Kiedy zakładałam hektarowy ogród, nie myślałam o siłach za 20 lat. Robię wszystko sama, koszę pół hektara trawy zwykłą kosiarką, od marca do listopada ciężka praca. Jest dom i dzieci, praca zawodowa odpada. Przez 20 lat wyrzuciłam pracochłonne i inwazyjne rośliny np glicynię, pięciorniki (250 sztuk), derenie, bluszcz, kokornak. Nauczyłam się już odpoczywać w ogrodzie i nie pracuję do północy przy sztucznym świetle, tylko do 17. To ogromny postęp w moim życiu. Teraz potrafię się zachwycać ,, moją przyrodą,,. Jestem dumna z mojego dzieła. Pozdrawiam
Moją działeczkę kupiłam 25lat temu. Pracowałam zawodowo i oczywiście miałam męża i dzieci.Do dnia dzisiejszego cieszę się że mam moją działeczkę. Wcześniej dzieci niechętnie chodziły na działkę. Dzisiaj wszystkie wnuki a mam ich ośmioro wychowane są na działce. Na myśl że idziemy z mężem rano na działkę to się już cieszę. To prawda że na początku ona inaczej wyglądała, ale z biegiem lat dostosowaliśmy ją do naszych potrzeb. Dzisiaj na myśl że rano idziemy z mężem na działkę to jestem szczęśliwa i wesoła, pomimo że nie raz się na niej napracowałam. Pozdrawiam z Pruszcza Gdańskiego.
Asiu bardzo mądre słowa. Mało kto mówi o tym żeby liczyć siły na zamiary. Potem tylko wyzuty sumienia i ogród niszczeje. Serce boli, kasa leci, a basze marzenia licho bierze.
Dziękuję za ten odcinek. W lutym wprowadziliśmy się do nowego domu. Ogród biała karta. Marzenia wielkie ALE realnie wiedzieliśmy, że nie mamy czasu, doświadczenia i chęci pracy. Wyznaczyliśmy więc budżet+możliwości. Poprosiliśmy ogrodnika o pomoc. Założył trawnik z rolki, nawadnianie. Mieliśmy w planie koszenie….jednak szybko kupiliśmy też kosiarkę automat-czyli jeździ codziennie sama. Zostawiliśmy sobie „kąty” i obrzeże przygotowane pod rośliny na przyszłość. Szybko zachciało nam się zagospodarować te kąty:) zdecydowaliśmy się na iglaki, najpierw 2…potem kolejne, teraz mamy kilka. Iglaki łatwiejsze w zadbaniu. Kuupilśmy około 2 metrowe (akurat takie były w przystępnej cenie). I CO ISTOTNE na tarasie mamy 2 donice na kwiaty sezonowe. Przed domem 1 wysoka donica też na kwiaty „wymienne”. To właśnie te donice „robią klimat” i muszą zaspokoić nasze potrzeby estetyczne, wizualne. I tak faktycznie jest. Oczywiście uwielbiam bogate w rośliny ogrody jednak realnie nie umielibyśmy i nie moglibyśmy ich utrzymać dlatego dziękuje za odcinek❤ i przestaję przejmować się pytaniami dlaczego mamy TYLKO trawnik:) Cieszymy się tym co mamy😊
Ja mam mnóstwo róż, bylin i innych roślin kwitnących - to jest ogrom pracy, chociaż ogródek niezbyt duży. Jestem czynna zawodowo. Proszę nie mieć żadnych kompleksów - mój ogród ozdobny powstał przypadkiem, w sumie to chciałam mieć kilka donic przed domem, małe drzewa i trawnik, ale nie wyszło ;-)
Dzień dobry dziękuję za mądre słowa ,zakładając ogród i rabatę wszystko sobie wypisałam ,ale w rabacie zaczęłam od kwiatów cebulowych i zachwyciłam się nimi ,wiosna minęła zachwyt też bo zrobiły się przeszczepie puste i zarastały bez opamiętania ,to była moja porażka ,,wykonałam cebulę i wsadzam byliny ,pozwalam im się rozrastać a dopiero potem posadzę cebulę 😄pozdrawiam dziękuję za wszystkie mądre słowa
Witam. Mam ogród od 13 lat. Swój ogród planowaliśmy etapami. Obecnie mamy w nim nieduży warzywniak, wrzosowisko, drzewka owocowe i rabatę wzdłuż płotu z różnymi kwiatami i krzewami, które ze sobą tworzą harmonijną całość. Są też zakątki wypoczynkowe, mała wędzarnia oraz gril🙂pozdrawiam i życzę wszystkim udanego planowania i realizowania swoich ogrodowych marzeń🙂
Dziękuję za porady...ja ciągle się rozpędzam w ogrodzie z różnymi nowymi roślinami...ale niestety nie nadążam z pracami w ogrodzie...słuszna przestroga
Pani Asiu jesteś wspaniałą i mądrą kobietką, każdy ogród wymaga - systematycznej - pracy, warto mieć jedynie wtedy gdy lubimy pracę w ogrodzie to podstawowy warunek. Mam śliczne ławeczki w moim ogródku, pięknie usytuowane ale rzadko na nich "przesiaduję" Jednak mam wiele satysfakcji jak widzę efekty mojej pracy. cieplutko pozdrawiam
Witam, super temat i mądre rady. Ogród to ogrom pracy ale i satysfakcji, wiem coś na ten temat 😀😀😀😀pozdrawiam serdecznie Panią i oglądających ten kanał 🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Pani Asiu❤️ jak zawsze interesujący odcinek i temat ważny dla każdego kto ma lub planuje swój ogród. Potwierdzam u nas zdecydowanie najlepszą decyzją i dużą zmianą było założenie profesjonalnego nawadniania. Wydatek spory ale jednorazowy. W zamian za wieloletnie oszczędności wody i czasu. Z możliwością sterowania już przez aplikację z telefonu nawet gdy nie ma nas w domu👍aplikacja zczytuje dane z najbliższej stacji pogodowej i wybiera najbardziej optymalny plan podlewania. Już po 1 sezonie widać znaczne oszczędności! A ogród i trawa przepiękne! Polecamy i pozdrawiamy Pana Mariusza, który bardzo rzeczowo i profesjonalnie zaplanował i wykonał usługę. Firma drop z ogromnym doświadczeniem (pomorskie i warmińsko-mazurskie). Warto zaplanować etapy naszego ogrodu biorąc pod uwagę nasze możliwości finansowe i czas by móc cieszyć się jego pięknem przez cały rok! Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki ogrodowe🌺🌾🌼🌸
Witam 😊. Ja po kilkulatach uprawy borowki amerykańskiej stwierdzilam że nie był to dobry pomysł bo dużo potrzebuje wody ale bardziej klopotliwe jest utrzymanie właściwego ph gleby. Na lokalnym rynku w sezonie mozna kupić borówkę już za 15zl kg. Na tę chwilę o wiele więcej posadziłabym malin, które okazują się być o wiele mniej kłopotliwe w uprawie i pieknie owocują od połowy lipca do poznej jesieni. Kocham ogród i pracę na nim. Co roku planuję jesienią budżet na kolejny sezon i ewentualne inwestycje i ściśle się go trzymam aby nie przesadzić z finansami. Narzędzia do ogrodu kompletowałam kilka sezonów. Warto zainwestować w dobry sekator i porządny wąż ogrodniczy. Lubię spokój jaki od Pani bije. Mądra , odważna emocjonalnie kobieta z Pani. Zdrowia życzę.
Wychowałam się na wsi ,gdzie Babcia miała piękny, zadbany ogród. Mnóstwo kwiatów , mnóstwo warzyw, sad...a w nim w 3 rzędach po przynajmniej 10 drzew różnego rodzaju owoców( np: 3 odmiany jabłoni, albo gruszy, no i te klasyczne owoce+ krzewy agrestu;porzeczki czarnej i czerwonej ) itd... pole z kukurydzą, makiem , cebulą, ziemniakami , burakami, zbożem ...i to wszystko dookoła domu...pamiętam kolejność wszystkiego do dzisiaj... teraz mam 49 lat, gdy mi jest smutno , wtedy zamykam oczy i szczęśliwe dzieciństwo wraca na chwilę w moje serce, biegnę przez łąkę z owczarkiem Dunajem , a we włosach mam upleciony wianek ze stokrotek...Babcia już dawno nie żyje.Dom stoi , ale ludzie którzy w nim mieszkają, nie potrafili docenić piękna natury...ja musiałam się wyprowadzić jako nastolatka do rodziców , do miasta . Dzisiaj mam tylko balkon. Duży balkon , ale nie lubię go.Marzę o dużym ogrodzie, tęsknię za zapachem wilgotnej ziemi
Super, i o to chodzi! Mówmy i pokazujmy rzeczywistość a nie tylko piękne efekty końcowe. To ważne zwłaszcza dla młodych. Czekam na odcinek o ogrodzie "bezobsługowym", który cieszy oko cały rok ;)
Pani Asiu! Kiedy 16 lat temu wprowadzałam się do swojego wytęsknionego i wymarzonego domu, ja mieszkanka bloku i mój mąż również z osiedla blokowego, nie wiedzieliśmy co nas czeka. Szkoda, że wtedy nie miałam szansy obejrzeć tego odcinka 😮. Tak jak Pani mówi, w tamtym czasie, byliśmy pełni werwy, co prawda z dwójką małych dzieci, ale pełni sił. Po 16 latach mieszkania w domu z ogrodem wreszcie założyliśmy nawadnianie, bo już nie mamy na to sił i też chęci 😢. Poza tym, ogród to też uwiązanie, bo każdy wyjazd powyżej tygodnia oznacza niestety rożnego rodzaju zaniedbania. Ogród, tak ja każdy żywy organizm wymaga pielęgnacji i starań i baaaaaaardzo dużo pracy, a także sporych funduszy. Zgadzam się z Panią w 100%. Pozdrawiam serdecznie❤
Ma Pani rację - ogród to uwiązanie. Przed wyjazdem na urlop przez dwa tygodnie pracuję jak szalona, a po powrocie nadrabiam zaległości (pracuję oczywiście zawodowo i to dużo). Nie mam nawadniania, zbieram deszczówkę i podlewam punktowo, za pomocą konewki. Nie wiem jak długo będę w stanie prowadzić ogródek w aktualnej formie - mam ponad 130 róż i mnóstwo bylin. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za ten film, myślałam że to że mną jest coś nie tak. Budowaliśmy dom ok 4 lat, w tym czasie cały czas myślałam o tym jak spędzę lato w ogrodzie, że jesienią aż do śniegu będę przesiadywać z gorąca herbata i bolało mnie serce, że jest taki mały. Wprowadziliśmy się w lipcu i pewna banka pękła, bo na tarasie że względu na pracę i nadal wykańczanie domu sperdzilismy bardzo mało czasu. Do tego czujemy, że wakacje żyliśmy pod dyktando trawnika i w głębi serca czułam wdzięczność za ten mój mały ogród. Jest tam trawa i plany na wiosnę na mini warzywniki i miejsce na hortensje czy inne. Rzeczywistość sprowadziła mnie mocno na ziemię i wszystko co powiedziałaś w filmie jest 10000% prawda i warto nie spieszyć się z zakładaniem ogrodu. Bo plany swoje, a życie swoje 😊
hahahahahaha to tak jak u mnie....taras dopieszczony, planowany, zmieniany i......spedzamy moze 1 wieczor w miesiacu na nim.....bo pracy w ogrodzie i dookola domu jest tyle, że czasu brakuje na słodkie lenistwo
Witam. Od dawna oglądam Asiu Twój program, zachwycam się pięknym ogrodem i nie ukrywam że jest on inspiracją do tego, co robię u siebie. Mój ogród nie był tworzony od początku, ale już istniał a ja przez lata modyfikowałam go i dostosowywałam do swoich potrzeb i marzeń. Całkowicie zgadzam się z tym co mówisz i Twoimi radami. Gdyby ktoś udzielił mi takich podpowiedzi z pewnością uniknęłabym wielu błędów i niepotrzebnej pracy. Ale takie doświadczenia też były potrzebne. Ja ze swej strony chcę podzielić się innymi od omawianych sposobów pozyskiwania roślin. Można na początek poprosić rodzinkę lub znajomych o kilka sadzonek , a potem wymieniać się roślinami - to fajny i sprawdzony sposób. Pozdrawiam i życzę sukcesów w ogrodzie.
Ohhh Asiu no ja poprostu uwielbiam Cię oglądać .. Twoje filmiki to moja terapia gdzie z dała od zgiełku rodzinnych zmagań mogę się zaszyć i nacieszyć Twoja obecnością i nowymi pomysłami .. 😊 Serdecznie pozdrawiam z Connecticut ♥️😍
Tak to prawda , z wiekiem sil coraz to mniej ,więc ja się przestawiłam na ogród mniej obsługowy, dużo zimozielonych nasadzeń a kwiatow sezonowych tylko dekoracyjnie , mniej pracy a ogród też żyje i cieszy swym urokiem🍀☘️🌿🌺🌼🍃🌱🥰
Witaj Joasiu.Doskonale rozumiem o czym mówisz.Ja po 6 latach rezygnuję z części warzywnej.Kosztuje to masę pracy a my tak naprawdę z tego prawie nie korzystamy.Zrobię tam zakątek z ławeczką do czytania książek.Pozdrawiam❤❤❤
Zakładając ogród należy też się zastanowić nad tym, czy damy radę nie tylko zaopiekować się ogrodem by wyglądał i rodził ale także, czy damy radę przerobić te wszystkie owoce, warzywa, czy się one u nas nie zmarnują jeśli będzie ich zbyt dużo. Zawsze należy mierzyć siły na zamiary, wówczas ogród będzie nam sprawiał radość a nie był dla nas problemem. Pozdrawiam, dziękuję za ciekawy temat.
Jesteśmy przed zakupem działki rekreacyjnej. I właśnie po Twoich filmikach Asiu wiem ,że wynajmiem architekta który zaplanuje dobór roślin pod względem wymagań pielęgnacyjnych,glebowych i czsowych. Napewno rozłożymy to na kilka etapów. Poza tym zastosujemy zbiór wody deszczowej i system nawadniania. Dziękuję za tą stronę medalu bo nie jest to łatwy temat. Pozdrawim 😊
A ja z rodziną wprowadzając się 13 lat temu do domu, miałam tylko trawnik i posadziliśmy tuje, czyli typowy polski ogród, ponieważ nie miałam planów ani chęci nic sadzić. Z biegiem lat podejście się zmieniało, to dosadziliśmy drzewko, a to innym razem kwiaty i w sumie z tego trawnika co miał taki zostać stworzył się ogród. Mam warzywnik, drzewka owocowe, drzewka ozdobne i rabaty kwiatowe i ciągle mi mało. Mam na uwadze to że nie chcę całego czasu spędzać na pracy w nim, więc wymyślam uproszczenia które są moimi sprzymierzeńcami np, jesienią wykładam między roślinami wieloletnimi na rabacie kartony i przykrywam je kompostem lub ściółką. Karton do wiosny się rozłoży i zasili glebę, a ja cały sezon nie mam chwastów 😀
Świetny odcinek. Mam ogród 4600 m2. Zakładając go ewidentnie popłynęłam. Kiedy pojawiły się dzieci przy pracy zawodowej faktycznie bywa trudno wszystko ogarnąć. Teraz w każdym sezonie szukamy innowacji, które pomagają nam zoptymalizować nasze ogrodowe królestwo. Ogród jest w dzisiejszych czasach wspaniałą odskocznią od pracy, problemów oraz biegu życia. Planować go jednak trzeba z głową. Ten odcinek naprawdę rozsądnie opisuje tematykę. Warto przy zakładaniu ogrodu uwzględnić wskazówki w nim zawarte. Pozdrawiam Monika
Bardzo mądre!!! Ja zaczynam ale myślę co będzie za kilka lat...Też chciałam mieć ogród w tonacji białej i lilla ale moja mama mi na to nie pozwoliła wciskając roślinki ze swojego ogrodu a ja aby uniknąć kłótni zabierałam je...tak więc nie zawsze mamy to co chcemy ale czasem jest coś ważniejszego od naszych planów...Pozdrawiam Asiu!
Mój komentarz będzie bardzo długi i myśle, że niewiele osób dotrwa do końca :). Ogród zakładam od 2017. Działka 35arów. Marzenie - tajemniczy bujny ogród z mnóstwem drzew, kwiatów, alejek powojników, róż, warzywniakiem no piękny ma być. Zaczęłam od jednej rabaty, bardzo trudnej bo na skarpie i praktycznie ziemia pozbawiona jakichkolwiek wartości odżywczych. Moja wiedza była zerowa i posłuchałam pani ze szkółki. Skończyło się na jałowcach i berberysach, ale rosną. W 2018 pielęgnowałam i stopniowo rozszerzałam jedną rabatę, ale nie miałam śmiałości na więcej. Sytuację zmienił Covid i zaczęłam szaleć. Zrobiłam projekt ogrodu. Wydzieliłam rabaty i zdecydowałam się przykryć wszystko agrowłókniną (wiem, że wielu uważa to za zły pomysł) i wyściółkowałam korą. W sumie 10ar samych rabat. Dlaczego tak? Po pierwsze mogłam kupić mniejsze i tańsze sadzonki. I tak kupowałam jedną kocimiętkę zostawiałam dużo miejsca obok na podzielenie lub dokupienie w przyszłości. Nie miałam dużo pielenia i dużo podlewania bo agrowłóknina zatrzymuje wodę. W pierwszym roku były tylko brązowe placki w ogrodzie, ale już w drugim roku kiedy rośliny się rozrosły i zostały dosadzone nowe, ogród zaczynał się formować. W przyszłym roku w niektórych miejscach agrowłóknina nie będzie potrzebna i zostanie zerwana a całość wyściółkowana. Po drugie? Wyściółkowana agrowłóknina stwarza bardzo fajne warunki dla przyszłych nasadzeń, gleba zmienia swoją strukturę i rośliny się później łatwiej przyjmują. Dla mnie inspiracją są ogrody angielskie, które mają nasadzenia bardzo gęsto, do tego dążę i wtedy agrowłóknina będzie całkowicie zerwana. A gęste nasadzenia i ściółka sprawiają, że chwasty się aż tak nie przebijają. Bardzo się cieszę Asiu, że poruszyłaś też temat pielęgnacji ogrodu za kilkadziesiąt, kilkanaście lat, taki ogród dla emerytów. Z jednej strony ilość pracy może przerażać, a z drugiej może stać się sensem życia bo zimą planujemy co będziemy robić przez cały sezon, w sezonie pracujemy w ogrodzie tyle na ile pozwala nam zdrowie, ale też podziwiamy efekty wykonanej pracy a późną jesienią odpoczywamy. Jest to też doskonałe źródło aktywności fizycznej na starość :). Pamiętajmy też, że mamy teraz mnóstwo rozwiązać ułatwiających nam prace. Mam na myśli automatyczne nawadnianie i roboty koszące. No i oczywiście nie zapominajmy, że ogród ma się nam podobać i sprawiać nam przyjemność, a nie wzbudzać poczucie winy. Pozdrawiam wszystkich wariatów ogrodowych.
Witam serdecznie I dziękuję bardzo za ciekawy film. Według mnie żeby założyć ogród trzeba kochać kwiaty. Ogród wymaga systematycznego wykonywania prac związanych z uprawą kwiatów czy warzyw. Jeśli nie zrobisz w odpowiednim czasie zabiegu nie osiągnie się efektów. Trzeba kochać to co się robi. Ja kocham mój ogródek i ten z kwiatami i warzywny. Nie wyobrażam sobie życia bez ogrodu.
Świetny odcinek! Ja dopiero w zeszłym roku zaczęłam ogarnanie mojego ogrodu (wcześniej były tam same krzaki i samosiejki) i już wiem jakie to ciężkie i wymagające hobby :)
Moja wymażona przestrzeń tworzy sie drugi sezon. Najpierw zaczelismy od części warzywnej 6 skrzyn i tunel foliowy na pomidory. Bylam w zaawanej ciąży wiec nie moglam szalec. W tym roku powiekszylismy warzywnik i doszly nam 5 spore rabaty wydzielone przez krawężniki takie ala skrzynie obok kostki. (Dom nowoczesny) Wysialam sporo bylin metoda w butelkach. No i troche tez kupilam. Wiadomo Jestem szczesliwa. Teraz marzy mi sie szklarnia ale po kolei...
Nareszcie ktoś mówi o tym odważnie i wprost. Niestety na początku zakładania ogrodu nie wiedziałam, ile czasu będę musiała poświęcić na jego pielęgnację. Straciłam wiele pięknych słonecznych dni na pracę w nim zamiast przeznaczyć ten czas np. na wycieczki rowerowe z dziećmi. Teraz po wielu latach wiem, że podlewanie kropelkowe i porządne ściółkowanie ratują mi życie. Jest jeszcze sporo do poprawy, ale już mogę leniuchować zamiast ciągle ryć w ziemii.
Joasiu zawsze bardzo podobał mi się Twój ogród o każdej porze roku i te wirtualne po nim spacery powiedz proszę jaki on jest duży jaką masz dużą działkę bo jestem pod wrażeniem że to tak wszystko zadbane ?☀️😘
Asia masz rację ogród, ogrudek wymaga mnóstwo pracy ja to uwielbiam, jestem zachwycona jak coś pięknie rośnie, mniej jak coś się nie udaje ale staram się tak zagospodarować tą małą przestrzeń tak żeby obsadzić takimi roślinami żeby dawały radę i pięknie rosły. Tak mam też z warzywnikiem, nie wszystko się udaje. Powodzenia
wg mnie warto zaczac tez od podstawy jaka jest ustalenie tego jaka mamy ziemie w ogrodzie czarnoziem, piaski gliniasta klasa ziemi, jej ph. Dopiero potem pod to co realnie da sie ocenic od czego mozna zaczac nasadzenia. niewykluczone ze najpierw bedzie trzeba popracowac nad sama ziemią jej zyznoscia i bioroznorodnoscia
My mamy 1000 m2 ogrodu. Zasłużyliśmy nawadnianie, profesjonalny trawnik z automatycznym koszeniem, poległam na pracy samodzielnej. Brak czasu przy 3 dzieci i pracy zawodowej. Kocham prace ogrodowe, kanały ogrodowe zachęcają sadź i hoduj. Niestety życie to nie tylko pielenie. Młody ogród to mnóstwo roboty i koszty porównywalne z wykończeniem domu.
Ja mam tylko balkon z kwiatami i roślinkami, a i tak wymaga czasu, a potem i tak nie mam czasu by usiąść i się nimi nacieszyć, a na czas urlopu potrzebuję niani do nich 😄
Uważam, że Ci którzy mają większe doświadczenie w temacie zakładania i prowadzenia ogrodu, mogliby się podzielić choćby przekazując za darmo sadzonki roślin, które mają u siebie w dużych ilościach czy też udzielili porad, młodym mniej doświadczonym w tym temacie. Pomagajmy sobie nawzajem, a praca w naszym ogrodach będzie znacznie przyjemniejsza.
W ogród "bezobsługowy" z tytułu filmu nie wierzę; nawet połać trawy z kilkoma krzewami lub drzewami wymaga opieki. Jeśli chce się mieć ozdobny ogród kwiatowy lub też warzywny/użytkowy, trzeba w to włożyć mnóstwo pracy i czasu, należy też się choć powierzchownie dokształcić z ogrodnictwa. Myślę, że musimy się pogodzić z faktem, że nasze ogrody i ogródki nigdy nie będą jak z TV czy You Tube ;-) W tym ich urok i autentyczność. Coś powoli zamrze (chociaż projektant obiecywał, że roślina "optymalna" do warunków i żyć będzie wiecznie), coś zaatakują szkodniki, przyjdzie wielka susza lub deszczowe lato i nasze (lub projektanta) plany licho, mszyce i czarna plamistość wezmą ;-) Tak musi być, ogród to ciągłe zmiany. Pozdrawiam
,,Ogròdeczek" Ogròdeczek Asi eko,eko jest zadbała o niego zdrowie ważne jest. Z pomidorka zupka będzie z ogòrka zagrycha,degustacji przyjdzie czas wpadnie też sąsiadka,,Krycha" Kalarepka woła! ja smaczniutka też, wrzuć nnie do sałatki,a przekonasz sie. Ziemniaczki w kolejce uśmiechają się zaraz będa frytki z niego podzielimy się. Kopereczek i pietruszka właśnie suszą się,a jak przyjdzie czas kotleta to przydadzą się. Malineczki i porzeczki już w sloiczkach są osłodzą nam humoreczki bo i po to są. Teraz czas na naleweczki Asi maż już wszystko zgrał z czego zrobi nie wiem szczerze,ale będzie szał. Reszta zbioròw w zamrażalce czeka na swòj czas teraz tylko zima minie jak znowu powitają nas. M.🍀
Nie zgodzę się że ogród 7-8 arowy jest malutki. Malutki to jest ogród 1-2 ary. Jeżeli ktoś kupuje w dzisiejszych czasach działkę 40 arów to pewnie go stać na ogrodnika 😉
W moim odczuciu to nieduże ogrody :):):) a 1 ar to już w ogóle maluszki :):):) Znam ludzi, którzy 50 arów obsługują sami - ale to już jest naprawdę przeogromna ilość pracy.
Oczywiście - 7-8a na warunki miejskie to jest duży ogród. Na mojej ulicy wszystkie działki (podział jeszcze przedwojenny) mają ok.5-6a. Mieszkam w dużym mieście, w naszej dzielnicy nie ma dużych ogrodów. Znam jedną osobę, bardzo zamożną, która ma 50a na obrzeżach miasta, ale nie pracuje zawodowo oraz zatrudnia ludzi do plewienia.
@@GREEN_CANOE W miastach są w 90% właśnie takie "maluszki", duże ogrody w moim mieście mają tylko obiekty sakralne i publiczne. Może Pani mieszka na obrzeżach.
Ileż w tym odcinku prawdy.... My po budowie domu musieliśmy nasz ogród zaplanować od zera. W związku z tym, że mój mąż w ogrodzie umie "jedynie" zainstalować kosiarkę automatyczną, wiedziałam, że cała reszta przypadnie mi... W związku z tym, że trawnik jest najdroższą częścią ogrodu(a to wiem po wielu godzinach oglądania i czytania artykułów na temat ogrodów, w tym również Twojego kanału) postanowiliśmy go zaplanować w minimalnej ilości, a resztę obsadzić rabatami, które głównie składają się z roślin, które kochają owady. Do planowania i wykonania, również systemu nawadniania, zatrudniliśmy firmę i to najlepiej wydane pieniądze. Nasz ogród od początku miał nie tylko być ładny ale i miał spełniać funkcję posiłków dla wszelkiego rodzaju zapylaczy ;) Teraz po trzech latach, gdy nabiera pełnego wymiaru, rośliny są coraz większe, mam w nim coraz mniej pracy, głównie plewienia i w końcu mogę się nim w pełni cieszyć, nie musząc wybierać pomiędzy czasem z rodziną, a chwastami :) Mam dokładnie dwie duże rabaty, co przy moim trybie życia mi wystarczy. Co mi się sprawdziło, to wydzieliłam część ogrodu na plac zabaw dla dzieci i tam jest tylko i wyłącznie sztuczna trawa. Mam dom parterowy i z każdego pokoju w domu mogę wyjść na ogród, również dzieci. Brak trawy naturalnej przy wyjściach od nich z pokoi na plac zabaw, to również brak błota w domu np. po deszczu. Polecam ten trik.Także absolutnie zgadzam się z tym, że ogród musi być dostosowany do naszego stylu życia i chęci/możliwości poświęcenia mu czasu.
Na starość to raczej trzeba się pożegnać z domem i ogrodem, sprzedać wszystko i zamieszkać w malutkim mieszkanku z dobrym dojazdem do przychodni. Taki mam plan :-)
@@gardensenglishanddance Dziwne troche plany na przyszlosc.... Blisko do przychodni? 🤔 Ja planuje życie dla siebie i rodziny w szczęściu i zdrowiu... Zycze z calego serca tego samego dla pani/Pana.... 🌿🌼🍀Pozdrawiam... Dorota
@@peterkramer8618 Dlaczego dziwne? Staram się myśleć realistycznie i nie być dla nikogo ciężarem w przyszłości, zwłaszcza nie siedzieć na karku dzieciom. Mówimy o starości przecież, w zdrowiu mało komu się udaje dożyć sędziwego wieku. Ja np. od lat mam zadawnione kontuzje od sportu wyczynowego i wątpię bym mogła kontynuować "wyczyny" w ogródku po 70-tce. Pozdrawiam ciepło.
To najlepiej usiąść i czekać na starość ,choroby i śmierć bo to przecież nieuniknione!Stagnacja,marazm,tragedia!Proszę dać cieszyć się ludziom tym co robią tym co lubią!Przed nimi dziesiątki lat szczęśliwości,cieszenia się tym co mają tym co robią! Tak długo jak będą mogli, jak los im da!Czego życzę z całego serca wszystkim!I więcej uśmiechu na codzien!Nie czekać- na Godota! Działać 😁miłego dnia.
Kiedy zakładałam hektarowy ogród, nie myślałam o siłach za 20 lat. Robię wszystko sama, koszę pół hektara trawy zwykłą kosiarką, od marca do listopada ciężka praca. Jest dom i dzieci, praca zawodowa odpada. Przez 20 lat wyrzuciłam pracochłonne i inwazyjne rośliny np glicynię, pięciorniki (250 sztuk), derenie, bluszcz, kokornak. Nauczyłam się już odpoczywać w ogrodzie i nie pracuję do północy przy sztucznym świetle, tylko do 17. To ogromny postęp w moim życiu. Teraz potrafię się zachwycać ,, moją przyrodą,,. Jestem dumna z mojego dzieła.
Pozdrawiam
Moją działeczkę kupiłam 25lat temu. Pracowałam zawodowo i oczywiście miałam męża i dzieci.Do dnia dzisiejszego cieszę się że mam moją działeczkę. Wcześniej dzieci niechętnie chodziły na działkę. Dzisiaj wszystkie wnuki a mam ich ośmioro wychowane są na działce. Na myśl że idziemy z mężem rano na działkę to się już cieszę. To prawda że na początku ona inaczej wyglądała, ale z biegiem lat dostosowaliśmy ją do naszych potrzeb. Dzisiaj na myśl że rano idziemy z mężem na działkę to jestem szczęśliwa i wesoła, pomimo że nie raz się na niej napracowałam. Pozdrawiam z Pruszcza Gdańskiego.
Asiu bardzo mądre słowa. Mało kto mówi o tym żeby liczyć siły na zamiary. Potem tylko wyzuty sumienia i ogród niszczeje. Serce boli, kasa leci, a basze marzenia licho bierze.
Dziękuję za ten odcinek. W lutym wprowadziliśmy się do nowego domu. Ogród biała karta. Marzenia wielkie ALE realnie wiedzieliśmy, że nie mamy czasu, doświadczenia i chęci pracy. Wyznaczyliśmy więc budżet+możliwości. Poprosiliśmy ogrodnika o pomoc. Założył trawnik z rolki, nawadnianie. Mieliśmy w planie koszenie….jednak szybko kupiliśmy też kosiarkę automat-czyli jeździ codziennie sama. Zostawiliśmy sobie „kąty” i obrzeże przygotowane pod rośliny na przyszłość. Szybko zachciało nam się zagospodarować te kąty:) zdecydowaliśmy się na iglaki, najpierw 2…potem kolejne, teraz mamy kilka. Iglaki łatwiejsze w zadbaniu. Kuupilśmy około 2 metrowe (akurat takie były w przystępnej cenie). I CO ISTOTNE na tarasie mamy 2 donice na kwiaty sezonowe. Przed domem 1 wysoka donica też na kwiaty „wymienne”. To właśnie te donice „robią klimat” i muszą zaspokoić nasze potrzeby estetyczne, wizualne. I tak faktycznie jest. Oczywiście uwielbiam bogate w rośliny ogrody jednak realnie nie umielibyśmy i nie moglibyśmy ich utrzymać dlatego dziękuje za odcinek❤ i przestaję przejmować się pytaniami dlaczego mamy TYLKO trawnik:) Cieszymy się tym co mamy😊
Ważne znać swoje zasoby czasowe i dostosować ogród do siebie ❤
Ja mam mnóstwo róż, bylin i innych roślin kwitnących - to jest ogrom pracy, chociaż ogródek niezbyt duży. Jestem czynna zawodowo. Proszę nie mieć żadnych kompleksów - mój ogród ozdobny powstał przypadkiem, w sumie to chciałam mieć kilka donic przed domem, małe drzewa i trawnik, ale nie wyszło ;-)
Dzień dobry dziękuję za mądre słowa ,zakładając ogród i rabatę wszystko sobie wypisałam ,ale w rabacie zaczęłam od kwiatów cebulowych i zachwyciłam się nimi ,wiosna minęła zachwyt też bo zrobiły się przeszczepie puste i zarastały bez opamiętania ,to była moja porażka ,,wykonałam cebulę i wsadzam byliny ,pozwalam im się rozrastać a dopiero potem posadzę cebulę 😄pozdrawiam dziękuję za wszystkie mądre słowa
Serdeczności i powodzenia! 🙂
Bardzo wazny temat, poruszony w delikatny i uczciwy sposob
Dziękuję 🤗
Witam. Mam ogród od 13 lat. Swój ogród planowaliśmy etapami. Obecnie mamy w nim nieduży warzywniak, wrzosowisko, drzewka owocowe i rabatę wzdłuż płotu z różnymi kwiatami i krzewami, które ze sobą tworzą harmonijną całość. Są też zakątki wypoczynkowe, mała wędzarnia oraz gril🙂pozdrawiam i życzę wszystkim udanego planowania i realizowania swoich ogrodowych marzeń🙂
Święta prawda piękny ogród to ogrom pracy. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie porady i inspiracje.
Dziękuję za porady...ja ciągle się rozpędzam w ogrodzie z różnymi nowymi roślinami...ale niestety nie nadążam z pracami w ogrodzie...słuszna przestroga
Pani Asiu jesteś wspaniałą i mądrą kobietką, każdy ogród wymaga - systematycznej - pracy, warto mieć jedynie wtedy gdy lubimy pracę w ogrodzie to podstawowy warunek. Mam śliczne ławeczki w moim ogródku, pięknie usytuowane ale rzadko na nich "przesiaduję" Jednak mam wiele satysfakcji jak widzę efekty mojej pracy. cieplutko pozdrawiam
Życzę Ci wszystkiego dobrego, kochana Asiu, jesteś mądrą i pracowitą kobietą.💞💕💞
Witam, super temat i mądre rady. Ogród to ogrom pracy ale i satysfakcji, wiem coś na ten temat 😀😀😀😀pozdrawiam serdecznie Panią i oglądających ten kanał 🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Pani Asiu❤️ jak zawsze interesujący odcinek i temat ważny dla każdego kto ma lub planuje swój ogród. Potwierdzam u nas zdecydowanie najlepszą decyzją i dużą zmianą było założenie profesjonalnego nawadniania. Wydatek spory ale jednorazowy. W zamian za wieloletnie oszczędności wody i czasu. Z możliwością sterowania już przez aplikację z telefonu nawet gdy nie ma nas w domu👍aplikacja zczytuje dane z najbliższej stacji pogodowej i wybiera najbardziej optymalny plan podlewania. Już po 1 sezonie widać znaczne oszczędności! A ogród i trawa przepiękne! Polecamy i pozdrawiamy Pana Mariusza, który bardzo rzeczowo i profesjonalnie zaplanował i wykonał usługę. Firma drop z ogromnym doświadczeniem (pomorskie i warmińsko-mazurskie). Warto zaplanować etapy naszego ogrodu biorąc pod uwagę nasze możliwości finansowe i czas by móc cieszyć się jego pięknem przez cały rok!
Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki ogrodowe🌺🌾🌼🌸
Witam 😊. Ja po kilkulatach uprawy borowki amerykańskiej stwierdzilam że nie był to dobry pomysł bo dużo potrzebuje wody ale bardziej klopotliwe jest utrzymanie właściwego ph gleby. Na lokalnym rynku w sezonie mozna kupić borówkę już za 15zl kg. Na tę chwilę o wiele więcej posadziłabym malin, które okazują się być o wiele mniej kłopotliwe w uprawie i pieknie owocują od połowy lipca do poznej jesieni. Kocham ogród i pracę na nim. Co roku planuję jesienią budżet na kolejny sezon i ewentualne inwestycje i ściśle się go trzymam aby nie przesadzić z finansami. Narzędzia do ogrodu kompletowałam kilka sezonów. Warto zainwestować w dobry sekator i porządny wąż ogrodniczy. Lubię spokój jaki od Pani bije. Mądra , odważna emocjonalnie kobieta z Pani. Zdrowia życzę.
Tylko kto ma tak piękny ogród jak pani wie ile kosztuje pracy ja wiem . Dziękuję za wiele porad i inspiracji .Pozdrawiam
Wychowałam się na wsi ,gdzie Babcia miała piękny, zadbany ogród. Mnóstwo kwiatów , mnóstwo warzyw, sad...a w nim w 3 rzędach po przynajmniej 10 drzew różnego rodzaju owoców( np: 3 odmiany jabłoni, albo gruszy, no i te klasyczne owoce+ krzewy agrestu;porzeczki czarnej i czerwonej ) itd... pole z kukurydzą, makiem , cebulą, ziemniakami , burakami, zbożem ...i to wszystko dookoła domu...pamiętam kolejność wszystkiego do dzisiaj... teraz mam 49 lat, gdy mi jest smutno , wtedy zamykam oczy i szczęśliwe dzieciństwo wraca na chwilę w moje serce, biegnę przez łąkę z owczarkiem Dunajem , a we włosach mam upleciony wianek ze stokrotek...Babcia już dawno nie żyje.Dom stoi , ale ludzie którzy w nim mieszkają, nie potrafili docenić piękna natury...ja musiałam się wyprowadzić jako nastolatka do rodziców , do miasta . Dzisiaj mam tylko balkon. Duży balkon , ale nie lubię go.Marzę o dużym ogrodzie, tęsknię za zapachem wilgotnej ziemi
trzymam kciuki by marzenie sie spelniło 🙃
@@youtubetube2480 dziękuję seeerdecznie! Bardzo miłe słowa.💗
Super, i o to chodzi! Mówmy i pokazujmy rzeczywistość a nie tylko piękne efekty końcowe. To ważne zwłaszcza dla młodych. Czekam na odcinek o ogrodzie "bezobsługowym", który cieszy oko cały rok ;)
Pani Asiu!
Kiedy 16 lat temu wprowadzałam się do swojego wytęsknionego i wymarzonego domu, ja mieszkanka bloku i mój mąż również z osiedla blokowego, nie wiedzieliśmy co nas czeka. Szkoda, że wtedy nie miałam szansy obejrzeć tego odcinka 😮. Tak jak Pani mówi, w tamtym czasie, byliśmy pełni werwy, co prawda z dwójką małych dzieci, ale pełni sił. Po 16 latach mieszkania w domu z ogrodem wreszcie założyliśmy nawadnianie, bo już nie mamy na to sił i też chęci 😢. Poza tym, ogród to też uwiązanie, bo każdy wyjazd powyżej tygodnia oznacza niestety rożnego rodzaju zaniedbania. Ogród, tak ja każdy żywy organizm wymaga pielęgnacji i starań i baaaaaaardzo dużo pracy, a także sporych funduszy. Zgadzam się z Panią w 100%. Pozdrawiam serdecznie❤
Ma Pani rację - ogród to uwiązanie. Przed wyjazdem na urlop przez dwa tygodnie pracuję jak szalona, a po powrocie nadrabiam zaległości (pracuję oczywiście zawodowo i to dużo). Nie mam nawadniania, zbieram deszczówkę i podlewam punktowo, za pomocą konewki. Nie wiem jak długo będę w stanie prowadzić ogródek w aktualnej formie - mam ponad 130 róż i mnóstwo bylin. Pozdrawiam serdecznie.
Oooo matko , cudowne zielone szaleństwo! ❤️
@@GREEN_CANOE Proszę sobie zerknąć jak to wygląda na żywo, zapraszam :-)
Pięknie Pani wygląda, ogród również 🙂 Pozdrawiam jesiennie...
Dziękuję za ten film, myślałam że to że mną jest coś nie tak. Budowaliśmy dom ok 4 lat, w tym czasie cały czas myślałam o tym jak spędzę lato w ogrodzie, że jesienią aż do śniegu będę przesiadywać z gorąca herbata i bolało mnie serce, że jest taki mały. Wprowadziliśmy się w lipcu i pewna banka pękła, bo na tarasie że względu na pracę i nadal wykańczanie domu sperdzilismy bardzo mało czasu. Do tego czujemy, że wakacje żyliśmy pod dyktando trawnika i w głębi serca czułam wdzięczność za ten mój mały ogród. Jest tam trawa i plany na wiosnę na mini warzywniki i miejsce na hortensje czy inne. Rzeczywistość sprowadziła mnie mocno na ziemię i wszystko co powiedziałaś w filmie jest 10000% prawda i warto nie spieszyć się z zakładaniem ogrodu. Bo plany swoje, a życie swoje 😊
hahahahahaha to tak jak u mnie....taras dopieszczony, planowany, zmieniany i......spedzamy moze 1 wieczor w miesiacu na nim.....bo pracy w ogrodzie i dookola domu jest tyle, że czasu brakuje na słodkie lenistwo
Dzięki za porady mam ogród wiem ile pracy kosztuje póki co sprawia mi ogromną radość to jest wspaniały reset 😀 pozdrawiam serdecznie 😘💕
Asiu bardzo prawdziwe stwierdzenie .Twoje porady sa mega ❤
🤗
Witam. Od dawna oglądam Asiu Twój program, zachwycam się pięknym ogrodem i nie ukrywam że jest on inspiracją do tego, co robię u siebie. Mój ogród nie był tworzony od początku, ale już istniał a ja przez lata modyfikowałam go i dostosowywałam do swoich potrzeb i marzeń. Całkowicie zgadzam się z tym co mówisz i Twoimi radami. Gdyby ktoś udzielił mi takich podpowiedzi z pewnością uniknęłabym wielu błędów i niepotrzebnej pracy. Ale takie doświadczenia też były potrzebne.
Ja ze swej strony chcę podzielić się innymi od omawianych sposobów pozyskiwania roślin. Można na początek poprosić rodzinkę lub znajomych o kilka sadzonek , a potem wymieniać się roślinami - to fajny i sprawdzony sposób. Pozdrawiam i życzę sukcesów w ogrodzie.
Ohhh Asiu no ja poprostu uwielbiam Cię oglądać .. Twoje filmiki to moja terapia gdzie z dała od zgiełku rodzinnych zmagań mogę się zaszyć i nacieszyć Twoja obecnością i nowymi pomysłami .. 😊 Serdecznie pozdrawiam z Connecticut ♥️😍
Pozdrawiam ciepło!!!! I dziękuję :)
Tak to prawda , z wiekiem sil coraz to mniej ,więc ja się przestawiłam na ogród mniej obsługowy, dużo zimozielonych nasadzeń a kwiatow sezonowych tylko dekoracyjnie , mniej pracy a ogród też żyje i cieszy swym urokiem🍀☘️🌿🌺🌼🍃🌱🥰
Zdrowia, radości i przyjemności! 🤗
Witaj Joasiu.Doskonale rozumiem o czym mówisz.Ja po 6 latach rezygnuję z części warzywnej.Kosztuje to masę pracy a my tak naprawdę z tego prawie nie korzystamy.Zrobię tam zakątek z ławeczką do czytania książek.Pozdrawiam❤❤❤
Zakładając ogród należy też się zastanowić nad tym, czy damy radę nie tylko zaopiekować się ogrodem by wyglądał i rodził ale także, czy damy radę przerobić te wszystkie owoce, warzywa, czy się one u nas nie zmarnują jeśli będzie ich zbyt dużo.
Zawsze należy mierzyć siły na zamiary, wówczas ogród będzie nam sprawiał radość a nie był dla nas problemem.
Pozdrawiam, dziękuję za ciekawy temat.
Pełna zgoda.
Jesteśmy przed zakupem działki rekreacyjnej. I właśnie po Twoich filmikach Asiu wiem ,że wynajmiem architekta który zaplanuje dobór roślin pod względem wymagań pielęgnacyjnych,glebowych i czsowych. Napewno rozłożymy to na kilka etapów. Poza tym zastosujemy zbiór wody deszczowej i system nawadniania. Dziękuję za tą stronę medalu bo nie jest to łatwy temat. Pozdrawim 😊
Bardzo cenne rady,nie mam ogrodu i chyba się nie zanosi, ale szacun za tak mądre i wartościowe spostrzeżenia.
Pozdrawiam serdecznie 🤗
Jest pani cudowną osobą.Taka sąsiadka to skarb.Pozdrawiam ♥️
Dzięki. Pozdrawiam 🍁🌞
Piękny ogród, pozdrawiam 🥰❤️
Piękny ogród i dużo pracy
Bardzo wazny temat. Ja chetnie obejrze filmiki tego typu. Jak madre planowac.
A ja z rodziną wprowadzając się 13 lat temu do domu, miałam tylko trawnik i posadziliśmy tuje, czyli typowy polski ogród, ponieważ nie miałam planów ani chęci nic sadzić. Z biegiem lat podejście się zmieniało, to dosadziliśmy drzewko, a to innym razem kwiaty i w sumie z tego trawnika co miał taki zostać stworzył się ogród. Mam warzywnik, drzewka owocowe, drzewka ozdobne i rabaty kwiatowe i ciągle mi mało. Mam na uwadze to że nie chcę całego czasu spędzać na pracy w nim, więc wymyślam uproszczenia które są moimi sprzymierzeńcami np, jesienią wykładam między roślinami wieloletnimi na rabacie kartony i przykrywam je kompostem lub ściółką. Karton do wiosny się rozłoży i zasili glebę, a ja cały sezon nie mam chwastów 😀
Świetny odcinek. Mam ogród 4600 m2. Zakładając go ewidentnie popłynęłam. Kiedy pojawiły się dzieci przy pracy zawodowej faktycznie bywa trudno wszystko ogarnąć. Teraz w każdym sezonie szukamy innowacji, które pomagają nam zoptymalizować nasze ogrodowe królestwo. Ogród jest w dzisiejszych czasach wspaniałą odskocznią od pracy, problemów oraz biegu życia. Planować go jednak trzeba z głową. Ten odcinek naprawdę rozsądnie opisuje tematykę. Warto przy zakładaniu ogrodu uwzględnić wskazówki w nim zawarte. Pozdrawiam Monika
Ooooo to naprawdę spory metraż :) Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo mądre!!! Ja zaczynam ale myślę co będzie za kilka lat...Też chciałam mieć ogród w tonacji białej i lilla ale moja mama mi na to nie pozwoliła wciskając roślinki ze swojego ogrodu a ja aby uniknąć kłótni zabierałam je...tak więc nie zawsze mamy to co chcemy ale czasem jest coś ważniejszego od naszych planów...Pozdrawiam Asiu!
Ogrod to naprawdę dużo pracy.sąsiadki przychodzą do mnie i mowią ty masz fajnie bo u Ciebie chwasty nie rosną:)
🤣🤣🤣👍🤗🍁Pozdrawiam serdecznie
Дуже потрібна інформація.
(Як завжди)
💙💛🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷
Mój komentarz będzie bardzo długi i myśle, że niewiele osób dotrwa do końca :). Ogród zakładam od 2017. Działka 35arów. Marzenie - tajemniczy bujny ogród z mnóstwem drzew, kwiatów, alejek powojników, róż, warzywniakiem no piękny ma być. Zaczęłam od jednej rabaty, bardzo trudnej bo na skarpie i praktycznie ziemia pozbawiona jakichkolwiek wartości odżywczych. Moja wiedza była zerowa i posłuchałam pani ze szkółki. Skończyło się na jałowcach i berberysach, ale rosną. W 2018 pielęgnowałam i stopniowo rozszerzałam jedną rabatę, ale nie miałam śmiałości na więcej. Sytuację zmienił Covid i zaczęłam szaleć. Zrobiłam projekt ogrodu. Wydzieliłam rabaty i zdecydowałam się przykryć wszystko agrowłókniną (wiem, że wielu uważa to za zły pomysł) i wyściółkowałam korą. W sumie 10ar samych rabat. Dlaczego tak? Po pierwsze mogłam kupić mniejsze i tańsze sadzonki. I tak kupowałam jedną kocimiętkę zostawiałam dużo miejsca obok na podzielenie lub dokupienie w przyszłości. Nie miałam dużo pielenia i dużo podlewania bo agrowłóknina zatrzymuje wodę. W pierwszym roku były tylko brązowe placki w ogrodzie, ale już w drugim roku kiedy rośliny się rozrosły i zostały dosadzone nowe, ogród zaczynał się formować. W przyszłym roku w niektórych miejscach agrowłóknina nie będzie potrzebna i zostanie zerwana a całość wyściółkowana. Po drugie? Wyściółkowana agrowłóknina stwarza bardzo fajne warunki dla przyszłych nasadzeń, gleba zmienia swoją strukturę i rośliny się później łatwiej przyjmują. Dla mnie inspiracją są ogrody angielskie, które mają nasadzenia bardzo gęsto, do tego dążę i wtedy agrowłóknina będzie całkowicie zerwana. A gęste nasadzenia i ściółka sprawiają, że chwasty się aż tak nie przebijają. Bardzo się cieszę Asiu, że poruszyłaś też temat pielęgnacji ogrodu za kilkadziesiąt, kilkanaście lat, taki ogród dla emerytów. Z jednej strony ilość pracy może przerażać, a z drugiej może stać się sensem życia bo zimą planujemy co będziemy robić przez cały sezon, w sezonie pracujemy w ogrodzie tyle na ile pozwala nam zdrowie, ale też podziwiamy efekty wykonanej pracy a późną jesienią odpoczywamy. Jest to też doskonałe źródło aktywności fizycznej na starość :). Pamiętajmy też, że mamy teraz mnóstwo rozwiązać ułatwiających nam prace. Mam na myśli automatyczne nawadnianie i roboty koszące. No i oczywiście nie zapominajmy, że ogród ma się nam podobać i sprawiać nam przyjemność, a nie wzbudzać poczucie winy. Pozdrawiam wszystkich wariatów ogrodowych.
Witam serdecznie I dziękuję bardzo za ciekawy film. Według mnie żeby założyć ogród trzeba kochać kwiaty. Ogród wymaga systematycznego wykonywania prac związanych z uprawą kwiatów czy warzyw. Jeśli nie zrobisz w odpowiednim czasie zabiegu nie osiągnie się efektów. Trzeba kochać to co się robi. Ja kocham mój ogródek i ten z kwiatami i warzywny. Nie wyobrażam sobie życia bez ogrodu.
Świetny odcinek! Ja dopiero w zeszłym roku zaczęłam ogarnanie mojego ogrodu (wcześniej były tam same krzaki i samosiejki) i już wiem jakie to ciężkie i wymagające hobby :)
Piękny ogród wymaga dobrego gustu a zwłaszcza PIENIĘDZY 😰
Wiedzę zawsze można zdobyć...
Moja wymażona przestrzeń tworzy sie drugi sezon. Najpierw zaczelismy od części warzywnej 6 skrzyn i tunel foliowy na pomidory. Bylam w zaawanej ciąży wiec nie moglam szalec. W tym roku powiekszylismy warzywnik i doszly nam 5 spore rabaty wydzielone przez krawężniki takie ala skrzynie obok kostki. (Dom nowoczesny) Wysialam sporo bylin metoda w butelkach. No i troche tez kupilam. Wiadomo Jestem szczesliwa. Teraz marzy mi sie szklarnia ale po kolei...
Nareszcie ktoś mówi o tym odważnie i wprost. Niestety na początku zakładania ogrodu nie wiedziałam, ile czasu będę musiała poświęcić na jego pielęgnację. Straciłam wiele pięknych słonecznych dni na pracę w nim zamiast przeznaczyć ten czas np. na wycieczki rowerowe z dziećmi. Teraz po wielu latach wiem, że podlewanie kropelkowe i porządne ściółkowanie ratują mi życie. Jest jeszcze sporo do poprawy, ale już mogę leniuchować zamiast ciągle ryć w ziemii.
Dużo słońca zatem! 🤗🚴☕📚🌞👏
Joasiu zawsze bardzo podobał mi się Twój ogród o każdej porze roku i te wirtualne po nim spacery powiedz proszę jaki on jest duży jaką masz dużą działkę bo jestem pod wrażeniem że to tak wszystko zadbane ?☀️😘
Bardzo praktyczny i przydatny odcinek 👍
Asiu cudowny odcinek💓🤩
Asia masz rację ogród, ogrudek wymaga mnóstwo pracy ja to uwielbiam, jestem zachwycona jak coś pięknie rośnie, mniej jak coś się nie udaje ale staram się tak zagospodarować tą małą przestrzeń tak żeby obsadzić takimi roślinami żeby dawały radę i pięknie rosły. Tak mam też z warzywnikiem, nie wszystko się udaje. Powodzenia
Piękny ogród i trafny temat👍
Ja również po 4 latach zakładania ogrodu dokładam nawadnianie. Leci po wierzchu i gorzej wygląda, ale rośliny są dla mnie ważniejsze. Pozdrawiam 😊
wg mnie warto zaczac tez od podstawy jaka jest ustalenie tego jaka mamy ziemie w ogrodzie czarnoziem, piaski gliniasta klasa ziemi, jej ph. Dopiero potem pod to co realnie da sie ocenic od czego mozna zaczac nasadzenia. niewykluczone ze najpierw bedzie trzeba popracowac nad sama ziemią jej zyznoscia i bioroznorodnoscia
My mamy 1000 m2 ogrodu. Zasłużyliśmy nawadnianie, profesjonalny trawnik z automatycznym koszeniem, poległam na pracy samodzielnej. Brak czasu przy 3 dzieci i pracy zawodowej. Kocham prace ogrodowe, kanały ogrodowe zachęcają sadź i hoduj. Niestety życie to nie tylko pielenie. Młody ogród to mnóstwo roboty i koszty porównywalne z wykończeniem domu.
Pozdrawiam.
Ja mam tylko balkon z kwiatami i roślinkami, a i tak wymaga czasu, a potem i tak nie mam czasu by usiąść i się nimi nacieszyć, a na czas urlopu potrzebuję niani do nich 😄
Uważam, że Ci którzy mają większe doświadczenie w temacie zakładania i prowadzenia ogrodu, mogliby się podzielić choćby przekazując za darmo sadzonki roślin, które mają u siebie w dużych ilościach czy też udzielili porad, młodym mniej doświadczonym w tym temacie.
Pomagajmy sobie nawzajem, a praca w naszym ogrodach będzie znacznie przyjemniejsza.
I zazwyczaj tak jest - ze się dzielą :)
To super
W ogród "bezobsługowy" z tytułu filmu nie wierzę; nawet połać trawy z kilkoma krzewami lub drzewami wymaga opieki. Jeśli chce się mieć ozdobny ogród kwiatowy lub też warzywny/użytkowy, trzeba w to włożyć mnóstwo pracy i czasu, należy też się choć powierzchownie dokształcić z ogrodnictwa. Myślę, że musimy się pogodzić z faktem, że nasze ogrody i ogródki nigdy nie będą jak z TV czy You Tube ;-) W tym ich urok i autentyczność. Coś powoli zamrze (chociaż projektant obiecywał, że roślina "optymalna" do warunków i żyć będzie wiecznie), coś zaatakują szkodniki, przyjdzie wielka susza lub deszczowe lato i nasze (lub projektanta) plany licho, mszyce i czarna plamistość wezmą ;-) Tak musi być, ogród to ciągłe zmiany. Pozdrawiam
Tak- nie ma ogrodów bezobsługowych :)
,,Ogròdeczek"
Ogròdeczek Asi
eko,eko jest
zadbała o niego zdrowie ważne jest.
Z pomidorka zupka będzie z ogòrka zagrycha,degustacji przyjdzie czas wpadnie też sąsiadka,,Krycha"
Kalarepka woła!
ja smaczniutka też, wrzuć nnie do sałatki,a przekonasz sie.
Ziemniaczki w kolejce uśmiechają się zaraz będa frytki z niego podzielimy się.
Kopereczek i pietruszka właśnie suszą się,a jak przyjdzie czas kotleta to przydadzą się.
Malineczki i porzeczki już w sloiczkach są osłodzą nam humoreczki bo i po to są.
Teraz czas na naleweczki
Asi maż już wszystko zgrał
z czego zrobi nie wiem szczerze,ale będzie szał.
Reszta zbioròw w zamrażalce czeka na swòj czas teraz tylko zima minie
jak znowu powitają nas.
M.🍀
Bardzo dziękuje za wierszyk :):):):)
❤
Dzien dobry. Ciekawy temat ale niestety znow niewiele zdjec przykladowych. Pozdrawiam
Nie zgodzę się że ogród 7-8 arowy jest malutki. Malutki to jest ogród 1-2 ary. Jeżeli ktoś kupuje w dzisiejszych czasach działkę 40 arów to pewnie go stać na ogrodnika 😉
W moim odczuciu to nieduże ogrody :):):) a 1 ar to już w ogóle maluszki :):):) Znam ludzi, którzy 50 arów obsługują sami - ale to już jest naprawdę przeogromna ilość pracy.
Oczywiście - 7-8a na warunki miejskie to jest duży ogród. Na mojej ulicy wszystkie działki (podział jeszcze przedwojenny) mają ok.5-6a. Mieszkam w dużym mieście, w naszej dzielnicy nie ma dużych ogrodów. Znam jedną osobę, bardzo zamożną, która ma 50a na obrzeżach miasta, ale nie pracuje zawodowo oraz zatrudnia ludzi do plewienia.
@@GREEN_CANOE W miastach są w 90% właśnie takie "maluszki", duże ogrody w moim mieście mają tylko obiekty sakralne i publiczne. Może Pani mieszka na obrzeżach.
Kacha3004 niekoniecznie 😊. Nie każdy mieszka w mieście. Takie działki na wsi to norma. Ja mam 40 arów, działka od Rodziców ❤️ jest dużo pracy
@@gardensenglishanddance mieszkam na wsi :):) A tak właściwie to w lesie :)
Ileż w tym odcinku prawdy.... My po budowie domu musieliśmy nasz ogród zaplanować od zera. W związku z tym, że mój mąż w ogrodzie umie "jedynie" zainstalować kosiarkę automatyczną, wiedziałam, że cała reszta przypadnie mi... W związku z tym, że trawnik jest najdroższą częścią ogrodu(a to wiem po wielu godzinach oglądania i czytania artykułów na temat ogrodów, w tym również Twojego kanału) postanowiliśmy go zaplanować w minimalnej ilości, a resztę obsadzić rabatami, które głównie składają się z roślin, które kochają owady. Do planowania i wykonania, również systemu nawadniania, zatrudniliśmy firmę i to najlepiej wydane pieniądze. Nasz ogród od początku miał nie tylko być ładny ale i miał spełniać funkcję posiłków dla wszelkiego rodzaju zapylaczy ;) Teraz po trzech latach, gdy nabiera pełnego wymiaru, rośliny są coraz większe, mam w nim coraz mniej pracy, głównie plewienia i w końcu mogę się nim w pełni cieszyć, nie musząc wybierać pomiędzy czasem z rodziną, a chwastami :) Mam dokładnie dwie duże rabaty, co przy moim trybie życia mi wystarczy. Co mi się sprawdziło, to wydzieliłam część ogrodu na plac zabaw dla dzieci i tam jest tylko i wyłącznie sztuczna trawa. Mam dom parterowy i z każdego pokoju w domu mogę wyjść na ogród, również dzieci. Brak trawy naturalnej przy wyjściach od nich z pokoi na plac zabaw, to również brak błota w domu np. po deszczu. Polecam ten trik.Także absolutnie zgadzam się z tym, że ogród musi być dostosowany do naszego stylu życia i chęci/możliwości poświęcenia mu czasu.
A Pani Joanno pomyślała o starości? 😁🌹
Na starość to raczej trzeba się pożegnać z domem i ogrodem, sprzedać wszystko i zamieszkać w malutkim mieszkanku z dobrym dojazdem do przychodni. Taki mam plan :-)
@@gardensenglishanddance Dziwne troche plany na przyszlosc.... Blisko do przychodni? 🤔 Ja planuje życie dla siebie i rodziny w szczęściu i zdrowiu... Zycze z calego serca tego samego dla pani/Pana.... 🌿🌼🍀Pozdrawiam... Dorota
Oczywiście :):) Myślę, myślę :)
@@peterkramer8618 Dlaczego dziwne? Staram się myśleć realistycznie i nie być dla nikogo ciężarem w przyszłości, zwłaszcza nie siedzieć na karku dzieciom. Mówimy o starości przecież, w zdrowiu mało komu się udaje dożyć sędziwego wieku. Ja np. od lat mam zadawnione kontuzje od sportu wyczynowego i wątpię bym mogła kontynuować "wyczyny" w ogródku po 70-tce. Pozdrawiam ciepło.
To najlepiej usiąść i czekać na starość ,choroby i śmierć bo to przecież nieuniknione!Stagnacja,marazm,tragedia!Proszę dać cieszyć się ludziom tym co robią tym co lubią!Przed nimi dziesiątki lat szczęśliwości,cieszenia się tym co mają tym co robią! Tak długo jak będą mogli, jak los im da!Czego życzę z całego serca wszystkim!I więcej uśmiechu na codzien!Nie czekać- na Godota! Działać 😁miłego dnia.