Dlaczego japońscy żołnierze byli tak niebywale okrutni
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- Jeśli podoba Ci się to co robię, proszę o wsparcie na Patronite. Dzięki Tobie będę mógł dalej rozwijać ten kanał:
patronite.pl/D...
Media społecznościowe:
/ dal_refleksje
www.dalekowsch...
/ dalekowschodnierefleksje
Z rąk japońskich żołnierzy podczas drugiej wojny światowej zginęło około 25 milionów ludzi, w większości nie biorący udziału w walkach cywile. O czynnikach politycznych i ideologicznych, które wpłynęły na agresywną postawę Japonii wiemy całkiem sporo, ale jakie czynniki ukształtowały mentalność Japończyków sadystycznie znęcających się nad jeńcami i cywilami, kobietami i mężczyznami? Czy z okrucieństwem Japończyków mogła cokolwiek mieć wspólnego niewinna średniowieczna poezja inspirowana buddyjskimi naukami? Czy jedno z podstawowych pragnień Japończyków, czyli zachowanie harmonii w grupie może w zależności od sytuacji działać destrukcyjnie albo twórczo? W jaki sposób japoński nihilizm nadał kształt ich barbarzyństwu? Co o brutalnych i irracjonalnych zachowaniach swoich rodaków miał do powiedzenia słynny japoński reżyser Akira Kurosawa, a jakie doświadczenie z wojny wyniósł aktor Toshiro Mifune? O tym opowiadam dzisiaj w najnowszym filmie. Zapraszam.
słuchając pana "wykładów" można się znowu poczuć, jakby się było na studiach i na zajęciach, na które lubiło się chodzić :)
Dziękuję. 🙂
Tak o tym się nie mówi, bardzo wazne
ma pan rację ale teraz można stwierdzić że hinczycy postępują wobec tych którzy niepodzielną ich punktu widzenia tak samo jak Japończycy w czasie ll ws z nimi
@@dalekowschodnierefleksje Gdyby Rosjanie chcieli to by zajeli Ukraine w 24 godziny, ta wojna ma sie toczyc slimaczym tepem , nie wazne ile tzw "miesa armatniego " zginie. Europa korzysta na tym bo kryje to ogromny kryzys finansowy. To jest az zalosnie smieszne ze tak prymitywne bronie sie uzywa tam. Jak powtorka z 2 wj.sw. Smutne to ze wiekszosc nie wie WOGOLE jakie konszachty sie dzieja za kulisami. Czolgi , armaty , rakiety , bron personalna to byly rzeczy dobre na 2 wj.sw a nie na teraz. Wrto spojrzec o co chodzi w tym calym "zamordysmie swiatowym" Powierzchowne informacje podawane "na tacy" sa dla naiwnych jak to psychoglobalisci okreslaja "bydla". Smutno ze tak duzo ludzi jest jeszcze tak nainwych po PLANdemi. Wiekszosc jak widac nadal znakomicie daje sie robic "w konia".
@@dalekowschodnierefleksje Kurhany w Polsce. ua-cam.com/video/Kr277Znny0o/v-deo.html
Wszystkie kultury poza Europą bazują na ukrytym okrucieństwie. Czy to azjaci, czy afrykanie, czy arabowie czy turcy czy indianie, czy hindusi - wszędzie okrucieństwo było najskuteczniejszym, najszybszym i najbardziej "honorowym" rozwiązaniem kontroli i komunikacji. Ta kultura wchodzi do nas czy to przez agresywną muzykę, niby sztukę czy akceptację agresywnych rozwiązań konfliktów, które kłamliwie są przedstawiane jako wymagające agresji. Zbliża się kolejne średniowiecze, nasza kultura upada. Współczujmy naszym dzieciom, w jakim świecie im przyjdzie żyć.
Niestety Niemcy mają defekt wynikajacy z podłoża religijnego zaprawionego pietyzmem i szowinizmem.
„Zbliża się kolejne średniowiecze.” - gorzej. Zbliża się nowa starożytność, z niewolnictwem, z ubóstwianiem (tak, ubóstwianiem, deifikacją) rządzących, z kultami w rodzaju kultu Molocha (mordowanie noworodków) czy Kybele (samokastracja).
Na prawdę w europie nie było okrucieństwa.?? Niemcy Szwedzi anglicy czy Hiszpanie nie wpsokinajac o Rosjanach czy ukraincach
@@kampol6352 "naprawdę" rozróżnij termin "kultura bazująca na okrucieństwie" od pojęcia "okrucieństwo".
@@kampol6352 ja bym bardziej sięgnął dalej. Do czasów np. przypalania żelazem i innych torturach zmuszających do powiedzenia wszystkiego, nawet przyznania się do czarów. Jak to zostało określone - najskuteczniejsza i najszybsza metoda. Również w Europie.
Poziom merytoryczny rzadko spotykany na UA-cam. Dziękuję i daję sub.
Dziękuję!
@@dalekowschodnierefleksje zapomniał Pan o ludobójstwu ukraińców na Wolyniu z takze po 45 roku.
Niezwykle ciekawy materiał. Wcześniej słyszałem o okrucieństwach, których Japończycy dopuszczali się w Chinach, ale nie miałem pojęcia o wszystkich, złożonych przyczynach. Szacunek dla autora za pracę włożoną w przygotowanie materiału!
Dziękuję.
Do tej pory czytałem tylko Pana wpisy na Twiterze. Fajnie posłuchać jeszcze bardziej rozbudowanej analizy o kulturze i historii, o której tak mało wiem. Dzięki i pozdrawiam.
Dziękuję!
Wydaje mi się, że autor pozwolił sobie jednak na uproszczenia. Zaprezentowane na początku bezwzględnie straszliwe akty jakich dopuściła się armia japońska w czasie wojny z Chinami i aliantami zachodnimi nie były niczym niezwykłym albo wyłącznie przylegającym do armii japońskiej.
Wobec tego jak wojnę prowadziły inne narody/ludy azjatyckie prowadziły wojnę, japońskie działania nie były wcale wyjątkowe. Armia chińska (głównie KMT, ale również komunistów choćby w czasie ofensywy 100 pułków) prowadziła wojnę z Japonią w sposób totalny i brutalny, charakterologicznie bardzo podobny do drogi japońskiej. Chińskie wojska nie brały pod uwagę tego jak działania wojenne wpłyną na swoją własną ludność cywilną. Jednym z najbardziej charakterystycznych przykładów było wysadzenie przez wojska KMT zapór na Rzece Żółtej 11 czerwca 1938 roku, które miały zatrzymać natarcie japońskie, a których jednym efektem było zniszczenie ponad 4 tysięcy miast i wsi żyznych prowincji Henan i Anhui, zabicia 893 tys. ludzi (bezpośrednio oraz poprzez choroby wywołane tym kataklizmem - kwota 10-20 krotnie większa od ofiar rzezi w Nankinie) oraz pozbawienia domów ponad 3 mln. ludzi (a w ten czy inny sposób ucierpiało w wyniku tego działania 12 mln. ludzi, w tym 4 mln ofiar głodu). Chiński sposób prowadzenia wojny wielokrotnie opierał się o zmasowane użycie ludzkich fal, uzbrojonych często jedynie w miecze, pięści lub obwieszone ładunkami wybuchowymi, którymi w samobójczych atakach miały niszczyć oddziały i czołgi. Skala tego zjawiska, które było widoczne od otwierających miesięcy wojny w bitwie o Szanghaj (gdzie przecież walczyły najlepiej wyposażone, wyszkolone i zmotywowane jednostki chińskie - na rozkaz generalissimusa) po jej epilog przekreśla możliwość by był to przypadek, a raczej że było to zjawisko przemyślane i systemowe - mniej znane, a bardziej masowe i jeszcze mniej sensowne niż japońscy kamikaze. Taka taktyka sprawiała, że przemiał wojsk chińskich był straszliwy i by zapewnić frontowi odpowiednie ilości rekruta chińskie wojsko "mobilizowało" - choć bardziej przypominało to mongolski jasyr - miliony ludzi, których porywano z wiosek (które również palono, by "poborowy" nie miał dokąd wracać), zakuwano w kajdany i pchano do obozów szkoleniowych, w których od przemocy, głodu, chorób i wycieńczenia zginąć miało ponad 3 mln. ludzi. Oczywiście przy tych akcjach żołdactwo gwałciło i rabowało co się dało. Chińskie wojsko było wobec swoich własnych obywateli tak okrutne, że gdy Japończycy w choćby 1944 roku ruszyli ze swoją wielką ofensywą Ichi-Go, chińska ludność witała najeźdźców z otwartymi ramionami, jak wybawców, często samodzielnie rozbijając odziały chińskie. Ogólnie można uznać, że w drugiej wojnie chińsko-japońskiej Chińczycy zabili więcej Chińczyków, niż Japończycy. Japońscy jeńcy również nie mogli liczyć na żaden pardon, czego objawem jest to, że przez całe 8 lat wojny Chińczycy posiadali w swojej pieczy nieco ponad 8 tys. jeńców (Japończycy mieli ponad milion jeńców), zaś amerykańskie lotnictwo działające nad Chinami kazało swoim pilotom nosić ogromne naszywki amerykańskie, by nie zostali doraźnie zamordowani w wypadku potrzeby skoku ze spadochronem.
Odpowiedniki japońskiego niebywałego okrucieństwa pojawiły się oczywiście również wśród wojsk aliantów zachodnich. Amerykańscy podwodniacy byli nagradzani za rozstrzeliwanie rozbitków z zatopionych japońskich statków (najsłynniejszym przykładem jest chyba USS "Wahoo"), co wielokrotnie oznaczało że rozstrzeliwali alianckich jeńców przewożonych na ich pokładach. Jasnym jest, że japońska tendencja do "walki do ostatka" na wyspach Pacyfiku nie była wyłącznie kwestią japońskiego oporu, ale również skutkiem tego, że alianccy żołnierze zwyczajnie nie brali Japończyków do niewoli - zmieniło się to dopiero w czasie bitwy o Okinawę, gdzie na wyraźne rozkazy sztabu zaczęto wpajać frontowcom, by ci jednak brali jeńców, a po oddziałach rozesłano więcej dostępnych od początku wojny tłumaczy, by pomagali Japończykom przedostać się przez front. Tak jak Japończycy organizowali sobie wyścigi w ścinaniu głów Chińczykom, to Amerykanie przecież stworzyli cały przemysł preparowania części ciała Japończyków (żywych i martwych w czasie ich pozyskiwania), które masowo wysyłano do USA - przykładami choćby znane zdjęcie "dziewczyny z czaszką" oraz przekazanie prezydentowi Rooseveltowi noża zrobionego z przedramienia japońskiego żołnierza, które pochwalił, mówiąc że "będzie takich więcej" (dopiero po reakcji społecznej, słusznie oburzonej posiadaniem takiego "suveniru" nakazał pochowanie tego w pobliżu Białego Domu). We wspomnieniach Marines (choćby Eugene Sledge), lotników i marynarzy powtarzają się sceny zabijania z niezwykłą brutalnością poddających się Japończyków. Był to przejaw faktu, że wojna pacyficzna była przekształcona w wojnę rasową - tak jak Japończycy demonizowali Amerykanów, tak Amerykanie określali Japończyków jako żółte małpy/szczury/podludzi, których należy wyniszczyć w sensie dosłownym (gdy amerykańskich żołnierzy zapytano w 45 jaki jest ich zdaniem sposób na pokój z Japonią ponad połowa odpowiedziała, że wybicie Japończyków do nogi). Jest to, jak sądzę, pewien odpowiednik japońskich deklaracji w kwestii jeńców i ogólnej pogardy dla przeciwnika.
Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem, że armia japońska była jedyną, która traktowała wszystkich wrogów z równą pogardą i brutalnością (9:45). Jest co najmniej jeden konkurent do tego miana, a więc właśnie wspomnieni sowieci, którzy nie tylko byli niezwykle bezwzględni wobec wszystkich jeńców jacy wpadli im w ręce (którzy nie tylko ginęli, ale dekadami byli przetrzymywani w ZSRR po zakończeniu wojny), ale również cywilów terenów na których był przeciwnik (swoich, wrogich, sojuszniczych - wszystkich bezwzględnie) oraz w głębi swojego kraju (wyniszczenie w czasie wojny i deportacje całych populacji krymskich, wołżańskich i dońskich Greków, Włochów, Niemców, Tatarów itp.).
Informacje odnośnie nad wyraz wysokiego odsetka jeńców zmarłych/zabitych w niewoli japońskiej warto umieścić w kontekście logistycznych problemów Japonii. Spośród około 2 mln. poległych w wojnie żołnierzy japońskich, około 60% było ofiarami nie działań bojowych, lecz głodu i chorób nim wywołanych (a więc ponad milion). Japońska machina wojenna, rozciągnięta w szczytowym momencie od Aleutów po Indie i od Mandżurii po Nową Gwinee notorycznie nie potrafiła sprostać wyzwaniu zaopatrzenia żołnierzy w choćby żywność, o broni nie mówiąc. Problem pojawił się niemal od razu, w kampanii blitzu 1941/1942, ale drastycznie pogłębił się wobec ogromnej skuteczności alianckiej ofensywy podwodnej z lat 1943-1945 oraz bombardowania i minowania japońskiej żeglugi przez lotnictwo alianckie - w efekcie garnizony japońskie na ogromnych obszarach niemal zawsze cierpiały straszliwy głód i niedostatki, gdzie np. przez większość japońskiego garnizonu Rabaulu była skupiona na prowadzeniu lokalnego rolnictwa i łowiectwa, a nie służbie czy walce. Głód zaglądał w oczy również objętej niemal totalną blokadą Japonii już pod koniec 1944 roku. Wiedząc to, zadajmy sobie pytanie czy wobec czegoś takiego odpowiednia ilość zapasów byłaby znaleziona dla jeńców. Odpowiedź jest dość oczywista. Amerykańscy historycy opisujący kaźnie Baatanu wskazują, że Japończycy nie spodziewali się takiej ilości jeńców i nie posiadali infrastruktury dla ich obsługi, co pogłębiło tragiczną sytuację. Oczywiście, nijak się to ma do kwestii np. pożerania serc lotników na Chichi-Jimie czy zmuszaniu jeńców do katorżniczej pracy w Birmie, ale ważnym jest dostrzec że pewne problemy wynikały nie tylko z kwestii złych Japończyków. Jeśli ktoś nie wierzy, że nawet niewielki niedobór logistyczny może oznaczać dla jeńców będących na zupełnej zależności od strażników tragedię, to polecam poczytać o amerykańskich obozach w Nadreni i Zagłębiu Ruhry (tzw. Rheinwiesenlager) w 1945/1946 roku, kiedy to pomimo bycia obsługiwanymi przez najlepszą logistykę świata 1,9 mln. jeńców głodowało, a dziesiątki tysięcy zmarło.
Autor podał również liczbę ofiar rzezi nankińskiej, której autorką była Pani Iris Chang, uznana przez środowisko historyczne za zupełnie niewiarygodną w swojej książce, która otworzyła pamięć o tym wydarzeniu. Naoczni świadkowie określają skalę ofiar na około 95 tys.
Jednocześnie bardzo doceniam i jestem zachwycony bardzo sprawnym, przystępnym opisem japońskiej mentalności i tych jej mechanizmów, które mogły wpłynąć na działania japońskich żołnierzy w czasie wojny. Japoński program zbierający wspomnienia świadków historii (postaram sobie przypomnieć nazwę Sensonu Kioku) zawiera historie marynarzy cesarskiej marynarki wojennej, w której bicie kijem było tak codziennym rytuałem, jak zaprawa do działań i śniadanie. Pod względem psychologicznym jest to bardzo dobry materiał
Jedna uwaga do tego znakomitego wywodu. No, może dwie.
1) Spora część alianckich jeńców wojennych w japońskiej niewoli zginęła na statkach japońskich zatopionych przez amerykańskie lotnictwo i samoloty. Często zresztą pod znakami Czerwonego Krzyża. Najlepszym tego przykładem jest wspomniana sprawa USS ''Wahoo''. Innym przykładem jest sprawa statku ''Hofuku Maru'', zatopionym w 1944 roku przez amerykańskie samoloty, na którym zginęło ponad tysiąc brytyjskich i holenderskich jeńców. Na ''Montevideo Maru'', zatopionym przez amerykański okręt podwodny, też zginął tysiąc, tym razem australijskich jeńców. Trudno zatem winić Japończyków za ich śmierć. Warto tu wspomnieć, że jednym ze zbrodniarzy, skazanym za złe traktowanie jeńców, nie był Japończyk, tylko Koreańczyk - generał Hong Sa-ik. W ogóle w historiografii pomija się fakt, że Koreańczycy stanowili poważny procent załóg obozów jenieckich i wyżywali się na jeńcach.
2) W rzezi Nankińskiej zginąć miało ok. 40-45 tysięcy ludzi. Taką liczbę podaje większość badaczy i naoczni świadkowie, w tym John Rabe, twórca ''Międzynarodowej Strefy Bezpieczeństwa''. Poza tym, większość badaczy potwierdza, że głównymi celami Japończyków byli ukrywający się pośród cywilów chińscy żołnierze i młodzi mężczyźni, podejrzewani o działania dywersyjne - w Nankinie żaden Chińczyk z liczącej 100 000 ludzi załogi się nie poddał oficjalnie Japończykom, więc ci odgórnie uznali ich za dywersantów. Poza tym, wśród ofiar Nankinu dolicza się całkowicie fałszywie także ofiary walk o to miasto - a przecież szturm trwał tam 3 dni. Wielu Chińczyków zginęło w pożarach, albo od własnego ognia, gdy próbowali przedostać się na drugą stronę rzeki Jangcy.
Fenomenalna rzetelna wyczerpujaca odpowiedź!
Szacunek za wiedze ale wydaje mi sie ze nieda sie tymi Twymi tezami usprawiedliwic ich chorego okrucienstwa , kanibalizmu i zboczen , Ktore przejawily sie wielokrotnie , Choc by w wspomnianym Nankinie , czy Jednostce 731 i w tym co robila w okolicy Prosperujac sobie na zapleczu Tak Chinczycy nigdy nie szanowali zycia ludzkiego i glownie rzneli sie miedzy soba w walce o wladze czy pacyfikujac glodowe bunty spoleczne Do najmadrzejszych tez nie nalezeli , o czym mowi historia z wroblami i z wysadzeniem tych zapor , Mozna by to przyrownac ze Japoncy to tacy Niemcy w Azji , Natomiast Chinczycy to tacy ukraincy , No i wiadomo sowieci to znaczy rosjanie To oni zawsze byli najgorsi ze wszystkich XD Zdrowia
Jedna rzecz mnie zastanawia - na ile postępujące okrucieństwo Aliantów wobec Japończyków było spowodowane wcześniejszymi uprzedzeniami rasowymi i, jakby to rzec, "ogólnymi prawami wojny", a na ile właśnie brutalnością cesarskich żołnierzy? Na ile był to odwet za ich wcześniejsze zbrodnie?
@@mateuszgigon3724 Na pewno to jak japońska brutalność prawdziwa lub przerysowana była ważnym czynnikiem w zakresie tego jak się mentalnie ustawiali do Japończyków Amerykanie - Baatan daleko ponad pół wojny używali tego jako głównego motywu propagandy. Marynarze mieli ogromny żal i chęć zemsty za Pearl Harbor gdzie ich kolegów "zdradziecko" zbito na kwaśne jabłko w ich mateczniku, lotnicy to samo plus jeszcze straszne sceny na Wake, Guam oraz Filipinach.
Z drugiej strony sprawy rasowe były grały istotną rolę jeszcze nim zaczęły padać strzały - przecież alianci zareagowali poważnie na japońskie rozboje w Azji dopiero gdy w 1940 roku Azjata śmiał podnieść rękę na posiadłość białego człowieka, pal sześć że wówczas przeciwnika dla niektórych. Miliony zabitych Chińczyków były dla Amerykanów nic nie istotne - przecież w 39 roku choćby amerykańskie firmy sprzedawały japońskiemu wojsku ciężarówki. A wypusty rasowych polowań na ludzi i pamiątki z ludzi, znane z pacyfikacji ludności indiańskiej, pojawiały się niemal od razu kiedy była możliwość - pierwsze przypadki to już Guadalcanal, a potem było tylko gorzej. Zbordnie marynarzy walących po rozbitkach pojawily sie bardzo szybko, a wokół ogólnie pojętej agresywności krążyła cała reorganizacja kadrowa dowódców floty podwodnej. Propaganda też niemal od razu weszła na tory rasowe wojny z żółtymi.
Cenna i pasjonująca lekcja historii! Dziękuję!!!
Dziękuję!
Doskonały film. Dzięki.
Dziękuję.
Czyli generalnie od dawna stosowana tresura społeczeństwa przez nielicznych myślących niezależnie cwaniaków. Bo przecież ci którzy wymagają ślepego posłuszeństwa musieli być inaczej wychowani i nie zaszczepiono im mentalności niewolnika,tylko kogoś lepszego,kto ma rację jako jednostka i ma prawo żądać od mas wypełniania ich woli.
O Pan z Twittera. Powodzenia na nowej platformie👍
Dziękuję. :)
o jak fajnie że YT polecił mi pana kanał, bardzo "przyjemnie" na ile może być przyjemny ten temat akurat się oglądało ;) będę zaglądał
🙂 Dziękuję.
Dlaczego tak późno yt pokazał mi ten kanał, kozacki materiał
:)) Dziękuję.
Świetny wykład 👏
Dziękuję!
Znakomita prezentacja! Zostawiam "łapkę w górę " i subskrybuję kanał.
Dziękuję!
Dziękuję za ciekawy materiał.
Dziękuję.
Zadziwiające, że podobno w czasie wojny japońsko-rosyjskiej cesarscy żołnierze zachowywali się całkiem poprawnie
Serdeczne dzięki za interesujący odcinek.👍 👍 👍
Dziękuję.
Znam pana z Tweetera , proszę tak trzymać , mimo że ciekawiłem się kulturą wchodu pan znacząco poszerzył moją wiedze!
Dziękuję.
Bardzo dobry wykład, dziękuję.
Świetny materiał 👍
Fantastyczne! Bardzo dziękuję za wspaniały materiał. Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję i pozdrawiam!
Ciekawy kanał. Subskrybuje i pozdrawiam z Chin!
Dziękuję i pozdrawiam sąsiada. :)
Złożoność kultur wschodnich, zawsze mnie intrygowała, subtelności sztuki japońskiej i brutalność życia społecznego,zacny wykład!
Dziękuję!
Jakby to ująć, historię piszą zwycięzcy.
Niektórzy nadal myślą i wierzą że w w wojnie w Iraku Amerykanie omyłkowo zabili tylko 7 tysięcy cywilów.
Ale że Japończycy byli grzeczni jak aniołki?
Kiedyś rozmawiałem z Koreańczykiem (1997), który powiedział, że jego rodzice wciąż jeszcze uważali Japończyków za diabłów wcielonych.
Wielu w dalszym ciągu tak uważa, nawet z młodszego pokolenia.
Świetny materiał, widać że bardzo dużo pracy poświęcone. Kciuk w górę i polecam kanał innym.
To prawda. Dziękuję!
Kurka rurka. Trafilem z polecanych YT ale zostane na dłużej. Bardzo ciekawy temat
Dziękuję!
Drogi wykładowco, będę bardzo wdzięczny dlaczego żołnierze japońscy drugiej wojny światowej byli okrutni, a pierwszej raczej nie. Jestem wnukiem marynarza okrętu wojennego Jaguar, jednostka ta walczyła w czasie pierwszej wojny światowej z flotą japońską, załogę stanowili niemcy i polacy. Jaguar po zatopieniu dwóch jednostek japońskich , otoczony przez przeważające siły japońskie został wysadzony przez załogę , która oddała się do niewoli. Niewolę dziadek wspomina raczej miło, jeńcy mieszkali w barakach ale meldowali się jedynie na noc w dzień mogli swobodnie zwiedzać okolicę umawiali się na randki z japonkami, rozgrywali mecze etc. Do obozu swobodnie dotarł pan Dmowski i zabrał polaków do kraju.
Dokładnie! Ciekawy temat tutaj przytaczasz, kanał "Morskie Opowieści" przygotował chyba ze 4 godziny materiału o wojnie Rosyjsko Japońskiej i stąd też znam fakt że jeńcy Rosyjscy (i Polscy) byli wówczas przez Japończyków traktowani jak goście. Jednak na tamtym kanale temat samego pobytu w Japonii nie zajmuje dużo czasu, a to na pewno bardzo ciekawa historia. Warto wspomnieć że Japończycy przewieźli rannego admirała Rożestwienskiego do szpitala po czym pogratulowali odwag, coś na zasadzie "żołnierz czasem przegrywa jednak dzielnie walczyliście".
Super było by posłuchać tej historii i na tym kanale! 😄
********** to mało powiedziane.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem pod wrażeniem, i znajomości japonistyki, i puenty filozoficznej. Subarashi.
Dziękuję.
Po dziś dzień są stosowane tortury i wymuszanie zeznań. 90 % to przyznanie są do winny. O czym ich byli prokuratorowie mówili. Japonia ni eprzestrzega praw człowieka. Nie uznawane są na zachodzie zeznanie w Japoniii. Obcokrajowcy zawsze wygrywają procesy. Japończycy poprostu kłamią jaki dobrobyt mają w wiezieniach itp. Zeznania są wymuszane np trzeba stać i wiele inych teraz.
Piękna liczba wyświetleń Panie Jacku. Miło, że w końcu algorytm YT Pana docenił.
Dziękuję. Jak dotychczas wyłącznie ten jeden film. 🙂
@@dalekowschodnierefleksje 티끌 모아 태산 :-)
Japońce do tej pory nie przeprosili za okrucieństwa z II Wojny Światowej Także zasłużyli na bombkę atomową to ich trochę ucywilizowało ,ale czy są cywilizowani jakoś mam wrażenie że są bardzo okrutni wobec drugiego człowieka pod maską estetyki
Szczęśliwie trafiłem na taki ciekawy kanał.
Bardzo dziękuję.
Bardzo ciekawy i szczery wyklad, bardzo dziekuje. Czy moglabym prosic o polecenie ksiazek o tej tematyce (fikcji literackiej inspirowanej faktami)? Zamierzam przeczytac powiesc oparta na zyciu amerykanskiego zolnierza pt. Niezlomny Laury Hillenbrand.
Dziękuję. Jeśli jeszcze Pani nie czytała, to oczywiście polecam książkę "Król szczurów" Clavella, "Imperium słońca" Ballarda, "Cienka czerwona linia" Jonesa, "Kamikadze boski wiatr" Bohdana Arcta. Ta ostatnia w całości jest do odsłuchania na Audiotece, ale również na YT. Pozdrawiam
+ "Cena życia" - Bohdan Arct
Super wiedza! Brawo. Wg mnie troszkę zbyt mocna ekspresja wypowiedzi, taki efekt .... na wdechu... Z jednej strony to pozytywne,bo oznacza, że materiał jest godny wysłuchania, ale takie napięcie,na dłuższą metę, może trochę zmęczyć. Absolutnie nie krytykuję,tylko dzielę się swoimi odczuciami. Myślę, że słuchacze rozumieją...za czarowanie słowem jest kochana Pani Czubówna 😊 Myślę, że Pan się nie obrazi i weźmie pod uwagę mój komentarz. Wierzę, że poszerzy grono odbiorców, czego z całego serca życzę. Pozdrawiam subskrybentów.
Obraziłem się. Żart. :))) Dziękuję. Faktycznie trudno mi się wciąż zrelaksować przed kamerą. Łatwiej wśród drzew i wernakularnej architektury, ale tym razem niestety hałas dobiegający z lotniska zmusił mnie do nagrania materiału w domu.
Zostałem subskrybentem i z przyjemnością obejrzę kolejne nagrania. Mam nadzieję, że kanał będzie się rozwijał,a stres z czasem ulegnie doświadczeniu i opanowaniu, co bez wątpienia w połączeniu z wiedzą pozwoli odnieść sukces. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Dziękuję. Za kilka dni pojawi się nowy materiał i mam nadzieję będzie już trochę lepiej.
No to mamy drugi narod obok. Niemcow, ktorzy maja sie za panow swiata i stosowali tez straszne metody tortur i obozy koncentracyjne i sasiedzi ich przeszli tez swoje jak my od Niemcow
to nie tylko domena japończyków, ale wszystkich azjatów w ogóle
począwszy od czyngis chana skończywszy na putinie, wszystko co na wschód od bugu to azja
Europa kończy się na Uralu nieuku.
@@_phosphorus a dla mnie na bugu, durniu
@@_phosphorus 💯👍
@@piotrp.2373 geograficznie tak
ale mentalnie znacznie wcześniej europa się kończy
jeżeli dla was rosjanie i potomkowie kozaków i banderowców należą do cywilizacji europejskiej, to gratuluje intelektu
Za Bugiem masz jeszcze państwa bałtyckie + Finlandię i Białoruś a oni nie byli zbrodniarzami
Dwie nacje przebiły Japończyków w okrucieństwie. Obie, niestety, słowiańskie. To Ukraincy i Chorwaci. Najbardziej nienawidzili i znęcali się nad swoimi sąsiadami - jedni nad Polakami, drudzy - nad Serbami. Nie zachęcam do robienia o tym odcinka. Opisy zwyrodniałych metod zadawania śmierci przez przedstawicieli tych nacji - mogą pasjonować wyłącznie sadystów.
👍
Dziękuje,za ciekawy materiał. Zostawiam subskrybcję
Dziękuję!
Tak dalej jest wsrod Japoncow i ich firm ....i jaka maja jakosc i wydajnosc w przemysle....bingo!!!!
Warto dodać, że brutalne szkolenie japońskich rekrutów było pokłosiem położenia skrajnego nacisku przez sztaby cesarskiej armii na cechy wolicjonalne żołnierzy, które miały niwelować przewagę materiałową czy liczebną przewidywanych przeciwników. Wojna z USA brutalnie zweryfikowała to życzeniowe myślenie.
Pobudza mnie to do takiej refleksji: załóżmy że ktoś jest powszechnie uważany za dobrego człowieka i nagle się okazuje że każdy z jego członków rodziny, do 10 pokolenia to morderca. Czy można by założyć że on też ma ukryte, genetyczne predyspozycje aby być mordercą?
Dziś już wiemy, że geny niekoniecznie muszą determinować nasze zachowania, gdyż środowisko ma wpływ na ich ekspresję (epigenetyks). W środowisku, w którym promuje się przede wszystkim szacunek do drugiego człowieka takie geny mogą na zawsze pozostać uśpione.
Japończycy po otwarciu się na zachód zaczęli wzorować się na najpotężniejszym imperium ówczesnego świata - anglikach. W tych czasach anglicy uważali się za rasę panów.
Dlaczego tylko nieliczni zbrodniarze z Japonii zostali osądzeni po 2 wojnie ?
Polecam film My Way, opowiadający min o japońskim fanatyźmie.
widać zbyt mało bomb atomowych spadło na tych dzikusów... a to jedyna ich za zbrodnie była odpowiedzialność... za swoje zbrodnie zapłacili znacznie mniej niż Niemcy!!!
Już wiem na kim wzorowali się ukraińscy szowiniści i nacjonaliści,do dziś robią to z pobratyńcami rosyjskojęzycznymi .
Witam. Lapka i Sub Pozdrawiam
Dziękuję! Pozdrawiam.
Historia niestety zatoczyła koło i Japonia znów weszła na drogę militaryzacji.Niestety,to droga do następnego użycia broni nuklearnej,dla szybkiego opamiętania się.Ale co się nie robi dla amerykańskiego pana...
W rzeczy samej 💯👍
Ale zapominają, że jak Chińczycy opanują całą Amerykę, to będą mieć ich z obu stron i wtedy zacznie się zemsta.
Kontent, który szukam na yt.
Dziękuję!
Z trochę niechęcią zacząłem oglądać a z wielka chęcią skończyłem oglądać i z niedosytem.
Ciekawe !
Czy w 17.04 to na pewno zdjęcie japońskich żołnierzy?
To chińska armia chyba
Nie. Pomyłka oczywiście. W pośpiechu kończyłem montować film grubo po północy i niestety efektem tego są dwie chyba niewłaściwe fotografie.
@@tomaszziomek1551 Też mi się tak wydaje (przede wszystkim hełmy).
@@dalekowschodnierefleksje Niemniej dziękuję za przygotowanie interesującego materiału.
Dziękuję.
Nic dziwnego że się skumali z niemieckimi naziolami.
Wartościowy materiał. Polecam kanał a komentarz dla zasięgów.
Dziękuję.
No i dlatego nie żal mi Hiroszimy i Nagasaki.
Holenderskie Indie Wschodnie
jak to brzmi ohydnie
Dlaczego nasi sąsiedzi byli tacy okrutni nawet dla własnych żon czy mężów którzy byli Polakami, nikt nam nie zadał takiego okrucieństwa jak ukraincy, dziadkowie zawsze mówili że temu narodowi nigdy nie można ufać
Zgadza się.
Przyszedłem z Twittera i się nie zawiodłem 🙂
Ja tez :)
I ja
Mi polecił YT 👍
Dziękuję!
I ja
oni w ogóle są okrutni, nawet dla siebie, tam ciągle jest śmierć z przepracowania, pracownik przeprasza za każdy dzień nieobecności w pracy, ludzie tego trybu pracy nie wytrzymują nerwowo i się załamują
ale trzeba im przyznać że odpowiedź na absurdalne wypowiedzenie wojny przez polski rząd londyński była wyważona i życzliwa Polakom
Dlaczego byli okrutni? Dlatego, że nikt im wcześniej odpowiedniego wpierdolu nie spuścił, ot i odpowiedź. Teraz kolej na lekcję dla Ukraińców.
Dokładnie tak 💯👍
👍
Myślałeś nad wrzuceniem swoich podcastów na Spotify i inne serwisy streamingowe?
Tak, już czas uruchomić podcast. Muszę tylko poznać, jak opublikować nagrania na platformach.
Moim zdaniem duży wpływ tutaj miała izolacja Japonii. Podczas gdy w Europie od wielu wieków uchwalano kolejne konwencje, aby w pewnym sensie "ucywilizować" wojnę, w Japonii jej pojęcie przetrwało w formie pierwotnej. Wśród Japończyków nie funkcjonowały żadne ograniczenia w stylu "tej broni używać nie wolno", "to są jeńcy, trzeba im zapewnić jakieś warunki". Dla nich wygranie bitwy to wygranie bitwy, przeciwnik w całość sił "szedł w piach" i tyle .
I dla tego przetrwali 1000 lat w stanie nienaruszonym, dopiero nowoczesna broń rzuciła ich na kolana
Pierwsza konwencja genewska to rok 1864. Dla przypomnienia - w 1853 r. ma miejsce wyprawa komodora Perry'ego, której skutkiem jest otwarcie się w kolejnym roku Japonii, w 1868 r. zwycięska rewolucja Meiji kończy rządy szogunatu.
To kwestia rodzaju cywilizacji, z których składa się ludzkość. Każda z cywilizacji inaczej normuje stosunki społeczne, posługuje się innym systemem wartości. Japończycy to jedna z kultur cywilizacji chińskiej, ich podejście do życia jest odmienne od naszego i tak samo dla nas dziwne i barbarzyńskie, jak nasze dla nich.
Japoński żołnierz miał się bardziej bać dowódców nić wroga
tak, badziemy teraz nienawidzic japonczykow tak samo jak rosjan ukraincow czechow niemcow cyganow litwinow i reszty
Tak jak w nkwd.
Identycznie jak w UPA na Ukrainie 🤔
To pojebanie azjatyckie!
Prawie jak banderowcy na Wołyniu i w Małopolsce. Cóż, Azja....
Banderowcy byli 100 razy bardziej okrutni, bestialscy i barbarzyńscy.
Witam. Czy ktoś kiedyś rozliczył Japonię z tych morderstw ??? A może to nie wygodne bo przecież teraz to oni wielcy sojusznicy usra.
A jaka poezja przyczyniła się do rozpruwania ciężarnych polek i rozrywania ich niemowląt przez Ukraińskich wieśniaków którzy nie koniecznie należeli do UPA.? Wspaniale że dodał pan iż takie zachowania wynikają z człowieka a nie z konkretnej rasy czy narodowości. Nie zaleznie od tego czy jesteśmy Japończykami, Polakami czy innymi, we wszystkich nas jest uśpiona bestia. Pozdrawiam
Zgadzam się z Panem. We wszyskich ludziach drzemie potencjał do bestialskich zachowań i czynów.
Ideologiami nazizmu np. Banderyzmem , czyni się z ludzi bestiami zdolnymi do wszystkiego
dlatego też bawi mnie jak Polacy wybielają swoją historię. nasi przodkowie byli bardziej szlachetni niż rycerze okrągłego stołu 😂 nabijanie na pal? no przecież to normalna rzecz . podboje ziem sąsiadów? no przecież polska armia się pojawiała i wszyscy w pokłonach oddawali im hołd. bitwy wyglądały prawie jak pojedynki w szrankach. nie było żadnych rzezi, ani aktów terroru. nie palono kobiet za uprawianie czarów, a na chrześcijaństwo wszyscy rodacy przechodzili z miłością do jezuska na ustach.
Nie jest tak jak mowisz Pewne narody maja sklonnosc do okrucienstwa i bestialstwa wieksza niz inne , Ukraincy /rusini Mordowali juz od minimum czasow Chmielnickiego katolikow i ydow 100 tys W tamtych czasach Potem byla Rzez Humania i bandy Hajdamackie , Potem Wolyn wspolpraca z Hitlerem obsluga obozow i SS ,, Teraz przez 9 lat tez robili to samo , Masakra w Odessie 2 Maj 2014 , Bombardowanie cywili wLugansku 2014 , Mase okrutnych filmow z krzyzowaniem i spaleniem jenca na dlugo z przed wejscia rosjan , Niemcy to samo , Sredniowiecze uzycie dzieci jako zakladnikow pod Glogowem rozpietych na machinach oblezniczych , Pierwsze ludobojstwo XXwieku rzez Herero w nanibi itp itd ,Japoncy maja to samo , Moze to genetyka a moze wychowanie i jakies dlugotrwale zmiany w mozgu lub duszy , Wracajac do ukraincow tam na stepach caly czas sie mordowali to byly tereny Chazarow , Tatarow , Rusinow , Madziarow , Wiec azjacko tureckiej genetyki jest tez masa w Ukraincach
@@itall87 A którzy to tak mówią?
Japonia to ciekawy kraj z tysiącletnią tradycją okrucieństwa i pogardy. Od dziecka wpajano im kult cesarza i brak wartości ludzkiego życia. Oni byli okrutni bo kazali im tak dowódcy psych@paci, którzy swoich żołnierzy traktowali jak robaki i tego samego wymagali od nich wobec wrogów. Jeńców traktowano jak siłę roboczą bez kosztów wyżywienia, ubrania czy zakwaterowania. Niektórych japońskich zbirów po wojnie skazano za ich czyny ale żaden nie przeprosił. Koniec wykładu.
Identycznie jak Ukraińcy za Wołyń 🙄🤔
Różnica polega na tym że potomkowie samurajów nie byli tak skorumpowani i w przypadku sprzeniewierzenia i defraudacji zobywali się na samoukaranie czego swolocz nigdy nie czyniła.
Historia zatoczyła koło! Feudalizm powrócił w postaci globalizmu a samuraje to korpoludki 😁
A teraz wielu moich znajomych jest zafascynowanych kulturą i światłością japończyków, bo w młodości oglądali mangę....
(w czasach kiedy się pojawiały pierwsze bajki poza Bolkiem i Lolkiem czy krecikiem).Tak się podbija kulturowo i strasznie się denerwują jak im mówię, że sam azjatyckiej mentalności nie lubię.
Natomiast co do okrucieństwa i ich i każdego okrutnego narodu to jest to proste. Jeśli narów w przeszłości był rządzony przez totalnych okrutników, to zatraca "ludzkie" wartości - im więcej znam historię tym bardziej uważam, że jednak jakiś rozsądny Bóg jest nam potrzebny - nie dlatego, że istnieje lub nie, ale dlatego, że ważne jest by populacja bała się łamać jego prawa (nie kradnij, nie zabijaj itd).
Mangę, anime i Japońską twórczość lubię,kraj ten chętnie też kiedyś odwiedzę,ale żyć tam ni pracować nie mam zamiaru. Japońska mentalność nie nadaje się do życia i aż dziw, że z takim podejściem udaje się tak wielu z nich dobić 100 lat życia.
japoczyki to chore spoleczenstwo! mit samoruajow i nic wiecej! wszystko ine poukladane pod slzuenie ! zero wlasneog wyrazania sie tylko poslusznosc! dzis mamy teog skutki. chor espoelczenstwo brak wiezi miedyz ludzkich odszczepienia ludzi od siebie, problemy zbliskoscia i zastapienie teog zreczywistoscia wirtualna jaks ie tylko da.. domy uciech , bo z zona sie nie sypa .. do teog niemal na wpol legalna mafia . i ukryta pod usmiechem pogarda wobec innych naordow , szczegolnie tych co zamieszkuja w japonii. zdziczeli jako narod i jako jednostki tyle!
@@chillax319 Ja mangę też lubię (a dokładnie 0.0001% "najlepszej" i przeselekcjonowanej mangi która do nas dochodzi, bo się nam wydaje, że my mangę znamy... to tak ponownie apropo moich znajomych, co wg nich manga jest tylko dobra).
Japończycy dożywają 100 lat z kilku powodów:
1) Gimnastykują się od dzieciaka, a przeciętny Polak coś koło 50-60 to już ostrożnie się musi poruszać by sobie krzywdy nie zrobić z powodu zwyrodnień stawów. (u nich mają maty w każdej sali zajęć, a u nasz w szkole ćwiczenia na "macie" wyglądają tak: macie piłkę i spadać). Jak się nie możesz ruszać z powodu stawów, to szybko się degraduje cała reszta. Tak się zastanawiam czy tak nie ma być, byśmy padali przed 70tą czyli zaraz po wieku emerytalnym.
2) azjaci ogólnie sięgają nam do ramienia, czyli mniej obciążony system krwionośny, ruchowy itd.
3) Japonia to kraj poważny i tam nie pozwolą sobie karmić narodu trucizną byle taniej, ani żadne wstrzykiwać bez dokładnych testów. (kiedyś czytałem o takim przypadku, że jakiś preparat miał gorsze właściwoći (nie złe, tylko gorsze) to kazali zabierać - producent posłusznie zabrał i wysłał gdzieś indziej czyli pewnie do biedniejszego kraju)
Mangę się czyta a anime ogląda
@@Pieklarnik Tak wiem, ale nie mam zamiaru się rozdrabniać - używam nazwy potocznej :) .... ew. hentai jest warte dywersyfikacji ;)
Czytać pewnie lepiej, bo film Akira zawiera może z 5% Mangi.
Dostali bombką atomową to się uspokoili...
Japończycy z prymitywnych ludzkich ciągot jak posiadanie władzy, bogactwa, uczynili głęboką społeczną filozofię mieszającą pojęcia honoru z boskim posłannictwem. Dla wtajemniczonych władza i bogactwo, dla pozostałych śmierć w obronie tych wartości i ordery. Smutne.
I pomyśleć , że zaledwie dwadzieścia lat wcześniej w wojnie japońsko-rosyjskiej, Japończycy zachowywali się poprawnie. Pytanie, co się zmieniło w tym czasie?
Później Japończycy wzorowali się na pruskim systemie zarządzania narodowego :)
Zapewne mniejsza przestrzeń do obsługi, walka z wojskiem regularnym i zwyczajnie mniejsza skala i krótszy zakres trwania konfliktu. Dlaczego Japończycy byli brutalni napisałem w długim komentarzu wyżej, polecam sprawdzić
wpływ niemców
kto tobie Marek takich głupot naopowiadał? jak "poprawnie"?
@@kacperq1987 kopiuj wklej bo kurwa nigdzie nie widac
przyznam ze pierwszy raz słuchałem Pana i muszę potwierdzić opinie innych :) doskonała robota ,super głos ogolnie wszystko na najwyzszym poziomie :) Pozdrawiam Serdecznie
Dziękuję!
Moim zdaniem, jeżeli tylko Japończycy ponownie będą mieli okazje do takich samych, nieludzkich zachowań, na przykład w czasie wojny, to zrobią to ponownie. Wystarczy jakiś katalizator, np. brak obawy przed karą itp. Po prostu nadal mają taką samą mentalność, tylko na razie utemperowaną przez istniejące realia polityczne i międzynarodowe oraz dyplomatyczne. Ich mentalność nie zmieniła się, nadal np. są rasistowscy w pewnym stopniu.
Dlatego uważam, iż cała ta mentalność dalekowschodnia to coś, co zagraża całej demokratycznej cywilizacji zachodniej.
Jak dobrze, że czasem jednak UA-cam podrzuca ciekawe kanały
Dziękuję.
Tym co chcą doczytać to polecam "Gorzki triumf. Wojna chińsko-japońska 1937-1945 "- doskonała książka na światowym poziomie prof. J. Polita.
jak można rozważać i tłumaczyć bestie, urodzenie, stan świadomości nie tłumaczy bestialstwa
to tak jak ukraińcy na wołyniu
Nie, Ukraińcy byli bardziej bezwzględni i okrutni.
Azjaci to stan umyslu
Teraz też to widać po ich traktowaniu zwierząt
Ważne że dziś już Japonia jest po stronie "demokracji". Zresztą jak i Niemcy tylko nad nami ciągle wiszą jakieś roszczenia za mienie bez spadkowe. Mimo że to nie my tą wojnę rozpoczęliśmy.
Demokracja amerykańska stacjonuje w Japonii i w Niemczech, a złośliwi mówią nawet, ze okupuje te kraje...
Demokracja zachodnia to jeden z bardziej zbrodniczych systemów w stosunku do narodow peryferyjnych.
@@patryknazwisko3124 I zupełnie odwrotnie w stosunku do własnych obywateli. tymczasem azjatyckie barbarie rżną i swoich i cudzych. Patrz Rosja.
@@73Zouave Banderowcy nie Rosjanie .Wskazane tępić.
Heh, a dlaczego Polacy się zachowywali jak oprawcy podczas ,,pandemii" wobec Polakow którzy nie wierzyli w te bzdury?
Przerażająca wizja narodu uległych lizusów, odreagowujących samoponiżenie skrajnym okrucieństwem na słabszych lub obcych. Koszmar.
W rzeczy samej - to samo dzieje się obecnie na Ukrainie...prawdziwy renesans Banderyzmu 🙄🤔
natura ludzka - każdgo w odpowiednich warunkach doprowadzisz do tego
Generalnie Azjaci mają predyspozycje do okrucieństwa. Po prostu inna cywilizacja.
Ruska dzicz azjatycka też!
Wyczyny Ukraińców-Banderowcow i Chorwatów-Ustaszy często biły na głowę japońskie zbrodnie.
Dokladnie nie tyle cywilizacja co genetyka Tak zawsze bylo od najazdow Mongolow po Chinskie krwawe rewolucje i tortury az po ich zwyczaje kulinarne i traktowanie zwierzat
Nikt nie przebije banderowców w okrucieństwie.
Czy Chińczycy zachowują się podobnie w takich sytuacjach ? Która z tych nacji wypada najgorzej ?
PS A tak swoją drogą pewnie dopiero po wojnie na Ukrainie dowiemy ( albo i nie) się jak tam było naprawdę i kto ma więcej na sumieniu...
Pozdrawiam
Już teraz można wyszukać czasem filmiki nagrywane przez żołnierzy i przez chwilę pojawiające się na tiktoku i nie tylko,znacząco różne od narracji jaką u nas znamy. Czasem też w zachodnich mediach przemknie info którego próżno szukać u nas.
W czasie wojny Chińczycy zachowywali się porównywalnie źle w liczbach, ale powiedziałbym że gorzej bo byli tak okrutni wobec SWOICH RODAKÓW - uważa się, że ponad połowa ofiar wojny w Chinach z Japonią to ofiary działań albo KMT albo Komunistów.
Uteperowal Pan mój zachwyt Japonią i japonczykami, spowodowany ich precyzyjną techniką 😁 .DZIĘKUJĘ - ciekawa dziedzina wiedzy.
Dziękuję.
Na taki zachwyt nie zasługuje raczej żaden naród, żadna organizacja polityczna czy religijna. Nawet uchodzący za "miłujących pokój" i niebywale "oświeconych" buddyści mordują się krwawo od lat z muzułmanami na Cejlonie.
Doskonała precyzja Japończyków cechowała także ich bezduszną brutalność. Jakkolwiek to nie zabrzmi jest to na swój sposób fascynujące.
@@JacekObszynski
Raczej przerażające. Azjaci to jednak specyficzni ludzie.
@@JacekObszynski Cala Azja jest taka. Wystarczy spojrzec na ich traktowanie zwierzat. Gdzie sie nie pojedzie to tam jest to samo.
zastanawia mnie dlaczego anglosasi biora na sojusznikow takich zwyrodnialcow
A kogo mają brać? Każde mocarstwo w tej wojnie dokonywało zbrodni, więc gdyby iść kluczem czystości w tej kwestii to trzeba by było pracować samodzielnie, a tak się pokoju nie zbuduje
Świetny wykład, dziękuję! Uwielbiam kulturę Japonii i ich sztukę, ale to do czego byli zdolni jeszcze kilkadziesiąt lat temu się w głowie nie mieści. Ciekaw jestem (choć nie chciałbym się dowiedzieć), czy w przypadku dzisiejszych uwarunkowań geopolitycznych i pokus Chińskich co do Tajwanu, w przypadku wybuchu wojny i włączeniu się Japonii wraz z USA nadal by dochodziło w jakimś stopniu do tego typu zbrodni. Pozdrawiam :)
Oczywiście. Dlaczego miałoby tak nie być? Japończycy nadal są Japończykami.
Racja te kraje sa jakby w jeden kierunek sterowane przez cale generacje 😮 - tak to jest ten kierunek ktory nas ominal bo 3 razy nas nie bylo😊, dziekujemy za rozbiory
Tak wiele teraz zrozumiałem. Nie tylko o japoni . Społeczeństwa strachu jak Niemcy Rosjanie chińczycy. Trochę w innej formie ale zawsze u podstaw jest strach.
Rosjanie nigdy nie mordowali nikogo w sposób spelniajacy definicje ludobojstwa jak Niemcy czy Japończycy. Ale to Ukraincy mają prym w okrucieństwie.
@@patryknazwisko3124 ukazałeś sedno sprawy,
@@patryknazwisko3124 👍
@@patryknazwisko3124 Co ty gadasz? A wszystkie ofiary komunizmu?
Bardzo ciekawy temat i wykład. dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Dziękuję!
Miałam w swoim życiu taki dziecinny zachwyt nad Japonią, mangi, anime, japońska kultura osobista grzeczność... Ale im więcej czytałam tym moja perspektywa się zmieniała. Wiem, że ta uprzejmość jest bardzo fałszywa. Poza tym mam potężny problem z Japonia, jeśli chodzi o tzw. Pocieszycielki - to zaprzeczanie tego co wyprawiali Japończycy, to że tych kobiet ( tych które przeżyły) nigdy nie przeproszono, tego że po dziś dzień polityce japońscy usprawiedliwiali konieczność tworzenia burdeli"bo ci chłopcy mieli tyle stresu, musieli przecież jakoś odreagować". Po prostu zalewa mnie krew. Niewyobrażalnie zdziczenie, odrażające zupełnie nie do opisania... Każdy z nich który brał w tym udział, choćby przechodził obok obojętnie przestał być człowiekiem. Na YT są łatwo dostępne świadectwa ostatnich żyjących kobiet, są filmy, są filmy rysunkowe, ja długo nie mogłam dojść do siebie gdy to oglądałam. Do tego mordy w Chinach, jednostki pseudonaukowe..... To nie jest ludzkie. To jest demoniczne. Po filmie z Christopherem Bałem nie mogłam się kilka dni uspokoić..... Japonio wstydź się! Jak bardzo mi zal cywilów pomordowanych przez bomby atomowe tak nie rozumiem, gdzie ci wszyscy mężczyźni, mający matki, siostry, przyjaciółki, krewnych, dzieci mogli aż tak krzywdzić innych.
Dziękuję za Pani komentarz. Przyznam, że nie oglądałem tych świadectw na YT, ale jeszcze dziś nadrobię zaległości.
Ale zbrodnie Niemców, Ukraińców i Rosjan na Twoim własnym narodzie już nie obrzydzają, bo "zostawmy historię historykom"?
Zbrodniarzy można wychować, nauczyć nienawiści do wyimaginowanego wroga, Japończycy, Hitler obecnie Banderowcy jest to ta sama szkoła. nic gorszego jak rozbić politycznie rodziny PiS - PO, czy Ukraińców pochodzenia Rosyjskiego wyszkolić na wroga Rosji.
Najgorsze w tym jest to, że w wyniku wybuchu bomb zginęli nie ci na to zasługiwali, a bogu ducha winni ludzie, chociaż znając ich ultra-nacjonalistyczne podejście można domniemać, że niemalże każdy młody mężczyzna byłby gotów do takich okrucieństw usprawiedliwiając je walką o wielkie cesarstwo. No, ale te kobiety i dzieci co zginęły. No cóż, przeważnie tak jest, że najwięcej ginie tych co na to nie zasłużyli.
ruchanko git
To trzęsienie ziemi zbiega się w czasie z powrotem do Japonii Masy drugoplanowego bohatera powieści Borisa Akunina a w tym komkretnym przypadku głównego w "Po prostu Masa". Ta i a także "Diamentowa karoca" pomimo, że są powieściami kryminalnymi to jednak barwnie pokazują kulturę i społeczeństwo Japonii. Polecam.
Świetny materiał, bardzo fajnie się ogląda, merytorycznie i ciekawie. Łapa w górę i subskrypcja oczywiste:) Tak dalej:)
Dziękuję!
Wystarczy obejrzeć serial,,Shogun,, a już widzimy przepaść między Europejczykami a Japończykami
Jak "Szogun" to polecam jeszcze książkę "Król Szczurów" tego samego autora, Jamesa Clavella; akcja dzieje się w obozie jenieckim na Singapurze, strażnikami są właśnie Japończycy i Koreańczycy.
Poczytaj sobie co w EUropie robiono w czasie wojny 30-letniej ... w tym samym czasie ... masakra, posłuchaj sobie Kaczmarskiego "niemowlęta na halabardach poznały co gniew i pogarda".
Biali chrześcijanie zachowywali się w historii zawsze najlepiej ze wszystkich ale to oni za wszystko przepraszają. Japończycy, muzułmanie, Arabowie nie przepraszają za nic. Ot ciekawostka
Indianie, dorawani przez inkwizytorów czy mordowani podczas krucjat mogliby się z tym nie zgodzić.
Człowiek jest zły z natury!!!!
Mentalność plemienna
bardzo wartościowy materiał! Pozdrawiam i zostawiam suba
Dziękuję.
Wśród najbardziej okrutnych nacji zapomniał pan wymienić Ukraińców podczas II wojny światowej.
Mi się zdaje że to najokrutniejsza nacja. Bezsensu okrucieństwa wykonania ludobojstwa na Wolyniu nie mogę nijak zrozumieć.
Nie ZSSRaj się tylko.
Proponuję zapoznac sie co nieco z historią półwyspu Indochińskiego i nacji Wietnmczyków. przez wieki Wietnamczycy byli uważani za najbardziej okrutny naród stale napadajacy na swoich sąsiadów.