Silent Hill 4: The Room - Odkrycia Ciekawostki Analiza - Pod Lupą (Longplay PL)
Вставка
- Опубліковано 7 лют 2025
- ★ Zapraszam do specjalnego materiału - Silent Hill 4: The Room Longplay w którym obejrzymy sobie ciekawostki, odkrycia, easter eggi, powiązania, smaczki, rozbijemy fabułę na detale i przeanalizujemy wszystko co jest warte uwagi w Silent Hill.
Zagrajmy w / Let's Play - SH 4: The Room (2004) PL
★ Polskie forum SH:
www.espritdesig...
★ SH Wiki:
silenthill.wiki...
★ Anglojęzyczne forum SH:
silenthillcommu...
Backgrounds: niz.co
#SH4 #PodLupą
Nawet nie wyobrażasz sobie stary jak szanuje Cie za serie "pod lupą". Grasz i "gadasz" przez bite 4/5h nawet przez chwilę nie nudząc. Podziwiam.
Wielkie dzięki za komentarz! Doceniam! :)
@@ChristopherFalcon To my doceniamy!
rok minął co prawda, ale popieram pogląd, żeby autor wiedział, że dalej się go ogląda i to dalej się komuś podoba
@@idia1864 podbijam
potwierdzam, stwierdziłem że włączę sobie na moment i obejrzę 30min a mnie tak wciągnęło, że minęły prawie 2 godziny. Przez ponad 4h zachował pełną koncentrację i pamiętał że nagrywa
50:58 Water Prison to świat odwzorowujący miejsce w którym The Order przetrzymywał małego Waltera Sullivana (oraz inne dzieci) podczas jego "pobytu" w sierocińcu Wish House a nie więzienie w którym Walter popełnił samobójstwo gdy był już dorosły. W przetłumaczonym z języka japońskiego Another Cromson Tome który dostępny był na oficjalnej stronie Silent Hill 4 czytamy: "Usually, the children lived in "the head" house (Wish House), but those who broke the rules were imprisoned in "the tail" house (Panopticon). Often though, the children's imprisonment was scheduled." Mały Walter także o tym wspomina w swoim "pamiętniku": "I have to stay in the round cell even if I read well tomorrow" albo "Sunday is the day I leave the round cell to read the book." Stąd też obecność Andrew DeSalvo - został zamknięty w jednej z cel których wcześniej doglądał. BTW - gdy wracamy później do tego świata to Andrew "śpiewa" cytaty z The First and Second Sign of Descent of the Holy Mother - The 21 Sacraments.
Co do charakteru Henry'ego, to myślę (i słyszałam kilka takich teorii), że jest on w spektrum autyzmu - oczywiście bez urazy dla tego typu osób, nie chodzi mi o to, że jest gapowaty albo głupi, tylko o jego "aspołeczność", zamknięcie we własnym świecie (i apartamencie, bo wiemy, że nie wychodzi z niego często), pochłonięcie swoją pracą, małomówność, problemy w kontaktach z ludźmi (tzw. "awkwardness")... Dlatego nigdy nie uważałam go za źle napisaną postać, a raczej za bardzo specyficzną osobę z głębszym znaczeniem w całej grze.
Siemanko, Falcon chciałem ci podziękować za tą serie. Aktualnie jestem na the room. Niedawno zaczłęm ćwiczyć i oglądam tą serię do rowerka stacjonarnego. Mega szacun za to co robisz i dziękuje za umilanie mi czasu. (Przyjemne z pożytecznym :P). Mega się odkrywa tą serię na nowo z takim prowadzącym. Czekam na nową serię o SIREN.
Falcon, silent hill wrócił więc i ty wracaj!!!
WItaj, zacząłem 4 dni temu od pierwszego Twojego longplay-a z silent hill 1. Ukonczyłem juz również część 2 i 3, dotartłem więc tutaj do Silent hill 4 i wiesz co? Cholera nie mogę sie zatrzymać:D dobrze, że jeszcze zostalo kilka Longplay z Twoim udzialem bo to lepsze niż jakikolwiek film. Pozdrawiam
Też to oglądam jak film. Cieszę się że trafiłam tak późno, nie musze czekać 😆
Silent Hill u Falcona idealnie na noc, to jest życie :D
Mam nadzieję że nie musiałeś wcześnie wstawać i że materiał się podobał! :D
Obejrzałem do końca i nie nie szkoda mi Waltera. Prawda życia za dobrego nie miał ale to nie jest powód by przez to cierpieli inni. Jak zawsze git materiał
Nie rozumiem, dlaczego ten kanał ma tak mało subskrypcji i wyświetleń. Twoje filmy są zajeb*ste ! Zaczęłam od serii Silent Hill i sama sobie zazdroszczę, że jeszcze tyle mi pozostało do obejrzenia 😁. Mam nadzieję, że będziemy mieli przyjemność zobaczyć na Twoim kanale SH 2 Remake, kiedy już pojawi się na rynku. Pozdro ! 💪
Wieczór z Silentami z Twoim przewodnictwem jest poprostu bezcenny! Uwielbiam ta serie.
Cieszę się że tak bardzo Ci się podoba! :)
obejrzałem całość. jestem fanem sillent hill i klasycznego resident evil. Ale jeszcze nigdy nie patrzyłem na fabułę w ten sposób co Ty. Wciągnąłeś mnie w historię i te Twoje przemyślenia.
Kiedyś chciałem SH4 przejść, ale poległem w połowie z powodu irytacji. Teraz po latach trafiłem tu przypadkiem i dzięki Tobie "przeszedłem" tą grę "patrząc" i zrozumiałem ją lepiej niż jakbym sam grał. Dzięki. Idę obejrzeć Twoje wcześniejsze "lupy" z silent hill
Ja wiem, że to już prawie 5 lat od daty publikacji ale co mi tam, skomentuje.
Co do Henryego: Jest introwertykiem, spokojnym człowiekiem, wydaje się, że stroni od kontaktów z ludźmi ale tak naprawdę nie jest to powiedziane wprost, że jest samotnikiem. Ale uważanie go na tej podstawie za głupka jest... płytkie w mojej ocenie. Fakt, Henry dziwi się niemal wszystkiemu co go spotyka ale zadajcie sobie pytanie: Co ty byś robił w sytuacji gdzie nie możesz wyjść ze swojego nawiedzonego mieszkania a jedyna droga to dziura w scianie która prowadzi do niby znajomych ale powykrecanych, wypaczonych światów? Zapewne większość waszych słów była by "ja pierdole" albo "co to jest?!" ~What the hell? Henry doświadcza czegoś na kształt świadomego śnienia. Ten kto potrafi indukować świadome sny zapewne mnie zrozumie, bo będzie wiedział co to za uczucie kiedy pierwsze razy udało się odzyskać świadomość we śnie jeszcze nie do końca kontrolował sen ale już był świadom, że to inny świat w którym może stać się... uhh wzystko. Pół biedy kiedy indukujecie świadomy sen celowo, jesteście na to gotowi, ale w sytuacji gdy nie macie pojęcia że coś takiego jest możliwe i doświadczycie tego albo "fake awake" to można sie nieźle poschizować ;) Poza tym, gdyby Henry był badassem nie oddałby klimatu tej bezsilniści która czasem pojawia się w snach (chcesz uciekać ale nie możesz biec szybko). Jego brak charyzmy pozwala też niejako na lepsze wkrecenie się w klimat, zauważcie że Henry nie narzuca swojego zdania, wszystko (ocena danej sytuacji, odczucia z gry) dzieje się w waszych głowach. Zauważyliście to?
Myślę, że twórcy bardzo celowo stworzyli postać Henryego taką a nie inną.
Co do Valtera zacytuje klasyka z Symetrii: "chuj ci w dupe nygusie". Miał porąbane dzieciństwo ale to nie usprawiedliwia go nawet troszkę w tym co robił. Zabić 21 osób w tym siebie zeby nawiązać kontakt z matką? I jeszcze uważać ze pokój jest jego matką? Srogo popierdolone, nie ma w tym żadnego usprawiedliwienia i ani krzty mojego współczucia.
Co do ogółu gry fabuła jest świetna, przekazanie emocji z gry na gracza też bardzo dobre, problem w tym że troche nie równo to wychodzi. Miejscami jest wręcz niedopuszczalnie słabo i kompletnie z czapy: bekające pielęgniarki, małpy jako potwory? Serio? No i faktycznie, lokacje zdecydowanie częściej powinny wyglądać krwawo, zardzewiałe kraty, klimat tej rozwalonej klatki schodowej prowadzącej w dół. Tego powinno być więcej.
Kurcze, do tej pory byłam pewna, że to SH II jest moją ulubioną częścią. Pod względem psychologicznym, aspektu poziomów podświadomości i w ogóle. Miałam do czynienia tylko z częściami od jeden do trzy SH: Origins. Jakoś to The Room gdzieś mi mknęło. Aż do dziś. Super materiał, powtórzyłam sobie u Ciebie wszystkie do tej pory znane mi części i jestem pod mega wrażeniem, na prawdę super materiały. Ten również. Wracając do moich wrażeń na temat SH IV, to było ich mnóstwo. Nie będę się skupiać nad "drobnostkami" jak grafika i kilka niedokończonych aspektów. Upośledzenie głównego bohatera, celowe lub nie, sprawiało, że faktycznie czegoś brakuje , ale w sumie nie przeszkadzało w odbiorze gry i historii. Tej historri! O rany, cóż to była za historia! Studium cierpienia, odrzucenia, skrzywdzonej ludzkiej psychiki, która w głębi nigdy nie dorosła, ale też nie była nigdy dzieckiem- bo dzieciństwo mu odebrano! Naprawdę mega współczuję Walterowi, jest to postać tragiczna pod każdym wzlędem. Nie widzę w nim zimnego psychopaty, psychopata przede wszystkim myśli w inny sposób. To jest rozdarty, skrzywdzony psychicznie wyprany ze wszystkiego co może mieć człowiek mężczyzna w skórze dziecka. Strasznie przykra historia. Ale naprawdę mega mi się podobało. Pozdrawiam!
Jezuuu!!
Ten moment, kiedy prowadzący buduje atmosferę mówiąc, że coś jest ważne dla fabuły, a potem faktycznie, okazuje się że miał racje.
Albo gdy mówi; "Teraz przeniesiemy się do najważniejszego świata Walltera, z resztą, sami zobaczycie."
Koleś z zwykłego longplay'a potrafi zrobić niezłe słuchowisko
Dzięki za te słowa!
Super to zrobiłeś! Genialnie się Ciebie słucha! Dzięki za tłumaczenie wszelkich smaczków, bo jak się okazało, nie na wszystko zwracałam wystarczającą uwagę :D
Drobiazg! Cieszę się że Ci się podobało i mam nadzieję że zostaniesz na kanale!
Nie spodziewałam się, że da się znaleźć tak dobry materiał o Silent Hillu po polsku ;) Świetne dopełnienie po przejściu gry. Naprawdę niesamowita robota, dobrze się Ciebie słucha. Nie wiedziałam, że tak szybko da się przejść te grę, mi zajęło to 10 godzin żeby tylko Eileen się nic nie stało :D. W ogóle dziura w ścianie w pokoju Henrego mam wrażenie, że symbolizuje poród, z tego względu, że się powiększa i często Henry wychodzi z niej skulony, w pozycji embrionalnej. Ale materiał ma już 6 lat to chyba bez znaczenia mój komentarz. Jeszcze raz dzięki za ten materiał, zabieram się za kolejne ;)
Genialne są te serie, świetnie się Ciebie słucha. Coraz wiekszy szacunek za wiedzę. Nie mogę powstrzymać uśmiechu przy komentarzach o jego "bystrości". No co za gość...Dzieki Tobie bezsenność nie taka straszna ;) Brawo i dzięki za to co robisz. Tak trzymać, pozdro :)
Ja też cierpię na bezsenność więc Cię rozumiem. Cieszę się że mogę Ci umilić jakoś czas przed którym udaje się usnąć!
Oglądam drugi raz. Mimo iż SH4 lekko odstaje od poprzedników to wciąż znakomity tytuł i jedna z moich ulubionych części. Zarówno tytułowy pokój jak i apartamenty to diablo klimatyczne lokacje, a nawiedzenia to jeden z moich ulubionych motywów w całej serii. Jestem przekonany, że gdyby SH4 wyszedł rok później, to mielibyśmy tytuł jakościowo stojacy na równi z poprzednikami.
Kolejny świetny materiał do oglądania. Uwielbiam jak oglądać Twoją serię Silent Hill pod lupą. Niektóre Twoje ciekawostki i opinie na temat Silent Hill 4 wywarły na mnie dosyć ciekawe refleksje.
Dla przykładu nie byłem do końca pewien czy Walter trafił do Water Prison jako dorosły, ale pewne jest, że był tam zamykany jako dziecko przez członków kultu (podobnie jak inne sieroty z Wish House). Można się tego dowiedzieć czytając jego pamiętnik w Forest World. I to dlatego zamknął Andrew’a w celi (by poczuł się jak on). A wspominając o pamiętniku Waltera. Zawsze myślałem, że Eileen potrafi czytać pamiętnik Waltera dlatego, że studiowała historię czy coś z nią związanego i nauczyła się rozczytywać takie pismo, a im bardziej będzie pod kontrolą Waltera tym więcej rzeczy będzie w stanie rozczytać. Widocznie myliłem się. ;)
Jednak jedyną rzeczą która mnie nieco rozczarowała w tym opisie przejścia jest to, że ominąłeś cały Building World 2nd time i odgłosy masakry w sklepie zoologicznym Steve’a Garlanda przez Waltera. Kiedy sam grałem w Silent Hill 4 i słyszałem odgłosy zabijanych zwierząt, ten moment był dla mnie definitywnie jednym z najsmutniejszych w SH4.
Niemniej jednak, fantastyczny opis przejścia. Najbardziej chciałbym zobaczyć jak grasz w Silent Hill Origins lub Shattered Memories, ale czuję, że to pewnie niemożliwe.
Pozdrawiam. :)
Cześć!
Mega doceniam takie komentarze. Cieszę się że Ci się podobało! Niestety, SH:O i SH:SM nie pojawią się na kanale. Omawiam powód takiej decyzji w Pod Lupą z Homecoming, zapraszam do oglądania.
Wybacz za ten skip z Building Worldem 2, kwestia czasu dla widzów :P
Dziękuję za miłe słowa!
Ja tu sobie słucham spokojnie Silent Hill 2 Laura Theme, a tu nagle Silent Hill 4 Pod Lupą. ;)
Idealny wstęp! Miłego seansu!
też również często słucham xD
Zajebiste filmiki. Przypomniałem sobie te różne smaczki, których poszukiwałem kiedyś na forach SH. Daję okejkę.
Cześć! Cieszę się że Ci się podobało, doceniam! :)
Jesteś najlepszy w tym co robisz z przyjemnością cię słucham❤
Wróciłem tu po latach i mega chaotycznie tłumaczysz o co chodzi np zaczynasz jedna myśl mówisz trochę nagle zaczynasz druga wracasz do pierwszej i nagle kolejna. Musiałem poczytać sam o co tu chodzi bo czasami na prawdę nie wiadomo o co chodzi
Świetnie zrobiłeś serię "Pod lupą". Dużo się dowiedziałem od Ciebie o uniwersum SH i za to wielkie dzięki :-)
To ja dziękuję! Bardzo doceniam komentarz!
Kolejny świetny odcinek! Przeskoczyłem z 3 na 4, bo 3 część obejrzę już po zagraniu :) The Room jakoś nigdy mnie nie porwał, grałem raz, może 2... i słabo pamiętam. Znacznie ciekawszy wydał mi się Homecoming, którego oczywiście też zobaczę na Twoim kanale. Niesamowity szacun, za zebranie tak ogromnej ilości informacji i opowiadaniu o tym przez bite 4 godziny i ani na chwilę nie nudzić. Jak wspomniałeś o serii "pod lupą" to chętnie bym też posłuchał o WarCraft 3 (zwłaszcza, że wyjdzie odświeżona wersja w 2019) albo Sacrifice :) ok, wracam do oglądania, aktualnie - 3:16:00
Wczoraj załozyłem FB, niedługo pojawi się opcja gdzie będziecie mogli głosować co w Pod Lupą będzie. Każda gra Blizzarda jest mi doskonale znana ale myślę że jak WarCraft to od dwójki może hm? :))
Doczekałem sie! :).Czas sie brać za ogladanie.
Miłego seansu!
Podziwiam takich ludzi, którzy zagłębiają się w ciekawostki gry, w ogóle przyjemnie się słucha i ogląda twoje serie, nie to co większość tych youtuberów.
Zostawiam suba bo takie serie jak "pod lupą" aż się chce to oglądać, szanuję :D
Jakbyś szukał jakichś gier z symboliką czy takimi przesłankami jak SH to śmiało mogę polecić ci Theresię: Dear Emile, niestety jest tylko na platformę NDS, ale z emulatorem nie powinno być problemu. Sam nagrywałem tą grę jako walkthrough, ciekawa ale niedoceniana i raczej mało kto z Polski ją kojarzy ;)
Dzięki za suba i za polecenie tytułu!
W końcu znalazłam czas, żeby dokończyć ten odcinek. Wybacz, że tyle to trwało!
Na The Room czekałam najbardziej, głównie dlatego, że w tą część grałam najdłużej, ale i dlatego, że dla mnie jest najlepszą odsłoną serii.
Wiadomo, nie porywa graficznie - chociaż muszę przyznać, że gdy w nie grałam te paręnaście lat temu, zrobiło na mnie wielkie wrażenie - ale to nie zmienia faktu, że motyw zamknięcia w pokoju z którego nie można wyjść był dla mnie dużo bardziej przerażający niż miasteczko we mgle (twarz na ścianie do dzisiaj nawiedza mnie w koszmarach!). Właśnie za tą odmienność niezwykle szanuję The Room; twórcy postawili na zerwanie z motywami znanymi z poprzednich odsłon i był to bardzo ryzykowny krok, bo oczywiście wielu fanom serii się to nie spodobało. Mnie - wręcz przeciwnie. Jest to powiew świeżości, mamy do czynienia z zupełnie innym rodzajem strachu, klaustrofobicznym. Nie to co wcześniej - otwarta, nieznana, spowita mgłą ogromna przestrzeń. Lubię, doceniam, bałam się bardzo.
Henry, Henry, Henry. Co prawda mnie jakoś jego "brak inteligencji" nie drażnił (6 opakowań karmy dla kotów - każde z nich zawiera karmę dla co najmniej 10 kotów, czyli mamy w sumie 60 kotów - jak dla mnie może to być całkiem pokaźna kocia armia!) rzeczywiście można zarzucić mu brak takiej barwności, jak w przypadku Heather czy Jamesa (którego najbardziej lubię!) ale ta jego izolacja, flegmatyczność i bezbarwność całkiem dobrze wpasowuje się w klimat gry. Nie to co Eileen, która jest po prostu irytująca. Walter? Szczerze mówiąc, jestem osobą, która nie lubi usprawiedliwiać popełnionych zbrodni trudnym dzieciństwem. Trzeba jednak przyznać, że Walterowi zafundowano w młodości prawdziwe pranie mózgu, co trochę inaczej stawia sprawę, dlatego w tej kwestii powstrzymam się od opinii. Moje poczucie sprawiedliwości jest mocno skonfundowane.
Cieszę się bardzo, że pomimo trudności udało ci się nagrać kolejne "Pod Lupą" w tak krótkim czasie i oglądanie go było jak zwykle prawdziwą przyjemnością! Pozdrowienia i czekam teraz na Mass Effecta!
Cześć Madziu :) Ale tam były opakowania jedzenia dla psów! :D Dzięki śliczne za komentarz. Znasz moje zdanie, Twoje także rozumiem mimo innego spojrzenia na niektóre kwestie :)
4:07:30 - śmiechłam mocno :D materiał jak zwykle super! Teraz czas na SH: Homecoming :>
Cieszę się że Ci się podobało!
Oglądam Twój kolejny filmik z Silent Hill. Wymiatasz. Masz już we mnie kolejnego fana. Właśnie jest 22:15 i zaczynam 4 część. Pozdrawiam
W sprawie tego gościa który obchodził urodziny i rzekomej wpadki konami: może chodziło o to, że jego rodzina nie przejmowała się nim i jego urodzinami? "Zamiast rodziny czekał na niego Walter" wtedy też pasuje. Te torty w pokoju mogą też symbolizować po prostu urodziny, niekoniecznie znaczą, że ktoś do niego przyszedł i zrobił to przyjęcie.
Jedyny longplay jaki w życiu obejrzałem. Wolę grać sam i nigdy nie oglądam lets playerów ale dzięki Ci za cały wkład w ten materiał i za wszystkie ciekawostki których nie wyciągnąłem sam podczas gry. Super praca, łapka w górę.
Dla mnie trochę kontrowersyjny jest wątek Waltera który goni Henryego po światach i do niego strzela. Przecież jego przedwczesna śmierć zaburza rytuał 21 sakramentów prawda ?
Obejrzałem prawie cały Pod Lupą, więc podzielę się własnymi spostrzeżeniami. Silent Hill 4 przeszedłem już jakiś czas temu i mimo, że go szanuję to jest 100 lat za murzynami i genialnymi częściami 2 i 3 (W pierwszą nie grałem). Zgadzam się, że brakuje jej dusznego klimatu poprzedników. Drugą połowę z Eileen kończyłem w bólach, a lokacje do najoryginalniejszych nie należą. Do listy wad dopisałbym dennych oponentów. Małpy śmieszą, bekacze żenują, a latające muchy najzwyczajniej w świecie w*urwiają. Dwójka i trójka były genialne pod tym względem. Spotkanie z Abstract Daddym było jednym wielkim mindfuckiem, tak samo jak pierwszy meeting z Pyramid Headem gwałcącego manekiny. Stwory swoją aparycją budziły respekt, ale także intrygowały swoją symboliką. Tutaj już były wyprane ze swojego symbolicznego pierwiastka. Jedynym wyjątkiem od reguły jest Victim. Przechodząc do kwestii technicznej, moje pierwsze podejście skończyło się na... Stacji metra. Granie w tę część na klawiaturze może się spodobać chyba tylko jedynie masochistom i rozstałem się z SH4, dopóki nie zaopatrzyłem się w pada. Do plusów oczywiście fabuła, która jak sam zauważyłeś, niedaleko jej do tej z dwójki. Sam jestem miłośnikiem thrillerów psychologicznych jak "Seven", Finchera, tak The Room strasznie mi przypominał mi taką "metafizyczną" wersję tego kinowego arcydzieła. Audio jest kapitalne. Ogólnie podsumowując The Room jest dla mnie takim małym, spapranym arcydziełem. Widać tu niezwykłą inwencję twórczą Team Silent, ale gameplay ma sporo wad, które dość mocno zacierają zalety. Sytuację ratuje jedynie genialna fabuła. Silent Hill 4 ma u mnie jedynie marne 7/10. Dwie poprzednie oceniłem na pełne 10.
A odpowiadając na Twoje pytanie to: Tak, Henry jest kretynem .Tworzyłby idealny duet z tym panem www.gamereactor.se/media/87/hauntingground_18747.jpg .
Może i twórcy mieli w tym cel, ale według mnie zrobienie z niego pozbawione emocji drewno to błąd. Brakuje mi imersji i empatii do niego. Jamesa Sunderlanda było mi niezwykle szkoda i jego historia siedziała mi w głowie jeszcze długo po ukończeniu SH2.
Proponowałem Forbidden Siren 2, ale w sumie Deus Ex to też całkiem niezły pomysł. Dużo dobrego słyszałem o tym tytule, a sam nigdy nie grałem. Mimo wszystko Sirena gorąco polecam, bo tak egzotycznego i mózgojebnego tytuły dawno nie widziałem, a zauważyłem, że gra jest słabo rozpowszechniona. Ba! Nie znam osobiście ani jednej osoby, która kiedykolwiek o tym tytule słyszała. Od siebie polecam jeszcze SOME. Najnowszy tytuł twórców Amnesii. Porządnie straszy i na dodatek ma genialną fabułę, która ociera się o transcendencję i filozofię.
Bardzo dobry materiał. Lekko się ogląda, słucha i takie merytoryczne longplaye są tym czego brakuje na You Tube. Chociaż Silent Hill Homecoming osobiście nie trawię i uważam bardziej za sHIT, niż HIT, to i tak czekam na następne Pod Lupą. Christopher, jakie masz zdanie na jego temat?
Dzięki za koment! Bardzo mocno się z Tobą zgadzam, jest dokładnie jak mówisz jeśli chodzi o to jakie jest The Room. Po prostu nie ma tego samego feelingu. Możemy zrobić tak że zrobimy Deus Ex, potem Siren i potem znowu coś co wybierzecie :) Jeśli chodzi o Homecoming, naprawdę je lubię. Pamiętam jak grałem zaraz po premierze - ogromne wrażenie na mnie zrobiła mechanika, wizualność i klimat. Jasne, jeśli chodzi o historię to powiedzmy...eeee...że mocno kuleje ale myślę że dobrze się będziemy przy tym bawić! Dzięki wielkie za oglądanie i cholernie się cieszę że Ci się podobało!
Obejrzałem cały. Zastanawiałem się, jak skomentujesz ostatnie pół godziny, ale tutaj też się zgadzamy. :) Dobry pomysł. Swoją drogą Silent nie skończył się na piątej części. Zamierzasz kiedyś w przyszłości nakręcić Shattered Memories, Downpour itd?
Nie grałem w pozostałe, ale są na mojej liście.
Seria SH jest genialna, ale moim zdaniem w kwestii grywalności i mechaniki nie jest autorytetem, jakim jest np Siren 2, gdzie co kolejny etap, to zmieniała Ci się postać, strategia, itemy, broń i zadania. W Homecoming zagrałem niedługo po ukończeniu 2 , 3 i niestety nie wytrzymała porównania z tamtymi. Oczywiście nie jest też tak, że TS wyznaczył za wysokie standardy. SH:H miał bardzo podstawowe problemy ze stabilnością. Co rusz mi klatki spadały w miejscach gdzie nie powinny, albo podczas ładowania save'a wywalało mnie na pulpit. Grafika nie była zła, ale zabrakło mi dobrego designu artystycznego. Lokacje były bardzo przeciętne, szare i nijakie. Legendarny Otherworld, który mnie zniszczył w Silencie 3, tutaj spłynął do rynsztoka i jeszcze się wytarzał w błocie. W moim odczuciu gra była bardzo przeciętna. Nie skończyłem jej, ale może jeszcze mnie przekonasz swoim kolejnym odcinkiem, że jest inaczej i kiedyś do niej wrócę.
Amerykanie nie mają tak spapranych bań jak Azjaci i dlatego horrory Japońskie, Tajskie i Koreańskie stawiam z reguły wyżej nad zachodnimi. Pozdrawiam.
Forbidden Siren jest rozpoznawalną marką wśród posiadaczy PS2. Słyszał o niej każdy kto interesował się horrorami. Mam oryginał na półce.
Jak zwykle świetny materiał. Bardzo dziękuję za tą serię, widzę w tym ogrom pracy. Najlepsze, że ani sekundy nudy. :)
PS Co do akurat omawianych teorii, można by dodać, że w czasie 2:16:48 jest po prostu wagina przedstawiona. Mało szczegółowe ale myślę, że zrozumiesz od razu. Pzdr.
PS2 Co do naszego bohatera... Mam ogromne współczucie do niego. Niesamowicie tragiczna postać.
Silent hill 4 ma bardziej taki klimat kryminalny a poprzednie części klimat porąbanego horroru, szczególnie 2 i 3. Nie zgadzam się ze Henry nie ma osobowości bo to jaki jest to też jest jakiś rodzaj osobowości. Obejrzałem cały gameplay i chyba najbardziej mi się podobał i cieszę się ze nie musiałem grać i użerać się z Eileen :D
Super się Ciebie słucha i ogląda..Henry to naprawdę klawy gość jego empatia mnie powala..Tak naprawdę mam wrażenie że to co mu się przytrafia nie wywołuje u niego żadnych emocji.Sam temat gry super,ale klimat gdzieś się rozmył.Z Jemesem płakałam i przeżywałam jego historię tutaj nic nie wywołuje u mnie takich emocji.
Tak, przez większość gry nie czuć tej "wagi" okoliczności jeśli przyrównamy np. SH2 do The Room.
Oglądam któryś raz z koleji. Czerwiec 2021
Misja eskortowa z Eileen w jednym, prostym cytacie:
"Come on, Eileen, oh I swear (what he means)
At this moment, you mean everything"
Z piosenki "Come On Eileen" · Kevin Rowland & Dexys Midnight Runners :)
Jest 5:23, a ja jestem właśnie po seansie, świetnie się to oglądało, Twoja wiedza z tej serii powala, nie nudzisz i masz coś z lektora :D Na szczęście jestem na chorobowym jeszcze przez tydzień, to za następne serie też się od następnego wieczoru biorę. Oczywiście łapa w górę i przede wszystkim fajnie, że odnalazłem kogoś, kto prowadzi takie serie.
Super że wpadasz na kanał, dzięki! Życzę powrotu do zdrowia!
A mi się te bekanie bardzo podoba, i wzbudza we mnie olbrzymi... niepokój? Ciężko to nazwać, ale po prostu od tego dźwięku czuje jakbym sam zatykał się od środka. Umówmy się - to nie jest bekanie po szklance gazowanego napoju, tylko bekanie jakby wymuszone. Pielęgniarki bekają otrzymując cios, co jest dla mnie zbyt abstrakcyjne, żeby doznając bólu jeszcze beknąć w taki sposób. Wiem, że może to się zabawnie czytać, chciałem tylko przekazać że nie dla każdego bekanie jest takie zabawne. Mnie przeraża, jakkolwiek to brzmi :P pozdro, i dziękuje za zarażenie serią. Silent Hill 3 skończny 5 godzin temu :)
Świetna robota z tą serią !!!
Cześć Krzysztof. Bardzo sie cieszę ze trafiłem na Twój kanał. Ogladam Cie od jakich w miesiecy dopiero ale akurat sie złożyło ze wczoraj w nocy wylądowałem w szpitalu. A w dzisiejszych czasach wylądować w szpitalu to troche słabo. Zero odwiedzin zero wszystkiego. Dlatego cieszę sie ze umilasz mi pobyt tutaj swoimi filmami. Akurat taki klimat szpitalu idealnie teraz sie łączy z tym gdzie jestem
I wiesz co?? Nie mam zamiaru spać przy zgaszonym świetle 😁 dzieki jeszcze raz i pozdro z Dabrowy Górniczej 👍
Mam nadzieję że nic poważnego i niedługo będziesz w domu!
Jak dla mnie mistrzostwo :) lepiej nie dało się tego wszystkiego opisać ze szczegółami dotyczącymi lokacji i postaci gdzie podejrzewam ze około 80% graczy nawet nie połączy faktów, podłączam się do kolegi niżej i dzięki za zajebistego loonglay'a :) ! pozdrowienia (PS. fajnie by było jak byś SH1 zrobił) :)
Wszystkie, dosłownie wszystkie SH są na kanale :) Wpadnij!
Kurde typie
Jak oglądam ten film to aż chce mi się ciebie słuchać 😝
Wczoraj obejrzałem odcinek TVgry i została tam wspomniana właśnie ta gra a z racji że jestem przed egzaminem i średnio mogę co chwilę klikać jakieś filmiki na YT to jak zwykle postanowiłem włączyć sobie coś dłuższego do oglądania/słuchania a z autopsji wiem że horrory średnio mnie rozpraszają, więc postanowiłem znaleźć jakiś gameplay po polsku z tej gry bo nigdy w to nie grałem. No i jestem, mam nadzieje że zabawa będzie przednia, akurat tak 4 i pół godzinki bedzie dobre na powtórzenie sobię sporej materiału. :)
Jak mi się spodoba to pewnie dam suba, o ile jeszcze bedą kiedyś jakieś horrory :) Pozdro.
Tvgry nagrali chyba o dwójce? Daj znać jak materiał i powodzenia w sesji!
Proponuję zrobić pod lupą takiego tytułu jak Sanitarium myślę że może Cię to zainteresować. I ogólnie wielki szacunek za to co robisz.
Niebawem sh2 remake nie omieszkam obejrzeć pod lupą a dzięki Tobie już w zupełnie inny sposób będę ogrywał ten tytuł pozdro 😉
Oj bracie juz mialem wlasnie pisac kiedy bedzie 4 czesc, jak wroce to nocny seansik oczywistoscia bedzie !
W takim razie miłej nocki w South Ashfield!
Zaczne od pomyslu na serie tez z siedziby konami nie horror, a istny klasyk jakim jest seria Metal Gear Solid. Mysle ze jest w nim sporo ciekawych rzeczy na ktore warto zwrocic uwage, i przedewszystkim znakomita fabula.
Co do samego sh4 mam pewny sentyment bo za dzieciaka byl to 1 w jakiego odwazylem sie zagrac. Oczywiscie dopiero teraz skumalem o co tu biegalo i uwazam ze fabula jest na naprawde wysokim poziomie. Tak samo bardziej odpowiadaly mi bad endy niz te dobre ktore sa taakie.. niespelniajace? Po scenie w szpitalu u Eileen juz w sumie nie ma rozkmin, a w 21 s. mialem ta rozkmine co mogloby sie dziac dalej z Walterem. Uwazam ze byl on w pelni nie swiadomy swoich poczynan, a chcial tylko wypelnic swoja pustke jaka jest brak rodzicow. Powiem szczeze ze poruszyla mnie w pewnien sposob ta historia i raz jeszcze dzieki ze robisz ta serie.
Jezeli chodzi o horrory opcja z siren bardzo mi osobiscie sie spodobala. Gralem na ps2 ale ze wzgledu na poziom trudnosci nie pokonczylem 1 jak i 2. Podsowam jeszcze tytul fatal frame w ktorego jakos nie mam odwagi zagrac :).
Ps. utwor "Resting Comfortably" jest jednym z lepszych jezeli chodzi o serie. Dzieki stary czekam na wiecej!
Wielkie dzięki za oglądanie. Naprawdę wiele osób zaczynało swoją przygodę z czwórką, sam znam z 3-4 takie osoby. Większość z nich jednak po doświadczeniu poprzednich części swój sentyment zabili. Zdecydowanie negatywne zakończenia są lepsze, głębsze. MGS to fajna opcja, zapisałem sobie każdą sugestię. Resting Comfortably jest naprawdę dobre aczkolwiek z czwórki najbardziej podoba mi się Wounded Warsong :) Cholernie doceniam że materiał Ci się podobał!
Świetny filmik. Bawiłam się przy nim super :D. Osobiście mocno średnio idzie mi granie w horrory, także taki gameplay pod lupą to jest to! Uwielbiam uniwersum Silent Hill. Miło było się dowiedzieć o tych wszystkich powiązaniach i smaczkach w grze. Leci sub, a ja się wieczorem zabieram za kolejny filmik z serii ;)
Co do Waltera, hmm...nie oceniam źle jego, tylko kultystów. Współczuję mu jako że po prostu został zmanipulowany i wykorzystany. Tak naprawdę sam był tutaj ofiarą tego wszystkiego (pomijając dosłowne znaczenie). Tym samym nie jestem zwolennikiem pomaganiu mu w osiągnięciu celu, bo mimo bycia narzędziem systemu, jego czyny były złe.
CherryHunter Hejka! Witaj na kanale! Cieszę się bardzo że świetnie Ci się oglądało. Dzięki za komentarz i miłe słowa. Bardzo doceniam!
Moje przemyślenia co do Waltera? Tak , jest on postacią tragiczną ale czy mu kibicuję, nie. Tak jego życie było kompletnym gównem , był traktowany jak ścierwo przez całe swoje życie. Jednak, jego zabójstwa są tylko po to by jemu było miło przez resztę, życia. Tymi czynami pokazał, że nie jest lepszy od swoich oprawców. Pokazał tylko, że jest nawet gorszy bo też odebrał życie ludziom, którzy nie zrobili mu , ani nikomu nic złego. A co do samego SH4... fajna gra ale gameplayowo bym pewnie porzucił tą grę od momentu Eileen xD. Fabuła jest super , muzyka no bez zmian jest cudowna, graficznie sama w sobie gra nie jest zła ale porównując ją do poprzednich części czuć, że gra się cofnęła w rozwoju, a postacie (po za Walterem oczywiście) są średnio napisani imo. Też dziękuję, że nakręciłeś te longplaye , miałem to napisać już przy SH3 ale co mi tam. Chciałbym sobie pyknąć w całą serie ale, że w Konami pracują debile nie da się dostać jakoś legalnie tych gier chyba, że mam wydać na grę z 1999/2001/2003/4 około 200/500zł za sztukę albo bawić się w emulatory :v. Więc dziękówa, że możesz opisać historię tej nadzwyczajnej serii
Nie zgodzę się , jest kilku ludzi którzy właśnie zrobili mu coś złego i za to ponieśli karę , ale twórcy świetnie to przedstawili ,ponieważ spora część ludzi była jednak niewinna i tutaj moralność pada na łeb na szyję ,powstają ogromne mieszane uczucia , to nie jest głupi Wiedźmin w który robi to co musi a my mu zawsze kibicujemy ,albo to za co mu płacą bo tak został stworzony ,a ludzie czasami są też potworami wielkie mi odkrycie , Ogólnie Postacie główne zwłaszcza Silent hill 2 , 4 i Shattered Memories mają potężne zaplecze psychologiczne niczym u Dostojewskiego. 95% dzisiejszych gier niema tak niejednoznacznie napisanych postaci, może oprócz nowego Niera.
Oglądam drugi raz ten film :D Uważałem SH2 za majstersztyk jeżeli chodzi o postacie i ich historię oraz podłoże psychologiczne. Ale w The Room jest coś tak niepokojąco interesującego/zagmatwanego i jednocześnie chorego i nieludzko przyziemnego na swój dziwny sposób ( jakkolwiek to nazwać), że ta część może być jedną z najlepszych części. Pragnienie Waltera oraz jego historia jest smutna, ludzka i jego dążenia do spełnienia swojego marzenia, choć robi to, z punktu moralnego, w zły sposób, gracz w pewien sposób rozumie to. Szczerze, 4 część zrobiła mi największy mindfuck
Hej Falcon świetny materiał i po jego obejrzeniu sam przeszedłem tę grę na konsoli Xbox. Walter był po mimo wszystko ofiarą kultu ślepo zawieżył że te wszystkie morderstwa połączą go matką.
Hej Michał, super że materiał Ci się podobał!
Mega fajny materiał
Pozdrawiam 😄😄
Cieszę się że Ci się podobało!
Obejrzane i myślę że teraz rozumiem już dlaczego ludzie kochają tę część. Dlatego że ma masę fenomenalnych pomysłów te nawiedzenia w pokoju i samo zwiedzanie go jest zupełnie czymś unikatowym uczucie beznadziei i brak bezpieczeństwa w miejscu które nazywamy domem budzą niesamowity klimat. Same te nawiedzenia i możliwość oglądania świata dookoła nas jest świetne. Naprawdę podoba mi się to że przechodzimy przez dziurę niczym portal do innych krain. Tak jakby Walter chciał być powstrzymany? Chciałby zaprezentować nam swoją moc i potęgę. Chociaż nie do końca rozumiem jak to działa. Czy on się w jakiś sposób materializuje czy może nakazuje wykonania tych śmierci przez jakąś kontrolę umysłów czy coś w tym stylu bo nigdy samego Sulivana nie widać przy zbrodni. Henry to totalne drewno czuję że równie dobrze mógłby mówić nic a wytłumaczyli by to jego zaszytymi ustami XD Ogromny niedosyt po Heather która naprawdę kumała co się dzieje dookoła niej i była postacią z którą wielu z nas było w stanie nawiązać jakiś kontakt. Zrozumienie jej myśli i działań było przejrzyste. To że trzeba powtarzać lokacje jeszcze raz i to z kimś kto lubi się glichować sprawiło że gry osobiście nigdy nie ukończyłem. Choć świetnie się przez pierwszą połowę bawiłem to ta druga jest niepotrzebna i męcząca. Coś czego grze warto przyznać to niesamowity klimat i fabuła . Mimo że gra nie jest straszna potrafi wywołać uczucie niepokoju ''twin vicim'' i Botom są naprawdę przerażające. Ale reszta przeciwników jest po prostu meh . Ale szpital to jedna wielka parodia. Solidnym plusem gry jest także antagonista złożony jak Claudia Wolf i taki któremu się kibicuje żeby wykonał swoje marzenie. Chociaż uważam że uznanie swojego pokoju za matkę jest co najmniej dziwne to jest to postać którą chce się zrozumieć i mimo to że jego pomysł i to co robi jest złe to z drugiej strony Henry i Eliee nie wyglądają na żadne zagrożenie i wobec ''mocy'' Waltera raczej pozostają próżni. Ogólnie to chciałbym by ta gra kiedyś doczekała się jakiegoś remake'u z może ciekawszym i bardziej wiarygodnym bohaterem z brakiem backtrakingu bo ogólnie oglądając grę u Ciebie naprawdę mi się podobało. Nie jest to poziom trylogii ale nadal nie jest to zła gra tak jak ludzie piszą :)
2:16:09 A ten pokój z wielkim łbem Eileen nie ma czasem symbolizować "rewanżu" na Henrym za creepy podglądanie Eileen przez dziurę w ścianie? W takim wypadku jej jęki mogą symbolizować wyobrażenia Henry'ego o Eileen (seksualne oczywiście) lub to siły Silent Hill, które owładnęły Walterem robią sobie z Henry'ego jaja.
Co do tej "głupiej" sceny z upadkiem z wysokości, myślę, że był w tym jakiś cel. Przecież taka genialna gra nie mogłaby zawierać tak nielogicznej sceny. Twórcy poprzez tę scenę pewnie chcieli przekazać graczom zasady światów Waltera, w tym wypadku to, że jego ofiary przebywając w nich nie mogą zginąć inaczej jak tylko z ręki Waltera, aby 21 sakramentów zostało wykonane prawidłowo. Tak mi się wydaje.
Ma to z pewnością sens, aczkolwiek sam przyznasz, że jak chłop upadł z kilkunastu/dziesięciu metrów i jęknął jedynie "aaaaah" to było to bekowe xD
Gdyby nie ty to nigdy nie wkrecilbym się tak w tą serię
Nie wiem czy wiesz że z Eileen nie trzeba biegać po pociągach. Na początku przygody przechodzisz przez pociągi i wchodzisz do kanału i wychodzisz drugą stroną tam otwierasz drzwi zamknięte wcześniej. Będąc z Eileen wchodzisz w te drzwi co otworzyłeś wcześniej i tam ja zostawiasz. Po zrobieniu co trzeba wracasz po nią i idziecie do tego pociągu co trzeba. Nic nie mówiłeś że wiesz o tym wiec napisałem. Pozdrawiam
Super robota!
Chyba jedyna część silent hilla która jednocześnie tak odpycha i przyciąga. Oglądam już drugi raz twój materiał bo nie za bardzo zrozumiałem fabułę. Przynajmniej nie rozumiem jej w pełni
Silent 2 remake wyszedł, w dodatku od polskich twórców, więc idealna okazja, żeby sobie ograć :D
Równie dobrze miże być aspołeczny i niecierpieć ludzi tak jak ja, jeśli chodzi o głównego bohatera. Mnie też jakoś nie interesują sąsiedzi i w sumie chyba mało mnie kojarzą a tam gdzie mieszkam mija jakieś 3 lata. Więc to jest realne. Mnie zastanawia jak główny bohater w zamknięciu zdołał przetrwać bez jedzenia.
Myślę, że skoro Walter uważa pokój 302 za swoją matkę, to moim zdaniem symbolika tego pokoju i dziury w ścianie jest bardzo prosta. Każdy nowy mieszkaniec nie mógł pokoju 302 opuścić ani skontaktować się z innymi ludźmi. Może to symbolizować macicę, bo tak samo dziecko nie może się z niej wydostać, oprócz momentu porodu, co odbywa się właśnie przez "dziurę". Za każdym razem, kiedy Henry przechodzi przez dziurę do nowego świata, kojarzy mi się to z narodzinami dziecka na świat, który też jest dla tego dziecka kompletnie nowy. A powiększanie się dziury może być analogiczne do powiększającego się rozwarcia podczas postępującego porodu.
2:31:12 piękny moment xD
No to dzisiaj mam pospane ;)
Sen jest co noc, SH nie :D Miłego seansu!
Pamiętam jak byłem młodszy brat w to grał na PS2 a ja oglądałem i dziś czują ta nostalgię🥰
Jeśli chodzi o Waltera to ciekawi mnie jedna rzecz: mimo tego, że i on i Claudia mieli podobnie skopane dzieciństwa, zrobili straszne rzeczy w dobrej wierze i generalnie można ich oboje określić jako "tragic villains", to Walterowi fandom zdaje się wybaczać wszystko, podczas gdy na Claudii wieszane są często psy.
Szkoda, że częściej nie wracasz przez dziurę i nie zaglądałeś za każdym razem prze okno itp.
Sporo nawiedzeń i smaczków mija, m.in. króliczek czy latająca głowa ofiary za oknem :)
Seria w pytę poza tym, dzięki wielkie, pozdrawiam ;)
Dziwna jest ta część Silent Hilla. Główny antagonista i sam motyw 21 sakramentów był świetny, ale poza tym praktycznie wszystko było mocno przeciętne. Główny bohater był tak charyzmatyczną postacią jak ludzik z Minecrafta :D reszta bohaterów też jakoś nie porywała, lokacje były o wiele gorsze niż w poprzednich częściach, brakuje też ryjących banie soundtracków i ciekawszych potworów. Jednak cieszę się, że powstała ta część ze względu na historię Waltera, który w serii Silent Hill jest chyba najlepszy z antagonistów. Teraz zostały mi do obejrzenia części Silentów w które nigdy nie grałem, mam nadzieję, że przynajmniej jedna z nich zbliży się do cudownej trylogii *-*. Na koniec dodam, że ta część wypuściła chyba najlepsze piosenki w serii. "Room of angel" i "Waiting for you" słucham regularnie od kilku lat i wciąż mi się nie nudzą :D
Tak, dużo osób twierdzi że The Room ma najlepszy soundtrack ze wszystkich.
fabuła naprawdę świetna i przewyższa wiele dzieł kinematograficznych, ale wykonanie tego, grafika (praktycznie zero tekstur!), pomysł z wracaniem przez wszystkie lokacje po raz drugi bardzo zniechęcił mnie do tej gry. Grając samemu, odinstalowałem ją przy akcji ze szpitalem, gdzie odnajdujemy Eileen. Tutaj z chęcią obejrzałem, a może nawet posłuchałem bardziej momentami, bo całe tło i ciekawostki doskonale objaśnione. Dzięki
fajny film.
Silent hill 4 the room jest moim ulubionym po silent hill 2 ,w sumie silent hill 4 jako gra ponoć miała być zupełnie inną gra niezwiązana z serią,gdzieś czytałem że wydarzenia z gry miały być związane z jakąś rzeczywistą historią ,choć bardziej naciągana na potrzeby scenariusza.Konami zaciskało pętlę na to by gra już wyszła etc.Gra klimatem przypomina mi typowe japońskie i koreańskie horrory związane z duchami.Grę doceniłem dopiero po czasie,początkowo traktowałem ja jako słabą grę silent hill ,jednak to świetna gra .Wydaje mi się że twórcy gry chcieli uzyskać efekt identyfikacji bohatera z nami samymi podczas gry (uzyskując jakaś immersję),typ niewiele mówi ,jest nijaki,a my jesteśmy w centrum akcji śledząc to co się dzieje z pokoju 302.To tak jakby znaleźć się w niewłaściwym miejscu i czasie,i nie mieć wyjścia z danych sytuacji.(jesteśmy ofiarą następstw w czasie?)
Ps: świetny film ,choć już starszy to oglądałem wszystkie z serii Silent hill ,no rewelacja ! 👍
Przydałby się nowy silent hill ale od grał sh,nie jakiś czeskich czy angielskich firm jak to miało miejsce ostatnio ... Chętnie bym zobaczył gry na nowe generacje konsol jak D czy D2 ,ale tego typu gry dziś się niesprzedana ,inne czasy...😛
Może spróbujesz Forbidden Siren ? 😁
Silent Hill 4: The Room (Apr 16, 2004 prototype)
hiddenpalace.org/Silent_Hill_4:_The_Room_(Apr_16,_2004_prototype)#Notes
można wypalić na płycie i odpalić na ps2 lub emu
Henry to najbardziej źywiołowa postać w całej serii Silentów, coś dzieje się złego What the hell? XD
3)W sumie jeśli to imaginacja Sulivana to dla takiego martwego gościa upadek z dosyć wysoka może nie być tak bolesny, sami spadamy do wysokich dziur i nic nam nie jest .---.
2)Może nie chodziło o żonę i dziecko, a dalszą rodzinę ? W sensie wujków, rodziców i tak dalej ? Takie jest moje myślenie.
1)Z doświadczenia wiem że koty wtranżalają psią karmę, im to jest obojętne tym bardziej jak są głodne. Co do martego ciała lub umierającego, mógłbyć w szoku każdy inaczej zachowuje się w tej sytuacji. Dlatego tak głupio się zachował :D
2:07:30 te dźwięki XD
4) w wannie bo była we krwi w koło oraz była krew w wannie jakby kogoś tam zarżnięto. Albo tam gdzie jest pralka też jest prawdopodobne miejsce.
Nie rozumie tego zakończenia. Pokonales Waltera, ale Henry i tak ginie, mowi o tym spikerka w radiu wtf? Mój umysł nie ogarnia :p. Jak zawsze klasa. Leci like
Też nie jest to dla mnie logiczne.
Rozumiem, że szkoda Ci go tak po ludzku, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia śmierci żadnej z jego ofiar, to tłumaczy jego zachowanie, ale nie usprawiedliwia morderstw. Nawet jeśli ktoś mu gdzieś jakoś dopiekł, morderstwo jest morderstwem, dosadnie ujmując: niezależnie od tego czy go rodzice zostawili, czy wychowywały go wilki w lesie czy co tam jeszcze. Morderstwo kogoś nie może przecież być środkiem do jakiegokolwiek celu, niezależnie czy w jego mniemaniu rehabilituje mu to coś czy naprawia coś z przeszłości, bez przesady ;v
edit: oczywiście obejrzałem całość podobnie jak resztę pod lupą silent hilli i residenta, czekam na następnego residenta :D
Henry nie bez powodu został wybrany na 21 ofiarę. Szybko zauważamy, że wszyscy pozostali są jakoś powiązani z Walterem, ale czemu nasz bohater? Wydaje mi się, że są ze sobą jakoś podobni, Henry nie ma rodziny, ani przyjaciół, raczej kiepsko radzi sobie w rozmowach z innymi. Jego wycofanie kojarzy się z kimś, kto miał zajścia w przeszłości, być może jako dziecko. Tak samo jak Walter. Wybrał go jako 21 ofiarę, bo są do siebie podobni. Co sądzicie?
Z SH4 mam ten „problem”, że jest dla mnie bardziej niepokojący niż poprzednie części, mimo że jest zrobiony (delikatnie mówiąc) do kitu. Tak bardzo wkręcam się w historię Waltera za każdym razem. Jeśli więc zostałyby zachowane bardziej tradycyjne elementy serii, Henry miałby trzycyfrowe IQ a Eileen nie wkurwiałaby jak komar to grę wyłączałabym po 15-20 minutach, żeby nie stracić zmysłów. Historia ma niesamowity potencjał na bycie pierwszorzędnym mózgotrzepem, dlatego trochę żal mi, że twórcy nie mogli dopieścić trochę bardziej The Room (jak to napisałam to przypomniał mi się film o tym tytule, jak ktoś lubi kino klasy B to polecam serdecznie XD), ale z drugiej strony jestem za to wdzięczna, bo gra była, przynajmniej dla mnie, przystępniejsza w odbiorze.
Trochę współczuję ,Walterowi spowodu tego że, został porzucony przez ,swoich rodziców, porzucenie, dziecka szczególnie, noworodka może odbić się ,potem na psychice dzieciaka,w przyszłości,tak też się stało w jego przypadku ,gdyby nie Frank Sunderland, to małego Waltera by już żywego na świecie nie było,bo niemowlęta bez obecności kogoś dorosłego nie ,przeżyją same, po iluś godzinach ,bez nikogo i niczego umierają,natomiast co do zjednoczenia się z matką,te 21 sakramentów było nie potrzebnych,to wszystko było nie potrzebne,zamiast trafić do psychiatry,wolał wypełniać pustkę którą pozostawili jego biologiczni rodzice,trupami,mógł tak robić bo nikt go nie uczył co jest dobre a co złe,nie miał w nikim poparcia po za Elieen, więc się zagubił,.
204863 z P.T i powiem gdy w poruszamy się po naszym pokoju w trybie FPP to łazienka jest identycznie ułożona jak w demie P.T i tajemniczy gadający do nas dziecko podobne ze zlewu wspomina że coś 10 lat temu i teraz tak, Norman Reedus wcielający się w postać P.t jest podobny tak trochę do Henrego dało mi do zrozumienia że nawiedzanie w pokoju 302 to pętle korytarza. Henry czyli my gracze byli jego wybranicami tak jak w P.T bo tam pada You Been Chosen. Gdy Będziesz grał lub dostaniesz od kogoś materiał z P.T z tego Oryginalnego co był kiedyś na PS store to zwróć uwagę na łazienkę w P.T a Silent Hill 4.
Po raz drugi oglądam ten odcinek i z przyjemnością ponownie go odkrywam;) Co do Henryego, wydaje mi się że jest tak mało charyzmatyczny bo głównym "bohaterem" w tej grze jest Walter i jego historia. Gdyby Henry miał charyzmę i rzucał dobrymi tekstami, ciężko byłoby się skupić na Walterze, a to przecież on jest "gwiazdą" tutaj. Łatwiej jest też dla gracza zidentyfikować się i być obserwatorem całej sceny ktora się przed nim odgrywa. Wydaje mi się że twórcy gry celowo zrobili postać Henryego bezbarwną.. co o tym sądzisz?
Jest to możliwe :)
A co byś powiedział na Origins czy Downpour, może Shatered Memories? Czy brak konsoli doakwiera. Świetnie się to wszystko ogląda u ciebie. Zawsze dowiem się czegoś nowego. Z poza horrorów, poznałbym twoje zdanie na temat serii Metal Gear Solid lub gameplay z Red Dead Redemption - mało jest na temat tej gry na polskim YT, a według mnie to jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji.
Niestety brak konsoli to poważny problem jeśli chodzi o te tytuły :(
Jeżeli chodzi o origins czy SM wystarczy tylko emulator ;)
W Downpour jest taki fajny smaczek :) można wejść do tego mieszkania z SH4
No dobra , co do ofiary z urodzin, też uważam że musiał zabić całą rodzinę, jednak jeśli wyciął serce tylko ojcu to tylko ojciec jest ofiarą do sakramentów, no chyba że gdzieś jest powiedziane że to była ofiara miedzy 11 a 15
super film
Pokazałem młodszemu bratu mojego sąsiada(lat 17) serie Silent Hill. Powiedział, że w dziwne gierki grałem jak byłem młodszy 🧐
Te pałki wyglądaja jak peryskopy, które się wysuwają z łodzi podwodnej. Może to symbol obserwacji :)
To juz moja rutyna przed pojsciem spac - silent hill by Falcon
Zajebista seria, łyknąłem 4 częsci praktycznie na raz;) Gadane masz chłopie , a ja jako fan serii sh nie ukrywam , że dowiedziałem się paru ciekawych faktów oraz interpretacji ;) Planujesz jeszcze części Homecoming i Downpour?
Homecoming. Downpour nie ma szans :D Dzięki za koment i doceniam że Ci się podoba!
Zakończenie które wybrałeś...co prawda to całkowicie subiektywna opinia, ale mnie się nie podoba. Historia Waltera jest tragiczna i strasznie smutna, ale mi go osobiście nie jest żal, bo - jakby nie było - pozbawił życia 21 osób. DWADZIEŚCIA JEDEN. Czyli stał się seryjnym mordercą tylko po to aby "odzyskać matkę".
I o ile rozumiem, że pragnienie matczynej miłości której nigdy nie zaznał może być silniejsze niż cokolwiek to wciąż jest mnóstwo ludzkich istnień, a jak sam podkreślałeś - niektóre z tych osób nie zasłużyły sobie na śmierć. I to sprawia, że osobiście wybrałbym któreś z dobrych zakończeń. Historia Waltera jest tragiczna, ale skurczybyk sam sobie też zasłużył na śmierć w mojej opinii.
Sam pragnął matczynej miłości ale jednocześnie zdawał się kompletnie nie przejmować swoimi ofiarami i tym, że przecież wiele z nich zapewne miało swoich rodziców i ten pozbawił tych rodziców szczęścia o które sam tak zaciekle walczył.
Tak czy siak jak zawsze świetnie się oglądało i lecę z kolejnymi ;>
PS. Jakbyś jeszcze miał jakieś wątpliwości czy robisz dobrą robotę to wiedz, że nawet dziewczynę na Tinderze zainteresowałem tą serią podsyłając jej "Pod lupą" z SH2 i długo rozmawialiśmy o symbolikach, historii w tej grze itp. :D Nawet zasugerowała, że James przejawia pewne cechy "Syndromu Madonny i Ladacznicy", polecam się zapoznać bo rzeczywiście pasuje do niego :)
A moim zdaniem nie zrozumiałeś kim był Walter , a więc krótko on miał bardzo ale to bardzo przeprany mózg przez kult , to oni go przerobili na tego skurczybyka fakt zabijał ale to oni mu pokazali że takie jest według nich postępowanie ,życie , odrywanie roli członka kultu ,dodatkowo wykorzystali jego słabość i nakierowali jego myślenie na zupełnie inne tory.
Jak ktoś kiedyś powiedział ''Z MŁODYM MOŻESZ WSZYSTKO".
@@solaris4019 Ale ja doskonale wiem, że kult mu wyprał mózg, no przecież obejrzałem cały materiał xD Tylko, że według mnie to nadal nie usprawiedliwia jego czynów. A może inaczej - nie powoduje, że zacząłem mu współczuć w jakimkolwiek momencie. Doprowadził do śmierci 21 (w wielu przypadkach niewinnych) osób, przypominam
@@Nakanoo Czytałeś kiedykolwiek książki Lema ,"Solaris" albo Dostojewskiego ? Nie zgodzę się dokładnie z tym co piszesz , jest kilku ludzi którzy właśnie zrobili mu coś złego i za to ponieśli karę , ale twórcy świetnie to przedstawili ,ponieważ spora część ludzi była jednak niewinna i tutaj moralność pada na łeb na szyję ,powstają ogromne mieszane uczucia , splotem i wypadkową tego wszystkiego jest to że zabił , ale gdyby ugryźć temat głęboko zakorzeniony w jego umyśle to tak naprawdę to oni ,ten cały kult zabił w nim wszelkiej maści uczucia i wyzbył się moralności i Walter stał się tak zwanym człowiekiem absurdalnym w psychoanalizie taka osoba wybiera działanie niż myślenie nad czymś co nie przyniesie żadnego skutku , dalej , w Zbrodni i karze ,Rodion przez prawie całą książkę wzmaga się z tym co zrobił on wybiera kontemplację i cierpienie własnej umęczonej duszy, moim zdaniem gdybym twórcy mieli jeszcze rok czasu na dopieszczenie tego tytułu sprawa wyglądała by zupełnie inaczej , główna postać postąpiła źle ,dobrze ALE , gdyby tej postaci wymierzyć karę ,(jakby za mało już się nacierpiała) dodatkowy epilog , rozdział cokolwiek ,w którym ma szanse odkupić winy duża część osób by mu kibicowała ,pamiętaj że kilku ludzi których zabił jego też skrzywdzili.
@@solaris4019 To wszystko o czym piszesz to po prostu dylemat moralny - dla Ciebie jego czyny są usprawiedliwione, dla mnie nie, ale przez to gra jest świetna, bo skłania nas właśnie do debat
Jak dla mnie Walter jest chorym psychicznie człowiekiem który dodatkowo został zmanipulowany, może i jest faktycznie tragiczną postacią ale to że chciał zjednoczyć się z matką nie usprawiedliwia morderstw których się dopuścił, jak dla mnie jedyne wyjście dla Waltera to śmierć wręcz można powiedzieć że jest to zakończenie jego męki
Genialne!!!
Moim zdaniem ta część nie jest taka zła jest tu wiele fajnych smaczków i nawiązań chociaż by do dwójki i cała historia Waltera Sullivana , dobra robota Akiry jak zawsze , moim zdaniem gra ma duży potencjał ale na coś znacznie głębszego i bardziej dopracowanego , przede wszystkim chodzi mi o postacie i grafikę o fabule nie wspominając , potwory strasznie kiczowate i irytujące , tak jak słusznie zwróciłeś uwagę gra została za szybko wypchnięta na rynek a można z tego było zrobić bardzo mroczny zeschizowany twór , ja osobiście tej gry bym nie nazwał Silent Hill 4 tylko np Silent Hill o jakimś podtytule tak by było lepiej albo w ogóle inaczej jak wspominałeś że na początku gra miała się nazywać podajże Room 230 czy coś takiego , tak by było lepiej , no cóż zmarnowany potencjał aczkolwiek da się grać i można poczuć klimat ...
Dobry materiał, pochłonął mnie bez reszty.
Rozbiłem sobie na dwie części i teraz mam lekkiego doła że zaś będziemy tyle czekać. Co powiesz na Halloween?
Wspominasz że będzie jeszcze jedynie Sh:H a co z Sh:Sm?
Emulator świetnie sobie radzi z wersją na Ps2, czy chodzi o legalność?
The room wysoko oceniam po przyzwyczajeniu się do dość kiepskiej mechaniki da się wczuć. Niepotrzebnie dawales Aline broń, przez to jedynie się mota i spowalnia. Nie rozumiem też twojego systemu walki między szybkimi ciosami w czasie animacji da się boostowac mocny cios gdzie nie liczy nam obrażeń. Tyle z mojego czepialstwa.
Wracając do tematu czwórka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, muzyka, fabuła, zarys postaci no i oczywiście tytułowy pokój gdzie możesz poczuć się jak w domu. Nie raz nie chciało się do niego wracać, z obawy co nowego zastaniemy.Szkoda że grasz w wersję na PC nawiedzen jest znacząco mniej.
"I always watching you" będzie mnie przesladowac do końca życia.
Ciężko porównać tą cześć z pozostałymi to inna bajka tak samo jak Sh:SM. Jednak za oryginalność i taki kilmat bardziej grozy niż deptania psychiki stawiam The room wyżej niż sh:o sh:h.
Z postaci to oczywiście Cynthia najlepiej wypada i niechodzi tu tylko o szczucie cycem a bardziej o jej postrzeganie Sh, To tylko sen prawda?jej śmierć przy tym akompaniamencie, cudo.
Walltera mi nie szkoda jest skrzywiony mordercą, tym bardziej że spróbował normalnego życia a wybrał co wybrał. Z miejscowek to najbardziej przypada mi do gustu return to bulding World, ma w sobie jakiś klimat a sama zagadka jak dla mnie jak najbardziej na plus kiedy skumalem o co chodzi.
Dobra teraz szybka historia z mojego życia. Kiedyś podczas sesji w czwórkę będąc samemu w domu poszedłem na balkon zapalić. W połowie fajki w pokoju przez który przechodziłem na balkon włączy się telewizor a że dekoder był ciągle wyłączony to słyszałem ino szum i widziałem białe mrówki na ścianie. Schiza niezła, gacie pełne.Jak się okazało później szwagier bawił się ustawieniami bo to nowy tv był.
Wybaczcie chaos pisałem na telefonie co nie za bardzo lubię.Pozdro
Wiesz co, bardziej chodzi o to że te części już dobrze znam za to SM, Downpour, Origins są przeze mnie nie ruszone. Dosłownie nie wiem jak one wyglądają bo nie chce widzieć niczego dopóki nie będę miał dostępu jak zagrać we wszystkie a zamierzam mieć taki dostęp niedługo. Oryginalnie grałem na wersji Xboxowej w The Room i tam nawiedzeń było więcej, jak się jeszcze laleczkę zabrało to w ogóle jazda była więc pod tym względem...i w sumie nie tylko pod tym, wersja PC jest słaba. Byłeś członkiem forum SHP, prawda? Teraz nie pamiętam czy od początku czy gdzieś później dołączyłeś. W każdym razie na początku, zanim jeszcze było usunięcie bazy wiadomości był tam ogromny temat na historie z SH z prawdziwego życia, Twoja historia tam pasuje :D Pozdro
ChristopherFalcon Na forum ostatnio pisałem pięć lat temu, choć czasem zaglądam. Niestety czas forów umarł śmiercią naturalną a szkoda zawsze można było coś ciekawego poczytać. Znajdziesz mnie pod starym nickiem - pacha z zebami. Dziś czytając swojego stare posty chytam się za głowę,normalnie istny krytyk. Co do SM polecam gorąco i liczę że być może dostaniemy materiał z niego na gwiazdkę. Z propozycji innych gier do wzięcia pod lupę może Fahrenheit. Nie ukończyłem ale pamiętam że fabuła była ostro zakręcona.
Nie wiem czy w 2020 ktoś to jeszcze ogląda/czyta komentarze ale zapytam: Tylko mi wydaję się, że Eileen jest mega podobna do Heather z SH3 i troszeczkę do Mari/Mary z SH2?
Hej, jasne że czyta. Kanał jest dalej prowadzony aczkolwiek mam chwilę przerwy dla siebie od materiałów :) uroda tych pań jest połączeniem urody amerykańskiej i japońskiej. Japońskie szczególnie są fryzury. Generalnie, tak, powiedzmy że są one w jednym schemacie wizualnym, przy czym są jednocześnie totalnie różne.
@@ChristopherFalcon Jeśli chodzi o charakter to na pewno, oczywiście wiek też jest różny. Jednak we wszystkich grach inne kobiety różnią się diametralnie a mimo to te trzy bohaterki są do siebie bardzo podobne. Spytałem bo nigdy nie wspomniałeś o tym w żadnym "Pod lupą" a myślałem, że ma to jakiś związek "którego oczy nie widzą a umysł chce wiedzieć" :P
Ogólnie gdyby nie ty to bym nie wiedział że chodził ten wentylator :), teraz po obejrzeniu stwierdze że Walker nie jest ani dobra postacią ani zła przełożył własną amibcje żeby spotkać matkę nad życie 21 ludzi, w przypadku Jamesa z dwójki moim zdaniem jest dobra postacią mógłbym o tym się rozpisać na X zdań ale przemilcze ta, Walker skrzywdzony wielokrotnie może inaczej odbierać rzeczywistość ale to go nie usprawiedliwia, jego czynów które były samolubne nie jest do końca zły jak Makbet Shakespeare,a ale dobry też nie jest, nie odpokutował też swoich grzechów tak jak moim zdaniem zrobił to James
Super że dałeś tu swoją opinię o Walterze, zawsze jestem mega ciekawy odbioru tej postaci :)
Trochę głupio się przyznać, ale dawno temu z jakiegoś powodu przerwałem Silent Hilla 4 (tak gdzieś w 1/3 gry) i dokończyłem...oglądając twój film z cyklu 'Pod lupą'. Teraz trochę żałuję, bo historia niczego sobie, a i końcowe etapy świetne. Ogólnie muszę powiedzieć, że wszystkie materiały, które nagrałeś ogląda się z wielką przyjemnością. Twoje komentarze w połączeniu z grą hipnotyzują do ekranu z niesamowitą siłą, tak że ciężko się oderwać.
Nie wiem, czy widziałeś, ale w nadchodzącej grze 'Visage', twórcy ukryli taki oto easter egg ;)
ua-cam.com/video/O5_SxAaEZiA/v-deo.html
Dzięki za komentarz! Widziałem! :))) btw bratnia dusza - Jensen na miniaturce! Nie wiem czy widziałeś zwiastun następnego pod lupą :))
@@ChristopherFalcon No proszę, dobry wybór! ;-) Akurat Deus Ex, zarówno starsza odsłona, jak i te nowsze z human revolution i mankind divided na czele są przepełnione grubym klimatem, ciekawymi wyborami moralnymi, przemyśleniami na temat egzystencji ludzkiej, spiskami wielkich korporacji itd. No i parę sekretów się znajdzie ;-) To jest dobry materiał na cykl 'Pod lupą', chociaż zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby przedstawić również pierwszą część z bodajże 2000 roku?
Właśnie przypomniałem sobie dlaczego mocno unikałem i od 10 lat nie wracałem do sh4, kompletnie nieudany produkt, ciekawa fabuła ale jednak bez kompletnego klimatu silent hill mimo wielu nawiązań fabularnych, może poza building apartments pod koniec co uważam ze jest bardzo udana lokacja i w miarę klimatyczna nie odbiegająca od protagonistów .Ogólnie to wolałbym żeby chyba Walter istniał tylko we wzmiankach w poprzednich częściach niż w obecnej formie porzuconego gościa przez swoich rodziców w the room. Voice acting to kompletna porażka, nie ma czego tu się doszukiwać, a głos młodego Waltera to już strzał w stopę twórców.. o Henrym nie wspomnę, i nie jest on głupi jak uważasz, Gra po prostu jest cholernie nie dopracowana. Owca w popapranym świecie Waltera to nic innego jak shepherd Glen, dolina pasterzy w nadchodzącym projekcie HOMECOMING bro, wiec twórcy wiedzieli co będą robić dalej i polecieli za przeproszeniem w CH*** z fanami, bo myśleli do przodu i już wiedzieli kto zajmie się projektem i realizacją za wczasu. SH 4 to zapchanie serii bo developer nalegał .. swoją droga dużo nad łączy, tez kręciłem amatorskie horrory ( slender source - flash studio na UA-cam ), reasumując, dla wielu jest to najlepsza cześć serii, a dla mnie NIE JEST TO CZEŚĆ SERII, dlatego tak rzadko wracałem to the Room, mogło jak dla mnie pozostać to jako osobny produkt, osobna gra, 21 sakramentów, rly? Xd Pytaj tez jak chcesz, chętnie wejdę w polemikę, uciekam oglądać moja ulubiona cześć, ze zdecydowanie mocniejszym charakterem głównego bohatera Alexa, HOMECOMING, z NAJLEPSZYM soundtrackiem na równi z SH3, od tej gry zaczynałem swoją przygodę na UA-cam :) 10 lat temu, ale ten czas leci, odzywaj się, pozdrawiam i uciekam na kolejny seans. 💪🏻btw zbieranie części ciała dla spalonego fana mleka czekoladowego na wózku maksymalnie kojarzy mi się z Kate Walker i grą Syberia 1, gdzie w fabryce Voralbergow musieliśmy stworzyć nogę dla Oskara robota 😂💪🏻
Dzięki za komentarz! SH4 to część która bardzo mocno podzieliła fanów wiec się nie dziwię - jestem w stanie zrozumieć. Co do Henryego to oczywiście wiem że jest głupi przez fakt że gra jest niedopracowana a nie że miał taki być. Co do Twojej teorii z owcą - być może ale miedzy częściami było wiele lat, totalnie inne zespoły a nawet studia...ciężko byłoby z poparciem tego. Fajnie że się rozpisujesz!
ChristopherFalcon jednak jedyna nie rozwodząca się opcja to shepherds gleen, właśnie kończę homecoming za 20 min także się rozpisze :) tatuaż już zrobiłeś? Pozdro 💪🏻
Moim zdaniem najgorsza część(Przeszłem tylko raz)Ale i tak zobaczyłem,leci łapka w góre
Dzięki, również za poprzednie wyświetlenia i ciesze się że seria Ci się podoba!
Na początku myślałem że Walter jest psychicznie chory, ale po ograniu silenta ze spolszczeniem ciekawila mi jego ambicja co do sakramentu 21, ale nie wiedzialem ze za tym stoi sekta the Other i gdyby nie ta manipulacja z ich strony to Walter byłby dobrym człowiekiem, a tak to namieszali mu w głowie wmawiając mu że sakrament 21 doprowadzi go do matki czyli jego pokoju...
Tzn no, jest chory...tylko po prostu rozumiemy skąd jego choroba się pojawiła :)
@@ChristopherFalcon doprowadzenie istoty ludzkiej do instynktów niemal zwierzęcych to nie choroba a totalna dysfunkcja lub "zmiana" percepcji i jestestwa oraz resztek funkcji behawioralno poznawczych... Proponuję zasięgnąć psychologii rozwojowej w cyklu życia... Tom chyba 2 tam gdzie jest rozdział o krztaltowaniu "duszy" czyli swojego ja oraz wyłaniania się świadomości z podświadomości kiedy to następuje proces socjalizacji.. Coś czuję że kiedyś uwzględnię to w swojej pracy gdyż tematyka podobna.
Nie grałem nigdy w żadnego sh i nie oglądałem gameplay trafiłem przez ten film przez przypadek ale obejrzałem cały. Teraz obejrzę resztę od jedynki, ale wydaje mi się że ludziom i tak nie dogodzisz i nie podobają się zmiany to gdyby o nic nie zmienili to też by ludzie narzekali że w kółko to samo
O wow! Super że tak się wkręciłeś. Jestem Twojej opinii MEGA ciekawy jeśli chodzi o pojedyńcze części. Daj znać!
Silent Hill 2 Remake też będziesz ogrywał ?