Mój drugi Vlog w życiu, a wraz z nim KONKURS! Wziąłem pod uwagę wasze wskazówki spod poprzedniego i postarałem się je wprowadzić w ramach swojej wizji i własnych przemyśleń. Chcecie więcej takich anegdotek w formie wideo? :-) Zostawcie kciuka w górę! ● patronite.pl/kaftann - Dziękuję z całego serca Patronom, bo to dzięki Wam mogę tworzyć ten cykl filmów! Zrobię wszystko by kolejne były co raz lepsze! ● fb.com/kaftann - Na moim Facebooku pod oznaczeniem #giveawayukaftanna trwają i lądują od jakiegoś czasu Giveawaye gier. Chcę nagradzać Was również poza filmami, więc mam nadzieję, że chętnie będziecie brali udział! :-)
Oj Kaftannie wydaje mi się, że cieżko będzie ci znaleść jakąś konkretną krytykę. Dlaczego? Dlatego, że każdy twój materiał jest po prostu świetny! Klimat który budujesz, serce które wkładasz w swoją pracę i radość którą z nami się dzielisz, nic tylko chwalić i wspierać cię jak tylko można. Z tym co robisz, zasługujesz na o wiele więcej a w twoim przypadku mogę śmiało stwierdzić, że jesteś w stanie osiągnąć to, co tylko zechcesz.
Niesamowite jest to jak bardzo dbasz o to, żeby widzowi się dobrze oglądało. Jesteś jedynym na polskim youtubie który robi tak bardzo dopracowane materiały. Trzymaj tak dalej stary
Filmy, które zasiewają w odbiorcy odrobinę nostalgicznego zadowolenia są czymś bardzo rzadkim. Dzięki klimatycznej oprawie tego filmiku, człowiek z uśmiechem wspomina to co sam robił za dzieciaka i odtwarza we wspomnieniach tamte dni. Podobnie jak Ty Kaftann, ja również jestem ogromną fanką Batmana i bardzo podoba mi się sposób w jaki przedstawiłeś tą starą grę, której demo również miałam. Aż się łezka zakręciła w oku na samo wspomnienie. :) Co się tyczy samego Vlog'a - jakoś filmu, ujęcia zawarte i muzyka w tle. Wszystko świetnie współgra. Z przyjemnością ogląda się twarz osoby, którą znało się tylko z głosu, z tym że, zastanawia mnie czy to spore przyciemnienie twarzy było zamierzone? Mam stosunkowo słaby wzrok i musiałam mocno nachylić się do monitora, by zobaczyć dokładniej obraz. ^^" Zdaję sobie sprawę, że być może był to zabieg mający na celu zachowanie klimatu :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów Batmana ;) i czekam na kolejne Vlog'i z ogromną niecierpliwością
Zacząłem oglądać Twoje filmy całkiem przypadkowo mianowicie od połowy Twojej serii z PUBG. Stałeś się jednym z moich niewielu ulobionych artystów. Tak artystów... sposób w jaki opowiadasz czy to grając w gry czy tak jak dzisiaj o jakiejś niewielkiej części swojego życia jest ajk dla mnie genialny. Ogromny szacunek dla Ciebie. Pozdrawiam i czekam na więcej
Ode mnie kciuk w górę za szczerego vloga. Bardzo miło słuchało mi się tego ci miałeś do powiedzenia, a muzyka i wszystko co działo się w tle było tak dobrze dobrane do tematu, że przeszły po mnie ciarki.
Moją grą z dziecinstwa jest piękna przygodówka "Broken Sword II: The smoking mirror". Pamiętam gdy po raz pierwszy odpaliłem wersję demonstracyjną i samo intro, muzyka oraz grafika - totalnie mnie zauroczyła! Można było przejść tylko krótki fragment tej gry, rozwikłać kilka zagadek, których rozwiązanie dało mi wielką satysfakcję. To było moje pierwsze zetknięcie z przygodówką. Ten krótki fragment przeszedłem jeszcze kilka razy... Właśnie ta gra sprawiła, że pokochałem przygodówki. Kilka lat później ukonczyłem Broken Sword - pierwszą oraz drugą cześć, sięgnąłem po wiele, wiele kolejnych. Magia trwa do dzisiaj. Coś niesamowitego, polecam wszystkim :) I dzięki Kaftann, bo przypomniałeś mi o tym fakcie!
Sam vlog jest świetny, cudna jakość dźwięku, a twoje słowa są z serducha i przyjemnie się ciebie słucha. Od strony wizualnej - nie ma elementu, który by przeszkadzał, wygląda to bardzo dobrze, kolory też są dobrze dobrane, chociaż mógłbyś pomyśleć o urozmaiceniu materiału o jakieś żywsze barwy. Oczywiście nie każdego, tylko takich, do jakich będzie to pasować. Muzyczka w tle także przyjemna, nie za głośna, idealnie współgra z twoim głosem... Mogłabym cię tak słuchać i słuchać. A jeszcze twoja twarzyczka w tym wszystkim... Jesteś mega słodki - musiałam to napisać!
Mimo, że nie przepadam szczególnie za Batmanem to i tak miło było posłuchać kogoś, kto opowiada o nim z takim sentymentem w głosie :) Kaftann, trzeba Ci to przyznać - klimat to Ty potrafisz zbudować jak rzadko kto. A co do gier z dzieciństwa, moi rodzice kupili komputer bodajże w 2002/2003 roku. I grami, które zapadły mi w pamięci z tamtych czasów był Kapitan Pazur, Rayman, Robin Hood Legenda Sherwood i The Longest Journey. Te dwie ostatnie gry sprawiły, że wracam do nich do dziś i jeżeli byłaby możliwość wymazania sobie pamięci, żeby nie wiedzieć co się w nich wydarzy to bym z tego skorzystała :D. Mimo, że w The Longest Journey co chwilę padały niecenzuralne słowa i w tamtych czasach kryłam się z tą grą żeby tylko rodzice nie słyszeli dialogów :D to była niesamowitym przeżyciem, tak samo jak Robin Hood. Zagadki, śmieszne dialogi, strategiczne podchodzenie do wroga, odbijanie sojuszników (haha :D) i te cutscenki... jakie to wtedy było wow!
Kurcze. Kaftann ma coś takiego w swoich filmach, że powodują chęć zostania na dłużej, obejrzenia filmu do końca, fajne jest takie uczucie i świadomość, że jest twórca, który potrafi to stworzyć. Pod wieloma jest to satysfakcjonujące i mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej, a wracając do tematu gry z dzieciństwa ,do której najchętniej bym wrócił myślę, że byłby to Re-volt. Zgrał mi ją tata jak miałem bodajże 5 czy 6 lat. Boże jak ja ją uwielbiałem. Małe zabawkowe samochodziki ścigające się po supermarkecie czy po osiedlu domów jednorodzinnych. Wspomnienia wracają :)
Świetny vlog. Miło jest poznać historię gry z twoim ulubionym bohaterem. Moją grą z którą jest związany mój sentyment jest jazz jackrabbit 2 christmas chronicles świetna gra nawet do pogrania w trybie rywalizacji przy jednym komputerze. Spędziłem samemu jak i z osobami z którymi grałem dobre chwile.
Świetny materiał, miło patrzeć na rozwój kanału. :3 Zaś co do gry, a raczej gier mam dużo wspomnień. Żyje dość blisko swojej rodziny co sprawiło, że obcowałem z towarzystwem 7 lat starszym i zarazem przez to czuje jakieś przywiązanie do tamtych czasów, które już przeminęły. Dosłownie kilka dni temu kuzynka sprzątała stare gazetki i płyty z grami... zabrałem je wszystkie. Wśród nich znalazłem: Toon Car, Kapitan Pazur, Jack Orlando, Building Panic, Medal of Honor Allied Assalut z dodatkami. Nie są to oczywiście wszystkie z nich, większość już zapomniałem. Miło czasem przegrać je z łezką w oku. :3
To co robisz ze swoimi filmami jest naprawdę niesamowite. Poprzednie filmy są na wysokim poziomie, ale tym razem to jest zupełnie inny rodzaj filmu i przyznam, że bardzo dobrze wychodzą Ci vlogi. Przyjemnie się Ciebie słucha i ta muzyka w tle, samo to jak ustawiłeś kadr robi mega klimat :) A jeśli chodzi o sentymentalne tytuły, to ja mam jedną mało wiarygodną (ale prawdziwą) historię związaną z ukochaną książką z dzieciństwa, dotyczącą sposobu w jaki ją zdobyłam po tych kilkunastu latach kiedy pierwszy raz ją czytałam.
Historia jest taka, że poprosiłam swoją siostrę żeby kupiła mi tą książkę na urodziny. Książka nazywa się "Atramentowe serce" i chciałam żeby była w twardej oprawie. Pierwszą i drugą część nie było jeszcze tak trudno znaleźć, chociaż znalezienie tych książek w twardej oprawie nie należało do najłatwiejszych. Natomiast trzecia część była praktycznie nie do zdobycia nawet w miękkiej okładce. Pytałyśmy się znajomych, którzy mogli mieć tą książkę o odsprzedanie jej, ale jak ktoś miał to w miękkiej okładce, a skoro dwie pierwsze już były w twardej to ostatnią też chciałam mieć do kompletu. Siostra dzwoniła po różnych aukcjach w internecie i okazywało się, że są już zakończone, dzwoniła też do wydawnictwa, ale oni też jej nie mieli i już miałyśmy pomysł żeby z biblioteki pożyczyć i nie oddać 😆, ale ta też była w miękkiej oprawie. No wiec zawiesiłyśmy poszukiwania i dopiero po roku od urodzin je wznowiłam. Zaczełam dzwonić po antykwariatach i tam mi mówili, że bardzo rzadko się zdarza, żeby ta książka u nich była, a jeśli jest to w miękkiej oprawie. Miałam jeszcze jedną opcję, zadzwonić do osoby z aukcji. która była cały czas aktualna od tamtego czasu co za pierwszym razem szukałam, ale nikt wtedy nie odbierał i jak zadzwoniłam po roku to udało mi się dodzwonić, ale dziewczyna, która odebrała powiedziała, że już nie ma tej książki, tylko nie może zdjąć ogłoszenia z internetu. No to ja już załamana, że nigdy nie znajdę tej książki, ale ona mówi, że jej koleżanka może mieć jeszcze tą książkę i może będzie chciała sprzedać. Zapłaciłam za nią nie małe pieniądze ale w końcu ją zdobyłam. Byłam tak szczęśliwa, że popłakałam się ze szczęścia. No i możnaby się spytać co jest niesamowitego w tej historii. Chodzi o to, że książka opowiada o tym, że jest ojciec z córką, którzy szukają pewnej książki, ponieważ on ma dar wyczytawania z książek postaci, ale w zamian do książki też ktoś musi wejść i w takich okolicznościach jego żona zostaje wchłonięta do książki. Natomiast jedna z wyczytanych postaci boi się że może wrócić do książki, więc postanawia zniszczyć wszystkie egzemplarze na całym świecie. I takim sposobem ta książka staje się białym krukiem i nazywa się "Atramentowe serce". Niezły paradoks...
Ale mi przypomniałeś! U kumpla z podstawowej naparzaliśmy na atari, potem amidze, ale jednak nie tamte gry pamiętam przede wszystkim. Pewnego razu pojechałem do kuzyna na drugi koniec Polski, który jak sie okazało miał ZX81 - komputerek jeszcze słabszy niż atari, z klawiaturą membranową (nie fizyczną jak w atari). Na nim właśnie, przez pół wakacji naparzałem w Silent Service. Łodź podwodna w grafice 8-bitowej. Jakie to było przeżycie: wychodzenie na peryskopową, wynurzenie awaryjne, wyjście na kiosk, torpedowanie i uciekanie przed niszczycielami. O rany! Nie była ładna, bo były to pojedyńcze ekrany przełączane klawiszami z cyferkami (ZX nie miał klawiatury numerycznej),ale grywalność była większa niż w Lotusa na atari. Potem próbowałem jeszcze pograc kiedyś w SS (czy jakies jego klony) na PC (386DX - mój pierwszy), ale to już nie było to samo. Wow, ale komentarz długi ;) Ale fajne wspomnienie mnie naszło. Dzieki Kaftann!
Moją grą dzieciństwa jest raczej Spore. Możliwości rozwoju swojego gatunku, przechodzenie kolejnych faz rozwoju (z czego jedna miała bug, który zmusił mnie do wymordowania plemienia. ;_;), podróżowanie w kosmosie - tajemniczy Groxowie - tworzenie własnych planet (w pewnym sensie). Ta gra z pewnością rozwijała kreatywność. Aż kupiłem ją ponownie na Originie. Miłe wspomnienia były... ;D
Master od Orion skradlo moje serce w 1993 roku. Zakochałem się w tym tytule. Cząstka tej gry pozostała w moim serduchu. Spędziłem długie godziny odkrywając ten tytuł Niesamowite doznania i grywalnosc sprawiła że dalej ciepło ją wspominam. Od tamtego czasu strategie pokochałem. Serdecznie pozdrawiam Kaftannie !. ŻYCZĘ POWODZENIA W TWOICH PROJEKTACH.
Świetna robota, ogromny postęp, naprawdę jestem w szoku jak dużo można osiągnąć jak profesjonalnie podejdzie się do sprawy. Wspaniała robota, powinieneś być z siebie dumny cholerna dobra robota. Oby tak dalej, powodzenia :)
Moja gra z dzieciństwa jest też moją pierwszą grą w jaką kiedykolwiek grałem na moim pierwszokomunijnym komputerze czyli Star Wars Rebel Assault II. Naprawdę świetna gra, bardzo zróżnicowana i jak na dziewięciolatka to była nie do przejścia i kiedy siedziałem po te kilka godzin dziennie przy komputerze głowiąc się jak przejść etap z ścigaczami czy sokołem millenium, zapisując skrzętnie kody, które umożliwiały szybszą trasę do danego poziomu. O rany, to była naprawdę przyjazna gra, miała i fabułę i ciekawe plot twisty, grafika może nie była świetna, bo była to przygodówka z kinowymi wstawkami, to jednak dawała radę. Tyle sentymentu zamknięte w dwóch płytach CD. Do dzisiaj mam pudełko z płytami, które dostałem od mojego brata, maniaka SW. Jest to nie lada relikt dla mnie i znaczy więcej, niż można przypuszczać. A Vlog piękny, muzyka delikatna, gra świateł też dobra, obraz troszkę rozmyty na twarzy i nie do końca wiem czy to efekt zamierzony czy błędne ustawienie. W bardzo ciekawy sposób opowiadasz o Batmanie i tej grze, tak, że sam mam ochotę spróbować zagrać. Rozwijaj się dalej i czekam na kolejny vlog :)
Pytasz o ulubioną grę z dzieciństwa, o grę którą darzymy wielkim sentymentem... W moim przypadku tylko jeden tytuł przychodzi mi na myśl. Jest nim Call of duty: United Offensive. Jest to gra, w której tak naprawdę e-sport zaczynał dopiero raczkować. Słynne rozgrywki ClanBase, początki formowania się profesjonalnych drużyn, niesamowita wręcz społeczność (gdzie nawet osoby mające raptem 10-12 lat wiedziały jak mają się zachowywać), tego wszystkiego nie da się już powtórzyć. Pamiętam te godziny spędzane z niesamowitymi osobami na omawianiu taktyk w trybie BAS (zdecydowanie ten tryb najbardziej preferowałem), trenowaniu strzelania z kar98k lub mosina i jeszcze wielu innych rzeczach. Wtedy byłem bardzo młodą osobą i osoby mające po 30-40 lat, a nawet starsze darzyłem wielkim szacunkiem i nawet nie przeszło mi przez myśl, że można się tak zachowywać jak to widzimy w dzisiejszych grach. Z jednej strony chciałbym teraz zagrać i poczuć jeszcze raz tą atmosferę, która wtedy wylewała się wręcz z ekranu monitora, wtedy jeszcze 17'CRT (haha). Z drugiej jednak strony świadomość tego, że nie mam już kontaktu z tamtymi osobami, że tamte czasy i tamta atmosfera już nie wrócą sprawia, że jest mi autentycznie przykro, bo niestety w świecie gamingu pewne etapy, pewne osoby przemijają bardzo szybko... ale uświadamiamy to sobie dopiero po latach ;) PS. Świetny Vlog Kaftan... atmosfera tej nostalgii jest nie do podrobienia! ;)
Hej! Vlog merytorycznie jest super :D. Jedyną bolączką mogło być audio, bo mam wrażenie, że jest lekko zniekształcone - albo przez jakieś małe echo w pomieszczeniu lub jeśli nagrywałeś z podpiętym mikrofonem do aparatu, to on mógł psuć jakość. Oświetlenie jest subiektywne, ja jednak bym dodał jeszcze fill light na twarz żeby była bardziej widoczna :). Mimo to wyczekuję następnych vlogów, bo najważniejsze, narracja, jest na najwyższym poziomie :D. Pozdrawiam! :)
Kaftannnnnnn!!!!!!!!!!! Taki kontent to ja rozumiem, takie vlogi to ja rozumiem, takie WSZYSTKO to ja rozumiem haha. Cieszę się, że ty wraz z tym kanałem z każdym kolejnym rokiem rozwijasz się coraz bardziej. No po prostu się cieplej robi na sercu widząc twoją uśmiechniętą mordeczkę w tej jakże zacnie(artystycznie) oświetlonej scenie. Nie rezygnuj z tej niekonwencjonalnej formy i dalej eksperymentuj mówię ci. Nie tylko ty się będziesz przy tym bawił, ale jestem pewna, że wszyscy tu obecni również :D I grało się w tą NIEZNANĄ GRĘ o Batmanie, oj grało haha. A pytanie jakie zadałeś pod koniec to kurcze, dosyć ciężko wybrać tylko jedną grę!!! Ze względu na temat mojej obecnej pracy akademickiej miałam okazję przebrnąć przez masę tytułów gier po raz pierwszy dostępnych w Polsce, w których między innymi znajdował się Ace Ventura - prawdopodobnie jedna z pierwszych gierek w jakie sama grałam milion razy ubóstwiając tego detektywa. Gierka była bardzo super i przyjemna. Jednak poza nim to w moim sercu zdecydowanie mocno zapadnięte jest Black&White studia Lionhead! Miliony godzin spędzonych, aby wypróbować wszystkie chowańce, wszelkie możliwe drogi, być super złym albo utrzymać bycie super dobrym bóstwem - o tak. Ilekroć wspominam te piękne czasy uruchamia się we mnie tryb mocnej nostalgii ♥
Zdecydowanie zgadzam się z którymś komentarzem poniżej - ciężko będzie znaleźć jakąś krytykę. Nawet jeśli małe błędy się gdzieś wkradły to nie byłam w stanie ich wyłapać. To ile pracy i serca wkładasz w każdy film przysłania ewentualne drobne potknięcia. Chociaż i tak sądzę, że wszystko jest idealne tak jak jest. Zdajesz się być niesamowicie ciepłą osobą i przez to bardzo miło się Ciebie ogląda, a przede wszystkim słucha. Oby więcej takich vlogów. Z mojej strony to chyba tyle. Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymaj się c:
Obejrzałam i jestem zachwycona tym typem vlogów! Są estetyczne, jak każdy twój film, przejrzyste i bardzo fajnie opowiadasz. Pomimo tego, że nie oglądałam batmana w sumie nigdy chyba, ani kreskówek, ani filmów too rozumiem twój zachwyt nim np. w czasach przedszkolnych! Miałam podobnie ale ze spidermanem i byłam oburzona, że nigdzie nie można zdobyć jakiegoś kostiumu dla dziewczynek :(( aaah ten vlog ma świetny klimat ❤ Z chęcią (pewnie nie tylko ja :> ) zobaczę więcej i o to proszę!
Batman: The Animated Series, uwielbiam i często wracam. Szczególnie zapamiętałem odcinek z Baby Doll i Almost Got' Im. A tak po za tym to coraz lepsze te vlogi ;)
Moja ulubioną gra z dzieciństwa był Wolfenstein 3D. Pamiętam jeszcze jak to się grało na takim kwadratowym kompie z tymi lagami ale poza tym grałem długo w tą grę z uśmiechem na twarzy .Wtedy ta gra tak mnie zadziwiała.Wszystkie poziomy w grze to ogromne labirynty, w których łatwo się pogubić brak mapy jest tu największą atrakcją i co najlepsze wszystko prawie wyglądało tak samo. Pamiętam jeszcze jak to się pykało w Wormsy albo Duke Nuke 3D. Pozdrawiam cię na live była mała wtopa bo wybrałeś mnie do zagrania w Pubg a nie mogłeś mnie zaprosić (nie wiem dlaczego) i nie zagrałem trochę szkoda i jeszcze raz pozdrawiam i rób więcej takich vlogów bo początki są zaje... zmontowane :D.
Dla mnie czymś takim chyba była gra Neverhood tak dziwna że w młodości nie mogłem zakumać o co w niej chodzi, ale z drugiej strony plastelinowa grafika i humor przyciągały, więc pamiętam że parę lat później kiedy internet był w każdym domu sobie o niej przypomniałem i przeszedłem odkrywając ją na nowo. Pamiętam też jak grałem w pierwsze wrota baldura i to żonglowanie 5 płytami podczas przechodzenia z lokacji. Oj to były czasy
Jestem z rocznika 90' więc można by powiedzieć że dorastałem razem z polskim rynkiem gier komputerowych. Tytułów mógłbym wymieniać dużo, jednak gra która mi zapadła najbardziej w pamięć to gra "Hidden and Dangerous". Niesamowity klimat i duży poziom trudności a także świetnie (jak na tamte czasy) zrobieni wojacy/komandosi, którymi trzeba było bardzo dokładnie przeprowadzić każdą misję.... ehhh pamiętam że prześcigałem się z ojcem kto ukończy daną misję szybciej i lepiej.
Mistrzowski Vlog i to jeszcze o Batmanie do którego również mam ogromny sentyment a Trylogię Nolana to po prostu uwielbiam :D ...i jak cie tu nie kochać chłopie?
Ciężko będzie zrobić jeszcze lepszy vlog.. Jesteś bezapelacyjnym mistrzem. Cieszę się, że również ja mogę tworzyć społeczność Twoich widzów. Nie chcę gry ale mimo to pozwolę sobie napisać. :D Dla mnie grą bardzo sentymentalną jest Heroes of might and magic 3. Najukochańsza strategia, której ogromnym atutem jest piękna muzyka. Mimo, że oprawa graficzna jest przestarzała to nadal ma swój urok. Kocham tę grę głównie za to, że nie raz połączyła mnie i moje rodzeństwo na długie godziny. Wracam do niej często i za każdym razem tak samo świetnie mi się gra. Dzięki za to co robisz Kaf ;)
Do zestawienia sentymentalnych gier chciałbym dołożyć Polanie 2. Grę przesiąkniętą polskością do szpiku kości, która zakorzeniła we mnie wielkie uczucie do mitologii słowiańskiej, podań i legend dawno przed poznaniem Wiedźmina. Grę tak polską, że walutą w części strategicznej jest mleko, a jedną z jednostek jest Teściowa przejmująca budynki wroga :D Uwielbiam ją za część RPG, która wciągnęła mnie jako dziecko i rozbawiła tekstami wykrzykiwanymi przez postacie. Wracam do niej co jakiś czas, przynajmniej po to, by posłuchać utworu z menu głównego :D Zdecydowanie polecam!
Kaftann mimo moich 45 lat również jestem fanem tego bohatera; ta postać ma miejsce również w moim cv, wychodzą z tego śmieszne sytuacje...😂 a jeśli chodzi o grę to chyba pierwszy tomb rider i Quake...
Fajny materiał :) Fajna odskocznia od oglądania gameplayów. I też dużo wspomnień przywołał. Zanotowałem sobie 3 rzeczy które przyszły mi do głowy podczas oglądania filmu: 1) Jak to cudownie, że żyjemy w dobie internetu i powszechnego dostępu do informacji. Niesamowite jest w ogóle pomyśleć że w Polsce jeszcze 20 lat temu internet był nowinką techniczną i posiadali go nieliczni. Aby coś obejrzeć było trzeba szukać tego w telewizji i do tego stopnia był ograniczony kontakt z rozrywką multimedialną. Teraz chcemy coś obejrzeć to dostęp raz-dwa do wszystkiego, mecze z całego świata, seriale na Netflixie... jej, ciesze się że urodziłem się w epoce internetu :) Inaczej ominęłoby mnie tylko ciekawych rzeczy w życiu. 2) Ja w przedszkolu byłem przebrany za kowboja :D Ale to był zajebisty strój, do dziś zdjęcie wisi u mnie na ścianie w pokoju. To w sumie taki zorro w kapeluszu tylko zamiast szabli dzierżył pistolet i miał srebrną odznakę na piersi ;d Ale też mega miło to wspominam. Jej fajnie byłoby się cofnąć w czasie do tego czasu. Ale rzeczywiście kostiumów zorro było chyba najwięcej z tego co sobie przypominam. 3) Jak pewnie wiesz nigdy nie byłem szczególnie zainteresowany grami, ALE dwie gry z dzieciństwa których nigdy nie zapomnę to Kangurek Kao (
apropo punktu 1, dziś premiera Dark na Netflixie, niemieckojęzycznej (eh.. ;d) produkcji która jest europejską odpowiedzią na Stranger Things. Nie mogę się doczekać bo recenzje przedpremierowe ma genialne :) Podobno fabularnie mistrzostwo świata. Także już się nie mogę doczekać gdy się za to wezmę, polecam się zapoznać Kaftann jeśli nie słyszałeś o Dark, myślę że to powinno pasować w Twoje klimaty :)
Ja osobiście mógłbym wracać tylko do jednej gry cały czas : Kangurek Kao 2 , I tylko 2. Jak tylko przypomnę sobie te lokacje , to wszystko .. Chyba idę ściągnę zaraz ;o
Co tu dużo mówić miło się ogląda. Natomiast moją grą z dzieciństwa jest orginal war teraz niestety nigdzie nie mogę jej znaleźć ale szukam dalej więc z mojej strony polecam zagrać jak będzie możliwość :)
Kiedyś gry i filmy były pikselowate dzisiejsza młodzież i pokolenie wogóle nie by zwróciło by uwagi na takie tytuły ale dla nas to są dobre cenne wspomnienia :)
Zanim napiszę o grze z dzieciństwa przypomnę że nie tylko batmana się oglądało w tamtych czasach choć ta seria chyba najdłużej była dostępna ale też oglądałem takie kreskówki jak F4, xmen czy supermena i wszystkie budą sentyment. Grą jaką się zagrywałem był Adventure island I i II na Famicom Nie grałem na PC do 2007roku a wczesne dzieciństwo to było pykanie w famicoma. Pamiętam jak mój się spalił bo popularne były karty na pegasusa a nie wszystkie chciały chodzić na famicomie i w końcu konsolka tych piratów nie wytrzymała, byłem zrozpaczony bo grałem wtedy w oryginalnego adwenture island potem jak wyjechałem na wakacje nad jeziorko moja siostra cioteczna przywiozła do naszego domku letniskowego pegasusa z adventure island II i to były wspaniałe wakacje zamiast bawić się nad wodą czy pływać łódką to całe dnie graliśmy na zmianę w AI Pegasus nie miał możliwości zapisu stanu gry więc często trzeba było zaczynać od nowa ale po kilku tygodniach udało nam się dojść do ostatniej planszy i wtedy nasza babci wyciągnęła nam wtyczkę od konsoli z kontaktu bo chciała podłączyć wentylator i... nie było zapisu stanu gry - chyba nigdy potem nam się nie udało dojść tak daleko w Adventure Island II. Potem grałem w kolejne części ale już nie dawały mi tyle radości. Był to rok 97 byłem chyba w 3klasie podstawówki i był to optymalny wiek do takich gier pamiętam że rok później już w ogóle nie grałem nie miałem żadnej konsoli Karty przehandlowałem za rower i piłkę do kosza, Pc nie miałem długo więc rozwijałem się fizycznie bawiąc na świeżym powietrzu i przyniosło mi to wiele radości ale nie raz wracałem wspomnieniami do tych poranków z siostrą kiedy na zmianę ogrywaliśmy pegasusa Jest to jedno z najlepszych moich wspomnień. Dzięki stary że mi o tym przypomniałeś.
Świetny vlog. Konstruktywna krytyka to kamera lub oświetlenie( nie znam się na tym). Chodzi mi o jakość obrazu. Łapa przed filmem i moja ocena, że łapa przed obejrzeniem filmu zgadza się z moją opinią po obejrzeniu go w całości. Nigdy niezawodny Kaftann. Dlatego staram się oglądać codziennie. Wracam też do serii, które polecasz a zrobiłeś zanim Ciebie poznałem( ps. stałeś się lepszy w robieniu filmów i komentuwaniem).Styl komentowania bardzo mi się podoba. Szacun.
PS.2 wiele gier jest takich, które wywarły na mnie wrażenie: NFS2 , które nie sądzę, że padnie w komentarzu za przykład; Total War Medival może bardziej; Assasin Creed "do trójki i wiele wiele innych, których nie wymienie dlatego, że każdy ma gry do których podchodzi z sentymentem (chyba o to chodzi w tym vlogu, żeby rozpoczął bardzo, bardzo długą dyskusję, którą będę śledził bo ciekawią mnie gry, dla których ktoś poświęcił "dwa lata życia"). Cały ten komentarz służy powiedzeniu przez mnie jednej rzeczy "za dwadzieścia lat chciałbym pograć w serię Wiedźmina nawet w słabszą "dwójkę", w której widzę początek wyśmienitej i wspaniałej "trójki" razem z dodatkami. Ta gra pozamiatała mnie i cały świat gier.
Gra z dzieciństwa do której wracam raz na jakiś czas.. nie było ciężko wybrać, wiele godzin spędzonych przed migającym ekranem CRT komputera, wiele radości jak i nerwów straconych nad tytułem: Croc: Legend of the Gobbos nie daje spokoju, by nie zagrać w niesfornego krokodylka choćby raz jeszcze...
Oj, odnośnie gier z dzieciństwa to pewnie te na PSX bo to moja pierwsza konsola :) Pamiętam jak zagrywałem z bratem po nocy w "Dino Crisis 2", bardzo miło ją wspominam. W pamięci zapadła mi także "Sheep Dong'n Wolf',- pewnie dlatego, że był to trochę inny rodzaj gry niż inne, ale pewnie też dlatego, że był to świat Looney Toones a na Cartoon Network było tego wtedy pełno :) mimo, że nie przeszedłem do końca sprawiała naprawdę wiele frajdy tymi swoimi łamigłówkami ,zwłaszcza dla małego dzieciaka :)
Gra z dzieciństwa... Stary Runescape... Aktualnie to już nie to samo ale co jakiś czas bardzo lubię wracać do tego świata i popatrzeć jak się ciągle zmienia... Gra jest rozwijana i polecam ją każdej osobie lubiącej MMO... Świat jest przeogromny i przebogaty. Masa misji mniejszych czy większych jeszcze bardziej zachęca do sprawdzania coraz nowszych rzeczy. Kiedyś gra wyglądała całkowicie inaczej. Nie było skilli itd. gra po prostu była bardziej dzika. Teraz idzie coraz bardziej w stronę MMO połączonego z grinderami. Polecam każdemu. Od zapaleńców po niedzielnych graczy. Każdy coś znajdzie dla siebie
Gra, która wspominam z sentymentem? Na pewno Touché: The Adventures of the Fifth Musketeer. Czuje się staro. Tą przygotówkę "point-and-click" pamiętają jeszcze dinozaury.
Świetny materiał Kaftann! Bardzo podobają mi się twoje vlogi, szczególnie to ciepłe i przyjemne oświetlenie. Jedyną rzeczą, która mi lekko tu zgrzyta jest dźwięk. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby kupienie czegoś w stylu mikrofonu krawatowego. Słyszałem wiele dobrego o zalmanie zm-mic1. Uwielbiam Batmany Tima Burtona. To jak wygląda w nich Gotham, jego gęsty klimat, unosząca się mgła no i ten kultowy motyw muzyczny Dannego Elfmana! Jeśli chodzi o gry z Gackiem to przemiło wspominam "Batman: Toksyczny Chłód". Co do ulubionych gier z dzieciństwa w ogóle to na pewną będą to Call of Duty 2 i Rayman 3: Hoodlum Havoc. Rayman jest dla mnie grą tak cudowną z tym swoim genialnym humorem, "zapindzialaniem piórami jak śmigłem"
Cossack Europejskie Boje i Stronghold Crusader poznałem w gimnazjum a lata mojego życia sprawiły ze dalej w to gram wierny strategiom !! Pozdrawiam kaftann jesteś bogiem dla mnie i moich bliskich :) Toast dla ciebie trwaj w tym co robisz w Twojej wierze pozdrowienia z dalekiego podkarpacia :) Bóg z Tobą i pasja dla nas wszystkich !!
też kochałem ten serial, zawsze wydawał mi się o wiele bardziej "dorosły", dzięki temu że był z lektorem a nie z dubbingiem :D tylko mała uwaga, trochę jestem grammar nazi (mimo ze źle stawiam przecinki xd) ale mówi się dwa tysiące trzeci, nie dwutysięczny. Był jeden rok dwutysięczny, potem każdy kolejny jest dwa tysiące pierwszy, dwa tysiące drugi itd. pozdrawiam i buziaki :*
Jedną z takiej gry do której mam przeogromny sentyment jest Spider-Man z 2001 roku była to gra w którą nie mogłem przestać grać przechodziłem ją tysiące razy jeszcze jedną grą którą pamiętam była to gra Warcraft 2 oraz Warcraft 3 były to gry które zajęły mi bardzo długi czas . Właśnie ten filmik zachęcił mnie do zagrania w te według mnie genialne tytuły jeszcze raz.
Mam duży sentyment do gry mojego dzieciństwa "Syberia". Czesto wracam do tej gry ,lecz w sposób oglądania na youtubie. Bardzo żałuję tego że wyrzuciłam płyty z powodu braku miejsca ,ale prawdę mówiąc sprawiała mi bardzo wielką przyjemność oglądanie to od nowa. Najlepiej pamiętam ten okropny polski dubbing Kate ,oraz tego kochanego automata Oskara ,który zawsze narzekał na pogodę ,oraz .. tę kradzież jego rąk. Syberia to jedyna gra ,która powodowała to że mogłam wytrzymać z moim bratem nawet ponad 2 godziny podczas drugiego przechodzenia gry poprzez oglądanie a to bardzo ciężkie. Haha. Pamiętam jak podczas pierwszego przechodzenia przez grę czułam się jakbym poznawałam historie wypowiedzianą przez moją babcię przez co byłam dosyć czesto byłam rozbawiona jak i wzruszona. Bardzo polecam obejrzeć u kogoś lub zagrać ,ale proszę nie rezygnujcie z niej po tym jak wygląda ,bo nie ukrywam. Syberia to dość stara gra. Miłej nocy :)
Podoba mnie się to :3 Aż bym sobie zagrała w Spyro xd Te grę wspominam najlepiej.. Zawsze jak jechałam do kuzynki, która ma 2 starszych braci w tym jednego „maniaka” gier z ps2.. Zawsze musiałam prosić by dali mi pograć tym fioletowym, uroczym smokiem xd Albo jak chodziłyśmy razem do cioci, która miała schowane ps1 i pierwszą cześć Spyro.. Ah, wspomnienia wracają! Pamietam jak na początku bałam się najprostszych przeciwników , albo jak próbowałyśmy złapać wiedźmę z jajem.. xd byłyśmy dwie z jednym padem, którym się dzieliliśmy i przechodziliśmy wszystko razem :3 Do tej pory tak kuzynka to moja najlepsza przyjaciółka.. :)
Miałem banana na twarzy przez cały czas trwania filmu. Nie wiem dlaczego, ale jak na Ciebie patrzę Kaftann, to od razu jakoś tak cieplej się robi. Tylko bez podtekstów proszę :D Po prostu widać i czuć, że robisz swoje filmy z serduchem.Co do gry, to pozwolę sobie wspomnieć o Silent Hill 4. To była pierwsza gra z serii, z jaką udało mi się zapoznać. Na zawsze pozostała dla mnie czymś wyjątkowym. Swego czasu próbowałem nawet przekonać pewne grono forumowiczów, że czwóreczka jest lepsza od dwójeczki :) Nie żebym dzisiaj tak uważał, ale skłamałbym, gdybym napisał, że jest słabsza. Dla mnie są równorzędne. Jednak to właśnie SH4 zdefiniował moje prywatne pojęcie surrealizmu, a po mariażu z klimatami części trzeciej i drugiej - horror idealny. Tak Kaftann, wciąż czekam na Silent Hill 4 w Twoim wykonaniu na kanale :)
Co mogę powiedzieć... Kawał prześwietnej roboty! Gratuluję :) Co gier, które u mnie wywołują ogromy sentyment? Jak zawsze powróci Earth 2150: Escape from the Blue Planet. Była to pierwsza gra, która wciągnęła mnie na, naprawdę, wiele godzin. Nie znalazłbym drugiego tak dobrego tytułu (no, może poza Crash Team Racing, w którego grałem wiele lat przed kupieniem pierwszego komputera).
Kurczę, mam sentyment do naprawdę wielu gier, w które grałam czy to za dzieciaka, czy kiedy już podrosłam... Dlatego nie gram w zbyt wiele tytułów - tak bardzo lubię ogrywać gry, które znam i przechodziłam tyle razy, że dialogi mogłabym recytować z pamięci. :P I tak, gdzieś tam mam swoją kupkę wstydu, podejmuję próby, żeby ją zredukować, co zwykle kończy się niepowodzeniem, bo niespodziewanie wracam do Etherlords 2, Giants: Citizen Kabuto (uwielbiam
pierwszy serial animowany który pamiętam z dzieciństwa :) i to jest fakt też pamiętam że dużo dzieci przebierało się za zorro :) cudowny a ulubiona gra to wszystkie pokemony na gba do tej pory zdarza mi się grać i czuję jakbym grał pierwszy raz :)
Damn, chyba pierwsza gra którą sobie kupiłem, gdzieś musi u mnie leżeć i z racji że nigdy nie udało mi się jej przejść chyba najwyższa pora żeby to zrobić.
Podziwiam cie. Naprawde. Nie dosc ze gry przechodzisz pierwsza klasa, nie oglada sie Ciebie topornie, nie masz wg „parcia na szklo” i az czuc ze jestes tu dla nas ^.^ jedyna rzecz ktora moge zarzucic twoim vloga, jest taka ze sa za rzadko :/ pozdrawiam serdecznie :)
Gra mojego dzieciństwa to Gdzie jest Nemo. Dlaczego bo była to pierwsza gra na moim pierwszym komputerze. Co najśmieszniejsze pierwszy raz zagrałem w nią jakiś rok po kupnie,a to dlatego bo siostra wmawiała mi że gra jest dla mnie za trudna, więc gdy byłem chory a siostra była w szkole to włączyłem tę grę i przeszedłem za pierwszym razem. Teraz niestety gra nie działa jak powinna, znaczy włącza się ale w pewnym etapie po prostu wywala do pulpitu, i tak mam z nią dobre wspomnienia.
Kaftan nie jest krytykiem tylko wspomina dawne lata a ja za to pamiętam że w 80 (90) lat grałem w atari i nie tylko i Batman był lepszą grą wszech czasów
Mistrzostwo świata Kaftanie! Fajnie że nawiązałeś do moich ulubionych Burtonowskich filmów. W gre grałem baaardzo dawno temu, pamietam jak kończyłem podstawówke i ojciec wziął tę gre od kumpla z pracy. Szkoda że tak krótko, bo świetny vlog!!! Po 3 latach z twoim kanałem stwierdzam ze stanowczością, że jesteś najlepszy!
Ulubiona gra z dzieciństwa? Zdecydowanie Colin McRae Rally 2.0! 15 lat minęło od momentu gdy dane mi było pierwszy raz weń zagrać (a 17 od premiery), a na rynku dalej brak lepszej tego typu produkcji ;) Pamiętam jak godzinami katowałem w niej moją kierownicę Logitecha, którą dostałem na urodziny od rodziców, nie przejmując się zupełnie wynikami i innymi technicznymi aspektami, a po prostu cholernie dobrze się bawiąc. I choć po drodze gusta nieco się zmieniły i obecnie rzadko grywam w "ścigałki" (choć mimo wszystko mi się to zdarza) to lubię sobie regularnie powracać do tego tytułu i nostalgicznie powspominać stare czasy, z którymi nieodłącznie mi się on już kojarzy ^^
Głównie Dungeon Keeper 1 i świetna gra przygodowa Neverhood 😉 no i Heroes 2 w które grałem razem z moim najlepszym kumplem z dzieciństwa 😉 Dobry vlog chociaż przydałoby się jakieś wygłuszenie, panele akustyczne, przynajmniej tak mi się wydaje.
Nie każdy miał tyle szczęścia by mieć Cartoon Network po angielsku. Niektórzy mieli po niemiecku :D Niby niezbyt się rozumiało po niemiecku, a i tak uwielbiałem oglądać. A co do tytułu który muszę ograć ponownie, a nadal tego nie zrobiłem pomimo wielu innych podróży w sferę retro, jest Gothic. P.S. Masz oko to fajnych ujęć ;)
Może to wina mojego bieda głośnika w telefonie, ale wydaje mi się że słychać delikatne echo. Naprawdę przyjemny film Kaf, teraz tylko czekać na kolejne takie o/
Vlog ... Mega ! Bardzo super ci wyszedł To teraz trochę krytyki ... Dodaj trochę więcej światła bo nie zabradzo widać twarzy i słychać trochę echo po za tym jest mega P.S: Mam taką samą lampkę :D
Uwaga! Krytykuję. 1. Dwa tysiące pierwszy a nie dwutysięczny pierwszy. Odmienia się tylko drugą część liczby. 2. Za dużo słowa "niemniej". W ramach przeprosin za krytykę daję łapkę w górę. Nie gniewaj się :)
Ja z dzieciństwa na CN oglądałem Batman Beyond, pomimo że wielu jeździ po tej serii, mi się bardzo podobała. A stary dobry Serial Batmana o esu jak się po ryju praliśmy czasem na dworze o to kto ma być batmanem xd Ja zawsze byłem Killer Croc'em A gier na Ps1 to tyle się grało, ale najlepiej wspomina mi się MediEvil gdzie klimat rodem z produkcji Tima Burtona to aż się wylewał, a do teraz mam stracha po Siletn Hill 1 i pierwsze syreny, o jezuu. Nawet jak ma emulatorze wróciłem to wrażenie to samo :D
Kaftann Z komiksów jeszcze uwielbiam Spider Man 2099 jaki to jest zajebisty kostium, ale tu Batmanowski temat to walić go :D A Gre Batman Beyond to widział bym jako mocną skradankę detektywistyczną z większymi elementami skradanki :D Ten szczupły krój Batmana bardziej na to pozwala :)
ooo jacie, ja pamiętam, że większość gier jakie miałam to były z PC formatu, komputer świat, czasami kupywało się cd action, ewentualnie z jakiś gazetek albo pożyczałam od innych i było tego pełno 😂 były przygodówki, wyścigówki, strzelanki, horrory, strategie, układanki i gry z bajek Disneya (mam mnóstwo tytułów przed oczami teraz😂😁), ciągle się instalowało nowe tytuły i ciągle był brak pamięci i komp się zacinał i był taki ból jak musiałam coś odinstalować 😂😂😂 boże ile się napłakałam, podenerwowałam przy niektórych grach a jaka ja byłam ucieszona, że przeszłam dany etap, choć większość tego nie rozumiała hahaha 😁😂jak sobie przypomnę niektóre momenty to aż łezka w oku się kręci😅 siedziało się czasami cały dzień przy jednej grze, tylko jakieś przerwy na jedzenie i picie i siusiu 😂, ale nie żałuję tych godzin, przyjemnością bym wróciła do niektórych z nich😄
Skoro o zapychaniu kompa mowa, pamiętam jak chciałem mieć Gothica 1, 2 i wszystkie części Quake (1,2,3) jednocześnie... zacząłem usuwać pliki systemowe. :D
Hahaha 😂😂 to ja do takiego stanu nie doszłam, jak było coś takiego, że nie znam to wolałam tego nie tykac, bo w tamtym okresie to czego nie dotknełam to psułam to i jakbym popsuła komputer to miałabym tak przerąbane od brata i od rodziców😂😂
@Kaftann a co sądzisz o filmie batman vs supermen ? czy też twierdzisz że supermen nie jest dobrą osobą w przeciwieństwie do batmana ? czy jednak batman pokazuje się z tej złej strony stawiając się supermenowi ?
Wooooo, notification squad! ^^ W konkursie udziału nie wezmę, bo mój komputer działa na ziemniaczanym procesorze, ale jak można się wygadać/wypisać to chętnie :) Najlepiej ze starych gier kojarzę chyba Worms: Forts (chyba tak się nazywało). Gdy rodzice porzucali mnie u babci, to potrafiliśmy z kuzynami przesiedzieć nawet trzy godziny grając tylko w to. Niby niewiele się co rundę zmieniało i wciąż najstarszy wszystkich ogrywał, ale i tak było zabawnie. Na własnym (no dobra, „rodzicowym”) komputerze mieliśmy za to z bratem Mad Tracks, czyli mój pierwszy Need For Speed pozbawiony realizmu i nudnej fabuły. Gra dawała ci jasny cel (zdobądź podium, przejedź przez 64 bramki, zbij 16 kręgli...) i nie było map i trybów z gatunku „kopiuj - wklej”. Poza tymi dwoma tytułami zbierałam jeszcze te tanie zręcznościowe platformówki Disneya. Prawie zapomniałam! Najwięcej czasu przy kompie zdecydowanie spędziłam nie tyle grając, co oglądając playthrough na żywo. Tata nazbierał na studiach pełną kolekcję gier rpg i strategicznych, więc zaraził mnie miłością do tego gatunku już dawno temu. Baldur’s Gate, Warcraft (chyba wszystkie części „ograliśmy”), Diablo 2 (strasznie bałam się Andariel *^*) i chyba mniej znane Apostołowie: Święte ziemie (nie pamiętam oryginalnego tytułu).
Mój drugi Vlog w życiu, a wraz z nim KONKURS! Wziąłem pod uwagę wasze wskazówki spod poprzedniego i postarałem się je wprowadzić w ramach swojej wizji i własnych przemyśleń. Chcecie więcej takich anegdotek w formie wideo? :-) Zostawcie kciuka w górę!
● patronite.pl/kaftann - Dziękuję z całego serca Patronom, bo to dzięki Wam mogę tworzyć ten cykl filmów! Zrobię wszystko by kolejne były co raz lepsze!
● fb.com/kaftann - Na moim Facebooku pod oznaczeniem #giveawayukaftanna trwają i lądują od jakiegoś czasu Giveawaye gier. Chcę nagradzać Was również poza filmami, więc mam nadzieję, że chętnie będziecie brali udział! :-)
Oj Kaftannie wydaje mi się, że cieżko będzie ci znaleść jakąś konkretną krytykę. Dlaczego? Dlatego, że każdy twój materiał jest po prostu świetny! Klimat który budujesz, serce które wkładasz w swoją pracę i radość którą z nami się dzielisz, nic tylko chwalić i wspierać cię jak tylko można. Z tym co robisz, zasługujesz na o wiele więcej a w twoim przypadku mogę śmiało stwierdzić, że jesteś w stanie osiągnąć to, co tylko zechcesz.
Niesamowite jest to jak bardzo dbasz o to, żeby widzowi się dobrze oglądało. Jesteś jedynym na polskim youtubie który robi tak bardzo dopracowane materiały. Trzymaj tak dalej stary
Cieszę się, że da się to zauważyć! :-)
Filmy, które zasiewają w odbiorcy odrobinę nostalgicznego zadowolenia są czymś bardzo rzadkim. Dzięki klimatycznej oprawie tego filmiku, człowiek z uśmiechem wspomina to co sam robił za dzieciaka i odtwarza we wspomnieniach tamte dni. Podobnie jak Ty Kaftann, ja również jestem ogromną fanką Batmana i bardzo podoba mi się sposób w jaki przedstawiłeś tą starą grę, której demo również miałam. Aż się łezka zakręciła w oku na samo wspomnienie. :)
Co się tyczy samego Vlog'a - jakoś filmu, ujęcia zawarte i muzyka w tle. Wszystko świetnie współgra. Z przyjemnością ogląda się twarz osoby, którą znało się tylko z głosu, z tym że, zastanawia mnie czy to spore przyciemnienie twarzy było zamierzone? Mam stosunkowo słaby wzrok i musiałam mocno nachylić się do monitora, by zobaczyć dokładniej obraz. ^^"
Zdaję sobie sprawę, że być może był to zabieg mający na celu zachowanie klimatu :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów Batmana ;)
i czekam na kolejne Vlog'i z ogromną niecierpliwością
Zacząłem oglądać Twoje filmy całkiem przypadkowo mianowicie od połowy Twojej serii z PUBG. Stałeś się jednym z moich niewielu ulobionych artystów. Tak artystów... sposób w jaki opowiadasz czy to grając w gry czy tak jak dzisiaj o jakiejś niewielkiej części swojego życia jest ajk dla mnie genialny. Ogromny szacunek dla Ciebie. Pozdrawiam i czekam na więcej
Ode mnie kciuk w górę za szczerego vloga. Bardzo miło słuchało mi się tego ci miałeś do powiedzenia, a muzyka i wszystko co działo się w tle było tak dobrze dobrane do tematu, że przeszły po mnie ciarki.
Moją grą z dziecinstwa jest piękna przygodówka "Broken Sword II: The smoking mirror". Pamiętam gdy po raz pierwszy odpaliłem wersję demonstracyjną i samo intro, muzyka oraz grafika - totalnie mnie zauroczyła! Można było przejść tylko krótki fragment tej gry, rozwikłać kilka zagadek, których rozwiązanie dało mi wielką satysfakcję. To było moje pierwsze zetknięcie z przygodówką. Ten krótki fragment przeszedłem jeszcze kilka razy... Właśnie ta gra sprawiła, że pokochałem przygodówki. Kilka lat później ukonczyłem Broken Sword - pierwszą oraz drugą cześć, sięgnąłem po wiele, wiele kolejnych. Magia trwa do dzisiaj. Coś niesamowitego, polecam wszystkim :) I dzięki Kaftann, bo przypomniałeś mi o tym fakcie!
Sam vlog jest świetny, cudna jakość dźwięku, a twoje słowa są z serducha i przyjemnie się ciebie słucha. Od strony wizualnej - nie ma elementu, który by przeszkadzał, wygląda to bardzo dobrze, kolory też są dobrze dobrane, chociaż mógłbyś pomyśleć o urozmaiceniu materiału o jakieś żywsze barwy. Oczywiście nie każdego, tylko takich, do jakich będzie to pasować. Muzyczka w tle także przyjemna, nie za głośna, idealnie współgra z twoim głosem... Mogłabym cię tak słuchać i słuchać. A jeszcze twoja twarzyczka w tym wszystkim... Jesteś mega słodki - musiałam to napisać!
Mimo, że nie przepadam szczególnie za Batmanem to i tak miło było posłuchać kogoś, kto opowiada o nim z takim sentymentem w głosie :) Kaftann, trzeba Ci to przyznać - klimat to Ty potrafisz zbudować jak rzadko kto.
A co do gier z dzieciństwa, moi rodzice kupili komputer bodajże w 2002/2003 roku. I grami, które zapadły mi w pamięci z tamtych czasów był Kapitan Pazur, Rayman, Robin Hood Legenda Sherwood i The Longest Journey. Te dwie ostatnie gry sprawiły, że wracam do nich do dziś i jeżeli byłaby możliwość wymazania sobie pamięci, żeby nie wiedzieć co się w nich wydarzy to bym z tego skorzystała :D. Mimo, że w The Longest Journey co chwilę padały niecenzuralne słowa i w tamtych czasach kryłam się z tą grą żeby tylko rodzice nie słyszeli dialogów :D to była niesamowitym przeżyciem, tak samo jak Robin Hood. Zagadki, śmieszne dialogi, strategiczne podchodzenie do wroga, odbijanie sojuszników (haha :D) i te cutscenki... jakie to wtedy było wow!
Kurcze. Kaftann ma coś takiego w swoich filmach, że powodują chęć zostania na dłużej, obejrzenia filmu do końca, fajne jest takie uczucie i świadomość, że jest twórca, który potrafi to stworzyć. Pod wieloma jest to satysfakcjonujące i mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej, a wracając do tematu gry z dzieciństwa ,do której najchętniej bym wrócił myślę, że byłby to Re-volt. Zgrał mi ją tata jak miałem bodajże 5 czy 6 lat. Boże jak ja ją uwielbiałem. Małe zabawkowe samochodziki ścigające się po supermarkecie czy po osiedlu domów jednorodzinnych. Wspomnienia wracają :)
Świetny vlog. Miło jest poznać historię gry z twoim ulubionym bohaterem. Moją grą z którą jest związany mój sentyment jest jazz jackrabbit 2 christmas chronicles świetna gra nawet do pogrania w trybie rywalizacji przy jednym komputerze. Spędziłem samemu jak i z osobami z którymi grałem dobre chwile.
Świetny materiał, miło patrzeć na rozwój kanału. :3
Zaś co do gry, a raczej gier mam dużo wspomnień. Żyje dość blisko swojej rodziny co sprawiło, że obcowałem z towarzystwem 7 lat starszym i zarazem przez to czuje jakieś przywiązanie do tamtych czasów, które już przeminęły. Dosłownie kilka dni temu kuzynka sprzątała stare gazetki i płyty z grami... zabrałem je wszystkie. Wśród nich znalazłem: Toon Car, Kapitan Pazur, Jack Orlando, Building Panic, Medal of Honor Allied Assalut z dodatkami. Nie są to oczywiście wszystkie z nich, większość już zapomniałem. Miło czasem przegrać je z łezką w oku. :3
To co robisz ze swoimi filmami jest naprawdę niesamowite. Poprzednie filmy są na wysokim poziomie, ale tym razem to jest zupełnie inny rodzaj filmu i przyznam, że bardzo dobrze wychodzą Ci vlogi. Przyjemnie się Ciebie słucha i ta muzyka w tle, samo to jak ustawiłeś kadr robi mega klimat :)
A jeśli chodzi o sentymentalne tytuły, to ja mam jedną mało wiarygodną (ale prawdziwą) historię związaną z ukochaną książką z dzieciństwa, dotyczącą sposobu w jaki ją zdobyłam po tych kilkunastu latach kiedy pierwszy raz ją czytałam.
Dzięki serdeczne, Zuzu! :-)
Podziel się historią z książką! :-)
Historia jest taka, że poprosiłam swoją siostrę żeby kupiła mi tą książkę na urodziny. Książka nazywa się "Atramentowe serce" i chciałam żeby była w twardej oprawie. Pierwszą i drugą część nie było jeszcze tak trudno znaleźć, chociaż znalezienie tych książek w twardej oprawie nie należało do najłatwiejszych. Natomiast trzecia część była praktycznie nie do zdobycia nawet w miękkiej okładce. Pytałyśmy się znajomych, którzy mogli mieć tą książkę o odsprzedanie jej, ale jak ktoś miał to w miękkiej okładce, a skoro dwie pierwsze już były w twardej to ostatnią też chciałam mieć do kompletu. Siostra dzwoniła po różnych aukcjach w internecie i okazywało się, że są już zakończone, dzwoniła też do wydawnictwa, ale oni też jej nie mieli i już miałyśmy pomysł żeby z biblioteki pożyczyć i nie oddać 😆, ale ta też była w miękkiej oprawie. No wiec zawiesiłyśmy poszukiwania i dopiero po roku od urodzin je wznowiłam. Zaczełam dzwonić po antykwariatach i tam mi mówili, że bardzo rzadko się zdarza, żeby ta książka u nich była, a jeśli jest to w miękkiej oprawie. Miałam jeszcze jedną opcję, zadzwonić do osoby z aukcji. która była cały czas aktualna od tamtego czasu co za pierwszym razem szukałam, ale nikt wtedy nie odbierał i jak zadzwoniłam po roku to udało mi się dodzwonić, ale dziewczyna, która odebrała powiedziała, że już nie ma tej książki, tylko nie może zdjąć ogłoszenia z internetu. No to ja już załamana, że nigdy nie znajdę tej książki, ale ona mówi, że jej koleżanka może mieć jeszcze tą książkę i może będzie chciała sprzedać. Zapłaciłam za nią nie małe pieniądze ale w końcu ją zdobyłam. Byłam tak szczęśliwa, że popłakałam się ze szczęścia. No i możnaby się spytać co jest niesamowitego w tej historii. Chodzi o to, że książka opowiada o tym, że jest ojciec z córką, którzy szukają pewnej książki, ponieważ on ma dar wyczytawania z książek postaci, ale w zamian do książki też ktoś musi wejść i w takich okolicznościach jego żona zostaje wchłonięta do książki. Natomiast jedna z wyczytanych postaci boi się że może wrócić do książki, więc postanawia zniszczyć wszystkie egzemplarze na całym świecie. I takim sposobem ta książka staje się białym krukiem i nazywa się "Atramentowe serce". Niezły paradoks...
Ale mi przypomniałeś! U kumpla z podstawowej naparzaliśmy na atari, potem amidze, ale jednak nie tamte gry pamiętam przede wszystkim.
Pewnego razu pojechałem do kuzyna na drugi koniec Polski, który jak sie okazało miał ZX81 - komputerek jeszcze słabszy niż atari, z klawiaturą membranową (nie fizyczną jak w atari). Na nim właśnie, przez pół wakacji naparzałem w Silent Service. Łodź podwodna w grafice 8-bitowej. Jakie to było przeżycie: wychodzenie na peryskopową, wynurzenie awaryjne, wyjście na kiosk, torpedowanie i uciekanie przed niszczycielami. O rany!
Nie była ładna, bo były to pojedyńcze ekrany przełączane klawiszami z cyferkami (ZX nie miał klawiatury numerycznej),ale grywalność była większa niż w Lotusa na atari.
Potem próbowałem jeszcze pograc kiedyś w SS (czy jakies jego klony) na PC (386DX - mój pierwszy), ale to już nie było to samo.
Wow, ale komentarz długi ;) Ale fajne wspomnienie mnie naszło. Dzieki Kaftann!
Moją grą dzieciństwa jest raczej Spore.
Możliwości rozwoju swojego gatunku, przechodzenie kolejnych faz rozwoju (z czego jedna miała bug, który zmusił mnie do wymordowania plemienia. ;_;), podróżowanie w kosmosie - tajemniczy Groxowie - tworzenie własnych planet (w pewnym sensie).
Ta gra z pewnością rozwijała kreatywność. Aż kupiłem ją ponownie na Originie. Miłe wspomnienia były... ;D
Mam tą grę na półce do tej pory jeszcze na pierwszego Xboxa, jest naprawdę genialna. Miło było Cię zobaczyć po raz kolejny, czekam na więcej Vlogów :)
Master od Orion skradlo moje serce w 1993 roku. Zakochałem się w tym tytule. Cząstka tej gry pozostała w moim serduchu. Spędziłem długie godziny odkrywając ten tytuł
Niesamowite doznania i grywalnosc sprawiła że dalej ciepło ją wspominam. Od tamtego czasu strategie pokochałem. Serdecznie pozdrawiam Kaftannie !. ŻYCZĘ POWODZENIA W TWOICH PROJEKTACH.
Czemu te Vlogi muszą być takie klimatyczne, dobrze zrobione i wgl przezajebiste??
A.... bo to Vlogi Kaftann'a
Hie hie, dobra robota Kaftann :D
Bo ja chcę by takie były! :-)
Świetna robota, ogromny postęp, naprawdę jestem w szoku jak dużo można osiągnąć jak profesjonalnie podejdzie się do sprawy. Wspaniała robota, powinieneś być z siebie dumny cholerna dobra robota. Oby tak dalej, powodzenia :)
Dziękuję pięknie! :-)
Człowiek, który powala na kolana swym głosem i charyzmą. Niesamowity, zarówno autor jak i vlog.
Dziękuję za miłe słowa :-)
Uwielbiam cie kafftan :) powodzenia w tworzeniu filmów
Taka forma jest bardzo dobra. Oby jak najwiecej takiego staffu na kanale :D
Moja gra z dzieciństwa jest też moją pierwszą grą w jaką kiedykolwiek grałem na moim pierwszokomunijnym komputerze czyli Star Wars Rebel Assault II. Naprawdę świetna gra, bardzo zróżnicowana i jak na dziewięciolatka to była nie do przejścia i kiedy siedziałem po te kilka godzin dziennie przy komputerze głowiąc się jak przejść etap z ścigaczami czy sokołem millenium, zapisując skrzętnie kody, które umożliwiały szybszą trasę do danego poziomu. O rany, to była naprawdę przyjazna gra, miała i fabułę i ciekawe plot twisty, grafika może nie była świetna, bo była to przygodówka z kinowymi wstawkami, to jednak dawała radę. Tyle sentymentu zamknięte w dwóch płytach CD. Do dzisiaj mam pudełko z płytami, które dostałem od mojego brata, maniaka SW. Jest to nie lada relikt dla mnie i znaczy więcej, niż można przypuszczać. A Vlog piękny, muzyka delikatna, gra świateł też dobra, obraz troszkę rozmyty na twarzy i nie do końca wiem czy to efekt zamierzony czy błędne ustawienie. W bardzo ciekawy sposób opowiadasz o Batmanie i tej grze, tak, że sam mam ochotę spróbować zagrać. Rozwijaj się dalej i czekam na kolejny vlog :)
Pytasz o ulubioną grę z dzieciństwa, o grę którą darzymy wielkim sentymentem...
W moim przypadku tylko jeden tytuł przychodzi mi na myśl. Jest nim Call of duty: United Offensive. Jest to gra, w której tak naprawdę e-sport zaczynał dopiero raczkować. Słynne rozgrywki ClanBase, początki formowania się profesjonalnych drużyn, niesamowita wręcz społeczność (gdzie nawet osoby mające raptem 10-12 lat wiedziały jak mają się zachowywać), tego wszystkiego nie da się już powtórzyć.
Pamiętam te godziny spędzane z niesamowitymi osobami na omawianiu taktyk w trybie BAS (zdecydowanie ten tryb najbardziej preferowałem), trenowaniu strzelania z kar98k lub mosina i jeszcze wielu innych rzeczach.
Wtedy byłem bardzo młodą osobą i osoby mające po 30-40 lat, a nawet starsze darzyłem wielkim szacunkiem i nawet nie przeszło mi przez myśl, że można się tak zachowywać jak to widzimy w dzisiejszych grach.
Z jednej strony chciałbym teraz zagrać i poczuć jeszcze raz tą atmosferę, która wtedy wylewała się wręcz z ekranu monitora, wtedy jeszcze 17'CRT (haha).
Z drugiej jednak strony świadomość tego, że nie mam już kontaktu z tamtymi osobami, że tamte czasy i tamta atmosfera już nie wrócą sprawia, że jest mi autentycznie przykro, bo niestety w świecie gamingu pewne etapy, pewne osoby przemijają bardzo szybko... ale uświadamiamy to sobie dopiero po latach ;)
PS. Świetny Vlog Kaftan... atmosfera tej nostalgii jest nie do podrobienia! ;)
Hej!
Vlog merytorycznie jest super :D. Jedyną bolączką mogło być audio, bo mam wrażenie, że jest lekko zniekształcone - albo przez jakieś małe echo w pomieszczeniu lub jeśli nagrywałeś z podpiętym mikrofonem do aparatu, to on mógł psuć jakość.
Oświetlenie jest subiektywne, ja jednak bym dodał jeszcze fill light na twarz żeby była bardziej widoczna :).
Mimo to wyczekuję następnych vlogów, bo najważniejsze, narracja, jest na najwyższym poziomie :D.
Pozdrawiam! :)
Genialny materiał
Kaftannnnnnn!!!!!!!!!!! Taki kontent to ja rozumiem, takie vlogi to ja rozumiem, takie WSZYSTKO to ja rozumiem haha. Cieszę się, że ty wraz z tym kanałem z każdym kolejnym rokiem rozwijasz się coraz bardziej. No po prostu się cieplej robi na sercu widząc twoją uśmiechniętą mordeczkę w tej jakże zacnie(artystycznie) oświetlonej scenie. Nie rezygnuj z tej niekonwencjonalnej formy i dalej eksperymentuj mówię ci. Nie tylko ty się będziesz przy tym bawił, ale jestem pewna, że wszyscy tu obecni również :D I grało się w tą NIEZNANĄ GRĘ o Batmanie, oj grało haha.
A pytanie jakie zadałeś pod koniec to kurcze, dosyć ciężko wybrać tylko jedną grę!!! Ze względu na temat mojej obecnej pracy akademickiej miałam okazję przebrnąć przez masę tytułów gier po raz pierwszy dostępnych w Polsce, w których między innymi znajdował się Ace Ventura - prawdopodobnie jedna z pierwszych gierek w jakie sama grałam milion razy ubóstwiając tego detektywa. Gierka była bardzo super i przyjemna. Jednak poza nim to w moim sercu zdecydowanie mocno zapadnięte jest Black&White studia Lionhead! Miliony godzin spędzonych, aby wypróbować wszystkie chowańce, wszelkie możliwe drogi, być super złym albo utrzymać bycie super dobrym bóstwem - o tak. Ilekroć wspominam te piękne czasy uruchamia się we mnie tryb mocnej nostalgii ♥
Dziękuję Ci serdecznie za miłe i ciepłe słowa, Baranie! ^_^
Zdecydowanie zgadzam się z którymś komentarzem poniżej - ciężko będzie znaleźć jakąś krytykę. Nawet jeśli małe błędy się gdzieś wkradły to nie byłam w stanie ich wyłapać. To ile pracy i serca wkładasz w każdy film przysłania ewentualne drobne potknięcia. Chociaż i tak sądzę, że wszystko jest idealne tak jak jest.
Zdajesz się być niesamowicie ciepłą osobą i przez to bardzo miło się Ciebie ogląda, a przede wszystkim słucha. Oby więcej takich vlogów.
Z mojej strony to chyba tyle.
Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymaj się c:
Dziękuję za miłe słowa! It means a lot! :-)
Co prawda granie idzie Ci na prawdę świetnie, ale nie oszukujmy się. We Vlogach jesteś absolutnym mistrzem :)
Jakość Audiowizualna - szacun Kaftann.
Dziękuję serdecznie :-)
Obejrzałam i jestem zachwycona tym typem vlogów!
Są estetyczne, jak każdy twój film, przejrzyste i bardzo fajnie opowiadasz.
Pomimo tego, że nie oglądałam batmana w sumie nigdy chyba, ani kreskówek, ani filmów too rozumiem twój zachwyt nim np. w czasach przedszkolnych! Miałam podobnie ale ze spidermanem i byłam oburzona, że nigdzie nie można zdobyć jakiegoś kostiumu dla dziewczynek :((
aaah ten vlog ma świetny klimat ❤
Z chęcią (pewnie nie tylko ja :> ) zobaczę więcej i o to proszę!
Dziękuję za miłe słowa! Mam nadzieję, że kolejne również będą się podobały :-)
Batman: The Animated Series, uwielbiam i często wracam. Szczególnie zapamiętałem odcinek z Baby Doll i Almost Got' Im.
A tak po za tym to coraz lepsze te vlogi ;)
Moja ulubioną gra z dzieciństwa był Wolfenstein 3D. Pamiętam jeszcze jak to się grało na takim kwadratowym kompie z tymi lagami ale poza tym grałem długo w tą grę z uśmiechem na twarzy .Wtedy ta gra tak mnie zadziwiała.Wszystkie poziomy w grze to ogromne labirynty, w których łatwo się pogubić brak mapy jest tu największą atrakcją i co najlepsze wszystko prawie wyglądało tak samo. Pamiętam jeszcze jak to się pykało w Wormsy albo Duke Nuke 3D. Pozdrawiam cię na live była mała wtopa bo wybrałeś mnie do zagrania w Pubg a nie mogłeś mnie zaprosić (nie wiem dlaczego) i nie zagrałem trochę szkoda i jeszcze raz pozdrawiam i rób więcej takich vlogów bo początki są zaje... zmontowane :D.
Gotham jest dla mnie na tyle osobliwe, że gdzieś z tyłu głowy siedzi my myśl, że tam nigdy nie świeci słońce, panuje noc polarna.
Dla mnie czymś takim chyba była gra Neverhood tak dziwna że w młodości nie mogłem zakumać o co w niej chodzi, ale z drugiej strony plastelinowa grafika i humor przyciągały, więc pamiętam że parę lat później kiedy internet był w każdym domu sobie o niej przypomniałem i przeszedłem odkrywając ją na nowo. Pamiętam też jak grałem w pierwsze wrota baldura i to żonglowanie 5 płytami podczas przechodzenia z lokacji. Oj to były czasy
Jestem z rocznika 90' więc można by powiedzieć że dorastałem razem z polskim rynkiem gier komputerowych. Tytułów mógłbym wymieniać dużo, jednak gra która mi zapadła najbardziej w pamięć to gra "Hidden and Dangerous". Niesamowity klimat i duży poziom trudności a także świetnie (jak na tamte czasy) zrobieni wojacy/komandosi, którymi trzeba było bardzo dokładnie przeprowadzić każdą misję.... ehhh pamiętam że prześcigałem się z ojcem kto ukończy daną misję szybciej i lepiej.
Mistrzowski Vlog i to jeszcze o Batmanie do którego również mam ogromny sentyment a Trylogię Nolana to po prostu uwielbiam :D ...i jak cie tu nie kochać chłopie?
Ciężko będzie zrobić jeszcze lepszy vlog.. Jesteś bezapelacyjnym mistrzem. Cieszę się, że również ja mogę tworzyć społeczność Twoich widzów.
Nie chcę gry ale mimo to pozwolę sobie napisać. :D
Dla mnie grą bardzo sentymentalną jest Heroes of might and magic 3. Najukochańsza strategia, której ogromnym atutem jest piękna muzyka. Mimo, że oprawa graficzna jest przestarzała to nadal ma swój urok. Kocham tę grę głównie za to, że nie raz połączyła mnie i moje rodzeństwo na długie godziny. Wracam do niej często i za każdym razem tak samo świetnie mi się gra.
Dzięki za to co robisz Kaf ;)
Dziękuję za miłe słowa. :-)
Do zestawienia sentymentalnych gier chciałbym dołożyć Polanie 2. Grę przesiąkniętą polskością do szpiku kości, która zakorzeniła we mnie wielkie uczucie do mitologii słowiańskiej, podań i legend dawno przed poznaniem Wiedźmina. Grę tak polską, że walutą w części strategicznej jest mleko, a jedną z jednostek jest Teściowa przejmująca budynki wroga :D Uwielbiam ją za część RPG, która wciągnęła mnie jako dziecko i rozbawiła tekstami wykrzykiwanymi przez postacie. Wracam do niej co jakiś czas, przynajmniej po to, by posłuchać utworu z menu głównego :D Zdecydowanie polecam!
Uuu vlogasek
Kaftann mimo moich 45 lat również jestem fanem tego bohatera; ta postać ma miejsce również w moim cv, wychodzą z tego śmieszne sytuacje...😂 a jeśli chodzi o grę to chyba pierwszy tomb rider i Quake...
W CV? :D Tell me more!
wiesz, jestem programistą, a właściwie odpowiadam za front stron www, więc ponosi mnie i piszę takie rzeczy, basket, batman...itd 😁
Fajny materiał :) Fajna odskocznia od oglądania gameplayów. I też dużo wspomnień przywołał. Zanotowałem sobie 3 rzeczy które przyszły mi do głowy podczas oglądania filmu:
1) Jak to cudownie, że żyjemy w dobie internetu i powszechnego dostępu do informacji. Niesamowite jest w ogóle pomyśleć że w Polsce jeszcze 20 lat temu internet był nowinką techniczną i posiadali go nieliczni. Aby coś obejrzeć było trzeba szukać tego w telewizji i do tego stopnia był ograniczony kontakt z rozrywką multimedialną. Teraz chcemy coś obejrzeć to dostęp raz-dwa do wszystkiego, mecze z całego świata, seriale na Netflixie... jej, ciesze się że urodziłem się w epoce internetu :) Inaczej ominęłoby mnie tylko ciekawych rzeczy w życiu.
2) Ja w przedszkolu byłem przebrany za kowboja :D Ale to był zajebisty strój, do dziś zdjęcie wisi u mnie na ścianie w pokoju. To w sumie taki zorro w kapeluszu tylko zamiast szabli dzierżył pistolet i miał srebrną odznakę na piersi ;d Ale też mega miło to wspominam. Jej fajnie byłoby się cofnąć w czasie do tego czasu. Ale rzeczywiście kostiumów zorro było chyba najwięcej z tego co sobie przypominam.
3) Jak pewnie wiesz nigdy nie byłem szczególnie zainteresowany grami, ALE dwie gry z dzieciństwa których nigdy nie zapomnę to Kangurek Kao (
apropo punktu 1, dziś premiera Dark na Netflixie, niemieckojęzycznej (eh.. ;d) produkcji która jest europejską odpowiedzią na Stranger Things. Nie mogę się doczekać bo recenzje przedpremierowe ma genialne :) Podobno fabularnie mistrzostwo świata. Także już się nie mogę doczekać gdy się za to wezmę, polecam się zapoznać Kaftann jeśli nie słyszałeś o Dark, myślę że to powinno pasować w Twoje klimaty :)
Ja osobiście mógłbym wracać tylko do jednej gry cały czas : Kangurek Kao 2 , I tylko 2. Jak tylko przypomnę sobie te lokacje , to wszystko .. Chyba idę ściągnę zaraz ;o
Co tu dużo mówić miło się ogląda. Natomiast moją grą z dzieciństwa jest orginal war teraz niestety nigdzie nie mogę jej znaleźć ale szukam dalej więc z mojej strony polecam zagrać jak będzie możliwość :)
Kiedyś gry i filmy były pikselowate dzisiejsza młodzież i pokolenie wogóle nie by zwróciło by uwagi na takie tytuły ale dla nas to są dobre cenne wspomnienia :)
Zanim napiszę o grze z dzieciństwa przypomnę że nie tylko batmana się oglądało w tamtych czasach choć ta seria chyba najdłużej była dostępna ale też oglądałem takie kreskówki jak F4, xmen czy supermena i wszystkie budą sentyment. Grą jaką się zagrywałem był Adventure island I i II na Famicom Nie grałem na PC do 2007roku a wczesne dzieciństwo to było pykanie w famicoma. Pamiętam jak mój się spalił bo popularne były karty na pegasusa a nie wszystkie chciały chodzić na famicomie i w końcu konsolka tych piratów nie wytrzymała, byłem zrozpaczony bo grałem wtedy w oryginalnego adwenture island potem jak wyjechałem na wakacje nad jeziorko moja siostra cioteczna przywiozła do naszego domku letniskowego pegasusa z adventure island II i to były wspaniałe wakacje zamiast bawić się nad wodą czy pływać łódką to całe dnie graliśmy na zmianę w AI Pegasus nie miał możliwości zapisu stanu gry więc często trzeba było zaczynać od nowa ale po kilku tygodniach udało nam się dojść do ostatniej planszy i wtedy nasza babci wyciągnęła nam wtyczkę od konsoli z kontaktu bo chciała podłączyć wentylator i... nie było zapisu stanu gry - chyba nigdy potem nam się nie udało dojść tak daleko w Adventure Island II. Potem grałem w kolejne części ale już nie dawały mi tyle radości. Był to rok 97 byłem chyba w 3klasie podstawówki i był to optymalny wiek do takich gier pamiętam że rok później już w ogóle nie grałem nie miałem żadnej konsoli Karty przehandlowałem za rower i piłkę do kosza, Pc nie miałem długo więc rozwijałem się fizycznie bawiąc na świeżym powietrzu i przyniosło mi to wiele radości ale nie raz wracałem wspomnieniami do tych poranków z siostrą kiedy na zmianę ogrywaliśmy pegasusa Jest to jedno z najlepszych moich wspomnień. Dzięki stary że mi o tym przypomniałeś.
Świetny vlog. Konstruktywna krytyka to kamera lub oświetlenie( nie znam się na tym). Chodzi mi o jakość obrazu. Łapa przed filmem i moja ocena, że łapa przed obejrzeniem filmu zgadza się z moją opinią po obejrzeniu go w całości. Nigdy niezawodny Kaftann. Dlatego staram się oglądać codziennie. Wracam też do serii, które polecasz a zrobiłeś zanim Ciebie poznałem( ps. stałeś się lepszy w robieniu filmów i komentuwaniem).Styl komentowania bardzo mi się podoba. Szacun.
PS.2 wiele gier jest takich, które wywarły na mnie wrażenie:
NFS2 , które nie sądzę, że padnie w komentarzu za przykład;
Total War Medival może bardziej;
Assasin Creed "do trójki
i wiele wiele innych, których nie wymienie dlatego, że każdy ma gry do których podchodzi z sentymentem (chyba o to chodzi w tym vlogu, żeby rozpoczął bardzo, bardzo długą dyskusję, którą będę śledził bo ciekawią mnie gry, dla których ktoś poświęcił "dwa lata życia"). Cały ten komentarz służy powiedzeniu przez mnie jednej rzeczy "za dwadzieścia lat chciałbym pograć w serię Wiedźmina nawet w słabszą "dwójkę", w której widzę początek wyśmienitej i wspaniałej "trójki" razem z dodatkami. Ta gra pozamiatała mnie i cały świat gier.
Gra z dzieciństwa do której wracam raz na jakiś czas.. nie było ciężko wybrać, wiele godzin spędzonych przed migającym ekranem CRT komputera, wiele radości jak i nerwów straconych nad tytułem: Croc: Legend of the Gobbos nie daje spokoju, by nie zagrać w niesfornego krokodylka choćby raz jeszcze...
Mega klimatyczny vlog. Miło się słuchało. :3
Niezmiernie mi miło! :-)
Oj, odnośnie gier z dzieciństwa to pewnie te na PSX bo to moja pierwsza konsola :) Pamiętam jak zagrywałem z bratem po nocy w "Dino Crisis 2", bardzo miło ją wspominam. W pamięci zapadła mi także "Sheep Dong'n Wolf',- pewnie dlatego, że był to trochę inny rodzaj gry niż inne, ale pewnie też dlatego, że był to świat Looney Toones a na Cartoon Network było tego wtedy pełno :) mimo, że nie przeszedłem do końca sprawiała naprawdę wiele frajdy tymi swoimi łamigłówkami ,zwłaszcza dla małego dzieciaka :)
Gra z dzieciństwa... Stary Runescape... Aktualnie to już nie to samo ale co jakiś czas bardzo lubię wracać do tego świata i popatrzeć jak się ciągle zmienia... Gra jest rozwijana i polecam ją każdej osobie lubiącej MMO... Świat jest przeogromny i przebogaty. Masa misji mniejszych czy większych jeszcze bardziej zachęca do sprawdzania coraz nowszych rzeczy.
Kiedyś gra wyglądała całkowicie inaczej. Nie było skilli itd. gra po prostu była bardziej dzika. Teraz idzie coraz bardziej w stronę MMO połączonego z grinderami. Polecam każdemu. Od zapaleńców po niedzielnych graczy. Każdy coś znajdzie dla siebie
Gra, która wspominam z sentymentem?
Na pewno Touché: The Adventures of the Fifth Musketeer. Czuje się staro. Tą przygotówkę "point-and-click" pamiętają jeszcze dinozaury.
Fajny masz głos, przyjemny dla ucha :)
Kocham tą muzykę w tale
Świetny materiał Kaftann! Bardzo podobają mi się twoje vlogi, szczególnie to ciepłe i przyjemne oświetlenie. Jedyną rzeczą, która mi lekko tu zgrzyta jest dźwięk. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby kupienie czegoś w stylu mikrofonu krawatowego. Słyszałem wiele dobrego o zalmanie zm-mic1.
Uwielbiam Batmany Tima Burtona. To jak wygląda w nich Gotham, jego gęsty klimat, unosząca się mgła no i ten kultowy motyw muzyczny Dannego Elfmana! Jeśli chodzi o gry z Gackiem to przemiło wspominam "Batman: Toksyczny Chłód". Co do ulubionych gier z dzieciństwa w ogóle to na pewną będą to Call of Duty 2 i Rayman 3: Hoodlum Havoc. Rayman jest dla mnie grą tak cudowną z tym swoim genialnym humorem, "zapindzialaniem piórami jak śmigłem"
Mam już Rode, a chcę go używać też "w terenie" :-)
Postaram się go lepiej dostosować, ewentualnie jakieś "pośrednie" urządzenie do niego wykombinować.
Cossack Europejskie Boje i Stronghold Crusader poznałem w gimnazjum a lata mojego życia sprawiły ze dalej w to gram wierny strategiom !! Pozdrawiam kaftann jesteś bogiem dla mnie i moich bliskich :) Toast dla ciebie trwaj w tym co robisz w Twojej wierze pozdrowienia z dalekiego podkarpacia :) Bóg z Tobą i pasja dla nas wszystkich !!
też kochałem ten serial, zawsze wydawał mi się o wiele bardziej "dorosły", dzięki temu że był z lektorem a nie z dubbingiem :D tylko mała uwaga, trochę jestem grammar nazi (mimo ze źle stawiam przecinki xd) ale mówi się dwa tysiące trzeci, nie dwutysięczny. Był jeden rok dwutysięczny, potem każdy kolejny jest dwa tysiące pierwszy, dwa tysiące drugi itd. pozdrawiam i buziaki :*
Owszem, z rokiem masz rację! Sam wyłapałem ten błąd dopiero oglądając gotowy film :/ Muszę się tego oduczyć, zły nawyk.
Jedną z takiej gry do której mam przeogromny sentyment jest Spider-Man z 2001 roku była to gra w którą nie mogłem przestać grać przechodziłem ją tysiące razy jeszcze jedną grą którą pamiętam była to gra Warcraft 2 oraz Warcraft 3 były to gry które zajęły mi bardzo długi czas . Właśnie ten filmik zachęcił mnie do zagrania w te według mnie genialne tytuły jeszcze raz.
Mam duży sentyment do gry mojego dzieciństwa "Syberia". Czesto wracam do tej gry ,lecz w sposób oglądania na youtubie. Bardzo żałuję tego że wyrzuciłam płyty z powodu braku miejsca ,ale prawdę mówiąc sprawiała mi bardzo wielką przyjemność oglądanie to od nowa. Najlepiej pamiętam ten okropny polski dubbing Kate ,oraz tego kochanego automata Oskara ,który zawsze narzekał na pogodę ,oraz .. tę kradzież jego rąk. Syberia to jedyna gra ,która powodowała to że mogłam wytrzymać z moim bratem nawet ponad 2 godziny podczas drugiego przechodzenia gry poprzez oglądanie a to bardzo ciężkie. Haha. Pamiętam jak podczas pierwszego przechodzenia przez grę czułam się jakbym poznawałam historie wypowiedzianą przez moją babcię przez co byłam dosyć czesto byłam rozbawiona jak i wzruszona. Bardzo polecam obejrzeć u kogoś lub zagrać ,ale proszę nie rezygnujcie z niej po tym jak wygląda ,bo nie ukrywam. Syberia to dość stara gra. Miłej nocy :)
Podoba mnie się to :3 Aż bym sobie zagrała w Spyro xd Te grę wspominam najlepiej.. Zawsze jak jechałam do kuzynki, która ma 2 starszych braci w tym jednego „maniaka” gier z ps2.. Zawsze musiałam prosić by dali mi pograć tym fioletowym, uroczym smokiem xd Albo jak chodziłyśmy razem do cioci, która miała schowane ps1 i pierwszą cześć Spyro.. Ah, wspomnienia wracają! Pamietam jak na początku bałam się najprostszych przeciwników , albo jak próbowałyśmy złapać wiedźmę z jajem.. xd byłyśmy dwie z jednym padem, którym się dzieliliśmy i przechodziliśmy wszystko razem :3 Do tej pory tak kuzynka to moja najlepsza przyjaciółka.. :)
Zagraj! :-)
Miałem banana na twarzy przez cały czas trwania filmu. Nie wiem dlaczego, ale jak na Ciebie patrzę Kaftann, to od razu jakoś tak cieplej się robi. Tylko bez podtekstów proszę :D Po prostu widać i czuć, że robisz swoje filmy z serduchem.Co do gry, to pozwolę sobie wspomnieć o Silent Hill 4. To była pierwsza gra z serii, z jaką udało mi się zapoznać. Na zawsze pozostała dla mnie czymś wyjątkowym. Swego czasu próbowałem nawet przekonać pewne grono forumowiczów, że czwóreczka jest lepsza od dwójeczki :) Nie żebym dzisiaj tak uważał, ale skłamałbym, gdybym napisał, że jest słabsza. Dla mnie są równorzędne. Jednak to właśnie SH4 zdefiniował moje prywatne pojęcie surrealizmu, a po mariażu z klimatami części trzeciej i drugiej - horror idealny. Tak Kaftann, wciąż czekam na Silent Hill 4 w Twoim wykonaniu na kanale :)
Dzięki, że oglądasz mnie już tak długo. No i rzecz jasna za miłe słowa! :-)
Świetny Vlog
Więcej takich filmów ! Świetne
Będzie! :-)
Mam nadzieję że dodasz więcej vlog'ów miło jest zobaczyć twarz swojego ulubionego youtubera.❤
Co mogę powiedzieć... Kawał prześwietnej roboty! Gratuluję :)
Co gier, które u mnie wywołują ogromy sentyment? Jak zawsze powróci Earth 2150: Escape from the Blue Planet. Była to pierwsza gra, która wciągnęła mnie na, naprawdę, wiele godzin. Nie znalazłbym drugiego tak dobrego tytułu (no, może poza Crash Team Racing, w którego grałem wiele lat przed kupieniem pierwszego komputera).
Kurczę, mam sentyment do naprawdę wielu gier, w które grałam czy to za dzieciaka, czy kiedy już podrosłam... Dlatego nie gram w zbyt wiele tytułów - tak bardzo lubię ogrywać gry, które znam i przechodziłam tyle razy, że dialogi mogłabym recytować z pamięci. :P I tak, gdzieś tam mam swoją kupkę wstydu, podejmuję próby, żeby ją zredukować, co zwykle kończy się niepowodzeniem, bo niespodziewanie wracam do Etherlords 2, Giants: Citizen Kabuto (uwielbiam
Kathai, napisz do mnie proszę wiadomość na UA-cam, w odpowiedzi otrzymasz kluczyk do Arkham Knight! ^_^ Gratulacje!
pierwszy serial animowany który pamiętam z dzieciństwa :) i to jest fakt też pamiętam że dużo dzieci przebierało się za zorro :) cudowny a ulubiona gra to wszystkie pokemony na gba do tej pory zdarza mi się grać i czuję jakbym grał pierwszy raz :)
Command & Conquer Tiberian Sun i inne gry Westwood - grało się z Tatą :)
Super film oby tak dalej nie ma się prawie do czego przyczepić powinieneś wygłuszyć pokój bo jest lekkie echo
Lubię twoja kreatywności!😀😎
Damn, chyba pierwsza gra którą sobie kupiłem, gdzieś musi u mnie leżeć i z racji że nigdy nie udało mi się jej przejść chyba najwyższa pora żeby to zrobić.
Podziwiam cie. Naprawde. Nie dosc ze gry przechodzisz pierwsza klasa, nie oglada sie Ciebie topornie, nie masz wg „parcia na szklo” i az czuc ze jestes tu dla nas ^.^ jedyna rzecz ktora moge zarzucic twoim vloga, jest taka ze sa za rzadko :/ pozdrawiam serdecznie :)
Gra mojego dzieciństwa to Gdzie jest Nemo. Dlaczego bo była to pierwsza gra na moim pierwszym komputerze. Co najśmieszniejsze pierwszy raz zagrałem w nią jakiś rok po kupnie,a to dlatego bo siostra wmawiała mi że gra jest dla mnie za trudna, więc gdy byłem chory a siostra była w szkole to włączyłem tę grę i przeszedłem za pierwszym razem. Teraz niestety gra nie działa jak powinna, znaczy włącza się ale w pewnym etapie po prostu wywala do pulpitu, i tak mam z nią dobre wspomnienia.
Zajebi*** oby takich więcej :D I kiedy jakiś film z PS4 ? :-)
Jak tylko ogarną na nowo sterowanie padem! :P
Kaftann OK :D
Kaftann A co tu ogarniać? 😮 To raptem dwa drążki i kilka przycisków.
Manic Miner i Jet Set Willy :-)
No a później na własnoręcznie zbudowanym blaszaku DOOMy i "Księciunio" czyli Duke Nukem 3D
Kaftan nie jest krytykiem tylko wspomina dawne lata a ja za to pamiętam że w 80 (90) lat grałem w atari i nie tylko i Batman był lepszą grą wszech czasów
Grałem w tą grę za dzieciaka
Czipsy sa, drinek jest, można zaczynać oglądanie. 😎
Smacznych chipsów! :-)
Mistrzostwo świata Kaftanie! Fajnie że nawiązałeś do moich ulubionych Burtonowskich filmów. W gre grałem baaardzo dawno temu, pamietam jak kończyłem podstawówke i ojciec wziął tę gre od kumpla z pracy. Szkoda że tak krótko, bo świetny vlog!!! Po 3 latach z twoim kanałem stwierdzam ze stanowczością, że jesteś najlepszy!
Ulubiona gra z dzieciństwa? Zdecydowanie Colin McRae Rally 2.0! 15 lat minęło od momentu gdy dane mi było pierwszy raz weń zagrać (a 17 od premiery), a na rynku dalej brak lepszej tego typu produkcji ;) Pamiętam jak godzinami katowałem w niej moją kierownicę Logitecha, którą dostałem na urodziny od rodziców, nie przejmując się zupełnie wynikami i innymi technicznymi aspektami, a po prostu cholernie dobrze się bawiąc. I choć po drodze gusta nieco się zmieniły i obecnie rzadko grywam w "ścigałki" (choć mimo wszystko mi się to zdarza) to lubię sobie regularnie powracać do tego tytułu i nostalgicznie powspominać stare czasy, z którymi nieodłącznie mi się on już kojarzy ^^
A fe, emqi!
Ścigałki są ble. Zgadzam się z Kathai. :D
Oż wy... To ja się tu uzewnętrzniam, a wy mi nóż w plecy normalnie! Jesteście bardziej ble niż te ścigałki! :D
Jak ściganie się, to tylko w Mafia 1. Ehehe....hehehe....he.... :D
Etap wyścigowy z pierwszej Mafii to jeden z moich ulubionych horrorów
stary masz najlepszy głos na świecie. piona
Głównie Dungeon Keeper 1 i świetna gra przygodowa Neverhood 😉 no i Heroes 2 w które grałem razem z moim najlepszym kumplem z dzieciństwa 😉
Dobry vlog chociaż przydałoby się jakieś wygłuszenie, panele akustyczne, przynajmniej tak mi się wydaje.
Kocham to
Nie wytrzymałbym 20 lat rozłąki z pierwszym Tomb Raiderem
Fajny odcinek
Nie każdy miał tyle szczęścia by mieć Cartoon Network po angielsku. Niektórzy mieli po niemiecku :D
Niby niezbyt się rozumiało po niemiecku, a i tak uwielbiałem oglądać.
A co do tytułu który muszę ograć ponownie, a nadal tego nie zrobiłem pomimo wielu innych podróży w sferę retro, jest Gothic.
P.S. Masz oko to fajnych ujęć ;)
ua-cam.com/video/1PpLUqXmQ1Q/v-deo.htmlm :D
Ja! Ich denke das ist wie ich habe das hängeblieben ;)
Pytanie czy niemiecką gramatykę poprawnie pamiętam :D
Może to wina mojego bieda głośnika w telefonie, ale wydaje mi się że słychać delikatne echo.
Naprawdę przyjemny film Kaf, teraz tylko czekać na kolejne takie o/
Słychać, bo i w pokoju niewiele jest mebli. Postaram się nad tym popracować! :-)
Stary jak sie skręcało batmobilem w misji z pościgiem ??? Bardzo potrzebne haha
Pozdrawiam
dla mnie vlog 10\10 :D
pozdro od Transplantolog
Vlog ... Mega ! Bardzo super ci wyszedł
To teraz trochę krytyki ... Dodaj trochę więcej światła bo nie zabradzo widać twarzy i słychać trochę echo po za tym jest mega
P.S: Mam taką samą lampkę :D
Nad tym echem popracuję, ale zabieg ze światłem celowy, na rzecz klimatu! :D Po prostu UA-cam skiepścił wyrazistość :/
Kaftann W sumie ... Gra świateł tajemniczość niczym w Batmanie :D
Uwaga! Krytykuję.
1. Dwa tysiące pierwszy a nie dwutysięczny pierwszy. Odmienia się tylko drugą część liczby.
2. Za dużo słowa "niemniej".
W ramach przeprosin za krytykę daję łapkę w górę. Nie gniewaj się :)
Ja z dzieciństwa na CN oglądałem Batman Beyond, pomimo że wielu jeździ po tej serii, mi się bardzo podobała.
A stary dobry Serial Batmana o esu jak się po ryju praliśmy czasem na dworze o to kto ma być batmanem xd
Ja zawsze byłem Killer Croc'em
A gier na Ps1 to tyle się grało, ale najlepiej wspomina mi się MediEvil gdzie klimat rodem z produkcji Tima Burtona to aż się wylewał, a do teraz mam stracha po Siletn Hill 1 i pierwsze syreny, o jezuu.
Nawet jak ma emulatorze wróciłem to wrażenie to samo :D
Cały czas czekam aż ktoś z Batman Beyond zrobi grę. :P
Kaftann Z komiksów jeszcze uwielbiam Spider Man 2099 jaki to jest zajebisty kostium, ale tu Batmanowski temat to walić go :D
A Gre Batman Beyond to widział bym jako mocną skradankę detektywistyczną z większymi elementami skradanki :D
Ten szczupły krój Batmana bardziej na to pozwala :)
vłog nareszcie !
ooo jacie, ja pamiętam, że większość gier jakie miałam to były z PC formatu, komputer świat, czasami kupywało się cd action, ewentualnie z jakiś gazetek albo pożyczałam od innych i było tego pełno 😂 były przygodówki, wyścigówki, strzelanki, horrory, strategie, układanki i gry z bajek Disneya (mam mnóstwo tytułów przed oczami teraz😂😁), ciągle się instalowało nowe tytuły i ciągle był brak pamięci i komp się zacinał i był taki ból jak musiałam coś odinstalować 😂😂😂 boże ile się napłakałam, podenerwowałam przy niektórych grach a jaka ja byłam ucieszona, że przeszłam dany etap, choć większość tego nie rozumiała hahaha 😁😂jak sobie przypomnę niektóre momenty to aż łezka w oku się kręci😅 siedziało się czasami cały dzień przy jednej grze, tylko jakieś przerwy na jedzenie i picie i siusiu 😂, ale nie żałuję tych godzin, przyjemnością bym wróciła do niektórych z nich😄
Aaa, vlog genialny oby więcej takich 😉
Skoro o zapychaniu kompa mowa, pamiętam jak chciałem mieć Gothica 1, 2 i wszystkie części Quake (1,2,3) jednocześnie... zacząłem usuwać pliki systemowe. :D
Hahaha 😂😂 to ja do takiego stanu nie doszłam, jak było coś takiego, że nie znam to wolałam tego nie tykac, bo w tamtym okresie to czego nie dotknełam to psułam to i jakbym popsuła komputer to miałabym tak przerąbane od brata i od rodziców😂😂
pamiętam miałem tę grę, grałem w nią całe dzieciństwo.
@Kaftann a co sądzisz o filmie batman vs supermen ? czy też twierdzisz że supermen nie jest dobrą osobą w przeciwieństwie do batmana ? czy jednak batman pokazuje się z tej złej strony stawiając się supermenowi ?
Film był beznadziejny. Płytki, nudny i do bólu głupi, robiony dla mało wymagających mas. :P
Moja pierwsza gra którą widziałem na tubie
A może gameplay z tego batmana?
Moje były najlepsze szczelanki
Zawsze byłem fanem strategii zwłaszcza tzar ciężar korony i i bardziej ekonomiczna cesarz narodziny państwa środka. Ależ to były dobre gry :D
Wooooo, notification squad! ^^
W konkursie udziału nie wezmę, bo mój komputer działa na ziemniaczanym procesorze, ale jak można się wygadać/wypisać to chętnie :)
Najlepiej ze starych gier kojarzę chyba Worms: Forts (chyba tak się nazywało). Gdy rodzice porzucali mnie u babci, to potrafiliśmy z kuzynami przesiedzieć nawet trzy godziny grając tylko w to. Niby niewiele się co rundę zmieniało i wciąż najstarszy wszystkich ogrywał, ale i tak było zabawnie. Na własnym (no dobra, „rodzicowym”) komputerze mieliśmy za to z bratem Mad Tracks, czyli mój pierwszy Need For Speed pozbawiony realizmu i nudnej fabuły. Gra dawała ci jasny cel (zdobądź podium, przejedź przez 64 bramki, zbij 16 kręgli...) i nie było map i trybów z gatunku „kopiuj - wklej”. Poza tymi dwoma tytułami zbierałam jeszcze te tanie zręcznościowe platformówki Disneya.
Prawie zapomniałam! Najwięcej czasu przy kompie zdecydowanie spędziłam nie tyle grając, co oglądając playthrough na żywo. Tata nazbierał na studiach pełną kolekcję gier rpg i strategicznych, więc zaraził mnie miłością do tego gatunku już dawno temu. Baldur’s Gate, Warcraft (chyba wszystkie części „ograliśmy”), Diablo 2 (strasznie bałam się Andariel *^*) i chyba mniej znane Apostołowie: Święte ziemie (nie pamiętam oryginalnego tytułu).
Mat3uszzz For the Horde! :D
Bedzie PUGB na ps4? (Jesli rak to kiedy?)