"Żelazny król" i "Żelazna córka" Julie Kagawa | ROMANTASY, SZEKSPIR I SENTYMENTY | Strefa Czytacza

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 8 лют 2024
  • Materiał powstał we współpracy płatnej z wydawnictwem Vesper. Co to oznacza?
    Oznacza to, że zostało mi zlecone przygotowanie RECENZJI książki, czyli materiału z moją własną, subiektywną opinią. I ta jest w 100% moja, niezależna i szczera.
    ⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
    Myślałem, że to fantastyka dla dorosłych. Okazało się, że dostałem rasowe romantasy. Z bohaterką zafiksowaną na punkcie przystojnych facetów, klasycznym trójkątem miłosnym rodem ze "Zmierzchu" i światem jak z "Akademii pana Kleksa".
    Co mi przyszło z tej lektury i czy żałuję? I w jaki sposób te książki przekonały mnie do sięgnięcia po "Sen nocy letniej" Szekspira?!
    Oto "Żelazny król" i "Żelazna córka" Julie Kagawy (tłum. Joanna Lipińska) kontra moja żelazna wola głosząca, że to koniec YA fantasy na tym kanale. No cóż... Wypadki się zdarzają...
    OPIS WYDAWNICZY "ŻELAZNEGO KRÓLA":
    Ojciec sześcioletniej Meghan Chase zniknął i od tego dnia życie dziewczynki nie było już takie samo. Nie potrafiła odnaleźć się ani w szkole, ani w rodzinnym domu.
    W dniu szesnastych urodzin Megan jej najlepszy przyjaciel Robbin odkryje przed nią świat, którego istnienia nie przeczuwała, i uczucia, o jakich nie śniła. Nie spodziewała się, że prawda może być aż tak zaskakująca. W krainie Nigdynigdy dowiaduje się, że jest córką mitycznego króla elfów, a jednocześnie pionkiem w toczonej od dawna śmiertelnej wojnie dwóch królestw.
    Megan będzie zmuszona odpowiedzieć sobie na pytania: Jak daleko zdoła się posunąć, aby uratować osobę, na której jej zależy? Czy potrafi powstrzymać zło, jakiemu żadna istota z krainy elfów nie śmie się przeciwstawić? Czy rozbudzi uczucie w młodym księciu, który chętniej widziałby ją martwą, niż pozwolił na rozpalenie swego lodowatego serca?
    I czy wypełni swe przeznaczenie?
    OPIS WYDAWNICZY "ŻELAZNEJ CÓRKI":
    Będąc w połowie elfem, a w połowie człowiekiem, Meghan Chase nigdy nie pasowała do otaczającego ją świata. Po pokonaniu Żelaznego Króla zostaje uwięziona przez królową w pałacu zimowych elfów. Kiedy wojna między Dworami Letnim a Zimowym wydaje się nieunikniona, Meghan zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę zagrożenie czai się zupełnie gdzie indziej. To żelazne elfy, których istnienia świadoma jest tylko ona i jej ukochany, książę Mrocznego Dworu, zadecydują o losach krainy.
    Nikt jednak nie chce wysłuchać ostrzeżeń dziewczyny, która została pozbawiona swoich mocy. O przetrwaniu w krainie Nigdynigdy zadecyduje wyłącznie jej spryt, bo przecież Megan nie może ufać nikomu... Powierzenie swego losu potencjalnemu zdrajcy może okazać się dla niej śmiertelnym niebezpieczeństwem. Żelazna determinacja Meghan nie potrafi jednak zagłuszyć zewu jej wciąż zbyt ludzkiego serca...
    ***
    Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
    BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
    czytacz@strefaczytacza.pl
    tel. 576371649
    W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
    WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
    ***
    #strefaczytacza #czytamdlarozrywki
  • Розваги

КОМЕНТАРІ • 20

  • @gosiap.9555
    @gosiap.9555 3 місяці тому +1

    Uwielbiam "Sen nocy letniej" I romantasy, więc będę musiała sięgnąć 🤩

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому

      Fajny odmóżdżacz, także polecam :D

  • @Fridaa329
    @Fridaa329 3 місяці тому

    Hej ostatnio zakochałam się w elfach macie może jakieś książki z tą rasą w roli głównej?😊 (Zakochałam sie w okrutnym księdziu ❤️)

  • @Patrycja.G.
    @Patrycja.G. 3 місяці тому

    Nie wiem czy mogę to nazwać romantasy czy quilty pleasure ale ostatnio sięgnęłam po debiutancką historię K.B Miszczuk "Wilk" i "Wilczyca" i pomimo, że jest tam wątek nastoletniej miłości (trochę cringe) to czytało się świetnie i czułam w niej ten humor za który pokochałam jej "nowsze" książki :)

  • @ewelinkuzma3401
    @ewelinkuzma3401 3 місяці тому

    o rajuśku ! Czytałam je wiele lat temu w pierwszym wydaniu. Super się przy nich bawiłam. Z tego co pamiętam to były chyba 4 części ale głowy nie dam. Ostatnie czytałam po angielsku bo tłumaczenia nie było. Ale te wydania śliczne

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому

      Cztery?! Czemu ja byłem pewny, że dwie. Cztery, tak myślę, mogłoby być za wiele jak dla mnie. Przy dwóch bawiłem się świetnie :D

  • @capriciouscapricorn7254
    @capriciouscapricorn7254 3 місяці тому

    O matko, również czytałam tę serię przy pierwszym wydaniu i mam ogromny sentyment do tej serii. No ale te okładki to są przeboskie ❤

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому

      Akurat okładki tego wydania średnio mi się podobają, ale jeśli chodzi o fabułę: myślę, że ta historia ma potencjał do zapadnięcia w pamięć jak "Zmierzch" :D

  • @_Aneta_
    @_Aneta_ 3 місяці тому

    Czytaczu, przeczytaj Klątwę spętania Łukasza Kucharskiego też występują w niej postacie z baśni. Niestety jest strasznie niepopularna a świetna :(

  • @krysiaxxx8543
    @krysiaxxx8543 3 місяці тому

    Czytałam te książki 😃
    Sen nocy letniej przeczytałam wcześniej (zainteresował mnie film Bibliotekarz 😅)
    Bardzo zawsze żałowałam, że w szkole omawialiśmy ,,Romeo i Julia" w nie inne dramaty Szekspira.
    Sama bez przymusu chętniej przeczytałam ,, Wieczór trzech króli" i bawiłam się super. Przeczytałam też ,,Poskromienie złośnicy", przez mój jeden z ulubionych filmów 😅 ale zakończenie książki bardzo mi się nie podobało 🫤
    Naprawdę można by wybrać ,,lepsze" książki do kanonu lektur. Chociaż może nie... Z przymusu bym nie przeczytała 😇
    A ,, Żelazny króli i córka" czytałam gdzieś w technikum chyba 🤔 i bardzo mi się podobały, więc również polecam 😉

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому +1

      O lekturach szkolnych można by rozmawiać godzinami... Szkoda, że szkoła nigdy nie wychodziła naprzeciw oczekiwaniom i zamiast stawiać na coś, co mogłoby intrygować i ciekawić, woli te swoje umęczacze...

  • @paulinagabrys8874
    @paulinagabrys8874 3 місяці тому +1

    To Zmierzch był romantasy? Ja myślałam że to świeży koncept gdzie romans góruje nad fantasy. Nie czytałam Zmierzchu ale z tego co kojarzę to tam konflikt wampiry vs wilkołaki jest nawet rozbudowany a świat fantasy jest coś tam porobiony. Romantasy kojarzy mi się z prymatem uniesień i seksików pary głównej nad jakąkolwiek fabułą. Takie coś pomiędzy romansem a pornolkiem w stylu Barbarzyńcy na lodowej planecie jaki niedawno masakrowała Prostacja na swoim kanale.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому +1

      Teraz nadano temu nazwę, ale książek, w których koniec końców chodzi o miłość, a reszta to tło, jest naprawdę sporo :D

  • @Jeremy_LK
    @Jeremy_LK 3 місяці тому +7

    Czytaczu, nie denerwuj się. Chcę zaczac "poważną" rozmowę :) Kiedy widzę recenzje takich książek to zastanawiam.się czy nie szkoda ci życia na czytanie książek w najlepszym wypadku średnich. Bo nie oszukujmy się... romantasy... 😂 Zastanawiam się czy czytałeś kiedyś Steinbecka, Murakamiego, Kunderę czy chociażby jakaś ksiażkę Kena Folletta? Wiesz, ksiażki, które mają coś do przekazania, które mówią nam coś o swiecie i o nas samych. Pytam z ciekawości bo sam przeczytałem kilka takich bzdurnych czytadeł. Chociaż do romantasy nie zbliżę sie nigdy.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому +18

      Ja nie widzę powodu, żeby gardzić romantasy. Swego czasu czytałem sporo, fajnie nakręciło mnie na czytanie w ogóle. Teraz wiedząc z góry, że coś jest romantasy, nie czytam tego, bo najzwyczajniej w świecie, już nie ten etap życia. Myślałem, że te książki to fantastyka, okazało się inaczej. W międzyczasie, w trakcie czytania, okazało się też coś innego: że mam radochę z czytania tego, bo dawno nie czytałem podobnych rzeczy. Dlatego nie rzuciłem tych książek w diabły, tylko dalej dobrze się bawiłem, bo czemu nie? Nie szkoda mi czasu na czytanie czegoś, co daje mi radość, co pozwala się zresetować. Ale też nie szukam w książkach wielkich prawd czy odpowiedzi. Jednego dnia mogę czytać Julię Kagawa z jej romantasy, a drugiego Wita Szostaka. Kolejnego sięgnę po Arkadego Saulskiego, a później mogę w ogóle skoczyć w wir weird fiction. Jak z jedzeniem: lubię smakować różne rzeczy. Ani nie widzę siebie jedzącego wyłącznie domowe jedzenie, ani wyłącznie jedzącego w drogich restauracjach. Czasami mam ochotę na fast food i nawet najwytworniejsze danie nie zastąpi mi obleśnego maczka.

    • @najwazniejszarownowaga1523
      @najwazniejszarownowaga1523 3 місяці тому +7

      Czytaczu, jesteś elastyczny jak.. guma z majtek😆. Najważniejsza równowaga! Przyszłam na ten kanał bo zmęczyły mnie poważne lektury i dzięki temu mogę zrozumieć czemu czytacie, jak do tego doszliście( Wasze pokolenie). Osobiście czytam przeróżne książki i słucham różnego rodzaju muzyki, od popu do klasyki. Gust rozwija się z czasem ale to nie znaczy, że nastrój nam się nie zmienia i że musimy cisnąć na siłę i czytać wszystkich noblistów bo tak wypada.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому +9

      Bez równowagi nie ma siły! Każdy dzień jest inny, nie ma co się zamykać na coś, bo czasami człowiek ma ochotę zaszaleć :D Gdybym kiedyś nie miał ochoty zaszaleć, nadal nie czytałbym klasyki, a teraz widzę, że dużo bym stracił. Poza tym, dobry odmóżdżacz nie jest zły! :D

    • @user-yl9gf9dh7o
      @user-yl9gf9dh7o 3 місяці тому

      hmmm.... nie lubię być miec guily pleasure i ...się zastawiam, czy to czytac czy nie ... hmmm....

  • @patrycjanajdowska7104
    @patrycjanajdowska7104 3 місяці тому

    Nieironicznie przeczytałabym tylko dla Grimalkina i jego ripost.

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  3 місяці тому +1

      Grimalkin to jest złoto! Ale! Dla mnie dużo frajdy było z tym jak tu wyglądali bogini, rola czerwonych kapturków czy scenki inspirowane np. Hobbitem. Fajnie to wyszło. Może to i głupiutkie i naiwne, ale zabawa przednia :D