Serdecznie dziękuję za tę wspaniałą rozmowę i za ten odcinek, a zwłaszcza za fragment o emocjach :) Jestem w 3/4 Małopolanką i w 1/4 Morawianką, więc tematy Cyryla i Metodego są mi bardzo bliskie; od 22 lat rozważam przejście na prawosławie, ale w "mateczniku" Jana Pawła II to będzie bardzo trudne. Mam nadzieję, że pomoże mi to w zbawieniu się i poprawie relacji z Trójcą Przenajświętszą, a także z ludźmi...
@@jankruk5136 Nie wszyscy mają to szczęście, by urodzić się w prawosławnych domach i wychowac się w prawosławnych rodzinach. Mieszko I też nie był chrześcijaninem od urodzenia, tylko chrześcijaństwo przyjął, a dzięki tej decyzji zbawiło się w wielu ludzi w Polsce. Przechrzta jest wtedy, gdy zmienia się religię, np. z judaizmu na islam bądź chrześcijaństwo czy odwrotnie (chociaż ja bym nie nazwała osoby przechodzacej na chrześcijaństwo "przechrztą"). A prawosławie i katolicyzm to jest nadal ta sama religia chrześcijańska, ta sama Trójca, Matka Boża i wielu świętych. Oczywiście różnice są i jest ich dość sporo; zwłaszcza w obrzędach. Zmienia się tylko wyznanie, religia pozostaje ta sama.
@@ewelinaes8520 Nie do końca tą samą. To od Kościoła Rzymskokatolickiego stopniowo odłączały się jakies grupy a nie na odwrót, tylko Kościół Katolicki ma zachowaną ciągłość od samego początku. Na marginesie, sam mam w rodowodzie unickich (greckokatolickich) przodków z południowego Podlasia więc na milion procent mam gdzieś daleko w rodowodzie prawosławnych (nie licząc sytuacji po 1875 kiedy to nastąpiło przymusowe "nawracanie" unitów na prawosławie i wtedy moi praprapradziadowie ustąpili i ochrzcili moją praprababcię w cerkwi unickiej przemienioną na prawosławną by uniknąć prześladowań. Oczywiście po 1905 wraz z końcem prześladowań zapisali się oficjalnie w kościele jako katolicy). Ogółem babcia mi opowiadala że prawosławna sąsiadka mówiła tak "W jakuj wiry sia wrodyła w takuj wmru" i sądzę że to powinno dawać do myślenia.
Bardzo ciekawy materiał. Pan Kobeszko konkretnie i jasno przedstawił całą sprawę, solidnie ugryzł temat ;) A tak z innej beczki... Korzystając z okazji, jako konwertyta, osoba wychowana w tradycji łacińskiej i mimo wszystko tęskniąca za zachodnim obrządkiem, sądzę, że dobrze byłoby pomyśleć nad "wszczepieniem" zachodniego rytu do naszej Cerkwi. Myślę, że takich osób, jak ja jest dużo. Warto o tym rozmawiać, przynajmniej zacząć wątek :) Pozdrawiam!
@MakrelaPL: Takie parafie już istnieją, niestety, nie w Polsce, ale za granicą, w jurysdykcjach Rosyjskiej Zagranicznej Prawosławnej i Patriarchatu Antiocheńskiego. Nagrania takich nabożeństw są dostępne w tym serwisie. Szczęść Boże!
"Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów". W Cerkwi prawosławnej, tak jak w Kościele rzymskokatolickim nie wolno powtarzać chrztu (słusznie przypomniał o tym p. Jakub Wieczorek). W Cerkwi greckiej, ale również w np. Rosyjskiej Zagranicznej Cerkwi Prawosławnej (RZCP), nikt nie powtarza chrztu, jak sugeruje p. Łukasz Kobeszko, tylko stwierdza się nieważność chrztów rzymskokatolickiego i protestanckiego z kilku powodów: 1) herezje jego szafarzy, np. "Filioque", zresztą obecne w wyznaniu wiary składanym przez chrześniaka albo chrzestnych przed ceremonią; 2) zmiana formy chrztu z 3-krotnego zanurzenia na polewanie (np. rzymscy katolicy, luteranie) albo 1-krotne zanurzenie (m. in. u baptystów, zielonoświątkowców); 3) nieważność chrztu szafarza, wynikająca z 2 powyższych faktów. Wszystko to regulują m. in. 46., 47. i 50. Kanony Apostolskie i kanon 7. II Soboru Powszechnego, do których nie odniósł się p. Łukasz Kobeszko w swej wypowiedzi. Na mocy 1. kanonu VII Soboru Powszechnego Kanony Apostolskie na zawsze obowiązują w Cerkwi prawosławnej, i żadne niezgodne z nimi porozumienia z nieprawosławnymi tego nie zmienią. Wspominana w materiale wspólna deklaracja różnych wyznań o wzajemnym uznawaniu chrztów z 2000 r., jest, z punktu widzenia prawosławnego, po prostu nieważna. "Biskup lub prezbiter, który ochrzci ochrzczonego chrztem prawym. lub jeśli skalanemu chrztem niewiernych chrztu odmówi, niech będzie pozbawiony godności, jako naśmiewający się z krzyża i śmierci Pana, a nie odróżniający kapłanów od pseudokapłanów" (Kanony Apostolskie. Kanon 47, w: ks. dr Aleksy Znosko, Kanony Kościoła prawosławnego, Hajnówka 2000, s. 22). Co do rytów rzymskiego, czy innych zachodnich - już posługują się nimi niektóre parafie Rosyjskiej Zagranicznej Cerkwi Prawosławnej i Patriarchatu Antiocheńskiego. Takie wspólnoty zakładał również w ramach Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) był duchowny rzymskokatolicki Andrzej Huszno. Współtwórcy tych starożytnych obrządków - np. św. Ambroży, św. Grzegorz Wielki - figurują w wykazach świętych prawosławnych. Nie ma przeszkód kanonicznych, żeby je przywrócić w Cerkwi polskiej, rzecz jasna, co sugeruje p. Łukasz Kobeszko, mówiąc o mszy w formie sprzed Soboru Watykańskiego II, w formie jak najbardziej zbliżonej do tej sprzed schizmy 1054 r. Postulat zwiększenia roli języka polskiego w liturgii i duszpasterstwie prawosławnych w Polsce jest trafny i przyciągnie zapewne konwertytów, ale może natrafić na silny opór części wiernych PAKP, szczególnie wysiedleńców w ramach Akcji "Wisła" i niektórych potomków tych ludzi, którzy pozostawali bądź przechodzili do Cerkwi przede wszystkim lub wyłącznie, żeby uniknąć polonizacji i zachować tożsamość ukraińską czy łemkowską. Wydaje się, że trzeba decyzję w tej sprawie pozostawić proboszczom, może sprawować część nabożeństwa w języku cerkiewno-słowiańskim, a część po polsku tudzież w innym języku narodowym wiernych (np. białoruski, ukraiński), może od czasu do czasu w całości po polsku.
1) Który Sobór Powszechny potępił "filioque" jako herezję ? 2) Po pierwsze, nikt w Kościele katolickim nie zmienił formy chrztu z trzykrotnego zanurzenia na polanie.W Kościele katolickim chrztu udziela się przez bądź przez zanurzenie, bądź przez polanie (por.Kodeks Prawa Kanonicznego Kan. 854).Po drugie, od samych początków chrześcijaństwa chrzczono również przez trzykrotne polanie głowy, czego potwierdzenie znajdujemy w najstarszym pozabiblijnym dokumencie chrześcijańskim "Didache" datowanym na lata 60-90 w którym czytamy: "Co do chrztu, to udzielajcie go w taki oto sposób: Powtórzywszy najpierw wszystko powyższe, chrzcijcie w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego w wodzie żywej. Jeśli nie masz wody żywej, chrzcij w innej, jeśli nie możesz w zimnej, chrzcij w ciepłej. Jeśli brak ci jednej, i drugiej, *polej głowę trzy razy wodą w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.* " ( Didache 7:1-2).
Ad 1. "Filioque" potępił Sobór Konstantynopolitański IV w 681 r. "Na nowo i bez dokonywania żadnych zmian przyjmujemy również wszystkie uchwały odnoszące się do [prawdziwej] pobożności, odrzucamy zaś bezecne doktryny bezbożności. Ponadto nasz święty i ekumeniczny sobór, pod natchnieniem Bożym przypieczętowuje też Symbol ogłoszony przez trzystu osiemnastu Ojców [Nicejskich] i potwierdzony później przez stu pięćdziesięciu Ojców działających z inspiracji Bożej, a który to Symbol z zadowoleniem przyjęły także następne święte sobory i zatwierdziły dla odsunięcia każdej śmiercionośnej herezji..." (VI Sobór Powszechny Konstantynopolitański III, Wykład wiary, nr 5, w: Dokumenty Soborów Powszechnych: tekst grecki, łaciński, polski. T. 1, Nicea I, Konstantynopol I, Efez, Chalcedon, Konstantynopol II, Konstantynopol III, Nicea II : (325-787), układ i oprac. Arkadiusz Baron, Henryk Pietras, tł. A. Baron et al., WAM -Księżą Jezuici, Kraków 2001, s. 312-313). Ad 2. Papiestwo nigdy nie zakazało chrztu przez 3-krotne zanurzenie, ale 3-krotnie polewanie głowy kandydata stało się w rzymskokatolickiej liturgii niemal powszechną praktyką (również biskupów rzymskich) od mniej więcej XIII w. Zacytowany przez Pana fragment "Didache" dopuszcza WARUNKOWO chrzest przez polanie, tak, jak Ojcowie dopuszczali np. chrzest przez posypanie piaskiem. Warunkami tymi były i są niemożliwość dokonania kanonicznie tego sakramentu. Jeśli człowiek umierający nieochrzczony znajduje się na pustyni i prosi chrześcijanina o chrzest temu - z braku wody - wolno posypać go piaskiem. "Aż do XIII wieku udzielano Chrztu Św. zwykle przez trzykrotne zanurzanie, później przez polewanie. Istniały osobne kościoły lub kaplice chrzcielne z sadzawką, do której wchodziło się po kamiennych schodach" (ks. dr Z. Baranowski, Życie religijne. Kl. V, VI, VII, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań-Warszawa-Lublin 1958, s. 85). "Te oceny natomiast sięgają jednej skrajności - kiedy nawet sami prawosławni z jednej strony pod wpływem ciężkich warunków dla religii w ZSRR, a z drugiej strony pod naciskiem katolików-unitów dopuszczają chrzest przez polanie - aż do drugiej skrajności, kiedy chrzest przez polanie jest uznawany za nieważny. W pierwszym wypadku ma miejsce orientowanie się na praktykę Kościoła starożytnego, który dopuszczał chrzest przez polanie jedynie wypadku ciężkiej choroby ("chrzest leżących"), uważając go jednak za mniej wartościowy" (Karl Christian Felmy, Współczesna teologia prawosławna, przeł. ks. Henryk Paprocki, Prawosławna Diecezja Białostocko-Gdańska, Białystok 2005, s. 217). "Albo skąd się wzięło trzykrotne zanurzanie człowieka podczas chrztu?" (Bazyli Wielki, Fragment z XXVII rozdziału Traktatu o Duchu Świętym, dedykowanego błogosławionemu Amfilochowi, w: Synodi et collectiones legum, vol. III: Canones Patrum Graecorum, układ i oprac. A. Baron, H. Pietras SJ, WAM, Kraków 2009, s. 68*). Odpowiedź na to pytanie znajduje się we fragmencie Listu do Rzymian, czytanego podczas prawosławnej liturgii chrzcielnej: "Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca" (Rz 6,4).
@@piotrbukowczyk2575 1) Nie widzę nigdzie potępienia "Filioque" w zacytowanym przez ciebie Soborze Konstantynopolitańskim IV.Jeżeli więc wyznawanie pochodzenia Ducha Świętego od Ojca i Syna (Filioque) jest herezją, to dlaczego sobory powszechne z roku 680 i 787 jej nie potępiły, ale pozostały w łączności z tymi, którzy to wyznawali? 2) Skoro więc papiestwo nigdy nie zakazało chrztu przez trzykrotne zanurzenie, oraz jak wykazałem, w Kościele katolickim chrztu udziela bądź przez zanurzenie, bądź przez polanie, to nieprawdą jest Pana twierdzenie, jakoby Kościół katolicki zmienił formę chrztu z 3-krotnego zanurzenia na polewanie, gdyż w nim obowiązują obydwie formy.
Ad 1) "Credentes in Deum Patrem omnipotentem, factorem coeli et terrae, visibilium omnium et invisibilium [...] et in Spiritum Sanctum, dominum et vivificatorem, ex Patre procedentem, cum Patre et Filio coadorandum et conglorificandum [...]" (Sanctus Agatho, Romanus Pontifex, Epistola III, in: PL, t. 87, kol. 1220). Tułmaczenie moje na język polski: "Wierzący w Boga Ojca Wszechmogącego, Stwórcę nieba i ziemi, widzialnego i niewidzialnego [...] i w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, od Ojca pochodzącego, z Ojcem i Synem współuwielbianego i współwysławianego [...]". Święty Agaton był biskupem Rzymu w l. 678-681. "Drugi kierunek antybizanyńskiej polityki religijnej Karola Wielkiego dotyczył włączenia słowa Filioque do Wyznania wiary. Zdaniem Karola opuszczenie tego słowa w Wyznaniu oraz używanie chleba kwaszonego w eucharystii i odmienne od zachodniego pojmowanie czyśćca w kościele bizantyjskim było znakiem herezji. W kościele frankońskim, który przejął tradycje wizygockiego kościoła w Hiszpanii, wyznanie wiary odmawiano z dodaniem słowa Filioque, choć w Rzymie trzymano się jeszcze dawnej zasady i praktyki. Słowa tego nie było w tekście Wyznania, jakie papież Leon III (795-816) kazał wyryć na srebrnych tablicach i umieścić w bazylice Świętego Piotra w Rzymie. Karol Wielki w swej antybizanyńskiej kampanii zwrócił uwagę swych teologów na ten szczegół doktrynalny jako błąd dogmatyczny bizantyjskiego chrześcijaństwa. Na jego polecenie zajęli się tą sprawą wybitni teologowie kościoła frankońskiego: Paulin z Akwilei i Alkuin. Pierwszy, wbrew stanowisku papieża, na synodzie w Cividale w 796 roku wystąpił w sprawie włączenia słowa Filioque do Symbolu wiary, a drugi bronił tego stanowiska w odrębnym dziele teologicznym. Takiego stanowiska jednak nie uznawała Sorbona, trzymając się pierwotnego tekstu. Problem ten został postawiony na porządku dziennym synodu w Akwizgranie w 809 roku i tam powzięto uchwałę o włączeniu tego słowa do tekstu Symbolu wiary. Papież Leon III nie uznał tej uchwały i mimo nacisku Karola Wielkiego nie wprowadził jej do praktyki rzymskiej. [...] Wiadomo, że papież Benedykt VIII (1012-1024) nakazał w 1014 roku odśpiewać Wyznanie wiary wraz z tym słowem podczas koronacji cesarza Henryka II (1002-1024) w bazylice Świętego Piotra w Rzymie. Od tej pory taką wersję Symbolu uznano za obowiązującą w całym kościele zachodnim" (Józef Keller, Prawosławie, Iskry, Warszawa 1982, s. 64-65). Ad 2) Proszę wskazać znane Panu wspólnoty/parafie rzymskokatolickie, w których praktykuje się chrzest przez zanurzenie. Wiem, że tak chrzczą duchowni związani z Neokatechumenatem. Tak też stało się z córką mojej koleżanki z klasy, która od lat mieszka w Wielkiej Brytanii (nie wiem, czy kapłan, który ją przyjmował do Kościoła rzymskokatolickiego, działał w Neokatechumencie). Osobiście, NIGDY naocznie nie widziałem, prze 30 lat regularnego praktykowanie przeze mnie tej religii, żeby ksiądz rzymskokatolicki chrzcił przez zanurzenie.
@@piotrbukowczyk2575 1) Nie na temat.Ja prosiłem o wskazanie, który Sobór potępił "filioque" jako herezje, nie wskazał mi Pan takiego, bo jak Pan zapewne dobrze wie, żaden Sobór tego nie zrobił, a Sobory Powszechne z roku 680 i 787 nie dość że "filioque" nie potępiły, to jeszcze pozostały w łączności z tymi, którzy to wyznawali. 2) Dwóch form chrztu: bądź przez zanurzenie, bądź przez polanie, udziela się np. w parafii św.Jadwigi w Chorzowie: "(...) W parafii św. Jadwigi istnieje cały rok możliwość ochrzczenia dziecka przez całkowite zanurzenie. Odbywa się to przed ołtarzem w odpowiednio dużej sadzawce chrzcielnej, z dokładnie (co do temperatury) podgrzewaną wodą, w ogrzewanym (zimą) kościele. Zapraszamy rodziców do skorzystania z tej propozycji. Do 2007 roku ochrzciliśmy w ten sposób w naszej parafii piętnaścioro dzieci i wszystkie czują się dobrze, żadne nie zachorowało. Sam chrzest (rozebranie dziecka, trzykrotne zanurzenie) trwa 1-2 minuty." ( www.jadwiga.info/sakramenty/chrzest/ ). Tutaj ma Pan filmik zamieszczony na stronie wspomnianej parafii, pokazujący chrzest przez trzykrotne zanurzenie: get.google.com/albumarchive/103257320111084811565/album/AF1QipMtqcLfyzVt_-VIlgp7H5-Lql7zafHpxWF_3SmZ/AF1QipOLeiBYNSDCRj1H7KMQt_sQfNB35O4CrECCUVwE?noredirect=1#5893352564955716306
Napiszę w ten sposób - jako świadomy Rodzimowierca od ponad już 30-tu lat - Wam, Prawosławnym pewnie się to nie do końca spodoba ale fakt jest faktem - to w Prawosławiu akurat zachowało się najwięcej "starych" wierzeń (pomnę tylko o "dwójwierze" - kto wie o co chodzi - ten wie :)). Z wszystkich denominacji judeochrześcijańskich nigdy nie ukrywałem, że to właśnie Prawosławie w przeciwieństwie do skostniałego katolicyzmu czy - już - pożal się Bogom - protestantyzmu - było mi zawsze najbliższe. Do czego zmierzam - w środowisku Rodzimowierców pomimo tego, że nie zgadzamy się co do podstawowych założeń judeochrystianizmu Prawosławie wbrew pozorom cieszy się dużym szacunkiem. Oczywiście podkreślam - nie jestem osobą reprezentatywną dla całego środowiska - my nie mamy papieża :D. Zauważam tylko pewne symptomy. Dodam - bardzo ciekawa rozmowa. Osobiście - trywializując - ale mierzi mnie te ciągłe przedstawianie ludzi prawosławnych - "a to ruskie". Przepraszam - osobista "wrzutka" Pozdrawiam
@@Techpriest01010 Jedna niegramatyczna wypowiedź(7 słów a błędy ortograficzne i interpunkcyjne) i jak wiele o Tobie potrafi powiedzieć. Po pierwsze, po samej formie widać jak zakompleksionym człowiekiem, o niskiej samoocenie jesteś. Dwa, skoro nie widzisz związku między ekologią, dietą bezmięsną i dbaniem o naturę a Prawosławiem to nie wiele wiesz na temat Prawosławia. Po trzecie, stosując formę wykluczenia to nie rozumiesz Chrześcijaństwa.
@@Choinki Wyzwanie nie znajomych osób od zakompleksionych, tylko pokazuje kto ma problemy . Dieta bez mięsna występuje już w Judaizmie, bo odnosi się do Genesis. Odnośnie praw zwierząt i ekologii polecam już wymienianą Księgę Rodzaju
@@Techpriest01010 Jak to „nieznanych” wypowiadając się w internecie przecież zostawiasz swoje świadectwo na bazie, którego każdy może zbudować sobie opinie na Twój temat. Pisząc o Księdze Rodzaju, na pewno masz na myśli słynny i nadinterpretowany cytat o „czynieniu sobie ziemi poddanej”, ale czy cokolwiek więcej jesteś w stanie wskazać w tej materii?
Czy prawosławie wytycza wyznawcom jakieś ramy określające dopuszczalne poglądy filozoficzne, polityczne, przynależność partyjną lub subkulturową? Czy prawosławny może być kontestatorem, entuzjastą rocka, strzyc się na irokeza?
Boże zlituj się nad wami i nad waszymi „ cudownymi" udogodnieniami dla katolików i innych konwertytów. Sam fakt, że ktoś decyduje się na przystąpienie do cerkwi prawoslawnej świadczy o tym, że osoba ta akceptuje prawosławie takim jakim ono jest, jakim je widzi. A wy dochodzicie do wniosku, że trzeba „ulepszyc" to prawosławie, wprowadzić ryt rzymski, język zmienić, kalendarz zmienić, czyli jednym słowem zamienić prawosławie na katolicyzm! Puknijcie sie w głowę! Najlepiej kilka razy. A czy katolicy też zmienia ryt liturgii na bizantyjski w związku z prawosławnymi, którzy do nich przeszli?
Jakoś śś. Cyryl i Metody nie mieli problemu z dostosowaniem liturgii do lokalnej większościowej społeczności (wprowadzili ryt i język słowiański do liturgii). Katolicy akurat mają co najmniej 2 ryty w użyciu: rzymski (którego używa 99% katolików) oraz grecki/bizantyjski (w Kościołach grekokatolickich). Nie wiem, w czym Pani przeszkadzałoby, aby w Cerkwi Prawosławnej również były 2 ryty? Zresztą sam ryt rzymski (tzw. "trydencki") sięga czasów na kilka wieków przed schizmą z 1054 r., ryt św. Grzegorza Wielkiego, świętego również prawosławnego...
@@kamilmurawski1136 w tym by mi przeszkadzało, że w cerkwi prawosławnej od wiek wieków jest jeden ryt. Natomiast, co do rytu greckiego w kościele katolickim, to pojawił się on tam tylko dlatego, że było coś takiego jak unia brzeska, gdzie nawracano chrześcijan na chrześcijaństwo, a że byli raczej oporni, więc pozwolono im zachować ryt grecki, ale z podporządkowaniem się papieżowi. Na tą chwilę nie powiedziałabym, że to nadal ryt grecki, bo zostało wprowadzonych tyle zmian, że ciężko stwierdzić, co to bliżej jest.
@@kamilmurawski1136 Proszę pamiętać, że oprócz unii brzeskiej zwołany został sobór zamojski (1720), którego jedynym celem było zlatynizowanie kościoła unickiego. Kiedy w 1839 r. likwidowano w Cesarstwie Rosyjskim unię, w cerkwiach unickich były chrzcielnice, ambony, barokowe amorki, księgi liturgiczne pisane po łacinie, a w co bogatszych nawet organy! Nie było za to prystołów, żertwienników, a ikonostasty w formie szczątkowej.
@@Alkinski Prawda, w jurysdykcji Patriarchatu Antiocheńskiego i Rosyjskiej Zagranicznej Cerkwi Prawosławnej już od wielu lat istnieją parafie rytu rzymskiego.
A dlaczego nie wspomina Pan Kobeszko , że nagromadzenie herezji w kościele bergogliańskim jest tak wielkie że nie sposób tam już egzystować. Apostazja i ukierunkowanie na pogaństwo pachamamy jest tam obecnie zaciemnieniem chrześcijaństwa. Przecież tam w krk już nie ma czym oddychać, dlaczego o tym nie powiedział?
Bo nie chciał obrazić/drażnić rzymskich katolików, to raz. A dwa, odcinek dotyczy przejścia na prawosławie, a nie relacji z Rzymem (a przechodza nie tylko katolicy). Oczywiście w katolickim w ogóle nie mówi się, że wierni przechodzą na prawosławie.
@@ewelinaes8520 POPatrz no POPatrz. Czyli tak samo jak w Prawosławiu nie mówi się o konwertytach na Katolicyzm. Co za zbieg okoliczności. I nie próbuj zaprzeczać.
Prawosławie w tej formie, w jakiej istnieje, jest w prostej linii spadkiem zaborów. Przez 400 lat jednak tego prawosławia u nas nie było już ;) Wcześniej mieliśmy prawosławie patriarchatu Konstantynopola, unici nie bez powodu nazywani byli grekokatolikami, bo ich ryt był grecki. Moskiewskie prawosławie przyniosła dopiero likwidacja unii (jakkolwiek by jej nie oceniać) przez cara.
Bardzo przykre jest to, że powstają takie filmy jak "Zabawa w chowanego", a to tylko wycinek tego, co dzieje się w KRK... Dziwisz się, że ludzie odchodzą?
@@Simon-ei2cv Słyszałam, że "grzech sodomski" w prawosławiu ma się dobrze, niestety... Zdaję sobie sprawe z tego, że tam też są takie przypadki, ale podejrzewam, że nie na taką skalę. Nigdy, przenigdy nie słyszałam o skandalach pedofilskich z udziałem duchownych w Rosji, Grecji, Rumunii, Czarnogórze, Serbii i innych krajach prawosławnych, tylko zawsze mówiło się o Irlandii, Włoszech, Ameryce Łacińskiej... A ostatnio o Polsce. Mam swoje liczne grzechy, ale dla mnie niepojęte jest, żeby odczuwać pdoniecenie na widok dziecka, zwłaszcza tej samej płci...
Jestem Polakiem i zawsze prawosławny
Szacunek wielki 🇵🇱🇵🇱
Ja też
Zazdro
Serdecznie dziękuję za tę wspaniałą rozmowę i za ten odcinek, a zwłaszcza za fragment o emocjach :)
Jestem w 3/4 Małopolanką i w 1/4 Morawianką, więc tematy Cyryla i Metodego są mi bardzo bliskie; od 22 lat rozważam przejście na prawosławie, ale w "mateczniku" Jana Pawła II to będzie bardzo trudne.
Mam nadzieję, że pomoże mi to w zbawieniu się i poprawie relacji z Trójcą Przenajświętszą, a także z ludźmi...
Kto się rodzi prawosławnym jest prawosławny. Kto się przechrzci jest przechrztą.
@@jankruk5136 Nie wszyscy mają to szczęście, by urodzić się w prawosławnych domach i wychowac się w prawosławnych rodzinach. Mieszko I też nie był chrześcijaninem od urodzenia, tylko chrześcijaństwo przyjął, a dzięki tej decyzji zbawiło się w wielu ludzi w Polsce.
Przechrzta jest wtedy, gdy zmienia się religię, np. z judaizmu na islam bądź chrześcijaństwo czy odwrotnie (chociaż ja bym nie nazwała osoby przechodzacej na chrześcijaństwo "przechrztą"). A prawosławie i katolicyzm to jest nadal ta sama religia chrześcijańska, ta sama Trójca, Matka Boża i wielu świętych. Oczywiście różnice są i jest ich dość sporo; zwłaszcza w obrzędach. Zmienia się tylko wyznanie, religia pozostaje ta sama.
@@jankruk5136 A co to znaczy przechrzci? Chrześcijanin otrzymuje chrzest raz, i jest chrześcijaninem.
@@ewelinaes8520 Nie do końca tą samą. To od Kościoła Rzymskokatolickiego stopniowo odłączały się jakies grupy a nie na odwrót, tylko Kościół Katolicki ma zachowaną ciągłość od samego początku.
Na marginesie, sam mam w rodowodzie unickich (greckokatolickich) przodków z południowego Podlasia więc na milion procent mam gdzieś daleko w rodowodzie prawosławnych (nie licząc sytuacji po 1875 kiedy to nastąpiło przymusowe "nawracanie" unitów na prawosławie i wtedy moi praprapradziadowie ustąpili i ochrzcili moją praprababcię w cerkwi unickiej przemienioną na prawosławną by uniknąć prześladowań. Oczywiście po 1905 wraz z końcem prześladowań zapisali się oficjalnie w kościele jako katolicy). Ogółem babcia mi opowiadala że prawosławna sąsiadka mówiła tak "W jakuj wiry sia wrodyła w takuj wmru" i sądzę że to powinno dawać do myślenia.
@@panadolf2691 Odwrotnie. KRK odłączył się od Kościoła Prawosławnego, z różnych powodów politycznych przedewszystkim.
Hej! Dawno nic nowego nie było, już się bałem, że kanał upadł! Dobrze, że jednak nie! Warto było czekać na taki odcinek - bardzo potrzebny.
Prowadzący był na urlopie tacierzyńskim :) Wracamy do regularnych publikacji, stay tuned! :)
Gratulacje :)
świetnie 👌🏻
najlepiej wysłać 📤 ten wywiad
do znajomych ❗
Gratuluję takiego konwertyty - ma wiedzę jak profesor teologii.
i ogólnie erudyta,
pozdrawiam
Dziękuję bardzo
Bardzo ciekawy materiał. Pan Kobeszko konkretnie i jasno przedstawił całą sprawę, solidnie ugryzł temat ;)
A tak z innej beczki...
Korzystając z okazji, jako konwertyta, osoba wychowana w tradycji łacińskiej i mimo wszystko tęskniąca za zachodnim obrządkiem, sądzę, że dobrze byłoby pomyśleć nad "wszczepieniem" zachodniego rytu do naszej Cerkwi. Myślę, że takich osób, jak ja jest dużo. Warto o tym rozmawiać, przynajmniej zacząć wątek :)
Pozdrawiam!
Ja się boję tego, że będę tęsknić za pieśniami - tego mi będzie najbardziej brakowało...
@MakrelaPL: Takie parafie już istnieją, niestety, nie w Polsce, ale za granicą, w jurysdykcjach Rosyjskiej Zagranicznej Prawosławnej i Patriarchatu Antiocheńskiego. Nagrania takich nabożeństw są dostępne w tym serwisie. Szczęść Boże!
Alez jest na to rozwiazanie. Proszę wracac do katolików skoro pan tęskni.
❤❤
"Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów". W Cerkwi prawosławnej, tak jak w Kościele rzymskokatolickim nie wolno powtarzać chrztu (słusznie przypomniał o tym p. Jakub Wieczorek). W Cerkwi greckiej, ale również w np. Rosyjskiej Zagranicznej Cerkwi Prawosławnej (RZCP), nikt nie powtarza chrztu, jak sugeruje p. Łukasz Kobeszko, tylko stwierdza się nieważność chrztów rzymskokatolickiego i protestanckiego z kilku powodów:
1) herezje jego szafarzy, np. "Filioque", zresztą obecne w wyznaniu wiary składanym przez chrześniaka albo chrzestnych przed ceremonią;
2) zmiana formy chrztu z 3-krotnego zanurzenia na polewanie (np. rzymscy katolicy, luteranie) albo 1-krotne zanurzenie (m. in. u baptystów, zielonoświątkowców);
3) nieważność chrztu szafarza, wynikająca z 2 powyższych faktów.
Wszystko to regulują m. in. 46., 47. i 50. Kanony Apostolskie i kanon 7. II Soboru Powszechnego, do których nie odniósł się p. Łukasz Kobeszko w swej wypowiedzi. Na mocy 1. kanonu VII Soboru Powszechnego Kanony Apostolskie na zawsze obowiązują w Cerkwi prawosławnej, i żadne niezgodne z nimi porozumienia z nieprawosławnymi tego nie zmienią. Wspominana w materiale wspólna deklaracja różnych wyznań o wzajemnym uznawaniu chrztów z 2000 r., jest, z punktu widzenia prawosławnego, po prostu nieważna. "Biskup lub prezbiter, który ochrzci ochrzczonego chrztem prawym. lub jeśli skalanemu chrztem niewiernych chrztu odmówi, niech będzie pozbawiony godności, jako naśmiewający się z krzyża i śmierci Pana, a nie odróżniający kapłanów od pseudokapłanów" (Kanony Apostolskie. Kanon 47, w: ks. dr Aleksy Znosko, Kanony Kościoła prawosławnego, Hajnówka 2000, s. 22).
Co do rytów rzymskiego, czy innych zachodnich - już posługują się nimi niektóre parafie Rosyjskiej Zagranicznej Cerkwi Prawosławnej i Patriarchatu Antiocheńskiego. Takie wspólnoty zakładał również w ramach Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) był duchowny rzymskokatolicki Andrzej Huszno. Współtwórcy tych starożytnych obrządków - np. św. Ambroży, św. Grzegorz Wielki - figurują w wykazach świętych prawosławnych. Nie ma przeszkód kanonicznych, żeby je przywrócić w Cerkwi polskiej, rzecz jasna, co sugeruje p. Łukasz Kobeszko, mówiąc o mszy w formie sprzed Soboru Watykańskiego II, w formie jak najbardziej zbliżonej do tej sprzed schizmy 1054 r.
Postulat zwiększenia roli języka polskiego w liturgii i duszpasterstwie prawosławnych w Polsce jest trafny i przyciągnie zapewne konwertytów, ale może natrafić na silny opór części wiernych PAKP, szczególnie wysiedleńców w ramach Akcji "Wisła" i niektórych potomków tych ludzi, którzy pozostawali bądź przechodzili do Cerkwi przede wszystkim lub wyłącznie, żeby uniknąć polonizacji i zachować tożsamość ukraińską czy łemkowską. Wydaje się, że trzeba decyzję w tej sprawie pozostawić proboszczom, może sprawować część nabożeństwa w języku cerkiewno-słowiańskim, a część po polsku tudzież w innym języku narodowym wiernych (np. białoruski, ukraiński), może od czasu do czasu w całości po polsku.
1) Który Sobór Powszechny potępił "filioque" jako herezję ?
2) Po pierwsze, nikt w Kościele katolickim nie zmienił formy chrztu z trzykrotnego zanurzenia na polanie.W Kościele katolickim chrztu udziela się przez bądź przez zanurzenie, bądź przez polanie (por.Kodeks Prawa Kanonicznego Kan. 854).Po drugie, od samych początków chrześcijaństwa chrzczono również przez trzykrotne polanie głowy, czego potwierdzenie znajdujemy w najstarszym pozabiblijnym dokumencie chrześcijańskim "Didache" datowanym na lata 60-90 w którym czytamy:
"Co do chrztu, to udzielajcie go w taki oto sposób: Powtórzywszy najpierw wszystko powyższe, chrzcijcie w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego w wodzie żywej. Jeśli nie masz wody żywej, chrzcij w innej, jeśli nie możesz w zimnej, chrzcij w ciepłej. Jeśli brak ci jednej,
i drugiej, *polej głowę trzy razy wodą w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.* " ( Didache 7:1-2).
Ad 1. "Filioque" potępił Sobór Konstantynopolitański IV w 681 r. "Na nowo i bez dokonywania żadnych zmian przyjmujemy również wszystkie uchwały odnoszące się do [prawdziwej] pobożności, odrzucamy zaś bezecne doktryny bezbożności. Ponadto nasz święty i ekumeniczny sobór, pod natchnieniem Bożym przypieczętowuje też Symbol ogłoszony przez trzystu osiemnastu Ojców [Nicejskich] i potwierdzony później przez stu pięćdziesięciu Ojców działających z inspiracji Bożej, a który to Symbol z zadowoleniem przyjęły także następne święte sobory i zatwierdziły dla odsunięcia każdej śmiercionośnej herezji..." (VI Sobór Powszechny Konstantynopolitański III, Wykład wiary, nr 5, w: Dokumenty Soborów Powszechnych: tekst grecki, łaciński, polski. T. 1, Nicea I, Konstantynopol I, Efez, Chalcedon, Konstantynopol II, Konstantynopol III, Nicea II : (325-787), układ i oprac. Arkadiusz Baron, Henryk Pietras, tł. A. Baron et al., WAM -Księżą Jezuici, Kraków 2001, s. 312-313).
Ad 2. Papiestwo nigdy nie zakazało chrztu przez 3-krotne zanurzenie, ale 3-krotnie polewanie głowy kandydata stało się w rzymskokatolickiej liturgii niemal powszechną praktyką (również biskupów rzymskich) od mniej więcej XIII w. Zacytowany przez Pana fragment "Didache" dopuszcza WARUNKOWO chrzest przez polanie, tak, jak Ojcowie dopuszczali np. chrzest przez posypanie piaskiem. Warunkami tymi były i są niemożliwość dokonania kanonicznie tego sakramentu. Jeśli człowiek umierający nieochrzczony znajduje się na pustyni i prosi chrześcijanina o chrzest temu - z braku wody - wolno posypać go piaskiem. "Aż do XIII wieku udzielano Chrztu Św. zwykle przez trzykrotne zanurzanie, później przez polewanie. Istniały osobne kościoły lub kaplice chrzcielne z sadzawką, do której wchodziło się po kamiennych schodach" (ks. dr Z. Baranowski, Życie religijne. Kl. V, VI, VII, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań-Warszawa-Lublin 1958, s. 85). "Te oceny natomiast sięgają jednej skrajności - kiedy nawet sami prawosławni z jednej strony pod wpływem ciężkich warunków dla religii w ZSRR, a z drugiej strony pod naciskiem katolików-unitów dopuszczają chrzest przez polanie - aż do drugiej skrajności, kiedy chrzest przez polanie jest uznawany za nieważny. W pierwszym wypadku ma miejsce orientowanie się na praktykę Kościoła starożytnego, który dopuszczał chrzest przez polanie jedynie wypadku ciężkiej choroby ("chrzest leżących"), uważając go jednak za mniej wartościowy" (Karl Christian Felmy, Współczesna teologia prawosławna, przeł. ks. Henryk Paprocki, Prawosławna Diecezja Białostocko-Gdańska, Białystok 2005, s. 217). "Albo skąd się wzięło trzykrotne zanurzanie człowieka podczas chrztu?" (Bazyli Wielki, Fragment z XXVII rozdziału Traktatu o Duchu Świętym, dedykowanego błogosławionemu Amfilochowi, w: Synodi et collectiones legum, vol. III: Canones Patrum Graecorum, układ i oprac. A. Baron, H. Pietras SJ, WAM, Kraków 2009, s. 68*). Odpowiedź na to pytanie znajduje się we fragmencie Listu do Rzymian, czytanego podczas prawosławnej liturgii chrzcielnej: "Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca" (Rz 6,4).
@@piotrbukowczyk2575 1) Nie widzę nigdzie potępienia "Filioque" w zacytowanym przez ciebie Soborze Konstantynopolitańskim IV.Jeżeli więc wyznawanie pochodzenia Ducha Świętego od Ojca i Syna (Filioque) jest herezją, to dlaczego sobory powszechne z roku 680 i 787 jej nie potępiły, ale pozostały w łączności z tymi, którzy to wyznawali?
2) Skoro więc papiestwo nigdy nie zakazało chrztu przez trzykrotne zanurzenie, oraz jak wykazałem, w Kościele katolickim chrztu udziela bądź przez zanurzenie, bądź przez polanie, to nieprawdą jest Pana twierdzenie, jakoby Kościół katolicki zmienił formę chrztu z 3-krotnego zanurzenia na polewanie, gdyż w nim obowiązują obydwie formy.
Ad 1) "Credentes in Deum Patrem omnipotentem, factorem coeli et terrae, visibilium omnium et invisibilium [...] et in Spiritum Sanctum, dominum et vivificatorem, ex Patre procedentem, cum Patre et Filio coadorandum et conglorificandum [...]" (Sanctus Agatho, Romanus Pontifex, Epistola III, in: PL, t. 87, kol. 1220). Tułmaczenie moje na język polski: "Wierzący w Boga Ojca Wszechmogącego, Stwórcę nieba i ziemi, widzialnego i niewidzialnego [...] i w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, od Ojca pochodzącego, z Ojcem i Synem współuwielbianego i współwysławianego [...]". Święty Agaton był biskupem Rzymu w l. 678-681.
"Drugi kierunek antybizanyńskiej polityki religijnej Karola Wielkiego dotyczył włączenia słowa Filioque do Wyznania wiary. Zdaniem Karola opuszczenie tego słowa w Wyznaniu oraz używanie chleba kwaszonego w eucharystii i odmienne od zachodniego pojmowanie czyśćca w kościele bizantyjskim było znakiem herezji. W kościele frankońskim, który przejął tradycje wizygockiego kościoła w Hiszpanii, wyznanie wiary odmawiano z dodaniem słowa Filioque, choć w Rzymie trzymano się jeszcze dawnej zasady i praktyki. Słowa tego nie było w tekście Wyznania, jakie papież Leon III (795-816) kazał wyryć na srebrnych tablicach i umieścić w bazylice Świętego Piotra w Rzymie. Karol Wielki w swej antybizanyńskiej kampanii zwrócił uwagę swych teologów na ten szczegół doktrynalny jako błąd dogmatyczny bizantyjskiego chrześcijaństwa. Na jego polecenie zajęli się tą sprawą wybitni teologowie kościoła frankońskiego: Paulin z Akwilei i Alkuin. Pierwszy, wbrew stanowisku papieża, na synodzie w Cividale w 796 roku wystąpił w sprawie włączenia słowa Filioque do Symbolu wiary, a drugi bronił tego stanowiska w odrębnym dziele teologicznym. Takiego stanowiska jednak nie uznawała Sorbona, trzymając się pierwotnego tekstu. Problem ten został postawiony na porządku dziennym synodu w Akwizgranie w 809 roku i tam powzięto uchwałę o włączeniu tego słowa do tekstu Symbolu wiary. Papież Leon III nie uznał tej uchwały i mimo nacisku Karola Wielkiego nie wprowadził jej do praktyki rzymskiej. [...] Wiadomo, że papież Benedykt VIII (1012-1024) nakazał w 1014 roku odśpiewać Wyznanie wiary wraz z tym słowem podczas koronacji cesarza Henryka II (1002-1024) w bazylice Świętego Piotra w Rzymie. Od tej pory taką wersję Symbolu uznano za obowiązującą w całym kościele zachodnim" (Józef Keller, Prawosławie, Iskry, Warszawa 1982, s. 64-65).
Ad 2) Proszę wskazać znane Panu wspólnoty/parafie rzymskokatolickie, w których praktykuje się chrzest przez zanurzenie. Wiem, że tak chrzczą duchowni związani z Neokatechumenatem. Tak też stało się z córką mojej koleżanki z klasy, która od lat mieszka w Wielkiej Brytanii (nie wiem, czy kapłan, który ją przyjmował do Kościoła rzymskokatolickiego, działał w Neokatechumencie). Osobiście, NIGDY naocznie nie widziałem, prze 30 lat regularnego praktykowanie przeze mnie tej religii, żeby ksiądz rzymskokatolicki chrzcił przez zanurzenie.
@@piotrbukowczyk2575 1) Nie na temat.Ja prosiłem o wskazanie, który Sobór potępił "filioque" jako herezje, nie wskazał mi Pan takiego, bo jak Pan zapewne dobrze wie, żaden Sobór tego nie zrobił, a Sobory Powszechne z roku 680 i 787 nie dość że "filioque" nie potępiły, to jeszcze pozostały w łączności z tymi, którzy to wyznawali.
2) Dwóch form chrztu: bądź przez zanurzenie, bądź przez polanie, udziela się np. w parafii św.Jadwigi w Chorzowie:
"(...) W parafii św. Jadwigi istnieje cały rok możliwość ochrzczenia dziecka przez całkowite zanurzenie. Odbywa się to przed ołtarzem w odpowiednio dużej sadzawce chrzcielnej, z dokładnie (co do temperatury) podgrzewaną wodą, w ogrzewanym (zimą) kościele. Zapraszamy rodziców do skorzystania z tej propozycji. Do 2007 roku ochrzciliśmy w ten sposób w naszej parafii piętnaścioro dzieci i wszystkie czują się dobrze, żadne nie zachorowało. Sam chrzest (rozebranie dziecka, trzykrotne zanurzenie) trwa 1-2 minuty." ( www.jadwiga.info/sakramenty/chrzest/ ). Tutaj ma Pan filmik zamieszczony na stronie wspomnianej parafii, pokazujący chrzest przez trzykrotne zanurzenie: get.google.com/albumarchive/103257320111084811565/album/AF1QipMtqcLfyzVt_-VIlgp7H5-Lql7zafHpxWF_3SmZ/AF1QipOLeiBYNSDCRj1H7KMQt_sQfNB35O4CrECCUVwE?noredirect=1#5893352564955716306
Napiszę w ten sposób - jako świadomy Rodzimowierca od ponad już 30-tu lat - Wam, Prawosławnym pewnie się to nie do końca spodoba ale fakt jest faktem - to w Prawosławiu akurat zachowało się najwięcej "starych" wierzeń (pomnę tylko o "dwójwierze" - kto wie o co chodzi - ten wie :)). Z wszystkich denominacji judeochrześcijańskich nigdy nie ukrywałem, że to właśnie Prawosławie w przeciwieństwie do skostniałego katolicyzmu czy - już - pożal się Bogom - protestantyzmu - było mi zawsze najbliższe. Do czego zmierzam - w środowisku Rodzimowierców pomimo tego, że nie zgadzamy się co do podstawowych założeń judeochrystianizmu Prawosławie wbrew pozorom cieszy się dużym szacunkiem. Oczywiście podkreślam - nie jestem osobą reprezentatywną dla całego środowiska - my nie mamy papieża :D. Zauważam tylko pewne symptomy.
Dodam - bardzo ciekawa rozmowa.
Osobiście - trywializując - ale mierzi mnie te ciągłe przedstawianie ludzi prawosławnych - "a to ruskie". Przepraszam - osobista "wrzutka"
Pozdrawiam
Czasem też kazania są po swojomu ;) Ale ten rosyjski mocno mnie zadziwia wciąż
Czy jako osoba która nie przeszła jeszcze konwersji i nie skontaktowała się z księdzem może uczestniczyć w świętach prawosławnych?
Czy można prosić o przygotowanie odcinka na temat Prawosławia wobec kwestii ekologii, praw zwierząt, unikania potraw mięsnych czy dbania o przyrodę?
Nie, Prawosławie nie jest dla sojowej lewicy
@@Techpriest01010 Jedna niegramatyczna wypowiedź(7 słów a błędy ortograficzne i interpunkcyjne) i jak wiele o Tobie potrafi powiedzieć. Po pierwsze, po samej formie widać jak zakompleksionym człowiekiem, o niskiej samoocenie jesteś. Dwa, skoro nie widzisz związku między ekologią, dietą bezmięsną i dbaniem o naturę a Prawosławiem to nie wiele wiesz na temat Prawosławia. Po trzecie, stosując formę wykluczenia to nie rozumiesz Chrześcijaństwa.
@@Choinki Wyzwanie nie znajomych osób od zakompleksionych, tylko pokazuje kto ma problemy . Dieta bez mięsna występuje już w Judaizmie, bo odnosi się do Genesis. Odnośnie praw zwierząt i ekologii polecam już wymienianą Księgę Rodzaju
@@Techpriest01010 Jak to „nieznanych” wypowiadając się w internecie przecież zostawiasz swoje świadectwo na bazie, którego każdy może zbudować sobie opinie na Twój temat. Pisząc o Księdze Rodzaju, na pewno masz na myśli słynny i nadinterpretowany cytat o „czynieniu sobie ziemi poddanej”, ale czy cokolwiek więcej jesteś w stanie wskazać w tej materii?
@@Choinki Szanowny Pan nie ma pojęcia ani o prawosławiu ani o ortografii ("to nie wiele")...
Podrowienia od byłego rzymskiego katolika, obecnie prawosławnego :)
Czemu zniszczyłeś unie z rzymem
@@patryczek7503 W imię zasad....
@@greekorthodoxmonarchist jakich?
@@patryczek7503 Bycia w Kościele założonym przez Chrystusa. Czemu zadajesz takie dziwne pytania??
@@greekorthodoxmonarchist papież jest następcą św. Piotra
"Pycha kroczy przed upadkiem"
Oto przyczyna żałosnej kondycji KRK.
Czy prawosławie wytycza wyznawcom jakieś ramy określające dopuszczalne poglądy filozoficzne, polityczne, przynależność partyjną lub subkulturową? Czy prawosławny może być kontestatorem, entuzjastą rocka, strzyc się na irokeza?
Nie wiem o rocku i irokezach, ale jedna rzecz, która jest mi widoma to, że prawosławny, podobnie jak katolik, nie może być wolnomularzem.
Boże zlituj się nad wami i nad waszymi „ cudownymi" udogodnieniami dla katolików i innych konwertytów. Sam fakt, że ktoś decyduje się na przystąpienie do cerkwi prawoslawnej świadczy o tym, że osoba ta akceptuje prawosławie takim jakim ono jest, jakim je widzi. A wy dochodzicie do wniosku, że trzeba „ulepszyc" to prawosławie, wprowadzić ryt rzymski, język zmienić, kalendarz zmienić, czyli jednym słowem zamienić prawosławie na katolicyzm! Puknijcie sie w głowę! Najlepiej kilka razy. A czy katolicy też zmienia ryt liturgii na bizantyjski w związku z prawosławnymi, którzy do nich przeszli?
Jakoś śś. Cyryl i Metody nie mieli problemu z dostosowaniem liturgii do lokalnej większościowej społeczności (wprowadzili ryt i język słowiański do liturgii).
Katolicy akurat mają co najmniej 2 ryty w użyciu: rzymski (którego używa 99% katolików) oraz grecki/bizantyjski (w Kościołach grekokatolickich). Nie wiem, w czym Pani przeszkadzałoby, aby w Cerkwi Prawosławnej również były 2 ryty? Zresztą sam ryt rzymski (tzw. "trydencki") sięga czasów na kilka wieków przed schizmą z 1054 r., ryt św. Grzegorza Wielkiego, świętego również prawosławnego...
@@kamilmurawski1136 w tym by mi przeszkadzało, że w cerkwi prawosławnej od wiek wieków jest jeden ryt. Natomiast, co do rytu greckiego w kościele katolickim, to pojawił się on tam tylko dlatego, że było coś takiego jak unia brzeska, gdzie nawracano chrześcijan na chrześcijaństwo, a że byli raczej oporni, więc pozwolono im zachować ryt grecki, ale z podporządkowaniem się papieżowi. Na tą chwilę nie powiedziałabym, że to nadal ryt grecki, bo zostało wprowadzonych tyle zmian, że ciężko stwierdzić, co to bliżej jest.
@@kamilmurawski1136 Proszę pamiętać, że oprócz unii brzeskiej zwołany został sobór zamojski (1720), którego jedynym celem było zlatynizowanie kościoła unickiego. Kiedy w 1839 r. likwidowano w Cesarstwie Rosyjskim unię, w cerkwiach unickich były chrzcielnice, ambony, barokowe amorki, księgi liturgiczne pisane po łacinie, a w co bogatszych nawet organy! Nie było za to prystołów, żertwienników, a ikonostasty w formie szczątkowej.
@@katarzynajusk2714 >tylko jeden ryt
Wierutne bzdury, zamykam wątek.
@@Alkinski Prawda, w jurysdykcji Patriarchatu Antiocheńskiego i Rosyjskiej Zagranicznej Cerkwi Prawosławnej już od wielu lat istnieją parafie rytu rzymskiego.
A dlaczego nie wspomina Pan Kobeszko , że nagromadzenie herezji w kościele bergogliańskim jest tak wielkie że nie sposób tam już egzystować. Apostazja i ukierunkowanie na pogaństwo pachamamy jest tam obecnie zaciemnieniem chrześcijaństwa. Przecież tam w krk już nie ma czym oddychać, dlaczego o tym nie powiedział?
Bergoglio heretyk lecz przy Rzymie trzeba trwać
Prawosławie to opcja b uznają prymat papieża ale troche mniej niż na zachodzie
@@patryczek7503 bzdury pleciesz. Kompletna nieznajomość eklezjologii prawoslawnej
Bo nie chciał obrazić/drażnić rzymskich katolików, to raz. A dwa, odcinek dotyczy przejścia na prawosławie, a nie relacji z Rzymem (a przechodza nie tylko katolicy).
Oczywiście w katolickim w ogóle nie mówi się, że wierni przechodzą na prawosławie.
@@ewelinaes8520 POPatrz no POPatrz. Czyli tak samo jak w Prawosławiu nie mówi się o konwertytach na Katolicyzm. Co za zbieg okoliczności. I nie próbuj zaprzeczać.
Prawosławie w tej formie, w jakiej istnieje, jest w prostej linii spadkiem zaborów. Przez 400 lat jednak tego prawosławia u nas nie było już ;) Wcześniej mieliśmy prawosławie patriarchatu Konstantynopola, unici nie bez powodu nazywani byli grekokatolikami, bo ich ryt był grecki. Moskiewskie prawosławie przyniosła dopiero likwidacja unii (jakkolwiek by jej nie oceniać) przez cara.
To jakas nowa, wlasna historia?
Szczerze mówiąc kk i prawosławie mogą się zjednoczyć tylko że problem to bergoglio bo to heretyk
Bardzo przykre jest to, że Pan Łukasz opuścił Kościół Chrystusowy :(
Do jakiej frakcji w Kościele rzymskokatolickim Pan należy? Bractwo św. Piusa X, sedewakantyści czy jakaś wspólnota "postindultowa"?
@@piotrbukowczyk2575 Nie należę do żadnej frakcji.Jestem po prostu członkiem Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego.
Bardzo przykre jest to, że powstają takie filmy jak "Zabawa w chowanego", a to tylko wycinek tego, co dzieje się w KRK... Dziwisz się, że ludzie odchodzą?
@@ewelinaes8520 Myślisz, że w prawosławiu nie ma takich przypadków ? Jeśli tak, to się mylisz.W każdej wspólnocie znajdzie się ktoś taki.
@@Simon-ei2cv Słyszałam, że "grzech sodomski" w prawosławiu ma się dobrze, niestety... Zdaję sobie sprawe z tego, że tam też są takie przypadki, ale podejrzewam, że nie na taką skalę. Nigdy, przenigdy nie słyszałam o skandalach pedofilskich z udziałem duchownych w Rosji, Grecji, Rumunii, Czarnogórze, Serbii i innych krajach prawosławnych, tylko zawsze mówiło się o Irlandii, Włoszech, Ameryce Łacińskiej... A ostatnio o Polsce.
Mam swoje liczne grzechy, ale dla mnie niepojęte jest, żeby odczuwać pdoniecenie na widok dziecka, zwłaszcza tej samej płci...