"Los włóczęgi", grupy Bąbel, to moja ulubiona piosenka turystyczna, szkoda że tak rzadko śpiewana... "Gawędziarze" to też moja ulubiona piosenka bardzo często śpiewana przy ogniskach...
tym oto sposobem czlowiek mlodnieje wsiadalo sie na pojazd o nazwie Komar gitara na plecy i choc ze spiewem bylo krucho zawsze przy ognisku pelen wianuszek dziewczat
piosenki w klimacie typowym dla przełomu lat 70-80 w Polsce, ale bez jaj, trampów i włoczęgów w PRLu nie było jeno wakacyjne podróże ucznia, studenta i licealistki, po za tym bycie trampem w naszym klimacie długo by nie potrwało, kolejna sprawa że od lat 90 tych biedowanie stało się tak powszechne że aż obrzydliwe, i od dawna w Polsce nikt nie chce być samotnym włóczegą który umiera z zimna i głodu
"Los włóczęgi", grupy Bąbel, to moja ulubiona piosenka turystyczna, szkoda że tak rzadko śpiewana...
"Gawędziarze" to też moja ulubiona piosenka bardzo często śpiewana przy ogniskach...
Kolejna perła na kasecie
Ale pięknie brzmieli!
tym oto sposobem czlowiek mlodnieje wsiadalo sie na pojazd o nazwie Komar gitara na plecy i choc ze spiewem bylo krucho zawsze przy ognisku pelen wianuszek dziewczat
cudowne
32:54
👍🏞🥀🌼
Czy ktos wie Co to za kawalek od 10:36 min
Hobo
masz napisane, czytaj
piosenki w klimacie typowym dla przełomu lat 70-80 w Polsce, ale bez jaj, trampów i włoczęgów w PRLu nie było jeno wakacyjne podróże ucznia, studenta i licealistki, po za tym bycie trampem w naszym klimacie długo by nie potrwało, kolejna sprawa że od lat 90 tych biedowanie stało się tak powszechne że aż obrzydliwe, i od dawna w Polsce nikt nie chce być samotnym włóczegą który umiera z zimna i głodu