W późnych latach 70ych śpiewaliśmy to z kolegami i koleżanką w pociągu do Wisły Głębce! Ludzie z przedziałów wychodzili, żeby nas posłuchać! A zakończenie było takie! Dzięki pomocy straży pożarnej, fundamenty domu ocalały i parę kapci, po starej babci!
Brakuje zwrotki . A babcia była wtedy daleko od chałupy , bo poszła już od rana do jatki po zakupy . Przychodzi jak nie wrzasnie , nie lejta tyle wachy bieliznę maqm na strychu zmoczyta moje łachy .
Bardzo dziękuję za ten materiał. Wychowałam się na Czerniakowie i piosenkach Pana Jaremy Stępowskiego, Kapeli Czerniakowskiej i muzyce z karczmy Sielanka, już nieistniejącej. W domu często adapter "Bambino" męczył płyty pana Stępowskiego, więc jako dzieciak wiele z piosenek znałam na pamięć. Cudnie zobaczyć występ pana Jaremy i posłuchać melodii, przy których moja babcia tańczyła na tzw dechach na Młocinach. Dziękuję.
CUDO SZCZĘŚCIA MEGO! Jarema Stępowski uczynił Swoim Wielkim Talentem coś niebywałego... DO DZIŚ JEST NIE DO PODROBIENIA... dzięki, KOCHANY CWANIAKU... LATAJ NADE MNĄ... sygnuję Andrzej Celmer Zajączkowski
Uwielbiam wszystkie piosenki Oana Jaremiego, już takiego wykonania piosenek tamtego okresu nigdy nie będzie. Uwielbiam Go tez za to, ze przypomina mi mojego Ojca, niby cwaniak warszawski ale z ogromna klasa
O dziwo, teraz dopiero trafiłem na tę piosenkę. Pamiętam ją dobrze z dzieciństwa :) Śpiewaliśmy ją z bratem, który obecnie jest... strażakiem. Miłe wspomnienia. A co do samego Jaremy to wielki szacunek.
To jak za komuny Czarny Kierz się palił nasza straż pojechała najpierw ratowali skrzynki z wódką i inne cenne rzeczy paliło się jak cholera męczyli się z żukiem długo walczyli 5 godzin walczyli wszyscy z ciężkimi butelkami się męczyli się męczyli aż się spalił monopol XD Ale świętowali po tym przez kilka dni niestety się nie udało ugasić ale była okazja bo nikt nie zginął XDDDD
Świetna piosenka. Cudowny, niezapomniany Jarema Stępowski.
JAREMA TY JESTES LEGENDA TEJ WARSZAWSKIEJ WRZAWY
Dzięki ofiarnej pomocy straży pożarnej! Fundamenty domu ocalały i parę kapci, po starej babci!
Myśmy to śpiewali ciut inaczej! ;)
W późnych latach 70ych śpiewaliśmy to z kolegami i koleżanką w pociągu do Wisły Głębce!
Ludzie z przedziałów wychodzili, żeby nas posłuchać! A zakończenie było takie!
Dzięki pomocy straży pożarnej, fundamenty domu ocalały i parę kapci, po starej babci!
Brakuje zwrotki . A babcia była wtedy daleko od chałupy , bo poszła już od rana do jatki po zakupy . Przychodzi jak nie wrzasnie , nie lejta tyle wachy bieliznę maqm na strychu zmoczyta moje łachy .
Bardzo dziękuję za ten materiał. Wychowałam się na Czerniakowie i piosenkach Pana Jaremy Stępowskiego, Kapeli Czerniakowskiej i muzyce z karczmy Sielanka, już nieistniejącej. W domu często adapter "Bambino" męczył płyty pana Stępowskiego, więc jako dzieciak wiele z piosenek znałam na pamięć. Cudnie zobaczyć występ pana Jaremy i posłuchać melodii, przy których moja babcia tańczyła na tzw dechach na Młocinach. Dziękuję.
Miałem taki sam adapter i płyty pana Stępowskigo oraz Stanisława Grzesiuka, eeech.
CUDO SZCZĘŚCIA MEGO! Jarema Stępowski uczynił Swoim Wielkim Talentem coś niebywałego... DO DZIŚ JEST NIE DO PODROBIENIA... dzięki, KOCHANY CWANIAKU... LATAJ NADE MNĄ... sygnuję Andrzej Celmer Zajączkowski
Choć mam już 56 to uwielbiam piosenki w wykonaniu pana Jaremy Stepowskiego nikt tak jak On nie potrafi przedstawić warszawskich piosenek.
Uwielbiam wszystkie piosenki Oana Jaremiego, już takiego wykonania piosenek tamtego okresu nigdy nie będzie. Uwielbiam Go tez za to, ze przypomina mi mojego Ojca, niby cwaniak warszawski ale z ogromna klasa
Ale takich warszawiaków da się lubić
Super piosenka !!
New subscriber. 👍
Pozdrawiam z New Yorku.❤👍👍
Dzień dobry panu pańskie są cudne pamiętam ich wiele lat Jadwiga
O dziwo, teraz dopiero trafiłem na tę piosenkę. Pamiętam ją dobrze z dzieciństwa :) Śpiewaliśmy ją z bratem, który obecnie jest... strażakiem. Miłe wspomnienia. A co do samego Jaremy to wielki szacunek.
stemkowski i grzesiuk ulubienci mojego taty mam wszyskie wynile wydane przed 1995 roku pamiatka po ojcu zygmuncie najgorzej bambino zepsulo sie
Kultura bez cenzury....zabawa jak cholera... w granicach kultury....
Mistrzostwo !!!
Mistrz
Majstersztyk
Poziom na 10 +
Niepowtarzalny pan Stępowski!
:O)
Witam serdecznie 😏
Śliczności, jak cholera!
Kto dał łapkę w dół ten frajer
"Jak cholera!" Klasa!!!
Pewnie powiem jakąś głupotę, bo z Warszawy nie jestem ale takie klimaty kojarzą mi się ze starą Warszawą i z Polską. Fajne to.
Stempowski śpiewa warszawskim slangiem
Stępowski - rodowity Warszawiak
❤❤❤pozdrawiam serdecznie
jak cholera cudeńko
Stary Targówek słucha od Trockiej do kościeliskiej .Wątroba
Coś pięknego 👍😊
- Jarema Stępowski nie do podrobienia...
super ! Jerema klasa
Cos niesamowitego ,ich liebe Jaremiego !🍺🍺🍺🍺🍺
A narod stoi, leb zadziera...jak cholera...
piękne!!
JAKO DOBAR JAREMA...PREVISE PROFESIONALNA IZVEDBA PUNO POZDRAVA IZ VOCNJAKA
Czy można dodać jakiś komentarz?
To jest wirtuozeria!!
byłem wychowany w tym języku Mama była ze starej Pragi a wujek był z Czerniakowa(Felek sztacheta)
praski nie warszawski ;D
Kocham tom pioseke
Kurcze jak ja bym chciał żyć w tamtych czasach
Tu się pali jak cholera! :D
*piękne*
Super!!!!!!!!!
Hrabia mie przypomyna moje Warszawe!
Wilno z wami
3 godziny my walczyli my walczyli my walczyli my walczyli !!! ....... aż się spalił dom :(
Tacy strażacy byli przed Czaszkowskim i całej reszty postkomuny.
SUPERBE CHANSON....................................
na tamkkke zajeżdżamy... (3 godziny)
*Uwielbiam to xD*
Jestea pan ❤❤❤❤❤❤❤
K O C H A M !!!!!!!!!!!! :-)
JA CHYBA JESZCZE BARDZIEJ, NAJBARDZIEJ! jJAREMA NIE DO PRZEBICIA....
🔥🔥🔥
Mysl: Kiedys ludzie potrafili myslec,,,
JAK CHOLERA JAK CHOLERA
To jak za komuny Czarny Kierz się palił nasza straż pojechała najpierw ratowali skrzynki z wódką i inne cenne rzeczy paliło się jak cholera męczyli się z żukiem długo walczyli 5 godzin walczyli wszyscy z ciężkimi butelkami się męczyli się męczyli aż się spalił monopol XD
Ale świętowali po tym przez kilka dni niestety się nie udało ugasić ale była okazja bo nikt nie zginął XDDDD
właśnie się pali na Daszyńskiego
chłopak z Woly
Zabawa na cały regulator ciśnienia
gosciu od pianina to jest miszczacha
hmmmmmm co tu napisać???
😂😀
haahaha
LOL
Już biedakowi brakowało tchu...
Wątpię., jest to raczej sposób interpretacji tej właśnie piosenki.
To było celowe. Gra aktorska 😊
Jest fajnie ale na weselu dziadek lepiej zaśpiewał, dużo lepiej :)
Ja też wątpię pan jarema jest nie do podrobienia
Clopak z Woli jak Holera 🥂