu jest ten opos, ale przyznaję, że jest to w sumie bardzo ciekawa teoria. Póki co wszędzie gdzie nie spojrzałam, wszyscy uznali, ze to WOOLY jest tym potworem. (Bo teoria o tym, że to Wooly jest w sekrecie tym złym, już za czasów pierwszej części była całkiem popularna) Natomiast co do Oposa, większość graczy skłania się co do tego, że jest on właśnie tym bratem Joanne (tej zamaskowanej Pani). Potwierdzeniem na to ma być fakt, że w tym momencie 11:37 kiedy opos usłyszał jej głos w krótkofalówce, to zareagował i chyba próbował wypowiedzieć jej imię. Ale szczerze, nie widzę problemu, żeby opos był jednocześnie jej bratem, uwięzionym w kasetach jako opos, jak i tym potworem. W końcu Amanda również jest jednocześnie "świadomością" Rebbecki, jak i potworem Amandy. Chociaż to ciekawe, że w takim wypadku Wooly zostaje jedynym bez swojej "potworowej formy". No właśnie, jeśli chodzi o fabułę, to mam wrażenie, że twórcy naprawdę dali nam dużo nowych wątków do dyskusji. A to mimo wszystko jest duży plus.
Dokładnie tak! Ja też nie uważam, że gra zasługuje na miano "rozczarowania". Twórcy mogli popełnić parę błędów przy testach i troszkę skopali poziomy trudności, ale ludzie chyba mieli zbyt wysokie oczekiwania, które nie zostały zaspokojone i stąd te opinie. Bo według mnie to wciąż bardzo dobra i solidna psychodelka. (Zglitchowana kaseta - pamiętamy. [*])
Większość ludzi pisze o drugim potworze "Wooly'm" a ja go nie mogłam dostrzec 😅 Dopiero musiałam zwolnić film i przybliżyć żeby cokolwiek dojrzeć. I i tak nie jestem przekonana czy coś tam widziałam cokolwiek "owczego". Chociaż też wydaje mi się, że Wooly jest tym złym, a tylko udaje na kasetach dobrego i pokrzywdzonego przez Amandę. Bardzo jestem ciekawa kolejnej części. Mega się wkręciłam w tę historię. Pierwszą część obejrzałam w dwa dni, drugą oglądałam jak tylko wyszedł nowy odcinek. Lubię ten dreszczyk emocji i odrobinkę "strachu". Ps. Wiadomo coś może na temat gry "House 2"? Oglądałam pierwszą część i też mi się bardzo spodobała. A wiem że miała też wyjść w tym roku . Pjona ✋
A ja mam jeszcze nieco inną teorię - potwór to hybryda wszystkich 3 postaci z kaset - ma cechy Amandy, owcy i oposa (pysk), więc może to ma być ucieleśnienie jakiegoś demona, który w tych kaswtach żyje i żeby się zmaterialozować, musi przyjąć formę jedyną, jaką zna - czyli te 3 postacie z kaset. Amanda wyraźnie zna tę maszkarę, a pozostałe postacie z kasety na nią nie reagują, więc rodzi to przesłankę, że to nikt z nich - nie było chyba żadnych sugestii, żeby tak było. Co do samego oposa, to rzeczywiście są przesłanki do tego, że jest to jakaś postać, która jest w pewien sposób uwięziona w kasecie, bo przeszkadza Amandzie wiele razy. Trzeba by się zastanowić, kiedy dokładnie przeszkadza, jakie to ma konsekwencje w samej grze i co może być jego celem - to pewnie wiele o nim powie (nie mam już do tego głowy :p)
Ps. Taki offtop - jak będziesz szukał kogoś do testów swojej gry, to ustawiam się w kolejkę ;D nie śledziłem postępów itp, więc jestem (prawie) idealnym obiektem testowym :D audytuję różne rzeczy na co dzień, to z grą też sobie poradzę ;)
Ps3. To jest też "pułapka" i problem tworzenia sequelu - z jednej strony gracz oczekuje tego samego, co w pierwszej części, ale z drugiej jednak oczekuje jakichś nowości - myślę, że ta gra dobrze pokazuje pokłosie tego, kiedy producent próbuje balansować między jednym i drugim, ale nie do końca trafia w oczekiwania grupy docelowej. Ja osobiście doceniam próbę wniesienia czegoś nowego, ale z drugiej strony poziom trudności niektórych elementów jest niestety przestrzelony ;)
19:37 - Staszku, to nie opos...Opos to bardziej ten brat Amandy czyli Jordan, co możnaby wnioskować po tym, że wołał Joanne, tak jakby ją słyszał poza TV
Jestem na razie na początku, więc nie wiem czy do tego nie doszedłeś, ale widząc po komentarzach odpowiadam na pytania! Opos to zaginiony brat Joanny - Jordan. (Przy kasecie „Do you feel safe?”, zaczyna krzyczeć w pewnym momencie coś ala „Joh, joo, joh h jooh!”. CZYLI. Zamaskowana postać to Joanna, która szuka swojego brata którym jest Opos który, niewiadomo jak, dostał się do serialu i nie umie się wydostać, ale ma na tyle świadomości, żeby krzyczeć do ekranu imię swojej siostry i przeszkadzać Amandzie. Ciekawe czy jest więcej takich stworzeń, może dowiemy się w 3 części.) Stwór na samym końcu to Wooly, patrząc po całej sierści i wyglądzie monstra. I teraz rodzi się pytanie. Czy to rzeczywiście jest on, czy jakaś dziwna hybryda? Czy nasz kolega jest dobry, zły, o co chodzi? W sumie to nie wiadomo. Ale Amanda mówi w kasecie „do you feel safe?”, że ufała kiedyś Wooliemu, a teraz już nie. Co może sugerować, że na przestrzeni trwania serialu, mogło stać się z nim coś dziwnego. [Wilk w owczej skórze? *wink* *wink*] Widziałam też na necie ciekawą teorie, że Wooly, to porwany Sam Colton. Ale nie wiem, nie skleja mi się to, akurat. Pewnie więcej dowiemy się w kolejnej części. :( Śpiąca postać w szpitalu z kasety z wcześniejszego odcinka to Rebecca. Na poprzednich kasetach, przy spotkaniach Kate ze świtą, jest powiedziane, że od zaginięcia minęło 15 lat. Więc logiczne, że ta mała dziewczynka zmieniła się już w dorosła kobietę, której umysł kontrolowany jest teraz przez Hameln w szpitalu, przez który dalej tkwi w tym koszmarze. A i jeszcze Rzeźnik. Postać pojawiająca się już od 1 części w sklepie z mięsem. Tutaj pojawia się na zglitchowanej kasecie. Pojawia się głowa naszego "Butchera" z ustami, który mówi: "Count down to 10. Its just a pinch." Coś takiego. To odnosi się do nakrkozy w szpitalu, gdy anastezjolodzy, dają pacjentom głupiego jasia, żeby uśpić ich do zabiegu. Stąd Amanda ma tak silną awersję do naszego "Rzeźnika", który w rzeczywistości, jest najprawdopodobniej anastezjologiem i wysłał ją w stan śpiączki, przez który jej świadomość tkwi teraz w odcinkach serialu. A jak leży widzimy ją np. na kasecie w.w.. (Polecam wpisać "Butcher" przy pytaniach Amandy.) KONKLUZJA. Podoba mi się w tej części, że cały lore zmusił mnie do tego, żeby właśnie słuchać później teorii, dowiadywać się więcej na temat postaci i gierki. Ale mam nadzieję na poprawienie zagadek i większą przejrzystość w następnej części. Żeby nie zrobiło się drugie Poppy Playtime, bo naprawdę to jest mega dobra gierka z dobrą fabułą, ale odbiór może zepsuć zła mechanika i takie badziewne łamigłówki właśnie. :v
28:19 moim zdaniem to nie opos a wooly steruje demonem. Jeden z użytkowników zwrócił uwagę na to że gdy rozbito maskotkę wooly, ego jakiš demon krzyczał. Oraz wooly ma większy potencjał na antagonistę. opos to albo Kate albo Jordan, brat Joanne.
Zgadzam się z tym. Co do krzyku nie wiem ale ktoś zrobił film o rzeczach które nie są pokazane w grze i za ścianą był ten potwór który wygląda jak mutant wooly
1:00 Szczerze? To bardzo logiczne. Nie grałem, ale dziwiłem się jak w pewnym momencie zacząłeś wpisywać losowe litery byle przejść dalej. Dla mnie logiczne byłoby, że jak znalazłem pierwsze hasło to przechodząc do drugiego zawsze wpisywałbym to poprawne. Może to tylko dla mnie wydaje się to logiczne, a tak naprawdę nie jest
Gliczowa ciekawostka : Potwór przez całą grę siedzi sobie w pustej przestrzeni przestrzeni centralnie nad kolejką, dlatego słyszymy chodzenie po wentylacji. Mam wrażenie że to też niewykorzystany motyw.
Teoretycznie to chyba sama Amanda daje nam kasety aby z nami rozmawiać. Na filmie w którym Kate z przyjaciółmi kminią jak to działa było wspomniane że chociaż Amanda jest świadoma, to porozumiewanie się z nią jest trudne, często reaguje agresją. Prawdopodobnie ma jakiś ograniczony zakres ruchów, używa odcinków serialu aby przez nie mówić.
Wydaje mi się że jak w dwójce są 2 potwory to amando potwór pilnuje gracza a ten drugi lata za ta zamaskowana typiarą bo ona nawet coś tam mówił na jednym z jej kwestii przez krótkofalówkę że jej coś wejście blokuje i musi iść na około i jeszce chyba była kwestia że coś ją śledzi I w sumie to jesczę jedna żecz w jedynce był 1 potwór w dwójce są 2 to może w trójcę będą 3
Skąd pomysł że trzeba dobrze odpowiadać żeby dostać oposa? Był jakiś patch? Z tego co wiem wystarczyło zrobić Do you feel safe? mając wszystkie 4 sekretne kasety.
@@iGRAszkowski jeżeli mówisz o sytuacji w poprzednim odcinku to wszystkie kasety trzeba było mieć przed obejrzeniem tego filmu po raz pierwszy - bo tylko wtedy mamy ujęcie z ciemnej alejki. Ale po drodze chyba wyszło kilka patchy i faktycznie mogli coś zmienić.
@@NekePle Tylko tak sobie myślę, że dobrze jest zobaczyć mimo wszystko obie wersje. Wydaje mi się, że nie sposób zdobyć wszystkich 4 kaset bez obejrzenia Do You Feel Safe... albo inaczej: jest możliwe, ale kto robiłby najpierw bonusy i nie ruszył wcześniej ani razu głównej kasety?
No dobra, to Twoja gra, a masz przejsc inna, nie narzekaj tyle bo co odcinek jest narzekanie, mimo że masz na blasze, że rzeczy wpisywane mogą mieć znaczenie 🫡
Zakładam że oposem jest raczej Brat Joanne. Jordan. Zauważmy kilka detali z filmu. 4:55 (Dokładnie to 5:00 ) Popatrzcie jak opos reaguje gdy słyszy przez naszą krótkofalówkę Joanne. On chce rzucić się w stronę ekranu ponieważ liczy na pomoc z jej strony lecz niestety jest powstrzymywany przed tym. Rzuca się i stara się nawet wypowiedzieć jej imię. Tutaj nawet są napisy 5:20 "???: Jo-jo...joh....JOH" "??? : JU-..." i teraz pewnie się pytacie dlaczego to nie może być na przykład Kate ? Mam założenie że do tej kreskówki "mają wstęp tylko dzieci" jak to stereotypowo się mówi "kreskówka dla dzieci" a Jordan jest jednak dzieckiem.
Co do tego potwora na końcu to Wooly (wełnę widać) .
I jeszcze walnę dodatkowo ciekawostkę w formie Easter Egga. Ta żółta książka "An idiots guide to find HIDDEN LORE" Napisana przez "Patthew Matrick" to raczej nawiązanie do MatPata z Game Theory.
Zastanawiam się czy to właśnie ten opos nam nie pomaga. W końcu niepowstrzymanie go dało ostatnią kasetę
Moim zdaniem potwór pojawiający się na koniec to Wooly, wygląda jak potworna owca i tak naprawdę Wooly to zwykły manipulant, udaje że wszystko jest dobrze, gdy Amanda wciąż próbuje okazać swoją gorycz i złość swojej sytuacji. Zwłaszcza podczas fragmentów zepsutej kasety, Wooly tam wygląda jak jakiś demon któremu podlega Amanda. A opos może to kolejny z porwanych dzieci, na końcu taśmy próbuje powiedzieć słowo zaczynające się na Jo… więc może Joanne? Może to Jordan? Kto wie
myślę że to jest najbardziej prawdopodobna teoria, i to z Wooly'm, i to że opos to Jordan/ ewentualnie Kate???
@@hunterthekitsune9697 to móje myśli dokładne.
Niewykluczone, że ten potwór to jakieś połączenie Wooly'ego i Oposa...
Ja propo oposa mam teorie, że on w porównaniu do Amandy i Wooliego nie ma swojej fizycznej formy, a w kasetach przyjmuje forme metaforyczna i ma on przedstawiać Joanne, bo jest ona nowa, często gada do nas gdy opos jest na ekranie i Amanda mówi o tym by nie ufać obcym, a Joanne właśnie jest dla nas i niej obca, dodatkowo ostatnia kaseta ewidentnie chce zasugerować, że dzieje się obok naszej biblioteki i jeszcze atak oposa następuje dokładnie gdy ona wchodzi do biblioteki.
@@5implyDelta i se opos myśli,,a randomowo zacznę moje imię krzyczeć". Chyba że to chldziło jo..jordan to wtedy ma nawet sens.
Nie oglądałam nigdzie innych zakończeń itp, bo wierzyłam, że Staszek to zrobi.. i się nie zawiodłam
Uważam, że sam pomysł na Amandę jest super. I pierwszej i 2 części. Jakaś demoniczna dziewczynka w bajce dla dzieci, wchodzenie w interakcje z kasertami itd - mega pomysł.
Ale mam wrażenie, że historia mogłaby być poprowadzona lepiej. Finalnie nic za bardzo nam nie wyjaśniają w żadnej z tych części. Pamiętam, że w jedynce się pojawił motyw, że niby dziewczynka dająca głos Amandzie czytała imiona jakichś demonów i to je przywołało. Ale nawet tutaj nie jest to rozwinięte.
Możemy się oczywiście bawić w teorie (co sama z radością zaraz zrobię), ale to trochę tak, jak doszukiwanie się sensu w zagadkach w 2 części. xd Ma sens tylko jeżeli już znasz odpowiedź.
Pan opos na samym końcu krzyczy coś w rodzaju "Jo-Joan"? Jakby wołał tę dziewczynę, z którą rozmawiamy na końcu. Więc skłaniam się ku tezie, że to jej zaginiony brat. A skoro mamy 2 prawdziwe postacie w bajce, to mnie intryguje jedno - kim był Wooly? Też człowiekiem? A może właśnie jakimś dziwnym bytem?
Ten potężniejszy demon, to najprawdopodobniej właśnie Wooly. Albo przynajmniej coś mu podległego.
Już i tak wiemy, że Wooly to manipulant. Gdy się nagle pojawia w którejś z kaset, Amanda jest na niego wściekła i niemal próbuje go zadusić. Ale nie może mu nic zrobić, więc musi go znosić. Jakby uwięzienie na tych kasetach nie było już dość okropne. Dodatkowo popycha ją bardziej ku tworzeniu dalszego kontentu - nie ważne jak czuje się Amanda, ważne, by coś się działo na filmach. (jak typowy polski youtuber xd)
Historia Wolly'ego mnie interesuje tu najbardziej. Ma on kontrolować Amandę? Jest kimś z firmy Hameln? A może właśnie tym demonem, którego przyzwała i się nad nią znęca?
Strasznie żałuję, że nie rozwinęli tutaj żadnego z tych wątków. Ale i tak - serię oglądało się u ciebie świetnie! :D I z pewnością będę czekać na 3 część.
1:33 W pierwszej Amandzie to chociaż były naklejki na TV za zakończenia. A tu nawet tego nie ma.
Edit: 33:46 Ten dywan wygląda mi na coś co twórcy ewidentnie wycięli z gry. N jednej z kaset, tej zepsutej, pojawiał się jakiś typ co mówił "popatrz w dół i licz od 10 w spak". No jak nic był pomysł ale z niego zrezygnowano.
Edit 2: To chyba było takie łamanie 4 ściany. Ale szczerze, mogli by za to dać achivment, bo tak głupio wyszło. A tak to by się człowiek cieszył, że zrobił coś nietypowego. No ale dobra, broni się to tym, że kolorowe kasety są z fabułą, jak w jedynce.
Faktycznie, były naklejki!
6 odcinek 40:21 też to z tym skojarzyłem xd
" typ co mówił "popatrz w dół i licz od 10 w spak"" Typ powiedział "Zamknij oczy i licz w dół od 10". Nic nie było o patrzeniu w dół.
znalazłam jedną z teorii o tym typku co mówi licz od 10 w dół, prawdopodobnie chodzi o to, ze jego postać jest anestezjologiem, który usypiał Rebecce (był moment kiedy widzimy Rebecce w śpiączce podpiętą do różnych maszyn), jego postać pojawia się w momencie ogromnego cierpienia Amandy (Rebbecki), a Anestezjolodzy stosują tego typu zasadę odliczania od 10 w dół podczas usypiania pacjenta
Co do kasety - uważam, że Kate nagrała swoją wiadomość dla Riley na dyktafon. Ten razem z kasetą zostały znalezione przez potwora Amandę. W momencie, gdy sama Amanda Ci zaufała (bo w poprzednim przebiegu Ci nie zaufała) stwierdziła, że jesteś godny poznania prawdy o Kate, kasetach i Hammeln, więc wysłała potwora którym steruje aby położyła kasetę, którą będziesz mógł odsłuchać (w DEMO po obejrzeniu kasety, ręka potwora Amandy wychodzi z wentylacji i daje Ci kasetę, z której dowiadujesz się kiedy będzie miała premiera Amandy 2). Prawdziwym złolem jest tutaj Wooly, którego boi się sama Amanda. Dusza Rebeki została uwięziona (razem z duszą Jordana) w kreskówce i Rebeka (ta która podkłada głos Amandzie) próbuje się z kimś skontaktować kto jej pomoże, komu może zaufać
Cała historia jest mocno powiązana z demonami (w jednej kasecie z Amandy 1 mogłeś usłyszeć jak Rebeka powtarza jakieś słowa i co ciekawe brzmią one bardzo podobnie do imion demonów - bael, paimon, balam
W skrócie, bardzo dobrze napisaną grą był Grunn, odpowiednio wypisane statystyki, dobrze zrobione wskazówki, nie da się do niczego przyczepić. A tutaj to te zagadki trochę z tyłka wzięte, poziom konieczności użycia szympansa do zakręcenia zaworu.
Teraz dopiero zdałem sobie sprawę jak fajnie zrobiony jest ten opos
Nie jest potworem, nie creepy, ale ta realistyczna paszcza w połączeniu z jego kreskówkową resztą wywołuje taki niepokój
Jakby coś tu nie grało, mimo że teoretycznie wszystko jest na miejscu
Chciałbym sprecyzować kilka rzeczy, bo po Twoim 3 odcinku przeszedłem całą grę solo (bez podpowiedzi i udało mi się zrobić ją na 100%), a potem dosyć głęboko wskoczyłem do rabbit hole'a z lore.
Jak chodzi o tą kasetę "Do you feel safe", twoje odpowiedzi nie mają znaczenia (acz wpisanie odpowiedzi hameln/meatman/butcher w odpowiednie miejsca daje ci fragmenty lore i sprawia, że Amanda przerywa kasetę), to specjalne zakończenie tej taśmy zależne jest od tego czy uzbierałeś wszystkie lore tapes (te kolorowe kasety). Jak tak się stało i odegrasz tą kasetę, to od początku będzie w niej opos, a koniec kasety będzie inny niż normalnie. Przy okazji w tej kasecie opos skacze w stronę ekranu gdy Joanne mówi przez mikrofalówkę, co hintuje, że oposem może być Jordan, jej brat, który zaginął przez Amandę.
Jeszcze dodatek odnośnie Wooliego, bo nie jestem pewien czy było to poruszane. Ogólnie uznaje się go za tego złego, co szczególnie cechuje to prawdziwe zakończenie. Nie dość, że jego "entity" jest znacznie bardziej brutalne niż to Amandy, to znacznie bardziej też przypomina Wooliego (entity Amandy ma zakryte wełną oczy, wooly nie ma żadnych nie-jego cech). Na kasetach, logo i wstęp Hameln nie pojawiają się tak długo jak Wooliego nie ma, więc zapewne ma on jakiś związek z nimi. Oprócz tego, często Amanda mówi, jak go nienawidzi, czasem się go boi, zaś Wooly bardzo często ignoruje Amandę albo namawia pośrednio Riley, by ta krzywdziła Amandę w jakiś sposób.
Poznałam Amandę, dzięki Staszkowi, bo nie jest to typ gry, w którą prywatnie bym grała. Pierwsza część zrobila na mnie ogromne wrażenie, była fajnie skonstruowana, wszystko mialo sens i pozostawiło ciekawość co będzie dalej. Druga część to była męka, nie chodzi mi o sposób gry Staszka, bo akurat nie wyobrażam sobie, żeby oglądać Amandę u kogokolwiek innego niż Staszek! Ale o konstrukcje tych zagadek 😮💨 do dziś nie rozumiem, jak rozwiązać zagadkę nr 1 😂, jeden wielki chaos tutaj zaistniał 🤦♀️.
Aleeeee, dzięki temu zakończeniu- swoją drogą bardzo dziękuję, że Staszek zlitowal się nad moja psychika 😅 i doprawdzil grę do końca ❤, to dzięki temu zakończeniu i ja inaczej patrzę na to wszystko i zaczynam się zastanawiać, czy mój ulubiony pranker opos, który chciał zjeść toster 😂 nie jest bratem zamaskowanej kobitki, bo te jego pranki na Amandzie bywały bardzo dziecinne - zjem Ci toster, zabiorę Ci farbę, a Amanda dostaje białej gorączki 😅 , jak my próbując domyśleć się, co autor tych zagadek miał na myśli 😂.
Czekam na trzecią część Amandy, oby nie była tak upierdliwa jak część druga, bo jak Staszek zrezygnuje 😂 to nie poznam historii tego małego grz*yla 😅
taka teoria, jeżeli chodzi o oposa to wydaje mi się że oposem nie jest nasz przeciwnik tylko sojusznik, cały czas przeszkadzał Amandzie nie nam i na koniec rzucił się na ekran i chciał coś przekazać(zamaskowana kobieta ma na imię Joanne, widać to było z ciągnęła maskę to napisy się zmieniły, to to właśnie jej imię próbował powiedzieć opos na końcu, możliwym jest że oposem była właśnie ona "nieznajoma"). Demonem prawdopodobnie jest Wooly na samym początku gry go nie było bo musiał dotrzeć z domu do biblioteki(był na końcu 1 części w domu a my jechaliśmy od razu do biblioteki potrzebował wiec chwili żeby również się przemieścić), wydaje mi się że demon którego widzieliśmy cały czas i ten na końcu są tym samym, Wooly przybrał formę podobną do Amandy i chciał abyśmy myśleli ze to ona jest demonem gdy tak naprawdę był to on, a pod koniec poczuł się zbyt zagrożony i przybrał swoją prawdziwą postać, lub są to dwie różne postacie dlatego demon posłuchał się Amandy gdy chciała go powstrzymać przed zaatakowaniem nas, a woolie jest silniejszy dlatego właśnie może on również sterować tym Amandy. Sama Amanda wydaje się że próbuje nas chronić, jestem bardzo ciekawy czy nam pomoże w zniszczeniu kaset.
To nie może być ten sam potwór (aka wooly). W momencie gdy potwór Amanda niszczy pluszaka Wooliego w dali słyszymy wycie drugiego potwora, do którego potwór Amanda zaczyna biec. Więc to nie może być ten sam.
Z ciągnęła xd
Moim zdaniem nie ma większego sensu zastanawianie się, jak pojawiają się kasety. W grze pojawia się potwór, a dzieci nagle znikają. Taka specyfika świata, że coś się pojawia, a coś znika, aleeeee myślę, że to Rebecca(Amanda) chce, aby ktoś jej pomógł, jest wiele jej wypowiedzi, które są cichym pozbawionym nadziei wołaniem o pomoc. Ba, nawet ta wypowiedź, że też ufała Kate. Prawdopodobnie Amanda jest manipulowana przez Wooly'iego, który często robi z siebie ofiarę, aby mu współczuć, jednak gdy Amanda ma przebłysk świadomości, to Wooly pokazuje swoją prawdziwą naturę.
Już po znaniu całości drugiej części Amandy muszę powiedzieć, że mimo wszystko ja bardzo tę grę lubię i przez to, że śledziłam ją od czasu gdy było tylko demo i początkowe pomysły to czuję się do niej przywiązana. Liczyłam, że jakoś rozwiną tutaj bardziej fabułę i trochę się zawiodłam, bo wciąż jest to bardzo pogmatwane. Najbardziej zastanawia mnie postać Wooly'ego, (jeśli tak się to pisze) od zawsze był kreowany na tego spokojnego i w przeciwieństwie do Amandy dobrego, a jednak Amanda czuję do niego wielką niechęć (gdy nagle pojawia się w tej części, wyraźnie zaznacza w kasecie, że go tutaj nie chcę, ale z czasem ustępuje, a potem w innej kasecie mówi, że mu również KIEDYŚ ufała). Sama Amanda raz wydaje się bardzo miła i niewinna, a raz jest agresywna i atakuje nas swoim potworem, który również z jakiegoś powodu przypomina trochę Wooly'ego. Muszę przyznać, że ta gra ma swego rodzaju urok i będę z niecierpliwością czekała na kolejną część, a jeszcze bardziej będę czekała na gameplay u Staszka oczywiście. Miejmy nadzieję, że twórcy wyciągną jakieś wnioski z tej części i się miło zaskoczymy jakością części trzeciej!
Na kasecie ze spotkań grupy walczącej z Hameln było powiedziane że Amanda jest "kompletnie nieprzewidywalna".
Prawdopodobnie wszystkie przeżycia kompletnie poszatkowały jej psychikę.
@liszarezo3658 jest taka opcja jak najbardziej, dlatego chciałabym lepiej poznać jej historię
Rozkminiajac fabułę mam taką wizję: Rebecca poprzez zabiegi chirurgiczne (stąd strach przed rzeźnikami i mięsem) zostaje przeniesiona do bajki. Jej ciało zostaje pochowane w dole - widzimy je kopiąc w lesie. Myślę, że Sama zabili albo uwiezili zaraz po podpisaniu przez niego umowy. Amanda staje takim szczurołapem z Hameln, który wg legendy zahipnotyzowal i wyprowadził dzieci z miasta. Tylko tutaj przenosi je do bajki. Może przeobrażają się one w zwierzeta takie jak kot, ptak itp., a opos najbardziej pasuje do Jordana. Przełamując 4 sciane wymawia imię swojej siostry Joanne.
Wlasnie mnie naszła gorsza wizja- Rebecca utrzymywana w śpiączce przez lekarzy, a jej umysł uwieziony w bajce. Jednocześnie jej ciało powoli gnije (sama przyznała, że czuje jakby gniła). Ubrania w dole należą do jej ojca.
Oj tak. Szczególnie jak się spróbuje wpisać "butcher" w odpowiedzi na pytania Amandy. Nie polecam. xd
Szczerze, tym razem odpuszczam komentowanie. Podzielam obawy co do syndromu Simulacry jak Staszek to ładnie nazwał, ale staram się utrzymywać nadzieję, że twórcy Amandy jednak wiedzą co robią. Poza tym, nie mam nic więcej do dodania. Dziękuję jednak za pokazanie ostatniego zakończenia - Było ciekawe i dalej jestem ciekawe czy fabuła w trójce zostanie rozwinięta jeszcze bardziej.
Mam wrażenie, że twórcy chcieli zrobić bardziej rozbudowaną grę, dlatego np. kostka ma 4 ścianki do układania. Gdyby z każdym filmikiem trzeba było układać po jednej ściance, to byłoby więcej treści. Ale widocznie zmienili zranie. Dodatkowo na strychu było dużo przedmiotów związanych bezpośrednio z treścią na kasetach i to robiło klimat, takie puszczanie oczka i wrażenie, że kasety nawiązują do świata poza telewizorem. Z drugiej strony biblioteka to miejsce publiczne, a na strychu były zbierane "dowody", stąd pewnie trudniej wytłumaczyć fabularnie skąd się te rzeczy wzięły. Stąd mam takie wrażenie, jakby część 2. była jakby pusta, wybrakowana. A szkoda. Pytanie tylko, po co było to wybieranie koloru? Czy miało to jakichkolwiek wpływ na przebieg gry? 💙❤️💜
Jeśli chodzi o oposa widać że on jest dziecinny w każdej scenie zamaskowaną kobietą jest Joanne o której Kate opowiadała tuż po taśmie opowiada o tym że wypędziła Kate by ta uciekła zaś nagranie to pewnie fragment tuż po tym gdy uciekła i zdarzył się wypadek gdzie życie straciła.
Joanne powiedziała że straciła młodszego brata Jordana przez te kasety widać że oposem jest właśnie Jordan ponieważ opos zareagował w momęcie gdy Joanne odezwała się przez krótkofalówkę i praktycznie przykleił się do ekranu to potwierdzają słowa które stara się wydukać w trakcie szarpaniny.
Jak dla mnie to troche smutna historia rodzeństwa które wplątało się przez hameln młodszy brat zginoł w kreskówce ,a starszą siostre zabił drugi potężniejszy demon dowodem na to że to demon wooliego jest fakt że ten amandy usłyszał wycie które go spłoszyło po zniszczeniu właśnie pluszaka wooliego
a taka teoria, co jeśli "maskotka" hameln (myszka w ich logo) to nie myszka, tylko opos (patrząc po jego uszach i ogonie, w logo nie widać łapek) co oznaczałoby że ten opos to było hameln, które próbowało uciszyć Amandę i równocześnie w jakiś sposób powstrzymać ataki jej w wersji potwora?
Dla mnie wooly jako hameln ma więcej sensu.
Wydaje mi się że to było jakieś nawiązanie do legendy o szczurach z tą nazwą
@@alicja--5075Chodzi ci o grajka z hameln?
@@Sernik28 no pamiętam że przy pierwszej części ktoś tak pisał
@@alicja--5075 też to pamiętam
Sądzę, że pojawianie się kaset to rodzaj klątwy, która dotyka tych, którzy je oglądają. Mogę posłużyć się tutaj porównaniem do filmu The Ring - oglądasz kasetę, dzwoni telefon i masz siedem dni do śmierci, a po drodze spotykają cię różne... nieprzyjemności.
W Amandzie zasada klątwy (patrząc na przebieg rozgrywki) działa w ten sposób, że po obejrzeniu jednej kasety w paranormalny sposób pojawiają się kolejne, ale nie wszystkie naraz. W pierwszej części gry dowiadujemy się, że bajka Amanda the Adventurer była bardzo popularna, więc miała wielu widzów. Czy gra informuje nas o masowych zniknięciach ludzi? W pierwszej części dostajemy kasetę, na której dziewczynka znika podczas oglądania wspomnianej bajki, ale gdy znika, jej rodzicom nic się nie dzieje - albo przynajmniej o tym nie wiemy. Kaseta się kończy i tyle ich widzieliśmy.
Moje przypuszczenie wygląda tak, że klątwa może być świadoma i wybierać swoje ofiary, które uważa za zagrożenie albo odpowiednie cele. Pojawia się pytanie, co naprawdę jest nośnikiem klątwy - w jaki sposób serial był transmitowany? Czy jako program w telewizji, czy był sprzedawany wyłącznie w formie kaset? Czy wszystkie kasety są opętane? A może w grze mamy dostęp tylko do „białych kruków” - ostatnich kopii serialu, które pełnią funkcję nośników klątwy i jednocześnie więzienia dla dusz?
Sądzę, że mamy tu wątek rodem z FNaF-a. Dusze dzieci mogą być uwięzione w przedmiocie, a osoba, która je tam zamknęła, to... Rzeźnik. Mógł być nadzorcą całego procesu i również przenieść swoją duszę do programu, aby wykorzystywać uwięzione dzieci i zdobywać kolejne ofiary. Hameln, być może w swojej pierwotnej idei, nie chciał dopuścić do takich wydarzeń, ale osoba, która przyjęła imię Rzeźnik, wywołała domino zdarzeń. Motywem mogło być dążenie do nieśmiertelności, władza lub zemsta. Jedynym argumentem wspierającym tę teorię jest reakcja Amandy, gdy wspominamy o Rzeźniku - reaguje na niego panicznym strachem i unika go, co było ukazane już w pierwszej części gry.
Na Rzeźnika reaguje strachem, a na Wooliego - agresją, wręcz nienawiścią. Mogę się domyślać, dlaczego jeden z nich budzi w niej strach, ale nie wiem, skąd wynika tak wielka niechęć do drugiego. Amanda miała maskotkę owcy, gdy jeszcze żyła, więc jej skojarzenia powinny być pozytywne. Być może Wooly, podobnie jak Rzeźnik, był częścią Hameln, ale nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, w czym uczestniczy. Amanda może nienawidzić go za to, co jej zrobił, choć on sam również może być ofiarą. Przez niewinny charakter stał się trochę kukłą do bicia.
Ten komentarz to tylko domysły, poparte intuicją i nie tyle głośnym myśleniem, co przelewanie przemyśleń na „papier”."
Co do dystrybucji serialu, to on z tego co rozumiem leciał wyłącznie w telewizji. W nagraniu ze zniknięciem Laury było powiedziane, że leci 24/7, czyli cały czas. Raczej nie rozważali dodatkowych kosztów, jakimi były kasety.
Te kasety są podpisywane długopisem, jaki zawierają odcinek, co wskazuje na to, że zostały nagrane przez Kate.
Gdyby to były komercyjne kasety, to by miały specjalne nadruki. I byłby problem na większą skalę.
Co do innych teorii, to nie wiem.
Może Wooli i Rzeźnik to jedna i ta sama osoba, po prostu w różnym okresie Wooli to okres początkowy lecz się zmienił i stał się rzeźnikiem, z tego też powodu Amanda mówi że mu ufała, ale przestała, bo Wooli stał się tym kto przynosi jej teraz strach, Rzeźnikiem, oni też mogą być ideami które istniały w Hameln.
20:30 zaraz... Hamfan ARG??? Istnieje arg z Amandą? Czy chodzi o te nagrania z dodatkowych kaset?
33:44 ten zarzut najbardziej mnie trafia... Tak prosta mechanika do wykorzystania, oczywista, leżąca przed graczem a zmarnowana...
Kilka a nawet większość zarzutów podzielam. Gra wydaje się lekko pospieszona w tworzeniu przez co widać niewykorzystane potencjalne zagadki i widać brak komunikowania w stronę gracza tego co faktycznie może zrobić... Co za problem by nagle podczas oglądania pojawić jakiś element przed graczem? Generalnie cała ciuchcia się pojawiła w ten sposób dlaczego nie podzielić tego na dwa razy? Raz pojawia się i ma tylko podstawowe wejście za drugim razem ma oba lub tylko dodatkowe... I o wiele lepiej zasugerowane wprost co gracz ma zrobić (może za łatwo ale wciąż moim zdaniem lepiej niż teraz)
Ale i tak hitem jest pierwszą zagadka i system "podpowiedzi"... Tego chyba nawet nie trzeba komentować....
Mega spoko, że jednak powstał ten bonusowy odcinek, teraz w komentarzach można otwarcie podyskutować :D
Ja osobiście nie zgadzam się, że gra zasługuje na tytuł rozczarowania roku. Jest sporo elementów, które uważam że były zrobione dobrze, nawet lepiej niż w jedynce. Przykładowo, jeśli chodzi o fabułę, to uważam, że naprawdę dali nam bardzo dużo materiału do analizowania i teoretyzowania. Wizualnie gra wygląda też świetnie, animacje są dopracowane, same kasety w sobie są ciekawe, no i AKTORZY GŁOSOWI odwalili świetną robotę!
Tak naprawdę jedyne, co grę popsuło, to brak tego horrorowego napięcia i niepokoju przez większość gry, oraz oczywiście to, że zagadki za bardzo polegały na intuicji gracza, zamiast na logice. Mam wrażenie, że druga część nie jest najlepsza sama w sobie, ale za to może stanowić IDEALNY fundament do zbudowania na niej trzeciej części.
A co do zakończenia... Pierwszy raz spotkałam się z teorią, że tym potworem pojawiającym się na samym końcu jest ten opos, ale przyznaję, że jest to w sumie bardzo ciekawa teoria. Póki co wszędzie gdzie nie spojrzałam, wszyscy uznali, ze to WOOLY jest tym potworem. (Bo teoria o tym, że to Wooly jest w sekrecie tym złym, już za czasów pierwszej części była całkiem popularna)
Natomiast co do Oposa, większość graczy skłania się co do tego, że jest on właśnie tym bratem Joanne (tej zamaskowanej Pani). Potwierdzeniem na to ma być fakt, że w tym momencie 11:37 kiedy opos usłyszał jej głos w krótkofalówce, to zareagował i chyba próbował wypowiedzieć jej imię.
Ale szczerze, nie widzę problemu, żeby opos był jednocześnie jej bratem, uwięzionym w kasetach jako opos, jak i tym potworem. W końcu Amanda również jest jednocześnie "świadomością" Rebbecki, jak i potworem Amandy. Chociaż to ciekawe, że w takim wypadku Wooly zostaje jedynym bez swojej "potworowej formy".
No właśnie, jeśli chodzi o fabułę, to mam wrażenie, że twórcy naprawdę dali nam dużo nowych wątków do dyskusji. A to mimo wszystko jest duży plus.
Dokładnie tak! Ja też nie uważam, że gra zasługuje na miano "rozczarowania". Twórcy mogli popełnić parę błędów przy testach i troszkę skopali poziomy trudności, ale ludzie chyba mieli zbyt wysokie oczekiwania, które nie zostały zaspokojone i stąd te opinie. Bo według mnie to wciąż bardzo dobra i solidna psychodelka. (Zglitchowana kaseta - pamiętamy. [*])
Większość ludzi pisze o drugim potworze "Wooly'm" a ja go nie mogłam dostrzec 😅 Dopiero musiałam zwolnić film i przybliżyć żeby cokolwiek dojrzeć. I i tak nie jestem przekonana czy coś tam widziałam cokolwiek "owczego". Chociaż też wydaje mi się, że Wooly jest tym złym, a tylko udaje na kasetach dobrego i pokrzywdzonego przez Amandę. Bardzo jestem ciekawa kolejnej części. Mega się wkręciłam w tę historię. Pierwszą część obejrzałam w dwa dni, drugą oglądałam jak tylko wyszedł nowy odcinek. Lubię ten dreszczyk emocji i odrobinkę "strachu". Ps. Wiadomo coś może na temat gry "House 2"? Oglądałam pierwszą część i też mi się bardzo spodobała. A wiem że miała też wyjść w tym roku . Pjona ✋
A ja mam jeszcze nieco inną teorię - potwór to hybryda wszystkich 3 postaci z kaset - ma cechy Amandy, owcy i oposa (pysk), więc może to ma być ucieleśnienie jakiegoś demona, który w tych kaswtach żyje i żeby się zmaterialozować, musi przyjąć formę jedyną, jaką zna - czyli te 3 postacie z kaset.
Amanda wyraźnie zna tę maszkarę, a pozostałe postacie z kasety na nią nie reagują, więc rodzi to przesłankę, że to nikt z nich - nie było chyba żadnych sugestii, żeby tak było.
Co do samego oposa, to rzeczywiście są przesłanki do tego, że jest to jakaś postać, która jest w pewien sposób uwięziona w kasecie, bo przeszkadza Amandzie wiele razy. Trzeba by się zastanowić, kiedy dokładnie przeszkadza, jakie to ma konsekwencje w samej grze i co może być jego celem - to pewnie wiele o nim powie (nie mam już do tego głowy :p)
Ps. Taki offtop - jak będziesz szukał kogoś do testów swojej gry, to ustawiam się w kolejkę ;D nie śledziłem postępów itp, więc jestem (prawie) idealnym obiektem testowym :D audytuję różne rzeczy na co dzień, to z grą też sobie poradzę ;)
Ps2. Dywan mógł być też "przeszkadzajką" podobną do tego, jak miałeś rozwiązać tylko 2 ścianki kostki z 4
Ps3. To jest też "pułapka" i problem tworzenia sequelu - z jednej strony gracz oczekuje tego samego, co w pierwszej części, ale z drugiej jednak oczekuje jakichś nowości - myślę, że ta gra dobrze pokazuje pokłosie tego, kiedy producent próbuje balansować między jednym i drugim, ale nie do końca trafia w oczekiwania grupy docelowej. Ja osobiście doceniam próbę wniesienia czegoś nowego, ale z drugiej strony poziom trudności niektórych elementów jest niestety przestrzelony ;)
Ten potwór z końca to jest Wooly bo ma wełnę na ciele i oczy owcy a opos krzyczy w pewnym momencie JOH.. co może oznaczać czyjeś imię.
19:37 - Staszku, to nie opos...Opos to bardziej ten brat Amandy czyli Jordan, co możnaby wnioskować po tym, że wołał Joanne, tak jakby ją słyszał poza TV
Jestem na razie na początku, więc nie wiem czy do tego nie doszedłeś, ale widząc po komentarzach odpowiadam na pytania!
Opos to zaginiony brat Joanny - Jordan. (Przy kasecie „Do you feel safe?”, zaczyna krzyczeć w pewnym momencie coś ala „Joh, joo, joh h jooh!”. CZYLI. Zamaskowana postać to Joanna, która szuka swojego brata którym jest Opos który, niewiadomo jak, dostał się do serialu i nie umie się wydostać, ale ma na tyle świadomości, żeby krzyczeć do ekranu imię swojej siostry i przeszkadzać Amandzie. Ciekawe czy jest więcej takich stworzeń, może dowiemy się w 3 części.)
Stwór na samym końcu to Wooly, patrząc po całej sierści i wyglądzie monstra. I teraz rodzi się pytanie. Czy to rzeczywiście jest on, czy jakaś dziwna hybryda? Czy nasz kolega jest dobry, zły, o co chodzi? W sumie to nie wiadomo. Ale Amanda mówi w kasecie „do you feel safe?”, że ufała kiedyś Wooliemu, a teraz już nie. Co może sugerować, że na przestrzeni trwania serialu, mogło stać się z nim coś dziwnego. [Wilk w owczej skórze? *wink* *wink*]
Widziałam też na necie ciekawą teorie, że Wooly, to porwany Sam Colton. Ale nie wiem, nie skleja mi się to, akurat. Pewnie więcej dowiemy się w kolejnej części. :(
Śpiąca postać w szpitalu z kasety z wcześniejszego odcinka to Rebecca.
Na poprzednich kasetach, przy spotkaniach Kate ze świtą, jest powiedziane, że od zaginięcia minęło 15 lat. Więc logiczne, że ta mała dziewczynka zmieniła się już w dorosła kobietę, której umysł kontrolowany jest teraz przez Hameln w szpitalu, przez który dalej tkwi w tym koszmarze.
A i jeszcze Rzeźnik. Postać pojawiająca się już od 1 części w sklepie z mięsem. Tutaj pojawia się na zglitchowanej kasecie. Pojawia się głowa naszego "Butchera" z ustami, który mówi: "Count down to 10. Its just a pinch." Coś takiego. To odnosi się do nakrkozy w szpitalu, gdy anastezjolodzy, dają pacjentom głupiego jasia, żeby uśpić ich do zabiegu. Stąd Amanda ma tak silną awersję do naszego "Rzeźnika", który w rzeczywistości, jest najprawdopodobniej anastezjologiem i wysłał ją w stan śpiączki, przez który jej świadomość tkwi teraz w odcinkach serialu. A jak leży widzimy ją np. na kasecie w.w..
(Polecam wpisać "Butcher" przy pytaniach Amandy.)
KONKLUZJA.
Podoba mi się w tej części, że cały lore zmusił mnie do tego, żeby właśnie słuchać później teorii, dowiadywać się więcej na temat postaci i gierki. Ale mam nadzieję na poprawienie zagadek i większą przejrzystość w następnej części. Żeby nie zrobiło się drugie Poppy Playtime, bo naprawdę to jest mega dobra gierka z dobrą fabułą, ale odbiór może zepsuć zła mechanika i takie badziewne łamigłówki właśnie. :v
28:19 moim zdaniem to nie opos a wooly steruje demonem. Jeden z użytkowników zwrócił uwagę na to że gdy rozbito maskotkę wooly, ego jakiš demon krzyczał. Oraz wooly ma większy potencjał na antagonistę. opos to albo Kate albo Jordan, brat Joanne.
Zgadzam się z tym. Co do krzyku nie wiem ale ktoś zrobił film o rzeczach które nie są pokazane w grze i za ścianą był ten potwór który wygląda jak mutant wooly
1:00 Szczerze? To bardzo logiczne. Nie grałem, ale dziwiłem się jak w pewnym momencie zacząłeś wpisywać losowe litery byle przejść dalej. Dla mnie logiczne byłoby, że jak znalazłem pierwsze hasło to przechodząc do drugiego zawsze wpisywałbym to poprawne.
Może to tylko dla mnie wydaje się to logiczne, a tak naprawdę nie jest
Gliczowa ciekawostka : Potwór przez całą grę siedzi sobie w pustej przestrzeni przestrzeni centralnie nad kolejką, dlatego słyszymy chodzenie po wentylacji.
Mam wrażenie że to też niewykorzystany motyw.
Teoretycznie to chyba sama Amanda daje nam kasety aby z nami rozmawiać.
Na filmie w którym Kate z przyjaciółmi kminią jak to działa było wspomniane że chociaż Amanda jest świadoma, to porozumiewanie się z nią jest trudne, często reaguje agresją.
Prawdopodobnie ma jakiś ograniczony zakres ruchów, używa odcinków serialu aby przez nie mówić.
Wydaje mi się że jak w dwójce są 2 potwory to amando potwór pilnuje gracza a ten drugi lata za ta zamaskowana typiarą bo ona nawet coś tam mówił na jednym z jej kwestii przez krótkofalówkę że jej coś wejście blokuje i musi iść na około i jeszce chyba była kwestia że coś ją śledzi
I w sumie to jesczę jedna żecz w jedynce był 1 potwór w dwójce są 2 to może w trójcę będą 3
Ciekawostka:joanne pisała list do kate na tablicy w pierwszej części. Wiedziałem że to ona!
Imo sądzę ze druga część amandy będzie w zawodach roku
Zaczynamy!
Ciekawe czy rzeczywiście były jakieś hinty
Skąd pomysł że trzeba dobrze odpowiadać żeby dostać oposa? Był jakiś patch? Z tego co wiem wystarczyło zrobić Do you feel safe? mając wszystkie 4 sekretne kasety.
Miałem wszystkie kasety i nie działało. Może gra wymusza zobaczenie najpierw tego "krótkiego" zakończenia? Nie wiem, co gracz, to opinia :/
@@iGRAszkowski jeżeli mówisz o sytuacji w poprzednim odcinku to wszystkie kasety trzeba było mieć przed obejrzeniem tego filmu po raz pierwszy - bo tylko wtedy mamy ujęcie z ciemnej alejki. Ale po drodze chyba wyszło kilka patchy i faktycznie mogli coś zmienić.
@@NekePle Tylko tak sobie myślę, że dobrze jest zobaczyć mimo wszystko obie wersje. Wydaje mi się, że nie sposób zdobyć wszystkich 4 kaset bez obejrzenia Do You Feel Safe... albo inaczej: jest możliwe, ale kto robiłby najpierw bonusy i nie ruszył wcześniej ani razu głównej kasety?
O co chodzi z tym SLP w menu i na ekranie ?
Może hameln odprawiało dziady
Whaaaaaat? o.O
16:06 Co to za twarz?! Wygląda jak chłopak
Jakby do amamnda the adventurer dodac kilka liter i kilka odjąć to wyjdzie staszekigraszek przypadeg nie sondze
A tak serio ta 2 to slabo im to wyszło
No dobra, to Twoja gra, a masz przejsc inna, nie narzekaj tyle bo co odcinek jest narzekanie, mimo że masz na blasze, że rzeczy wpisywane mogą mieć znaczenie 🫡