Również zdrowych i spokojnych świąt Trzymam kciuki żeby było wszystko w porządku. I czekam z niecierpliwością na kolejne filmiki bardzo fajnie się ogląda i te treści są dla mnie bardzo ciekawe. A to wszystko dzięki ciąża opornej ona wspomniałam o tym kanale.
To zależy od kliniki. Ja korzystałam z innej kliniki i było inaczej. Nie bylo tabletki rozluzniajacej, tylko zastrzyk. I po transferze lezalam tak jak do przez 5 minut. Wtedy przyszla p.embriolog i mowila ze moge wstac i isc sie ubrac i skorzystac z wc. Tez korzystałam z embryoglue.
U nas po podaniu zarodka każą wstać od razu i można jechać do domu ponoć to nie ma znaczenia ale szczerze też bym wolała poleżeć ale wszędzie jest inaczej
Ja zaczynam kolejna nowa procedure lecz w Holandii ... I prawie wszystko wygląda jak w Polsce lecz nie do końca rózni się chociażby tym ze kontrakt dostaje się się podpisania dużo wcześniej niż rozpoczęcie procedury, i oczywiście przed transferem nie dostaje się zupełnie żadnych leków , jedynie po 1 transferze który ma miejsce 3 dni po punkcji podaję się dopochwowo progesteron , a każdy inny transfer juz zupełnie beż leków tego typu ...
Miło było posłuchać jak u kogoś innego się transfer odbywał, ja robiłam 3 podejścia ICSI ale na świeżo w Niemczech, na transfer przychodzi się bez partnera dokumenty muszą być już wcześniej wypełnione, co do pełnego pęcherza obydwie kliniki w których byłam zalecają ale są też takie które mówią że jest to nie konieczne. W moim przypadku żadnych tabletek rozkurczowych nie było, żadnego przebierania ( zostały tylko ściągnięte spodnie) 10 min się leżało na tym samym krześle i tyle , przy 1 próbie (1 klinika ) był zastrzyk BREVACTID 5000 I.E po transferze
Kochana jesteś wspaniała !! Dzięki tobie czuje się dużo spokojniejsza 🥰
Również zdrowych i spokojnych świąt Trzymam kciuki żeby było wszystko w porządku. I czekam z niecierpliwością na kolejne filmiki bardzo fajnie się ogląda i te treści są dla mnie bardzo ciekawe. A to wszystko dzięki ciąża opornej ona wspomniałam o tym kanale.
Kochana dziękuje bardzo za wszystko co robisz dla nas staraczek ❤️❤️ pozdrawiam Cię serdecznie ❤️❤️ buziaki 😘😘😘
Powodzenia! Trzymam kciuki :) My z mężem właśnie zaczynamy cała procedurę. Już jestem w trakcie antykoncepcji i niedługo zacznę zastrzyki :)
❤️Pozdrawiam! Buziaki 😘
To zależy od kliniki. Ja korzystałam z innej kliniki i było inaczej. Nie bylo tabletki rozluzniajacej, tylko zastrzyk. I po transferze lezalam tak jak do przez 5 minut. Wtedy przyszla p.embriolog i mowila ze moge wstac i isc sie ubrac i skorzystac z wc. Tez korzystałam z embryoglue.
U nas po podaniu zarodka każą wstać od razu i można jechać do domu ponoć to nie ma znaczenia ale szczerze też bym wolała poleżeć ale wszędzie jest inaczej
Ja zaczynam kolejna nowa procedure lecz w Holandii ... I prawie wszystko wygląda jak w Polsce lecz nie do końca rózni się chociażby tym ze kontrakt dostaje się się podpisania dużo wcześniej niż rozpoczęcie procedury, i oczywiście przed transferem nie dostaje się zupełnie żadnych leków , jedynie po 1 transferze który ma miejsce 3 dni po punkcji podaję się dopochwowo progesteron , a każdy inny transfer juz zupełnie beż leków tego typu ...
Tak tak calusy
Miło było posłuchać jak u kogoś innego się transfer odbywał, ja robiłam 3 podejścia ICSI ale na świeżo w Niemczech, na transfer przychodzi się bez partnera dokumenty muszą być już wcześniej wypełnione, co do pełnego pęcherza obydwie kliniki w których byłam zalecają ale są też takie które mówią że jest to nie konieczne. W moim przypadku żadnych tabletek rozkurczowych nie było, żadnego przebierania ( zostały tylko ściągnięte spodnie) 10 min się leżało na tym samym krześle i tyle , przy 1 próbie (1 klinika ) był zastrzyk BREVACTID 5000 I.E po transferze
Możesz mi zdradzić z jakiej kliniki korzystałaś? Dziękuję
Czy później zagnieżdżanie boli?
Czy już jest ten film o tej śalu
Ile ma Pani lat?