@@StefanJerzySiudalski Ja nie jestem hejterem. Nie mam zamiaru nikomu dokuczać. Jednak to co widzę nie jest pszczelarstwem. Pszczoły powinny zimować na pokarmie zapakowanym w czystą, białą woszczyznę i zasklepionym białym czystym woskiem. W komórkach gniazdowych są kokony a w nich pełno zarazków. Od 1 października nie powinno być ani 1 czerwiu. Ramki powinny być tak ułożone aby matka nie mogła czerwić. Pszczoły nie mogą nosić pyłku. Noszą ale u byle jakiego pszczelarza a właściwie hodowcy warrozy. To co ja widzę to jest rozpacz. Z szacunkiem dla Pana wysiłku, pracy i wynalazków.
Klasyka - ma byc zakarmiona na 15 września i koniec czerwienia bo z praktyki wynikało, że pszczoły wylęgnięte po tym terminie nie przeżywają do wiosny. Ostatnie odymienia także we wrześniu. Zgadza się? A teraz wywracamy wszystkie te zalecenia do góry nogami i podgrzewając przedłużamy czerwienie w zależności od pogody do końca października a miałem taki rok że grzałem do 1 grudnia i co się okazuje? U mnie w zimę wchodza wypasione pszczoły młodsze od tych w klasycznej gospodarce o dwa, a nawet trzy pokolenia i... osyp po zimie to pół szklanki pszczół i tak jest od wielu lat. Zero padłych w zimę rodzin gdy w klasyce co rok spada 15% albo i więcej. Zero objawów nosemy, walka z warrozą skuteczniejsza bo zabiegi przesuniete od miesiąca do dwóch na jesieni i o dwa miesiące wcześniej niz w klasyce na wiosnę. W swojej książce "Nowoczesna gospodarka... podałem ponad 30 punktów wg których inaczej niż w klasyce prowadzi się pszczoły. Grzanie to jedno a zmiana - całkowita zmiana podejścia do prowadzenia pasieki to drugi filar sukcesu...
@@StefanJerzySiudalski klasyka mówi że jajka złożone po 15 września, że pszczoły nie przeżywają!!! Czyli wygryzienie po 7 października. I te pszczoły spokojnie przeżywają. Sam matki izoluje po 10 września i również nje mam prawie wcale osyp jak i pszczoły wychodzą z zimowli bardzo dobrze. Właśnie dzisiaj mam kolejny dzień jak matki wypuszczam, przy okazji robię zabieg na warroze i za kilka dni zrobię ponownie walkę z warroza. A i w ulu gdzie mi matka uciekła to czerw wywaliłem!!!
Panie Siudalski.
W pańskich zimowlach wszystko jest na odwrót.
To nie jest pszczelarstwo.
tak to nie jest zacofane, prowincjonalne pszczelarstwo - to jest nowoczesne, unikalne w skali światowej prowadzenie pasieki - po prostu
@@StefanJerzySiudalski
Ja nie jestem hejterem.
Nie mam zamiaru nikomu dokuczać.
Jednak to co widzę nie jest pszczelarstwem.
Pszczoły powinny zimować na pokarmie zapakowanym w czystą, białą woszczyznę i zasklepionym białym czystym woskiem.
W komórkach gniazdowych są kokony a w nich pełno zarazków.
Od 1 października nie powinno być ani 1 czerwiu.
Ramki powinny być tak ułożone aby matka nie mogła czerwić.
Pszczoły nie mogą nosić pyłku.
Noszą ale u byle jakiego pszczelarza a właściwie hodowcy warrozy.
To co ja widzę to jest rozpacz.
Z szacunkiem dla Pana wysiłku, pracy i wynalazków.
To sa ule dadanta? Ze takie puste ramki waza 3 kg?
w dadanach to pełne ważą 4 a nawet 4,5 kg - od dawna zajmujesz się pszczołami?
@@StefanJerzySiudalski żeby w wielkopolskim ważyła 3 kg ramka to musi być gruba i w większości powinna być zasklepiona
Co miało na celu grzenie uli na jesien? Bo nie bardzo rozumiem??
Klasyka - ma byc zakarmiona na 15 września i koniec czerwienia bo z praktyki wynikało, że pszczoły wylęgnięte po tym terminie nie przeżywają do wiosny. Ostatnie odymienia także we wrześniu. Zgadza się? A teraz wywracamy wszystkie te zalecenia do góry nogami i podgrzewając przedłużamy czerwienie w zależności od pogody do końca października a miałem taki rok że grzałem do 1 grudnia i co się okazuje? U mnie w zimę wchodza wypasione pszczoły młodsze od tych w klasycznej gospodarce o dwa, a nawet trzy pokolenia i... osyp po zimie to pół szklanki pszczół i tak jest od wielu lat. Zero padłych w zimę rodzin gdy w klasyce co rok spada 15% albo i więcej. Zero objawów nosemy, walka z warrozą skuteczniejsza bo zabiegi przesuniete od miesiąca do dwóch na jesieni i o dwa miesiące wcześniej niz w klasyce na wiosnę. W swojej książce "Nowoczesna gospodarka... podałem ponad 30 punktów wg których inaczej niż w klasyce prowadzi się pszczoły. Grzanie to jedno a zmiana - całkowita zmiana podejścia do prowadzenia pasieki to drugi filar sukcesu...
@@StefanJerzySiudalski klasyka mówi że jajka złożone po 15 września, że pszczoły nie przeżywają!!! Czyli wygryzienie po 7 października. I te pszczoły spokojnie przeżywają. Sam matki izoluje po 10 września i również nje mam prawie wcale osyp jak i pszczoły wychodzą z zimowli bardzo dobrze. Właśnie dzisiaj mam kolejny dzień jak matki wypuszczam, przy okazji robię zabieg na warroze i za kilka dni zrobię ponownie walkę z warroza. A i w ulu gdzie mi matka uciekła to czerw wywaliłem!!!
@@adrianoadriano196 ile lat stosujesz takie metody?
@@StefanJerzySiudalski 6 lat izoluje
@@adrianoadriano196 czyli masz wiedzę jaki procent matek po izolacji nie podejmuje czerwienia?