W którymś kościele dzwonią. Koncepcja słuszna i prawdziwa. Prawdziwe zrozumienie co to znaczy być Bogiem przychodzi po wielu latach podążania w kierunku Prawdy i ciężkiej pracy nad samym sobą a zwłaszcza ego. Nie każdy osiąga stan pełnego oświecenia i pełnego zjednania się z naturą wszechświata. Szczere serce, dobra podstawa i gorące pragnienie poznania samego siebie jest kluczem do drzwi, za którymi jest poznanie....
Proszę Pana szanuję Pana poglądy ,sam Bóg szanuję,bo człowiek jest wolny. Jednak skoro to publiczną niejako debata ,to i taki jak ja ma prawo powiedzieć nie tyle swoje poglądy ,ale to co Bóg w historii zbawienia A w pełni przez Chrystusa objawia ,nam mówi. Każdy może to przyjąć ale może odrzucić, bo Bog uczynił nas wolnymi ja Bogu wierzę nie sobie ,bo jestem słaba i niedoskonala dlatego ,,idę,, za Nim ,bo sama wiem ,że upadnę.Pozdrawiam Pana i szanuję Pana i Pana poglądy
Szukałem czegoś co mogłoby kogokolwiek urazic. Wydaje mi się, że to koresponduje z wiara katolicka. Sam Chrystus powiedział "gromadźcie skarby w niebie, a nie na ziemi". Większość świętych chrześcijańskich cierpiała, oddawała swoje życie za innych. Nie każdy może dostąpić laski uświęcającej od Boga i kroczyć w stronę nieba.. Chrystus dokładnie wyjaśniał co trzeba zrobic, aby dostąpić zbawienia. Ciężką pracą nad uszlachetnianiem siebie. W celu wyjaśnienia powiem tylko, że od wielu lat praktykuje i kultywuje zasady Tao. Poznawanie natury Absolutu, dazenie do oświecenia, ratowanie siebie i innych - to są cele, które się ma praktykując Tao. W oparciu o moje doświadczanie i to co poznałem przyznaje, że Jezus miał rację i prawdziwie był Synem Bożym. Czy to dziwne wyznanie?
Z całym szacunkiem do Pana ale Bóg jest tylko jeden w 3 osobach i tylko On ma moc i tylko On jest doskonały. A człowiek jest słaby choć stworzony na obraz i podobieństwo Boga ,bez Boga ,bez Jego ,,wskazówek,, może zabładzić,pogubić się. A w pełni wskazuje nam drogę do szczęścia ,prawdy przez Jezusa Chrystusa .To Chrystus jest Droga,Prawdą i Życiem i to On jest gwarantem ,że nie upadniemy, nie zbłądzimy i będziemy naprawdę szczęśliwi.
To jest chrześcijańska wizja Boga. Religii i poglądów jest więcej. Zatem jeżeli z całym szacunkiem, to z szacunkiem do mojego poglądu który jest inny od prezentowanego ;-)
To co Pan mówi bardzo często jest odzwierciedleniem albo skutkiem niestabilnego rodzica. Również objawy przypominające latami chad mogą być konsekwencją braku stałego obiektu. Dlatego często upatruje się w Bogu kogos kto wybawi i wchodzi się w relację zależną lub szuka rodzica, zgodnie ze wzorcem z domu gdzie rodzic niby pomagał, a na przyklad psychicznie od siebie uzależniał. Dlatego prawdziwa relacja z Bogiem polega ma powrocie do samodzielbego myślenia I czucia, a przede wszystkim wolności w tej relacji, czego bardzo często nie było w relacji z rodzicem. Pozdrawiam ❤
Wiara + choroba psychiczna to bardzo niebezpieczne połączenie. Nie bez powodu większość pacjentów w szpitalach psychiatrycznych ma urojenia na tym tle. Cieszę się że mówisz, że siły należy szukać przede wszystkim w sobie
Piękne słowa ❤
dziękuje :)
W którymś kościele dzwonią. Koncepcja słuszna i prawdziwa. Prawdziwe zrozumienie co to znaczy być Bogiem przychodzi po wielu latach podążania w kierunku Prawdy i ciężkiej pracy nad samym sobą a zwłaszcza ego. Nie każdy osiąga stan pełnego oświecenia i pełnego zjednania się z naturą wszechświata. Szczere serce, dobra podstawa i gorące pragnienie poznania samego siebie jest kluczem do drzwi, za którymi jest poznanie....
To co piszesz bardzo gra z moimi strunami :)
Proszę Pana szanuję Pana poglądy ,sam Bóg szanuję,bo człowiek jest wolny. Jednak skoro to publiczną niejako debata ,to i taki jak ja ma prawo powiedzieć nie tyle swoje poglądy ,ale to co Bóg w historii zbawienia A w pełni przez Chrystusa objawia ,nam mówi. Każdy może to przyjąć ale może odrzucić, bo Bog uczynił nas wolnymi ja Bogu wierzę nie sobie ,bo jestem słaba i niedoskonala dlatego ,,idę,, za Nim ,bo sama wiem ,że upadnę.Pozdrawiam Pana i szanuję Pana i Pana poglądy
@@HannaSucharska-b5b uważnie przeczytałem to co wcześniej napisałem.
Szukałem czegoś co mogłoby kogokolwiek urazic. Wydaje mi się, że to koresponduje z wiara katolicka. Sam Chrystus powiedział "gromadźcie skarby w niebie, a nie na ziemi". Większość świętych chrześcijańskich cierpiała, oddawała swoje życie za innych. Nie każdy może dostąpić laski uświęcającej od Boga i kroczyć w stronę nieba.. Chrystus dokładnie wyjaśniał co trzeba zrobic, aby dostąpić zbawienia. Ciężką pracą nad uszlachetnianiem siebie. W celu wyjaśnienia powiem tylko, że od wielu lat praktykuje i kultywuje zasady Tao. Poznawanie natury Absolutu, dazenie do oświecenia, ratowanie siebie i innych - to są cele, które się ma praktykując Tao. W oparciu o moje doświadczanie i to co poznałem przyznaje, że Jezus miał rację i prawdziwie był Synem Bożym. Czy to dziwne wyznanie?
❤
Po tytule aż się zaniepokoiłam, że masz jakieś urojenia 😮 Wszystkiego dobrego w drodze ku lepszemu 🤗
Cieszę się, że obejrzałaś :)
Z całym szacunkiem do Pana ale Bóg jest tylko jeden w 3 osobach i tylko On ma moc i tylko On jest doskonały. A człowiek jest słaby choć stworzony na obraz i podobieństwo Boga ,bez Boga ,bez Jego ,,wskazówek,, może zabładzić,pogubić się. A w pełni wskazuje nam drogę do szczęścia ,prawdy przez Jezusa Chrystusa .To Chrystus jest Droga,Prawdą i Życiem i to On jest gwarantem ,że nie upadniemy, nie zbłądzimy i będziemy naprawdę szczęśliwi.
To jest chrześcijańska wizja Boga. Religii i poglądów jest więcej. Zatem jeżeli z całym szacunkiem, to z szacunkiem do mojego poglądu który jest inny od prezentowanego ;-)
To co Pan mówi bardzo często jest odzwierciedleniem albo skutkiem niestabilnego rodzica. Również objawy przypominające latami chad mogą być konsekwencją braku stałego obiektu. Dlatego często upatruje się w Bogu kogos kto wybawi i wchodzi się w relację zależną lub szuka rodzica, zgodnie ze wzorcem z domu gdzie rodzic niby pomagał, a na przyklad psychicznie od siebie uzależniał. Dlatego prawdziwa relacja z Bogiem polega ma powrocie do samodzielbego myślenia I czucia, a przede wszystkim wolności w tej relacji, czego bardzo często nie było w relacji z rodzicem. Pozdrawiam ❤
Jak zwykle w punkt :) Pozdrawiam :)
@@idir-pl 😊
Wiara + choroba psychiczna to bardzo niebezpieczne połączenie. Nie bez powodu większość pacjentów w szpitalach psychiatrycznych ma urojenia na tym tle. Cieszę się że mówisz, że siły należy szukać przede wszystkim w sobie
Dziękuję :) Nie ma nic na zewnątrz