Co za głos... Te alikwoty, zrównoważony głos, frazowanie... Tego nie można się nauczyć, z tym się człowiek rodzi!!! Pani Maryla to gigant naszej piosenki i zdumiewające zjawisko kulturowe! Próżno szukać teraz następców niezwykłej Maryli Rodowicz!
Myśli wracają do czasów dzieciństwa. Sąsiadki otworzyły okno, na zewnątrz umieściły głośnik od Bambino i leciała piosenka. Już wtedy pokochałam Marylę i Jej piosenki. Wszystkiego najlepszego Pani Marylo.
@@nickap_ca6814 Maryli towarzyszyli dwaj koledzy z warszawskiego AWF-u. Na basie grał Grzegorz Pietrzyk, na akustycznej Tomasz Myśków. Grzegorz grał krótko w zespole, do 1971 roku i był wtedy partnerem (chłopakiem) Maryli. Po 1971 r. wrócił do rodzinnego Będzina, w którym mieszka do dzisiaj. Był całe swoje zawodowe życie nauczycielem WF. Obecnie na emeryturze, starszy, prawie 80-letni Pan. O losach Tomasza Myśkowa niewiele wiadomo. W zespole grał do 1975 r.
@@bimanol smutne ze przez tyle lat nie doszlo do zadnego koncertu z goscinnym powrotem tych panow, chociazby z okazji jubileuszu. Aranzacje pana Myskowa z pierwszej plyty rodowicz sklonily mnie do kupna dwunastostrunowej gitary
Dokopałem się do info, że na skrzypcach grał Jan Kuzio - wyborny muzyk pojawiający się w różnych formacjach najczęściej odległych od big bitu, np. ... Orkiestra Z Chmielnej. Poniżej jego występ w jeszcze innym składzie ua-cam.com/video/qZSHEuwke7M/v-deo.htmlsi=6jydaGcGi_L42Epq
@@iguassu28 Solski też na scenie był do końca. Sikał już na niej w spodnie, i zmarł na niej. No cóż. Niektórzy naprawdę nie wiedzą kiedy ze sceny zejść niepokonani!
to nie tak jak pan pisze - zdarza sie że piosenka ma czasem dwie różne melodie. Autor , w tym wypadku Andrzej Bianusz miał prawo dać swój tekst innemu kompozytorowi, w tym przypadku Stefanowi Rembowskiemu i powstaje nowa piosenka. Jest wiele takich sytuacji, a u Agnieszki Osieckiej też sie zdarzało. Czyli to nie jest kradziez bo piosenka Rodowicz jest z całkiem iinną melodią.
Masz takie zdanie. Rozumiem. Ja myślę przeciwnie. Powinna być na scenie tak długo jak chce. I ma pokaźne grono fanów. A jeśli porównujesz obecną kondycję, barwę i tonację głosu do powyższego nagrania, to chyba nie oczekujesz cudów, że będzie taki sam jak 54 lata temu?!
Co za głos... Te alikwoty, zrównoważony głos, frazowanie... Tego nie można się nauczyć, z tym się człowiek rodzi!!! Pani Maryla to gigant naszej piosenki i zdumiewające zjawisko kulturowe! Próżno szukać teraz następców niezwykłej Maryli Rodowicz!
Cudownie!! Marylka taka młoda i piękna!! Moja młodość i tęsknota za wszystkim 😘❤
Ona jest teraz młoda i piękna 😘
Myśli wracają do czasów dzieciństwa. Sąsiadki otworzyły okno, na zewnątrz umieściły głośnik od Bambino i leciała piosenka. Już wtedy pokochałam Marylę i Jej piosenki. Wszystkiego najlepszego Pani Marylo.
Najpierw była piosenka Barbary Rylskiej z 1967 ze słowami Janusza Bibika, ale to Maryla zrobiła z tego przebój
To zaledwie 50 lat temu.
Ta piosenka w Jej wykonaniu, tylko po angielsku była nadawana przez radio Luxemburg!
Love doesn't grow on trees :)
Wspaniałe!
młodość + brak gwiazdorskiego zadęcia = rewelacja!!!
dziekuje! wlasnie sobie przypomnialam, ze istniala taka piosenka, i prosze. ... jest!
ISTNIEJE KURWA MAĆ
Marylka jesteś boska
Maryli trudno nie kochać,ale ci gitarzyści...Jakem hetera,to uwielbiam!
Sszkoda ze sluch po nich zaginal bo byli bardzo solidni
@@nickap_ca6814
Maryli towarzyszyli dwaj koledzy z warszawskiego AWF-u. Na basie grał Grzegorz Pietrzyk, na akustycznej Tomasz Myśków. Grzegorz grał krótko w zespole, do 1971 roku i był wtedy partnerem (chłopakiem) Maryli. Po 1971 r. wrócił do rodzinnego Będzina, w którym mieszka do dzisiaj. Był całe swoje zawodowe życie nauczycielem WF. Obecnie na emeryturze, starszy, prawie 80-letni Pan. O losach Tomasza Myśkowa niewiele wiadomo. W zespole grał do 1975 r.
@@bimanol smutne ze przez tyle lat nie doszlo do zadnego koncertu z goscinnym powrotem tych panow, chociazby z okazji jubileuszu. Aranzacje pana Myskowa z pierwszej plyty rodowicz sklonily mnie do kupna dwunastostrunowej gitary
@@nickap_ca6814
A wiesz, że o tym samym pomyślałem w 2017 roku kiedy był w Opolu jubileusz Maryli.
ZAJEBIŚCI GITARZYŚCI ZAJEBIŚCIE MI SIĘ KURWA ZRYMOWAŁO
Na początku Andrzej Rosiewicz? Wspaniale :))
no Marylko, raczej genialne!!!
ZAJEBISTE TO JEST
Aż tak źle było. Nie wiem czy zdążę ale będę pracował nad sobą.
Piekne te modelki !
Maryle zniszczylo zycie niemoralne !
thXx
Kiedys to bylo pociagów..
👍❤️❤️👍
A kto tu gra na skrzypcach? Owszem, Maryla jest jedna ale takich skrzypków to przecież też niewielu a może i mniej. Dlatego pytam.
Dokopałem się do info, że na skrzypcach grał Jan Kuzio - wyborny muzyk pojawiający się w różnych formacjach najczęściej odległych od big bitu, np. ... Orkiestra Z Chmielnej. Poniżej jego występ w jeszcze innym składzie
ua-cam.com/video/qZSHEuwke7M/v-deo.htmlsi=6jydaGcGi_L42Epq
Nawet Antonov AN-24
A wszędzie modelki z Mody Polskiej.
tak mi się wydawało...
To niesamowite jak ten czas leci! Dziś te panie to już babcie 70+ 😒
Modelek juz nikt nie pamieta...Maryla wciąż spiewa...
@@iguassu28 Solski też na scenie był do końca. Sikał już na niej w spodnie, i zmarł na niej. No cóż. Niektórzy naprawdę nie wiedzą kiedy ze sceny zejść niepokonani!
@@NecrosDeus Czyli, że ty też nie wiesz, kiedy i w trakcie czego..zaczniesz sikać.
Taka Mloda
tx
Smutne mordy.
Ja nie wierzę że to ona przecież to całkiem inny głos uroda
Z upływem czasu zmieniai się powierzchiwnosc jak i glos
A czy w 2:02 i 2:11 to Halina Rowicka, aktorka, matka Anny Kalczyńskiej - dziennikarki z TVN?
Nie. To modelki z Mody Polskiej.
Czy tutaj nie ma Haliny Golanko?
5 persian women
Niestety jak 90% piosenek Maryli ta również jest kradziona.Powinno pisać że to cover.
Kto jest autorem oryginału? Mógłbyś podać? Chętnie posłucham.
ua-cam.com/video/DdXhtKdTYL4/v-deo.html
Od kiedy cover to kradzież???
QWAZIMODDO tylko ta piosenka i Jarmarki to cover
to nie tak jak pan pisze - zdarza sie że piosenka ma czasem dwie różne melodie. Autor , w tym wypadku Andrzej Bianusz miał prawo dać swój tekst innemu kompozytorowi, w tym przypadku Stefanowi Rembowskiemu i powstaje nowa piosenka. Jest wiele takich sytuacji, a u Agnieszki Osieckiej też sie zdarzało. Czyli to nie jest kradziez bo piosenka Rodowicz jest z całkiem iinną melodią.
Z jej głosu już nic nie zostało. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść.
Masz takie zdanie. Rozumiem. Ja myślę przeciwnie. Powinna być na scenie tak długo jak chce. I ma pokaźne grono fanów. A jeśli porównujesz obecną kondycję, barwę i tonację głosu do powyższego nagrania, to chyba nie oczekujesz cudów, że będzie taki sam jak 54 lata temu?!