Super odcinek i super książki 😘 Super ilość przeczytanych książek 😘 Ja bardzo lubię czytać książki ale taka ilość to szacun😘 Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
180 książek!? Chylę czoła 👏👏👏 a ja byłam dumna ze swoich 80 🤣🤣 moimi ulubieńcami były chyba książki Diane Setterfield: Czarne skrzydła czasu, Była sobie rzeka i Trzynasta opowieść. Strasznie mi leży ten styl pisania i prowadzenia fabuły. Autorka mogłaby napisać książkę na 400 stron o sadzeniu rzepy, a ja bym ją przeczytała 🤣 Oprócz tego najbardziej zapadły mi w pamięć Kolej podziemna, Rok 1984, Rodzina Borgiów i Legenda o samobójstwie. A, i Zaułek koszmarów, chociaż chyba nie ma zbyt wielu fanów. Przeczytałam też Dwory Sary J. Mass i chociaż nie oceniłam ich zbyt wysoko, to było takie moje zeszłoroczne guilty pleasure, ale do serii Szklany tron nie umiem się zabrać 😅
Każdy czyta tyle ile może, 80 to też bardzo duża liczba. Niektóre moje książki miały 200 stron, też dużo słuchałam w audio, więc łatwiej mi było nabić taki wynik. Również bardzo lubię twórczość Diane, choć do tej pory czytałam tylko Była sobie rzeka, ale mam w planach kolejne jej pozycje. Z reszty Twoich tegorocznych ulubieńców przeczytałam tylko rok 1984 i on tez zrobił na mnie duże wrażenie. A Sarah J. Maas... lubię tę autorkę, mam w planach przeczytanie Księżycowego miasta, ale traktuję jej książki jako czystą rozrywkę, podobnie jak Ty.
Super odcinek i super książki 😘
Super ilość przeczytanych książek 😘
Ja bardzo lubię czytać książki ale taka ilość to szacun😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
180 książek!? Chylę czoła 👏👏👏 a ja byłam dumna ze swoich 80 🤣🤣 moimi ulubieńcami były chyba książki Diane Setterfield: Czarne skrzydła czasu, Była sobie rzeka i Trzynasta opowieść. Strasznie mi leży ten styl pisania i prowadzenia fabuły. Autorka mogłaby napisać książkę na 400 stron o sadzeniu rzepy, a ja bym ją przeczytała 🤣
Oprócz tego najbardziej zapadły mi w pamięć Kolej podziemna, Rok 1984, Rodzina Borgiów i Legenda o samobójstwie. A, i Zaułek koszmarów, chociaż chyba nie ma zbyt wielu fanów.
Przeczytałam też Dwory Sary J. Mass i chociaż nie oceniłam ich zbyt wysoko, to było takie moje zeszłoroczne guilty pleasure, ale do serii Szklany tron nie umiem się zabrać 😅
Każdy czyta tyle ile może, 80 to też bardzo duża liczba. Niektóre moje książki miały 200 stron, też dużo słuchałam w audio, więc łatwiej mi było nabić taki wynik. Również bardzo lubię twórczość Diane, choć do tej pory czytałam tylko Była sobie rzeka, ale mam w planach kolejne jej pozycje. Z reszty Twoich tegorocznych ulubieńców przeczytałam tylko rok 1984 i on tez zrobił na mnie duże wrażenie. A Sarah J. Maas... lubię tę autorkę, mam w planach przeczytanie Księżycowego miasta, ale traktuję jej książki jako czystą rozrywkę, podobnie jak Ty.