CZARNE DNI KOLEI #59 - Uciekający Truman. Ucieczka parowozu Ty246 w Częstochowie (1971)
Вставка
- Опубліковано 12 жов 2024
- W dziewiątym odcinku szóstego sezonu CDK o ucieczce parowozu, do której doszło w listopadzie 1971 roku w Częstochowie - blisko 3 dekady przed CSX 8888.
Patronite: patronite.pl/k...
Darowizny: tipply.pl/u/ku...
Twitter: / kuracyja
Wsparcie jest mile widziane, acz nieobowiązkowe.
Już wiem z czym mi się skojarzył ten wypadek - 27 listopada 1996 r. wykonująca manewry tramwajem obsługa zajezdni Mokotów (tej którą widać w czołówce Miodowych Lat) zobaczyła nagle jak pozbawiony obsługi skład wyjeżdża tyłem przez bramę zajezdni i zaczyna "uciekać" z prędkością 30 km/h. Konstal pojechał ul. Wołoską, Rakowiecką, aleją Niepodległości, pokonując tyłem dwa 90-stopniowe zakręty, i pokonawszy 4 kilometry, poległ w starciu ze zwrotnicą na skrzyżowaniu al. Niepodległości z Nowowiejską, taranując i rozbijając w pył kwiaciarnię, a następne zatrzymując się w witrynie sklepu mięsnego. Na szczęście nie było rannych ani ofiar. Oficjalnie przyczyną było spięcie w instalacji elektrycznej, nieoficjalnie - niedopełnienie obowiązków przez nietrzeźwą obsługę zajezdni.
"Zostawię odpalającą lokomotywę na luzie. Co złego może się stać?"
Zdaje się, że obowiązkiem jest zahamować, zarówno lokomotywę, jak i tender.
"Zdawanie parowozu". Jest taki filmik tu na YT. To ja się tego nauczyłem w 0,5 sekundy, że parowóz odprowadzony na stanowisko, czy to nawęglania, to nawadniania, czy do parowozowni, itd.. należy bezwzględnie zahamować, a mało tego, odkręcić mu kurki podcylindrowe, żeby para, tworzona w kotle parowozu na służbie ZAWSZE, szła pod koła na nie na tłoki. Tam niedopełniono służby i to drastycznie. Obowiązkiem człowieka przejmującego parowóz w parowozowni jest sprawdzenie, czy jest on zahamowany, i to dwoma hamulcami, pnemuatycznym i mechanicznym. I to nie tylko parowozu ale i tendra. Tutaj tego niedopełniono. I buba gotowa.
Kurki podcylindrowe były nieotwarte, a powinny być, dla tego ciśnienie poszło na tłoki zamiast "w gwizdek" i dla tego sama wyjechała, bo była niezahamowana, a to jest obowiązkowe gdy lokomotywa jest odstawiona. To jest obowiązek załogi po odstawieniu parowozu a palacz obsługujący parowóz (w parowozie pali się pod kotłem 24 h gdy jest on w służbie) powinien też to sprawdzić. I heca gotowa.
Jak wynika z materiału pracowała tam później ekipa techniczna także przy układzie obwodu zaworów podcylindrowych, co kładzie cień także na ich działania, bo powinni wykonywać prace na bezpiecznych ustawieniach i tak to zostawić. Poza tym wydaje mi się, że zabrakło wyobraźni, bo same zawory podcylindrowe nie zdecydowały o samoczynnym ruchu lokomotywy, a dopiero w połączeniu z przepuszczającą parę przepustnicą, brakiem zahamowania i niedozorowanym rozgrzewanym kotłem.
*dlatego
0:46 Z Rysiem Kowalczykiem (jeden z braci, którzy wysadzili tą aulę) miałem fizykę na I semestrze informatyki na Polibudzie w Opolu - 2001 rok był...
ahh ta moja częstochowa miło widzieć swoje miasto dzięki za odcinek pozdro
Dzięki serdeczne że fajny odcinek choć zakończony z gratami w sprzęcie, na szczęście bez strat ludzie. Także i ja dziękuję za wskazanie co do czego służy tudzież pokazania tego na obrazku. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za kolejny genialny odcinek, jeszcze mocniej dziękuję za tłumaczenie co służy do czego :D
Idealny film po powrocie SKM opóźnionym o 30 minut z szkoły. Idealny czas wypuszczenia filmu.
Szanuje za robotę i że tobie się chcę szukać źródeł
Super odcinek
Świetny odcinek , zresztą jak zwykle.
Oo jakie mile zaskoczenie że film wlecial
Nowy odcinek lubię tą serię
Nowy odcinek❤
Podobny wypadek został opisany w "Przeglądzie kolejowym mechanicznym" w 1955r. Parowóz Tr12 nr. 287 miał nieszczelność - przy zamkniętej przepustnicy para dopływała do cylindrów. Przy naprawie sprawdzono tylko przepustnicę, która działała poprawnie. Gdy lokomotywę ponownie rozpalono i ciśnienie wzrosło do 12 atm, niezahamowany, niezabezpieczony klinami, a w dodatku pozbawiony nadzoru parowóz sam wytoczył się z hali, po czym wpadł do dołu obrotnicy. Badanie parowozu po wypadku wykazało uszkodzenie rury wlotowej pary za przepustnicą.
Dzięki za ten reportaż i pracę włożoną w jego przygotowanie. Pozdrawiam uprzejmie.
jak zawsze super przygotowanie
Było podobne zdarzenie, maszynista zabezpieczył stonkę niesamoczynnnym i poszedł się przebierać. Ściana przesunięta w depo. Słyszałem też o kilku przypadkach wpadnięcia do obrotnicy.
Fajny odcinek
Pomyślałem o klinach zanim to powiedziałeś. Ogromne niedopatrzenie 😮
Wkradł się malutki błąd. Na stacji Częstochowa oczekiwał pociąg do Częstochowy :)
NIEEEE, miał być pociąg do Lublińca :
@@Kuracyjastartodnowa to nie jest złośliwość :) wiem, że skład był do Lublińca bo powiedziałeś to w 3:30 ale błąd jest w 2:15.
@@Kuracyjastartodnowa kolega ma rację, aż się zacząłem zastanawiać, czy coś się nie pozmieniało w CZWK - bo przecież "Osobowa" jest główną stacją :)
Wczoraj oglądane, więc żeby nie było też tu obejrzę 🤗 tym bardziej jak ma się Premium, to lepiej dla Ciebie 🥰 Pozdrawiam 😉
fajny film pozdrawiam :)
Mnie ten incydent przypomniał o "kwiaciarzu" 105Na z zajezdni Mokotów który na wstecznym dojechał do skrzyżowania Al. Niepodłegłości i Nowowiejskiej.
Kurcze, znajome rejony. Tutaj w PolRegio robiłem i zdałem kurs na Licencję Maszynisty.
👍🏻 a może dla odmiany coś z nie tak zamierzchłych czasów?
Mógłbyś zrobić odcinek o wykolejeniu pociągu osobowego pomiędzy Działdowem a Nidzicą? To było w 1967 roku. Na UA-cam jest jakiś film, chyba "osobowy do Ełku" , ale fajnie by było, gdybyś sam to opisał i przedstawił. Dobrą robotę robisz, oglądam już od dłuższego czasu. Pozdrawiam
3:22 Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że obecnie nie ma już nazwy Częstochowa Osobowa, a jedynie stacja ta jest nazywana po prostu Częstochowa. Stąd też o ile jeszcze na przebitkach z lat 70 może pasuje podpis "Częstochowa Osobowa", to obecnie już (chyba) nie bardzo.
no niestety ja rocznik '98 i dorastałem z dopiskiem Osobowa zatem... no xD
Full self driving
Dobry film jak zawsze❤ mam pytanie czy słyszałeś kiedyś o wypadku w Janikowie?
Pokazalo to jak opierd...ja sie kolejarze. Wielu jest tak nachlanych, ze nie mogliby prowadzic taczki z gnojem, a nie pociagu. Wtedy i teraz. Jeden elektryk reperowal cos w nastawni i czegostam nie mial przy sobie, wiec zawiesil tabliczke, ze naprawa, zamknal drzwi z wiszacymi poodlaczanymi przewodami i pojechal do domu nikogo nie informujac. To raczej nie wichajster ktorego niby nie mial ale czas (byla juz 18:30) spowodowal, ze odlozyl naprawe. A na nastawni kolejarze przyciskali sobie guziki cala noc i bylo cacy, nic sie nie wykoleilo. Bylem, widzialem! Nikt nic nie wie, nikt nic nie widzial, wszystko zreperowane cacy.
71 rozpoczyna się złota era gierka , jako rocznik 1982 r. żałuję i mi przykro ze nie dano było mi przeżyć tego złotego okresu !
5:34 adolfik :)
2:15 Ale gruba baba. Ledwo idzie.
Pewnie obcierają ją uda. W dodatku chyba ma za ciasne buty
Czy na kanale jest materiał o katastrofie z ofiarami z 3 czerwca 1972 roku pod Bydgoszczą z pociągiem z lokomotywą Ty51?
nie
I tak po prostu zostawili sobie rozpalony silnik parowy bez opieki na DWIE GODZINY? Co za komedia pomyłek.
Co zrobiła fizyka podczas rozpalania skoro nawrotnica była w położeniu zero? Bo o ile bym zrozumiał samoczynne napełnianie cylindrów przez nieszczelną przepustnicę to takie ustawienie powinno spowodować, że suwak nie poda pary do cylindrów.
Nieszczelności zrobiły swoje, rozregulowane suwaki też, zamknięte zawory też... a położenie neutralne nie neutralizuje ryzyka ruchu w danym kierunku
Takie położenie nawrotnicy sprawia tylko tyle, że stopień napełniania cylindrów jest minimalny, czyli wynosi ok. 10% ich objętości. Trzeba pamiętać, że cylindry silnika parowego są odcinane od dolotu pary tylko zaworami przepustnicy. Suwaki są już elementami mechanizmu rozrządu. Najmniejsze napełnienie cylindrów i niskie ciśnienie w kotle sprawiły, że tak ciężki parowóz długo nie mógł pokonać statycznych oporów ruchu, a gdy to już nastąpiło, poruszał się z niewielkim przyspieszeniem. Dlatego osiągnął tylko 30 km/h. Warto dodać, że znacznie liczniejsze były incydenty samouruchomienia się parowozu stojącego z włączoną dmuchawką parową.
@@paweszymanski9453 no a jakiś hamulec postojowy? w sensie ręczny, jest?, bo przecież kompresor i w rezultacie hamulec pneumatyczny też nie chodzi bez pary lub przynajmniej zapasu powietrza w zbiorniku. Nawet jakby wszystko było OK i szczelna przepustnica i nastawa suwaków rzeczywiście w pozycji neutralnej i jak rozumiem rozszczelnione cylindry przy pomocy zaworów powodujące brak kompresji, co jak zgaduję zabezpiecza przed działaniem pary napędzającej go, to przecież jest jeszcze ryzyko, że parowóz może się stoczyć grawitacyjnie...
Jak się nazywa ten utwór, który zaczyna się w 4:16 ?
napisy końcowe
co to za gra z której są przewitki
napisy końcowe
Kliny XD
no jest coś takiego, już się przy Suszu pojawiło
Kliny są też na stanie autobusów Solaris. W zasadzie jedyne pewne zabezpieczenie, że pojazd nie odjedzie.
To chodzi o płozy raczej 😊
prawie jak w "UNSTOPPABLE" :)