LIVE: Twoje STANDARDY w relacjach - czy mądrze wybierasz?
Вставка
- Опубліковано 21 чер 2022
- ▶️ W dzisiejszym materiale:
⏺Wpływ toksycznego związku na dzieci
⏺ Dobro dzieci jako wymówka przez podjęciem uzdrawiającego ruchu
⏺ Szczęście matki szczęściem dziecka
🎧 UWAGA: dane kontaktowe odnośnie sesji, wczasów i warsztatów:
info@masteryourlife.pl
▶️ Podobał Ci się ten film? Kliknij łapkę w górę i napisz komentarz, a w najlepszym wypadku udostępnij 😁
✅ Zasubskrybuj, aby już więcej nie ominął Cię żaden filmik.
Kliknij DZWONEK 🔔 aby być na bieżąco!
👍 Zobacz moje strony:
www.masteryourlife.pl
www.108foundation.eu
-----------
🏡 Wczasy z rozwojem osobistym - Combo Intensive w Portugalii, czekamy na ciebie!
📅 Sesje Restartingu® , wczasy z detoxem oraz praca z entogenami.
Spotkania odbywają się w Portugalii, w Polsce lub we Włoszech - zobacz kalendarz
👨👨👧 W sprawie ustawień metodą Hellingera: w Polsce, w Portugalii, w Anglii i we Włoszech:
info@masteryourlife.pl
☎ Sesję skype możesz umówić pod adresem: info@masteryourlife.pl lub przez kalendarz na stronie www.masteryourlife.pl
📖 Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o toksycznych relacjach - zamów moją książkę "Antyczłowiek - mroczna strona człowieka. Anatomia toksycznych manipulacji i praktyczny podręcznik".
📖 Jeśli chcesz wiedzieć jak działa najpotężniejszy system zawłaszczenia w Twojej głowie - zamów moją książkę: „Ja, czyli kto? O ego i superego jako wirusach systemu operacyjnego człowieka…”
Zamówienia przez sklep na stronie www.masteryourlife.pl
Pozostańmy w kontakcie:
⏺www.masteryourlife.pl
⏺INSTAGRAM dr.izabela....
⏺FACEBOOK - Dr-Izabela-E...
EMAIL - info@masteryourlife.pl
WSPÓŁPRACA: info@masteryourlife.pl
👁 O mnie 👁
Nazywam się Izabela Ewa Kopaniszyn (albo też Easy Grace) - jestem doktorem socjologii, psychologiem transpersonalnym, coachem, trenerem rozwoju osobistego i pisarką. Napisałam pracę doktorską 📕„Podmiot a sacrum”, wiele artykułów naukowych lub popularnonaukowych oraz książki 📕„Ja czyli kto? O ego i superego jako wirusach systemu operacyjnego człowieka” i 📕„Antyczłowiek. Mroczna strona człowieka”.
👩❤️👨 Zajmuję się pomaganiem osobom w toksycznych relacjach, pomagam ludziom nadwrażliwym i zagubionym w złożoności świata. Uczę jak uzdrawiać traumy poprzez odczytywanie i zmianę „oprogramowania” podświadomości. Stosuję krótkoterminowe metody prowadzące do tworzenia nowych wzorców, nawyków i ścieżek neuronalnych.
🕵♀🤖Pasjonuje mnie neurobiologia, kognitywistyka i biohacking.
❣ Kocham: spacery, planszówki, jogę, wielkie i puste przestrzenie, seanse filmowe, las, ocean, wieczorny gwar miasta, wspólnotę dusz i serc.
Prowadzę w różnych krajach tematyczne warsztaty rozwojowe.
Jestem autorką metody osiągania ekstremalnie szybkich zmian (porównywanej do skoku ze spadochronem), zwanej Restartingiem®. Pracuję także metodą ustawień systemowych, mojego nauczyciela Berta Hellingera. Założyłam Master Your Life (www.masteryourlife.pl) oraz Fundację 108, która organizuje treningi neurofeedbacku w Lizbonie. Treningi te zmieniają na zawsze ścieżki neuronalne i pozwalają dotknąć nieograniczonego potencjału ludzkiej istoty. - Навчання та стиль
to się wynosi z domu: gdy dom jest toksyczny, żadnych twardych zasad nie mamy, przyjmujemy w relacji kształt naczynia, jako people pleaserzy; Richard Grannon mówi o moral philosophy, i to było dla mnie przełomem-zrozumiałam, że mam wartości nieprzekraczalne( np krzywdzenie z premedytacją, brak empatii) , ale włączają mi się dopiero, gdy już wdepnęłam w toksyczny związek i nagle widzę, że wszystko się sypie.
Mega ważny temat!❤
Woow: przeszłość twojego partnera jest twoją przyszłością...wooow. Dla mnie to jest odkrycie ameryki! Lepiej pózno niż wcale... dziękuję 🙂
🙏🙏
Dlatego kochanki tak często "biorą się" za zajętych mężczyzn, z tych dobrych, wieloletnich związków. Łatwo im "wysadzić z siodła" stałego związku takiego dobrego, lekko znudzonego codziennością partnera. A później albo swieżynka przeciąga go na swoją stronę, albo zaciera ręce, że przynajmniej tamci już też nie będą mieć tak fajnie, bo pozostaje uraz przed kolejnym upadkiem.
Nie zrozumiem nigdy tej bezwzględności kochanek, bo mimo że straciłam wieloletniego, dobrego partnera po latach właśnie przez zdradę i sama miałam okazję rozwinąć znajomość z atrakcyjnym (pod wieloma względami), żonatym mężczyzną, to nie odpowiadałam na wysyłane sygnaly. Po prostu. Nie wyobrażam sobie cieszyć się związkiem, wiedząc, że ktoś przeze mnie płacze.
Przeraża mnie powszechna tolerancja dla zdrad, to woda na młyn dla kolejnych przypadków.
Pani Izabelo, czy istnieje jeszcze zjawisko "dojrzały, wierny, dobry mężczyzna"? Mój partner był przez wiele lat dobry, odpowiedzialny i przyznał później, że jeżeli mógłby cofnąć czas, to by tego nie zrobił. Była to zresztą odpowiedź na pytanie zadane przez kochankę, czy by zdecydował się jeszcze raz, wiedząc, co się będzie działo.
Rozumiem, że należy być niezależnym i nie rekompensować sobie braków partnerem. Ale uważam, że nie da się tworzyć związku "na pół gwizdka", bo to są po drodze m.in. wspólne decyzje finansowe.
Byłoby fantastycznie obejrzeć u Pani na kanale film o dobrych, trwałych związkach bez zdrad. Ku pokrzepieniu serc.
Pozdrawiam od serca i dziękuję za Pani filmy. W każdym z nich znajduję zdania pełne mądrości, które zaczęłam zapisywać. Mam nadzieję, że za najdalej dwa lata spotkam Panią na ustawieniach Hellingera w słonecznej Portugalii 🌞🌊
Takie wysyłam zamówienie do Wszechświata ✨🙂
PS. Przepraszam za przydługi wpis i dziękuję Wszystkim, którzy przeczytali do końca 😅🙂
@@maamiss5561 W naszym społeczeństwie jest to powszechne zjawisko, tzw. mizoginizm, gdzie kobiecie, przy tym samym incydencie zarzuca się więcej. Ten mężczyzna, był w tym samym stopniu odpowiedzialny, a jednak to kobieta była winna. Zdrady też nie biorą się z powietrza, bo jednak to dwie strony biorą udział w tym związku, chyba, że jesteśmy w układzie z osobą mocno zaburzoną, ale i w tym przypadku z jakichś powodów weszliśmy w ten związek.
@@renataizabela5672 bezwzględny to jest chuj który gra na dwa fronty i oszukuje i ma za nic tudzież bawi się dwiema i żona i kochanka i robi tak aby jemu było wygodnie ..bycie kochanka to nie bezwzględność tylko słabość ..
Bezwzględna to jest osobą która oszukuje innych i zabiera innym czas ,i unieszczęśliwia ..
Dobre sobie ..kochanka winna ..bo biedny facet rozumu nie ma i nie wie co robi ...
@@maamiss5561 ..a skąd możesz to wiedzieć czy jest wierny ..poza tym ,nie wiesz co będzie ..
Niewierność często jest cechą osobowości a nie przez kogoś ..gdy tak jest to mówimy o jakichś postawach niedojrzałego człowieka ,nastolatka ,wyrostka ,który zaliczone panienki traktuje jako dowód swojej męskości ...
Żeby facet powiedział przestałem kochać partnerkę i zakochałem się w innej stąd zdtadzalam itd to wiekszyby mógł mieć szacunek i takiemu można by jeszcze zaufać ..ale ktoś kto za powód że zdradza żonę podaje że go nie zaspokaja to ..marny to materiał na partnera dla kogokolwiek
Izo, Jak bardzo życzyłbym sobie aby bardzo młodzi ludzie mieli wkładane do głowy takie mądre słowa. Oglądam, słucham i dziękuję za to, że tyle dobrego robisz dla ludzi.
Motto na dziś: empata- uśmiecha się przy tobie, płacze w poduszkę. Psychopata- płacze przy tobie, uśmiecha się w poduszkę...
👏
Jakież to prawdziwe. Mój ostatni partner tak właśnie robił, bez powodu lub jakaś niewielka rzecz on z płaczem biegł do toalety. Ja się na to nabrałam i myślałam "jaki wrażliwy mężczyzna, dobre serce ma". Po czasie zobaczyłam, że to wszystko to był teatrzyk.
Ten film powinien byc nadawany w szkolach. Szkoda,ze tego nie wiedzialam zanim wdepnelam.
Dziękuję Pani Izo.
Dziękuję Pani Izo❤za film.🌻Lovju❤
Dziękuję serdecznie 💖🌺☀️✨
Witam 🤗 i serdecznie dziękuję ❤️❤️❤️
Dziękuję
bardzo pomocny materiał jak i pozostałe. Dziękuję się za dzielenie się wiedzą
Świetny live❣️- dziękuję!🌹💖
Bardzo ciekawi mnie Pani podejscie i widzenie koncepcji blizniaczych plomieni i karmy. Mam nadzieje ze bedzie o tym nagranie ❤️❤️
Bardzo wazny temat. Dziekuje za filmik.💕💕🌹🌹🌹
Tego powinni uczyć w szkole. Dzięki za genialne ujęcie tematu.
Dziekuje za dojrzaly, ciekawy wyklad, odpowiedzi.
Dziękuję ☺️
Jest Pani darem dla nas!♥️🌸🙏🏻
Bardzo wartościowy praktyczny live 💕
Dziękuje za tę audycje, właśnie słysze ile błędów popełniłam w przeszłości nie mając dobrych wzorców, między innymi trzymałam się sztywno trgo, że jak się jest razem to wierność jest oczywista ale życie pokazało ,że tylko dla mnie. W kolejnej relacji podejmę ten temat i ustanowie standardy , zero porno bo inni też oglądają taka była wymówka, a ja czułam się z tym źle, kot będzie mile widziany, bo sama go mam, bez wartości wierności ani rusz-naucze się Pani zdania na pamięć bo tak pięknie Pani to wyraziła, okulary różowe pożegnam . Wyszłam z domu gdzie mama postępowała względem mnie tak jak Pani omawiała choć w wieku 6 lat umarł mi tato ,którego kochałam to od mamy nigdy tego nie usłyszałam , gdyby dziś mi to powiedziała to pewnie bym w to nie uwierzyła zbyt wiele musiałam jej wybaczyć , że ją kocham usłyszała ode mnie . Dziś kontakt urwany. Teraz rozumiem bardziej czemu brnęłam w relacje w której też cierpiałam i tak bardzo chciałam kochać i być kochaną.
Dziękuję ❤
Mojego ex partnera sprawdzilam w wielu aspektach…. Kochajacy ojciec doroslych dzieci, uwielbiany przez przyjaciol I kochajaca sie rodzine. Gral swietnie, manipulacja zaslugujaca na oskara…. Przeszlam pieklo w tym zwiazku. Chyba najgorszy typ narcyza I psychopaty jaki istnieje. Odeszlam 3 tygodnie temu. Myslalam, ze wszystko juz wiem o nim. Niestety najgorsze dopiero przede mna. Twarz ktora pokazal teraz jest przerazajaca. Ale ja sie nie poddam. Odebral mi sile na dluzsza czas ale teraz bede jak Porsche bez hamulcow…..
Bardzo ważny temat. Serdecznie Pozdrawiam 🇵🇱🌻🌤
Świetny temat 👍💖
Myślisz - masz … 😎
Wczorajsze moje przemyślenia przyniosły kolejne
Pani nagranie - „W Punkt”.
Dziękuję 🧡
Zsynchronizowane w czasie wydarzenia , po raz enty…i tak w nieskończoność. 🌱
Ależ to Pięknie działa 🌎🗝️ 🙃
A napiszę... Będzie 100... 😉 Bardzo cenię Pani wiedzę oraz dar przekazywania jej z korzyścią dla tak wielu osób...💙 No i jak nie udostępnić... tego zacnego wkładu w przeciwdziałanie nabywanej i powielanej "ślepocie" tego naszego biednego świata...? 🙏 Bardzo szanuję i serdecznie pozdrawiam...🙂👌 👏👏👏 🍀
Pani Izabelo jak zawsze wartościowy materiał 🥰💫
Bardzo ważny film. Szczególnie dla młodych osób. To trzeba tak uważać z kim się wchodzi w bliskie relacje. Nawet jak ktoś kocha zwierzęta, może nienawidzić ludzi, np. niektórzy veganie. A to, ze ktoś działa charytatywnie tez może być tylko na pokaz. Dlatego obserwować i obserwować i sie nie spieszyć.
I dlatego nie 1 ale 5 i więcej kryteriów...
Jak facet opowiada bzdury typu: żona mnie nie rozumie, razem ze sobą nie śpią itp itd, zadaję pytanie: A czy żona o tym wie???? Reakcja jest zarąbista, jak ma wyższe IQ od pantofelka, to załapie ironię.
@@maamiss5561 jak chcesz wierzyć, to twoja sprawa 😁😁
Jest Pani Kochana
Dosadnie, pięknie podpowiedziała mi Pani że mój mąż przekroczył moją granice.
Przestaję kupować wersje manipulacji narcyza i poprzez Pani podpowiedź sprawdziłam .🌹🌹🌹🌹🌹🌹
.
Jeszcze jeden ważny standard nie mieszkania z mamusią. Bo często Pan chce zmienić mamusię. Mamusia mu gotowała, prała, srała... a on nic nie musiał. Kobieto rób mi tak samo!
Fajne rady :)
Piękna i mądra jak zawsze
Witam, dziekuje ze jesteś i rozumiesz dajesz dobre rady. Miałas informację o,, panowaniu nad emocjami,, - prosze jak chcesz zrób go
❤Super live❤
Mój były złapał mnie na to że przeniósł żabkę z ulicy na pobocze itp, szanował wszystkie robaczki i tak dalej. Znam też człowieka który jest narcyzem , z wykształcenia psychologiem i też łapie na empatie wobec istot żywych i weganizm. Niestety oni już wiedzą że tak najmniejszym wysiłkiem mogą wzbudzić zaufanie.
Mnie w pracy niszczyl czlowiek, ktory mial 4 dzieci. Myslalem sobie, ze jak ma 4 dzieci to musi byc dobry, tylko jest taki bo sie obawia o swoj byt. Tak sobie uzasadnilem, ze sie w tej pracy nie rozwinalem i ostatecznie sie zwolnilem. On byl najbardzej mily na pozegnaniu ;-)
Wszystko może być manipulacją, ale wtedy nie jest szczere czyli nie trwa. Dlatego należy sprawdzać.
Blokuja i maskuja negatywne emocje, empatię, troske. Ale: prędzej czy później te emocje się u nich wyryja. Np. Choroba rodziców.
Najlepiej popatrzeć czy żona też jest taka piękna😪 A byłem kiedyś na takiej imprezie: brylujacy przystojni młodzi Panowie blask tańce i panienki i rzadek smutnych żon pod ścianą. Fe mi się od razu włączyło.
Wydaje mi się że psychopaci to bezzmarszczkowa twarz z zarysem pogardy na twarzy.
Słychać
❤
Jestem Pani fanką od kilku łat.
Bardzo dziękuję za wspaniałe przekazy które bardzo pomogły mi w poznaniu moich trudności i ograniczeń.
Po raz pierwszy pokusiłam się żeby skomentować Pani slowa.
Psami zajmuje się od zawsze,pozwoliły mi przetrwać czas mojego trudnego dzieciństwa.Koty też były w moi życiu choć nie tak wiele.
Nie mogę zgodzić się z Pani zdaniem na temat psów i kotów.
Zarówno wśród jednych jak i drugich są różne charaktery identycznie jak wśród ludzi.
Są takie psy które bardzo trudno poddają się szkoleniu jak i koty które są zawsze dostępne i chętne do współpracy.
Pracuję w tym temacie ponad 40 lat i śmiem twierdzić że mam naprawdę duże doświadczenie i wiedzę.
Kochamy stereotypy bo one ułatwiają nam życie.
poz
Nie przesadzałabym, że mówienie o różnicach gatunkowych psów i kotów, to aż stereotypy. I oczywiście zgadzam się, że zarówno psy, jak i koty bywają różne z charakteru. Niemniej większość psów jest oddana i ekstrawertywna, zaś większość kotów niezależna i ambi-intro, pozdrawiam
No niestety ze zwierzętami to bywa różnie u psychopatów. Mój ojciec psychopatyczny sadysta dla swojej rodziny zawsze był dobry dla zwierząt. Nie zapomnę jak miałam jakieś 15-16 lat po jakiejś awanturze mama powiedziała mi, że ojciec nie jest takim złym człowiekiem, bo lubi zwierzęta, a one jego. Pomyślałam sobie wtedy, że w takim razie wolałabym być psem niż człowiekiem...
To chyba sa ogolne zasady,ale niestety sa wyjatki od norm.Tez uwazam ze zdarza sie ze ktos w tak zwanym „trojkacie” naprawde chca odejsc.
No właśnie za dużo tu racjonalizmu w wyborze partnera. Trudno to wszystko tak usestyatyzować, bo ważna jest intuicja i doświadczenie życiowe a nie same zasady. Zaczynam rozumieć, dlaczego wielu ludzi wybiera życie w pojedynkę. Poprzez taki racjonalizm odechciewa się ludziom związków i podziwiam tych, którym się chce pomimo wszystko - mega motywacja do pozazdroszczenia.
Co znaczy, że "lubił"? Czy miał z nimi więzi jakie się ma z drugim człowiekiem? Czy im pomagał w potrzebie? Czy ich nie jadł? Czy może "lubił" jak grzecznie zabiegały i dawały poczuć, że to on rządzi?
@Ok[n]o na Świat , Intuicja i doświadczenie właśnie pozwalają sformułować te zasady ✌️
Podsumowujac 🙂 pani Izabelo najlepiej jest zyc samemu 🙂
Dziś takiego narcyza z psem rasowym mijalam w salonie dla psow. Panie pracujsce tam mocno zmęczone i zdegustowane właścicielem czworonoga. Pozdrawiam i dziękuję Pani Izo 💐
Pozdrawiam.🙋😉🌞🏖️🌡️👍😊
Nie do końca zgodzę się z tym, że empatia przejawia się w angażowaniu się w działalność charytatywną, czy miłości do zwierząt. Znam osobiście przypadek człowieka całkowicie pozbawionego empatii do ludzi, ale kochającego zwierzęta i tak samo udzielającego się charytatywnie i jednocześnie całkowicie nieczułego na potrzeby bliskich osób. Psychopaci potrafią świetnie grać rolę dobrze widzianą przez społeczeństwo, co wiem m.in. z Pani wykładów 🙂 Myślę, że ważne jest podkreślenie, że to nie może być jedyny standard, musi być weryfikowany jeszcze przez jakiś inny, który byłby diagnostyczny wobec ukrytych psychopatycznych cech. Mówię o tym dlatego, że ja właśnie tym się "nacięłam". Mój były mąż był cudownym kolegą dla swoich znajomych, bardzo pomocnym, wierzącym (pielgrzymki i te sprawy), zaangażowanym w różne dzieła. I to był jedyny standard, który spelniał. Popełniłam błąd, bo ten jeden, pomimo braku realizacji pozostałych, uznałam za najważniejszy, świadczący o jego człowieczeństwie, co dawało mi poczucie, że bez względu na brak umiejętności pójscia na kompromis, obrażanie się, karanie milczeniem, wymaganie bezwzględnego szacunku, czyli poddania swojej woli jemu: że pomimo tego jest wspaniałym człowiekiem, który po prostu ma trudny charakter. A to był niedobry człowiek z zepsutym charakterem, który sprawnie kreował swoją postać altruisty, żeby osiągać różne cele.
Absolutnie tak! Również "myślę, że ważne jest podkreślenie, że to nie może być jedyny standard, musi być weryfikowany jeszcze przez jakiś inny, który byłby diagnostyczny wobec ukrytych psychopatycznych cech." Dlatego wymieniam tych standardów 5 lub 6 ☺️ Poza tym wychodzimy tutaj z założenia, że wszelka empatia jest autentyczna a nie udawana, co również da się rozpoznać, jeśli przyjmiemy założenie, że są tacy, którzy udają. Nie kupujmy opakowania.
@@masteryourlifeizabela tak, nie kupujmy opakowania, to prawda. Bardzo dziękuję za to, że dzieli się Pani swoją wiedzą i doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Jakbym czytała o moim byłym mężu: cudowny kolega, pomocny, poświęcający i zaangażowany w sprawy znajomych, a w domu wiecznie obrażony, karający milczeniem, okazujący pogardę.
Mój narcyz kocha zwierzęta, zwłaszcza psy, pomaga innym ludziom z wielką chęcia, ale to dlatego ze liczy ze jak on im pomoże to może oni jemu pomogą, natomiast ja o jakąkolwiek pomoc musiałam prosić a jak coś zrobił to dswać mu nagrody
O czym to jest pani Izo, że trafiam na partnerów u których po czasie wychodzi ich ex. Pierwszy ważny dla mnie mężczyzna to była z przed 3 lat Drugi ważny, była która nie jest ważna ale jest i będzie mimo, ze to burzy i niszczy nasz związek. Nie chodzi o to, że jestem zazdrosna. Pracuje z wewnętrznym dzieckiem, jestem po 2 ustawieniach i powoli zaczynam rozumieć. Jednak bardzo jestem ciekawa pani opinii na ten temat
Pięknego dnia
Pani Izabelo na temat coach mam niezla anegdote zyciowa, ktora chcialam sie z pania podzielic
Ok dwa lata temu pewna osoba zajmujaca sie coachingiem bardzo namawiala mnie na taki kurs, powiedzialam ze nie mam pieniedzy, i pani namawiala mnie zebym pozyczyla, ze to sie zwroci ,wiec kiedy napisalam czy moze ona mi pozyczy te pieniadze i Jak mi sie zwroci to jej oddam -zniknela i juz nie pisala 🙂
No właśnie...
❤️❤️❤️
❤️
Dziękuję za live 💖
Po 14 latach związku, dwójce cudownych dzieci i dwóch latach pracy nad sobą zmieniłam swoje standardy i oczekiwania, (choć może raczej zdałam sobie z nich sprawę) i widzę, że związek ten nie ma przed sobą przyszłości, męczy mnie codzienność z tym człowiekiem. I tu pojawia się dylemat: rozwalić rodzinę by postawić swoje szczęście na pierwszym miejscu? Jak potem żyć z tym brzemieniem?
To nie jest tak, ze jeden czlowiek ma byc unieszczesliwiony w imie tego, zeby ktos inny byl mniej nieszczesliwy. To ten czlowiek rozwala zwiazek, bo sie nie stara, nie rozwija, a jeszcze jakby uprzykszal zycie to szkoda gadac.
Gray rock i wytrzymaj do penoletniości dzieci. Potem powiedz sprawdzam
@@MD-vt1sw za lata posuchy emocjonalnej bedzie sie ciezko przeprosic w srodku. Narcyzi sa wytworem sil zla(ponizani, gnojeni, traktowani przedmiotowo) i nosza w srodku zlo. Nie sadze, zeby Bog wymagal od kogos, zeby trwonil przy nich cenny czas. Jak nie sa chetni na terapie to ja jestem za tym, zeby ich zostawiac.
@@MD-vt1sw a czego to nauczy dzieci? Jest dobrym ojcem? Dzieci będą patrzeć na Wasz brak miłości
@@SzyszkaUm wystarczy szacunek
Zastanawiam się, czy jest możliwe, że w dorosłym życiu odtwarzamy relację z dzieciństwa, z emocjonalnie niedostępnym starszym rodzeństwem, a nie rodzicem. Rodzice byli pod tym względem bez zarzutu. Zawsze się mówi o tym, że odtwarzamy relację z jednym z rodziców lub głównych opiekunów, ale u mnie mam wrażenie chodzi właśnie o starszego o 5 lat brata, który w pewnym wieku zaczął mnie odpychać ( wydaje mi się, że to wynikało z różnicy wieku).
Dziękuję za wszystko, caly czas mnie inspirujesz do lepszego zycia😍
Nurtuje mnie pytanie. Czy szukanie partnera w necie, poprzez portale randkowe itp jest ok?Nie zaburza jakiegos porządku, energii🤔
Byłabym wdzięczna za odpowiedź🙂
Znam pary wyjątkowo dobrane i szczęśliwe, które tak się spotkały. Dlaczego nie?
@@masteryourlifeizabela Też tak czuje. Tym bardziej w dzisiejszych czasach. W realu podobnie jak w necie są rózni ludzie, i podobnie trzeba mądrze wybrać...
Dziękuję za odpowiedź😍
Niektórzy kochają przyrodę tylko dla siebie, dla innych już nie wystarcza czasu i uwagi, więc to nie jest wiarygodne kryterium, piszę z autopsji po wielu latach związku.
Moja hipoteza: narcystyczny człowiek może być piękny fizycznie bo przecież jest dzieckiem narcystycznych rodziców, i gdyby nie był super-piękny/na to rodzice by go/jej w ogóle nie akceptowali więc strategią przetrwania jest być" ideałem."
Chca byc idealem ze strachu przed okazaniem sie slabym, niezaradnym, niezdatnym. Ich postawa moze brac sie z pogardy i braku szacunku do ludzkich slabosci, niedoskonalosci... i graja takich mocnych... w miedzy czasie przewracajac sie o wlasne nogi ;-)
@@wikstec4206 tak
Witam
🌷💖
💕🌸
Z poliamorią jest jak z "Kali ukraść krowę". Przynajmniej u mnie tak jest, więc u mnie nie byłoby to uczciwe...
Mam pytanie jak odroznic zaburzenie narcyza od chorego na aspergena?
Witam Pani Izo. Trafiłam na ten live dopiero teraz. Co Pani sądzi o tym, że kierujemy się tylko chemią i swoim kanonem, moim zdaniem to bardzo nie dojrzałe... Ja np mam tak że moim kanonem " urody" dajmy na to Ronaldo. Lewandowski nie podoba mi się z twarzy ale ogólnie rzecz biorąc jest przystojnym mężczyzną. Jeżeli umówiłabym się z nimi dwoma i Lewandowski spełniałby wszystkie pozostałe standardy, a Ronaldo nie zostałabym z Lewandowski. Bo uroda bardzo mocno może się zmienić. Są rzeczy ważne i ważniejsze 😉.Musi się coś spodobać, ale nie ma co na siłę trzymać się tego swojego " kanonu urody"
Standardy nie mogą być po prostu o urodzie, ale chemia jest również ważna.
Popieram Pani pogląd o pornografi
Jestem zdania też zachowania seksuane nawet z bliską osobąadekwatnie do jakości relacji. Nie układa się relacja "w dzień" nie nadrabiamy sexem bo nie jest to adekwatne. Sexualność może zabużać obiektywny ogląd sytuacji w relacji.
Spróbowalam jak działa dystans przy człowieku którego prosiłam o sex. Miał wymówki, nie miał siły i takie tam pierdolety. Finał ogląd mi się mocno poszerzył co do tego co jest "w dzień" u nas.
🥰
Tak mnie jeszcze naszlo. Skoro osoby z zaburzeniem bpd w stopniu klinicznym nie potrafią autentycznie kochać, to czym jest to, co one nazywają miłością? Uwielbieniem? Uzależnieniem? Wykreowana fantazja, która ma je chronić przed czuciem się odrzuconym?
Dokładnie - to jest fantazja (tzw. shared fantasy) - osoba kocha (i nienawidzi) swoje wyobrażenie drugiej osoby. Frustruje się do poziomu wściekłości, gdy ten obiekt okazuje się być jednak kim innym, niezależnym bytem posiadającym własne punkty widzenia...
@@masteryourlifeizabela brzmi troszeczkę jak opis enneagramowej 9. Kreowanie fantazji, postrzeganie siebie przez pryzmat innych. Chociaż zdezintegrowane dziewiątki są raczej apatyczne, 2, 3, 4 mają tendencje narcystyczne. Ciekawe czy można jakoś przypisać konkretne zaburzenie do konkretnego typu.
Swoją drogą czekam na kolejne opisy typów, pozdrawiam
W dzieciństwie byłam kochana, nikt mnie nie bił, nikt nie krzyczał. Mimo to, weszłam w toksyczny związek, z którego nie potrafiłam wyjść, a później w dwa wspaniałe związki, ale z osobami, z którymi nie powinnam być. Mam dość szczerze mówiąc
Statystyka. Mimo wszystko zajrzałabym do dzieciństwa i zobaczyła jak ukształtowało, bo samo nie krzyczenie i nie bicie jeszcze nie oznacza, że nie wdrukowali jakichś destrukcyjnych programików...
@@masteryourlifeizabela dziękuję za odpowiedź. Ciężko coś znaleźć, trochę na siłę
@@monka2776 Może ustawienia metodą Berta Helligera dałyby odpowiedź?
Ja zakochałam się w Narcyzie piękny przystojny zwariowany... zakochany we mnie twierdzi że do dziś.. odpowiada mi bardzo sex z moim partnerem ale w życiu codziennym cierpię czuję się mało szanowana.. oszukiwana.. tajemnie, ciche wyjazdy partnera/..bo niestety nie patrzyłam na standardy tylko na opakowanie..i sex którego wcześniej niestety nie miałam w pierwszym związku
I czego nie rozumiesz? :-)
Różowe i niebieskie okulary. Podobnie jak czerwona i niebieska pigułka w Matrixie 😆
Haa😄
Powszechna opinia jest ze ci co kochają psy są dobrymi "wholesome" ludźmi. A rzeczywiście psy bardzo appealuja do narcyzów jak Pani Iza mówi.
Pani Izo, a związek gdzie osoba Cie chwali większość czasu, jesteś piękna, najmądrzejsza, najlepsza większość czasu a średnio co 2 tyg w kłótni dowiadujesz sie "prawdy", ze ma np dosyć twojego idiotyzmu to chyba też klasyk przypadku narcystycznego, czy nie?
To chyba zwykła manipulacja, żeby Ciebie udogruchac te komplementy a potem w emocjach pokazuje "prawdę". Wiem chciałeś odpowiedzi od pani Izy nie idę mnie.
@@sylwuniap4951 moze tak ale to nie jest tak że po kłótni takie miłe słówka. Generalnie miłe słówka jakby jako norma a "prawda" jak sie wpieni. Toksyczne to na pewno jest
To może być cień narcystyczny...
❤️✨❤️✨❤️✨
❤️🍀🥰
Dzień dobry Pani Izabelo! Zastanawiam się czy jako standard można przyjąć działania drugiej osoby wobec jej własnego rozwoju? Nie chodzi mi o rozwój tylko w kategoriach dojrzałości i tej sfery zagadnień psychologicznych, ale rozwój w postaci zainteresowań, konsekwencji w działaniu i dążeniu do celów, zamiast bierności w życiu (tutaj mam na myśli brak aktywności). Osobiście jest to dla mnie bardzo atrakcyjne, bo pokazuje tę drugą osobę w działaniu, więc czy może to stanowić mój standard i filar w wyborze osób, z którymi potencjalnie mogę wejść w relację?
Witam, no pewnie, że do standardów można zaliczyć cechy spotykane u drugiej osoby, które są naszym "must have", ale to ma prawo działać tylko na wstępie, nie zaś w odniesieniu do nabytego już partnera. To jak w zatrudnianiu osoby w firmie - szukamy kandytatów z określonymi predyspozycjami. Dobrze jest spojrzeć na osobę w relacji trochę pod kątem: "stanowisko partner" w moim życiu.
Z tymi zwierzętami to nie do końca się zgadzam. Znam wielu narcyzów, którzy ulokowali wszystkie swoje uczucia w zwierzętach a dla ludzi sa dalej tacy jacy są...
To już było (kilka komentarzy powyżej). Dlatego nie jest to kryterium JEDYNE, a współwystępujące :)
Czy jest możliwość terapii.?.pani Izo słucham filmików od roku bardzo mi pomogły zrozumieć dlaczego źle wybieram..ale chcę pragnę przepracować dzieciństwo..
Zapraszamy na sesję :)
Czy mogłaby Pani coś powiedzieć o ludziach ze spektrum autyzmu, o O tym jak oni wchodzą w relacje jak sobie w życiu radzą
,co Pani sądzi o tym spektrum czy jest możliwość wyjścia z tego?
Wiele zależy od tego gdzie na spektrum znajduje się osoba. Nie mają łatwo w relacjach, ale mogą się dobrze dogadywać np. między sobą.
Myślę, że raz na zawsze trzeba obalić teorię, że miłość do zwierząt daje nam " etykietkę" dobrego człowieka. Najcięższej wagi przykład to Hitler, który podobno uwielbiał swojego psa. A Pani Violetta Villas? Pełen bólu syn, którego latami nie chciała znać, a kózki, pieski i kotki ukochane. Mam takie przykłady w najbliższym otoczeniu również. Nie może być tak ,ze ktoś kocha zwierzęta, nienawidząc przy tym najbliższej ( kochającej go) rodziny. To jest jakieś chore odwrócenie. Może czas popatrzeć, jak te osoby traktują ludzi. I to takich, z których " nie mają żadnego interesu".
Te niechlubne przykłady nie są dowodem na to, że miłość do zwierząt o niczym nie świadczy. Znam przypadek Hitlera. Kochał swojego owczarka, bo ten był odbiciem jego "ja" idealnego. Co do Wioletty to nie wiem dlaczego jej syn był odseparowany, ale możliwe, że miał w tym swój udział. Na pewno wiadomo, że psychopaci od dziecka znęcają się nad zwierzętami, więc jednak brak empatii objawia się w ten sposób. Ponadto za przejściem na wegetarianizm/ weganizm niemal zawsze stoi aspekt etyczny, dzięki czemu mniej zwierząt ginie i jest torturowanych. Rzeźnicy także często są psychopatami. KRÓTKO: miłość do zwierząt nie daje nam etykiety dobrego człowieka ale warto ją/jej brak zauważyć. Bo tam, gdzie jej nie ma - może być słabo z empatią w ogóle.
Jak standardy mają się do wybaczenia zdrady za którą partner żałuje/romans z narcyzem ....przez wiele lat.
Izo jaka jest roznica miedzy kobietami borderlein a kobietami kochajacymi za bardzo ? Jak zdiagnozowac to u siebie, czym sie kierowac ? Czy tu diagnozy sie troszke nie nakladają?
Kobiety borderline nie kochają tak naprawdę, bo kiedy nie przebywają z partnerem i nie mogą go swoją "miłością" kontrolować, to angażują się łatwo w poboczne romanse i uciechy. Natomiast takie, co kochają "za bardzo" czyli "mimo wszystko" to te WWO, zależne, które naiwnie wierzą, że - raczej płasko i matczynie rozumianą miłością - da się załatwić wszystko, tylko wystarczy jeszcze bardziej głaskać i zapominać o sobie.
@@masteryourlifeizabela tak wlasnie ...tylko czytalam artykul w ktorym pisze ze kobiety kochajace za bardzo tez kontrolują i wlasnie dlatego się gubię, kontrolują chyba wszyscy toksyczni ludzie ?
Pani Izo, a jak ma sie rzecz z jedynakami, jesli chodzi o narcyzm. Czy jest jakas zaleznosc? Czesto slysze, ze oni nie nadaja sie do relacji. To znaczy ciezkie zycie z nimi.
Bywają związane z tym wyzwania, ale samo jedynactwo nie determinuje narcyzmu.
@@masteryourlifeizabela Dziekuje.
Nie rozumiem jednej rzeczy. Piąty - ten ostatni element poznaje już na początku (od razu widzę czy ktoś jest w moi typie fizycznym) więc jak on ma być dopełnieniem pozostałych tych ważniejszych skoro na dzień dobry go poznaje i siła rzeczy determinuje on czy jest sens poznawać pozostałe elementy standardów (sens w kontekście tego że ma być spełnione wszystkie pięć)
@@maamiss5561 ale wtedy nie będzie tych pięciu elementów. Iza mówi wyraźnie że ten piąty ma być tylko jako ostatni a nie pierwszy i tego właśnie nie kumam. Chyba że się poznajemy przez internet nie widząc kto zacz i na końcu jak fizyczność ok to żyjemy długo i szczęśliwie ;)
To normalne, że najpierw widzimy i czujemy ten piąty element. Ale właśnie wtedy, zamiast się wkręcać - pytamy o wszystkie pozostałe i dopiero i one są obecne - zaczynamy dopuszczać jakąkolwiek relację.
@@masteryourlifeizabela dzięki Iza. Szkoda ze jednak Cię nie będzie w Oddechowie :)
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Mam jeszcze pytanie a propos ludzi z borderline. Dlaczego ranią? Mówię, że mnie rani, że boli mnie, że mnie oszukuje, okłamuje, składa obietnice, których nie zamierza i nie chce spełnić, później przeprasza i znowu robi to samo. I nic. Pisze dzień później: "hej, co u Ciebie" jak gdyby nigdy nic a ja nie wiem jak na to reagować. To mnie boli jeszcze bardziej, wolałbym przeczytać: "jestes dla mnie nikim i tak też Cię traktuje". Czuję się jak w jakieś karuzeli, nic nie jest spójne, przewidywalne, zaczynam czuć niepokój w związku z tą nielogiczna nieprzewidywalnością. Mam wrażenie że border trigeruje mnie do dziecka, które bezkrytycznie, ślepo czekało na zmianę rodzica, która nigdy nie nadeszła. Dobrze myślę?
Wiem, że ja sobie robię krzywdę nim, że to wolna istota, która wybiera źle traktować ludzi, że ze to są niespełnione oczekiwania. Ale daje tej osobie tak wiele z siebie (ona sama o tym mówi, okazuje zrozumienie, dziele się wiedzą, pomagam zrozumieć siebie itd), a w zamian dostaje ból, rozczarowanie, zawód i poczucie, że nic nie znaczę, że lepiej traktuje osoby, które pomagają trwać w nałogach i zaburzeniu. A ja niby (jak twierdzi) jestem mądry, niby mówię mądre rzeczy, ale jak przychodzi co do czego, ludzie od orgi i kresek są ważniejsi.
Czy to możliwe, że taka osoba nie udaje a naprawdę żyje, jakby nic się nie stało? 🤔 Jakby wyparła wszelkie zarzuty wobec siebie.
Brawo, dokładnie tak - dziecko wciąż naiwnie wierzy i czeka...
A co Pani Izo ze zdrowymi standardami w sytuacji, gdy partner ma dziecko z inną kobieta? Czy można wymagać tego, żeby jie być na końcu tej hierarchii, tzn najpierw dziecko, pozniej matka dziecka a na końcu nowy partner? Czy w tqkiej sytuacji trzeba w 100% akceptowac w ten system, w ktory się weszło, czy jednak bycie na każde zawolanie matki dziecka świadczy o niezakończonej relacji między nimi?
Jeżeli tak jest to to drugie. Ale możliwe, że on ma po prostu silne i podtrzymywane wciąż poczucie winy, więc matka wzywa do dziecka, a tutaj nie ma pozwolenia w sobie na "nie". I jeszcze pytanie- klucz: czy Wasza relacja rozbiła tamtą? Jeżeli tak, to znacznie gorzej.
@@masteryourlifeizabela dziekuje za odpowiedz Pani Izo. Moj partner rozstał się z matka podobno za obopolną wolą kilka lat temu. Nasza relacja nie miala żadnego wpływu na poprzedni związek.
Pani Izabelo mam swoje standardy, w których nie robię furtek. Jestem mama, rozwiedziona, po ciężkim związku w wysokifunkcjacym alko-narko, zdradzającym manipulantem, narcyzem. Mam 36 i jestem po prostu sama przez te standardy, bo nie spotkałam jeszcze wolnego faceta, który by mi się podobał, z ktorym miałabym podobne zainteresowania i chęć stworzenia rodziny. Ilu ja już facetów skreśliłam. Czy ta lista się skończy kiedyś ?
Kreacja w wyobraźni a potem czucie się tak, jakby on już był. No i dawanie temu szans w realu. Zapraszam na sesję ;)
@@masteryourlifeizabela pare miesięcy temu zmanifestowalam faceta z zestawem cech idealnych dla mnie, włącznie z zadziornością, umiejętnością tańczenia, tolerancyjność, cała lista cech. Lubimy ten sam styl życia, on mi pokazał, to czego chciałabym się nauczyć, ja go otwierałam na jego ukryte talenty. Niebywałe połączenie duchowe, jakbyśmy się znali od zawsze, w mimice, sposobie dowcipkowania jest kalką mojego fajnego wujka, aż przecieram oczy jak to możliwe, że ktoś z zupełnie innego środowiska jest kalka cech kilku mężczyzn z mojej rodziny, które w nich lubiłam. Czuje się z nim jak z przyjacielem, ale tez iskrzy między nami chemia niebywale, jest gorąco w powietrzu. Ścieramy się czasem, on mnie szlifuje, a ja jego, z szacunkiem i troska. Jednak relacja jest tylko na poziomie duchowym, bo ma żonę, z która ma rodzine i ciagle ratuje od miesięcy swoje małżeństwo. Nawet w te aspekty nie wchodziłam. Nie szukamy kontaktu ze sobą już, drogi się rozeszły, odpuściłam, bo pogłębianie nawet takiej przyjacielskiej relacji jest bez sensu, zwłaszcza , ze gdybyśmy się spotykali w realu , a nie na telefonie jak głównie dotychczas, to by się nie skończyło na rozmowie. Obserwowałam go z boku zawsze, ponieważ poznałam go w pracy i jestem mocno rozczarowana, bo gdyby tak jak ja był po rozstaniu ze swoimi dziećmi, to myśle, ze jesteśmy dla siebie stworzeni. Nawet w swoich mieszkaniach czujemy się skrojeni na miarę. Pamietam jak z mężem toczyliśmy wojny o to jak urządzić mieszkanie. On ma takie same podejście jak ja. Nawet w domu u siebie zrobił schowek na klucze przy drzwiach o jakim zawsze marzyłam, a mój mąż mi tego nie chciał dać …
Teraz mogę chyba tylko manifestować mężczyznę takiego jak ten o ktorym pisze, ale wolnego…
@@masteryourlifeizabela Pani Izabelo na sesje do Pani już się szykuje do jakiegoś czasu, bo myśle , że będzie to krok milowy w mojej pracy jaka prowadzę nad sobą j programami rodowymi od kilku lat !!! Już jestem podekscytowana na myśl o tym co odkryje i uwolnię.
Mój były partner uwielbiał wszystkie zwierzęta i chciałam z nim być właśnie dlatego bo nie wierzyłam że może mnie skrzywdzić. Miał psa, koty , papugi itp.
A mimo to będąc z nim czułam ogromną presję, " kochał" mnie już w drugim miesiącu a w 3 się oświadczył, chciał mieszkać że mną od razu mówiąc że nie może spać w nocy i czuję się taki samotny, w kółko pytał o co mi chodzi i czemu to ja komplikuje życie. Dla niego ja miałam po prostu być. I do dziś zazstanawiam się czy to był narcyz czy manipulacja czy jedno i drugie, czy on po prostu naprawdę tak sobie nie radził z samotnością że robił to wszytko z lęku :/
Nie za wiele tutaj widać narcyzmu partnera, nie wiem skąd taki pomysł...
@@masteryourlifeizabela po prostu szukam odpowiedzi, jeśli ktoś nie reaguje na prośby żeby czegoś nie robić, mamy mieszkać razem od samego początku bo inaczej nie i koniec, myli prośby z żądaniami które przeplata miłosnymi wyznaniami i ja czuję się jak w potrzasku to jak to nazwać?
Ok.. a co w sytuacji gdy mam kłopoty, choruje.. wyrzucają mnie z pracy.. nie poradzę sobie bez partnera - bez jego mieszkania i wsparcia finansowego.. nie stoję w 100% na własnych nogach i owszem jestem zależna.. co wtedy? Partner ma mnie zostawić bo "nie stoję na własnych nogach" i nie dorównuje mu? 🥲 smutna perspektywa bardzo.. choruje od wielu lat przewlekłe.. prace raz mam raz nie mam.. studiuje dodatkowo.. staram się.. czy to oznacza że powinnam by sama ? Nie mieć partnera bo choruje i nie ze wszystkim sobie radzę sama ? Hm.. mocno okrutne
Jestem bardzo ciekawa Pani komentarza d mojej sytuacji. Sledze Pania od kilku lat i podziwiam.. kiedyś wychodziłam z takiego założenia właśnie.. że powinnam być sama i sama sobie radzić.. bo choruje.. bo jestem biedniejsza.. bo mniej zarabiam.. przez to mam 34 lata i byłam sama.. bo nie chce kogoś obciążać swoją choroba.. bo jestem zależna.. bo w 100% nie stoję na własnych nogach.. staram się i robię co mogę żeby być "samodzielna".. jednak patrzę dookoła siebie i widzę że większość kobiet które znam.. są zależne.. zarabiają mniej.. gdyby miały być same z niska pensja jak moja.. ich życie nue byłoby tak wesołe.. zauważyłam że im bardziej kobiety w moim otoczeniu pozwalają sobie być "zależne" brać od partnera czy rodziny tym lepiej im się żyje.. serio.. a ja.. chcąc być niezależna coraz bardziej popadam w samotność..
Droga Beato, wiele zależy od tego, jaki rodzaj wymiany odbywa się w tej niesymetrycznej relacji, którą determinuje choroba. Jeżeli parter czuje się ze wszystkim ok, czuje, że dostaje wiele to możliwe, że uda Wam się znaleźć piękną równowagę. Ale to do niego należy ocena i dobrze jest szczerze o to zapytać... Pozdrawiam ❤️
Strasznie dużo reklam 🙁 puściłam sobie Pani wykład do sprzątania, ale nie mogę cały czas siedzieć przy telefonie i klikać w reklamy. Nie dokończyłam. Szkoda
Przykro mi, na podcastach ich nie będzie...
A ma Pani może jakaś propozycje jak wycofać się z relacji która nam nie służy nie urażając przy tym nikogo ...
Po co? Po prostu powiedz, że nie chcesz już być razem. Dziękujesz i doceniasz wspólny czas, ale to koniec. Tyle.
Nie da się "nie urazić nikogo", trzeba iść przez ból, można go tylko minimalizować.
@@Dams_Kops Masz rację, dziękuję
@@masteryourlifeizabela ale mi Pani podświadomośc rozbroiła 😁.Właśnie uświadomiłam sobie że mam tak silny program aby nikogo nie urazić, że nawet bym nie pomyślała w taki sposób .
Czarodziejka 🙏🧚♂️😊.
@@masteryourlifeizabela a jak zakończyć bezpiecznie relacje, która okazała się toksyczna ( nie partnerska na szczęście), osoba chce więcej i więcej czasu, próbuje zawłaszczać, nie widzi kompletnie 2-go oddzielnie, tylko wobec siebie i urządza irracjonalne - z mego punktu widzenia - afery.
Heh... Zauważyłam, że psy czują respekt przed psychopatami. Myślę, że jako zwierzęta nie wyczuwają tych emocji (wibracji) które posiadają ludzie niezaburzeni i które mogą powodować u psów niepokój
Psy są bardzo podatne na hierarchie. Ludzie czasem też. A psychopaci to mistrzowie kreowania siebie jako samców alfa.
Czy młodemu dziecku też nie daje się ciał zwierząt do jedzenia bo zmieni to jego wibrację? (...)
A po co je dawać? Człowiek nie musi jeść tzw. mięsa. I co więcej - jest już miliony takich dzieci na Ziemi, które zabitych zwierząt nie jedzą.
Niestety przez co że mam standardy bardzo ciężko mi znaleźć partnera...🙈z każdą osobą która spotykam.jest coś...a to tylko o seksie,a to mieszka z rodzicami 😂 a to w trakcie rozwodu...no koszmar...
Trzymam kciuki kochana, nie zaniżaj :)
Ja nie mogę znaleźć tej grupy na FB ..toksyczni ludzie?
Ja nie mogę was odnaleźć a chciałabym tam być ..kiedyś byłam ,ale chyba mnie usunięto bo nie wiem gdzie ta grupa i nie mogę nawet jej znaleźć ??
Jeśli mnie kiedyś zbanowani ..chciałabym powiedzieć ,że nie mam wobec nikogo nigdy złych intencji ..ale niewykluczone ,że ktoś z boku mógłby uznać niekiedy błędnie ,że jestem toksykkiem i mam źle intencje ?
Prawda jest bo sama to zauważyłam ,że niekiedy osoby w ptsd ponarcystycznej przemocy reagują duża dawką emocji często nieadekwatnie?
Nie chcę .się wybielać ,ale naprawdę nie wobec innych złych intencji i nie chodzi mi o rację w sporach a jeśli już to chodzi mi o dojście do prawdy ..ale jeśli kogoś skrzywdziłam to przepraszam i obiecać mogę że będę powściągliwa w dyskutowaniu z kimś o jego problemie ...
Przyjmijcie mnie do Was bardzo proszę 🙂
Przepraszam jak kogoś skrzywdziłam ..pamiętam że był to dziewczyna i rozmowa o tym ,że ona podejrzewała że jest potrwają przez matkę -cos takiego ..i mi się wydawało że ona ma schizofrenię ...i chyba o to chodziło ..zgadzam się dziś bym tak się nie odnosiła..wogole bym nie pisała diagnoz ..miałam schizofrenika chłopaka ,który zabił mi kota i wsadził w udo nóż i zrujnował mi wszystko ,poniszczył ,połamał,straciłam wszystko co posiadałam o zostałam jeszcze pod minusem ..a na sprawie w sądzie jego adwokat powiedział ,bo zeznawał jako poszkodowana w sprawie Pedra kotka mojemo ,że ..co mnie po prostu zniszczyło kompletnie ,że on mówi że to ja zabiłam swojego kotka !
Nie dość że zabił mi kotła i mówić nie mogłam 2tyg przez niego o innych krzywdach nie będę się rozpisywać .to on posadził mnie p yo że ja się znecalam nad nim i babcia i kota zabiłam ..
i ...musiałam ..kiedyś pisałam już ..s
Pani Izo.... Dlaczego są takie opinie o ustawieniach? ua-cam.com/video/kBnWAWgsUuY/v-deo.html
Przykro mi ale Pan od pierwszych minut jest tak niekompetentny, że nie byłam w stanie go dalej słuchać. A gdybym miała z każdym tego typu człowiekiem dyskutować, to życia by nie starczyło... Krótko: takie opinie świadczą o opiniujących.
Z tymi standardami to trochę tak jak zalecać wszystkim nosić ten sam rozmiar butów. I tym co mają 35, tym co mają 46. Nie zawsze jesteśmy gotowi i zdolni do tworzenia standardowych związków czyli życia 24/24 na dobę. W naszym życiu pojawia się tylko i aż tyle ile jesteśmy w stanie przyjąć. I zamiast patrzeć na relację pozamałżeńską jak na coś co chcemy komuś zabrać lub ukraść może warto popatrzeć co nam ona daje. Mam za sobą 4 lata relacji z mężczyzną żonatym i nie powiedziałabym żeby to były ochłapy. Nasze drogi skrzyżowały się kiedy oboje byliśmy na tzw. dnie. Na zewnątrz piękna fasada a pod spodem dramat. Ewoluowaliśmy obok siebie. Wiele moich ran się zagoiło. Nie byłabym w stanie pójść tak daleko do przodu gdyby nie jego obecność obok. Dzisiaj nasze drogi się rozchodzą bez gwarancji że nigdy się nie przetną. Dzisiaj mam trochę inne oczekiwania od partnera niż 4 lata temu i jeśli on będzie miał podobne do moich to czemu nie. Uczciwość z samym sobą jest najważniejsza a o to w życiu najtrudniej.
Oczywiście, każdy wybiera za siebie i na pewno są osoby, którym poligamia nie przeszkadza. Ale tacy ludzie to rzadkość. Wciąż na nowo spotykam kobiety, które łudząc się, że "on w końcu odejdzie i będą żyli razem długo i szczęśliwie" cierpią i dla których lepiej byłoby nie wchodzić w relację z zajętym mężczyzną. Poza tym to są moje SUBIEKTYWNE, uśrednione zalecenia, takie, z którymi sama się zgadzam i wiem, że mogą stanowić ochronę przed uczuciem niesmaku i braku szacunku do siebie.
@@masteryourlifeizabela nie jestem poligamiczna, taki wybór był świadomy bo: mniejsze ryzyko chorób, nie wyobrażam sobie przygodnego seksu i lęku o samą siebie bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi i taka relacja dawała gwarancję że nie będzie związku. Nie od razu byłam tego świadoma, to była praca ze swoimi lękami, roszczeniowością i głodnym dzieckiem. Byłam jak te dziewczyny dlatego piszę na forum żeby się podzielić a nie osądzać. Dodałam mòj komentarz po obejrzeniu jakiegoś serialu na netflixie: dwie kobiety rodzą dziecko: akt taki sam z tym że jedna porzuca go na śmietniku a druga jest otoczona troską i świętuje. Tak samo jest z kochanką i to nie akt jest zły tylko to, jak go traktujemy. Można być świadomą kochanką i być wdzięczna za to że otrzymuje się cały ten blichtr którego zazwyczaj nie chce żona i być za to wdzięczną. Można zjeść kolację w parku na ławce i delektować się tą chwilą a można ją zjeść zazdroszcząc tym którzy jedzą w drogiej restauracji czasem przełykając łzy z każdym kęsem.
To relawtywne ale energetycznie zmienia wiele: z pozycji głodu energia jest bardzo niska, z pozycji wdzięczności wiele się zmienia. Dzisiaj jestem wdzięczna 🙂
@@maamiss5561 jeśli popatrzymy na to z punktu pozbawionego emocji to małżeństwo jest formą kontraktu na wyłącznąść, jeśli w biznesie zawrzesz kontrakt na wyłączność i go nie dotrzymasz poniesiesz konsekwencje TY a nie strona z którą nie dotrzymałaś kontraktu i ja to tak traktuję. Ważne żeby wywiązywać się z własnych zobowiązań a nie brać na siebie cudzych nawet nie pytając o zgodę. Ludzie bardzo często nie chcą wiedzieć bo musieliby się z tą wiedzą skonfrontować a nawet coś zrobić a po co ....?
🤍
Moj wnuczek 14 lat od małego dziecka ciagle chce pomagać,wszystkim i zawsze .Ostatnio pytał o zawód psychologa .Co Pani o tym myśli ? Myślę ,że on jest WWO .Ta rola ratownika bardzo mnie niepokoi .
Jeżeli zostanie psychoterapeutą, to przynajmniej przejdzie terapię własną. To powinno go wyleczyć z ratownictwa ;)
A co w sytuacji gdy on po 30 latach związku z dnia na dzień nie jest zadowolony Noc się nie zmieniło a on foch pretensje etc Byli Ok a wiele lat
Pewnie nie było... ok...
zazwyczaj jest tak kto kocha zwięrzeta nienawidzi ludzi
Nie wiem skąd to przekonanie...
@@masteryourlifeizabela bo znam takich ludzi
Miałam ostatnio podobne przemyślenia o kotach i ludziach zaburzonych... Zauważyłam, że w moim otoczeniu jakoś tak się zbiega, że kłamcy nie lubią kotów. Pewnie projektują na nie, że są fałszywe... Ci co nie lubią kotów to według moich spostrzeżeń też osoby, które nie potrafią kochać ludzi i innych istot bezwarunkowo. Kot jest na tyle niezależny i wolny, że jest wyzwaniem do dojrzałej miłości. I to właściwie zbiega się z tym co Pani mówi, bo narcyz to przecież właśnie osoba, która patologicznie kłamie i nie jest zdolna do bezinteresownej miłości.
Choć są wyjątki. Mam z bliskim otoczeniu człowieka, który od dziecka wychował się z kotami i je bardzo lubi, a ma dużo narcyzmu w sobie. Z tym że jego "miłość" do kotów jest bardziej tanim sentymentalizmem, niż realną miłością, opartą na trosce i odpowiedzialności. Pogłaskać- tak, dostać czułość od kotka- tak, ale nakarmić - to już nie za bardzo.
Otóż to, w punkt obserwacje 👏
Nie przepadam za kotami, stąd mój komentarz - czuje się conajmniej dziwnie widząc powiązanie braku sympatii do kotów z kłamstwem bądź byciem narcyzem ;)
Jeżeli mam pewne standardy wchodząc w relację z drugim człowiekiem, może powinnam mieć również wolność w możliwości wybrania zwierzęcia z którym chciałabym, nie ukrywajmy, związać się pewną relacją na lata? Osobiście bardziej odpowiada mi wierniejsza, radośniejsza i w pewnym sensie czulsza obecność np. psa. Spotkałam się nie raz chociażby z mściwymi zachowaniami kotów (co rozumiem, taką mają naturę, ale i zapewne nie wszystkie tak robia), ale proszę pozwolić ludziom wybrać, czy mają ochotę mieć taką istotę w swoim własnym domu, czy też nie.
To samo tyczy się ludzi, mam wolność i prawo do tego, by nie przepadać za pewnymi osobami, mogę też wybrać, by nie wchodzić z nimi w relację i nie czyni mnie to narcyzem.
Z ta tezą, że ludzie kochający zwierzęta są dobrymi ludźmi bym się nie zgodziła. Przykład: Hitler miał ukochanego psa i moja była szefowa - okropny narcyz do potęgi entej nienawidząca ludzi, kocha psy. Jest do nich bardzo czuła a ludzi uwielbia gonić i niszczyć 🙃
Mówię o tym tutaj - akurat z psami mogą być wyjątki. Poza tym gdzieś już komentowałam case Hitlera.
Nie zgodzę się co do tego, że jak człowiek jest dobry dla zwierząt jest też dobry dla ludzi. Znałam dziewczynę która pomaga bezdomnym psom a jest fałszywą i zawistną osobą. 😞
O tym też mówię, że psy akurat (i inne zwierzęta też w pewnym stopniu) mogą dowartościowywać narcyza, jako jej/jemu podległe. Nie wiem też skąd wniosek na temat charakteru owej osoby, może po prostu zrobiła błąd? To nie znaczy, że jest narcystyczna czy silnie zaburzona.
... A jak nie ogarnia kuchni i domu to będzie chciał tego od Ciebie będzie olewał te tematy
Chcialam napisać że pierwszy czynnik toksycznych np. Narcystycznych kujonow to to że mają syf w domu i nie potrafia nic ugotować.
Mamunia ich Obrabiala A oni mieli się uczyc. Owszem jak ich poprosisz to łaskawie pomogą. Potem kujon robi karierę a ja nie wiem jak to się stało że stałam się kucharka i ogarniczem domowym. Ale: spróbuj zrobić tak samo czyli zmienić swoje priorytety. Kwila jak opuszczone pisklęta. Plus dla nich za priorytety. Minus że cała moja charyzma poszła na tworzenie My od prania po organizacje jakoś fajnie spędzonego czasu. Czyli szeroko pojęte My.
Takie osoby tworzą My bo Są . Też Plus dla nich ale to jest na mój gust ogromnie narcystyczne.
Ah wciskać się z pomocą która w sumie średnio jest potrzebna to potrafią wybitnie.
Ten 3 punkt o przeszłości mocny jest. Dlatego tak nas ciągnie(mnie) do osoby którą znam z kręgów rodzinnych i znam jej rodziców i znam jej całą przeszłość i znam jej wady i licze sie z nimi, po prostu znam tę osobe i to jest takie sexi. Podobnie znajomi szczególnie z podstawówki, oni są mi jak bracia, znam ich na wylot, jedna ulica kazdy zna każdego.
Jak sobie pomyśle o nowej dziewczynie, a nie daj boże z innego miasta to mam ciarki na plecach z jakiego ona domu może pochodzić, czym parają sie jej bracia? Może są zabijakami, a jej ojciec może jest porąbany, może oni tam latają za sobą z siekierami. Takie myśli mi po głowie chodzą. Dlatego lubie ten cytat ze Wspaniałego Stulecia kiedy sułtan Sulejman mówi do swojego żołnierza: "Krowy i żony szukaj we własnej wiosce"
Ten 4 punkt stosunek do zwierząt jest dyskusyjny. Bo jak jej stosunek do zwierząt jest taki że mam nie jeść mięsa i kotleta mi nie zrobi to tam są drzwi! Gotowanie i to z mięsa to podstawa, nie umiesz to zostajesz sama, sorry, ewolucja, darwinizm w czystej postaci. Ja poluje, ty to obdzierasz ze skóry, tniesz, marynujesz i gotujesz. Moja babcia nie miała problemu żeby zabić młodego cielaczka i obedrzeć go ze skóry, sam bez obrzydzenia uczestniczyłem jako szczyl w tym rytuale.
...i tak właśnie zabito Twoją wrażliwość...
@@masteryourlifeizabela I ojciec mnie upuścił jak byłem niemowlakiem, plecy czerwone, i dostałem w brzuch od ojca jak miałem 15 lat i raz z siekierą chciał na mnie wyskoczyć. Trauma na traumie xD ale to nic przy tym jakie lańsko dostawali koledzy zza płota także nie przesadzaj my, jestem dobry chłopak choć nerwowy i muszę bardzo uważać żeby nie wystrzelić agresją, wie pani jak taki Hulk ten zielony z Marwela. Potrzebuje kobiety aby mnie ułagodzić z powrotem.