Rewelacyjne filmy - można je oglądać godzinami i zatapiać się w niesamowitej historii Gór Sowich, w które wybieram się po raz kolejny. Dzięki, Panie Grzegorzu i do zobaczenia!
bardzo dobry materiał. myślałem,że znowu kolejny nawiedzony,a tu nagle zaskoczenie ciekawie opowiedziany merytoryczny.bardzo panu dziękuję panie Jerzy,a także panu redaktorowi
A może Niemcy wydobyli coś z Sobonia, coś wyjątkowego, może jakiś wyjątkowy minerał lub surowiec? A może mieli jakieś plany i może poszukiwali czegoś, czy znaleźli, wyglądałoby na to, że nie zdążyli.
już dobre 2 tygodnie szukałem tego materiału heh coś czułem ze się montuje :-) aha w zajawce dr bez kropeczki :-) dziekuje i pozdrawiam PS. faktycznie w tym przypadku mamy skrót od słowa "doktora" i tam kropka ma być :-) więc wszystko okey :-)
fajny materiał i człowiek z pasją...kocham historię i te dziury,bardzo chciałbym sie na tym skupić,ale niestety mój czas pochłania praca..byłem tam w zeszłym roku i zwiedziłem -marzyłem o tym,moze tam wrócę .Pozdrawiam pasjonatów historii..
Chcę pogratulować autorowi kolejnej części. Subskrybuje oglądam i zawsze daje kciuka do góry bo tyle mogę dla autora zrobić. Naprawdę doceniam Pana pracę i podziwiam. Mam nadzieje że na dwóch częściach się nie skończy. A co do Pana Cery takich ludzi jak pan Cera trzeba doceniać byle jak najwięcej takich zapaleńców skoro potrafił zaciekawić i nakłonić wykładowców mojej uczelni AGH do współpracy to czapki z głów. Jedynie co mogę dodać to polecam poza geodetami i geologami. Wciągną do projektu górników a my też moglibyśmy swoje 3 grosze dodać. Bo muszę zaznaczyć że geodeci i geolodzy to w pracach górniczych tylko osoby wspomagające a to górnicy robią całą robotę. Porównam tu do spraw wojskowych górnicy to jak w wojsku oddziały frontowe, szturmowe. A cała reszta to takie tam tyłowe wsparcie.
Dziękuję bardzo za słowa uznania. Mam w planach przygotować jeszcze dodatkowy materiał, w którym wypowie się dr T. Lipecki i dr W. Nawrocki. Chciałbym także pokazać wyniki prac skaningu laserowego. Czekam na materiały z AGH. Wszystkich chętnych, którzy mogliby wnieść odrobinę dodatkowej fachowej wiedzy, zapraszamy. Jeżeli ma Pan również ochotę dołączyć to zapraszam. Pozdrawiam!
Jakie tajemnice skrywają Góry Sowie? Jerzy Cera opowiada o swoich poszukiwaniach i badaniach związanych z podziemnym kompleksem Riese wykutym w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Zapraszam na drugą część wywiadu.
Od niedawna oglądam ten kanał. Jest bardzo ciekawy. Wychowałem się w okolicach "Drogi Goringa". Teraz mieszkam w innym rejonie Polski. Zawsze pasjonowała mnie okolica, w której mieszkałem. Całą Kotlinę Kłodzką przeszedłem w każdy możliwy sposób. Mając 11 lat ganiałem z kolegą po lasach z wykrywaczem metali. Wówczas to była dla nas zabawa. Broń i amunicję wyciągaliśmy dosłownie skrzynkami. Głupotą było roić z tego petardy i wysadzać resoraki w piaskownicy. Nawet nas Straż Graniczna ganiała. Znaleźliśmy też skrzynkę z mapami topograficznymi. Były one bardzo dokładne i sygnowane. Niestety były strasznie zagrzybione, te z góry prawie się rozpadały (były strasznie mokre) i nie przetrwały do obecnych czasów. Tata nie wiedział co to jest i spalił je w piecu "bo grzybem śmierdziały". Teraz pewnie by się przydały, zwłaszcza że były zaznaczone sztolnie i kopalnie (chodziło o złoża srebra i nie tylko), a wiadomo, że ze srebrem występuje ruda uranu. Teraz po 25latach zastanawiam się co by można było z tych map wyciągnąć. Wiem, że Niemcy byli strasznie dokładni. I na mapy nie nanosili nic co nie było faktycznie wydrążone, zbudowane. Kilka dziur znalazłem :). Zastanawia mnie jeden aspekt. W Ludwikowicach była metanowa kopalnia węgla. Wyrobiska rozchodzą się na różnych głębokościach i w wielu kierunkach. Może Niemcy wykorzystali część z nich. Z tego co pamiętam, to mapa dotycząca Ludwikowic kończyła się wjazdem do tunelu kolejowego. Teraz kolejne pytanie. Czy to fakt czy zmylenie przeciwnika. Z drógiej strony po co mapy zakopywać jak nie są realne?
Brak zainteresowania instytucji państwowych (w tym wojska) to celowe działanie. Chodzi o to żeby niczego nie znaleźć a jedyną gwarancją że się nic nie znajdzie jest nie szukać i nie pozwolić na szukanie. Taki stan rzeczy to (prawdopodobnie) efekt tajnej umowy między rządem Polski i Niemiec która została zawarta tuż przed wizytą kanclerza Niemiec Willy Brandta w Polsce w 1970 . Umowa ta obowiązuje cały czas i jest respektowana przez wszystkie polskie rządy bez względu na zmiany ustrojowe po 1989 roku do dzisiaj. Być może własnie zawarcie tej umowy gwarantującej zachowanie w stanie nienaruszonym niemieckich depozytów pozwoliło na zawarcie układu układ o normalizacji wzajemnych stosunków w którym to układzie Niemcy uznają polskie granice zachodnie. Co dalej z poszukiwaniami? Dopóki granice są jakie są to nic się nie zmieni. Osobiście sądzę że gdy Polska uzna autonomię Śląska a Śląsk już jako autonomiczny kraj poprosi o przyłączenie do Niemiec to natychmiast ruszą wykopaliska i szybko dowiemy się o rzeczach o jakich się nam nie śniło.
Największą tajemnicą która nie zostanie nigdy oficjalnie ujawniona to zwłoki zamordowanych więźniów i żołnierzy (szeregowych z Wermachtu), którzy zostali też zamordowani przez swoich. W 1945 lub 1946 na miejsce zwłok natrafili sowieci następnie je zamaskowali i nikomu nie ujawnili tego. Podobno sowieci też zamordowali i zawalili w sztolni swoich wracających z niemieckiej niewoli wdł. prawa stalinowskiego uznawanych za zdrajców. Tak więc z jednej strony niemcy a z drugiej sowieci nie chcą żeby te zbrodnie zostały odkryte. polskie władze też tego pilnują. Miejscami gdzie mogą znajdować się zwłoki zamordowanych mogą być Włodarz i Rejon Wielkiej i Małej Sowy bo istnieje tam dobrze ukryty obiekt najprawdopodobniej od strony Dzierżoniowa.
Bardzo fajny materiał. Mam tylko pytanie o fragment, w którym p. Cera powołuje się na autochtonów - czy mozliwe jest, że w maju pojawili się w okolicach Gór Sowich pierwsi przesiedleńcy? Co mi nie pasuje. Niemcy byli wysiedlani w miarę szybko, choć zdarzały się przypadki - jak u mnie w miejscowości Jaczkowice - że polskie rodziny przez kilka miesięcy żyły pod jednym dachem z Niemcami, ale nie mam pewności, czy w momencie takiej frustracji u jednej i drugiej strony było miejsce na rozmowy o wybuchach. Choć być może każdy miał już dość i wojny i rozmów o niej. U mnie we wsi nie było - z tego, co opowiadali świadkowie, którzy mieli po kilkanaście lat - wzajemnej wrogości. Pozostaje jeszcze kwestia dzieci - one mogły mieć w dupie takie rzeczy (choć pewnie obie strony były pośrednio karmione wzajemną nienawiścią) i bawiąc się mogły się w tym temacie porozumieć :) tak tylko gdybam
W sowich górach nigdy nie prowadzono poszukiwań we właściwych miejscach. Warto obejrzeć hałdę przed osówką rozebraną w większości po wojnie na drogi. Hałdę przerwano eksploatować bo odsłonięto przypadkiem fundamenty infrastruktury jakie są przed każdym wejsciem do podziemi, łącznie z wypływem wody .Oczywiście są relacje świadków z ukończonego tam obiektu juz w 1944 ale w takich miejscach oczywiście nie prowadzi się żadnych wierceń.
Witam wszystkich pozytywnie zakręconych .Ta budowla to jedna wielka pomyłka .Brnęli w ciemno .Teren zbyt zawilgocony żeby cokolwiek tam stosować .Woda Woda Woda
Soboń włodarz jedno i to samo . Riese jest czymś o wiele wekszym szukacie nie skutecznie i nie ma dalszych wyników. Owszem ma Pan sporo wiedzy ale to nie wystarczy by odkryć prawdę. Zdjęcia mapy oraz dokumenty dotyczące kompleksów podkreślam są tylko trudno dostępne. 60 oryginalnych zdjęć wykaz danych osobowych danych kwatermistrzowskich dokumentacja techniczna urządzeń itd . Takie dokumenty są czyli pełna dokumentacja Jodłownika tam nie szukał pan bo wiedza jest nie kompletna tzw zbocze paproci 4 klatki schodowe 18 kominów wentylacyjnych 4 chale o powierzchni około 2500 metrów kwadratowych w tym poziom 0 chala 1. 2 . 3 . 4 są położone blisko poziomu 0 połączone 4 klatkami schodowymi łączące główny kompleks riese z kompleksem riese 1i 2 pułnoc oraz riese 3 i 4 północ południe. O łącznej długości 56 km na głębokości ok 221metrow korytarz o wymiarach 5.5m x 6.2m . Chala 1.2.3 posiada własne zasilanie które działa chala nr 4 nie posiada jest to zasilanie nie wiadomego pochodzenia. Poziom 0 klatka nr 1a jest częściowo zalana klatka nr 2.3.4 są suche . To jest częściowo zbadane . Wszystkie chale są zapewnione sprzętem wojskowym ciężarówki motory koce jedzenie amunicja umyndurowanie gazowe oraz bojowe buty manierki itd itd. Poziom 0 zawiera dokumenty dotyczące kompleksów oraz kompleksu głównego. DOMU NIE ZACZYNA SIE BUDOWAĆ OD DACHU TYLKO OD PIWNICY . Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem szczegółowo można się kontaktować. Posiadam wiedzę oraz dokumenty i zdjęcia więźniów nazwiska Niemców kierujących pracami kompleksu. Dokumenty organizacji firmy budowlanej TOD oraz FRAM.
Ważne pytanie dla autorów nagrania. Czy przypadkiem nie trzeba byłoby szukać odpowiedzi na pytanie odnośnie betonu b60 w okolicy góry Sajdak, Grzbietu Gór Rybnickich, drugiego tunelu pod Sajdakiem (w którym zostały rozebrane tory kolejowe)? A może okolice Ludwikowic Sląskich również kryją swoje tajemnice?
Panie Cera Wszystko co Pan robi i opowiada jest ok, sam byłem w tych miejscach kilka razy. Temat bardzo ciekawy.Jednak musiałem się odezwać po tym jak opowiada Pan o tych sześciennych próbkach z betonu. Niemcy od lat stosują pewnego rodzaju formę z bardzo grubej blachy ok 1cm która ma dno i cztery osobne ścianki na brzegach frezowane, wszystko do siebie pasuje jak ulał. Skręca się to na śruby i gotowe, ładuje się beton ,wibruje żeby wyszło powietrze i gotowe. To nie jest żaden cud techniki ,że ścianki były proste. Dziwi mnie ten profesor z politechniki. Podobne urządzenie stosuje się już w Polsce prawie na każdej budowie pozdrawiam wojtek
Bardzo lubię tą tematykę i chętnie oglądam ale i również przeczytałem kilka książek o Riese.Niestety odnoszę wrażenie że chyba nie chodzi o to aby złapać króliczka ale o to aby go gonić.poprostu nie wieżę że w dzisiejszych czasach nie da się przeswietlić tych podziemi ,myslę że technologia na to pozwala tylko że mogłoby sie okazać że nic tam niema i czar poszukiwań by poprostu prysł.
Dobry material czlowieka Z pasja szacunek panie Cera smieszne jest ze ludzie exploruja kosmos a panstwo Polskie pompuje miliony W Kler zamiast przeznaczyc pare baniek aby zbadac ten kompleks pozdrawiam I wytrwalosci W exploracji Riese
Fajny jest Jerzy Cera i tyle. Bardzo dobry polityk. Łapałbym go za słówka (panie, obywatelu, towarzyszu, a jednak obywatelu:-), ale to nie jest istotne w całej perspektywie tego co zrobił. Ciekawe są te anegdoty, opowiedziane zupełnie spokojnie i bez sensacyjnej napinki. Wpisanie obiektów militarnych na listę zabytków nie jest niczym dziwnym, ale w Górach Sowich te obiekty nie posiadają jako takiej architektury, tymbardziej wartościowej, którą można by chronić. Wpisanie ich na jakiekolwiek listy tylko utrudniłoby działania poszukiwawcze. Państwo nie chroni, daje wolną rękę, ale jak ktoś coś znajdzie to łapę położy i nie będzie to pierwszy raz. Z drugiej strony wiadomo, że jeśli odnajdzie się szczątki tych znikniętych z KL więźniów, to nie będzie na rękę Niemcom i to wygląda na powód milczenia w temacie i nie ruszania kijem sprawy. Pozwolę sobie zauważyć taką zbieżność połykania literek "nie się Pan zastanowi" ze znanym na pewno niektórym z Was "kim ja k. jeste". Może to jest rodzinne?
Przepraszam Obywatelu Peger, ale sam jesteś warrior. Podejrzewam że naoglądałeś się kronik filmowych, a nie do końca rozumiesz różnicę. Obywatelem tytułowano każdego w sytuacji służbowej, a per Towarzyszu zwracano się tylko i wyłącznie do członków partii komunistycznej - obojętnie jakiej: PZPR, KPZR, KPC. Wzięło się to z rosyjskiego tawariszcza. Z opowieści Pana Jerzego wynika, że do niego zwracano się per obywatelu (bezpartyjny = II sort), ale do generała już towarzyszu. To jemu nie uwłacza, a wręcz przeciwnie.
Słowo pochodzi z języka polskiego, ale zwyczaj tytułowania w ten sposób komunistów został szerzej przyjęty pod koniec lat 20tych XX w., a ściślej po wybuchu Rewolucji Październikowej. Wcześniej tytuł w tym kontekście używany był powszechnie w Rosji, a w innych krajach raczej marginalnie. Stąd moje śmiałe twierdzenie o pochodzeniu, czy też może przejęciu zwyczaju. W okresie Polski Ludowej tytułowanie stosowane było oficjalnie i lansowane przez komunistyczny rząd, ale nadal tylko w stosunku do osób zaangażowanych w ruch komunistyczny. O tym okresie opowiada J. Cera. Nie chodzi o żołnierzy z okresu Rewolucji Francuskiej tylko komunistów z PRL.
Pół prawda a raczej NIE prawda. Widać że nie znasz kompletnie historii ruchu robotniczego. Tytułowanie się per towarzysz jest o wiele starsze niż rewolucja,to po pierwsze,po drugie nie tylko komunistów ale socjalistów i to od nich się zaczęło,ten tytuł używany był powszechnie w ruchu robotniczym na całym ŚWIECIE przed rewolucją także,a że ruch robotniczy w ogóle był powszechny to i ''towarzysz'' był powszechny,w każdym języku był ''towarzysz'' nie pochodzi to konkretnie z rosyjskiego,to że jest w wymowie podobne do rosyjskiego nie znaczy że z Rosji pochodzi,w ogóle mamy trochę podobnych słów,dla przykładu w Niemczech był ''der Kamerad'' a we Francji " le camarade" czy ''compagnon".Pochodzenie owych słów jest związane z językiem danego narodu nie z Rosją i ze znaczeniem tytułowania kogoś swoim kompanem,towarzyszem,przyjacielem, w okresie PRL jako że byliśmy państwem socjalistycznym tytułowano się w ten sposób zazwyczaj w stosunku do zaangażowanych - to akurat prawda,wiem że nie chodzi o rewolucjonistów franc. ale tytuł ''towarzysza'' o którym mówimy jest związany z ruchem komunistycznym i socjalistycznym a ten jest o wiele wiele bardziej rozbudowany niż czasy rewolucji październikowej.
żołnierz PRL, ale bardzo inteligentny i miło się słucha tego człowieka...Niestety niema dostępu do akt zsrr....Ktoś wreszcie powinien odkryć karty z tamtych lat
pewnie siłownia to podstawa reaktora do wzbogacania uranu nie zdziwił bym się gdyby tam były źródła ciężkiej wody a "bunkier fuhrera" to pewnie przykrywka o wiele ważniejszej instalacji kto by utajniał i niszczył dokumentacje nieukończonej kwatery głównej? :D ludzie! logika! logika mówi że tu nic nie pasuje do kupy! "bunkier fuhrera" to ściema reszta pasuje jak ulał rozwinięta infrastruktura kolejowa, do transportu rudy uranu, te kostki 12 ścienne z 3:03 też BARDZO ciekawe! także zainteresowanie Rosji, pogróżki agenci GRU ;D niestety o tym się nie mówi ale prawdopodobnie jedna z bomb zrzuconych przez stany pochodziła z terenów rzeszy taranuje to historie pisaną przez zwycięzców... tam powinien pochodzić ktoś nie z wykrywaczem metali a z licznikiem Geigera
"reaktora do wzbogacania uranu" a co to za twor ? "źródła ciężkiej wody" znaczy strumyki z ziemi wyplywaja z ciezka woda ? ludzie! logika! No wlasnie u ciebie z tym slabo
To wszystko to ,,małe piwko " ! Gdyby Polacy wiedzieli co jest w Górach Sowich rozkopaliby je własnymi rękami !!!To jest TO co Niemcy przechwycili nie z tej Ziemi !
@@zbigniews3369 Naprawdę, nie umiem się domyśleć. Różne rzeczy przychodzą mi do głowy. Złoto, diamenty,uran, Arka Przymierza, Kamień filozoficzny, Latające dywany, Woda Życia.... Łopatę mam. :)To jak? Podpowie mi Pan? :)
Było świadectwo jednego górnika który mówił że wchodził do sztolni walimiu jest 100% przekonany że też to nie żyją ale komuś zależy żeby zaniechać i zaniedbać tą historię
co do tych kamer wprowadzonych do rur i zawiniętych / pozwijanych przewodów to sprawa jest prosta wprowadzić szczypce lub szlifierkę i uciąć zwinięty drut po czym wyjąć ucięty kawałek i jechać dalej.. dziwne problemy macie przy eksploracji.
Wszystko zależy od tego jak głęboko są przeszkody, a poza tym wprowadzenie szlifierki do rury na większą odległość może być trudne technicznie, szczególnie jak rura ma zakręty.
Przecież to proste nie moga pokazac prawdy bo po pierwsze kazdy z nich ma pewien prestiż. To jest część zycia zabawa w szukanie. A juz nie wspomne o tym ze historycy żrą sie miedzy soba nie ma wspolpracy i nikt sie nie polaczy dla tego kazdy ma swoj rejon. Nie liczy sie cel a pogon za nim😊
mateirał super - Pan Jerzy Cera w bardzo interesujaco opowiada prawdziwy pasjonat . Pozdrawiam autora kanału , zobaczcie jaka niemcy zostawili po sobie pamiątkę w Lublinie ua-cam.com/video/6XKBWxrDbO4/v-deo.html
Kwiecień to człowiek bez żadnej wiedzy. Absolutnie żadnej, oczywiście w kontekście historii. Jeśli ma się jakieś hobby to chcąc nie chcąc człowiek się w tym orientuje. Jedyne hobby jakie Dariusz Kwiecień posiada to opowiadanie bajek i pobieranie stówki od każdego, kto gotów jest znieść te głupizmy. Ten człowiek nawet dwa razy nie potrafi powtórzyć tego samego i kończy się to tym, że o konkretnych wydarzeniach opowiada zawsze co innego. Co mu ślina na język przyniesie. On nikogo ze środowiska nie jest w stanie obrazić, bo nikomu do pięt nie dorasta. Kwiecień jest tym dla historii czym Kononowicz dla polityki.
Mogli by odbudować obiekt na schron czy baze wojskowa, bądź szpital szkoda zeby sie marnowala taka budowla. Dzieki temu można by było zglebić jego tajemnice
Rewelacyjny wywiad. Świetnie postawione pytania brak jakiegokolwiek szukania sensacji, czysto i merytorycznie. Uczciwe i rzetelne dziennikarstwo. Dziękuję.
+Tomasz Matuszczak Dziękuję bardzo! Pozdrawiam!
Swietny wywiad, zakres wiedzy wzbudza ogromny szacunek
Rewelacyjne filmy - można je oglądać godzinami i zatapiać się w niesamowitej historii Gór Sowich, w które wybieram się po raz kolejny. Dzięki, Panie Grzegorzu i do zobaczenia!
Dziękuję bardzo! Pozdrawiam!
Sowas vergisst man nie wieder
Bardzo dobry materiał świetnie się ogląda dużo informacji. Pozdrowienia dla Pana Jerzego Cery życzę spokojnej nocy
To "wygląda na...
Jak zwykle czekam na twoje filmy obejrzę na spokojnie jutro wieczorem. Pozdrawiam wszystkich i Podróżnika w czasie
+Artur Karot Dziękuję i pozdrawiam!
Bardzo dobrze sie ogląda Twoje materiały. Czekam z niecierpliwością na następną produkcję. :)
Podziękowania za filmy i kawał dobrej roboty.
Dziękuję!
bardzo dobry materiał. myślałem,że znowu kolejny nawiedzony,a tu nagle zaskoczenie ciekawie opowiedziany merytoryczny.bardzo panu dziękuję panie Jerzy,a także panu redaktorowi
Właśnie sprawdzałem czy wrzuciliście nowy odcinek, odświeżam, patrzę i jest. Dzięki wielkie za kawał dobrej roboty!
Naciśnij taki dzwoneczek koło "Subskrybujesz" a będziesz otrzymywał powiadamianie o nowych filmach na kanale.
Ale ty się znasz na internetach
Świetny materiał❗️
Pana Jerzego jak zwykle swietnie się słucha. Bardzo dobry materiał.
Obydwie części warte "Grzechu"! Gość świetny,jak zwykle dziękuję za solidną pracę.Pozdrawiam i czekam na następny materiał.
Hehe to lubie! Szacunek !!! Czekalem na 2 czesc pozdro
super material
Bardzo ciekawy materiał.Czekam na nowe odcinki.Pozdrawiam :-)
+Angelo Romano Witam stałego widza. :) Pozdrawiam!
Super jak zwykle klasa.
Świetny materiał !
A może Niemcy wydobyli coś z Sobonia, coś wyjątkowego, może jakiś wyjątkowy minerał lub surowiec? A może mieli jakieś plany i może poszukiwali czegoś, czy znaleźli, wyglądałoby na to, że nie zdążyli.
już dobre 2 tygodnie szukałem tego materiału heh coś czułem ze się montuje :-) aha w zajawce dr bez kropeczki :-) dziekuje i pozdrawiam PS. faktycznie w tym przypadku mamy skrót od słowa "doktora" i tam kropka ma być :-) więc wszystko okey :-)
Piękny materiał żeby przyciągnąć turystów, coś jak złoty pociąg, te pogróżki i opowiadania,
fajny materiał i człowiek z pasją...kocham historię i te dziury,bardzo chciałbym sie na tym skupić,ale niestety mój czas pochłania praca..byłem tam w zeszłym roku i zwiedziłem -marzyłem o tym,moze tam wrócę .Pozdrawiam pasjonatów historii..
Chcę pogratulować autorowi kolejnej części. Subskrybuje oglądam i zawsze daje kciuka do góry bo tyle mogę dla autora zrobić. Naprawdę doceniam Pana pracę i podziwiam. Mam nadzieje że na dwóch częściach się nie skończy. A co do Pana Cery takich ludzi jak pan Cera trzeba doceniać byle jak najwięcej takich zapaleńców skoro potrafił zaciekawić i nakłonić wykładowców mojej uczelni AGH do współpracy to czapki z głów. Jedynie co mogę dodać to polecam poza geodetami i geologami. Wciągną do projektu górników a my też moglibyśmy swoje 3 grosze dodać. Bo muszę zaznaczyć że geodeci i geolodzy to w pracach górniczych tylko osoby wspomagające a to górnicy robią całą robotę. Porównam tu do spraw wojskowych górnicy to jak w wojsku oddziały frontowe, szturmowe. A cała reszta to takie tam tyłowe wsparcie.
Dziękuję bardzo za słowa uznania. Mam w planach przygotować jeszcze dodatkowy materiał, w którym wypowie się dr T. Lipecki i dr W. Nawrocki. Chciałbym także pokazać wyniki prac skaningu laserowego. Czekam na materiały z AGH. Wszystkich chętnych, którzy mogliby wnieść odrobinę dodatkowej fachowej wiedzy, zapraszamy. Jeżeli ma Pan również ochotę dołączyć to zapraszam. Pozdrawiam!
świetny film
Jakie tajemnice skrywają Góry Sowie? Jerzy Cera opowiada o swoich poszukiwaniach i badaniach związanych z podziemnym kompleksem Riese wykutym w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Zapraszam na drugą część wywiadu.
@Jackob Jackob Mnie też zainteresował.
My też dziękujemy Panie Cera😉
Od niedawna oglądam ten kanał. Jest bardzo ciekawy. Wychowałem się w okolicach "Drogi Goringa". Teraz mieszkam w innym rejonie Polski. Zawsze pasjonowała mnie okolica, w której mieszkałem. Całą Kotlinę Kłodzką przeszedłem w każdy możliwy sposób. Mając 11 lat ganiałem z kolegą po lasach z wykrywaczem metali. Wówczas to była dla nas zabawa. Broń i amunicję wyciągaliśmy dosłownie skrzynkami. Głupotą było roić z tego petardy i wysadzać resoraki w piaskownicy. Nawet nas Straż Graniczna ganiała. Znaleźliśmy też skrzynkę z mapami topograficznymi. Były one bardzo dokładne i sygnowane. Niestety były strasznie zagrzybione, te z góry prawie się rozpadały (były strasznie mokre) i nie przetrwały do obecnych czasów. Tata nie wiedział co to jest i spalił je w piecu "bo grzybem śmierdziały". Teraz pewnie by się przydały, zwłaszcza że były zaznaczone sztolnie i kopalnie (chodziło o złoża srebra i nie tylko), a wiadomo, że ze srebrem występuje ruda uranu. Teraz po 25latach zastanawiam się co by można było z tych map wyciągnąć. Wiem, że Niemcy byli strasznie dokładni. I na mapy nie nanosili nic co nie było faktycznie wydrążone, zbudowane. Kilka dziur znalazłem :). Zastanawia mnie jeden aspekt. W Ludwikowicach była metanowa kopalnia węgla. Wyrobiska rozchodzą się na różnych głębokościach i w wielu kierunkach. Może Niemcy wykorzystali część z nich. Z tego co pamiętam, to mapa dotycząca Ludwikowic kończyła się wjazdem do tunelu kolejowego. Teraz kolejne pytanie. Czy to fakt czy zmylenie przeciwnika. Z drógiej strony po co mapy zakopywać jak nie są realne?
Brak zainteresowania instytucji państwowych (w tym wojska) to celowe działanie. Chodzi o to żeby niczego nie znaleźć a jedyną gwarancją że się nic nie znajdzie jest nie szukać i nie pozwolić na szukanie. Taki stan rzeczy to (prawdopodobnie) efekt tajnej umowy między rządem Polski i Niemiec która została zawarta tuż przed wizytą kanclerza Niemiec Willy Brandta w Polsce w 1970 . Umowa ta obowiązuje cały czas i jest respektowana przez wszystkie polskie rządy bez względu na zmiany ustrojowe po 1989 roku do dzisiaj. Być może własnie zawarcie tej umowy gwarantującej zachowanie w stanie nienaruszonym niemieckich depozytów pozwoliło na zawarcie układu układ o normalizacji wzajemnych stosunków w którym to układzie Niemcy uznają polskie granice zachodnie. Co dalej z poszukiwaniami? Dopóki granice są jakie są to nic się nie zmieni. Osobiście sądzę że gdy Polska uzna autonomię Śląska a Śląsk już jako autonomiczny kraj poprosi o przyłączenie do Niemiec to natychmiast ruszą wykopaliska i szybko dowiemy się o rzeczach o jakich się nam nie śniło.
A może nasi 'czerwoni oswobodziciele' już się wszystkim zajęli. Mieli bardzo dużo czasu a dodatkowo umieją 'ładnie poprosić' o udzielenie informacji.
@@ww6449 i tu się z Tobą.zgodzę...
Największą tajemnicą która nie zostanie nigdy oficjalnie ujawniona to zwłoki zamordowanych więźniów i żołnierzy (szeregowych z Wermachtu), którzy zostali też zamordowani przez swoich. W 1945 lub 1946 na miejsce zwłok natrafili sowieci następnie je zamaskowali i nikomu nie ujawnili tego. Podobno sowieci też zamordowali i zawalili w sztolni swoich wracających z niemieckiej niewoli wdł. prawa stalinowskiego uznawanych za zdrajców. Tak więc z jednej strony niemcy a z drugiej sowieci nie chcą żeby te zbrodnie zostały odkryte. polskie władze też tego pilnują. Miejscami gdzie mogą znajdować się zwłoki zamordowanych mogą być Włodarz i Rejon Wielkiej i Małej Sowy bo istnieje tam dobrze ukryty obiekt najprawdopodobniej od strony Dzierżoniowa.
Świetny konentarz i wskazanie na możliwy kontekst.
Bardzo fajny materiał. Mam tylko pytanie o fragment, w którym p. Cera powołuje się na autochtonów - czy mozliwe jest, że w maju pojawili się w okolicach Gór Sowich pierwsi przesiedleńcy? Co mi nie pasuje. Niemcy byli wysiedlani w miarę szybko, choć zdarzały się przypadki - jak u mnie w miejscowości Jaczkowice - że polskie rodziny przez kilka miesięcy żyły pod jednym dachem z Niemcami, ale nie mam pewności, czy w momencie takiej frustracji u jednej i drugiej strony było miejsce na rozmowy o wybuchach. Choć być może każdy miał już dość i wojny i rozmów o niej. U mnie we wsi nie było - z tego, co opowiadali świadkowie, którzy mieli po kilkanaście lat - wzajemnej wrogości. Pozostaje jeszcze kwestia dzieci - one mogły mieć w dupie takie rzeczy (choć pewnie obie strony były pośrednio karmione wzajemną nienawiścią) i bawiąc się mogły się w tym temacie porozumieć :) tak tylko gdybam
W sowich górach nigdy nie prowadzono poszukiwań we właściwych miejscach. Warto obejrzeć hałdę przed osówką rozebraną w większości po wojnie na drogi. Hałdę przerwano eksploatować bo odsłonięto przypadkiem fundamenty infrastruktury jakie są przed każdym wejsciem do podziemi, łącznie z wypływem wody .Oczywiście są relacje świadków z ukończonego tam obiektu juz w 1944 ale w takich miejscach oczywiście nie prowadzi się żadnych wierceń.
Większość to już zabrał 'djed maroz'
Polecam wszystkim obejrzeć do końca. Każda sekunda jest na wagę złota. Pozdrawiam i podziwiam.
To Gość i jego wiedza na poziomie
Witam wszystkich pozytywnie zakręconych .Ta budowla to jedna wielka pomyłka .Brnęli w ciemno .Teren zbyt zawilgocony żeby cokolwiek tam stosować .Woda Woda Woda
WIELKI SZACUNEK DLA PANA JERZEGO CERY
Soboń włodarz jedno i to samo . Riese jest czymś o wiele wekszym szukacie nie skutecznie i nie ma dalszych wyników. Owszem ma Pan sporo wiedzy ale to nie wystarczy by odkryć prawdę. Zdjęcia mapy oraz dokumenty dotyczące kompleksów podkreślam są tylko trudno dostępne. 60 oryginalnych zdjęć wykaz danych osobowych danych kwatermistrzowskich dokumentacja techniczna urządzeń itd . Takie dokumenty są czyli pełna dokumentacja Jodłownika tam nie szukał pan bo wiedza jest nie kompletna tzw zbocze paproci 4 klatki schodowe 18 kominów wentylacyjnych 4 chale o powierzchni około 2500 metrów kwadratowych w tym poziom 0 chala 1. 2 . 3 . 4 są położone blisko poziomu 0 połączone 4 klatkami schodowymi łączące główny kompleks riese z kompleksem riese 1i 2 pułnoc oraz riese 3 i 4 północ południe. O łącznej długości 56 km na głębokości ok 221metrow korytarz o wymiarach 5.5m x 6.2m . Chala 1.2.3 posiada własne zasilanie które działa chala nr 4 nie posiada jest to zasilanie nie wiadomego pochodzenia. Poziom 0 klatka nr 1a jest częściowo zalana klatka nr 2.3.4 są suche . To jest częściowo zbadane . Wszystkie chale są zapewnione sprzętem wojskowym ciężarówki motory koce jedzenie amunicja umyndurowanie gazowe oraz bojowe buty manierki itd itd. Poziom 0 zawiera dokumenty dotyczące kompleksów oraz kompleksu głównego. DOMU NIE ZACZYNA SIE BUDOWAĆ OD DACHU TYLKO OD PIWNICY . Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem szczegółowo można się kontaktować. Posiadam wiedzę oraz dokumenty i zdjęcia więźniów nazwiska Niemców kierujących pracami kompleksu. Dokumenty organizacji firmy budowlanej TOD oraz FRAM.
I jak myślisz czemu nie można w niektórych miejscach kopać? Ktoś pilnuje?
@@nomada34 tak pilnują by szaraki się nie dostały do kompleksu by tajemnica została nadal tajemnicą
Jeśli można spytać skąd ma Pan takie informacje? Jeśli to prawda to jest to bardzo cenna wiedza więc dlaczego nic Pan z tym nie robi?
Skąd masz informacje na temat Jodłownika jedna z chal została wyburzona w Jodłowniku
Czy Polska Akademia Nauk jest zasłoną?
Świetnie się ogląda ten kanał :) Gratuluję pomysłu i realizacji. 18:47 Napisał: „OdpowiedzialnośCI” a nie „Odpowiedzialność” ;)
Ważne pytanie dla autorów nagrania. Czy przypadkiem nie trzeba byłoby szukać odpowiedzi na pytanie odnośnie betonu b60 w okolicy góry Sajdak, Grzbietu Gór Rybnickich, drugiego tunelu pod Sajdakiem (w którym zostały rozebrane tory kolejowe)? A może okolice Ludwikowic Sląskich również kryją swoje tajemnice?
super *pozdrawiam
Panie Cera
Wszystko co Pan robi i opowiada jest ok, sam byłem w tych miejscach kilka razy. Temat bardzo ciekawy.Jednak musiałem się odezwać po tym jak opowiada Pan o tych sześciennych próbkach z betonu. Niemcy od lat stosują pewnego rodzaju formę z bardzo grubej blachy ok 1cm która ma dno i cztery osobne ścianki na brzegach frezowane, wszystko do siebie pasuje jak ulał. Skręca się to na śruby i gotowe, ładuje się beton ,wibruje żeby wyszło powietrze i gotowe. To nie jest żaden cud techniki ,że ścianki były proste. Dziwi mnie ten profesor z politechniki. Podobne urządzenie stosuje się już w Polsce prawie na każdej budowie
pozdrawiam
wojtek
No właśnie,dziwię się że przy ściskaniu ,tam burak nie wyskoczył podobny do ciebie...
Bardzo lubię tą tematykę i chętnie oglądam ale i również przeczytałem kilka książek o Riese.Niestety odnoszę wrażenie że chyba nie chodzi o to aby złapać króliczka ale o to aby go gonić.poprostu nie wieżę że w dzisiejszych czasach nie da się przeswietlić tych podziemi ,myslę że technologia na to pozwala tylko że mogłoby sie okazać że nic tam niema i czar poszukiwań by poprostu prysł.
Dobry material czlowieka Z pasja szacunek panie Cera smieszne jest ze ludzie exploruja kosmos a panstwo Polskie pompuje miliony W Kler zamiast przeznaczyc pare baniek aby zbadac ten kompleks pozdrawiam I wytrwalosci W exploracji Riese
Taaaa.....wszystko przez kler
Dziękujemy,obywatelu,Cera.Partia,o,was,nie,zapomni.
👍🦉
Widzę tam na ujęciach szpeca i najlepszy georadar w Polsce..
Fajny jest Jerzy Cera i tyle. Bardzo dobry polityk. Łapałbym go za słówka (panie, obywatelu, towarzyszu, a jednak obywatelu:-), ale to nie jest istotne w całej perspektywie tego co zrobił. Ciekawe są te anegdoty, opowiedziane zupełnie spokojnie i bez sensacyjnej napinki. Wpisanie obiektów militarnych na listę zabytków nie jest niczym dziwnym, ale w Górach Sowich te obiekty nie posiadają jako takiej architektury, tymbardziej wartościowej, którą można by chronić. Wpisanie ich na jakiekolwiek listy tylko utrudniłoby działania poszukiwawcze. Państwo nie chroni, daje wolną rękę, ale jak ktoś coś znajdzie to łapę położy i nie będzie to pierwszy raz. Z drugiej strony wiadomo, że jeśli odnajdzie się szczątki tych znikniętych z KL więźniów, to nie będzie na rękę Niemcom i to wygląda na powód milczenia w temacie i nie ruszania kijem sprawy.
Pozwolę sobie zauważyć taką zbieżność połykania literek "nie się Pan zastanowi" ze znanym na pewno niektórym z Was "kim ja k. jeste". Może to jest rodzinne?
Tak się kiedyś mówiło. Towarzyszu generale, obywatelu. Więc dlaczego ma nie używać tych zwrotów w kontekście wspominania przeszłości.
Kolejny SJW?
Przepraszam Obywatelu Peger, ale sam jesteś warrior. Podejrzewam że naoglądałeś się kronik filmowych, a nie do końca rozumiesz różnicę. Obywatelem tytułowano każdego w sytuacji służbowej, a per Towarzyszu zwracano się tylko i wyłącznie do członków partii komunistycznej - obojętnie jakiej: PZPR, KPZR, KPC. Wzięło się to z rosyjskiego tawariszcza. Z opowieści Pana Jerzego wynika, że do niego zwracano się per obywatelu (bezpartyjny = II sort), ale do generała już towarzyszu. To jemu nie uwłacza, a wręcz przeciwnie.
Zwracanie się per ''towarzyszu'' nie pochodzi od "rosyjskiego tawariszcza".Pochodzi natomiast z języka polskiego.
Słowo pochodzi z języka polskiego, ale zwyczaj tytułowania w ten sposób komunistów został szerzej przyjęty pod koniec lat 20tych XX w., a ściślej po wybuchu Rewolucji Październikowej. Wcześniej tytuł w tym kontekście używany był powszechnie w Rosji, a w innych krajach raczej marginalnie. Stąd moje śmiałe twierdzenie o pochodzeniu, czy też może przejęciu zwyczaju. W okresie Polski Ludowej tytułowanie stosowane było oficjalnie i lansowane przez komunistyczny rząd, ale nadal tylko w stosunku do osób zaangażowanych w ruch komunistyczny. O tym okresie opowiada J. Cera. Nie chodzi o żołnierzy z okresu Rewolucji Francuskiej tylko komunistów z PRL.
Pół prawda a raczej NIE prawda.
Widać że nie znasz kompletnie historii ruchu robotniczego.
Tytułowanie się per towarzysz jest o wiele starsze niż rewolucja,to po pierwsze,po drugie nie tylko komunistów ale socjalistów i to od nich się zaczęło,ten tytuł używany był powszechnie w ruchu robotniczym na całym ŚWIECIE przed rewolucją także,a że ruch robotniczy w ogóle był powszechny to i ''towarzysz'' był powszechny,w każdym języku był ''towarzysz'' nie pochodzi to konkretnie z rosyjskiego,to że jest w wymowie podobne do rosyjskiego nie znaczy że z Rosji pochodzi,w ogóle mamy trochę podobnych słów,dla przykładu w Niemczech był ''der Kamerad'' a we Francji " le camarade" czy ''compagnon".Pochodzenie owych słów jest związane z językiem danego narodu nie z Rosją i ze znaczeniem tytułowania kogoś swoim kompanem,towarzyszem,przyjacielem, w okresie PRL jako że byliśmy państwem socjalistycznym tytułowano się w ten sposób zazwyczaj w stosunku do zaangażowanych - to akurat prawda,wiem że nie chodzi o rewolucjonistów franc. ale tytuł ''towarzysza'' o którym mówimy jest związany z ruchem komunistycznym i socjalistycznym a ten jest o wiele wiele bardziej rozbudowany niż czasy rewolucji październikowej.
Wiele ale to wiele jeszcze nie wiemy bo jest to ukrywane i taka jest prawda :)
żołnierz PRL, ale bardzo inteligentny i miło się słucha tego człowieka...Niestety niema dostępu do akt zsrr....Ktoś wreszcie powinien odkryć karty z tamtych lat
Wkoncu 😁
No i tamten przełożony miał rację… ale fajnie się słucha takich fantastów…
pewnie siłownia to podstawa reaktora do wzbogacania uranu nie zdziwił bym się gdyby tam były źródła ciężkiej wody a "bunkier fuhrera" to pewnie przykrywka o wiele ważniejszej instalacji kto by utajniał i niszczył dokumentacje nieukończonej kwatery głównej? :D ludzie! logika! logika mówi że tu nic nie pasuje do kupy! "bunkier fuhrera" to ściema reszta pasuje jak ulał rozwinięta infrastruktura kolejowa, do transportu rudy uranu, te kostki 12 ścienne z 3:03 też BARDZO ciekawe! także zainteresowanie Rosji, pogróżki agenci GRU ;D niestety o tym się nie mówi ale prawdopodobnie jedna z bomb zrzuconych przez stany pochodziła z terenów rzeszy taranuje to historie pisaną przez zwycięzców... tam powinien pochodzić ktoś nie z wykrywaczem metali a z licznikiem Geigera
"reaktora do wzbogacania uranu"
a co to za twor ?
"źródła ciężkiej wody"
znaczy strumyki z ziemi wyplywaja z ciezka woda ?
ludzie! logika!
No wlasnie u ciebie z tym slabo
To wszystko to ,,małe piwko " ! Gdyby Polacy wiedzieli co jest w Górach Sowich rozkopaliby je własnymi rękami !!!To jest TO co Niemcy przechwycili nie z tej Ziemi !
Dzień dobry.To czego nie wiemy ,co jest w tych Górach Sowich?
@@lomacs9149 To jest dobrze pilnowane od dawna !!!!!!
@@zbigniews3369 Ale co?
@@lomacs9149 Mało domyślne ?
@@zbigniews3369 Naprawdę, nie umiem się domyśleć. Różne rzeczy przychodzą mi do głowy. Złoto, diamenty,uran, Arka Przymierza, Kamień filozoficzny, Latające dywany, Woda Życia.... Łopatę mam. :)To jak? Podpowie mi Pan? :)
Było świadectwo jednego górnika który mówił że wchodził do sztolni walimiu jest 100% przekonany że też to nie żyją ale komuś zależy żeby zaniechać i zaniedbać tą historię
co do tych kamer wprowadzonych do rur i zawiniętych / pozwijanych przewodów to sprawa jest prosta wprowadzić szczypce lub szlifierkę i uciąć zwinięty drut po czym wyjąć ucięty kawałek i jechać dalej.. dziwne problemy macie przy eksploracji.
Wszystko zależy od tego jak głęboko są przeszkody, a poza tym wprowadzenie szlifierki do rury na większą odległość może być trudne technicznie, szczególnie jak rura ma zakręty.
the GOLDEN TRAIN - neverending story...
Przecież to proste nie moga pokazac prawdy bo po pierwsze kazdy z nich ma pewien prestiż. To jest część zycia zabawa w szukanie. A juz nie wspomne o tym ze historycy żrą sie miedzy soba nie ma wspolpracy i nikt sie nie polaczy dla tego kazdy ma swoj rejon. Nie liczy sie cel a pogon za nim😊
Można by tam magazynować buraki.
mateirał super - Pan Jerzy Cera w bardzo interesujaco opowiada prawdziwy pasjonat . Pozdrawiam autora kanału , zobaczcie jaka niemcy zostawili po sobie pamiątkę w Lublinie ua-cam.com/video/6XKBWxrDbO4/v-deo.html
Jaki ,docelowo ma stopień wojskowy p.podchorąży Cera..?
- a i tytuł naukowy,jeśli takowy posiada...
Infrastruktura.. ?
Tutaj jest mowa o 8 razach a wcześniej słyszałem o 13 razach zdawania egzaminu saperskiego...
Tak do końca prawdy tu nie ujawniono 🤔 obejrzyjcie Dariusza Kwiecień
Czuje ze olbrzym to miała byc prawdopodobnie detonacja Atomowa
Tyle lat badań i nic nie wiemy a ponoć są takie technologie że znajdą szpilkę w stogu siana
Mistrzostwo! A chory Kwiecień pomawiał Pana Cerę, że prowadził poszukiwania z urzędu. Kolejne kłamstwo wyszło na jaw.
Chyba kurwa jesteś chory
Dariusz KwiecieńGrupaTHC Tak jesteś jego fan, że jego filmów nie ogarniasz.
ogarniam i wieszości to są wymysły ale ma hooby
Kwiecień to człowiek bez żadnej wiedzy. Absolutnie żadnej, oczywiście w kontekście historii. Jeśli ma się jakieś hobby to chcąc nie chcąc człowiek się w tym orientuje. Jedyne hobby jakie Dariusz Kwiecień posiada to opowiadanie bajek i pobieranie stówki od każdego, kto gotów jest znieść te głupizmy. Ten człowiek nawet dwa razy nie potrafi powtórzyć tego samego i kończy się to tym, że o konkretnych wydarzeniach opowiada zawsze co innego. Co mu ślina na język przyniesie. On nikogo ze środowiska nie jest w stanie obrazić, bo nikomu do pięt nie dorasta. Kwiecień jest tym dla historii czym Kononowicz dla polityki.
Przecież nawet jest na fotce w 31:25 ale pierwszej części filmu
Kurwa .Ludzie dajcie luz .Zwykła dziura gehenna ludzi .Kretowisko i nic więcej .Dość bajek
Kwiecień coś mówił że ten Cera to się w ogóle nie zna.
Słuchaj kwietnia to w zimie na bosaka będziesz chodził.
Paweł kwiecień plecień
Paweł, współczuję jak słuchasz Kwietnia! 🤔
@@czesiekbryndza5296 Cejrowski słuchał Kwietnia.
A co o tam wie, nie zna się, już Kwiecień lepiej opowiada.
Mogli by odbudować obiekt na schron czy baze wojskowa, bądź szpital szkoda zeby sie marnowala taka budowla. Dzieki temu można by było zglebić jego tajemnice
Riese to nie tylko Walim Osówka i Rzeczka
na szczęście tym tematem zajmują się fachowcy bo pan to raczej fantastyka
No o Soboniu sporo bylo
no tylko o hybrydach nic
w każdym bondż razie xd
pochodził sobie facet po podziemiach i... gówno z tego wynika!
+stefan karwowski Pochwal się swoją wiedzą. Chętnie poczytamy.
I dalej nic nie wiecie nawet wody wypompowac nie potraficie a taka technologia ze uhu.....
History Hunter ....Chala...pulnoc....nie skutecznie. Korzystasz z tlumacza Google, czy masz inny problem z jezykiem polskim.