Nanuś, już kilka lat pomagasz mi w większości trudnych sfer życia, takich jak depresja, zaburzenia lękowe, a także zaburzenia odżywiania. Ty zmotywowałaś mnie do poproszenia o pomoc i po części dzięki Tobie dziś wciąż studiuję, jestem tu, gdzie jestem. Dziękuję, że jesteś😘
Ja mam straszny kompleks na punkcie mojej sylwetki, totalnie utożsamiam się z tym co mówiłaś o oglądaniu się w lustrze z każdej strony przy każdej możliwej okazji. Jak zasypiam, w głowie mam teksty moich bliskich, które usłyszałam o moim ciele. "Nie rozumiem jak można nie mieć przerwy między udami" słowa mojej najlepszej przyjaciółki, które nie były pewnie skierowane do mnie, tylko ja tak sobie wmawiam. "Uważaj, bo złamiesz tą huśtawkę, patrz tam są rzeczy dla ciebie idź poćwicz" tutaj słowa mojego dziadka, chodziło mu o takie sprzęty do ćwiczeń obok placu zabaw. Te chyba najbardziej zapadły mi w pamięć. Jestem Ci wdzięczna za ten film bo to jedyny moment, gdy się z kimś tym dzielę.
Popłakałam się podczas tego filmu, ponieważ ostatni wymieniony kompleks ja również posiadałam i posiadam nadal, nienawidzę swojego ciała i najchętniej to nie wiem co bym zrobiła żeby schudnąć i zrzucić swoją wagę. Najgorsze jest to, że wpadłam w zaburzenia odżywiania, głodówki odmawianie sobie jedzenia czy nawet wymiotowanie. Bardzo poprawiłaś moje samopoczucie dzięki temu filmikowi, pomogłaś mi bardzo i dzięki tobie chociaż trochę czuję się lepiej sama ze sobą. Dziękuję ci, dobrze, że jesteś!
Nanami ja miałam kiedys kompleks wagi kiedyś wazylam 55 56 kg później z leczenia az do 82 kg. Od kilku lat ważę 63 kg a ostatnio nawet 59 kg. Ale i tak nie jestem osobą bardzo szczupła. W tym momencie i tak się cieszę ze swojej wagi. Moj drugi kompleks nadmierne dbanie o wlosy dzięki któremu mam wlosy w niezlym stanie co wymaga ode mnie sporo pracy a wole długie włosy. Trzeci kompleks to moje zeby. Wcześniej mialam ladne zeby wszystkie do leczenia ale trafiłam na stomatologa i to prywatnie ktory zniszczyl mi zeby do wiekszoscu nie dal plomb bo niby nie trzeba później musiałam mieć juz kanalowe kilka zebow mi zgnilo przez niego. Poleczyli ni co sie dalo ale straciłam 5 zebow W dodatku mam zniszczony staw szczęki ktory boli jak glowa od zeba w przyszłości mam wstawic zeby więc może pozbędę sie tego kompleksu
kiedyś, byłam bardzo zakompleksiona głównie to było moje ciało i waga próbowałam chudnąć, mniej jadłam, ciagle patrzałam na moje ciało i to było bardzo uciążliwe. na szczęście nie wiem jak, ale z tego wyszłam. teraz bardziej akceptuje swoje ciało i co z tego że nie mam ładnego brzucha dzieki za filmik
Ja mam 6 kompletów, no tak jakby 5. Mogłabym wymieniać więcej ale takie największe, tutaj opowiem 1. Mam duże czoło, czego nie zauważam na codzień, bo się przyzwyczaiłam do tego, bo nie mogę tego zmienić, ale zawsze jak oglądam jakieś filmy z mną to strasznie jestem smutna z tego, jak wyglądam, chciałam sobie zrobić grzywkę, aby tego nie było widać. Bo prawie całe życie ją miałam, lecz teraz mi nie pasuje, lecz jest moim kompleksem duże czoło 2. Zez, i to jest ten punkt którego nie powinnam zaliczyć, ale jednak zaliczę, w 2022 miałam operację na zeza, i teraz go nie mam (oczywiście wadę wzorku mam) ale kosmetycznie go nie mam. Mam go od urodzenia i był to mój wielki kompleks, każdy to widział, ludzie wyzywali, q jak ktoś mnie widział, to się śmiał, jak byłam poważna. Lub nawet nie. Teraz ludzie mnie nie wyzywają, ale zawsze zostanie mi to, jak byłam traktowana, nie dziwiłam się ze nie miałam w tamtym okresie przyjaciół, bo każdy nie widział w mnie człowieka, tylko jakiś żart, i nikt nie traktował mnie poważnie. Cieszę się że go nie mam, ale mam zraz do ludzi, bo ludzie oceniają po wyglądzie 3. Że mam grube łydki, jestem dość chuda, i dziwnie to wygląda taka dziewczyna a nagle takie łydki wielkie... 4. Mam tak jakby monobrew ale jednak nie, jeśli zobaczysz mnie na ulicy, to nie zobaczysz niczego, ale jak się przybliżysz to zobaczysz włoski je łączone, mam to po mojej mamie, może ma to każdy, może nikt. Szczerze nie mam pojęcia 5. Mam tłuste włosy i łupież wiadomo, jakieś szampony czy coś tym podobne, i nic nie działa. 6. Mam duże policzki, jak na to ze jak juz mówiłam jestem dość chuda, i wyglądam strasznie, i policzki to jest jeden z większych moich kompleksów Dziękuję za przeczytanie🐢💍🌈
moje największe kompleksy to moje nogi waga brzuch ręce i ogólnie całe moje ciało oprócz twarzy i włosów i w ogóle kocham twoje filmy jesteś prześliczna i często poprawiasz mi dzień dziękuję ci za to
Fajny odcinek! Szanuję za to że nie pokazywałaś żadnych zdjęć z użalaniem się nad sobą. Wydaje mi się że kiedyś oglądałam podobny filmik, w którym jakaś dziewczyna pokazała zdjęcie swojej figury przy narzekaniu na typ sylwetki. Połowa komentarzy wylewała oczywiście aprobatę tego jaka ta osoba śliczna nie jest, zapominając o tym że pozytywny odzew nie ma tu znaczenia. Tak samo osoba z deprechą, lub osoba z zaburzeniami odżywiania nie wyjdzie ze swoich problemów słysząc że jest wspaniałą i piękną osobą. No a jeśli przydarzy mi się wypadek w wyniku którego spali mi się całe ciało i rozwali twarz, to co mi takie osoby powiedzą? Że i tak jestem wartościowa taka jaką jestem? Hmm, już nie wypada mówić że jestem śliczna, coo? ;) Staram się ograniczać takie gadanie, mimo iż jest to chyba pierwszy pozytywny komentarz jako przychodzi do głowy na pocieszenie. Lepiej chyba powiedzieć że słońce ma dużo energii, które za chwilę nas zarazi 😀
osobiście naprawdę podobał mi się kształt mojej twarzy, uważałam, że ładnie to wygląda jak się uśmiecham itp. jednak moi rówieśnicy zaczęli wytykać mi, że mam "okrągłą twarz", "twoja głowa to taka piłka", "ale masz pucki" i przez te komentarze sama zaczełam w to wierzyć, przez co wstydze sie siebie
Dziękuję Nanuś że nagrałaś taki filmik ❤️ a A dopowiadając na Twoje pytanie Moim kompleksem są fałdy na grzybu oraz ogromne uda a najbardziej mój wzrost bo jak bym była wyższa to by to jakoś wyglądało a tak przez to że jestem niska to czuje się strasznie pulchna i mój uśmiech, strasznie go nie lubię bo wydaje się krzywy ://
Mój jeden z trzech kompleksów jest trochę głupi to chodzenie w sandałach bez skarpetek. Poprostu to dla mnie jest obrzydliwe. A jak chodzi o golenie to na razie mi nie przeszkadza, może dla tego, że psychicznie nie jestem gotowa na okres tak zwany nastolatki, chociaż, że mam 12 lat.😊😅 POZDRO!😘
Moje to: - Figura deski (niedowaga checkk) - pieprzyk koło nosa ☠️☠️ - garb na nosie (nieduży ale jednak) - wzrost (jestem niższa od normalnej osoby w moim wieku o około 20 cm+) - duże oczy (czasami ładnie wyglądają a czasami jak wytrzeszcz) - włosy na rękach, nogach - chude nogi Niedowaga to mój największy kompleks bo przez nią mam kolejne; chude nogi, że jestem deską itd. cały czas słysze "kościotrup" "chuderlak" "deska" mimo że to nie zależy ode mnie. Jakby ktoś nie wiedział to gdy ma sie niedowagę przytyć jest bardzo ciężko
Ja mam straszny kompleks mojego profilu twarzy... Może to brzmi głupio, ale jak jestem w stanie zaakceptować swoją twarz od przodu, nawet z pryszczami i krecimi oczkami, to jak patrzę na swoje zdjęcia z boku to płakać mi się chce, szczególnie z powodu mojego nosa, który od boku wygląda jak kartofel, i to wcale nie taki mały. Mam nadzieję jednak, że tak jak ty w końcu to pokonam
Hej! Jestem M. i mam wysoki cholesterol, przez co bez picia wody, puchnę. Nie lubię tego w moim ciele, ale staram się to akceptować, w czym pomagałaś mi zawsze ty :)
Super odcinek Nana❤! Kc! Twoje filmy zawsze poprawiają mi humor i pomagają w trudnych sytuacjach! Jesteś najlepsza❤❤❤. Ps. Kiedy będzie odcinek z historii świątecznych?
moje największe kompleksy to ramiona i nogi. Kiedyś gdy byłam w opietej bluzce z krótkimi rekawkami usłyszałam "ale masz rozlane ramiona" Do dzisiaj ciągle bluzy, ewentualnie koszulki z rękawami do łokci.
Nana zrobisz odcinek co zrobiłaś ze sie czujesz lepiej przy hasimoto? 😍 Wiele z nas ma problem z ustabilizowaniem wagi i samopoczucia przy niedoczynności, i napewno z checia posluchamy rad
Ja mam problem z policzkami bfzuchem i piersiami mimo że mam tylko 10 lat.. Jak ciebie nie oglądałam to miałam o wiele więcej kompleksów ❤dziękuje ci za to 😍
Moim kompleksem jest to że jestem krzywa, dosłownie, mam nierówne żebra tak że jedno jest bardziej schowane a drugie wysunięte, krzywy nos, brwi, usta, szczęka itd można wymieniać 😳 szkoda gadać. A co do twoich policzków to uważam że są super cute i zawsze chciałam takie mieć i taki nosek bo gustuje w koreankach tak jakby 😅
Ja mam to sam że przeglądam się w każdym lustrze, każdy profil mojego brzucha zresztą co ja powiem jestem osobą ćwiczącą ale to przechodzi mnie samą tak jak ważenie ja się ważę CODZIENNIE rano i wieczorem czyli moim kompleksem jest waga
Cieszę się że ty poradziłaś sobie ze swoimi kompleksami i podziwiam cię. Mój kompleks jest to moja sylwetka, natomiast po obejrzeniu filmiku myślę inaczej. Super filmik ♥
Ja akuratnie może z jakieś parę miesięcy temu miałam ich sporo , przez to że na pinterescie jest sporo pięknych dziewczyn i porównywałam je do siebie . Miałam kompleks w sumie wszystkiego na co tylko patrzyłam na swoim ciele , lecz teraz nie wiem czemu ale trochę mam to już daleko ale nadal mi zostaję kompleks piersi i przez to nie umiem patrzeć na nie
Moim kompleksem są 3 pieprzyki na twarzy, włosy na rękach i to że mam 14 lat 163cm i ważę 41 kg mam tak trochę nie dowagę przez to mój biust jest mały a chłopacy nazywają mnie deską/lotniskiem…. Pozdrawiam Nana jesteś przepiękna masz piękne oczy ❤moje są Krzywe😂
Jestem z siebie dumna, że tak naprawdę nie mam albo są stosunkowo znikome moje kompleksy, niby nie lubię swojej wagi, ale Potrafię założyć obcisłą bluzkę, niby nie lubię swoich uszu, ale potrafię je pokazywać, niby nie lubię swojej twarzy, a jednak się nie maluje. Kiedyś te kompleksy próbowałam zakryć bardziej ale teraz czuje się ze sobą w 95% comfort i jestem z tego dumna. Trzymam za wszystkich kciuki i życzę dużo powodzenia w akceptacji siebie.
Ja nie mialam kompleksow dopóki moja współlokatorka nie zaczęła się odchudzać i natarczywie mierzyć. Ważyć etc... doprowadziło to do mega opsesji na punkcie odchodzania i skrajnie niskiej wagi 😑 Do tej pory (ponad 12lat) nie patrze na kalorie ani sie nie waze bo nie chce znów się zatracić... mam natomiast fobie rozmiarów jeśli musze kupic cos większe niż S :/ Niby człowiek jest dorosły. Zdrowy szczęśliwy a jednak całe życie będziemy sie mniej niż bardziej zmagać z tymi fobiami. Fajnie ze dzielisz się swoimi. Ogląda Cie bardzo dużo mlodych osób wiec moze uda się im uniknąć tego przez co my musiałyśmy przechodzić. Buziaki
Ja w sumie mam tylko 2 kompleksy. Jeden nie dotyczący wyglądu, ale nienawidzę tego do szpiku kości, a mianowicie nie mówię r. Chodziłam jako małe dziecko do logopedy ale w moim przypadku musiałabym mieć operację wędzidełka, a operacji się boję. Wydaje się to małym problemem, ale dla mnie to koszmar. Mało osób to zauważyło, ale w naszym polskim języku r jest strasznie wyraźne (w angielskim nie słychać mojej wady) co też komplikuje. Pamiętam że jak byłam w chyba 6 klasie specjalnie omijałam słowa z r co teraz mnie trochę śmieszy. A drugi kompleks to policzki, dla mnie wydają się ogromne, nikt oprócz mnie tego nie widzi ale i tak wydają mi się grube. Zawsze uważałam że wyglądam przez nie jak osoba z nadwagą choć mam niedowagę. Jeszcze wspomnę o 3 kompleksie, choć kompleksem nie jest bo się tego nie wstydzę, a chodzi tutaj o wzrost. Zawsze byłam niska i nadal jestem, ale już nie zwracam na to uwagi, ponieważ wiek kostny wyszedł mi dobry więc jeszcze urosnę (podobno nawet wysoka bo mama ma 168cm a tata 195cm). Na razie jestem w ósmej klasie i mam 150cm i dużo osób się z tego śmieje, ale ja jak już wspomniałam się tym nie przejmuję :)
Moim kompleksem zawsze była waga - nie dlatego, że byłam duża, czy brzydka według siebie, tylko dlatego, że mój wyższy wzrost automatycznie indukował wyższą wagę od reszty koleżanek. Zaznaczę, że zawsze ważyłam mniej proporcjonalnie mniej wagowo do wzrostu niż te koleżanki, które stały się moją referencją, ale nie dawało mi to do myślenia. Za wszelką cenę, latami próbowałam osiągnąć wagę dla mnie nieosiągalną przy zdrowym ciele, gdy w końcu ważyłam tyle ile chciałam, straciłam miesiączkę, włosy, siły (nie mogłam dłużej uprawiać sportów, które od dziecka były moją pają), zdrowie (chorowałam non stop, cierpiałam z przewlekłego bólu łydek w wyniku gwałtownej utraty masy mięśniowej) i psychikę. teraz wiem, że nie mogę walczyć ze swoim organizmem, o to ile powinnam ważyć, mogę za to żyć zdrowo i szczęśliwie i nie skupiać się na tak absurdalnych, wymyślonych problemach. Wszystkim chorującym na ED - życzę jak najszybszej pobudki i otoczenia siebie miłością, zrozumienia, że siłą nie jest trzymanie się rygorystycznych diet, treningów czy kontrolowanie siebie. Jest dokładnie na odwrót, to choroba rośnie i kontroluje nas, zabiera nam czas, chwile i poczucie władzy nad swoim własnym życiem. Buziaki.
mój kompleks to choroba skóry. mam zmiany na skórne (takie czerwone kropki na skórze) . ludzie z klasy gdy odkrywam ciało np na basen się z tego śmieją a nauczyciel nic. życzę każdemu by nie wstydził się swojego wyglądu jak ja i miał wielu przyjaciół
Moim kompleksem jest chudość. Tak, to może być kompleksem. Taką mam genetykę, że praktycznie nie tyję i całe życie jestem patyczkiem i wystają mi kości (nie tak hardcorowo ale jednak). To jest nawet fajne dopóki ludzie nie wyzywają cię od szkieletu, nie popychają cię sprawdzając jak łatwo można cię przewrócić i tym podobne. Wiem, że pod moim komentarzem pojawią się odpowiedzi „chciałxbym tak” ale serio to nie jest takie super jak się wydaje. Skinnyshaming to też bodyshaming. Trzymajcie się i pamiętajcie, nie ważne jak wyglądacie, jesteście przeeeepięknymi osobami🫶
2 miesięcy spóźnienia 😂mój opóźniony komentarz......Ja to mam kompleks małego biustu, dosłownie koszmar 🙁 nie dość że to brzydkie i nieatrakcyjne to jeszcze wkurzające, zawsze noszę push up bo jak ubiorę stanik bez to wygląda koszmarnie no decha, a bez stanika to jeszcze gorzej niż decha, chyba aż dno.....zawsze chciałabym operacje plastyczną a chłopak to oczywiście zabrania ale i tak go nie posłucham
Wydaje mi się, że nie mam żadnych kompleksów ale jest jedna rzecz którą sobie po prostu bardzo szkodzę, mianowicie mam wobec siebie mega duże wymagania i oczekiwania i mnie to po prostu wyniszcza. pozdrawiam🤙
z moich kompleksów sa jakieś 3. pyzy (pućki ect,) lekko wystający brzuszek przy wadze 58 kg i 166 cm wzrostu przez co przestałam jeść, i to już nie związane z ciałem, to że nie mam chłopaka, a mój pierwszy pocałunek zabrała mi "przyjaciółka" która mnie molestowała.
Moim największym kompleksem jest fałda na brzuchu. Wagę i wszystko mam w normie ale przez to wstydzę się nosić krótszych i wciągniętych bluzek w spodnie
Ja mam 3 kąpleksy moje nogi bo mam pełna blizn które wideć, mają twarz a najbardziej krzywy nos i moje plecy i ramiona ( bo mam piepszyki i to na całym ciele a najwięcej na ramionach i plecach)
Moimi największymi kompleksami to grube nogi, nie za wypukły tyłek, małe wcięcie w talii no i zawsze ta waga. BMI zawsze w normie, ćwiczę, nie obżeram się, ale mam wrażenie ze zawsze będę się uważać za niewystarczająco chudą. No po prostu mam takie myślenie w głowie od chyba 10 roku życia..
Mam kompleks niskiego wzrostu. Moje tak zwane ,,przyjaciółki" często się śmieją ze mnie z tego powodu i mówią ,że nie mam do siebie dystansu. Jak powiedziałam o tym dla ojca stwierdził ,że biorę to zbyt do siebie, i że jestem toksyczna. Mam 155/156 cm wzrostu i jestem w 8 klasie. Czy to na prawdę tak mało?
Mam dużo kompleksów, i wiem wsm ile więc nie liczę tego, w trakcie się zobaczy. Biodra Ogólnie te biodra to mam grube i się o siebie ocierają, przez co mam wrażenie że jestem gruba, jak i moja mama sama mi dociera że mam za grube uda, przez co nie cierpię swoich bioder Zaokrąglone biodra Trochę się z tym łączy, ale jako że jestem niska i mam prawie 100cm w biodrach i wygladam ofc grubiej. Ale dobranie spodni mnie dobijało i wsm dobija nadal, przez co to jest jeden z moich kompleksów, ale głównie przez to że wygladam grubo Brzuch Tak wstydzę się swojego brzucha jak nie wiem, przez to że mam tak jakby fałdy jeśli tak to mogę uznać, ale wystaje jakbym conajmniej była w ciąży. Może i da się przeżyć, ale matka mi gada że jestem za gruba, i ile ja jem, co łączy się z kompleksem co do mojej wagi Zaczynają się często głodówki i ćwiczenia byle by schudnąć, ale i tak nie wychodzi i mam wrażenie że jestem jeszcze grubsza i wchodzę w takie błędne koło
Mój palec "wskazujący" u obu stóp jest zagięty w dół, tak, że gdy patrzy się od góry wygląda jakby jego górna część była ucięta, mam to odkąd tylko pamiętam, gdy byłam młodsza moja mama chodziła ze mną z tym do lekarzy, mówili, że ✨inni mają gorzej✨, a teraz mówią, że ✨ za późno w tym wieku✨, młodsza ja tak się tym nie przejmowała, ale później gdy inne dziewczyny chodziły w pięknych butach z odkrytymi palcami czy sandałkach ja wybierałam te najbardziej zabudowane. W te wakacje jednak pojechałam ze znajomą nad morze i uznałam, że nie zamierzam się tym przejmować, biegałam boso i cieszyłam się wakacjami, jeśli ktoś ma podobny problem bo widziałam to też na tik toku - jesteście piękni
Jako dziecko byłam wyśmiewana za zbyt ciemna skore i włosy na ciele w sumie typowo. Do dziś mimo ze ze minęło 10/15 lat chce być blada używam za jasnego podkładu i nie wychodzę na słońce, gole całe ciało mimo ze mam zapalenie mieszków włosowych i niby mam wywalone w ludzi ale myśle ze coś z tego mi zostało po prostu… skóra to mój kolejny kompleks krosty na ciele i twarzy mam od prawie 10 lat. Potrafiłem zakrywać podkładem całe nogi, retuszować zdjęcia a z 2014 gdzie miałam rozdrapane strupy na twarzy nie mam ani jedno zdjęcia bez makijażu bo słyszałam tylko „co ci się stało?” Jak ktokolwiek mnie tak widział wiec nawet w domu nikomu nie pokazywałam się bez zakrycia tego
moje brwi tez byly moim kompleksem bo szybko monobrew mi sie robi, do tego jeszcze wstydze sie mojego brzucha ktory odstaje, palce u stóp zawsze zakrywałam w piasku bo mam dziwnie rosnące paznokvie i kiedys jakies dziecko na koloniach zwrocilo mi na to uwage :( no i wiele innych
Ja mam zo i niedowagę (mam 168 cm i 45 kg) a też jak założę grubszy top na ramiączkach mam takie "cycko-pachy" Jak to jest miejsce zgięcia, to nawet bardzo chuda osoba będzie tak miała.
Osobiście moimi kompleksami takimi największymi to brzuch, uda, biust. Brzuch to poniekąd kompleks od najmłodszych lat, mama w wieku 7 lat powiedziała że nie idzie mi znaleźć ubrać bo wyglądam jak kobieta w ciąży. W wieku 13 lat znajomy na ognisku posiedział że myślał że jestem w ciąży. Z udami od zawsze babcia mi na nie zwraca uwagę, nawet do tej pory. A z biustem najlepsza przyjaciółka z podstawówki uwielbiała mi mówić że jestem płaską cegiełką przez co poniekąd wyrobił mi się kompleks odnośnie mojej figury, bo usłyszałam że nie mam bioder, ani talii, biustu i poprostu taki płaski klocuszek. Nie umiem się pozbyć tych kompleksów jak bardzo bym się nie starała
Ogólnie nie mam kompleksów ale mam jeden jedyny który mnie prześladuje chyba od zawsze. Mam obsesje na punkcie mojej sylwetki. Generalnie zawsze byłam ,,dużym,, dzieckiem co niestety bardzo się odbiło na mnie teraz cały czas chodzę w ubraniach za dużych o jakieś dwa rozmiary bo wstydzę się mojej sylwetki, przez moją wagę. Generalnie mam 178cm wzrostu co oznacza że normalne jest to że ważę trochę więcej niż moje koleżanki które mają 156cm wzrostu niestety mimo tego że to wiem zawsze mam coś takiego z tyłu głowy że jestem gruba czy coś w tym stylu w związku z tym tak się siebie wstydzę że jak tylko wychodzę gdzieś ze znajomymi np. na pizzę biorę tylko sałatkę albo tylko coś do picia. Staram się z tym walczyć. Mam nadzieję że kiedyś będę tak samo odważna jak ty nanami.❤❤
1. mam na prawej ręce pieprzyk, ale to nie jest najgorsze bo mi z tego pieprzyka wyrasta JEDEN CZARNY WŁOS. Tak na samym środku że go nawet czasami gole(bardzo się tego wstydzę) a ten włos jest tak bardzo widoczny bo ja nie mam ciemnych włosów na rękach T-T
wsumie to dobrze że mwisz o takich rzeczach na poczontku nie lubiła twojego kontentu bo uważałam że ty jesteś bezwstydna ale teraz już uwielbiam twuj kontent
Jak ja się cieszę że w tych czasach coraz więcej osób mówi o kompleksach i pokazuje że są czymś normalnym, że każdy jakieś ma i że nikt nie jest idealny 🥰 Super odcinek nana 💞💞
Mam strasznie problematyczny nos i mam na nim wiele pryszczy ale tych widoczniejszych nie mam tak wiele tylko 3 miałam kiedyś więcej ale poza tym to jestem dzieckiem i nie mam za wiele kompleksów
mam w ogrom nieuleczalnych kompleksow. największym jest pospolite imie, ktorego jest w brud w moim roczniku. nie dosc, ze nigdy mi sie brzmienie nie podobalo, to i znaczenie jest nijakie. od kiedy sie dowiedzialam, ze imie mozna zmienic przygotowuje sie na to, zeby zrobic to jak najszybciej, bo jak sie nie uda, to pojde schodami, lub winda czymkolwiek byle do gory.
@@katarzyna.kwiatuszek1729 szkoda, że nie dla mnie i zawsze mnie bolało :) plus zawsze utrudniało komunikację, bo gdzie się nie podziałam tam osoby o tym samym imieniu i jak się wołało, to się całe grupy odwracały :p
moje największe kompleksy to nogi ręce plecy brzuch pachy palce...wszędzie mam włosy NO LUDZIE kiedyś coś mnie trafi no ale z drugiej strony nie chce mi sie golić bo potem rodzina sie pyta czemu w kiblu siedze godzine 0-0 eh życie pozdrawiam was
Nanami: 10 moich największych kompleksów Ja która ma tak z 4 kompleksy: ._. A jak się zastanawia ktoś jakie to Trądzik Ciemne gęste włosy na nogach i rękach Szerokie ramiona Trochę duży nos
Chyba nie mam żadnych kompleksów tak na żywo jedyne co to się sobie nie podobam na zdjęciach które sama sobie robię ale ogólnie to sobie się super podobam i uważam że wyglądam super EDIT: dobra wiem, mam kompleks nóg ale szczerze staram się mieć to gdzieś i nosić krótkie spodenki itp bo to jednak normlanie nasze ciało i nie ma co się go wstydzić ^^
Nanuś, już kilka lat pomagasz mi w większości trudnych sfer życia, takich jak depresja, zaburzenia lękowe, a także zaburzenia odżywiania. Ty zmotywowałaś mnie do poproszenia o pomoc i po części dzięki Tobie dziś wciąż studiuję, jestem tu, gdzie jestem. Dziękuję, że jesteś😘
A co studiujesz?
Pedagogika specjalna
Mi tez bardzo pomogłaś ❤❤❤
Ja mam straszny kompleks na punkcie mojej sylwetki, totalnie utożsamiam się z tym co mówiłaś o oglądaniu się w lustrze z każdej strony przy każdej możliwej okazji. Jak zasypiam, w głowie mam teksty moich bliskich, które usłyszałam o moim ciele. "Nie rozumiem jak można nie mieć przerwy między udami" słowa mojej najlepszej przyjaciółki, które nie były pewnie skierowane do mnie, tylko ja tak sobie wmawiam. "Uważaj, bo złamiesz tą huśtawkę, patrz tam są rzeczy dla ciebie idź poćwicz" tutaj słowa mojego dziadka, chodziło mu o takie sprzęty do ćwiczeń obok placu zabaw. Te chyba najbardziej zapadły mi w pamięć. Jestem Ci wdzięczna za ten film bo to jedyny moment, gdy się z kimś tym dzielę.
Ile ja bym dała, żeby z Tobą pogadać 🙈 Jesteś tak silną i pozytywną osobą pomimo wielu złych rzeczy, że niesamowicie Cię podziwiam ! ♥️😘
Popłakałam się podczas tego filmu, ponieważ ostatni wymieniony kompleks ja również posiadałam i posiadam nadal, nienawidzę swojego ciała i najchętniej to nie wiem co bym zrobiła żeby schudnąć i zrzucić swoją wagę. Najgorsze jest to, że wpadłam w zaburzenia odżywiania, głodówki odmawianie sobie jedzenia czy nawet wymiotowanie. Bardzo poprawiłaś moje samopoczucie dzięki temu filmikowi, pomogłaś mi bardzo i dzięki tobie chociaż trochę czuję się lepiej sama ze sobą. Dziękuję ci, dobrze, że jesteś!
mega fajnie że pokonałaś już więkrzość kompleksów , wyglądasz świetnie
Jesteś mega silną osobą i niesamowite jest to jak sobie radzisz i jaka jesteś, znalazłam swoją comfort youtuberke hahah, dziękuje, że jesteś.
Nanami ja miałam kiedys kompleks wagi kiedyś wazylam 55 56 kg później z leczenia az do 82 kg. Od kilku lat ważę 63 kg a ostatnio nawet 59 kg. Ale i tak nie jestem osobą bardzo szczupła. W tym momencie i tak się cieszę ze swojej wagi. Moj drugi kompleks nadmierne dbanie o wlosy dzięki któremu mam wlosy w niezlym stanie co wymaga ode mnie sporo pracy a wole długie włosy. Trzeci kompleks to moje zeby. Wcześniej mialam ladne zeby wszystkie do leczenia ale trafiłam na stomatologa i to prywatnie ktory zniszczyl mi zeby do wiekszoscu nie dal plomb bo niby nie trzeba później musiałam mieć juz kanalowe kilka zebow mi zgnilo przez niego. Poleczyli ni co sie dalo ale straciłam 5 zebow W dodatku mam zniszczony staw szczęki ktory boli jak glowa od zeba w przyszłości mam wstawic zeby więc może pozbędę sie tego kompleksu
kiedyś, byłam bardzo zakompleksiona
głównie to było moje ciało i waga
próbowałam chudnąć, mniej jadłam, ciagle patrzałam na moje ciało i to było bardzo uciążliwe. na szczęście nie wiem jak, ale z tego wyszłam. teraz bardziej akceptuje swoje ciało i co z tego że nie mam ładnego brzucha
dzieki za filmik
Ja mam 6 kompletów, no tak jakby 5. Mogłabym wymieniać więcej ale takie największe, tutaj opowiem
1. Mam duże czoło, czego nie zauważam na codzień, bo się przyzwyczaiłam do tego, bo nie mogę tego zmienić, ale zawsze jak oglądam jakieś filmy z mną to strasznie jestem smutna z tego, jak wyglądam, chciałam sobie zrobić grzywkę, aby tego nie było widać. Bo prawie całe życie ją miałam, lecz teraz mi nie pasuje, lecz jest moim kompleksem duże czoło
2. Zez, i to jest ten punkt którego nie powinnam zaliczyć, ale jednak zaliczę, w 2022 miałam operację na zeza, i teraz go nie mam (oczywiście wadę wzorku mam) ale kosmetycznie go nie mam. Mam go od urodzenia i był to mój wielki kompleks, każdy to widział, ludzie wyzywali, q jak ktoś mnie widział, to się śmiał, jak byłam poważna. Lub nawet nie. Teraz ludzie mnie nie wyzywają, ale zawsze zostanie mi to, jak byłam traktowana, nie dziwiłam się ze nie miałam w tamtym okresie przyjaciół, bo każdy nie widział w mnie człowieka, tylko jakiś żart, i nikt nie traktował mnie poważnie. Cieszę się że go nie mam, ale mam zraz do ludzi, bo ludzie oceniają po wyglądzie
3. Że mam grube łydki, jestem dość chuda, i dziwnie to wygląda taka dziewczyna a nagle takie łydki wielkie...
4. Mam tak jakby monobrew ale jednak nie, jeśli zobaczysz mnie na ulicy, to nie zobaczysz niczego, ale jak się przybliżysz to zobaczysz włoski je łączone, mam to po mojej mamie, może ma to każdy, może nikt. Szczerze nie mam pojęcia
5. Mam tłuste włosy i łupież wiadomo, jakieś szampony czy coś tym podobne, i nic nie działa.
6. Mam duże policzki, jak na to ze jak juz mówiłam jestem dość chuda, i wyglądam strasznie, i policzki to jest jeden z większych moich kompleksów
Dziękuję za przeczytanie🐢💍🌈
moje największe kompleksy to moje nogi waga brzuch ręce i ogólnie całe moje ciało oprócz twarzy i włosów i w ogóle kocham twoje filmy jesteś prześliczna i często poprawiasz mi dzień dziękuję ci za to
Fajny odcinek! Szanuję za to że nie pokazywałaś żadnych zdjęć z użalaniem się nad sobą. Wydaje mi się że kiedyś oglądałam podobny filmik, w którym jakaś dziewczyna pokazała zdjęcie swojej figury przy narzekaniu na typ sylwetki. Połowa komentarzy wylewała oczywiście aprobatę tego jaka ta osoba śliczna nie jest, zapominając o tym że pozytywny odzew nie ma tu znaczenia. Tak samo osoba z deprechą, lub osoba z zaburzeniami odżywiania nie wyjdzie ze swoich problemów słysząc że jest wspaniałą i piękną osobą. No a jeśli przydarzy mi się wypadek w wyniku którego spali mi się całe ciało i rozwali twarz, to co mi takie osoby powiedzą? Że i tak jestem wartościowa taka jaką jestem? Hmm, już nie wypada mówić że jestem śliczna, coo? ;) Staram się ograniczać takie gadanie, mimo iż jest to chyba pierwszy pozytywny komentarz jako przychodzi do głowy na pocieszenie. Lepiej chyba powiedzieć że słońce ma dużo energii, które za chwilę nas zarazi 😀
Jesteś piękna, inteligentna, oby tak dalej 😜 powodzonka, a kompleksy to walić, oby tak dalej 😌
Moim kompleksem do teraz jest waga i tłuszcz na wszystkim, ale dzięki tobie widzę że to normalne. Dziękuję
osobiście naprawdę podobał mi się kształt mojej twarzy, uważałam, że ładnie to wygląda jak się uśmiecham itp. jednak moi rówieśnicy zaczęli wytykać mi, że mam "okrągłą twarz", "twoja głowa to taka piłka", "ale masz pucki" i przez te komentarze sama zaczełam w to wierzyć, przez co wstydze sie siebie
Wspaniały odcinek
Super stylizacja 💗 a mój największy kompleks to chyba stan mojej cery 😢
Same 🤝
Dziękuję Nanuś że nagrałaś taki filmik ❤️ a A dopowiadając na Twoje pytanie Moim kompleksem są fałdy na grzybu oraz ogromne uda a najbardziej mój wzrost bo jak bym była wyższa to by to jakoś wyglądało a tak przez to że jestem niska to czuje się strasznie pulchna i mój uśmiech, strasznie go nie lubię bo wydaje się krzywy ://
Mój jeden z trzech kompleksów jest trochę głupi to chodzenie w sandałach bez skarpetek. Poprostu to dla mnie jest obrzydliwe.
A jak chodzi o golenie to na razie mi nie przeszkadza, może dla tego, że psychicznie nie jestem gotowa na okres tak zwany nastolatki, chociaż, że mam 12 lat.😊😅
POZDRO!😘
Mega szanuję cię za to że nie wstydzisz się tego pokazać ❤️ Wyglądasz cudownie i nie ma nic złego w tym że jesteśmy inni ❤️
Moje to:
- Figura deski (niedowaga checkk)
- pieprzyk koło nosa ☠️☠️
- garb na nosie (nieduży ale jednak)
- wzrost (jestem niższa od normalnej osoby w moim wieku o około 20 cm+)
- duże oczy (czasami ładnie wyglądają a czasami jak wytrzeszcz)
- włosy na rękach, nogach
- chude nogi
Niedowaga to mój największy kompleks bo przez nią mam kolejne; chude nogi, że jestem deską itd. cały czas słysze "kościotrup" "chuderlak" "deska" mimo że to nie zależy ode mnie. Jakby ktoś nie wiedział to gdy ma sie niedowagę przytyć jest bardzo ciężko
Proszę pokaż ćwiczenia na policzki i podwójny podbródek
Ja mam straszny kompleks mojego profilu twarzy... Może to brzmi głupio, ale jak jestem w stanie zaakceptować swoją twarz od przodu, nawet z pryszczami i krecimi oczkami, to jak patrzę na swoje zdjęcia z boku to płakać mi się chce, szczególnie z powodu mojego nosa, który od boku wygląda jak kartofel, i to wcale nie taki mały. Mam nadzieję jednak, że tak jak ty w końcu to pokonam
Hej! Jestem M. i mam wysoki cholesterol, przez co bez picia wody, puchnę. Nie lubię tego w moim ciele, ale staram się to akceptować, w czym pomagałaś mi zawsze ty :)
Super odcinek Nana❤!
Kc! Twoje filmy zawsze poprawiają mi humor i pomagają w trudnych sytuacjach! Jesteś najlepsza❤❤❤.
Ps. Kiedy będzie odcinek z historii świątecznych?
moje największe kompleksy to ramiona i nogi. Kiedyś gdy byłam w opietej bluzce z krótkimi rekawkami usłyszałam "ale masz rozlane ramiona" Do dzisiaj ciągle bluzy, ewentualnie koszulki z rękawami do łokci.
Miłego oglądania❤ piękny makijaż. Pozdrawiam💕
Czy będziesz w tym roku robiła odcinki makijażowe?
Nana zrobisz odcinek co zrobiłaś ze sie czujesz lepiej przy hasimoto? 😍 Wiele z nas ma problem z ustabilizowaniem wagi i samopoczucia przy niedoczynności, i napewno z checia posluchamy rad
Ja mam problem z policzkami bfzuchem i piersiami mimo że mam tylko 10 lat.. Jak ciebie nie oglądałam to miałam o wiele więcej kompleksów ❤dziękuje ci za to 😍
Moim kompleksem jest to że jestem krzywa, dosłownie, mam nierówne żebra tak że jedno jest bardziej schowane a drugie wysunięte, krzywy nos, brwi, usta, szczęka itd można wymieniać 😳 szkoda gadać.
A co do twoich policzków to uważam że są super cute i zawsze chciałam takie mieć i taki nosek bo gustuje w koreankach tak jakby 😅
Moim kompleksem jest nos i zęby, po prostu nmg na to patrzeć... Db, że poruszasz takie tematy😊❤
Ja mam to sam że przeglądam się w każdym lustrze, każdy profil mojego brzucha zresztą co ja powiem jestem osobą ćwiczącą ale to przechodzi mnie samą tak jak ważenie ja się ważę CODZIENNIE rano i wieczorem czyli moim kompleksem jest waga
Przeraża mnie to ze niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy jak kilka głupich słów na temat jakiejś osoby mogą zniszczyć jej spojrzenie na siebie
Cieszę się że ty poradziłaś sobie ze swoimi kompleksami i podziwiam cię. Mój kompleks jest to moja sylwetka, natomiast po obejrzeniu filmiku myślę inaczej. Super filmik ♥
Ja akuratnie może z jakieś parę miesięcy temu miałam ich sporo , przez to że na pinterescie jest sporo pięknych dziewczyn i porównywałam je do siebie . Miałam kompleks w sumie wszystkiego na co tylko patrzyłam na swoim ciele , lecz teraz nie wiem czemu ale trochę mam to już daleko ale nadal mi zostaję kompleks piersi i przez to nie umiem patrzeć na nie
Moim kompleksem są 3 pieprzyki na twarzy, włosy na rękach i to że mam 14 lat 163cm i ważę 41 kg mam tak trochę nie dowagę przez to mój biust jest mały a chłopacy nazywają mnie deską/lotniskiem…. Pozdrawiam Nana jesteś przepiękna masz piękne oczy ❤moje są Krzywe😂
Nanami jesteś bardzo mądra kobieta a jednocześnie bardzo tolerancyjna. O czym bys nie mówiła lubię Cie posłuchać życzę wszystkiego dobrego
Jestem z siebie dumna, że tak naprawdę nie mam albo są stosunkowo znikome moje kompleksy, niby nie lubię swojej wagi, ale Potrafię założyć obcisłą bluzkę, niby nie lubię swoich uszu, ale potrafię je pokazywać, niby nie lubię swojej twarzy, a jednak się nie maluje. Kiedyś te kompleksy próbowałam zakryć bardziej ale teraz czuje się ze sobą w 95% comfort i jestem z tego dumna. Trzymam za wszystkich kciuki i życzę dużo powodzenia w akceptacji siebie.
Ja nie mialam kompleksow dopóki moja współlokatorka nie zaczęła się odchudzać i natarczywie mierzyć. Ważyć etc... doprowadziło to do mega opsesji na punkcie odchodzania i skrajnie niskiej wagi 😑
Do tej pory (ponad 12lat) nie patrze na kalorie ani sie nie waze bo nie chce znów się zatracić... mam natomiast fobie rozmiarów jeśli musze kupic cos większe niż S :/
Niby człowiek jest dorosły. Zdrowy szczęśliwy a jednak całe życie będziemy sie mniej niż bardziej zmagać z tymi fobiami.
Fajnie ze dzielisz się swoimi. Ogląda Cie bardzo dużo mlodych osób wiec moze uda się im uniknąć tego przez co my musiałyśmy przechodzić. Buziaki
Jestes sliczna silna i madra
Dla mnie jednym z trzech komleksów jest to że prwie każdym którym sie zadaje musi sie we mn zakochać. Pozdrawiam rurki z kremem
Dziękuję że jesteś Nana bardzo mi pomagasz
Pozdrawiam
Uwielbiam cię jesteś jedyną osobą która jest tak odważna na przykład masz kolorowe włosy tego ci pasują
Ja w sumie mam tylko 2 kompleksy. Jeden nie dotyczący wyglądu, ale nienawidzę tego do szpiku kości, a mianowicie nie mówię r. Chodziłam jako małe dziecko do logopedy ale w moim przypadku musiałabym mieć operację wędzidełka, a operacji się boję. Wydaje się to małym problemem, ale dla mnie to koszmar. Mało osób to zauważyło, ale w naszym polskim języku r jest strasznie wyraźne (w angielskim nie słychać mojej wady) co też komplikuje. Pamiętam że jak byłam w chyba 6 klasie specjalnie omijałam słowa z r co teraz mnie trochę śmieszy. A drugi kompleks to policzki, dla mnie wydają się ogromne, nikt oprócz mnie tego nie widzi ale i tak wydają mi się grube. Zawsze uważałam że wyglądam przez nie jak osoba z nadwagą choć mam niedowagę. Jeszcze wspomnę o 3 kompleksie, choć kompleksem nie jest bo się tego nie wstydzę, a chodzi tutaj o wzrost. Zawsze byłam niska i nadal jestem, ale już nie zwracam na to uwagi, ponieważ wiek kostny wyszedł mi dobry więc jeszcze urosnę (podobno nawet wysoka bo mama ma 168cm a tata 195cm). Na razie jestem w ósmej klasie i mam 150cm i dużo osób się z tego śmieje, ale ja jak już wspomniałam się tym nie przejmuję :)
Moim kompleksem jest mój nos, nogi i sylwetka.
Do osób które to czytają jesteś śliczna/śliczny pamiętaj!!!
Ty też jesteś sliczny/a pamiętaj!
Jesteś moją ulubioną youtuberką która podnosi mnie na duchu
Moim kompleksem zawsze była waga - nie dlatego, że byłam duża, czy brzydka według siebie, tylko dlatego, że mój wyższy wzrost automatycznie indukował wyższą wagę od reszty koleżanek. Zaznaczę, że zawsze ważyłam mniej proporcjonalnie mniej wagowo do wzrostu niż te koleżanki, które stały się moją referencją, ale nie dawało mi to do myślenia. Za wszelką cenę, latami próbowałam osiągnąć wagę dla mnie nieosiągalną przy zdrowym ciele, gdy w końcu ważyłam tyle ile chciałam, straciłam miesiączkę, włosy, siły (nie mogłam dłużej uprawiać sportów, które od dziecka były moją pają), zdrowie (chorowałam non stop, cierpiałam z przewlekłego bólu łydek w wyniku gwałtownej utraty masy mięśniowej) i psychikę. teraz wiem, że nie mogę walczyć ze swoim organizmem, o to ile powinnam ważyć, mogę za to żyć zdrowo i szczęśliwie i nie skupiać się na tak absurdalnych, wymyślonych problemach. Wszystkim chorującym na ED - życzę jak najszybszej pobudki i otoczenia siebie miłością, zrozumienia, że siłą nie jest trzymanie się rygorystycznych diet, treningów czy kontrolowanie siebie. Jest dokładnie na odwrót, to choroba rośnie i kontroluje nas, zabiera nam czas, chwile i poczucie władzy nad swoim własnym życiem. Buziaki.
NANA TEN POCZĄTEK MYŚLAŁAM ŻE TO DO MNIE I SOBIE TAK MYŚLE ,,ALE JA JESTEM PRZECIEŻ DECHĄ"
Taki film jest bardzo bardzo fajny. Każdy ma kompleksy i każdy będzie je miał.. Ale teraz ten film napewno pomoże innym osoba z kompleksami.
mój kompleks to choroba skóry. mam zmiany na skórne (takie czerwone kropki na skórze) . ludzie z klasy gdy odkrywam ciało np na basen się z tego śmieją a nauczyciel nic. życzę każdemu by nie wstydził się swojego wyglądu jak ja i miał wielu przyjaciół
Moim największym kompleksem jest moja waga, ale dzięki tobie przeszłam na dietę, pomogłaś mi też przebić się z okresu depresji
jesteś dla mnie jak psycholog i wiem że mogę ci zaufać że ty mnie zrozumiesz ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Fajnie, że zmieniasz się na lepszą wersję ciebie.
Moim kompleksem jest chudość. Tak, to może być kompleksem. Taką mam genetykę, że praktycznie nie tyję i całe życie jestem patyczkiem i wystają mi kości (nie tak hardcorowo ale jednak). To jest nawet fajne dopóki ludzie nie wyzywają cię od szkieletu, nie popychają cię sprawdzając jak łatwo można cię przewrócić i tym podobne. Wiem, że pod moim komentarzem pojawią się odpowiedzi „chciałxbym tak” ale serio to nie jest takie super jak się wydaje.
Skinnyshaming to też bodyshaming. Trzymajcie się i pamiętajcie, nie ważne jak wyglądacie, jesteście przeeeepięknymi osobami🫶
2 miesięcy spóźnienia 😂mój opóźniony komentarz......Ja to mam kompleks małego biustu, dosłownie koszmar 🙁 nie dość że to brzydkie i nieatrakcyjne to jeszcze wkurzające, zawsze noszę push up bo jak ubiorę stanik bez to wygląda koszmarnie no decha, a bez stanika to jeszcze gorzej niż decha, chyba aż dno.....zawsze chciałabym operacje plastyczną a chłopak to oczywiście zabrania ale i tak go nie posłucham
Wydaje mi się, że nie mam żadnych kompleksów ale jest jedna rzecz którą sobie po prostu bardzo szkodzę, mianowicie mam wobec siebie mega duże wymagania i oczekiwania i mnie to po prostu wyniszcza. pozdrawiam🤙
z moich kompleksów sa jakieś 3. pyzy (pućki ect,) lekko wystający brzuszek przy wadze 58 kg i 166 cm wzrostu przez co przestałam jeść, i to już nie związane z ciałem, to że nie mam chłopaka, a mój pierwszy pocałunek zabrała mi "przyjaciółka" która mnie molestowała.
Ślicznie wyglądasz Nana! Trochę jak taka elficzka w tej fryzurze❤❤
Dzięki tobie poznaję siebie i rozumiem że niektóre rzeczy są normalne
Moim największym kompleksem jest fałda na brzuchu. Wagę i wszystko mam w normie ale przez to wstydzę się nosić krótszych i wciągniętych bluzek w spodnie
Ja mam 3 kąpleksy moje nogi bo mam pełna blizn które wideć, mają twarz a najbardziej krzywy nos i moje plecy i ramiona ( bo mam piepszyki i to na całym ciele a najwięcej na ramionach i plecach)
Moimi największymi kompleksami to grube nogi, nie za wypukły tyłek, małe wcięcie w talii no i zawsze ta waga. BMI zawsze w normie, ćwiczę, nie obżeram się, ale mam wrażenie ze zawsze będę się uważać za niewystarczająco chudą. No po prostu mam takie myślenie w głowie od chyba 10 roku życia..
dawno cię nie oglądałam ale dziękuję za ten filmik, bardzo wydojrzałaś:)
Mam kompleks niskiego wzrostu. Moje tak zwane ,,przyjaciółki" często się śmieją ze mnie z tego powodu i mówią ,że nie mam do siebie dystansu. Jak powiedziałam o tym dla ojca stwierdził ,że biorę to zbyt do siebie, i że jestem toksyczna. Mam 155/156 cm wzrostu i jestem w 8 klasie. Czy to na prawdę tak mało?
Mam dużo kompleksów, i wiem wsm ile więc nie liczę tego, w trakcie się zobaczy.
Biodra
Ogólnie te biodra to mam grube i się o siebie ocierają, przez co mam wrażenie że jestem gruba, jak i moja mama sama mi dociera że mam za grube uda, przez co nie cierpię swoich bioder
Zaokrąglone biodra
Trochę się z tym łączy, ale jako że jestem niska i mam prawie 100cm w biodrach i wygladam ofc grubiej. Ale dobranie spodni mnie dobijało i wsm dobija nadal, przez co to jest jeden z moich kompleksów, ale głównie przez to że wygladam grubo
Brzuch
Tak wstydzę się swojego brzucha jak nie wiem, przez to że mam tak jakby fałdy jeśli tak to mogę uznać, ale wystaje jakbym conajmniej była w ciąży. Może i da się przeżyć, ale matka mi gada że jestem za gruba, i ile ja jem, co łączy się z kompleksem co do mojej wagi Zaczynają się często głodówki i ćwiczenia byle by schudnąć, ale i tak nie wychodzi i mam wrażenie że jestem jeszcze grubsza i wchodzę w takie błędne koło
Jakby ktoś powiedział na głos to co mam w głowie. Dziękuję. Jesteś piękna 😘
Uwielbiam cię oglądać zawsze mnie motywujesz i jesteś mega cudowną osobą❤💕
Zrobisz tutorial tego makijażu albo napiszesz jakich kosmetyków uzylas? Chodzi mi głównie o cień do powiek i ten błysk
Mój palec "wskazujący" u obu stóp jest zagięty w dół, tak, że gdy patrzy się od góry wygląda jakby jego górna część była ucięta, mam to odkąd tylko pamiętam, gdy byłam młodsza moja mama chodziła ze mną z tym do lekarzy, mówili, że ✨inni mają gorzej✨, a teraz mówią, że ✨ za późno w tym wieku✨, młodsza ja tak się tym nie przejmowała, ale później gdy inne dziewczyny chodziły w pięknych butach z odkrytymi palcami czy sandałkach ja wybierałam te najbardziej zabudowane. W te wakacje jednak pojechałam ze znajomą nad morze i uznałam, że nie zamierzam się tym przejmować, biegałam boso i cieszyłam się wakacjami, jeśli ktoś ma podobny problem bo widziałam to też na tik toku - jesteście piękni
Jezu jestem z ciebie taka dumna jesteś najsilniejsza i najpiękniejszą osoba na internecie ❤❤❤❤ kocham cię jak i twoi obserwatorzy trzymaj się
Jako dziecko byłam wyśmiewana za zbyt ciemna skore i włosy na ciele w sumie typowo. Do dziś mimo ze ze minęło 10/15 lat chce być blada używam za jasnego podkładu i nie wychodzę na słońce, gole całe ciało mimo ze mam zapalenie mieszków włosowych i niby mam wywalone w ludzi ale myśle ze coś z tego mi zostało po prostu… skóra to mój kolejny kompleks krosty na ciele i twarzy mam od prawie 10 lat. Potrafiłem zakrywać podkładem całe nogi, retuszować zdjęcia a z 2014 gdzie miałam rozdrapane strupy na twarzy nie mam ani jedno zdjęcia bez makijażu bo słyszałam tylko „co ci się stało?” Jak ktokolwiek mnie tak widział wiec nawet w domu nikomu nie pokazywałam się bez zakrycia tego
Mam pytanie gdzie kupujesz rzęsy?,bo ślicznie w nich wyglądasz chciała bym zobaczyć jak ja w nich wyglądam
moje brwi tez byly moim kompleksem bo szybko monobrew mi sie robi, do tego jeszcze wstydze sie mojego brzucha ktory odstaje, palce u stóp zawsze zakrywałam w piasku bo mam dziwnie rosnące paznokvie i kiedys jakies dziecko na koloniach zwrocilo mi na to uwage :( no i wiele innych
to jak tańczę...czasem myślę że pieknie a czasem że się jednak nie nadaję do you can dance
14:12 ja w wieku 6 lat i nigdy nie znienawidziła sb za to jak wyglądam bez make-up
Pozdro Nana
Jestem rocznik 85'. Jak chodziłam do podstawówki to też była ta próba nadgarstka. Koszmar
Mój kompleks to mój głos i odstający brzuch || nana Twoje filmy naprawde pomagają💗
- dosyć duży pieprzyk na szyji
- duże uda
- małe piersi
- moja waga
- moja twarz
- nos
- blizny
- ramiona
- trądzik na plecach
A o to moje kompleksy
Chcemy jakieś szkole story time ! Bo dawno nie było prosimyyyy❤❤❤
jesteś naprawdę piękna i seksowna, Twój styl bardzo Ci pasuje i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i nigdy źle
Ja mam zo i niedowagę (mam 168 cm i 45 kg) a też jak założę grubszy top na ramiączkach mam takie "cycko-pachy"
Jak to jest miejsce zgięcia, to nawet bardzo chuda osoba będzie tak miała.
Czekam, aż napiszesz książkę o tym 😻😻
Osobiście moimi kompleksami takimi największymi to brzuch, uda, biust.
Brzuch to poniekąd kompleks od najmłodszych lat, mama w wieku 7 lat powiedziała że nie idzie mi znaleźć ubrać bo wyglądam jak kobieta w ciąży. W wieku 13 lat znajomy na ognisku posiedział że myślał że jestem w ciąży.
Z udami od zawsze babcia mi na nie zwraca uwagę, nawet do tej pory.
A z biustem najlepsza przyjaciółka z podstawówki uwielbiała mi mówić że jestem płaską cegiełką przez co poniekąd wyrobił mi się kompleks odnośnie mojej figury, bo usłyszałam że nie mam bioder, ani talii, biustu i poprostu taki płaski klocuszek. Nie umiem się pozbyć tych kompleksów jak bardzo bym się nie starała
Ogólnie nie mam kompleksów ale mam jeden jedyny który mnie prześladuje chyba od zawsze. Mam obsesje na punkcie mojej sylwetki. Generalnie zawsze byłam ,,dużym,, dzieckiem co niestety bardzo się odbiło na mnie teraz cały czas chodzę w ubraniach za dużych o jakieś dwa rozmiary bo wstydzę się mojej sylwetki, przez moją wagę. Generalnie mam 178cm wzrostu co oznacza że normalne jest to że ważę trochę więcej niż moje koleżanki które mają 156cm wzrostu niestety mimo tego że to wiem zawsze mam coś takiego z tyłu głowy że jestem gruba czy coś w tym stylu w związku z tym tak się siebie wstydzę że jak tylko wychodzę gdzieś ze znajomymi np. na pizzę biorę tylko sałatkę albo tylko coś do picia. Staram się z tym walczyć. Mam nadzieję że kiedyś będę tak samo odważna jak ty nanami.❤❤
1. mam na prawej ręce pieprzyk, ale to nie jest najgorsze bo mi z tego pieprzyka wyrasta JEDEN CZARNY WŁOS. Tak na samym środku że go nawet czasami gole(bardzo się tego wstydzę) a ten włos jest tak bardzo widoczny bo ja nie mam ciemnych włosów na rękach T-T
Moim kompleksem są duże odstające uszy i kształt twarzy. Ale i tak chyba nie jest źle, w każdym bądź razie zabieram się do oglądania!!!
wsumie to dobrze że mwisz o takich rzeczach na poczontku nie lubiła twojego kontentu bo uważałam że ty jesteś bezwstydna ale teraz już uwielbiam twuj kontent
Jak ja się cieszę że w tych czasach coraz więcej osób mówi o kompleksach i pokazuje że są czymś normalnym, że każdy jakieś ma i że nikt nie jest idealny 🥰 Super odcinek nana 💞💞
Ślicznie wyglądasz ❤
Mam strasznie problematyczny nos i mam na nim wiele pryszczy ale tych widoczniejszych nie mam tak wiele tylko 3 miałam kiedyś więcej ale poza tym to jestem dzieckiem i nie mam za wiele kompleksów
Większość kompleksów rodzi się z głupich uwag innych. Zastanówmy się, zanim skomentujemy czyjś wygląd czy to w internecie, czy w realu.
moim największym kompleksem są włosy na nogach bo jak zakładam krótkie spodenki na wf to mam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą
mam w ogrom nieuleczalnych kompleksow. największym jest pospolite imie, ktorego jest w brud w moim roczniku. nie dosc, ze nigdy mi sie brzmienie nie podobalo, to i znaczenie jest nijakie. od kiedy sie dowiedzialam, ze imie mozna zmienic przygotowuje sie na to, zeby zrobic to jak najszybciej, bo jak sie nie uda, to pojde schodami, lub winda czymkolwiek byle do gory.
Jestem pewna że twoje imię jest dla wielu bardzo ładne
@@katarzyna.kwiatuszek1729 szkoda, że nie dla mnie i zawsze mnie bolało :) plus zawsze utrudniało komunikację, bo gdzie się nie podziałam tam osoby o tym samym imieniu i jak się wołało, to się całe grupy odwracały :p
moje największe kompleksy to nogi ręce plecy brzuch pachy palce...wszędzie mam włosy NO LUDZIE kiedyś coś mnie trafi no ale z drugiej strony nie chce mi sie golić bo potem rodzina sie pyta czemu w kiblu siedze godzine 0-0 eh życie pozdrawiam was
Mój kompleks to trądzik, aktualnie od pół roku mam problemy zdrowotne i mam znwou giga trądzik.... Parę miesięcy mało co wychodziłam przez to z domu 🙃
Nie wiem jak bym żyła bez ciebie kocham cię ❤️
Nanami: 10 moich największych kompleksów
Ja która ma tak z 4 kompleksy: ._.
A jak się zastanawia ktoś jakie to
Trądzik
Ciemne gęste włosy na nogach i rękach
Szerokie ramiona
Trochę duży nos
może i nie daje rady... ale 2 rzy wyszłam sama z ciężkiej depresji o której nikt nie iwedział
miłego oglądanka i smacznej herbatki wszystkim
Czekałam na ten odcinek biorę się za oglądanie
Chyba nie mam żadnych kompleksów tak na żywo jedyne co to się sobie nie podobam na zdjęciach które sama sobie robię ale ogólnie to sobie się super podobam i uważam że wyglądam super
EDIT: dobra wiem, mam kompleks nóg ale szczerze staram się mieć to gdzieś i nosić krótkie spodenki itp bo to jednak normlanie nasze ciało i nie ma co się go wstydzić ^^