Największy absurd w "Gwiezdnych wojnach"? To szaleństwo nawet jak na uniwersum Star Wars
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- "Gwiezdne wojny" pełne są szalonych historii, ale niektóre motywy bywają absurdalne nawet jak na standardy odległej galaktyki. Oto jedna z najbardziej zakręconych opowieści w uniwersum Star Wars.
Wesprzyj na PATRONITE: patronite.pl/w...
Wściekłe Wąsy na Discordzie: / discord
Wściekłe Wąsy na Instagramie: / wscieklewasy
Wściekłe Wąsy na Facebooku: / wscieklewasy
#starwars #gwiezdnewojny #sith
Fragmenty filmów i seriali Star Wars (Gwiezdne wojny) pochodzą z oficjalnych materiałów promocyjnych oraz wydań Blu-ray i są własnością Lucasfilm oraz The Walt Disney Company Limited.
Kadry z komiksów Star Wars są własnością Lucasfilm, The Walt Disney Company oraz wydawnictwa Marvel.
Podkład muzyczny pochodzi z katalogu epidemicsound.com.
Utwór wykorzystany w intro to cover autorstwa Samuela Kima:
/ samuelkimmusic
Dla mnie ten concept nie jest absurdem i jest bardzo ciekawy. Można by było połączyć koncept midichlorianów i mocy mógłbym zostać zgrabnie połączony i być naprawdę świetnym urozmaiceniem do Uniwersum, ale to tylko moja opinia.
Nie rozumiem dlaczego w taki sposób (to znaczy przez totalne zamilczanie) Lucas porzucił pomysł z midichlorianami. Przecież mogli w kolejnych filmach prequeli wyjaśnić, że to była tylko naukowa toeria zrozumienia natury Mocy dostępna na ówczesne czasy, która poniosła porażkę. W ten sposób sprawa midichlorianów byłaby zamknięta, a w samej Mocy zaklęty jeszcze większy mistycyzm.
To jest jedna z największych bolączek Star Wars cos się nie podoba fanom, nie kontynuujemy tego i udajemy że się nie wydarzyło, chodziarz dalej jest to fakt kanoniczny. I można by wymieniać dużo takich przykładów; milichloriany, Jar Jar, Rous z seqeli a można było to naprawić np. postać zginała by w następnej części albo przeszła gruntowna przeminę stając się lepsza.
problem w tym, że trzeba najpierw wpaść na taki pomysł
Tylko midivhloriany były przekaznikiem mocy a nie nią sama więc o co ten ból dupy?
Mądre to
@@matix7391 Jakby Ci to wytłumaczyć... Prawdopodobnie zaliczasz się do tej mniejszości która jednak zrozumiała koncepcje midichlorianow, więc pozostaje Ci się dziwić ;) Występowanie czynnika przyrodniczo-naukowego jako elementu większej całości (mocy) tylko komplikuje złożoność i tajemniczość mocy. Jednak sporą część fandomu przyjęła uproszczone myślenie - midichloriany=moc a nie jej element
Historia przedstawiona świetnie, nie czuje tylko z czego ta absurdalność miałaby wynikać. Dla mnie absurdalność to coś prowadzącego do oczywiście niedorzecznych wniosków, a cóż jest niedorzecznego w możliwości eksperymentowania z przekaźnikami mocy? Absurdalne to jest np. przedstawienie duchów mocy które mogą wpływać na fizyczne obiekty - chyba że zostałoby sensownie wyjaśnione, dlaczego wcześniej tego nie mogły robić a teraz mogą. Może że wydaje się zbyt "przekokszone"? Gdyby taki Palpatine uzyskał w Rebels dostęp do świata między świętami, to maxichloriany mogą się schować...
A mi się właśnie podoba. Prxekombinowane trochę. Ale to ma swój urok. Jest bardzo ciekawe. Interesujące. Chciało by się z jednej strony, żeby te mikroskopijne istoty były oficjalnie w Star Wars. A z drugiej nie, by moc była mistyczna. Tajemnicza. Po prostu mocą
Z jednej strony absurdalne, ale z drugiej dobrze dopracowane i ciekawie opowiedziane. Gdyby historia w seqelach była tak poprowadzona można by nawet uwierzyć że Palpatin zmartwychwstał i we wszystkie inne głupoty
To jest w gruncie rzeczy bardzo dobre opowiadanie i ciekawy koncept, choć momentami Matthew Stover (autor) odpina wrotki, ale to się czuje najmocniej, kiedy czyta się samemu całość. Lucas twierdził, że midi-chloriany i mistyczność Mocy się nie wykluczają - po prostu pierwsze są biologiczną próbą zrozumienia czegoś boskiego. A człowiek z natury próbuje zrozumieć i wytłumaczyć rzeczy niepojęte, więc chęć głębszego poznania midi-chlorianów byłaby zrozumiała. Biorąc pod uwagę, z jaką pasją Lucas w wielu wywiadach czy książkach opowiada o tym mikrobiotycznym świecie Star Wars, mega żałuję, że nigdy go nie zrealizował na ekranie :(
9:55 - Jak to, przecież w Legandach było wyraźnie zaznaczone że Anakin powstał pod wpływem experymentów Plagueisa. Co prawda nie on go stworzył, ale powstanie wybrańca była bezpiśrednią reakcją mocy na jego działania.
To była tylko teoria Plagueisa, a nie fakt 😉
@@wscieklewasy Rozumiem, dzięki 🍻🍻
A ja myślałem że odporny na Moc kaptur Palpatine, działający jak czapka niewidka na Yode. Patrz: "Wojny Klonów"😞
09:36 "Wtedy wiedział, że chciałby znów mieć usta, bo musiał, naprawdę musiał krzyczeć"
Zajebiste nawiązanie do noweli Harlana Ellisona
Miałem zaciesz przy tym fragmencie. Myślę, że każdy, kto czytał kiedyś "I Have No Mouth, and I Must Scream", miał podobnie ;D
Czy ja wiem czy to absurdalne? Po prostu zakończona porażką kolejna próba odnalezienia w ścieżkach ciemnej strony nieśmiertelności. Zresztą jak wszystkie inne.
Wydaje mi się (chociaż nie jestem tego pewien w 100%) że w książce Darth Plagueis była krótka wzmianka o tym że Plagueis starając się stworzyć życie z midichlorianów poczuł poczęcie Anakina. W każdym bądź razie na pewno nie było to jednoznacznie napisane tylko można tak było wywnioskować
Ziomuś zrób porządny odcineczek o Yuuzhan vong, ale tak jak Pan Bóg przykazał.
Nie tylko o samym ataku na galaktykę, ale ogólnie o ich genezie, historii, kulturze.
I o tych dwóch robotach po wojnie której Yuuzhanie zaczęli być wrogami technologii. Jesteś w stanie coś powiedzieć o tamtej galaktyce i wydarzeniach w niej?
Jeden z tych robotów podobno pojawił się w serialu Star Wars: Droids, ogarniesz to?
Może odcinek o ter rasie z książki Pakt na Bakurze?
Zrób odciek o tym artefakcie, kryształowej kuli z książki Spotkanie na Mimbam, kto stworzył ten przedmiot?
Tu już nie pamiętam tytułu ale w jednej z historii pojawiła się istota która przybyła z innego wymiaru, i potrzebowała dzieci wrażliwych na moc aby przetrwać, czy wrócić do swojego wymiaru, kojarzysz to?
miniaturka: ,,kiedy moc wejdzie za mocno" tym czasem tenebrous nie wierzący w moc, lecz w inteligęcję xd
Mega ciekawa historia i genialnie skonstruowana! Oczywiście sam pomysł odbierania mocy należnego jej mistycyzmu i łączenia mocy bardziej z biologicznymi aspektami nie wydaje się zbyt udany ale pomysł na opowieść, jej tragizm i zaskakujące zaskoczenie - wow!
Jak dla mnie ciekawa historia i wgl nie absurdalna
Mamy już midi-chloriany i maxi-chloriany, jeszcze brakuje mini-chlorianów i będziemy mieć cały zestaw
Jeszcze makrochloriany
dzięki że nagrywasz takie ciekawe materiały
Ale bardzo kozacka opowieść , super się tego słuchało.
To teraz poprosimy odcinek o mini-chlorianach xD
Ciekewy film, no wątek ten został w filmach tak poruszony tylko ogólnie i zostawił dużo niejasności. Dobrze że też to poruszyłeś.
Lubie wątki z darthem plagueisem i darthem tenebrousem mam nadzieję że jeszcze więcej poruszysz o tych postaciach, pozdrawiam.
Mi Historia bardzo sie spodobala :D
Witam , fajny odcinek 👍
TeeneBruce (jeżeli tak to sie pisze) jest jak spiderman: nie liczy sie dla niego moc ndprzrdzn.
czy magia Dr. Strange'a, on ufa liczbom i matematyce
Mam po tym materiale ochotę na Maxi-Kinga...😎
Mojm zdaniem pomysł że tenebrous żyje w plegiusie jest dobry wychodzi wręcz na to samo co w tros że sidious jest wszystkimi sithami
Sam pomysł z midichlorianami jest moim zdaniem dobry, ale przedstawiona powyżej historia faktycznie pachnie naciąganiem. W każdym bądź razie odcinek mistrzowski.
Proponuję zrobić odcinek o Triumwiracie Sithów
Jeżeli pojawiła się koncepcja Maxi-chlorianów - to co w takim razie z Mini-chlorianami ?
Można by także dodatkowo wprowadzić nowe klasyfikacje jak przykładowo Meta-chloriany, czy Para-chloriany ?
Ponadto sam pomysł na Choriany - jak domyślam wziął się z po pierwsze chloru, a więc substancji o zielonkawym zabarwieniu, jak i po drugie z biologicznego pojęcia chlorofilu, który jest obecny w komórkach roślin (ale np. współcześnie spekuluje się, iż można było by wprowadzić je do komórek zwierząt, także człowieka - dzięki czemu dożycia nie było by potrzebne jedzenie, ponieważ chlorofil zapewniał by niezbędną energię do życia).
Ale w takiej koncepcji, kto wie, czy organizmy z tymi substancjami nie były by zielone, stąd też np. Yoda był może w pierwszych koncepcjach [później być może zarzuconych] - zielony, bo był przeniknięty wielką ilością tej magiczno-mistycznej substancji - a spożywanie dodatkowo jakichś obrzydliwych grzybo-wodorostów, np. pozwalało by mu uzupełniać owe składniki zawarte w tych roślinach ? Przecież podobne procesy występują realnie w przyrodzie - jak np. mikoryza, czy dawniej klasyfikowane porosty, które są symbiozą glonów i grzybów !!!!
A wracając do wielkości Chorianów, to wszak odnosząc się do najnowszych odkryć może istnieją także Nano-chloriany ?
Ja kilka sekund temu: Fajni muzycy
Ja teraz: Kosmiczne Einsteiny XD
Świetna historia. Chętnie widziałbym ją w kanonie.
Widzę tu pomysły Sir Terrego Pratchetta (rachunek prawdopodobieństwa)i oczywiście czysto naukowe podejście do przenoszenia świadomości, jak u Bana. Tym razem nie pykło 🤷🏻♂️
Ciekawe by było gdyby o tym wspomnieli w The Acolite
Mi tam koncepcja Midichlorianow, jako coś tajemniczego w ciele, co jest, ale nie wiadomo nic o tym prawie się podobala
Generalnie w rozszerzonym uniwersum star wars jest tyle samo cudowności co głupot. A Moc powinna pozostać tajemniczą mityczną siła, a nie midichloriany i biologia
Właśnie dobrze Lucas postąpił, nazywając tą siłę wynikiem Midichlorianów po przez naukową teorie zrozumienia jej. To że Fanom się nie podoba, ( bo nie ) to już ich problem.
"Darth Plagueis" genialny, ale to faktycznie mega bzdura xd
Budowa armi imperatora. Zamiast wykorzystać zasoby do zbudowania lepszych myśliwców (ale w sumie po co), to lepiej zdudowac wielkie superniszczyciele by male jednostki rebeli miały co niszczyć.
W innych kanałach są rankingi superniszczycieli i nie miały one obsady jednostek pomocniczych. To jak wysłać dzis lotniskowiec na wojnę i dać my 10 samolotów.
Imperator majac technologie dronow, klonów i armię szturmowców nie jest w stanie podbić galaktyki. A robi tak. Drony pokonane przez Klonu a te wyparte przez Szturmowcow. To jak zbydowac armię tylko z lotnictwa lub piechoty.
to jest w sumie jedna z mniej absurdalnych historii, nie wiem czemu wszyscy fani gw uważają za absurdalne wszystkie opowieści związane z biologią, tamtejsza technologia to większy absurdy szczerze mówiąc
Dla mnie absurdem był świat między światami
rel, koncepcja podrozy w czasie i timelineow mi kompletnie nie pasuje do sw
A mnie się to podobało akurat
To był ryzykowny pomysł, ale Filoni dobrze z tego wybrnął, bo wykorzystał go tylko raz, a potem wejście zostało zniszczone, więc nie namieszało to za bardzo namieszać w uniwersum.
Chociaż moim zdaniem trochę zmarnowali potencjał tego odcinka, bo Ezra I Ahsoka mogliby tam walczyć nie z Palpatinem, tylko z Vaderem. Oczywiście, my wiedzielibyśmy do czego on chce go wykorzystać, ale pozostali bohaterowie nie.😉 Byłoby to chyba ciekawsze niż Palpatine, który po prostu chciał zapewnić sobie większą władzę nad Mocą.
W sumie trochę przerażająca historia, ale w jakimś sensie uzyskał nieśmiertelność.
Ironic...
4:52 "Teraz musicie się skupić bo wchodzimy w ten temat naprawdę gru..." Reklama
Xd... Czysty Absurd normalnie 😮
A nie mógł się przenieść do Palpatina a potem do Anakina?
Może ta historia jest absurdalna ale mi się podobała!
Czy tak samo było z Ajuntą Palem?
Gdzie tamto super intro?! =(
gdzie ten absurd? historia ciekawa i sie trzyma kupy chcoiaz jest troche przekombunowana
Tenebrous był najpotężniejszym sithem w tamtym czasie
Absurd? Szaleństwo? No może jedynie nazwa "Maxi-chloriany" dziwaczna... no i moooże modyfikowanie midichlorianów wirusem...
Cała reszta ciekawa i bardzo sensowna. Ani trochę do pięt nie dorasta takim absurdom jak czysto panteistyczna interpretacja mocy (z oryginalnej trylogii) tamte kapłanki mocy i ogólnie odcinek z nimi oraz to, że niby pozwolenie by Palpatine doporowadził do czystki Jedi, do czego przekonały Yodę (oraz sam fakt, że to zrobiły) było dobre, ogólnie że zabijanie Jedi miało cokolwiek wspólnego z przywracaniem równowagi mocy (poza byciem jej totalną odwrotnością)... no i zbroja fabularna Palpatine'a którą musiął dostać przez oryginalną trylogię. Czy powrót galaktyki do demokracji po tym jak doprowadziła do powstania Imperium, czy będąca już chyba szczytem wszystkiego teoria, że równowaga mocy wcale nie polega na wyplemieniu/zniszczeniu ciemnej strony tylko, że "trzeba używać jednej i drugiej". No i jest jeszcze ten świat między światami przez którego mamy te absurdalne podróże w czasie, czy "niepostrzeganie czasu linearnie" przez duchy mocy.
Ale to nie jest absurd. Lucas przewidział rozwój nauki. Już dzisiaj istnieją ksenoboty, czyli roboty z żywych komórek a Microsoft dominuje w technologii zapisywania danych w kwasie rybonukleinowym,czyli w DNA. Wykorzystanie czterech zasad azotowych zamiast krzemowych zer i jedynek ma, według Microsoftu, potężnie zwiększyć moc obliczeniową i pozwolić na jeszcze większą miniaturyzacje. Co do zapisania świadomości w komputerze, to też nie jest nic oryginalnego. Więc, sam widzisz, technologie podobne do tych opisanych przez Lucasa już istnieją. To niesamowite jakim wizjonerem był George Lucas.
Czy Tenebrous mógł być 8-bitowy?
Dzięki za film o mnie like zostawiony
3:42 a więc przewidział że Palpatine będzie ojcem Anakina.
Całe szczęście że nie dotyczy to kanonu
szkoda ze plagius nie pszeszedl do kanonu . W kanonie nic o nim nie wiemy
eee tam, w 40k to nie takie rzeczy były :D
Przyznaję te całe maxichloriany to przesada... ale pomysł z midichlorianami kupiłem na maxa i jest wg mnie lepszy niż Moc "mistyczna". Ta "mistyczna" wizja Mocy w jakiś sposób trąci mi brakiem logiki i zalatuje absurdami jakie teraz wyczynia Disney.
Dokładnie. Do mnie również w ogóle nie trafia ta tajemnicza mistyczna moc. Bo w takim przypadku wyszłoby na to, że zarówno Jedi, jak i Sithowie przez tysiące lat swojego istnienia w ogóle nie wiedzieli czym się posługują, nie rozumieli mocy.
Fajny pomysł, dla mnie w ogóle nie skomplikowany
Lukas sam nie wiedział czego chce. Minichloriany są mikroorganizmami ale myślącymi. A jednocześnie dającymi nie materiałem życie. To takie skakanie po wielu wątkach przeznaczone raczej dla dzieci i by kase zarobić. To tak trzyma się kupy jak teorie Edyty Górniak.
Te absurdy to nic w porównaniu z last jedi XD
Dla mnie to ani trochę nie jest tak głupie, jak sequele Disney'a. Spoko historia nawet.
I'm keeping walking keeping walking
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego Lucas sprzedał gwiezdne wojny?
Był o tym materiał na kanale "wściekłe wąsy".
To na miniaturcę w kółku wygląda jak among us
Tak sobie myślę że pierwsza saga była trochę niedorobiona ale jako tako logiczna. Ale to co powstało potem jest jednak bajka dla dzieci. Które kupują markę ale nie dobre historie
Czy wszystkie te gwiezdne książki i komiksy są po angielsku?
Ironic.
Moim zdaniem ostatnio widzowie stali się za bardzo bezczelni, a twórcy filmów za bardzo ulegli. Tylko patrzeć, jak zaczniemy zmieniać zakończenia znanych powieści i filmów, "bo czytelnikom albo widzom się nie podoba". Do cholery, to autor opowiada jakąś historię i jeśli się ona komuś nie podoba - to trudno. Nie można zmieniać całej opowieści tylko dlatego, że ktoś by wolał inne zakończenie albo inny rozwój wydarzeń. Niedługo będziemy kręcić filmy wojenne, w których Polska wygrywa w 1939 roku, "bo taka narracja będzie bardziej patriotyczna". Wiem, że fantasy to nie wiedza historyczna, ale jeśli ktoś snuje opowieść, to nie możemy mu co chwilę przerywać i wtykać swoich "trzech groszy"...
Cytując jedną osobę z mojego serwera discord "ćpaj mniej".
Chłop co obliczył przyszłość xd
Zaskakujący odcinek 🤓
Mam do was prośbę, czy ktoś by podesłał lub dał namiary na obraz Anakina występujący w 6:17 ?
Płacę dobrymi kradzionymi dzidami.
Maxichloriany... Przegiął pisarz.
Pierfsy
Dla mnie to nie jest tak absurdalne, bo mi się wydaje że Lukas chciał iść bardziej w stronę science fiction niż fatasy.(w końcu to star wars)
bittowie byli niczym givinowie z książki "Dziedzic Jedi"
Wszystko by się udało gdyby nie te wścibskie dzieciaki i pies..
to komiksy gdzie anakina stworzył palpatine też są niekanoniczne?
to byla wizja
szkoda typka
A nie wystarczyło go zjeść aby przejąć jego wiedzę i siłę? ;)
Nudy kolejna historia o tym jak to Sith sam sobie zgotował piekło.
Siema Jacob i hubi
Co k@rwa?
Ok , totalna bzdura
przeciez midichloriany są niekanoniczne.
Są kanoniczne. W Mrocznym widmie było dużo o nich mówione
Tak jak napisał kolega wyżej, są kanoniczne. Pojawiły się zresztą nie tylko w „Mrocznym widmie”, ale i całkiem niedawno w „The Mandalorian” 🙂
@@wscieklewasy to byl zart. Po prostu mega nie lubie tego pomyslu i psuje to wedlug mnie pojecie mocy
@@qrak1688 Nadaje Mocy jakiś sens, bez nich Moc była po prostu mistycznym nie wiadomo czym, jakby Bogiem, midichloriany tłumaczą ją z "naukowego" punktu widzenia
@@qrak1688 A to nie załapałem, wybacz ;D Lucas twierdził, że midi-chloriany i mistyczność Mocy się nie wykluczają - po prostu pierwsze są biologiczną próbą zrozumienia czegoś boskiego. W końcu skoro Moc spaja wszystkie żywe organizmy, to może to znaleźć też w pewnym stopniu odzwierciedlenie w biologii. Zwłaszcza że w tym fikcyjnym świecie odległej galaktyki wiemy, że Moc istnieje na pewno, a nie jest jedynie kwestią wiary ;)
Zwykłe bajki zamiast poważnej historii. Absurd goni absurd. Szkoda tylko że nie usiądą do Star Wars i nie napiszą przemyślanej i spójnej historii. Bo takie rzeczy są przesadzone już. Poprostu szkoda psuć Gwiezdne Wojny.
Wiele takich rzeczy jest w Legendach, czy jak kto woli, starym EU, także dobrze, że postanowiono zdekanonizować to wszystko i od nowa pisać kanon, I have spoken.
@@piotrgowacki6204 szkoda tylko że Disney też bez pomysłu stworzył nową trylogię. Trochę lepiej z serialami. Ja chyba bardziej wolę legendy, choć racja że tam też były przegięcia.
Absurdem jest samo świadoma moc która nie jest ani żadna istota ani niczym innym ale jest świadoma i spaja cały wszechświat to jest absurd
@@adam-vt8vb Nie no, jakieś tam pomysły mieli, ich ocenę zostawiam każdemu kto oglądał. Zgadzam się, że seriale lepiej, no ale one własnie są taką ich nauczką, jak wrażliwą-drażliwą materią dla twórców jest to uniwersum. I mogę się podpisać pod tym, że Disneyowi naprawdę lepiej wyjdzie uważnie sprawdzić czy nic niczemu innemu nie wadzi i re-kanonizować co bardziej popularne historie, to im się o wiele bardziej opłaci niż próby pisania tego wszystkiego od nowa.
Czemu abaurdalna a tam oierdolisz, bardzo dobra historia i jak najbarrziej intwresujoca oare szczwgolow I byl by majstwrsztyk a przeciez w move wszystko jest mozliwe wiec czemu nie to , to nie jest tak zebwwzyacy cos takiego ootrafili a on wpadl na strxorzenie takiej uni3jetnowci bo byl sobo, niepowtarzalna persona I niepowtarzalna umiejetnosc jak najbardziej adekwatna do swiata star wars padova mi sie I nie widze tu absurdu a raczej jewzcze mozna bylo by te hostorie podracowac delikatnie dodajoc pewnie szczegoly the na temat dzialana midichloriqnow.
Pogromca słońc. Myśliwiec w kształcie loda w roszku. Załoga 6 osób. Potrafi jednym strzałem zniszczyć układ gwiazdy ( czyli jest lepszy niż Gwiazda Śmierci ). No i sam jest nie zniszczalny. O Boże.
Jeden z argumentów za zaoraniem starego kanonu
Tutaj nie ma żadnego absurdu, ani nic przesadzonego. Po pierwsze to ciekawa historia, po drugie patrząc na rozwój nauki kwantowej oraz rozumienie jej, nadto badaniem samej świadomości ludzkiej, jaka może zostać przesłana na nowe sztuczne ( biologiczne ) ciało człowieka w przyszłości, ma jak najbardziej sens jeżeli chodzi o sam aspekt mocy w Sadze Gwiezdnych Wojen, a więc samych Midichlorianach.
Dokładnie! Dodatkowo dodaje do GW fajny aspekt nauki, spojrzenie na moc z naukowego punktu widzenia. Rozwija wątek zapoczątkowany w Mrocznym Widmie.
Kolejna kwestia, że midichloriany wcale nie muszą być bezpośrednio odpowiedzialne za moc ale występować w dużym stężeniu tam gdzie ta moc jest silna. Midichloriany mogą być z mocą w jakiś sposób skorelowane, a nie być jej przyczyną. To doskonałe narzędzie do rozpoczęcia badań naukowych nad mocą, a może po prostu czymś najbliższym samej mocy co można badać metodą naukową.
Mechanika kwantowa aktualnie jest najtrudniejszym do zrozumienia działem fizyki i tutaj nie zgodzę się z tym, że jest na wysokim poziomie. Nie wiemy dużo więcej niż wiemy, i szybko się to nie zmieni.
@@filipbrodzik8935 Radzę się więc zainteresować działem Mechaniki kwantowej i sztucznych biologicznych nowych ciałach ludzkich. Była ich wystawa, opowiadano właśnie termin przenoszenia świadomości przez umieszczenie z tyłu głowy takiego urządzenia zapisującego je.
@@zw9195 Świadomość to pojęcie, którego nawet my, istoty świadome w pełni pojąć nie umiemy, a przenoszenie jej z jednego ciała do drugiego to tylko abstrakcja. Najpierw musimy zrozumieć czym jest inteligencja, stworzyć sztuczną, zrozumieć czym jest świadomość żeby ją przenosić.
@@filipbrodzik8935 Zaczynam podejrzewać, że napisałeś to, aby coś sam od siebie po prostu coś dodać na ten temat. Na razie są to tylko takie projekty nowych ciał, jakie potrzebują wielu funduszy oraz prac by móc nadać jej praktyczne zastosowanie. Więc zgodzę się, na razie to tylko abstrakcja. Inteligencja już została nazwana oraz wyjaśniona, zrozumienie jest nie jest już problemem, zaś samą świadomość nie należy ograniczać wyłącznie w schemat naukowy, gdyż ma tu miejsce aspekt duchowy.
A myślałem, że przekokszony Sith vitiate to przesada, bardzo fajny materiał
A więc maxi-chloriany to takie starwarsowe horkruksy.
"Sith nie wybrał Plagueis'a na ucznia przypadkowo". Nie tyle wybrał, co doprowadził do jego poczęcia. Dosłownie i w przenośni.
A czy nie mógł tej swojej świadomości przenieść co ciała ucznia Sidiousa i potem do Anakina?
Podoba mi się tragizm tej historii. W bardzo fajny sposób powiela schemat, którym podążają sithowie w dążeniu do osiągnięcia nieskończonej władzy, potęgi czy nieśmiertelności. Nie jeden został uwięziony w postaci ducha, jako sama świadomość w przedmiocie, a ten wylądował w piekle nieskończonej pętli własnej śmierci.
Też bardzo lubię ten motyw. On się idealnie wpisuje w tę pogoń Sithów za nieśmiertelnością, która niemal zawsze kończy się losem gorszym od samej śmierci, bo próbują oszukać system ;D
Ciekawe kto wie może gdyby Darth Tenebrus nie przeniósł swojej świadomości do ciała Plagueisa to może Plagueis by przewidział zdradę Palpiego i by się jakoś przygotował
Czyli poza uniwersum gwiezdnych wojen w sumie była by to kozacka opowieść
Szanuje za wstawki z modowanymi postaciami z Battlefronta (patrz 4:30) ;D
Największy absurd w star was to argument palpatina do przekonania kogoś do zrobienia czego kolwiek. po prostu...
DO IT!
Nie, absurdem jest toz że ten argument zwykle działał
Ciekawe czy to miał na myśli Palpatine, mówiąc w 9 epizodzie, że żyją w nim wszyscy Sithowie?
Raczej miało to związek z wątkiem piekła dla Sithów
Akurat 9 epizodu nie ma co analizować, bo był on pisany na kolanie na klopie :D
@@Athinter 9 epizod był w miarę poprawnie napisany ale zdecydowano się na jego kastracje, obcięcie kończyn i wycięcie migdałków by stworzyć 2 godziny spedrun i zarobić na książkach z pełną wersją filmu
@@karolm476 kurwa co jak ten film jest nie zrozumiały dla widzą którzy większość wiedzy o star wars biara z filmów . 9epizod jest jakis jest pojebany bo jakiś randomowy pilot ruchu opru wie co to są sithowie i wie że na exegolu jest swiatynia sithów a za prequeli yoda i mace Windows wiedzieli o zasadzie dwóch ale nie wiedzieli kto jest sithem. A najlepszym filmem z najnowszej trylogi jest 8epizod
@@Athinter zgadzam sie
Moim zdaniem super sprawa. Oto moim zdaniem chodzi w tym uniwersum - by eksperymentować z pomysłami, a nie bezpiecznie dawać fanom tego czego chcą jak w przypadku ostatnich seriali z tego świata.
To jest w gruncie rzeczy bardzo dobre opowiadanie i ciekawy koncept, choć momentami Matthew Stover (autor) odpina wrotki, ale to się czuje najmocniej, kiedy czyta się samemu całość. Mając w pamięci, z jaką pasją Lucas w wielu wywiadach czy książkach opowiada o tym mikrobiotycznym świecie "Gwiezdnych wojen", mega żałuję, że nigdy nie zrealizował w pełni swoich pomysłów, bo to byłaby jazda bez trzymanki, która (tak myślę) zredefiniowałaby to uniwersum :)
4:25 min ciekawe
Nie jestem fanem koncepcji midi-chlorianów, ale ta historia jest świetna - opisuje prawdziwe piekło.
Ej ale to nie głupie xd
Szalona historia, jednak w Twoich słowach brzmi konkretnie 💪
Cóż, i takie są mile widziane w świecie fanów Star Wars.
Pozdrawiam Cie