co do limitu czasowego to zły tok rozumowania. To nie pierwsza pętla ma krótszy czas, tylko druga dłuższy, analogicznie nie jest tak żeby na pierwszej sie wypompowac tylko na drugą jest wiecej czasu gdyż sił jest już mniej. Jeżeli ktoś widzi to inaczej, może jeszcze to nie jest jeszcze forma na takie wyzwanie
Tomku jesteśmy w podobnym wieku. Zaimponowałeś mi, że z osoby nie biegającej zrobiłeś z tego pasję i świetnie to wygląda . Podpowiedź mi proszę bo muszę się ruszyć , a tu praca, dzieci, obowiązki domowe i odcina mi prąd na koniec dnia. Jaką poradę mi dasz aby zacząć biegać a się nie zajechać i się szybko nie zniechęcić? Dzięki
Po pierwsze, wolno. Po drugie, teraz jest dobra pora roku, żeby to zrobić rano. Wstań 2h wcześniej, wypij na spokojnie kawę czy herbatę i zrób sobie slow jogging. Polecam książkę Fenomen Poranka. Co do biegania - to polecam nie częściej niż 3 razy w tygodniu.
Właśnie jestem świeżo po 2 razy Śnieżka... podejrzewam, że na zawodach spokojnie zmieściłbyś się w 3 godzinach, i to z zapasem. Jednak na zawodach trochę mocniej ciśniesz, i nie tracisz czasu na wiele rzeczy obok. Przynajmniej ja na treningach robię postoje, zdjęcia... itp. w nadmiarze.
Kiedyś odpowiadałem, że mój ulubiony kolor to khaki, przy okazji mając na myśli bardziej oliwkowy. Lubię czerwony, choć tu trochę przypadkowo wyszło, że wszystko jest pod kolor bordo: bielizna termoaktywna Brubeck, plecak Evadict, słuchawki Schokz, okulary od majfrenda. Wszystko w tym samym odcieniu. Przypadek? Niby tak, a jednak to ja je wybierałem, więc nie do końca. Generalnie staram się wybierać agresywne kolory, żeby było mnie dobrze widać i żeby jakiś myśliwy nie pomylił mnie z dzikiem. 🐗
Często słyszę jako biegacz "asfaltowy", od innych biegaczy, że ci co śmigają po górach to nie żadni biegacze (poza najlepszymi), a zwykli "chodzący", wspinacze, czy jakby ich nazwać...bo jak nazwać biegaczem kogoś, kto ponad połowę, albo i więcej dystansu pokonuje chodem. Ja tak nie uważam, ale czy Ty spotkałeś się z takim podejściem? Co o tym myślisz?
Nie ma to dla mnie znaczenia. W tym sensie, że to mnie ani nie boli ani nawet nie triggeruje. Dla mnie bieganie po górach czy nawet jeśli to nazwiemy speed hikingiem to sposób na spędzanie wielu godzin na fajnej aktywności.
Nie spina mi się ta matma, Mt Blanc z Les Houches na 1000mnpm, czyli 3800 przewyższenia. A za dołu Karpacza na Śnieżkę jest 1000, wiec prawie 4 razy Śnieżka a nie 3 :)
Przypałowo :) Ja za dzieciaka - spod Default City, byłam pierwszy raz w Karpaczu w 4tej podstawówki. Ale już bez przypału - ostatnio na początku marca, wjechałam sobie od drugiej strony na Snezke kolejką :) Rób formę :)
Chodzi o to, że GPS może przekłamywać i jeśli jest trudny teren i poruszasz się wolno to on ci dodaje km. Efekt tego jest taki, że możesz myśleć, że jesteś dalej niż w rzeczywistości jesteś. Ja tak miałem na Kudowskim Festiwalu Biegowym i nie wyrobiłem się w limicie czasu na punkcie kontrolnym. Można jednak dodać sobie punkty ręcznie do tracka w Garmin Connect i jeśli wyłączysz podpowiedzi o zakrętach to zegarek będzie ci pokazywał ile w rzeczywistości masz km do kolejnego punktu. Super wytłumaczył to gość z kanału Run and Fly. ua-cam.com/video/Fx0qY8TqKM4/v-deo.html
No oczywiście - safety first. Natomiast muszę powiedzieć, że jakbym z 2 lata temu zobaczył siebie zbiegającego z tej Śnieżki to bym nie uwierzył. Jakichś specjalnych treningów, że np. 10 razy zbieganie w dół zbocza, to nie robię. Po prostu, staram się zbiegać podczas treningów czy zawodów. Co zauważyłem, ważne żeby nie lądować mocno na pięcie z wyprostowanym kolanem. Co do zbiegania konkretnie ze Śnieżki to po drogach zbiegałem. Był tylko jeden taki fragment, że w zasadzie schodziłem, bo to były takie luźne kamienie.
@@piotr_g_2292 DFBG, ale co konkretnie to będę decydował po Lavaredo. Zobaczymy jak mi tam pójdzie. Jeśli jakoś super, to bym zaryzykował Super Trail 130 km na DFBG. Jeśli tak średnio, to albo KBL jak w zeszłym roku, albo jeszcze inaczej. No i na jesieni opcji jest dużo: Ultrakotlina, Bison Ultra Trail, Chojnik, tylko one się niestety często nakładają albo zazębiają terminami.
Bardzo fajny materiał. Sam nie wiem czy bez zawodów i tej całej otoczki chciałoby mi się robić taki trening więc tym bardziej szacun. Dzięki.
Spoko filmik. Motywuje. Dzięki Tobie zacząłem truchtać. Dzięki
Mam podobnie, mieszkam 45 minut od Śnieżki i dopiero w tamtym roku byłem tam pierwszy raz XD
Śnieżka kozak, jako poznaniak jestem tam prawie co roku
co do limitu czasowego to zły tok rozumowania. To nie pierwsza pętla ma krótszy czas, tylko druga dłuższy, analogicznie nie jest tak żeby na pierwszej sie wypompowac tylko na drugą jest wiecej czasu gdyż sił jest już mniej. Jeżeli ktoś widzi to inaczej, może jeszcze to nie jest jeszcze forma na takie wyzwanie
No i elegancko. Do lipca jeszcze czas na potrenowanie. Pozdro🤜🤛
3 pętla to jest hardcor, każdy kto biegł na słoneczniki wie o czym mówię 😊
Tomku jesteśmy w podobnym wieku. Zaimponowałeś mi, że z osoby nie biegającej zrobiłeś z tego pasję i świetnie to wygląda . Podpowiedź mi proszę bo muszę się ruszyć , a tu praca, dzieci, obowiązki domowe i odcina mi prąd na koniec dnia. Jaką poradę mi dasz aby zacząć biegać a się nie zajechać i się szybko nie zniechęcić? Dzięki
Po pierwsze, wolno. Po drugie, teraz jest dobra pora roku, żeby to zrobić rano. Wstań 2h wcześniej, wypij na spokojnie kawę czy herbatę i zrób sobie slow jogging. Polecam książkę Fenomen Poranka. Co do biegania - to polecam nie częściej niż 3 razy w tygodniu.
Właśnie jestem świeżo po 2 razy Śnieżka... podejrzewam, że na zawodach spokojnie zmieściłbyś się w 3 godzinach, i to z zapasem. Jednak na zawodach trochę mocniej ciśniesz, i nie tracisz czasu na wiele rzeczy obok. Przynajmniej ja na treningach robię postoje, zdjęcia... itp. w nadmiarze.
Gdybym miał tak blisko góry, to raz w miesiącu bym tam treningi odpalał . Pięknie.
Ma to zalety i wady.
Bardzo odważna kolorystyka. Czerwień to teoj ulubiony kolor?
Kiedyś odpowiadałem, że mój ulubiony kolor to khaki, przy okazji mając na myśli bardziej oliwkowy. Lubię czerwony, choć tu trochę przypadkowo wyszło, że wszystko jest pod kolor bordo: bielizna termoaktywna Brubeck, plecak Evadict, słuchawki Schokz, okulary od majfrenda. Wszystko w tym samym odcieniu. Przypadek? Niby tak, a jednak to ja je wybierałem, więc nie do końca.
Generalnie staram się wybierać agresywne kolory, żeby było mnie dobrze widać i żeby jakiś myśliwy nie pomylił mnie z dzikiem. 🐗
@@TomaszKopyra czy takie okulary Rockbros od majfrenda faktycznie sprawdzają się na zwykłe okulary?
@@bullettpl to nie są okulary zakładane na okulary. One mają wkładkę do której musisz sobie dorobić szkła korekcyjne.
Często słyszę jako biegacz "asfaltowy", od innych biegaczy, że ci co śmigają po górach to nie żadni biegacze (poza najlepszymi), a zwykli "chodzący", wspinacze, czy jakby ich nazwać...bo jak nazwać biegaczem kogoś, kto ponad połowę, albo i więcej dystansu pokonuje chodem. Ja tak nie uważam, ale czy Ty spotkałeś się z takim podejściem? Co o tym myślisz?
Nie ma to dla mnie znaczenia. W tym sensie, że to mnie ani nie boli ani nawet nie triggeruje.
Dla mnie bieganie po górach czy nawet jeśli to nazwiemy speed hikingiem to sposób na spędzanie wielu godzin na fajnej aktywności.
TOMEK super relacja ale mam pytanie czy warto brać kijki na KBl i czy Grivel się sprawdzają.
Dwa razy tak. Podejście w Bardzie bez kijów byłoby naprawdę ciężkie. Nie mam porównania do innych kijów, ale z tych Griveli jestem zadowolony.
Nie spina mi się ta matma, Mt Blanc z Les Houches na 1000mnpm, czyli 3800 przewyższenia. A za dołu Karpacza na Śnieżkę jest 1000, wiec prawie 4 razy Śnieżka a nie 3 :)
Z tej perspektywy rzeczywiście się nie spina. Natomiast jak wezmiemy pod uwagę wysokość nad poziomem morza to się zgadza. 3x1600m = 4800m 😅
A nawet 3 x 1603m = 4809m
No i fajnie, ja dopiero zacząłem biegać i chyba bym zdechł w połowie drogi.
Przypałowo :) Ja za dzieciaka - spod Default City, byłam pierwszy raz w Karpaczu w 4tej podstawówki. Ale już bez przypału - ostatnio na początku marca, wjechałam sobie od drugiej strony na Snezke kolejką :) Rób formę :)
Dopiero zaczął i już dyszy....
Sam spróbuj.
@@piter2204 Kolega nie załapał ironii???
Kiepsko nią operujesz.
@@pyrowroc9834 Masz prawo tak to oceniać...
Jaka to kamerka?
O co chodzi z ustawieniem punktów posrednich?
Chodzi o to, że GPS może przekłamywać i jeśli jest trudny teren i poruszasz się wolno to on ci dodaje km. Efekt tego jest taki, że możesz myśleć, że jesteś dalej niż w rzeczywistości jesteś. Ja tak miałem na Kudowskim Festiwalu Biegowym i nie wyrobiłem się w limicie czasu na punkcie kontrolnym.
Można jednak dodać sobie punkty ręcznie do tracka w Garmin Connect i jeśli wyłączysz podpowiedzi o zakrętach to zegarek będzie ci pokazywał ile w rzeczywistości masz km do kolejnego punktu. Super wytłumaczył to gość z kanału Run and Fly.
ua-cam.com/video/Fx0qY8TqKM4/v-deo.html
@@TomaszKopyra ja też te punkty ustawiłem, tak jak Bartek z Run and Fly pokazał i to jest idealne rozwiązanie...precyzyjnie pokazuje.
Kopyr jak ćwiczysz zbiegi? Jak się zbiegało ze Śnieżki? Na trudniejszych odcinkach raczej schodzisz czy się "puszczasz w dół"?
No oczywiście - safety first. Natomiast muszę powiedzieć, że jakbym z 2 lata temu zobaczył siebie zbiegającego z tej Śnieżki to bym nie uwierzył.
Jakichś specjalnych treningów, że np. 10 razy zbieganie w dół zbocza, to nie robię. Po prostu, staram się zbiegać podczas treningów czy zawodów.
Co zauważyłem, ważne żeby nie lądować mocno na pięcie z wyprostowanym kolanem.
Co do zbiegania konkretnie ze Śnieżki to po drogach zbiegałem. Był tylko jeden taki fragment, że w zasadzie schodziłem, bo to były takie luźne kamienie.
@@TomaszKopyra Dzięki za odpowiedź.
Będzie lajw?
O 20:00.
jaki zegarek?
ua-cam.com/video/Q6kXhzzoLSc/v-deo.html
ten ubija chodniki :>
Jaki dystans na Lavaredo CT 48km?
80.
@@TomaszKopyra srogo. Powodzenia 💪💪💪🔥🔥🔥
No wreszcie, bo mi brakowało tych filmików 😍 Już się bałem, że buty poszły w kąt... Jakie plany w tym roku oprócz tego Lavaredo?
@@piotr_g_2292 DFBG, ale co konkretnie to będę decydował po Lavaredo. Zobaczymy jak mi tam pójdzie. Jeśli jakoś super, to bym zaryzykował Super Trail 130 km na DFBG. Jeśli tak średnio, to albo KBL jak w zeszłym roku, albo jeszcze inaczej. No i na jesieni opcji jest dużo: Ultrakotlina, Bison Ultra Trail, Chojnik, tylko one się niestety często nakładają albo zazębiają terminami.
W lipcu bedzie tam mrowie ludzi i upal wiec bedzie ciezej.
XD