Zbigniew Herbert: Pożegnanie (HD)
Вставка
- Опубліковано 9 бер 2011
- Chwila nadeszła trzeba się pożegnać
po odlocie ptaków nagły odlot zieleni
koniec lata - temat banalny to znaczy na gitarę solo
mieszkam teraz na stoku wzgórza
okno na całą ścianę więc widzę dokładnie
gęstą sierść wikliny nagie iwy to jest mój brzeg
wszystko rozwija się w horyzontalnych pasmach - leniwa rzeka
drugi wysoki brzeg stromo spadający w dół
objawia wreszcie to co musiało być wyznane
glina piasek wapienne skały płaty czarnoziemu
i wątły teraz las opłakujący las
jestem szczęśliwy to znaczy wyzbyty złudzeń
słońce pojawia się na krótko ale za to daje
spektakle wspaniałych zachodów trochę w guście Nerona
jestem spokojny trzeba się pożegnać
nasze ciała przybrały kolor ziemi
Piękny wiersz i wspaniała interpretacja!
Nasze ciała przybrały kolor ziemi. Esencja
,,słońce pojawia się na krótko ale za to daje
spektakle wspaniałych zachodów''
Cieszmy się więc dniem dzisiejszym dziękując Bogu za otaczające nas piękno.
Dziękuję:)))
Genialny Herbert. Genialna interpretacja.
Dziękuję serdecznie, że odszedł Pan od rozrywkowego repertuaru!
❤ Dla Wojciecha Malajkata❤
Uwielbiam jego interpretacje: "Słońce pojawia się na krótko, ALE ZA TO DAJE!" Malajkat jest wspaniały!:)
Bywa, że slonce nie pojawia się nigdy.
Dzisiaj żegnałem na pogrzebie mojego rówieśnika... 26 letniego chłopaka, patriotę... zabił się... skoczył z wieżowca w Szczecinie... ten wiersz oddaje to co dzisiaj myślę... CZEŚĆ TWOJEJ PAMIĘCI JURKU!
juras nie daj sie tam lewakom
Artysta najwyższych lotów
Z całą pewnością
gdzie mogę znaleźć pełną wersję? dalszy ciąg jest taki piękny:((
To jest cały wiersz
pełną wersję koncertu, pan Turnau śpiewał tam także „Testament”
ua-cam.com/video/f7Jn4KuNNKU/v-deo.html, polecam
Jak taki bedlak jak malajkat który segregował ludzi ze względu na poziom wyszczepenia preparatem ma czelność recytować Herberta