To ja powiem, że moją ulubioną częścią trylogii zemsty jest Pani Zemsta, nie uważam jej za lepszy film od Oldboya, ale osobiście bardziej mnie porusza i chyba najczęściej do niej wracam. Historia również jest mocna, ale znandzie się też parę humorystycznych scen, jest to oczywiście bardzo czarny humor, ale można się uśmiechnąć.
Nadrobiłem Panią Zemstę i jest bardzo dobrze. Wszystko, o czym piszesz jest rzeczywiście na miejscu, potrafi przyłożyć i zasmucić. Oldboy nadal jest topem tej trylogii, ale Park Chan-Wook kończy ją z gracją. Pozdrawiam, Michał.
To ja powiem, że moją ulubioną częścią trylogii zemsty jest Pani Zemsta, nie uważam jej za lepszy film od Oldboya, ale osobiście bardziej mnie porusza i chyba najczęściej do niej wracam. Historia również jest mocna, ale znandzie się też parę humorystycznych scen, jest to oczywiście bardzo czarny humor, ale można się uśmiechnąć.
Nadrobiłem Panią Zemstę i jest bardzo dobrze. Wszystko, o czym piszesz jest rzeczywiście na miejscu, potrafi przyłożyć i zasmucić. Oldboy nadal jest topem tej trylogii, ale Park Chan-Wook kończy ją z gracją. Pozdrawiam, Michał.