Dobra dobra, było mówione że zaraz Ferrari objedzie red bulla. Nie objechali. McLaren półtora roku temu grzał dół tabeli, wymyślili coś i mają tempo. To jest sport i nic nie jest do końca pewne oprócz tego że Toto uderzy w stół przynajmniej jeszcze raz w tym sezonie. Takie ekscesy że zaraz coś się stanie a się nie stało są niezbyt profesjonalne. Oczywiście in my opinion😅
Szef RBR docenia formę rywali, ale i przestrzega ich, że i w Miami, i w Imoli RB20 nie pokazał pełni potencjału. Ostatnie lata były dobre jak chodzi o Red Bull w Monako
Jak tak dalej pójdzie to może McLaren przegoni Ferrari w klasyfikacji? Walka o mistrzostwo raczej odpada ale bitwy o 2gie miejsce w obu klasyfikacjach mogą być ekscytujące i trochę odmulą nudnawą ostatnio F1.
Wygląda, że może być ciekawie do samego końca sezonu. Jak Perez będzie miał zeszłoroczną formę to może być gorąco również na pierwszym miejscu w kl. kontruktorów
Carlos Sainz ma dwie możliwości. Być ewidentnym numerem 2 i już zawsze być w cieniu team mate'a, albo zaryzykować, zostać numerem 1 w zespole o którym za bardzo nie wiadomo co myśleć. Sainz ma kasę, już wszyscy wiedzą że jest dobry, od Audi dostanie pewnie dużo kasy. Ja bym chyba wybrał Audi, ale czy to byłaby dobra decyzja?
fajnie jest sie posmiac z Ferrari, bo mówią ze nowe poprawki, a gówno one dają, jestem ciekaw jak są lczone limity toru, bo Lando wiele razy wyjechał za białą linie a ostrzezenia nie dostał\
Nudny wyścig, ale końcówka była przednie, najbardziej mi się śmiać z moich znajomych jak twierdzili że Max jedzie na luzie i wszystkich ma w dupie bo jest Bogiem, a jak Lando podkręcił tempo to było: Cholera nie dobrze jest problem bo Max nie zdobędzie 8 tytułów, ahhhhh jaką satysfakcje miałem wczoraj. Widać że dominacja RB się kończy pomału, po Maxie widać w wywiadach że już nie jest taki wyluzowany i nie śmieszkuje
Doszli do limitów obecnej generacji bolidów, ciekawe czy w 2025 zdobędą tytuł. To jest raczej bardzo pewne, ale przy obecnej formie McLarena który jest prawie tak dobry jak RB? Z drugiej strony Mercedes pieprzone 8 lat z rzędu zdobywał mistrze po dobrym starcie z erą hybrydową choć też ludzie wieszczyli że w następnym sezonie Ferrari ich dogoni
Mercedes co ma dobre? jeżeli Sir Lewis po przejściu do ferrari nagle drastycznie poprawi wyniki to powinno w końcu uświadomić wolfowi że to u nich jest problem
Carlos to chyba przeklina los, że wpływy jego ojca nie mogą mu zagwarantować miejsca w Red Bullu czy Mercedesie🤣Choć wielu kierowców dałoby się pokroić za fotel w Audi, ale mówi się trudno... Czeka więc Carlosa ciężka praca, bo wątpię, żeby się nie zdecydował na Audi. Jeśli nie przyjmie tej oferty, to chyba bardzo wierzy w słynną sinusoidę formy Pereza... Niemniej grunt, że Niemcy będą mu płacić duże pieniądze...
Ma do wyboru być numer uno w niepewnym zespole i go zbudować dookoła siebie albo być numerem 2 w zespole z reputacją. Jeśli Audi podejdzie do Saubera mniej debilnie niż BMW to może być ciekawie. No i będzie miał zapewnioną emeryturkę w rajdach jak skończy z F1
@@karolusyt836 Kto wie? Może na koniec spełni również aspiracje ojca i zajmie się rajdami, w których senior chciał też widzieć syna. Wszystko sprowadza się do tego, żeby Sainz Jr stworzył nowe pokłady cierpliwości i nastawił się na rozwój perspektywicznego, ale wciąż zagadkowego projektu. O tyle plusów, że projekt Audi będzie w innej rzeczywistości polityczno-ekonomicznej.
@@euser-uy2du3ir6q Wg mnie największy plus ze będzie numer 1 w bogatym zespole. W Ferrari niby nie było pierwszego kierowcy, ale wiadomo ze Leclerc to ich złote dziecko. W Audi zbudowałby zespół wokół siebie, byłby jak Max dla RB albo Hamilton dla Mercedesa. Wg mnie dla milionera z wyrobioną reputacją to ważna sprawa
@@karolusyt836 Nie powiem, dobry trop, biorąc pod uwagę, że kierowcy są wyczuleni na punkcie statusu i opinii skrzydłowych. Tak naprawdę kompromisem jest dla nich równe traktowanie, a nr 1 to cel albo marzenie (wbrew temu co mówią). Choć można tu się zastanowić czy Sainzowi nie włączył się ,,tryb Maslowa". Pieniądze ma za sprawą kariery i bądź co bądź pochodzenia, a jak człowiek posiada już duże zabezpieczenie finansowe to często chce czegoś więcej i zaczyna celować w symboliczne i ideologiczne cele. Carlosowi zależy głównie na zwycięstwach, więc nie bez powodu czeka na oferty, które go do nich przybliżą, ale dadzą mniejszą wypłatę. W przeciwnym razie od razu by wziął Audi i nie czekał. Jednak to oczywiście teria, w którą Carlos wydaje się wpisywać (choć wszystko zależy od człowieka...)
Dobry trop, biorąc pod uwagę wyczulenie kierowców na punkcie statusu nr 1 albo równego traktowania. W przypadku Sainza trudno jednak odmówić sobie podejrzenia czy nie włączył mu się przypadkiem tryb Maslowa. Bądź co bądź, pieniędzy to mu nie brakuje za sprawą kariery no i pochodzenia. Kiedy człowiek ma solidne zabezpieczenie finansowe i wpływy zaczyna sobie stawiać cele symboliczne czy tam idealistyczne. Carlos jakby trochę się wpisuje w ten schemat, bo priorytetem jest dla niego oferta dająca większe szanse na zwycięstwa, ale gorzej płatna. Nie bez powodu tak czeka, bo w przeciwnym razie z marszu wziąłby Audi. Ale to oczywiście jeden z wielu punktów widzenia, a osobowości jest wiele... Niemniej do Saubera mu się nie śpieszy, lecz na swoje nieszczęście jest coraz bardziej na niego zdany...
Ja osobiście dla lepszego ścigania usunąłbym szykane variante alta, puścił zamiast niej prostą aż do samego dołu do rivazzy 1, bardzo zwiększyłoby to szanse na wyprzedzanie i ataki do tego zakrętu.
Moim zdaniem jest trochę inaczej. McLaren przywiózł swój pakiet poprawek już w Miami i dobrze go poznał, a Redbull i Ferrari, które też przywiozły duże poprawki jeszcze ich tak dobrze nie poznały. Myślę, że im dalej, tym bardziej odjadą McLarenowi.
Wtedy nie był tak słaby jak teraz, ale zgadza się. Tyle że trzeci był w wyścigu. W kwalifikacjach był czwarty, a na trzecie awansował po przesunięciu Leclerca.
Ale copium xD Nic nie mamy, Max dalej ma przewagę, na twardych oponach pod koniec miał problemy, ale do tego czasu było to, co zwykle. Te problemy Maxa polegały tylko na tym, że nie testowali twardych opon. Nie napalajcie się tak serio 😀
Tylko że drugi wyścig z rzędu mają duży problem z twardymi oponami. Jak dla mnie to jest proste. RB dalej jest najszybszy, chociaż już nie super dominujący, po prosto znacząco szybszy. Mają jednak problemy z temperaturą twardych opon z nieznanego mi powodu. Silnik Hondy ma też gorszą część elektryczną niż Mercedesa. Na razie RB jest nadal prawie bie nie do pokonania, może specyficzny tor go pokona, ale pod koniec sezonu, albo w 2025? Bardzo szybko doszli do ściany przy obecnych przepisach, Mercedesowi to zajęło 8 lat.
Ten Red Bull coraz bardziej się odkleja. Jak dla mnie to od dawna ten zespół jest skończony. Ogłaszać wiadomość o Neweyu w dniu śmierci Senny... To trochę jak wylanie zawartości nocnika na twarz. Niech uszanują pamięć kierowcy i naprawdę sobie odpuszczą. Newey miał ogromny wpływ na wszystkie sukcesy Red Bulla a oni traktują go jak największego wroga. A za co? Za to że interesuje go wyłącznie jego robota a nie jakieś polityczne gierki. Pewnie nie chciał się opowiedzieć po żadnej ze stron to zaczęli wywierać na niego presję. Nic dziwnego że facet nie chce już więcej brać w tym udziału. To naprawdę podłe żeby w taki sposób się zachowywać. Mogę tylko współczuć temu kto będzie tam pracował czy to jako mechanik czy inżynier a nawet kierowca. Jos, Christian czy Helmut to osoby które mają bardzo negatywny wpływ na zespół. A ten wymaga naprawy i uleczenia z tej toksycznej, przesiąkniętej mobbingiem atmosfery. Pewnie za kilka lat Newey zacznie mówić i dowiemy się o tym co się tam działo. Niech się Horner cieszy że póki co pieniądze wyciszyły sprawę napastowania. Z tym Neweyem to powinni uszanować jego decyzję i pokazać klasę. Podziękować i docenić za jego wkład zamiast robić takie podłe rzeczy. Co do kwestii wyścigowych to właśnie bat który na siebie kręcili od lat zaczyna smagać po plecach. Trzeba było zatrudnić kogoś z samego szczytu a nie średniaka. Ci którzy są konstruktywni i obiektywni a nie fanatyczni doskonale wiedzieli że kiepski 2 kierowca to dobry wybór jeżeli chodzi o sztuczne nabijanie rekordów dla Maxa i jazdę w dominującym samochodzie. Nawet nie mają tej świadomości że kierowca musi się rozwijać przez cały czas. Dawanie mu słabego rywala to robienie krzywdy. Bo Max zapominał jak to jest walczyć koło w koło. Na sto procent gdyby Max musiał jeździć np z Lando to byłby jeszcze lepszym kierowcą. Możliwe nawet że po prostu niedoścignionym. Teraz kiedy stawka się zbliża wychodzi z Maxa ten brak obycia w walce. Samochód miał tak dobry że mógł sobie zarządzać oponami i się relaksować. Teraz będzie musiał włożyć dużo pracy żeby nadrobić stracone lata. Bo niestety ale tak to jest ze im szybsza droga na szczyt tym szybciej następuje zjazd. Lewis uśpiony przez Bottasa przestał się starać i w 2021 roku bardzo się zdziwił i musiał na przestrzeni sezonu wziąść się wreszcie do roboty. Przypomniał sobie stres i musiał nauczyć się z nim radzić. Przypomniał sobie jak się motywować. George pomimo tego pokonał go w swoim debiucie. A to dlatego że uczył się w kiepskim samochodzie i walczył na torze koło w koło z dużo lepszymi maszynami. W 2021-2022 Russell był fenomenalny i pokuszę się o stwierdzenie że był na poziomie Maxa. Ale tak jak Leclerc to gorąca głowa. I jeżeli ani on ani Leclerc nie ogarną się w końcu to o tytule nawet nie mają co myśleć. Po prawdzie to wręcz nie wierzę w tytuły dla nich po 2026 roku. Jak nie do tego czasu to po sprawie. To Lando, Piastri, Lawson oraz Bearman będą mistrzami. Być może. Kiedy w końcu stawka siedzi na zderzaku posiadanie słabego kierowcy zaczyna się mścić. Nie ważne co zrobi Max. Dwójka kierowców w Ferrari czy McL w zupełności wystarczy żeby zdobyć konstruktora. Trzeba było Lawsona w tym roku szkolić w RB i być może byłoby wiadomo czy się nadaje na 2025 do Red Bulla. No I szkoda Alonso. Klątwa działa. Gdziekolwiek pójdzie tam dno. Trudno uwierzyć w to że tak ambitny projekt nadal nie przynosi profitów. Mam wrażenie że oni nie zdążą wejść do czołówki zanim Alonso odwiesi kask. Tak wielki talent a marnowany przez wybór średniaków przez czołówkę. Bo każdy woli stawiać na młodych. A wielu młodych i obiecujących kierowców pokazało że nie warto wróżyć karier bo to hazard. Powinno się stawiać na tych którzy są fenomenalni już teraz.
@@michalgasiorowski Sam powiedziałeś, że wygrał dwa wyścigi 🤪 Wrażenie może i robi, ale na pewno dla mnie nie jest to wyścig. To jest relaks z grą, który niczym się nie różni od tego jak Alonso jedzie sobie gdzieś na rowerze, albo jak Hunt wciągał pół kilo koksu i przepijał cysterną alkoholu 🤷🏻♂️
@@michalskoczen Mam pytanie. Czy ścigałeś się kiedyś w SimRacingu na bardzo zaawansowanym poziomie? Nie mówię tu o zabawie starym Logitechem z randomami na jakimś losowym serwerze. Tylko o takim poważnym ściganiu, że wyścig trwa 24h? To normalne pytanie, nie żaden atak jakby co. Jestem po prostu ciekawy czy jesteś w tym świecie, czy jednak tylko widzisz go gdzieś z boku. Pozdro
@@MotoJanosik Nie, nie próbowałem. Tylko wiesz, nawet bez próbowania wiem, że to jest zupełnie coś innego. O ile potrzebne umiejętności mogą być podobne, a nawet na tym samym poziomie, to do prawdziwych wyścigów potrzeba jeszcze czegoś - jaj. Na fotelu przed konsolą, czy nawet na symulatorze, nie rozwalisz się jadą 300 kmh.
FP3 bylo bardziej ekscytujące niz niedzielny wyscig :D
no większość wyścigu niestety nudna końcówka jedynie fajna
Pierwszy wyścig, który przegapiłem w tym sezonie, a FP3 oglądałem :D
To dobrze, w takim razie nie mam wyrzutów sumienia, nie mam czego żałować.
Wreszcie jakaś rywalizacja w czołówce stawki. Oby tak dalej 🙏🙂
Dobra dobra, było mówione że zaraz Ferrari objedzie red bulla. Nie objechali. McLaren półtora roku temu grzał dół tabeli, wymyślili coś i mają tempo. To jest sport i nic nie jest do końca pewne oprócz tego że Toto uderzy w stół przynajmniej jeszcze raz w tym sezonie. Takie ekscesy że zaraz coś się stanie a się nie stało są niezbyt profesjonalne. Oczywiście in my opinion😅
Dobrze że obudziłem się na koniec wyścigu bo dosłownie zasnąłem
Oj bylo blisko! Top wyscig, super emocje ☺️
Dopiero w połowie wyścigu był pierwszy manewr wyprzedzania (nie licząc startu). W Monako bywa ciekawiej... Do tego decyzja o skróceniu strefy DRS
Dzięki za fajne podsumowanie
Czekałem na to ! Lando on fire 🔥
a juz mialem nadzieje , jedno kolko wiecej i bylo by megaaaa
Szef RBR docenia formę rywali, ale i przestrzega ich, że i w Miami, i w Imoli RB20 nie pokazał pełni potencjału.
Ostatnie lata były dobre jak chodzi o Red Bull w Monako
W zeszłym sezonie był carlando teraz mamy hulstappena 😁 a może verkenberga
18:22 z kim? Chyba miało być ' z Bryanem Bozzim '.
Piastri popełnił błąd w ostatnim zakręcie. To piastri spaprał PP i też to z Magnusenem. Był szybszy od Norrisa. To on mógł wygrać.
Ja super lubię Piastriego, widać że ma talent, no i najważniejsze, nie drze się i nie emocjonuje jak małpa z poparzoną dupą
Jak tak dalej pójdzie to może McLaren przegoni Ferrari w klasyfikacji? Walka o mistrzostwo raczej odpada ale bitwy o 2gie miejsce w obu klasyfikacjach mogą być ekscytujące i trochę odmulą nudnawą ostatnio F1.
Wygląda, że może być ciekawie do samego końca sezonu. Jak Perez będzie miał zeszłoroczną formę to może być gorąco również na pierwszym miejscu w kl. kontruktorów
@@karasek38Jeśli Perez utrzyma formę z początku tamtego roku to raczej będzie pierwsze miejsce pewne
@@karolusyt836 A jeśli z drugiej połowy?
@@karasek38 To może być ciekawie. RB nie ma takiej przewagi więc Max nie będzie miał więcej punktów od 2 ZESPOŁU
No to dobrze że jest w końcu walka.Bo tp juz nudne było ciągle Max.
Dzień Doberek 😇😇😇😇😇🤜🤛
Jak to wyglada z cenami za kierowców czy lando dużo podniósł tymi dwoma wyścigami? :)
A w Monako na mecie minutę przewagi Red Bull będzie miał i tylko westchnienia nam zostaną 😮
Carlos Sainz ma dwie możliwości. Być ewidentnym numerem 2 i już zawsze być w cieniu team mate'a, albo zaryzykować, zostać numerem 1 w zespole o którym za bardzo nie wiadomo co myśleć. Sainz ma kasę, już wszyscy wiedzą że jest dobry, od Audi dostanie pewnie dużo kasy. Ja bym chyba wybrał Audi, ale czy to byłaby dobra decyzja?
fajnie jest sie posmiac z Ferrari, bo mówią ze nowe poprawki, a gówno one dają, jestem ciekaw jak są lczone limity toru, bo Lando wiele razy wyjechał za białą linie a ostrzezenia nie dostał\
Nudny wyścig, ale końcówka była przednie, najbardziej mi się śmiać z moich znajomych jak twierdzili że Max jedzie na luzie i wszystkich ma w dupie bo jest Bogiem, a jak Lando podkręcił tempo to było: Cholera nie dobrze jest problem bo Max nie zdobędzie 8 tytułów, ahhhhh jaką satysfakcje miałem wczoraj. Widać że dominacja RB się kończy pomału, po Maxie widać w wywiadach że już nie jest taki wyluzowany i nie śmieszkuje
Doszli do limitów obecnej generacji bolidów, ciekawe czy w 2025 zdobędą tytuł. To jest raczej bardzo pewne, ale przy obecnej formie McLarena który jest prawie tak dobry jak RB? Z drugiej strony Mercedes pieprzone 8 lat z rzędu zdobywał mistrze po dobrym starcie z erą hybrydową choć też ludzie wieszczyli że w następnym sezonie Ferrari ich dogoni
Mercedes co ma dobre? jeżeli Sir Lewis po przejściu do ferrari nagle drastycznie poprawi wyniki to powinno w końcu uświadomić wolfowi że to u nich jest problem
Carlos to chyba przeklina los, że wpływy jego ojca nie mogą mu zagwarantować miejsca w Red Bullu czy Mercedesie🤣Choć wielu kierowców dałoby się pokroić za fotel w Audi, ale mówi się trudno... Czeka więc Carlosa ciężka praca, bo wątpię, żeby się nie zdecydował na Audi. Jeśli nie przyjmie tej oferty, to chyba bardzo wierzy w słynną sinusoidę formy Pereza... Niemniej grunt, że Niemcy będą mu płacić duże pieniądze...
Ma do wyboru być numer uno w niepewnym zespole i go zbudować dookoła siebie albo być numerem 2 w zespole z reputacją. Jeśli Audi podejdzie do Saubera mniej debilnie niż BMW to może być ciekawie. No i będzie miał zapewnioną emeryturkę w rajdach jak skończy z F1
@@karolusyt836 Kto wie? Może na koniec spełni również aspiracje ojca i zajmie się rajdami, w których senior chciał też widzieć syna. Wszystko sprowadza się do tego, żeby Sainz Jr stworzył nowe pokłady cierpliwości i nastawił się na rozwój perspektywicznego, ale wciąż zagadkowego projektu. O tyle plusów, że projekt Audi będzie w innej rzeczywistości polityczno-ekonomicznej.
@@euser-uy2du3ir6q Wg mnie największy plus ze będzie numer 1 w bogatym zespole. W Ferrari niby nie było pierwszego kierowcy, ale wiadomo ze Leclerc to ich złote dziecko. W Audi zbudowałby zespół wokół siebie, byłby jak Max dla RB albo Hamilton dla Mercedesa. Wg mnie dla milionera z wyrobioną reputacją to ważna sprawa
@@karolusyt836 Nie powiem, dobry trop, biorąc pod uwagę, że kierowcy są wyczuleni na punkcie statusu i opinii skrzydłowych. Tak naprawdę kompromisem jest dla nich równe traktowanie, a nr 1 to cel albo marzenie (wbrew temu co mówią). Choć można tu się zastanowić czy Sainzowi nie włączył się ,,tryb Maslowa". Pieniądze ma za sprawą kariery i bądź co bądź pochodzenia, a jak człowiek posiada już duże zabezpieczenie finansowe to często chce czegoś więcej i zaczyna celować w symboliczne i ideologiczne cele. Carlosowi zależy głównie na zwycięstwach, więc nie bez powodu czeka na oferty, które go do nich przybliżą, ale dadzą mniejszą wypłatę. W przeciwnym razie od razu by wziął Audi i nie czekał. Jednak to oczywiście teria, w którą Carlos wydaje się wpisywać (choć wszystko zależy od człowieka...)
Dobry trop, biorąc pod uwagę wyczulenie kierowców na punkcie statusu nr 1 albo równego traktowania. W przypadku Sainza trudno jednak odmówić sobie podejrzenia czy nie włączył mu się przypadkiem tryb Maslowa. Bądź co bądź, pieniędzy to mu nie brakuje za sprawą kariery no i pochodzenia. Kiedy człowiek ma solidne zabezpieczenie finansowe i wpływy zaczyna sobie stawiać cele symboliczne czy tam idealistyczne. Carlos jakby trochę się wpisuje w ten schemat, bo priorytetem jest dla niego oferta dająca większe szanse na zwycięstwa, ale gorzej płatna. Nie bez powodu tak czeka, bo w przeciwnym razie z marszu wziąłby Audi. Ale to oczywiście jeden z wielu punktów widzenia, a osobowości jest wiele... Niemniej do Saubera mu się nie śpieszy, lecz na swoje nieszczęście jest coraz bardziej na niego zdany...
Czemu nie komentowałeś z Mikołajem ??
Bo mikołaj był na torze.
Uuu... studia się nie ogląda...😋
Mikołaj był na torze 😁
Najnudniejszy wyścig w sezonie! Ale za to program ciekawy 😊
13:09 Moim zdaniem powinni dostać karę pieniężną a nie czasową
Również uważam że karanie kierowcy za ewidentny błąd zespołu jest nie w porządku.
Michał mógłbyś wytypować klasyfikacje na koniec sezonu?
Po co? To wróżenie fusów.
Max Verstappen
A może Lewis specjalnie Mercedesowi zły feedback daje żeby ich wprowadzać w błąd i narażać na koszta :D
A to by było dobre 😜
Ja osobiście dla lepszego ścigania usunąłbym szykane variante alta, puścił zamiast niej prostą aż do samego dołu do rivazzy 1, bardzo zwiększyłoby to szanse na wyprzedzanie i ataki do tego zakrętu.
Moim zdaniem jest trochę inaczej. McLaren przywiózł swój pakiet poprawek już w Miami i dobrze go poznał, a Redbull i Ferrari, które też przywiozły duże poprawki jeszcze ich tak dobrze nie poznały. Myślę, że im dalej, tym bardziej odjadą McLarenowi.
Przypomnę, że Ocon który wywalczył 3 miejsce w kwalifikacjach słabym bolidem pojechał również tak ostro jak max obijając się o ściany.
Wtedy nie był tak słaby jak teraz, ale zgadza się. Tyle że trzeci był w wyścigu. W kwalifikacjach był czwarty, a na trzecie awansował po przesunięciu Leclerca.
@@michalgasiorowski Faktycznie moja pomyłka. Zapomniałem o leclercu, który został przesunięty.
Lubisz procenty? Verstappen zakończył 54,17% swoich wyścigów na podium. Wśród obecnej siatki lepsze statystyki ma tylko Hamilton z procentem 58,11%! 📈
Ale copium xD
Nic nie mamy, Max dalej ma przewagę, na twardych oponach pod koniec miał problemy, ale do tego czasu było to, co zwykle. Te problemy Maxa polegały tylko na tym, że nie testowali twardych opon. Nie napalajcie się tak serio 😀
Tylko że drugi wyścig z rzędu mają duży problem z twardymi oponami. Jak dla mnie to jest proste. RB dalej jest najszybszy, chociaż już nie super dominujący, po prosto znacząco szybszy. Mają jednak problemy z temperaturą twardych opon z nieznanego mi powodu. Silnik Hondy ma też gorszą część elektryczną niż Mercedesa. Na razie RB jest nadal prawie bie nie do pokonania, może specyficzny tor go pokona, ale pod koniec sezonu, albo w 2025? Bardzo szybko doszli do ściany przy obecnych przepisach, Mercedesowi to zajęło 8 lat.
Za dużo holenderskiego hymny, zamiast "Duch Senny" przeczytałem Dutch. 😂
Ten Red Bull coraz bardziej się odkleja. Jak dla mnie to od dawna ten zespół jest skończony. Ogłaszać wiadomość o Neweyu w dniu śmierci Senny... To trochę jak wylanie zawartości nocnika na twarz. Niech uszanują pamięć kierowcy i naprawdę sobie odpuszczą. Newey miał ogromny wpływ na wszystkie sukcesy Red Bulla a oni traktują go jak największego wroga. A za co? Za to że interesuje go wyłącznie jego robota a nie jakieś polityczne gierki. Pewnie nie chciał się opowiedzieć po żadnej ze stron to zaczęli wywierać na niego presję. Nic dziwnego że facet nie chce już więcej brać w tym udziału. To naprawdę podłe żeby w taki sposób się zachowywać. Mogę tylko współczuć temu kto będzie tam pracował czy to jako mechanik czy inżynier a nawet kierowca. Jos, Christian czy Helmut to osoby które mają bardzo negatywny wpływ na zespół. A ten wymaga naprawy i uleczenia z tej toksycznej, przesiąkniętej mobbingiem atmosfery. Pewnie za kilka lat Newey zacznie mówić i dowiemy się o tym co się tam działo. Niech się Horner cieszy że póki co pieniądze wyciszyły sprawę napastowania. Z tym Neweyem to powinni uszanować jego decyzję i pokazać klasę. Podziękować i docenić za jego wkład zamiast robić takie podłe rzeczy. Co do kwestii wyścigowych to właśnie bat który na siebie kręcili od lat zaczyna smagać po plecach. Trzeba było zatrudnić kogoś z samego szczytu a nie średniaka. Ci którzy są konstruktywni i obiektywni a nie fanatyczni doskonale wiedzieli że kiepski 2 kierowca to dobry wybór jeżeli chodzi o sztuczne nabijanie rekordów dla Maxa i jazdę w dominującym samochodzie. Nawet nie mają tej świadomości że kierowca musi się rozwijać przez cały czas. Dawanie mu słabego rywala to robienie krzywdy. Bo Max zapominał jak to jest walczyć koło w koło. Na sto procent gdyby Max musiał jeździć np z Lando to byłby jeszcze lepszym kierowcą. Możliwe nawet że po prostu niedoścignionym. Teraz kiedy stawka się zbliża wychodzi z Maxa ten brak obycia w walce. Samochód miał tak dobry że mógł sobie zarządzać oponami i się relaksować. Teraz będzie musiał włożyć dużo pracy żeby nadrobić stracone lata. Bo niestety ale tak to jest ze im szybsza droga na szczyt tym szybciej następuje zjazd. Lewis uśpiony przez Bottasa przestał się starać i w 2021 roku bardzo się zdziwił i musiał na przestrzeni sezonu wziąść się wreszcie do roboty. Przypomniał sobie stres i musiał nauczyć się z nim radzić. Przypomniał sobie jak się motywować. George pomimo tego pokonał go w swoim debiucie. A to dlatego że uczył się w kiepskim samochodzie i walczył na torze koło w koło z dużo lepszymi maszynami. W 2021-2022 Russell był fenomenalny i pokuszę się o stwierdzenie że był na poziomie Maxa. Ale tak jak Leclerc to gorąca głowa. I jeżeli ani on ani Leclerc nie ogarną się w końcu to o tytule nawet nie mają co myśleć. Po prawdzie to wręcz nie wierzę w tytuły dla nich po 2026 roku. Jak nie do tego czasu to po sprawie. To Lando, Piastri, Lawson oraz Bearman będą mistrzami. Być może. Kiedy w końcu stawka siedzi na zderzaku posiadanie słabego kierowcy zaczyna się mścić. Nie ważne co zrobi Max. Dwójka kierowców w Ferrari czy McL w zupełności wystarczy żeby zdobyć konstruktora. Trzeba było Lawsona w tym roku szkolić w RB i być może byłoby wiadomo czy się nadaje na 2025 do Red Bulla. No I szkoda Alonso. Klątwa działa. Gdziekolwiek pójdzie tam dno. Trudno uwierzyć w to że tak ambitny projekt nadal nie przynosi profitów. Mam wrażenie że oni nie zdążą wejść do czołówki zanim Alonso odwiesi kask. Tak wielki talent a marnowany przez wybór średniaków przez czołówkę. Bo każdy woli stawiać na młodych. A wielu młodych i obiecujących kierowców pokazało że nie warto wróżyć karier bo to hazard. Powinno się stawiać na tych którzy są fenomenalni już teraz.
Błagam, nie traktujmy gierki na równi z wyścigami.
Przecież nie traktujemy. Ale na mnie robi wrażenie, że mistrz świata w trakcie weekendu GP gra jeszcze w simracing przez 5 godzin.
@@michalgasiorowski Sam powiedziałeś, że wygrał dwa wyścigi 🤪 Wrażenie może i robi, ale na pewno dla mnie nie jest to wyścig. To jest relaks z grą, który niczym się nie różni od tego jak Alonso jedzie sobie gdzieś na rowerze, albo jak Hunt wciągał pół kilo koksu i przepijał cysterną alkoholu 🤷🏻♂️
@@michalskoczen Mam pytanie. Czy ścigałeś się kiedyś w SimRacingu na bardzo zaawansowanym poziomie? Nie mówię tu o zabawie starym Logitechem z randomami na jakimś losowym serwerze. Tylko o takim poważnym ściganiu, że wyścig trwa 24h?
To normalne pytanie, nie żaden atak jakby co. Jestem po prostu ciekawy czy jesteś w tym świecie, czy jednak tylko widzisz go gdzieś z boku.
Pozdro
@@MotoJanosik Nie, nie próbowałem. Tylko wiesz, nawet bez próbowania wiem, że to jest zupełnie coś innego. O ile potrzebne umiejętności mogą być podobne, a nawet na tym samym poziomie, to do prawdziwych wyścigów potrzeba jeszcze czegoś - jaj. Na fotelu przed konsolą, czy nawet na symulatorze, nie rozwalisz się jadą 300 kmh.
Kds 1
Najnudniejszy wyścig sezonu , następny zapowiada się podobnie .
Tu się zgodzę. Ale kwalifikacje będą epickie.
Sezona na "w nastepnym wyscigu to bedzie..." uwazam za otwarty! A i tak VER ich objedziexD
Może i objedzie, ale już nie tak łatwo 😉 Przekonamy się.