Biegło się do koleżanki z magnetofonem pod pachą i pożyczoną od kogoś w szkole podstawowej płytą winylową aby przegrać utwór na kasetę. W sąsiedztwie tylko ona miała gramofon do którego przez gniazdo DIN można było podłączyć magnetofon dumnej marki Kasprzak. A potem słuchało się tego przecierając głowicę watką na zapałce moczonej w denaturacie. Magnetofonu już nie ma. Płyty chyba także. Tak wyglądały piękne lata 80. Inny system społeczno - gospodarczy, ale to były czasy dzieciństwa, więc miło to wspominam.
Byłem w Rialto i do dziś jestem pod kolosalnym wrażeniem - osobiście zobaczyć legendę muzyki i na żywo posłuchać utworów, które towarzyszą mi od 35 lat to bezcenne przeżycie. Ogólnie ludzie byli zachwyceni, przyjechali z różnych rejonów Polski, obok mnie siedziała para z Rzeszowa. Panie Marku, kłaniam się nisko, dziękuję za emocje. Zdrowia i weny życzę!
Bardzo fajne wydarzenie, też tam byłem i zapamiętam je na zawsze. Ta muzyka jest ponadczasowa i rusza duszę, szkoda tylko że nie zagrał kosmicznych opowiadań-była by to petarda
Polski jean-michel jarre! Niedoceniany, za mało koncertujący, a utwory ponadczasowe. Proszę mi pokazać kto w obecnych czasach jest w stanie skomponować takie utwory
@@rafanieswiec4616 Chyba żartujesz... :-) Brzmieniowo jest ok, retro JMJ we współczesnej jakości, ale treść? Szkoda, ale tam nie ma za wiele treści. Niekończący się akompaniament. Mimo to szanuję - taka forma. Ale posłuchaj sobie np. Ogród Króla Świtu i porównaj zawartość muzyczną. [Edit] Dodam jeszcze, że moje porównanie Madisa do JMJ - tylko w kwestii podobieństw brzmieniowych, bo w innych to kilometry...
Kiedyś dawno na YT była taka koncertowa wieloinstrumentalna wersja tego utworu, między innymi facet uderzał w takie duże talerze, prawdopodobnie był to koncert w Krakowie ale mogę się mylić, w każdym razie byla to najlepsza wersja tego utworu, niestety nie mogę jej znalesć, pomoże ktoś?
Dlatego Pan Marek musi wrócic mi tu nad Motławę i choćby uściskiem dłoni przypieczętować dobro. Bo moja kobieta zalała się łzami w Gdańsku. Przypadek ?
Biegło się do koleżanki z magnetofonem pod pachą i pożyczoną od kogoś w szkole podstawowej płytą winylową aby przegrać utwór na kasetę. W sąsiedztwie tylko ona miała gramofon do którego przez gniazdo DIN można było podłączyć magnetofon dumnej marki Kasprzak. A potem słuchało się tego przecierając głowicę watką na zapałce moczonej w denaturacie. Magnetofonu już nie ma. Płyty chyba także. Tak wyglądały piękne lata 80. Inny system społeczno - gospodarczy, ale to były czasy dzieciństwa, więc miło to wspominam.
❤ Love za ten din, watkę i denaturat ❤ Dzieciństwo Młodości ma się jedno, zawsze jest na coś moda, jak na Walkmany z Pewexu 😉
Wszytko miało swą wartość...nie wspomnę o kablu na gniazdo din😊
To moja młodość i pierwsze zafascynowanie muzyką elektroniczną . Pan Marek zaszczepił we mnie bakcyla do tego rodzaju muzyki - bardzo dziękuję
Wspaniały koncert 🎹🎹🎶🎶🎶🎧🎹🎶🌹🌹🌹👍👍👍
Byłem w Rialto i do dziś jestem pod kolosalnym wrażeniem - osobiście zobaczyć legendę muzyki i na żywo posłuchać utworów, które towarzyszą mi od 35 lat to bezcenne przeżycie. Ogólnie ludzie byli zachwyceni, przyjechali z różnych rejonów Polski, obok mnie siedziała para z Rzeszowa. Panie Marku, kłaniam się nisko, dziękuję za emocje. Zdrowia i weny życzę!
Klasa😊
Super
Klasyk polskiej elektroniki 80's...piękny utwór mistrza ! szacunek Marku ;-)
Szkoda że mało informacji o takich wydarzeniach , zazdroszczę . Na bank było zacnie .
Rewelacja.
Brawo Panie Marku!
Bardzo fajne wydarzenie, też tam byłem i zapamiętam je na zawsze. Ta muzyka jest ponadczasowa i rusza duszę, szkoda tylko że nie zagrał kosmicznych opowiadań-była by to petarda
Również byłem i tego utworu mi też brakowało :)
Geniusz!
Byłem tam!
♥♥♥
petarda!! Niestety nie udało się z teminem .. :(. zazdraszczam :)
Marek Biliński klasa sama w sobie nasz polski Jean-Michel Jarre
Polski jean-michel jarre! Niedoceniany, za mało koncertujący, a utwory ponadczasowe. Proszę mi pokazać kto w obecnych czasach jest w stanie skomponować takie utwory
Oczywiście szacunek dla Marka Bielińskiego, ale jednak Madis o klasę wyżej.
Madis potwierdzam
Madis
@@rafanieswiec4616 Chyba żartujesz... :-) Brzmieniowo jest ok, retro JMJ we współczesnej jakości, ale treść? Szkoda, ale tam nie ma za wiele treści. Niekończący się akompaniament. Mimo to szanuję - taka forma. Ale posłuchaj sobie np. Ogród Króla Świtu i porównaj zawartość muzyczną. [Edit] Dodam jeszcze, że moje porównanie Madisa do JMJ - tylko w kwestii podobieństw brzmieniowych, bo w innych to kilometry...
Kebu
❤👍
vynyla jeszcze mam ))
Kiedyś dawno na YT była taka koncertowa wieloinstrumentalna wersja tego utworu, między innymi facet uderzał w takie duże talerze, prawdopodobnie był to koncert w Krakowie ale mogę się mylić, w każdym razie byla to najlepsza wersja tego utworu, niestety nie mogę jej znalesć, pomoże ktoś?
Jak to elektronika. Parę akordów w kółko i jedna fraza. Ale fajne.
Nie przejmuj się tym. Z rockandrollem jest podobnie😂 trudność polega na odpowiednim dopasowaniu tych "paru akordow"...
Dlatego Pan Marek musi wrócic mi tu nad Motławę i choćby uściskiem dłoni przypieczętować dobro. Bo moja kobieta zalała się łzami w Gdańsku. Przypadek ?
Nadal da sie tego sluchac
szacunek dla Twórcy i Kompozytora Polska ma swojego Mozarta
Bez przesady z tym Mozartem. Tylko elektronika i komputery. Jest jednym z wielu "grających" tą muzykę. Da się słuchać i tyle. W polskim grajdołku ok
Zrób lepiej.
Zbyszek , pokaz co potrafisz Krytyku
Przeciętność
A co Ty masz Swiatu do Zaoferowania? pochwal Sie w krotkim Eseju