Znakomity wykład. Jestem poruszona. Dawno nie słyszałam tak wywarzonego, rozsądnego, świadomego teologa. Spójność, która jest tak potrzebna bywa rozrywana, a czasami wręcz rozszarpywana, wprowadzając zamęt, chaos i wykoślawione pojomowanie istoty Stwórcy. Od wielu lat tak pojmuję rozumienie Boga jak zostało to przedstawione w zaprezentowanym wykładzie. Po części stało się na skutek znajomości biblii i Nowego Testametu, a po części z intuicji, która rozwijała się u mnie w oparciu min. o katechezy głoszone przez księży odwołujących się do darmowej miłości Boga skierowanej w stronę człowieka. Dlatego kiedy słyszę (a ta narracja zaczyna królować) homilie, kazania czy inne wystąpienia księży i hierarchów kościelnych ukierunkowane na strach - będę szczera- krew mnie zalewa.
Takich komentarzy i wyjaśnień brakuje mi w Kościele Po wysłuchaniu tego trudnego wykładu poczułam jak na co dzień jestem karmiona rutyna kazan jak bardzo brakuje mi prób poszukiwania głębszego zrozumienia tych prawd Dziękuje bardzo za skłonienie do myślenia Wydaje mi się ze dzisiejszy wykład trochę zakłócił spokój naszego duchowieństwa Tyle trudnych kwestii Jak je przekazać wiernym
Wyjątkowy, a tylko świetny. A te jego wywody podane są bardzo pouczające. Bóg zapłać za wiarę i nadzieję i miłość którą Bóg nam się objawia. Pozdrawiam serdecznie do zobaczenia w wieczności 🌹☘️🌹❤️🌹❤️☘️😊🌷 🐬🌹🌷🐬🌹🌷❤️🐬🌷 🐬🌹🌷❤️🌷🌹🐬🌹❤️🌷🐬🌹🐬🌹🐬🌹🌷 🐬🌹
Nie jestem księdzem, ale z przyjemnością wysłuchałem. 😊Tego mi brakuje w Kościele, parafii, cyklu spotkań teologicznych. Można to zrobić zdalnie, nawet na parafii nie trzeba się spotykać.
Szanowny Farorzu spod lasu. Podzieliłem sobie Twój wykład na 4 kawałki. Nie dlatego ,że za długi ale taką mam naturę że dobry cukierek np malagę też nie połykam za jednym razem😲 SZCZĘŚĆ BOŻE!!!
Dziękuję za pouczający wykład. Czy ks G. Strzelczyk jest księdzem katolickim polskiego kościoła ? to co mówi toż to kosmicznie inna rzeczywistość wobec tego co doświadczamy. Wyklad pokazuje jaka jest potrzeba pokazania miejsca, roli, zadań dla każdego, dla nas wszystkich, bo siebie wzajemnie potrzebujemy, dla wspierania, pomocy i realizacji. Z wykładu widać że wiara to wyzwanie i zadanie, to stale zawieszanie poprzeczek, celów bliższych i dalszych itd. dla każdego w jego zdolnościach i talentach. Wykład nie jest panaceum, ale jest dobrą inspiracją dla nowych wyzwań. Dziękuję za i nie mogę sie doczekać na nowe słowo, pozdrawiam serdecznie
Tak, jest księdzem kościoła katolickiego ,😁. Był moim wykładowcą z trynitologii na Wydziale Teologicznym w Katowicach. To było wyjątkowe i odbiło się na całe moje patrzenie na głoszenie Ewangelii i nauczanie w szkole.
Dziękuję, super , miło się słuchało, chce się więcej , zero niechlujności. Jako odbiorca czuję ogromny szacunek mówiącego. Szacunek do siebie i do odbiorcy. Bardzo dziękuje. Po tych słowach czuję się jakiś bardziej uporządkowany i bardziej czysty. Co do Jezusa, to nawet ja nie jadam nieświeżych rzeczy. Mam dobry węch i dobry wzrok , potrafię przechowywać pożywienie , - a skoro Jezus jest doskonałym człowiekiem , to tym bardziej bele czego nie jadł , a jak jadł , to pewnie popijał czymś typu coca cola ;)
Na pewno pił czystą wodę z🍷🍷. A wtedy coca-coli jeszcze nie było, nie był w użytku, s nie musiałeś tego dodawać, gdyż popsułeś sens swojego wywodu. Pozdrawiam serdecznie do zobaczenia w wieczności 🌹☘️🌹☘️❤️😊💖😣👍 🌹☘️❤️😊❤️☺️☀️🌹😊 🌹💖🌹👍☘️❤️😊❤️
Im dłużej słucham, tym bardziej jestem zachwycona konferencją. Byłam katechetka, to było istotą zmagań o jasny, wierny przekaz o Objawienia sie Boga w Piśmie Świętym.
@@krystynaczernii5279 Fakt, postać historyczna i potencjalny buntownik prowincji Imperium Rzymskiego. Niektórym na rękę była jego śmierć. Tak przy okazji to czy zauważyła pani że im lepsza technika rejestracji dźwięku i obrazu to tym mniej "cudów", "objawień" i "opętań"?
Poruszonych zostało tutaj bardzo dużo ważnych tematów, przy czym wszystkie one są w pewnym sensie zadaniem domowym dla słuchaczy, bo na każdy z tych tematów można by zrobić cały cykl wykładów. Nie ukrywam, że jestem w trakcie ewakuowania się z Kościoła, bo moje doświadczenia z ostatnich kilku lat pokazały, że przeciętny ksiądz więcej potrafi powiedzieć o grzechu, Szatanie i piekle niż o Bogu i zbawieniu. Zgodnie z tym co usłyszałem tutaj od ks. Strzelczyka, Kościół ma działać w świecie, a nie zamykać się przed światem. Ma mówić do zwykłych ludzi językiem tych ludzi, a nie wewnętrznym kodem, mającym pokazywać różnicę między duchowieństwem a ludem. W tej chwili przeciętna grupa katolików wygląda jak przestraszeni Apostołowie siedzący w wieczerniku. Zamiast głoszenia Ewangelii jest obrona wiary, budowanie muru i gromadzenie się wokół silniejszych, którzy deklarują, że bronią wiary i wartości. Ogromnym problemem są domorośli kaznodzieje, mnożący się aktualnie na YT. Często gadają takie bzdury, że zastanawiam się czy ktoś jest jeszcze w stanie nad tym zapanować. Oczywiście w przekazie królują grzech, Szatan i piekło, a do tego różnego rodzaju objawienia sprzed stu i więcej lat. Problem polega na tym,, że tzw. wiara ogromnej większości polskich katolików oparta jest na strachu. Jeśli księża przestaną straszyć, to ludzie przestaną się bać i... odejdą z Kościoła. I tutaj jest pies pogrzebany, przynajmniej w jakimś sensie. I podobnie jest z Eucharystią. Jeśli jest to prawdziwa ofiar, podczas której Jezus umiera (a taki przekaz jest dość częsty), to de facto każdy udział w mszy św. jest wysyłaniem Jezusa na kolejną drogę krzyżową, czyli jest brakiem wiary w to, że zbawienie już się dokonało. I jeszcze jedno. Zdarzyło mi się kilka razy usłyszeć od księdza, że "nie wystarczy być dobrym człowiekiem". I to jest chyba najgorsze zdanie jakie usłyszałem, bo po nim nie ma już nic. Zostaje zabita każda moja chęć podzielenia się dobrem.
Generalnie się zgadzam, ale w moim rozumieniu przesłaniem Listu do Rzymian jest między innymi to, że nie ma dobrych ludzi - dobry jest tylko Chrystus, jedyny sprawiedliwy, a my dostępujemy usprawiedliwienia dzięki wierze w Niego.
"W naszym głoszeniu powinniśmy się odnosić do naszej fundamentalnej wiedzy o Bogu, która wynika z Objawienia" Dane mi było poznać Boga "prywatnie" i to poznanie jest tak jaskrawym odbiciem i potwierdzeniem Prawdy Objawionej przez Chrystusa, że to co czytam w Ewangelii bije blaskiem po moich pełnych tęsknoty oczach. Ze zdziwieniem stwierdzam w blasku Jego Światła, że to co uczy w wielu przypadkach nasz Kościół "wydłuża drogę do zjednoczenia" wszystkim tym, którzy tego słuchają. Mam ochotę wyjść na środek i krzyczeć "Ludzie co wy najlepszego robicie!!!!????". Ma miejsce to zawsze gdy słyszę o "zasłużeniu na Zbawienie". Ręce mi wtedy opadają. "Tu jesteśmy w innej religii niż chrześcijaństwo." Pelagianizm jest nowym słówkiem, które dzięki temu wykładowi poznałem. "Ignorowanie Ducha Świętego" jest też porażające. Dlaczego to sobie robimy? Jak dobrze, że mogłem usłyszeć z ust ks. Grzegorza, że w tym odbiorze nie jestem sam i że ten odbiór jest słuszny, prawdziwy i nie jest jedynie moim własnym "skrzywionym" widzeniem. Mam wielką obawę/odczucie, że Kościół czasami wręcz uniemożliwia/blokuje "zjednoczenie". Ja sam pragnę zjednoczyć się z Ojcem, ponieważ nie widzę innej Drogi dla siebie i dla nas w Kościele. Błagam ... nie opóźniajmy Zjednoczenia!!! Tylko ci zjednoczeni zdołają dojść do spotkania z Chrystusem, czy tutaj , czy po śmierci.
@@noligray5828 bez przesady nie wszyscy Ślązacy to super Goście .Ale rzeczywiście ks.Grzesiu to mój znajomy jeszcze z czasów rekolekcji Oazowych .Jest zresztą 4 lata młodszy ode mnie .I jest obecnie proboszczem w Parafii 20 km od mojego miejsca zamieszkania .Od czasu do czasu jeżdżę na Msze do jego parafii
Coraz bardziej skłaniam się do tego, by problemy wynikające z głoszenia nauki Kościoła Katolickiego w internecie zabezpieczać imprimatur na internet. Taki wyznaczony urzędowo zespół wydaje pozwolenia i ewentualnie reaguje w kwestii nadużyć. Imprimatur, czyli pozwolenie biskupa na głoszenie nauki środkami internetowymi. W przypadku braku imprimatur danego kaznodziei, księdza, czy teologa świeckiego można domniemać, że dany głosiciel jest nie upoważniony i nie posłuszny KK. Pobożne życzenie? Utopia? A może coś jest na rzeczy? Z pewnością warto się nad tym zastanowić... Roberta Stępniak
Mam pytanie troszkę......a może całkowicie odbiegające od tematu Czy Nowy Testament w przekładzie NPD jest dobrym przekładem? Chodzi również o komentarze Słyszałem opinie że katolik powinien go unikać Przyznam że bardzo mi się podoba jego forma
Skutki nieprzepowiadania tego co istotne w przekazie ewangelicznym, brak nauczania doktryny katolickiej są takie, że słucha sie wykładów pastorów ewangelicznych..
Nie rozumiem ostatnich dwóch minut wystąpienia. Nie jestem księdzem, ani teologiem, ale z tego co rozumiem, to sens przytoczonych przez ks. Grzegorza Strzelczyka słów sugeruje, że rzekome "przeakcentowanie ofiarnego wymiaru eucharystii" deformuje tożsamość kapłana, która powinna być ukierunkowana przede wszystkim na "ogarnianiu wspólnot". Dziwię się, że tak poważny temat został mimochodem poruszony na koniec i do tego dość mętnie. Zawsze myślałem, że ofiara eucharystyczna jest sztywnym trzonem tożsamości kapłana, a każda inna aktywność czy to duszpasterska, czy akademicka może być tylko pożytecznym dodatkiem w życiu księdza. Nie piszę tego dla zaczepki, ale ze szczerego zdziwienia i niezrozumienia.
Czy Ksiadz zechcialby zostac moim Ksiedzem od Religii? Nie chce ... irytowac Boga i byc pelagianka czy tryteistka, ale musze wiedziec co wiedziec, zeby nie byc...
Ksiądz jest mistykiem. Trzeba bardzo pragnąć Boga, żeby tak mówić jak Ksiądz Oczywiście, nie każdy ma takie wielkie pragnienia więc zostaje zgryźliwość. Nie ilość zmienia, lecz stopień zjednoczenia z Bogiem. Ale jeden wariat potrafi obudzić uśpione tęsknoty za Bogiem.
@@magdalena1467 Czy ja coś napisałem o ilości? Dobre wyniki duszpasterstwa to takie, że wierni w parafii znają i żyją wiarą katolicką. Jest to wąska brama, którą podąża niewielu, jak mówił sam Pan Jezus.
@@damiangoebiowski6891 Odkryłam tego księdza dopiero teraz i wyszukuję jego konferencji. Tak mówi o Panu Bogu, że mogłabym go słuchać i słuchać. Wysłuchałam księdza konferencji sprzed 8 miesięcy - synod idzie jak po grudzie. I rozumiem , że dobra parafia to taka, gdzie są relacje między wiernymi i odpowiedzialność za Kościół, oczywiście najpierw parafialny. To oczywiście wymaga formacji, ale jeśli w parafii dzieje się coś , co przeciwdziała osamotnieniu, teraz to powszechne, to te więzi rozpoczynają drogę. Nie każdy pójdzie wąską drogą, przynajmniej nie od razu, bo najpierw trzeba zakochać się w Panu Bogu, żeby zdecydować się na "oddanie wszystkiego". Tym niemniej najpierw ci ludzie muszą do tej parafii przyjść, muszą znaleźć alternatywę , dla innej aktywności. Przecież Pan Bóg mówi Oz. 11, 4 Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go. Najpierw trzeba zacząć od człowieczeństwa. Wszyscy mówią, że do dzisiejszego człowieka trafią tylko świadkowie. Nie wiem, czy ksiądz jest celebrytą, czy nie ale zaraża pragnieniem Boga. Może dzięki temu pobudzi innych. Pozdrawiam
Ja na ochotnika moge zglosic, ze tacy ksieza jak autor powyzszego wykladu, trzymaja mnie w Kosciele. Wiec jestem jakims malym owockiem. :) I pewnie jest nas wiecej...
@@dumspirospero7070podobno jeżeli w nagłówku artykułu jest pytanie z insynuacją, to z reguły odpowiedź brzmi "nie". Czy ma Pan coś więcej niż insynuacje? Na przykład konkret? Ks dr wypowiada się bardzo po katolicku.
@@dumspirospero7070 Na szczęście Twoja narracja jest tutaj odosobniona. Nie zmienię zdania, że ci którzy uprawiają narrację tzw. tradycji katolickiej są najbardziej podstępnymi wrogami, bo niszczą Kościół rzymsko-katolicki od wewnątrz. Mam nadzieję, że dzięki takim wykładom rozumność katolików wzrośnie.
Znakomity wykład. Jestem poruszona. Dawno nie słyszałam tak wywarzonego, rozsądnego, świadomego teologa. Spójność, która jest tak potrzebna bywa rozrywana, a czasami wręcz rozszarpywana, wprowadzając zamęt, chaos i wykoślawione pojomowanie istoty Stwórcy. Od wielu lat tak pojmuję rozumienie Boga jak zostało to przedstawione w zaprezentowanym wykładzie. Po części stało się na skutek znajomości biblii i Nowego Testametu, a po części z intuicji, która rozwijała się u mnie w oparciu min. o katechezy głoszone przez księży odwołujących się do darmowej miłości Boga skierowanej w stronę człowieka. Dlatego kiedy słyszę (a ta narracja zaczyna królować) homilie, kazania czy inne wystąpienia księży i hierarchów kościelnych ukierunkowane na strach - będę szczera- krew mnie zalewa.
Bardzo potrzebne! Oby każdy kapłan-prezbiter to wysłuchał i zastosował!
Więcej, prosimy o więcej tak prostego i głębokiego tłumaczenia.
Takich komentarzy i wyjaśnień brakuje mi w Kościele
Po wysłuchaniu tego trudnego wykładu poczułam jak na co dzień jestem karmiona rutyna kazan jak bardzo brakuje mi prób poszukiwania głębszego zrozumienia tych prawd
Dziękuje bardzo za skłonienie do myślenia
Wydaje mi się ze dzisiejszy wykład trochę zakłócił spokój naszego duchowieństwa
Tyle trudnych kwestii
Jak je przekazać wiernym
Więcej Strzelczyka !!!!
Dziękuję- kuri Łudzkiej za udostępnienie , Ks . Grzegorzowi za gorliwość i konsekwencję.
Ks. dr Strzelczyk jak zwykle świetny. Dziękujemy bardzo!
Wyjątkowy, a tylko świetny. A te jego wywody podane są bardzo pouczające. Bóg zapłać za wiarę i nadzieję i miłość którą Bóg nam się objawia. Pozdrawiam serdecznie do zobaczenia w wieczności
🌹☘️🌹❤️🌹❤️☘️😊🌷
🐬🌹🌷🐬🌹🌷❤️🐬🌷
🐬🌹🌷❤️🌷🌹🐬🌹❤️🌷🐬🌹🐬🌹🐬🌹🌷
🐬🌹
Genialny wykład, również dla świeckiej kobiety.
To elementarz, egzegezy Pisma św.,oby stał się chlebem powszednim kapłanów.
Tak, super temat i sposób przekazu😊😇😎
Nie jestem księdzem, ale z przyjemnością wysłuchałem. 😊Tego mi brakuje w Kościele, parafii, cyklu spotkań teologicznych. Można to zrobić zdalnie, nawet na parafii nie trzeba się spotykać.
Prawie się posikałem, z takim drivem ta mowa poprowadzona. Mistrz!
Uwielbiam wykłady tego GOŚCIA 👍
Dzięki za wartościowe wskazania zrozumiałego przekazywania teologii. +++M
Powinien być obowiązkowy dla wszystkich naszych księży
Dla świeckich też.
Szanowny Farorzu spod lasu. Podzieliłem sobie Twój wykład na 4 kawałki. Nie dlatego ,że za długi ale taką mam naturę że dobry cukierek np malagę też nie połykam za jednym razem😲 SZCZĘŚĆ BOŻE!!!
Bardzo sobie cenię Jego wystąpienia. Dziękuję za ten materiał
Dziękuję za pouczający wykład. Czy ks G. Strzelczyk jest księdzem katolickim polskiego kościoła ? to co mówi toż to kosmicznie inna rzeczywistość wobec tego co doświadczamy. Wyklad pokazuje jaka jest potrzeba pokazania miejsca, roli, zadań dla każdego, dla nas wszystkich, bo siebie wzajemnie potrzebujemy, dla wspierania, pomocy i realizacji. Z wykładu widać że wiara to wyzwanie i zadanie, to stale zawieszanie poprzeczek, celów bliższych i dalszych itd. dla każdego w jego zdolnościach i talentach. Wykład nie jest panaceum, ale jest dobrą inspiracją dla nowych wyzwań. Dziękuję za i nie mogę sie doczekać na nowe słowo, pozdrawiam serdecznie
Tak jest Kapłanem Kościoła Katolickiego jest też proboszczem w Tychach niedaleko od Katowic .Zresztą znam go osobiście jeszcze z czasów oazowych .
@@ChristophorosSokrates Serio? Tak blisko mialam i nie wiedzialam???? :O
Tak, jest księdzem kościoła katolickiego ,😁. Był moim wykładowcą z trynitologii na Wydziale Teologicznym w Katowicach. To było wyjątkowe i odbiło się na całe moje patrzenie na głoszenie Ewangelii i nauczanie w szkole.
Bardzo dobry wykład. Chwała Bogu!
Bardzo dziękuję 🙂❤
Dziękuję 😊😇
lubie słuchać go - po prostu dlatego że mówi z sensem o Bogu. To po prostu jest spójne. Tylko ze takich wierzących jest zbyt mało.
Potwierdzam
Higieniczna kenoza. Kocham.
Dziękuję
Dziękuję, super , miło się słuchało, chce się więcej , zero niechlujności. Jako odbiorca czuję ogromny szacunek mówiącego. Szacunek do siebie i do odbiorcy. Bardzo dziękuje. Po tych słowach czuję się jakiś bardziej uporządkowany i bardziej czysty. Co do Jezusa, to nawet ja nie jadam nieświeżych rzeczy. Mam dobry węch i dobry wzrok , potrafię przechowywać pożywienie , - a skoro Jezus jest doskonałym człowiekiem , to tym bardziej bele czego nie jadł , a jak jadł , to pewnie popijał czymś typu coca cola ;)
Na pewno pił czystą wodę z🍷🍷. A wtedy coca-coli jeszcze nie było, nie był w użytku, s nie musiałeś tego dodawać, gdyż popsułeś sens swojego wywodu. Pozdrawiam serdecznie do zobaczenia w wieczności
🌹☘️🌹☘️❤️😊💖😣👍
🌹☘️❤️😊❤️☺️☀️🌹😊
🌹💖🌹👍☘️❤️😊❤️
Wow, dobry jest 👍👏❤🙏
Ale jak to w XXI wieku bywa, brakuje nam kapłanów i prezbiterów w Polskim Kościele.
Im dłużej słucham, tym bardziej jestem zachwycona konferencją. Byłam katechetka, to było istotą zmagań o jasny, wierny przekaz o Objawienia sie Boga w Piśmie Świętym.
Straszyła pani piekłem dzieciaki tak jak większość?
@@borsuk96 nie straszylam, tylko kocham Chrystusa i ludzi.
@@krystynaczernii5279 Fakt, postać historyczna i potencjalny buntownik prowincji Imperium Rzymskiego. Niektórym na rękę była jego śmierć. Tak przy okazji to czy zauważyła pani że im lepsza technika rejestracji dźwięku i obrazu to tym mniej "cudów", "objawień" i "opętań"?
Poruszonych zostało tutaj bardzo dużo ważnych tematów, przy czym wszystkie one są w pewnym sensie zadaniem domowym dla słuchaczy, bo na każdy z tych tematów można by zrobić cały cykl wykładów. Nie ukrywam, że jestem w trakcie ewakuowania się z Kościoła, bo moje doświadczenia z ostatnich kilku lat pokazały, że przeciętny ksiądz więcej potrafi powiedzieć o grzechu, Szatanie i piekle niż o Bogu i zbawieniu.
Zgodnie z tym co usłyszałem tutaj od ks. Strzelczyka, Kościół ma działać w świecie, a nie zamykać się przed światem. Ma mówić do zwykłych ludzi językiem tych ludzi, a nie wewnętrznym kodem, mającym pokazywać różnicę między duchowieństwem a ludem. W tej chwili przeciętna grupa katolików wygląda jak przestraszeni Apostołowie siedzący w wieczerniku. Zamiast głoszenia Ewangelii jest obrona wiary, budowanie muru i gromadzenie się wokół silniejszych, którzy deklarują, że bronią wiary i wartości.
Ogromnym problemem są domorośli kaznodzieje, mnożący się aktualnie na YT. Często gadają takie bzdury, że zastanawiam się czy ktoś jest jeszcze w stanie nad tym zapanować. Oczywiście w przekazie królują grzech, Szatan i piekło, a do tego różnego rodzaju objawienia sprzed stu i więcej lat. Problem polega na tym,, że tzw. wiara ogromnej większości polskich katolików oparta jest na strachu. Jeśli księża przestaną straszyć, to ludzie przestaną się bać i... odejdą z Kościoła. I tutaj jest pies pogrzebany, przynajmniej w jakimś sensie. I podobnie jest z Eucharystią. Jeśli jest to prawdziwa ofiar, podczas której Jezus umiera (a taki przekaz jest dość częsty), to de facto każdy udział w mszy św. jest wysyłaniem Jezusa na kolejną drogę krzyżową, czyli jest brakiem wiary w to, że zbawienie już się dokonało.
I jeszcze jedno. Zdarzyło mi się kilka razy usłyszeć od księdza, że "nie wystarczy być dobrym człowiekiem". I to jest chyba najgorsze zdanie jakie usłyszałem, bo po nim nie ma już nic. Zostaje zabita każda moja chęć podzielenia się dobrem.
Generalnie się zgadzam, ale w moim rozumieniu przesłaniem Listu do Rzymian jest między innymi to, że nie ma dobrych ludzi - dobry jest tylko Chrystus, jedyny sprawiedliwy, a my dostępujemy usprawiedliwienia dzięki wierze w Niego.
"W naszym głoszeniu powinniśmy się odnosić do naszej fundamentalnej wiedzy o Bogu, która wynika z Objawienia"
Dane mi było poznać Boga "prywatnie" i to poznanie jest tak jaskrawym odbiciem i potwierdzeniem Prawdy Objawionej przez Chrystusa, że to co czytam w Ewangelii bije blaskiem po moich pełnych tęsknoty oczach.
Ze zdziwieniem stwierdzam w blasku Jego Światła, że to co uczy w wielu przypadkach nasz Kościół "wydłuża drogę do zjednoczenia" wszystkim tym, którzy tego słuchają. Mam ochotę wyjść na środek i krzyczeć "Ludzie co wy najlepszego robicie!!!!????". Ma miejsce to zawsze gdy słyszę o "zasłużeniu na Zbawienie". Ręce mi wtedy opadają. "Tu jesteśmy w innej religii niż chrześcijaństwo." Pelagianizm jest nowym słówkiem, które dzięki temu wykładowi poznałem.
"Ignorowanie Ducha Świętego" jest też porażające. Dlaczego to sobie robimy?
Jak dobrze, że mogłem usłyszeć z ust ks. Grzegorza, że w tym odbiorze nie jestem sam i że ten odbiór jest słuszny, prawdziwy i nie jest jedynie moim własnym "skrzywionym" widzeniem. Mam wielką obawę/odczucie, że Kościół czasami wręcz uniemożliwia/blokuje "zjednoczenie".
Ja sam pragnę zjednoczyć się z Ojcem, ponieważ nie widzę innej Drogi dla siebie i dla nas w Kościele. Błagam ... nie opóźniajmy Zjednoczenia!!!
Tylko ci zjednoczeni zdołają dojść do spotkania z Chrystusem, czy tutaj , czy po śmierci.
Przykładem szybkiej drogi do zjednoczenia z Bogiem jest zwierzchnik celników o imieniu Zacheusz opisany w Ewangelii.
Grzesiu, obyś został następcą Apostołów... najlepiej w Łodzi!
On jest Ślązakiem z krwi i kości chyba nie odnalazł by się w Łodzi
@@ChristophorosSokrates Slazak? No to juz wiem dlaczego taki super gosc. :)
@@noligray5828 bez przesady nie wszyscy Ślązacy to super Goście .Ale rzeczywiście ks.Grzesiu to mój znajomy jeszcze z czasów rekolekcji Oazowych .Jest zresztą 4 lata młodszy ode mnie .I jest obecnie proboszczem w Parafii 20 km od mojego miejsca zamieszkania .Od czasu do czasu jeżdżę na Msze do jego parafii
Trochę innym językiem i z innego punktu widzenia mówi siostra Małgorzata Borkowska OSB. Warto zajrzeć, posłuchać, poczytać.
Coraz bardziej skłaniam się do tego, by problemy wynikające z głoszenia nauki Kościoła Katolickiego w internecie zabezpieczać imprimatur na internet. Taki wyznaczony urzędowo zespół wydaje pozwolenia i ewentualnie reaguje w kwestii nadużyć. Imprimatur, czyli pozwolenie biskupa na głoszenie nauki środkami internetowymi. W przypadku braku imprimatur danego kaznodziei, księdza, czy teologa świeckiego można domniemać, że dany głosiciel jest nie upoważniony i nie posłuszny KK. Pobożne życzenie? Utopia? A może coś jest na rzeczy? Z pewnością warto się nad tym zastanowić...
Roberta Stępniak
Mam pytanie troszkę......a może całkowicie odbiegające od tematu
Czy Nowy Testament w przekładzie NPD jest dobrym przekładem?
Chodzi również o komentarze
Słyszałem opinie że katolik powinien go unikać
Przyznam że bardzo mi się podoba jego forma
Wykład 👍🏻
Kij w mrowisko? 🙏
Odkrywszy to wystapienie, odslucham teraz wszystkich innych, dostepnych, tego samego autora.
Nie mogę wyrzucić z komentarza 0:03 - edytor nie działa. Patrz niżej… Ponadto logika i wiedza nie wyrażają miłości do Boga i człowieka.
Skutki nieprzepowiadania tego co istotne w przekazie ewangelicznym, brak nauczania doktryny katolickiej są takie, że słucha sie wykładów pastorów ewangelicznych..
Nie rozumiem ostatnich dwóch minut wystąpienia. Nie jestem księdzem, ani teologiem, ale z tego co rozumiem, to sens przytoczonych przez ks. Grzegorza Strzelczyka słów sugeruje, że rzekome "przeakcentowanie ofiarnego wymiaru eucharystii" deformuje tożsamość kapłana, która powinna być ukierunkowana przede wszystkim na "ogarnianiu wspólnot". Dziwię się, że tak poważny temat został mimochodem poruszony na koniec i do tego dość mętnie. Zawsze myślałem, że ofiara eucharystyczna jest sztywnym trzonem tożsamości kapłana, a każda inna aktywność czy to duszpasterska, czy akademicka może być tylko pożytecznym dodatkiem w życiu księdza. Nie piszę tego dla zaczepki, ale ze szczerego zdziwienia i niezrozumienia.
Fajnie byloby, gdyby mozna podyskutowac po tym wykladzie i zadac choc kilka pytan...
Oprócz dekretu o najświętszym sakramencie Eucharystii jest dekret o ofierze Mszy.
Nie wierzę, że prelegent nie doczytał.
Czy Ksiadz zechcialby zostac moim Ksiedzem od Religii? Nie chce ... irytowac Boga i byc pelagianka czy tryteistka, ale musze wiedziec co wiedziec, zeby nie byc...
Z pelagianizmu leczy lektura Listu do Rzymian.
Anna Noceń - ortografia, Szanowna Pani, ortografia!!!
Wyrafinowane celebryctwo. Zamiast zgadywać wyniki badań stanu wiary, zaczekajmy na wyniki duszpasterstwa ks. proboszcza Strzelczyka.
Ksiądz jest mistykiem. Trzeba bardzo pragnąć Boga, żeby tak mówić jak Ksiądz Oczywiście, nie każdy ma takie wielkie pragnienia więc zostaje zgryźliwość. Nie ilość zmienia, lecz stopień zjednoczenia z Bogiem. Ale jeden wariat potrafi obudzić uśpione tęsknoty za Bogiem.
@@magdalena1467 Czy ja coś napisałem o ilości? Dobre wyniki duszpasterstwa to takie, że wierni w parafii znają i żyją wiarą katolicką. Jest to wąska brama, którą podąża niewielu, jak mówił sam Pan Jezus.
@@damiangoebiowski6891 Odkryłam tego księdza dopiero teraz i wyszukuję jego konferencji.
Tak mówi o Panu Bogu, że mogłabym go słuchać i słuchać.
Wysłuchałam księdza konferencji sprzed 8 miesięcy - synod idzie jak po grudzie. I rozumiem , że dobra parafia to taka, gdzie są relacje między wiernymi i odpowiedzialność za Kościół, oczywiście najpierw parafialny. To oczywiście wymaga formacji, ale jeśli w parafii dzieje się coś , co przeciwdziała osamotnieniu, teraz to powszechne, to te więzi rozpoczynają drogę. Nie każdy pójdzie wąską drogą, przynajmniej nie od razu, bo najpierw trzeba zakochać się w Panu Bogu, żeby zdecydować się na "oddanie wszystkiego". Tym niemniej najpierw ci ludzie muszą do tej parafii przyjść, muszą znaleźć alternatywę , dla innej aktywności.
Przecież Pan Bóg mówi Oz. 11, 4 Pociągnąłem ich ludzkimi więzami,
a były to więzy miłości.
Byłem dla nich jak ten, co podnosi
do swego policzka niemowlę -
schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go.
Najpierw trzeba zacząć od człowieczeństwa. Wszyscy mówią, że do dzisiejszego człowieka trafią tylko świadkowie. Nie wiem, czy ksiądz jest celebrytą, czy nie ale zaraża pragnieniem Boga. Może dzięki temu pobudzi innych. Pozdrawiam
Ja na ochotnika moge zglosic, ze tacy ksieza jak autor powyzszego wykladu, trzymaja mnie w Kosciele. Wiec jestem jakims malym owockiem. :) I pewnie jest nas wiecej...
@@magdalena1467rozwój dokonuje się przez robienie rzeczy (na danym etapie) trudnych a nie łatwych.
Legenda głosi że ten ksiądz założy kiedyś sutannę...
Legenda głosi, że kiedyś krytyka w komentarzach na youtube będzie merytoryczna i na temat.
@@Faumond marzenie ściętej głowy
Może bliżej mu do pastora niż do przeora?
@@dumspirospero7070podobno jeżeli w nagłówku artykułu jest pytanie z insynuacją, to z reguły odpowiedź brzmi "nie". Czy ma Pan coś więcej niż insynuacje? Na przykład konkret? Ks dr wypowiada się bardzo po katolicku.
@@dumspirospero7070 Na szczęście Twoja narracja jest tutaj odosobniona. Nie zmienię zdania, że ci którzy uprawiają narrację tzw. tradycji katolickiej są najbardziej podstępnymi wrogami, bo niszczą Kościół rzymsko-katolicki od wewnątrz. Mam nadzieję, że dzięki takim wykładom rozumność katolików wzrośnie.