Również o tym myślę, chce się dowiedzieć jak to wygląda w tej chwili w Krakowie bo chętnie bym pojechał na kilka dni. Pragnienie coraz mocniejsze ... Pozdrawiam 🙏
Właśnie kilka dni temu wróciłem z Bieniszewa, zimą modlimy się z kamedułami razem w jednym chórze,oczywiście dobrowolnie się przychodzi na modlitwy ,które się chce,dieta bezmięsna bardzo smaczna,trzeba wziąść Pismo św. i inne rzeczy do czytania,bo tylko takie tam zajęcie w wolnej chwili,oczywiście można popracować,pospacerować,cisza...no i Bóg.
@@clintwestern1318 dziękuję Ci za odpowiedź. Orientujesz się może jeszcze jak wygląda sprawa z powołaniami? I czy potrzebne są testy na wiadomą chorobę czy można bez problemu odbyć takie rekolekcje ?
nie ma testów,nie nosi się masek i nikt nie pyta o szczzepienie się...tam mało mężczyzn się pojawia z zewnątrz wiec nikt nie będzie robił jakiś problemów ...cieszą się z kazdego rekolektanta.U benedyktynów trzeba wypełnić ankietę covidową czy się ma objawy,czy się miało kontakt z osobą zakażoną itd.o szczepienia nie pytają.Ale u kamedułów jest tak jakby żadnej pandemii nie było.
Kiedyś oglądałem film "Wielka Cisza". Przedstawiał życie kartuzów w Wielkiej Kartuzji (nie wiem czy tak się to pisze). Tam właśnie była ta duża surowość i cisza przerywana pracą i spotkaniami na liturgii godzin oraz rekreację raz w tygodniu. Nie wiem czy bym dał radę, ale coś we mnie się zapala jak o czymś takim słyszę. Wspaniała sprawa. Zwłaszcza jak cały czas coś straszy i zapowiada beznadziejne perspektywy.
Byłem raz na rekolekcjach...doświadczyłem tej surowości i ...chcę tego znowu.
Również o tym myślę, chce się dowiedzieć jak to wygląda w tej chwili w Krakowie bo chętnie bym pojechał na kilka dni. Pragnienie coraz mocniejsze ... Pozdrawiam 🙏
Właśnie kilka dni temu wróciłem z Bieniszewa, zimą modlimy się z kamedułami razem w jednym chórze,oczywiście dobrowolnie się przychodzi na modlitwy ,które się chce,dieta bezmięsna bardzo smaczna,trzeba wziąść Pismo św. i inne rzeczy do czytania,bo tylko takie tam zajęcie w wolnej chwili,oczywiście można popracować,pospacerować,cisza...no i Bóg.
@@clintwestern1318 dziękuję Ci za odpowiedź. Orientujesz się może jeszcze jak wygląda sprawa z powołaniami? I czy potrzebne są testy na wiadomą chorobę czy można bez problemu odbyć takie rekolekcje ?
nie ma testów,nie nosi się masek i nikt nie pyta o szczzepienie się...tam mało mężczyzn się pojawia z zewnątrz wiec nikt nie będzie robił jakiś problemów ...cieszą się z kazdego rekolektanta.U benedyktynów trzeba wypełnić ankietę covidową czy się ma objawy,czy się miało kontakt z osobą zakażoną itd.o szczepienia nie pytają.Ale u kamedułów jest tak jakby żadnej pandemii nie było.
a co do powołania to zgłasza się taką chcę przeorowi i on mówi co dalej.
Piękne miejsce....jestem co roku na odpuście....🙏🙏🙏
Kiedyś oglądałem film "Wielka Cisza". Przedstawiał życie kartuzów w Wielkiej Kartuzji (nie wiem czy tak się to pisze). Tam właśnie była ta duża surowość i cisza przerywana pracą i spotkaniami na liturgii godzin oraz rekreację raz w tygodniu. Nie wiem czy bym dał radę, ale coś we mnie się zapala jak o czymś takim słyszę. Wspaniała sprawa. Zwłaszcza jak cały czas coś straszy i zapowiada beznadziejne perspektywy.
Erem Pięciu Braci Męczenników- Święty Klasztor Ojców Kamedułów.
😙😋