Melduję że właśnie odebrałem szpulę od Kaisera marki AP do mojego Krokusa. Do średniego formatu rewelacja, zwija idealnie. Nie ma nawet co porównywać z oryginalnymi szpulami od Krokusa. Do małego obrazka też świetna. Do trzpienia pasuje idealnie. Polecam jeśli ktoś ma problem z nawijaniem filmu na oryginalne szpule.
Panie Pawle, siłą JOBO jest modułowość. W razie potrzeby można używać zestawu na jeden film 135, o pojemności płynów ok. 250 ml, albo podwójnego. Ponadto koreksy JOBO posiadają przedłużenia, które pozwalają na wywoływanie większej ilości negatywów. Przy wywoływaniu rotacyjnym potrzebna objętość chemii jest dwukrotnie mniejsza. Często wywołuję 5 negatywów (2x120 i 3x135) za jednym razem w 1l chemii roboczej. Systemy JOBO to też procesory do wywoływania, które obracają leżącym na rolkach koreksem oraz utrzymują temperaturę kąpieli wodnej, w której są butelki z chemią. To bardzo przydatne przy procesie c41/ ECN6, e6, albo b@w slajdach gdzie temperatury procesów są wyższe i niska tolerancja na odstępstwo (ok. 0,2*C). Pozdrawiam
Mam Krokusa 800 i Krokusa 2000. Z racji używania średniego formatu do wywoływania zabieram się gdy mam zrobione przynajmniej trzy klisze. Używam Krokusa 2000. Wywoływacz traktuję jako jednorazowy a zlewając utrwalacz pomagam sobie lejkiem dużej średnicy. To tanie i bardzo praktyczne koreksy.
Dekielek w Patersonie jest super, zwyczajnie niewłaściwie się z nim obchodzisz. Jest super szczelny, mam go od 10 lat i przerobił dużo filmów i nadal jest ok.
Jeszcze o jednej uwadze , pozytywnej dodam , nie było co do koreksu AP/Kaiser , ten koreks na dole pojemnika ma tak zrobione prowadzenie osi że ona przy kręceniu podskakuje , czyli chodzi góra dół i lepiej to rozprowadza roztwór oraz wyłażą z pomiędzy zwojów filmu pęcherzyki powietrza .
5:09 Ja mam 3 Krokusy, okupiłem się zanim podrożały (podaż spadła więc przy stałym popycie cena urosła). Mam też tego starszego PZO, nie polecam. Patersona nie trzymałem w ręku więc się nie wypowiem.
Jobo ma najmniejszą wymaganą objętość płynnych odczynników potrzebnych do wywołania filmu, a na poziomo ma jeszcze mniej. Przykładowo najmniejszy (1 szpula 135) potrzebuje wg producenta 250 ml w pionie i 140 ml w poziomie. To oczywiście ma też drugi koniec. Przy dużym rozcieńczeniu (np. Rodinal 1:100) musimy zapewnić objętość 500 ml, aby mieć minimalną ilość substancji aktywnych. Wtedy (do standu) Krokus 800 :-)
Ten pierwszy przedstawiony (stary "ekonomiczny" PZO) mam i uważam za bardzo wygodny. Ma pewną wadę - chcąc wkręcić dwa negatywy, trzeba już kręcić zestawem z nawiniętym pierwszym bo środkowa "półka" jest wspólna dla obu. Równolegle używam Krokusów 800/2000 i mimo większej średnicy, gorzej sobie radzą z "upartymi" negatywami. Przy odrobinie wprawy można z koreksu usunąć kulki. W większości egzemplarzy z którymi miałem do czynienia, nie blokowały filmu wstecz przy normalnym nawijaniu a dopiero właśnie kiedy owe "uparte" negatywy trzeba było jednak wycofać. Co w przypadku mechanizmu z kulkami jest niewykonalne, trzeba wyciągać bardzo niekulturalnie bokiem.
A jakbym chcial wywołać negatywy 16mm? Sa jakiwś gotowe szpule? Moze nieumiejętnie szukam ale nie znalazłem (nie licząc poradnikow jak zrobic samemu rozcinając szpulę do 35mm, albo modele drukowane na drukarkach 3D, ale ceny są zaporowe)
Mam stary koreks w którym w którym wkłada się plastikowe pierścienie ustalające rozmiar filmu i da się ustawić go na szerokość 16mm, jest to stary polski koreks na licencji Patersona bodajże.
Dziękuję za bardzo dobry materiał. Świetnym "patentem" na dekielek Patersona jest dociskanie go w środku jednocześnie podwijając gumowy brzeg - bardzo dobrze pokazuje to pan Finch z kanału PictorialPlanet: ua-cam.com/video/OygN2RylkjM/v-deo.html . Używam tego sposobu od dłuższego czasu - jest jak na razie niezawodny.
Ostatnio kupiłem Jobo Ro-Tank 4324 / 2400. Ciekawostka, zakładanie filmu odbywa się w świetle dziennym. Wada, potrzebuje sporo płynu i nadaje się tylko do małego obrazka. Ale zakładanie filmu i sam proces … bajka 👍
Miałem w Polsce koreks polski zakręcany a w Kanadzie mam petersona do dupy. LiD wciskany - nie zakręcamy nieszczelny jak się nie wciśnie mocno . Wychlapujepłyny ! Mamteż stary amerykański tank ze stali i rolka spiralna z drutu stalowego i trzeba wsuwać film nie jak nasz z kulkami .
Jobo 2400, ideał dla kasetki 135. Jest drogi jak cholera ale czasami na eBay można wyrwać w „dobrej” cenie. Ja kupiłem z licytacji za 230 z przesyłka … stan prawie idealny. Ostatnio poszedł w podobnej cenie … Polecam. Ogólnie Jobo to inna klasa sprzętu ale ta cena …😢
@@robertszota1210 Mało wiesz o kodeksach i systemach 😂. Lądowanie pojedynczego filmu w świetle dziennym znane jest już od lat 60, jak nie wcześniej. Dzisiejsza konstrukcja to Lab Box a wcześniej Agfa Rondinax, na wschodzie była oczywiście kopia Sputnik … tak chyba mu było (?)
@@mariuszpua6915 dokładnie! Jakim cudem nie prześwietla się filmu ? ja od dawna wywołuje filmy a w PRL nawet sliajdy wywoływałem - umiesz zrobić sam odczynniki fo wywołania slajdów i sam wywołać ? więc wytłumacz jakim cudem nie prześwietlasz negatywu B&W wyjmując z kasety przy świetle dziennym. Ja zawsze robię to i robiłem to w CIEMNI !
Miałem kiedyś, sprzedałem, bo musiał bym mieć pięć jednakowych negatywów a to rzadkość, najczęściej trafia się, że jeden jest ISO 100 a drugi ISO 200, wiec wygodniejsze są dwa mniejsze 😀
Kodachroooooome... They give us those nice bright colors They give us the greens of summers Makes you think all the world's a sunny day, oh yeah I got a Nikon camera I love to take a photograph So mama, don't take my Kodachrome away... A tu smutne Fomapany... 😔
Musiałeś zakładać film w nieodpowiedni sposób, albo na wilgotne szpule. Na suche szpule JOBO film wchodzi praktycznie bez oporu. Koreksy JOBO nie bez przyczyny są drogie - to bardzo przemyślana konstrukcja. Wyrafinowana pokrywa i elastyczny (kompensujący wzrost ciśnienia) dekielek zapewniają całkowitą szczelność - umożliwia to agitację roztworów przez obracanie koreksem we wszystkich kierunkach. Nieporuszoną w filmie Pana Pawła, a bardzo istotną kwestią jest czas napełniania i opróżniania koreksu - nie wiem jak jest w Patersonie i Kaiserze, ale porównując koreks JOBO z Krokusem, to w tym pierwszym czas napełniania/opróżniania jest znacznie krótszy.
Melduję że właśnie odebrałem szpulę od Kaisera marki AP do mojego Krokusa. Do średniego formatu rewelacja, zwija idealnie. Nie ma nawet co porównywać z oryginalnymi szpulami od Krokusa. Do małego obrazka też świetna. Do trzpienia pasuje idealnie. Polecam jeśli ktoś ma problem z nawijaniem filmu na oryginalne szpule.
Fajny materiał. Podoba mi się to mówienie per "ty" a nie per "wy" :D jest przez to tak jakoś bardziej koleżeńsko i przystępnie. Pozdrawiam!
😀😀😀
Panie Pawle, siłą JOBO jest modułowość. W razie potrzeby można używać zestawu na jeden film 135, o pojemności płynów ok. 250 ml, albo podwójnego. Ponadto koreksy JOBO posiadają przedłużenia, które pozwalają na wywoływanie większej ilości negatywów. Przy wywoływaniu rotacyjnym potrzebna objętość chemii jest dwukrotnie mniejsza. Często wywołuję 5 negatywów (2x120 i 3x135) za jednym razem w 1l chemii roboczej. Systemy JOBO to też procesory do wywoływania, które obracają leżącym na rolkach koreksem oraz utrzymują temperaturę kąpieli wodnej, w której są butelki z chemią. To bardzo przydatne przy procesie c41/ ECN6, e6, albo b@w slajdach gdzie temperatury procesów są wyższe i niska tolerancja na odstępstwo (ok. 0,2*C). Pozdrawiam
Jak można wywoływać typ 135 lub 120? Typ 135 to ładunek dzienny w kasecie a typ 120 to ładunek dzienny w papierze ochronnym
Materiał Arcydzieło.
Dzięki bardzo 😀
Zakładanie średniego formatu na szpulkę AP dużo przyjemniejsze niż na Patersona , dziękuje za poradę.
Mam Krokusa 800 i Krokusa 2000. Z racji używania średniego formatu do wywoływania zabieram się gdy mam zrobione przynajmniej trzy klisze. Używam Krokusa 2000. Wywoływacz traktuję jako jednorazowy a zlewając utrwalacz pomagam sobie lejkiem dużej średnicy. To tanie i bardzo praktyczne koreksy.
6:36 - wywoływacz do zlewu, przerywacz do zlewu, ale utrwalacz... można zlać po odkręceniu pokrywki! 😇
Słusznie, ale czasem można używać wywoływacza wielokrotnie :(
bardzo fajny i potrzebny odcinek .marzy mi się jeszcze wszystko o skanowaniu filmów jak i czym.Pozdrawiam
Dekielek w Patersonie jest super, zwyczajnie niewłaściwie się z nim obchodzisz. Jest super szczelny, mam go od 10 lat i przerobił dużo filmów i nadal jest ok.
Widocznie się z nim nie polubiłem 😀
Jeszcze o jednej uwadze , pozytywnej dodam , nie było co do koreksu AP/Kaiser , ten koreks na dole pojemnika ma tak zrobione prowadzenie osi że ona przy kręceniu podskakuje , czyli chodzi góra dół i lepiej to rozprowadza roztwór oraz wyłażą z pomiędzy zwojów filmu pęcherzyki powietrza .
Ja używam teraz 2 koreksow, Petersona takiego jak Pan i krokusa 2000.
5:09 Ja mam 3 Krokusy, okupiłem się zanim podrożały (podaż spadła więc przy stałym popycie cena urosła). Mam też tego starszego PZO, nie polecam. Patersona nie trzymałem w ręku więc się nie wypowiem.
ciekawi mnie opinia o systemach typu ,,lab box" koreks i nawijanie szpuli bez uzycia ciemni
Jobo ma najmniejszą wymaganą objętość płynnych odczynników potrzebnych do wywołania filmu, a na poziomo ma jeszcze mniej. Przykładowo najmniejszy (1 szpula 135) potrzebuje wg producenta 250 ml w pionie i 140 ml w poziomie. To oczywiście ma też drugi koniec. Przy dużym rozcieńczeniu (np. Rodinal 1:100) musimy zapewnić objętość 500 ml, aby mieć minimalną ilość substancji aktywnych. Wtedy (do standu) Krokus 800 :-)
Też mam krokusa od 40 lat. Też mi się zaczepia. Trzeba go wyczuć 😊
😀
Dziekuje.
Szpula do mojego Krokusa od Kaisera pod średni format już do mnie jedzie 🙃😉🙃 Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Czekam na wrażenia z połączenia ich razem 😀
@@Analogi Po niedzieli powinien przyjść dam znać 👍
Ten pierwszy przedstawiony (stary "ekonomiczny" PZO) mam i uważam za bardzo wygodny. Ma pewną wadę - chcąc wkręcić dwa negatywy, trzeba już kręcić zestawem z nawiniętym pierwszym bo środkowa "półka" jest wspólna dla obu. Równolegle używam Krokusów 800/2000 i mimo większej średnicy, gorzej sobie radzą z "upartymi" negatywami.
Przy odrobinie wprawy można z koreksu usunąć kulki. W większości egzemplarzy z którymi miałem do czynienia, nie blokowały filmu wstecz przy normalnym nawijaniu a dopiero właśnie kiedy owe "uparte" negatywy trzeba było jednak wycofać. Co w przypadku mechanizmu z kulkami jest niewykonalne, trzeba wyciągać bardzo niekulturalnie bokiem.
Dzięki za filmik❤😂
Rewlacyjny materiał 👍🏻
Dzięki 😀
Ja mam najmniejszy Patersona i wywołuje chamsko w Rodinalu. Do tego skan Plustek OpticFilm 8200i i edycja w GIMP.
Mam bardzo podobny zestaw - tez 3 sztuki, wszystkie lubie.
Ja mam Patersona i jedyne co mi w nim przeszkadza to rolki, które ciężko rozpiąć i ten dekielek gumowy, który ciężko się zakłada. :)
W Kaiserze ciężej się rozpina szpule 😀
ua-cam.com/video/OygN2RylkjM/v-deo.html
Wywołałem setki filmów w koreksie Krokus 2000?Pięć filmów mieściło się w nim 35 mm.Byłem zadowolony.
Miałem kiedyś Krokusa 2000, ale dziś używam różnych filmów i trudno zebrać mi pięć takich samych :)
A jakbym chcial wywołać negatywy 16mm? Sa jakiwś gotowe szpule? Moze nieumiejętnie szukam ale nie znalazłem (nie licząc poradnikow jak zrobic samemu rozcinając szpulę do 35mm, albo modele drukowane na drukarkach 3D, ale ceny są zaporowe)
Mam stary koreks w którym w którym wkłada się plastikowe pierścienie ustalające rozmiar filmu i da się ustawić go na szerokość 16mm, jest to stary polski koreks na licencji Patersona bodajże.
@Analogi a ma może jakieś oznaczenie albo nazwę żebym wiedział jak go poszukać? Z góry dziękuję za pomoc
W patersonie spokojnie się wywołuje średni obrazek. Bez żadnego problemu. Idealnie wciąga. Kilka ćwiczeń i działa bez problemu
Wywoływałem w nim filmy 120 do czasu jak kupiłem Kaisera 😀
Dobrze panie Pawle że tym dekielkiem od koreksu nie trafił pan w kota Pozdrawiam!
😀😀😀
Ja zaczynam przygodę na patersonie. Robie max dwa filmy na miesiąc. Jakoś to bedzie.
Dziękuję za bardzo dobry materiał. Świetnym "patentem" na dekielek Patersona jest dociskanie go w środku jednocześnie podwijając gumowy brzeg - bardzo dobrze pokazuje to pan Finch z kanału PictorialPlanet: ua-cam.com/video/OygN2RylkjM/v-deo.html . Używam tego sposobu od dłuższego czasu - jest jak na razie niezawodny.
Ostatnio kupiłem Jobo Ro-Tank 4324 / 2400. Ciekawostka, zakładanie filmu odbywa się w świetle dziennym. Wada, potrzebuje sporo płynu i nadaje się tylko do małego obrazka. Ale zakładanie filmu i sam proces … bajka 👍
Jakim cudem? Tylko automaty w firmach fotograficznychodbierają film przy świetle dziennym prosto z kasety
Miałem w Polsce koreks polski zakręcany a w Kanadzie mam petersona do dupy. LiD wciskany - nie zakręcamy nieszczelny jak się nie wciśnie mocno . Wychlapujepłyny ! Mamteż stary amerykański tank ze stali i rolka spiralna z drutu stalowego i trzeba wsuwać film nie jak nasz z kulkami .
Jobo 2400, ideał dla kasetki 135. Jest drogi jak cholera ale czasami na eBay można wyrwać w „dobrej” cenie. Ja kupiłem z licytacji za 230 z przesyłka … stan prawie idealny. Ostatnio poszedł w podobnej cenie … Polecam. Ogólnie Jobo to inna klasa sprzętu ale ta cena …😢
@@robertszota1210 Mało wiesz o kodeksach i systemach 😂. Lądowanie pojedynczego filmu w świetle dziennym znane jest już od lat 60, jak nie wcześniej. Dzisiejsza konstrukcja to Lab Box a wcześniej Agfa Rondinax, na wschodzie była oczywiście kopia Sputnik … tak chyba mu było (?)
@@mariuszpua6915 dokładnie! Jakim cudem nie prześwietla się filmu ? ja od dawna wywołuje filmy a w PRL nawet sliajdy wywoływałem - umiesz zrobić sam odczynniki fo wywołania slajdów i sam wywołać ? więc wytłumacz jakim cudem nie prześwietlasz negatywu B&W wyjmując z kasety przy świetle dziennym. Ja zawsze robię to i robiłem to w CIEMNI !
Paterson lepszy od Krokusa jesli chodzi o szpulę, ale dziad cieknie trochę. Mimo dla mnie to najlepszy koreks
😀😀😀
@@Analogi Może Kaiser lepszy, ale jak Paterson używany chodzi po nawet 60zl, to wybór oczywisty. I ciekawe, czy są szpule z kuleczkami do Krokusa
Zabrakło krokusa z 5 rolkami
Miałem kiedyś, sprzedałem, bo musiał bym mieć pięć jednakowych negatywów a to rzadkość, najczęściej trafia się, że jeden jest ISO 100 a drugi ISO 200, wiec wygodniejsze są dwa mniejsze 😀
Ten najstarszy jest o tyle dobry, że szpule pasują do filmów 16mm i 110.
Fakt, że małe negatywy wywołuje w koreksie ale luzem 😀
AP to jest producent - hiszpańska firma a sprzedawane jest pod marką Kaiser.
Kodachroooooome...
They give us those nice bright colors
They give us the greens of summers
Makes you think all the world's a sunny day, oh yeah
I got a Nikon camera
I love to take a photograph
So mama, don't take my Kodachrome away...
A tu smutne Fomapany... 😔
Może kiedyś wezmę się za kolor i wtedy to będzie .... Fujicolor Superia (mam ich całe pudło 😀)
Miałem Jobo przez miesiąc i sprzedałem czym prędzej to badziewie. Zakładanie filmów to jakaś porażka. 45 minut w ciemności i pogięte filmy 😱
Musiałeś zakładać film w nieodpowiedni sposób, albo na wilgotne szpule. Na suche szpule JOBO film wchodzi praktycznie bez oporu.
Koreksy JOBO nie bez przyczyny są drogie - to bardzo przemyślana konstrukcja. Wyrafinowana pokrywa i elastyczny (kompensujący wzrost ciśnienia) dekielek zapewniają całkowitą szczelność - umożliwia to agitację roztworów przez obracanie koreksem we wszystkich kierunkach.
Nieporuszoną w filmie Pana Pawła, a bardzo istotną kwestią jest czas napełniania i opróżniania koreksu - nie wiem jak jest w Patersonie i Kaiserze, ale porównując koreks JOBO z Krokusem, to w tym pierwszym czas napełniania/opróżniania jest znacznie krótszy.