Boże! Jak ten film był mi potrzebny! Po stokroć Ci dziękuję. Dokładnie to samo mnie dotknęło. Gorszy czas i to przytłaczające poczucie winy, które nie pozwalało cieszyć się tą zielonością. Bardzo bardzo Ci dziękuję 😘
💚💚💚 Głowa do góry! Dasz radę, wierzę w Ciebie i Ci mocno kibicuję i trzymam kciuki! Czasem ciężko się zebrać do pracy, ale czasem wystarczy zacząć i już popłynie 🍀🍀🍀
bardzo prawdziwe, miałam ogromny roślinny kryzys tej wiosny - dłuższy wyjazd podczas którego słońce spaliło mi przez szybę kilka roślin, kilka nieudanych zakupów roślinnych - wciory, grzyb, pająki... później moja choroba i te ogromne wyrzuty sumienia że rośliny zaniedbane, ale tak naprawdę to ja byłam bardziej zaniedbana :) najpierw trzeba zadbać o siebie by móc o roślinki
Aniu, nigdy nie komentuje filmów ale ten będzie wyjątkiem. Bardzo mądry i dający do myślenia film 💚 Każdy człowiek jest inny tak więc każda roślina jest inna u każdego będzie zupełnie inaczej rosnąć. Przede wszystkim mieć pasję 🌿 ale nie być jej zakładnikiem, pozdrawiam 💚
Waśnie zdałam sobie sprawę, że za bardzo się spinam w utrzymaniu idealnych roślin, a one są jakie są. Kocham ten pani rozgardiasz i naprawdę odpoczęłam oglądając ten filmik. Proszę o następne, z przesadzania monster i efekt końcowy po remoncie.
Hehe, a właśnie dziś doszłam do wniosku, że ,,dzięki'' moim roślinom, które notabene uwielbiam bez wyjatku, mam nieustanny ból dupy, bo nigdy nie jest tak, że wszystko rośnie jak by się chciało i człowiek się martwi i przejmuje, ehhh;)
Moja droga, nie musisz tłumaczyć, że nie masz czasu się czymś zająć bo pomagasz innym czy cokolwiek - możesz po prostu nie mieć ochoty i już! Nie trzeba się tego wstydzić, jesteś człowiekiem, a to jest rzecz ludzka :) łatwiej się żyje, kiedy się trochę odpuści, a nie umniejsza to Tobie w żadnym stopniu. Pokazywanie swojego życia i otoczenia widzom to i tak wyzwanie, a Ty świetnie sobie radzisz 🙌 moją uwagę przykuł tytuł, dzięki za ten materiał :)
Btw kiedy miałam zmasowany atak wciorów, miałam ochotę iść do wora z chemią razem z roslinami. Nie polecam stawiać nowo kupionych razem z innymi. Dziękuję, do widzenia.
Nowe rośliny to jeszcze nie wszystko. A gdzie podłoża, keramzyty, piaski, perlity, hydrożele, nawozy, doniczki, osłonki, narzędzia, półeczki, stojaczki i pewnie jeszcze wiele innych 😅 Ale jak mówi moja koleżanka, rośliny potrafią się odwdzięczyć. Wczoraj i przedwczoraj przesadzałam, a dzisiaj padłam. Jedyne do czego się zmusiłam, to umycie balkonowych okien...żeby kwiaty było widać 😅
Witaj Słodka Anno :D jakis czas temu na grupie Alocasiowej usłyszałam poradę/patent na dorodny okaz "MUSISZ NIĄ GARDZIĆ" padła rada i przyznam, ze coś w tym jest... Niech rośnie bez naszej presji. Natura dając roślinom lekcje swoich humorów pobudza je w ten sposób do samoobrony, czujności i regeneracji. Tak ogólnikowo ujmując. Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich obecnych tu zielskomaniaków ;)
Ja uwielbiam gmerać przy roślinach. To mnie relaksuje, uspokaja, uczy cierpliwości a gdy coś wychodzi (np. nowy liść 😁) daje mnóstwo satysfakcji. Tego i Pani życzę. Dziękuję za film i zielono pozdrawiam 💚🍀
Jesteś wystrzałowa 👍🏿👌🏿Temperament i swoboda to Twoje główne bardzo pozytywne cechy. Uwielbiam Cię oglądać i słuchać i oczywiście chłonąć wiedzę. Dziękuję 🍀🌷🌺🌞 Dobrych i spokojnych świąt.
Normalne życie z roślinami, kiedy ma się ich więcej niż 3 😄 Ja mam ponad 100, ale ta liczba, oraz same rośliny mocno ewoluują, wraz z sytuacjami życiowymi. Dlugi wyjazd rehabilitacyjny mi uświadomił, że muszę postawić na rośliny odporne na dłuzszy czas suszy i nie mogą to być delikatne rośliny wymagające nawet do sytuacji, że prawie stoją w wodzie. Wiem jakich roślin już na pewno nie kupię, a jakich nie kupię nigdy ani razu. Balkon tez w tym roku przejdzie rewolucję, szykuję znaczne ograniczenie roślin jednorocznych, byle wyjazd czy urlop to zabieranie wszystkiego do rodziców. Postawię na moje żelazne pelargonie, oraz sansy z domu zrobią na balkonie "meksykański zakątek" 😁. Chcę jak najwięcej cieszyć się roślinami, a nie płakać, że padły, albo ze ciągle je przestawiam, bo nie o to chodzi
Cuuudowny odcinek ❤️❤️❤️ Nie wstydzić, ani troszkę. Żyją, jest im dobrze, jest git 🙂 Dziękuję za odcinek, bardzo poprawił mi nastrój po ciężkim wieczorze na pełnej spinie 🙂 Przesyłam moc dobrych fluidów 🍀🍀🍀 Usłyszałam i zobaczyłam....❤️
No to ja ostatnio stwierdziłam, że potrzebuję jeszcze jednej półeczki na kwiatki na ścianie, żeby luźniej miały. Kupiliśmy półkę i przy okazji nowe kwiatki, więc luźniej nie będzie. Wiercąc dziury na półkę, prawie przewiercilismy ścianę, trzeba było zaszpachlować. A jak zaszpachlować to i pomalować. A jak pomalować, to przecież nie ten jeden placek, tylko wszystkie plamy w domu, bo od 3 lat nie było malowane. A jak plamy, to ogólnie odświeżyć ściany. No i fronty szafek w kuchni. I w ten sposób zrobiła się robota na tydzień :D
O tak, koniecznie coś w przyszłości o "wyciąganiu z doniczki" paproci! 🙏 Czeka mnie przesadzanie swoich z ziemi produkcyjnej i zwyczajnie się obawiam, że je uśmiercę, bo mnie nie lubią 😉
Wydaje mi się, że właśnie fajnie jakbyś pokazała proces powstawania całej ściany, malowania, sprejowania czy co tam będziesz robiła, nawet bez jakis większych merytorycznych treści. Ewentualnie jakies ciekawostki powiedzieć 🙂nawet jak pokażesz 3 raz tą sama roślinę, u ktorej nic za bardzo się nie zadziało to pokaże to tą codzienną normalność, że to tak szybko nie idzie, albo nawet zwykłe wycinanie żółtego liścia. Takie luźniejsze filmy pokazują jaka jesteś na codzień i że jak każdy z nas masz gorsze "momenty roslinowe" 😅 🙂❤️
Dzięki. Właśnie miałam kiepski okres i postanowiłam cichaczem wynosić rośliny pod śmietnik. Przytłoczyły mnie. Przestań z tym wstydem. Masz jak masz. Dla mnie super. Jeśli roślina żyje ci 2 łatwe wodzie to znaczy że masz skila. "Szafeczka" to raczej etażerka. Pozdrawiam.💚
Właśnie w tą zimę miałam słabszy moment, byłam w stanie tylko raz na jakiś czas podlewać, a one jak na złość przygarnęły wciornastki, z którymi nie miałam siły walczyć, w dodatku wszystkie znalezione sposoby na pozbycie się tych paskudników nie działały, dopiero od marca wzięłam się za porządki i ożywianie wszystkich bladych, suchych mizerot. I przyznaję, że posiadanie roślin to wielka przyjemność, ale dopiero teraz - kiedy widzę u nich poprawę, kiedy są zdrowe i wypuszczają nowe liście. Wcześniej jak na nie wszystkie patrzyłam to chciało mi się płakać. Mimo wszystko nigdy z nich nie zrezygnuję, a twoje filmy to wielka pomoc i inspiracja !
Hahaha.. Jest takie powiedzenie - - nie miała baba kłopotu to kupiła sobie prosie - - tak samo jest z kwiatami, bo jak zaczynasz kupować je do domu to również zaczynają się kłopoty.. Ale życie bez kwiatów i dom bez kwiatów jest smutne... Dobrze, że opowiadasz o tych problemach, bo to jest ważne.. Życzę powodzenia w robocie.. Wesołych Świąt i baw się dobrze kochanie... Buziaczki
Rosliny są super ale jak ze wszystkim nadmiar rzeczy może nas męczyć 🙂 złoty środek który estetycznie będzie nas satysfakcjonował i wtedy możemy się cieszyć i zielenią i przestrzenią 💚
Tak to jest. Czasem cieszą, czasem przygniatają, szczególnie jak się ma słabszy dzień. Dużo roślin to dużo pracy, a praca wymaga siły i czasu,a z tym różnie bywa. Najgorsze poczucie winy, że się nie dba odpowiednio. I takie poczucie przygniecenia roślinami, jak nagle wygląda, że jest ich za dużo. Co wtedy, gdzie komu je oddać? Dziękuję za ten odcinek.
Dziękuję za ten filmik.Bardzo potrzebny roślinomaniakom . Odzwiedziłam właśnie Castoramę i dokupiłam 2 sztuki calathea. Niestety nie mogłam przejść obojętnie. Pozdrawiam serdecznie😊
Kocham Twoją Chamedorę. Czekam aż moja tak podroście. A rośnie ładnie. Jakże wdzięczna roślina 💚 A odnośnie zaniedbywania roślin? Żyćko! Perfekcjonizm jest bardzo męczący... Też z nim walczę. Walczę z tym aby się tak nie karcić w myślach, gdy z czymś się nie wyrobię. Moce przerobowe inwestuję w pracę i pochłania mnie ona bardziej niż codzienna rutyna wokół domowej prozy życia. Aniu. Życie artysty to "cierpienie" przeplecione z uniesieniem 😊 Nauczmy się do cholery cieszyć tym drugim jak należy!
Eh już ponad rok mam roślinną obsesję. Mam malutki pokoik i to od północy. Nie mogę wiercić ścian, stare budownictwo. Nie da się ruszyć. Wczoraj ogarniałem ciuchy do szafy i boom. Kilka liści złamanych. Wkurzyłem się. Znowu miałem sprzedawać rośliny, nic nie kupować i co? Sprzedałem 5 roślin i chyba tyle samo kupiłem. Paranoja. I codziennie to samo- oglądanie, szukanie, kolejne chciejki i... później brak miejsca, warunków, gorsze samopoczucie (niepełnosprawność, stan po raku, sm, operacjach). Puenta: Eutanazji już nie planuję, tak samo jak zakupu alokazji :)
Intrygujący tytuł.Jako raczkująca w temacie zazieleniania domu ( zajawka od ok 1,5 roku)poszłam na żywioł i kupowałam to co mi się wydawało piękne, nie sprawdzając warunków itp. Wkurzałam się, gdy roślina padała, albo nie rosła. W amoku szukałam porad na grupach fb, nie zawsze otrzymując sprawdzone informacje. Parę roślin, co za tym idzie parę złotych poszło do śmieci. To też nie był mój dobry kondycyjnie czas i tak sobie myślałam oglądając, miedzy innymi Twoje filmy, strata czasu i kasy. Teraz nie zawsze jest super, zwiecha się pojawia, ale nie mam już wyrzutów sumienia, że czegoś nie podlałam, nie obcięłam, nie przesadziłam. Cieszy mnie, że nie padają, szukam rozwiązań, przestawiam, a jak coś mam wyciąć, to wycinam.Nie śmiejcie się, ale mam lęki przed kontaktem z roślinami tzw. toksycznymi ( zawsze dokładnie myję dłonie) i przed opryskami ( film jak to robić bezpiecznie widziałam, ale nadal nie mam odwagi). Aniu Tobie i wszystkim roślinomaniakom życzę, aby nasze zielone miały na nas tylko dobry wpływ, ten zapisany przez NASA i ten, który zadziała terapeutycznie. Dobrych i spokojnych a przede wszystkim zielonych Świąt dla nas :)
plesn i grzyb ,ktory zagniezdzily sie w okiennej niszy zikwidowalam chlorem - przemylam punky plesni i zostawilam w tym kacie papierowa sciereczke nasaczona w chlorze - ani sladu /ps. tez probowalam srodkami na plesn i grzyby i po ok.4 tygodniach powrocily. Bardzo mile pogaduszki o roslinkach - dobrze sie slucha - chaos z sercem, mily podcas - thx!
Bardzo dobrze, że poruszyłam ten temat. Ja tylko dodam, że jeśli jakaś roślina gdy na nią patrzymy zaczyna nas złościć/denerwować to oddaje ją komuś kto się z niej ucieszy 😉 Po co się niepotrzebnie wkurzać 😁
Aniu, dzięki, że nagrywasz dla nas zawsze swoją pracę! Ja poproszę przesadzanie monster w formie filmu, może być bez cięć xD Czyli jak live, bo przecież jak będziesz przesadzać to na czacie i tak nie będziesz pisać.
Dlatego uprawiam tylko to co chce u mnie rosnąć przy minimalnym wysiłku jaki jestem w stanie poświęcić. Jak coś niedomaga nie czynię nadzwyczajnych starań. Kiedyś popełniłem taki błąd i przez 2 tygodnie braku zainteresowania 30 doniczek zmarnowałem :) teraz się cieszę, że grubosz wypuszcza nowe odrosty, a epipremnum kolejne pędy. I tak to się żyje na tej naszej wsi
A ja z kolei jak mam gorsze dni to się biorę za grzebanie u zielonych przyjaciół 😅 Bardzo mnie to odpręża,umęczy ale odpręża 😁 Bywa że cała mokra jestem od dźwigania ich i sprzątania po tych zabiegach ale to takie przyjemne zmęczenie 😉 Ostatnio doszł do wniosku że brudzą nie mniej od moich dzieci 🤭😄 Wesołych świąt i duuużo pozytywnej energii. Ps. W moich roślinach ale tylko w ziemi, zauważyłam jakieś małe białe cholerstwa 🥴 Nie są to CHYBA wciornastki, znalazłam je też na podstawce,pod doniczką. Liście czyste Doradź proszę coś ale żeby nie było jakieś toksyczne. Mam małego psa do tego jestem alergiczką. 😣
Roślinne katarsis 😉 Nigdy przez myśl mi nie przeszło, że przecież to natura, że liście żółkną, tylko wściekałam się na siebie, że znowu coś odwalilam. Kurcze podoba mi się to nowe spojrzenie! Dziękuję!
Mam wrażenie że moje rośliny patrzą na mnie wrogo i mowią do siebie " ach ta wredna kobieta nie ma dla nas czasu" 😁 też mam coraz wiecej takich okazow do obrobienia i jakos weny brak -mimo wiosny. Dziękuje Ci Aniu za ten film 😘
Dzieki za ten film, potrzebny bardzo. Od lutego wykanczam mieszkanie i mam wieczny syf w aktualnym, rośliny totalnie zaniedbałam, ale na szczęście większość mam w semihydro, więc tylko im wody dolewam. I żyją. Jak oglądam te roslinne vlogi to tak sobie marzę np o kolekcjonerskich filkach, ale postawilam sobie za cel, ze poki nie nauczę się w 100% ogarniac tanszych i malych pyrdków, to nic kolejcjonerskiego nie kupię ;) Lepiej stracić 50 zł niż 500 zł na uschniętym badylu
Oglądałam kiedyś mieszkanie na wynajem w tym bloku. Grzyb na grzybku 😬 I tak rośliny mają zły wpływ ale tylko na mojego faceta :) bo psioczy że z maczeta przez mieszkanie zaraz trzeba będzie przechodzić :D
Nie martw się kolorem.🤚🌿 U mnie też czasem telefon lekko przekłamuje. Jaka nawóz dajesz Paproci? Wiesz, podoba mi się, że nie robisz "idealnych" filmów, to jest świetne👍. Takie filmy z normalnym życiem z roślinami są potrzebne.🤓👍🌱
Ale świetny film! Świetna forma :) Nauczyłam się hodować monstery, które zazwyczaj po zakupie dostawały grzyba. Teraz rosną przepięknie i formuje ją na paliku. Natomiast dracena ma chyba plamistość i nie umiem tego opanować, pewnie pójdzie na śmietnik.
Bardzo fajny film, przede wszystkim powiedziałaś ważną prawdę, że nie ma roślin idealnych o nieskazitelnych, czystych i zdrowych listkach. I jak się decydujemy na hodowlę w domu to musimy się z tym liczyć. Lubię youtubera Nick Pillegi, który hoduje w mieszkaniu co najmniej 300 roślin i pokazuje je wszystkie i są normalne, czasem nieco ogołocone, przyżółknięte lub mają podeschłe liście.
Ja miałam kryzys zeszłego lata. Praca, częste wyjazdy, nie mial mi kto tych roślin nawet podlać przy 40 stopniowych upałach, zaczęły rosnąć jak chcą a niektóre marnieć. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, ze mam dość. Wtedy mialam je ochote wszystkie wystawic na śmietnik. Zdecydowanie cala opieka wokół nich mnie mocno przytłoczyła, ale to tez otworzyło mi oczy i kolekcjonuje juz tylko poszczególne gatunki roślin a takie, ktore lubiłam ale miłości wielkiej nie było są juz w nowych domach :)
Też miałam kryzys 🙂 ale w zimie wyciągnęłam chyba z 5 roślin z ziemi i wstawiłam do słoików z wodą. I te cholery zaczęły pięknie rosnąć. Nie kumam o co im chodzi i boje sie teraz wsadzić je ponownie do ziemi... Co radzisz Aniu?
Ja kocham grzebać w roślinach często muszę się powstrzymywać żeby nie zabić ich nadmiarem miłości 💚 mimo że kolekcja już liczy około 120 roślin 💚 i cały czas rośnie
Joanna Rawik miała taką piosenkę "Po co nam to było". Czasem w odniesieniu do roślinek się z nią utożsamiam 🤣 Nie masz się czego wstydzić, to Twój dom i nikt nie ma tam nic do gadania oprócz Ciebie. 👍🏻👍🏻
Mnie to mój mąż tak potrafi zdołować 😉 posiadacz 2 roślinek ( bo mu jedną dokupiłam) mówi: Ty zasuszasz rośliny, miałaś drogiego kwiatka i co? zżółkły mu liście,bo go nie podlewalas , a resztę zieloną pocielas. A ja głupia mu niose roślinę i mówię: patrz, on zgnił bo go przelałam, a to co ucielam ukorzeniam. A w sumie to tak, ja z tych mniej lejących, ale jakoś żyją. Każdy taki zdechlak czegoś uczy.
Wstydzić się?! Absolutnie nie. Przecież nie od dziś wiadomo, że szewc bez butów chodzi. To wszystkim się zdarza. Wiem co mówię. Mam męża elektryka i gołe kable wystające z dziur w ścianie 🙈 Tak więc dużo sił i powodzenia przy remoncie.
Mnie zaczęło przerastać bo odkąd zaczęłam mieć swoje rośliny mama zrzuciła na mnie opiekę nad jej roślinami i każda nowa zmiana to domyślnie moja "wina" bo teraz ja o nie dbam🤣
Szkoda, że nie można dawać wiecej łapek w górę. Tego było mi potrzeba, zdrowego podejścia do naszych zielonych pasji. Super filmik 🤩💚
Bardzo podobała mi się taka forma filmu jak dla mnie może być takich więcej. Pozdrawiam😄
Ooo! Super! Dziękuje :) Miło mi to czytać :) Właśnie miałam takie odczucia, że potrzeba trochę luźniejszych filmów :) pzdr 🍀
Boże! Jak ten film był mi potrzebny! Po stokroć Ci dziękuję. Dokładnie to samo mnie dotknęło. Gorszy czas i to przytłaczające poczucie winy, które nie pozwalało cieszyć się tą zielonością. Bardzo bardzo Ci dziękuję 😘
💚💚💚 Głowa do góry! Dasz radę, wierzę w Ciebie i Ci mocno kibicuję i trzymam kciuki! Czasem ciężko się zebrać do pracy, ale czasem wystarczy zacząć i już popłynie 🍀🍀🍀
bardzo prawdziwe, miałam ogromny roślinny kryzys tej wiosny - dłuższy wyjazd podczas którego słońce spaliło mi przez szybę kilka roślin, kilka nieudanych zakupów roślinnych - wciory, grzyb, pająki... później moja choroba i te ogromne wyrzuty sumienia że rośliny zaniedbane, ale tak naprawdę to ja byłam bardziej zaniedbana :) najpierw trzeba zadbać o siebie by móc o roślinki
Aniu, nigdy nie komentuje filmów ale ten będzie wyjątkiem.
Bardzo mądry i dający do myślenia film 💚
Każdy człowiek jest inny tak więc każda roślina jest inna u każdego będzie zupełnie inaczej rosnąć.
Przede wszystkim mieć pasję 🌿 ale nie być jej zakładnikiem, pozdrawiam 💚
Waśnie zdałam sobie sprawę, że za bardzo się spinam w utrzymaniu idealnych roślin, a one są jakie są. Kocham ten pani rozgardiasz i naprawdę odpoczęłam oglądając ten filmik. Proszę o następne, z przesadzania monster i efekt końcowy po remoncie.
Hehe, a właśnie dziś doszłam do wniosku, że ,,dzięki'' moim roślinom, które notabene uwielbiam bez wyjatku, mam nieustanny ból dupy, bo nigdy nie jest tak, że wszystko rośnie jak by się chciało i człowiek się martwi i przejmuje, ehhh;)
Moja droga, nie musisz tłumaczyć, że nie masz czasu się czymś zająć bo pomagasz innym czy cokolwiek - możesz po prostu nie mieć ochoty i już! Nie trzeba się tego wstydzić, jesteś człowiekiem, a to jest rzecz ludzka :) łatwiej się żyje, kiedy się trochę odpuści, a nie umniejsza to Tobie w żadnym stopniu. Pokazywanie swojego życia i otoczenia widzom to i tak wyzwanie, a Ty świetnie sobie radzisz 🙌 moją uwagę przykuł tytuł, dzięki za ten materiał :)
Btw kiedy miałam zmasowany atak wciorów, miałam ochotę iść do wora z chemią razem z roslinami. Nie polecam stawiać nowo kupionych razem z innymi. Dziękuję, do widzenia.
U mnie wpływają negatywnie bo wszystkie kieszonkowe wydaje na nowe rośliny 🌿😂
🤣 No tak bywa, ja w dziurawych skarpetkach chodzę, co widać jak siedzę na schodach - prawa stopa 🤣
@@MakeYourLifeGreener szewc bez butów chodzi a ogrodnik w dziurawych skarpetach :)
@@MakeYourLifeGreener normalnie mi się to nie zdaza ale z Toba to bym na 🍻 poszla😉 no tak pozytywniej i szczerej dziewuchy dawno nie spotkalam👍
Nowe rośliny to jeszcze nie wszystko. A gdzie podłoża, keramzyty, piaski, perlity, hydrożele, nawozy, doniczki, osłonki, narzędzia, półeczki, stojaczki i pewnie jeszcze wiele innych 😅
Ale jak mówi moja koleżanka, rośliny potrafią się odwdzięczyć.
Wczoraj i przedwczoraj przesadzałam, a dzisiaj padłam. Jedyne do czego się zmusiłam, to umycie balkonowych okien...żeby kwiaty było widać 😅
Witaj Słodka Anno :D jakis czas temu na grupie Alocasiowej usłyszałam poradę/patent na dorodny okaz "MUSISZ NIĄ GARDZIĆ" padła rada i przyznam, ze coś w tym jest... Niech rośnie bez naszej presji. Natura dając roślinom lekcje swoich humorów pobudza je w ten sposób do samoobrony, czujności i regeneracji. Tak ogólnikowo ujmując.
Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich obecnych tu zielskomaniaków ;)
Ja uwielbiam gmerać przy roślinach. To mnie relaksuje, uspokaja, uczy cierpliwości a gdy coś wychodzi (np. nowy liść 😁) daje mnóstwo satysfakcji. Tego i Pani życzę. Dziękuję za film i zielono pozdrawiam 💚🍀
Jesteś wystrzałowa 👍🏿👌🏿Temperament i swoboda to Twoje główne bardzo pozytywne cechy. Uwielbiam Cię oglądać i słuchać i oczywiście chłonąć wiedzę. Dziękuję 🍀🌷🌺🌞 Dobrych i spokojnych świąt.
Też dasz radę ! I nigdy się nie wstydź, nie musi być idealnie. :) Dziękuję i buziaki 🍀
Normalne życie z roślinami, kiedy ma się ich więcej niż 3 😄 Ja mam ponad 100, ale ta liczba, oraz same rośliny mocno ewoluują, wraz z sytuacjami życiowymi. Dlugi wyjazd rehabilitacyjny mi uświadomił, że muszę postawić na rośliny odporne na dłuzszy czas suszy i nie mogą to być delikatne rośliny wymagające nawet do sytuacji, że prawie stoją w wodzie. Wiem jakich roślin już na pewno nie kupię, a jakich nie kupię nigdy ani razu. Balkon tez w tym roku przejdzie rewolucję, szykuję znaczne ograniczenie roślin jednorocznych, byle wyjazd czy urlop to zabieranie wszystkiego do rodziców. Postawię na moje żelazne pelargonie, oraz sansy z domu zrobią na balkonie "meksykański zakątek" 😁. Chcę jak najwięcej cieszyć się roślinami, a nie płakać, że padły, albo ze ciągle je przestawiam, bo nie o to chodzi
Cześć Aniu 😊
Super odcinek, jak każdy zresztą. Trzymam kciuki i czekam na efekt końcowy 😊
Pozdrawiam 💚💚💚
Cuuudowny odcinek ❤️❤️❤️ Nie wstydzić, ani troszkę. Żyją, jest im dobrze, jest git 🙂 Dziękuję za odcinek, bardzo poprawił mi nastrój po ciężkim wieczorze na pełnej spinie 🙂 Przesyłam moc dobrych fluidów 🍀🍀🍀 Usłyszałam i zobaczyłam....❤️
Dobrze, że nie tylko mnie czasem męczą wyrzuty sumienia bo nie miałam czasu dla roślin i nie są do końca zaopiekowane. Pozdrawiam 🪴
super vlog , trzymam kciuki za ogarnięcie dżungli przed świętami :) pozdrowienia
No to ja ostatnio stwierdziłam, że potrzebuję jeszcze jednej półeczki na kwiatki na ścianie, żeby luźniej miały. Kupiliśmy półkę i przy okazji nowe kwiatki, więc luźniej nie będzie. Wiercąc dziury na półkę, prawie przewiercilismy ścianę, trzeba było zaszpachlować. A jak zaszpachlować to i pomalować. A jak pomalować, to przecież nie ten jeden placek, tylko wszystkie plamy w domu, bo od 3 lat nie było malowane. A jak plamy, to ogólnie odświeżyć ściany. No i fronty szafek w kuchni. I w ten sposób zrobiła się robota na tydzień :D
O tak, koniecznie coś w przyszłości o "wyciąganiu z doniczki" paproci! 🙏 Czeka mnie przesadzanie swoich z ziemi produkcyjnej i zwyczajnie się obawiam, że je uśmiercę, bo mnie nie lubią 😉
Dobrze! :) Wtorek/ środa ląduje na stół i będzie ogarniania :) 3mam kciuki za Twoje rośliny!:)
Dzięki,podniosłaś mnie na duchu.Zielonych Świąt zdrowych i wesolutkich
Wydaje mi się, że właśnie fajnie jakbyś pokazała proces powstawania całej ściany, malowania, sprejowania czy co tam będziesz robiła, nawet bez jakis większych merytorycznych treści. Ewentualnie jakies ciekawostki powiedzieć 🙂nawet jak pokażesz 3 raz tą sama roślinę, u ktorej nic za bardzo się nie zadziało to pokaże to tą codzienną normalność, że to tak szybko nie idzie, albo nawet zwykłe wycinanie żółtego liścia. Takie luźniejsze filmy pokazują jaka jesteś na codzień i że jak każdy z nas masz gorsze "momenty roslinowe" 😅 🙂❤️
Dzięki. Właśnie miałam kiepski okres i postanowiłam cichaczem wynosić rośliny pod śmietnik. Przytłoczyły mnie. Przestań z tym wstydem. Masz jak masz. Dla mnie super. Jeśli roślina żyje ci 2 łatwe wodzie to znaczy że masz skila. "Szafeczka" to raczej etażerka. Pozdrawiam.💚
Super, że tak pokazujesz realia roślinomaniactwa
Właśnie w tą zimę miałam słabszy moment, byłam w stanie tylko raz na jakiś czas podlewać, a one jak na złość przygarnęły wciornastki, z którymi nie miałam siły walczyć, w dodatku wszystkie znalezione sposoby na pozbycie się tych paskudników nie działały, dopiero od marca wzięłam się za porządki i ożywianie wszystkich bladych, suchych mizerot. I przyznaję, że posiadanie roślin to wielka przyjemność, ale dopiero teraz - kiedy widzę u nich poprawę, kiedy są zdrowe i wypuszczają nowe liście. Wcześniej jak na nie wszystkie patrzyłam to chciało mi się płakać. Mimo wszystko nigdy z nich nie zrezygnuję, a twoje filmy to wielka pomoc i inspiracja !
Super właśnie mam chwilę czasu i mogę obejrzeć 😍😍😍
Miłego oglądania :)
@@MakeYourLifeGreener dziękuję ❤️❤️❤️
@@MakeYourLifeGreener miłego wieczoru
Super - elegancko!
Takie filmy są potrzebne, normalne życie 💚 pozdrawiam 🌞
Fajny film ❤️ bez spiny, prawdziwe domowe życie.
Aniu, nigdy nikt nie wyraził lepiej moich myśli 😰
Dziękuję , pozdrawiam 😉
oj, jaki potrzebny film. Dzięki.
Hahaha.. Jest takie powiedzenie - - nie miała baba kłopotu to kupiła sobie prosie - - tak samo jest z kwiatami, bo jak zaczynasz kupować je do domu to również zaczynają się kłopoty.. Ale życie bez kwiatów i dom bez kwiatów jest smutne... Dobrze, że opowiadasz o tych problemach, bo to jest ważne.. Życzę powodzenia w robocie.. Wesołych Świąt i baw się dobrze kochanie... Buziaczki
Super naukowy praktyczny film
Rosliny są super ale jak ze wszystkim nadmiar rzeczy może nas męczyć 🙂 złoty środek który estetycznie będzie nas satysfakcjonował i wtedy możemy się cieszyć i zielenią i przestrzenią 💚
Jesteś wielka razem z Twoimi roślinami
Pozdrawiam
Dziękuję za super film, tego mi było trzeba🤗
Tak to jest. Czasem cieszą, czasem przygniatają, szczególnie jak się ma słabszy dzień. Dużo roślin to dużo pracy, a praca wymaga siły i czasu,a z tym różnie bywa. Najgorsze poczucie winy, że się nie dba odpowiednio. I takie poczucie przygniecenia roślinami, jak nagle wygląda, że jest ich za dużo. Co wtedy, gdzie komu je oddać? Dziękuję za ten odcinek.
Fajny film, wszystkiego dobrego na Święta i po, pozdrawiam.
My trzymamy za Ciebie😁. Przy najmniej ja😚
Dziękuję za ten filmik.Bardzo potrzebny roślinomaniakom . Odzwiedziłam właśnie Castoramę i dokupiłam 2 sztuki calathea. Niestety nie mogłam przejść obojętnie. Pozdrawiam serdecznie😊
Super film. Mnie przytłoczyło przesadzanie. Parę roślin przesadziłam na 'odwal się', niestety. Żyją :) byle do wiosny.
o to to... więcej takich filmów 🙂 Ja również mam czas na ogarnięcie kwiatów dopiero przy okazji robienia im zdjęć na nie jedna grupę 🙂
Aniu super spotkanie, proszę o więcej pozdrawiam Jola 😁🌸🌸
Kocham Twoją Chamedorę. Czekam aż moja tak podroście. A rośnie ładnie. Jakże wdzięczna roślina 💚
A odnośnie zaniedbywania roślin?
Żyćko!
Perfekcjonizm jest bardzo męczący... Też z nim walczę. Walczę z tym aby się tak nie karcić w myślach, gdy z czymś się nie wyrobię. Moce przerobowe inwestuję w pracę i pochłania mnie ona bardziej niż codzienna rutyna wokół domowej prozy życia.
Aniu.
Życie artysty to "cierpienie" przeplecione z uniesieniem 😊
Nauczmy się do cholery cieszyć tym drugim jak należy!
takie luźne vlogowe filmy są świetne 😌
Eh już ponad rok mam roślinną obsesję. Mam malutki pokoik i to od północy. Nie mogę wiercić ścian, stare budownictwo. Nie da się ruszyć. Wczoraj ogarniałem ciuchy do szafy i boom. Kilka liści złamanych. Wkurzyłem się. Znowu miałem sprzedawać rośliny, nic nie kupować i co? Sprzedałem 5 roślin i chyba tyle samo kupiłem. Paranoja.
I codziennie to samo- oglądanie, szukanie, kolejne chciejki i... później brak miejsca, warunków, gorsze samopoczucie (niepełnosprawność, stan po raku, sm, operacjach).
Puenta: Eutanazji już nie planuję, tak samo jak zakupu alokazji :)
Piękno roślin polega na tym, że nie są idealne 💚
Bardzo lubię pani filmy 🥰🌿
To prawda, moje też mnie czasami przytłaczają. A teraz jeszcze na alokazjach odkryłam przędziorki.
Te monstery masz ogromne 🙂👍 wesołych świąt. 🥰
Intrygujący tytuł.Jako raczkująca w temacie zazieleniania domu ( zajawka od ok 1,5 roku)poszłam na żywioł i kupowałam to co mi się wydawało piękne, nie sprawdzając warunków itp. Wkurzałam się, gdy roślina padała, albo nie rosła. W amoku szukałam porad na grupach fb, nie zawsze otrzymując sprawdzone informacje. Parę roślin, co za tym idzie parę złotych poszło do śmieci. To też nie był mój dobry kondycyjnie czas i tak sobie myślałam oglądając, miedzy innymi Twoje filmy, strata czasu i kasy. Teraz nie zawsze jest super, zwiecha się pojawia, ale nie mam już wyrzutów sumienia, że czegoś nie podlałam, nie obcięłam, nie przesadziłam. Cieszy mnie, że nie padają, szukam rozwiązań, przestawiam, a jak coś mam wyciąć, to wycinam.Nie śmiejcie się, ale mam lęki przed kontaktem z roślinami tzw. toksycznymi ( zawsze dokładnie myję dłonie) i przed opryskami ( film jak to robić bezpiecznie widziałam, ale nadal nie mam odwagi). Aniu Tobie i wszystkim roślinomaniakom życzę, aby nasze zielone miały na nas tylko dobry wpływ, ten zapisany przez NASA i ten, który zadziała terapeutycznie. Dobrych i spokojnych a przede wszystkim zielonych Świąt dla nas :)
Podoba mi się konkluzja o nieidalnych roślinach. Faktycznie.. jak się bardzo chce idealne, to trzeba kupić sztuczne 🤮🤢
Pozdrawiam zielono 💚
plesn i grzyb ,ktory zagniezdzily sie w okiennej niszy zikwidowalam chlorem - przemylam punky plesni i zostawilam w tym kacie papierowa sciereczke nasaczona w chlorze - ani sladu /ps. tez probowalam srodkami na plesn i grzyby i po ok.4 tygodniach powrocily.
Bardzo mile pogaduszki o roslinkach - dobrze sie slucha - chaos z sercem, mily podcas - thx!
Ale mnie podbudowałaś, ufff bardzo fajny film. Pozdrawiam
Bardzo dobrze, że poruszyłam ten temat. Ja tylko dodam, że jeśli jakaś roślina gdy na nią patrzymy zaczyna nas złościć/denerwować to oddaje ją komuś kto się z niej ucieszy 😉 Po co się niepotrzebnie wkurzać 😁
Aniu, dzięki, że nagrywasz dla nas zawsze swoją pracę! Ja poproszę przesadzanie monster w formie filmu, może być bez cięć xD Czyli jak live, bo przecież jak będziesz przesadzać to na czacie i tak nie będziesz pisać.
Głowa go góry jest dobrze ze wszystkim dasz radę pozdrawiam
Dlatego uprawiam tylko to co chce u mnie rosnąć przy minimalnym wysiłku jaki jestem w stanie poświęcić. Jak coś niedomaga nie czynię nadzwyczajnych starań. Kiedyś popełniłem taki błąd i przez 2 tygodnie braku zainteresowania 30 doniczek zmarnowałem :) teraz się cieszę, że grubosz wypuszcza nowe odrosty, a epipremnum kolejne pędy. I tak to się żyje na tej naszej wsi
Pozdrawiam z środka remontu , trzymajmy się razem i oby rośliny ma tym nie ucierpiały 😅🥰
A ja z kolei jak mam gorsze dni to się biorę za grzebanie u zielonych przyjaciół 😅
Bardzo mnie to odpręża,umęczy ale odpręża 😁
Bywa że cała mokra jestem od dźwigania ich i sprzątania po tych zabiegach ale to takie przyjemne zmęczenie 😉
Ostatnio doszł do wniosku że brudzą nie mniej od moich dzieci 🤭😄
Wesołych świąt i duuużo pozytywnej energii.
Ps. W moich roślinach ale tylko w ziemi, zauważyłam jakieś małe białe cholerstwa 🥴
Nie są to CHYBA wciornastki, znalazłam je też na podstawce,pod doniczką.
Liście czyste
Doradź proszę coś ale żeby nie było jakieś toksyczne.
Mam małego psa do tego jestem alergiczką.
😣
Roślinne katarsis 😉
Nigdy przez myśl mi nie przeszło, że przecież to natura, że liście żółkną, tylko wściekałam się na siebie, że znowu coś odwalilam. Kurcze podoba mi się to nowe spojrzenie! Dziękuję!
7:50 takk!!!! Blagam nagraj odcinek o przesadzaniu monstery!!!
Mam wrażenie że moje rośliny patrzą na mnie wrogo i mowią do siebie " ach ta wredna kobieta nie ma dla nas czasu" 😁 też mam coraz wiecej takich okazow do obrobienia i jakos weny brak -mimo wiosny. Dziękuje Ci Aniu za ten film 😘
Aniu nagrasz filmik nt. Bananowca?. Mi juz 3-ci pada , moi znajomi również mają ogromne problemy. RATUJ!!!!!!!!
Dzieki za ten film, potrzebny bardzo. Od lutego wykanczam mieszkanie i mam wieczny syf w aktualnym, rośliny totalnie zaniedbałam, ale na szczęście większość mam w semihydro, więc tylko im wody dolewam. I żyją. Jak oglądam te roslinne vlogi to tak sobie marzę np o kolekcjonerskich filkach, ale postawilam sobie za cel, ze poki nie nauczę się w 100% ogarniac tanszych i malych pyrdków, to nic kolejcjonerskiego nie kupię ;) Lepiej stracić 50 zł niż 500 zł na uschniętym badylu
Oglądałam kiedyś mieszkanie na wynajem w tym bloku. Grzyb na grzybku 😬
I tak rośliny mają zły wpływ ale tylko na mojego faceta :) bo psioczy że z maczeta przez mieszkanie zaraz trzeba będzie przechodzić :D
Nie martw się kolorem.🤚🌿 U mnie też czasem telefon lekko przekłamuje.
Jaka nawóz dajesz Paproci?
Wiesz, podoba mi się, że nie robisz "idealnych" filmów, to jest świetne👍.
Takie filmy z normalnym życiem z roślinami są potrzebne.🤓👍🌱
Ten film był potrzebny 😍
Świetny film!Dziękuje za niego :)
Ale świetny film! Świetna forma :)
Nauczyłam się hodować monstery, które zazwyczaj po zakupie dostawały grzyba. Teraz rosną przepięknie i formuje ją na paliku. Natomiast dracena ma chyba plamistość i nie umiem tego opanować, pewnie pójdzie na śmietnik.
Bardzo fajny film, przede wszystkim powiedziałaś ważną prawdę, że nie ma roślin idealnych o nieskazitelnych, czystych i zdrowych listkach. I jak się decydujemy na hodowlę w domu to musimy się z tym liczyć. Lubię youtubera Nick Pillegi, który hoduje w mieszkaniu co najmniej 300 roślin i pokazuje je wszystkie i są normalne, czasem nieco ogołocone, przyżółknięte lub mają podeschłe liście.
Bardzo fajny odcinek
Ja miałam kryzys zeszłego lata. Praca, częste wyjazdy, nie mial mi kto tych roślin nawet podlać przy 40 stopniowych upałach, zaczęły rosnąć jak chcą a niektóre marnieć. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, ze mam dość. Wtedy mialam je ochote wszystkie wystawic na śmietnik. Zdecydowanie cala opieka wokół nich mnie mocno przytłoczyła, ale to tez otworzyło mi oczy i kolekcjonuje juz tylko poszczególne gatunki roślin a takie, ktore lubiłam ale miłości wielkiej nie było są juz w nowych domach :)
o nie wyprowadzka? :O szok a takie ładne mieszkanko
Super👍👍
Super film
Zrobisz film o fiołkach bo mam problem z nawożeniem ich ?
Też miałam kryzys 🙂 ale w zimie wyciągnęłam chyba z 5 roślin z ziemi i wstawiłam do słoików z wodą. I te cholery zaczęły pięknie rosnąć. Nie kumam o co im chodzi i boje sie teraz wsadzić je ponownie do ziemi... Co radzisz Aniu?
Ja to nakupiłem pełno roślin w najróżniejszych zakątkach domu po to żeby w każdej chwili jakakolwiek roślina mi imponowała i rosła
Ktora palme bys polecila Areke xzy Chamedore? Areka dla mnie ladniejsza, ale czy latwiejsza w utrzymaniu?
Ja kocham grzebać w roślinach często muszę się powstrzymywać żeby nie zabić ich nadmiarem miłości 💚 mimo że kolekcja już liczy około 120 roślin 💚 i cały czas rośnie
Joanna Rawik miała taką piosenkę "Po co nam to było". Czasem w odniesieniu do roślinek się z nią utożsamiam 🤣
Nie masz się czego wstydzić, to Twój dom i nikt nie ma tam nic do gadania oprócz Ciebie. 👍🏻👍🏻
Ale będzie ślicznie🤩Serdeczności💚
Mam pytanie , ponieważ w moim ogródku dwa drzewka i krzew róży nie chce wypuszczać liści i wciąż "śpią". Jakbym mógł pobudzić je ?
Na plesn wilgoc polecam pilmas.
Nagraj film z przesadzaniem monstery proszę
Mnie to mój mąż tak potrafi zdołować 😉 posiadacz 2 roślinek ( bo mu jedną dokupiłam) mówi: Ty zasuszasz rośliny, miałaś drogiego kwiatka i co? zżółkły mu liście,bo go nie podlewalas , a resztę zieloną pocielas. A ja głupia mu niose roślinę i mówię: patrz, on zgnił bo go przelałam, a to co ucielam ukorzeniam. A w sumie to tak, ja z tych mniej lejących, ale jakoś żyją. Każdy taki zdechlak czegoś uczy.
Mawiają że "szewc bez butów chodzi"... Również pasuje.
Wstydzić się?! Absolutnie nie. Przecież nie od dziś wiadomo, że szewc bez butów chodzi. To wszystkim się zdarza. Wiem co mówię. Mam męża elektryka i gołe kable wystające z dziur w ścianie 🙈 Tak więc dużo sił i powodzenia przy remoncie.
Hej zieloni💚 czy wystawialiście już cycasy na balkony/tarasy?
Jeszcze nie 😬 ale właśnie wystawie na balkon, niech się hartuje, na noc chowam
💕
Szkoda, bo zielone rosliny przepięknie sie prezentuja na różowych odcieniach :(
Bardzo fajna miniaturka
Jaki nawóz dajesz dp paproci?
Mnie zaczęło przerastać bo odkąd zaczęłam mieć swoje rośliny mama zrzuciła na mnie opiekę nad jej roślinami i każda nowa zmiana to domyślnie moja "wina" bo teraz ja o nie dbam🤣
Pani Aniu.
Uszy do góry
Doradzicie z jakiej aplikacji roslinnej korzystacie?
Prosze podaj jak mozesz ten.preparat na grzyba bo tez mi wylazl na suficie nad schodami bo tez musze go załatwic drania.☺
Oro Perfekt preparat zapobiegający powstawaniu pleśni- kupiony w Brico :) Trzymam kciuki! 🍀
@@MakeYourLifeGreener Wielkie dzieki!!!
💚