Pierwsza historia strasznie pokolorowana :x Śmierdzi nie szczerością... I jeszcze ta zielona bakteria... Sama zielona bakteria przecież nie robi się w kilka godzin... Ona rozwija się przecież przez tygodnie...
A propos rozmów podczas wizyt. Ja nie cierpię zagadywania, small talku itd podczas robienia paznokci 😬. Odkryłam salon u mnie w mieście, gdzie na booksy podczas umawiania wizyty jako dodatkową usługę można dodać „Wizyta w ciszy”, w opisie info że ustalamy jedynie szczegóły dot. usługi i potem zero zagadywania 🥰
Mam dokładnie tak samo. Co prawda nie noszę zrobionych paznokci, ale na przykład w trakcie wizyty u fryzjera zawsze boję się, że fryzjerka będzie chciała ze mną gadać. Doskonale rozumiem też drugą stronę, osobę chcącą po prostu wykonać usługę i nie mającą czasu i ochoty na nic nie wnoszące pogawędki. Pracowałam kiedyś w małej piekarni. Chętnie doradzałam klientom w sprawie wyboru produktów zgadnie z ich preferencjami, dietą i potrzebami żywieniowymi. Ale też zdarzali mi się klienci, którym albo się nudziło, albo chcieli sobie ponarzekać. Może praca w usługach nie jest dla mnie (dlatego w przyszłości nie zamierzam jej wykonywać), ale kurcze robienie dobrych paznokci czy fryzur naprawdę wymaga wiele umiejętności i nie uważam, żeby trzeba było do tego dokładać zabawianie znudzonej klientki. Najważniejsza jest przede wszystkim dobrze wykonana usługa. Nie jesteśmy dziećmi, żeby nie potrafić zająć się sobą przez godzinę czy dwie.
Dlaczego krytykowane są dziewczyny za chęć posiadania ładnych paznokci, a nie stylistki które stwarzają te niebezpieczeństwa idące za brakiem ich wiedzy. To "specjalistki" narażają te dziewczyny na przykre doświadczenia i wiadomo jakie choroby. Uważam, że asertywność i umiejętność odmowy są niezależne od wieku.
Gdzie skrytykowano chociaż jedną dziewczynę za chęć posiadania ładnych paznokci? XD Jak już to jest krytykowany brak asertywności, nieodpowiedzialność itd., ale nie jest to obrażanie ich itd.
@@Kar0lina-d5u Nie napisałam, że dziewczyny są obrażane. Seria pokazała, że asertywność jest niezależna od wieku. Odniosłam wrażenie, że Edyta inaczej podchodzi do historii napisanych przez niepełnoletnie dziewczyny ze względu na ich wiek, a nie koszmarne zaniedbania stylistek. Konsekwencje zawsze są takie same.
Też mam 14 lat i jak chcę mieć dłuższe paznokcie, po prostu o nie dbam i zapuszczam (w 2 miesiące miałam ok. 1cm paznokcia (poza palcem)). Ostatnio udało mi się je idealnie przypiłować je na szpice i pomalowałam zwykłymi lakierami, co już wyglądało zarąbiście, szczególnie jak na mój wiek. Niestety jednak wczoraj mi się złamał jeden, obcięłam go do zera i wyglądało to tak dziwnie przy całej dłoni, że pozbyłam się wszystkich. Teraz zaczynam zapuszczanie od nowa 😅
Hej Edyto, wydaję mi się, że to kwestia tego, że dzisiejsze 14-latki i 15-latki wyglądają o wiele dojrzalej niż kiedyś. Wiele dziewczyn ma profesjonalnie farbowane włosy, malują mocne makijaże czy noszą duże biżuterii. W związku z tym w praktyce wyglądają na 18-23 lata nawet. Do tego szczerze wątpię, że przychodzą do salonu i mówią: "Dzień dobry, mam 14 lat, zrobi mi pani paznokcie?" Więc myślę, że wiele stylistek nawet o tym nie wie, bo przecież nie prosi każdego o dowód. A tak z moich obserwacji, mieszkam w stolicy, mnóstwo dziewczyn poniżej 18 roku życie, nosi mega długie pazury i to takie 4-5. Wystarczy przejechać się komunikacją miejską. Co do tego skąd mają na to pieniądze, nie mam pojęcia, może w Warszawie to kwestia bogatszych rodziców i dużego kieszonkowego... Pozdrawiam 😄
Jedna z moich koleżanek w gimnazjum miała robione (w salonie z prawdziwego zdarzenia) paznokcie od 13 roku życia. Wyglądała na dużo starszą niż jest. Gdy ja tam przyszłam mając 15 lat pani powiedziała że normalnie nie przyjęłaby tak młodej klientki.(Moja historia z tego dnia jest o wiele bardziej skomplikowana)
Sama jestem młodą osobą, ale widzę tą różnicę- nawet z osobami myślę 16-17 letnimi…. Ale jeśli o „wyglądanie na starsze” chodzi to przed 30-ką przez te usilne postarzanie się będą wyglądać na około 50 🤣 chyba lepiej team wyglądających młodziej
Ja mieszkam w małej miejscowości do 50tys, i tu też młode dziewczyny noszą długie paznokcie, mocny make up, biżuterii tony, i stylowe ciuchy (chociaż praktycznie każda teraz wygląda tak samo, pępek na wierzchu i spodnie worki). Także ciężko jest rozpoznać, czy ma 13 czy 23...
1:25 Wystarczy że koleżanka niechcący była nosicielem gronkowca złocistego (jest na powierzchni skóry wielu z nas), który w trakcie robienia paznokci nie dostał się do jej krwi, ale już dostał się do krwi następnej osoby, bo na przykład tej drugiej stylistka (ha tfu) zacięła skórkę. Proszę sobie poczytać kochani, co wspomniany gronkowiec potrafi zrobić. Miałam raz jako dzieciak, nie polecam nikomu. Jak ten syf się dostanie do krwi, płuc lub serca, to może nawet doprowadzić do zgonu.
Ja to ogólnie nie mogę sobie wyobrazić jak któs pamięta wizyty sprzed roku (jak tu sa opisywane) tak dokładnie, żeby wiedzieć jaki napój Pani zaproponowała, w któreym momencie skąd i gdzie wyciągneła, kiedy i jak coś zdezynfekowała.. czy to ja juz mam taka słabą pamięć :D a Julia najpierw pisze że 18 siostry jest na kolejny dzień, na końcu że kilka dni pózniej, więc może to nie tylko ja mam problemy z pamięcią
Oczywiście, że są stylistki które wykonują (przedłużanie itd.) Jestem chłopakiem mam 15 lat, ale mam też koleżanki, które chodzą do stylistek paznokci, jest ich w moim mieście dużo… Całe szczęście narzędzia są sterylizowane, bo widziałem nieraz na zdjęciach ❤ Dlatego mnie to naprawdę nie dziwi, że jest dużo takich stylistek 🫣
Słuchając historii o 14, 15 latkach chodzących na pazy powróciłam pamięcią do czasów mojego gimnazjum, gdzie zapuszczałyśmy sobie paznokcie i malowaliśmy je lakierami tradycyjnymi marki miss sport ale była jedną koleżanka która nosiła trwałe stylizacje (tipsy starej generacji) i pamiętam jak bandarzowała kciuk prawne ręki przed zastępstwem z matmy z panią dyrektor, która to miała alergię na paznokcie i zapas zmywacza i wacików w pogotowiu w torbie. Wiec koleżanka owijała kciuka bandażem żeby dyrektorka nie zobaczyła tego bo to zmywaczem by nie zeszło jak w naszym przypadku 😂 A co do dzisiejszej sytuacji paznokciowej to z racji, że od września odprowadzam córkę do szkoły (zaczęła 1 klasę podstawówki) muszę stwierdzić, że zdecydowana większość starszych dziewczyn od 4 klasy w górę ma robione paznokcie i nie takie lekko za opuszkę tylko takie długie długie.
Jestem w stanie uwierzyć, że dzieciaki są przyjmowane przez stylistki. Mam czternastoletnią córkę, jej koleżanka z klasy chodzi na paznokcie do salonu już od roku. Nie wiem gdzie bo ja mojej córce nie pozwalam, ale siostra tej dziewczynki pracuje jako stylistka więc może u siostry w pracy. Zdjęcia jakie przesyłała są ewidentnie zrobione w salonie. Moja siostra płaciła za przedłużanie i stylizację paznokci swojej córki gdy ta skończyła 12 lat. Co wakacje miała pozwolenie na chodzenie do salonu.
Hej, ja od tej histori o "barierze jezykowej". Jak Ty to Edytko tak przedstawilas to moze rzeczywiście nie powinnam tego wymagac. Jednak ja tez nie do konca to dobrze przedstawilam. Nie skreslilam stylistki bo nie moglysmy pogadac i tez nie wymagalam tego. Bardziej chcialam tu zaznaczyc ze jak chodze na paznokcie bardzo wazna jest dla mnie atmosfera i tez bylam troszke przyzwyczajona do takiego pogadania, jednak oczywiscie nie jest to wymog. W tamtym salonie przyjmowaly 2 Panie i bez przerwy tez rozmawialy w swoim jezyku, ktorego nie rozumiem a to bylo juz bardzo niekomfortowe dla mnie. Co do tlumacza google, to niestety na tej jednej wizycie gdzie nie moglysny sie dogadac co do stylizacji ja nie mialam mozliwosci odpalic tłumacza (telefon mi padl😂) a Pani stylistka nie zaproponowala tej opcji i to powiedzmy przewazylo nad tym ze szukalam innego salonu, po prostu bylo to meczce. Jednak znowu chce podkreslic ze od nikogo noe wynagam rozmawiania ze mna, chociaz wole hak ta gadka jest niz jak jej nie ma. :) a paznokcie z mojego zdjecia (kwiatki) to juz byly tygodniowe
@@karolinab6274 ? Wiem od czego jest stylistka, ale czy to źle że lubie też pogadać podczas robienia stylizacji jeśli mam taką możliwość:) Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem
Historia pierwsza...na 100% ściema, dziewczyny same sobie na wzajem pazy zrobiły i tu chciały zaistnieć. Niestety coraz więcej takich historii jest tu wstawianych.
Kocham moją stylistkę za to, że nie gadamy. Przez 8 godzin w pracy gadam więc tam mogę odpocząć. Kilka minut co i jak robimy i potem półtorej godziny ciszy. ❤️
Powiem Ci, że uczę w 8 klasach. Dziewczyny (oczywiście nie wszystkie) to chodzą bardziej „zrobione” niż dorosłe. Pazury na 2-3 cm, mimo zakazu od wuefistów (dramat gotowy z wiadomych powodów). Sama łapię się za głowę, chociaż pazurki u 13-14 latek zaczynają być niestety normą 😢
Ja chodziłam na paznokcie +/- w wieku 15 lat a to było bardzo dawno temu, nikt nie sprawdzał dowodzikow 👀 obgryzalam swoje naturalne i chciałam mieć ładniejsze ale bywały długaśne moje pazy i to był bardziej cel. Pełna koloryzację włosów zrobiłam sobie w wakacje przed 1 gimnazjum czyli chyba mając 13 lat i od tego czasu do mniej więcej 26rż farbowałam regularnie. Cóż, I'm just a girl. Czy było to potrzebne? Dziś uważam, że niezupełnie ale wtedy bardzo chciałam i czułam się fajnie 😊 Z mojej perspektywy już wtedy było to powszechne a teraz jest jeszcze bardziej, nie szokuje mnie 14latka z przedłużanymi paznokciami.
Miałam 15 lat kiedy pierwszy raz byłam u stylistki paznokci. Był to pomysł mamy 😅 Nie było to żadne przedłużanie a ni nic. Po prostu pomalowanie paznokci na czarno X'DDDD
Pierwsze paznokcie miałam zrobione w wieku 15 lat na komers. Na całe szczęście mama zapisała mnie do profesjonalnego salonu. Ale! Pani stylistka w dniu wizyty miała dylemat czy może mnie przyjąć, nie wiem czy mama przy zapisie zaznaczyła ile mam lat czy niekoniecznie. Stylistka powiedziała, że skoro mama jest ze mną wyraża zgode a paznokcie są wykonywane na jedną impreze a nie na codzień to wizyte przeprowadzi, ale bez tego za żadne skarby by mnie nie zapisała na wizyte.(2019 rok)
Po czasie totalnie nie dziwię się pani stylistce i współczuję że moja mama postawiła ją przed takim dylematem. Lecz jestem wdzięczna mamie że znając konsekwencje które może nieść nieprawidłowe wykonanie paznokci i niedopilnowanie higieny, zapisała mnie do profesjonalistki a nie do koleżanki przyjmującej na czarno.
Niestety, ale patrząc na dzieciaki z szkół podstawowych to paznokcie przedłużane to norma teraz u nich, e-pety to chyba każde z nich pali, myślą że są dorosłymi a zachowują się jakby mieli 20IQ
Pierwszej historii nie komentuję. Staram sie przynajmniej i tym nie myśleć 😂 Ale chciałam tylko napisać, że mega mi sie podoba to tło. Jakoś mega dobrze mi sie dziś na to patrzyło, aż mam ochotę ubierać choinkę❤ Ps. Jasne, że są osoby, które nie potrafią mówić po angielsku, jest ich całkiem sporo.
"kto widział 14-latkę z takimi pazurami" Ach, wiem, że to bedzie powód do stracenia wiary w ludzkość przez was (cała ekipę), ale ja widziałam. A w tym roku zaczęłam 8 klasę. Miedzy 7 a 8 klasą kończy się 14 lat jakby ktoś nie wiedział. Dziewczyna z mojej klasy jeszcze w 7 (tak pod koniec, niby miała już chyba 14 lat ale no) miała nawet dłuższe. Nie wiem ile miały cm, nie mam miarki czy linijki w oczach, ale były naprawdę dłuuugie jak na ten wiek i nie tylko, dorosła osoba by mogła sobie w nich nie poradzić 😅 A na rozpoczęcie roku przyszła w jeszcze większych szponach ... Edit: te z filmiku były chyba starsze niż ta 7 klasa kiedy robiły te paznokcie, ta pierwsza może nie, ale ta druga na pewno starsza, jako że mamy dopiero koniec listopada
Wydaje mi się że część tych opowiadań to jest czysta fantazja. Tak jak w chłoście trzeba dodać karteczkę z datą tak tutaj chyba jakieś potwierdzenie wizyty, paragon czy coś 😂
Co do 14 latek chodzących na paznokcie. Teraz niestety nawet młodsze dziewczyny chodzą. W wieku 14 lat(mam 16 więc widzę z otoczenia) ciężko znaleźć dziewczynę która w tym wieku nie ma zrobionych paznokci żelowych bądź hybrydowych. Wiele salonów przyjmuje takie dziewczyny. Są to zarówno salony jak i wizyty u kogoś w domu. Sama robię jakoś od 14 roku życia i nikt mi takiej stylizacji nigdy nie odmówił🤷♀️
Ja w wieku 14 lat robiłam lakierem bo obgryzałam pazy (nadal mam ten problem) i teraz dopiero w wieku 17/18 po tylu czasu obgryzania uczę sobie robić paznokcie 🥲
7:30 my wielokrotnie spotkałośmy się z takimi cenami za usługę wykonaną w domu. Wolny rynek, niestety, niektórzy to wykorzystują. A co do zachowania kobiety wykonującej usługę to nas nie dziwi, bo zarówno tu jak i na różnych grupach można spotkać podobne historie
Ja sobie sama zaczęłam robić też jak miałam 14/15 lat, ale to było 8 lat temu😂 inne standardy itp, paznokcie wyglądały jak wyglądały ale nigdy nie zrobiłam sobie krzywdy całe szczęście😊 robię do teraz tylko ze na innym poziomie świadomości 😅😊
Co do osoby co tam pisała, że miała problem z językiem.. Skoro stylistka nie użyła tego translatora, czemu te osoby same z siebie nie użyją wiedząc już od początku, że jest problem z komunikacją? Jakby... czemu ta stylistka wtedy obrywa nawet jak się stara (bo no np nie wiemy jak ta stylistka się w tej sytuacji czuje i co ona próbowała robić bo nie znamy jej strony medalu tej wizyty) CO za problem sam z siebie jak nam zależy na określonych paznokciach nie użyją tego translatora lub pytać się czy jakiś inny język rozumie? Z drugiej strony rozumiem też flustracje tej klientki 😅
Edyta widać ze nie znasz świata, zdecydowanie dzieci w wieku 14/15 lat potrafią robić gorsze rzeczy niż robienie paznokci. Więc nie przeżywaj tak. Ważne jest to aby miały zrobione je dobrze i sterylnie, jeśli rodzice o to nie zadbają to już ich sprawa…
Wcale nie tak rzadko spotykam dziewczynki w tym wieku. Zgłaszają się z urazami palców po grze np w piłkę na w-fie. Na SOR przychodzą z rodzicami, którzy nie widzą problemu w tym, że ich córki mają zdecydowanie za długie paznokcie, "zrobione" w salonach. Jeśli ich matki nie widzą problemu, to stylistka ma się przejmować? Kiedyś zgłosiła się 10-latka, której matka zafundowała paznokcie za dobre wyniki w nauce.
Proponuje wcześniej przed nagraniem czytać te historie i odrzucać takie ewidentne fejki jak tej dziewczyny z pierwszej historii. Po jaką cholerę pisać takie bzdury? Żeby zaistnieć? Dziecko robiące sobie paznokcie to już inna kwestia. Dziewczyna jedna z drugą niech się skupi na nauce nie na paznokciach. To nie wina młodej osoby. Rodzice pozwalają to raz, dwa Panie z salonów przyjmują dzieci! Ja jakbym była stylistką nie przyjmowała bym tak młodych osób, Chyba kanał zaczyna przyciągać mentalną gimbazę niestety. Fajna choinka z tyłu Historia chyba nr 3. Po cholerę był ten wstęp? xD Co do gadania ze stylistką. Może ktoś nie lubi gadać o byle czym? Ta Pani jest w pracy nie na ploteczkach! Ja też wolałabym skupić się i żeby nikt mi bez sensu nie trajkotał. Paznokcie spoko. Wersja nr 1. Profesjonalne zdjęcie robi robotę. Photoshop to już swoją drogą.
Co do historii trzeciej to ja w mojej pracy zazwyczaj mówię, że nie płacą mi dodatkowo za zabawianie kogokolwiek 🤣 więc jak nie mam ochoty gadać to nie gadam i przez 8h 😇
Moja kuzynka ma 13 lat a robi sobie od roku paznokcie dla mnie i mojej mamy to jest trochę niepoważne ale skoro jej rodzice pozwalają no to już ich sprawa 😢
Gdy miałam 14 lat to też poszłam na paznokcie bo chciałam mieć ładne przedłużone na wakacje ale stylistka powiedziała że mam za młodą płytkę na długie paznokcie i może mi zrobić 1 (chciałam 3) 😊
Odnosząc się do 1 historii ja sama zapłaciłam 180 zł za przedłużenie fakt przedłużałam na formie do 2 ale i tak było to w salonie gdzie jest sterylnie i były (nadal są) dobrze wykonane więc ja nie wiem za co 200 zł
@Edyta żeby Pani poznała moją siostrę bliźniaczkę która próbowała robić rzęsy i przyjmowała klientki „na próbę” to byś uwierzyła xd była tak wredna że poprawek odmawiała jak klientce odpadły rzęsy po dwóch dniach . Ja osobiście robiąc pazy leciałabym jak na miotłę xd
A mnie nie dziwi że zdarzają się ci co przyjmują osoby przed 15, istnieje imitacja biżuterii tak dobrze wyglądająca jak by to był oryginał. Moja siostra dopiero dzisiaj dowiedziała się że nosze imitację biżuterii, i ona sama musiała się przyjrzeć dokładniej i zapytać o cenę by potwierdzić że to imitacja. Ogólnie pewnie przyjmują dla zysku
Z jednej strony prawda, że nie mamy prawa wymagać od pani w salonie, barmanki czy osoby w kolejce do lekarza rozmowy o pogodzie, ale z jednej strony szkoda, że straciliśmy umiejętność rozmowy "o niczym". Coś co kiedyś było normą i oznaką kultury. Myślę, że to nie tylko lęki, ale i lenistwo. I pisze to osoba, która leczy się na zaburzenia depresyjno lękowe od 12 lat
Coś mi się wydaje, że Julia ma bujną wyobraźnię.
Dokładnie takie historię nie powinny byc czytane
Przeczucie graniczące z pewnością 😂Ktoś tu mocno odleciał 🤪
I coś z głową
Pierwsza historia strasznie pokolorowana :x
Śmierdzi nie szczerością... I jeszcze ta zielona bakteria... Sama zielona bakteria przecież nie robi się w kilka godzin... Ona rozwija się przecież przez tygodnie...
Szkoda, że kanał przyciągnął gimbazę z wybujałą wyobraźnią i zamiłowaniem do „trollowania”. Trochę strata czasu na historie takich osób
Serio jestem za ograniczeniem wiekowym na kanale
@aniamigacz8547 zdecydowanym ograniczeniem
A propos rozmów podczas wizyt. Ja nie cierpię zagadywania, small talku itd podczas robienia paznokci 😬. Odkryłam salon u mnie w mieście, gdzie na booksy podczas umawiania wizyty jako dodatkową usługę można dodać „Wizyta w ciszy”, w opisie info że ustalamy jedynie szczegóły dot. usługi i potem zero zagadywania 🥰
Mam dokładnie tak samo. Co prawda nie noszę zrobionych paznokci, ale na przykład w trakcie wizyty u fryzjera zawsze boję się, że fryzjerka będzie chciała ze mną gadać.
Doskonale rozumiem też drugą stronę, osobę chcącą po prostu wykonać usługę i nie mającą czasu i ochoty na nic nie wnoszące pogawędki. Pracowałam kiedyś w małej piekarni. Chętnie doradzałam klientom w sprawie wyboru produktów zgadnie z ich preferencjami, dietą i potrzebami żywieniowymi. Ale też zdarzali mi się klienci, którym albo się nudziło, albo chcieli sobie ponarzekać. Może praca w usługach nie jest dla mnie (dlatego w przyszłości nie zamierzam jej wykonywać), ale kurcze robienie dobrych paznokci czy fryzur naprawdę wymaga wiele umiejętności i nie uważam, żeby trzeba było do tego dokładać zabawianie znudzonej klientki. Najważniejsza jest przede wszystkim dobrze wykonana usługa. Nie jesteśmy dziećmi, żeby nie potrafić zająć się sobą przez godzinę czy dwie.
Ooo taak!!! Ja to samo. Lubie sie zrelaksować a nie pierdzielić o dupie Maryni, męczy mnie gadanie.
Wydaje mi sie ze takie historię jak ta 1 nie powinny byc wogule czytane.. widac ze są wyssane z palca 😅
Dlaczego krytykowane są dziewczyny za chęć posiadania ładnych paznokci, a nie stylistki które stwarzają te niebezpieczeństwa idące za brakiem ich wiedzy. To "specjalistki" narażają te dziewczyny na przykre doświadczenia i wiadomo jakie choroby. Uważam, że asertywność i umiejętność odmowy są niezależne od wieku.
Gdzie skrytykowano chociaż jedną dziewczynę za chęć posiadania ładnych paznokci? XD Jak już to jest krytykowany brak asertywności, nieodpowiedzialność itd., ale nie jest to obrażanie ich itd.
@@Kar0lina-d5u Nie napisałam, że dziewczyny są obrażane. Seria pokazała, że asertywność jest niezależna od wieku. Odniosłam wrażenie, że Edyta inaczej podchodzi do historii napisanych przez niepełnoletnie dziewczyny ze względu na ich wiek, a nie koszmarne zaniedbania stylistek. Konsekwencje zawsze są takie same.
Też mam 14 lat i jak chcę mieć dłuższe paznokcie, po prostu o nie dbam i zapuszczam (w 2 miesiące miałam ok. 1cm paznokcia (poza palcem)). Ostatnio udało mi się je idealnie przypiłować je na szpice i pomalowałam zwykłymi lakierami, co już wyglądało zarąbiście, szczególnie jak na mój wiek. Niestety jednak wczoraj mi się złamał jeden, obcięłam go do zera i wyglądało to tak dziwnie przy całej dłoni, że pozbyłam się wszystkich. Teraz zaczynam zapuszczanie od nowa 😅
Brawo! to jest rozsadne podejscie w Twoim wieku. Uwazaj na w-f abys sobie nie zrobila krzywdy z dlugimi paznokciami.
Hej Edyto, wydaję mi się, że to kwestia tego, że dzisiejsze 14-latki i 15-latki wyglądają o wiele dojrzalej niż kiedyś. Wiele dziewczyn ma profesjonalnie farbowane włosy, malują mocne makijaże czy noszą duże biżuterii. W związku z tym w praktyce wyglądają na 18-23 lata nawet. Do tego szczerze wątpię, że przychodzą do salonu i mówią: "Dzień dobry, mam 14 lat, zrobi mi pani paznokcie?" Więc myślę, że wiele stylistek nawet o tym nie wie, bo przecież nie prosi każdego o dowód. A tak z moich obserwacji, mieszkam w stolicy, mnóstwo dziewczyn poniżej 18 roku życie, nosi mega długie pazury i to takie 4-5. Wystarczy przejechać się komunikacją miejską. Co do tego skąd mają na to pieniądze, nie mam pojęcia, może w Warszawie to kwestia bogatszych rodziców i dużego kieszonkowego...
Pozdrawiam 😄
Jedna z moich koleżanek w gimnazjum miała robione (w salonie z prawdziwego zdarzenia) paznokcie od 13 roku życia. Wyglądała na dużo starszą niż jest. Gdy ja tam przyszłam mając 15 lat pani powiedziała że normalnie nie przyjęłaby tak młodej klientki.(Moja historia z tego dnia jest o wiele bardziej skomplikowana)
Sama jestem młodą osobą, ale widzę tą różnicę- nawet z osobami myślę 16-17 letnimi….
Ale jeśli o „wyglądanie na starsze” chodzi to przed 30-ką przez te usilne postarzanie się będą wyglądać na około 50 🤣 chyba lepiej team wyglądających młodziej
Ja mieszkam w małej miejscowości do 50tys, i tu też młode dziewczyny noszą długie paznokcie, mocny make up, biżuterii tony, i stylowe ciuchy (chociaż praktycznie każda teraz wygląda tak samo, pępek na wierzchu i spodnie worki). Także ciężko jest rozpoznać, czy ma 13 czy 23...
1:25
Wystarczy że koleżanka niechcący była nosicielem gronkowca złocistego (jest na powierzchni skóry wielu z nas), który w trakcie robienia paznokci nie dostał się do jej krwi, ale już dostał się do krwi następnej osoby, bo na przykład tej drugiej stylistka (ha tfu) zacięła skórkę.
Proszę sobie poczytać kochani, co wspomniany gronkowiec potrafi zrobić. Miałam raz jako dzieciak, nie polecam nikomu.
Jak ten syf się dostanie do krwi, płuc lub serca, to może nawet doprowadzić do zgonu.
Wiecie co? Może moderacja wśród niepełnoletnich ograniczyłaby zmyślanie i chodzenie po salonach czy koleżankach pod historie do internetu.....
Ja to ogólnie nie mogę sobie wyobrazić jak któs pamięta wizyty sprzed roku (jak tu sa opisywane) tak dokładnie, żeby wiedzieć jaki napój Pani zaproponowała, w któreym momencie skąd i gdzie wyciągneła, kiedy i jak coś zdezynfekowała.. czy to ja juz mam taka słabą pamięć :D a Julia najpierw pisze że 18 siostry jest na kolejny dzień, na końcu że kilka dni pózniej, więc może to nie tylko ja mam problemy z pamięcią
Oczywiście, że są stylistki które wykonują (przedłużanie itd.) Jestem chłopakiem mam 15 lat, ale mam też koleżanki, które chodzą do stylistek paznokci, jest ich w moim mieście dużo… Całe szczęście narzędzia są sterylizowane, bo widziałem nieraz na zdjęciach ❤ Dlatego mnie to naprawdę nie dziwi, że jest dużo takich stylistek 🫣
Tylko czy stylistka wie, że one mają 15 lat. Dziewczyny pewnie wiekiem się nie chwalą a czasami mogą wyglądać na te 17 lat.
Słuchając historii o 14, 15 latkach chodzących na pazy powróciłam pamięcią do czasów mojego gimnazjum, gdzie zapuszczałyśmy sobie paznokcie i malowaliśmy je lakierami tradycyjnymi marki miss sport ale była jedną koleżanka która nosiła trwałe stylizacje (tipsy starej generacji) i pamiętam jak bandarzowała kciuk prawne ręki przed zastępstwem z matmy z panią dyrektor, która to miała alergię na paznokcie i zapas zmywacza i wacików w pogotowiu w torbie. Wiec koleżanka owijała kciuka bandażem żeby dyrektorka nie zobaczyła tego bo to zmywaczem by nie zeszło jak w naszym przypadku 😂
A co do dzisiejszej sytuacji paznokciowej to z racji, że od września odprowadzam córkę do szkoły (zaczęła 1 klasę podstawówki) muszę stwierdzić, że zdecydowana większość starszych dziewczyn od 4 klasy w górę ma robione paznokcie i nie takie lekko za opuszkę tylko takie długie długie.
4 klasa….
Też pamiętam zapuszczanie i malowanie zwykłymi lakierami.
Edytko, teraz 14 łatki wyglądają jak 25 łatki, więc myślę, że te stylistki by nawet nie pozały czasami że to dzieci. Kasa od rodziców i lecimyyyyy...
Stylistyka zrobi za zgodą rodziców. Ja mam 24 lata i mając 14 lat nie wpuszczali do szkoły z tipsami. Te czasy są chore 🙈
Jestem w stanie uwierzyć, że dzieciaki są przyjmowane przez stylistki. Mam czternastoletnią córkę, jej koleżanka z klasy chodzi na paznokcie do salonu już od roku. Nie wiem gdzie bo ja mojej córce nie pozwalam, ale siostra tej dziewczynki pracuje jako stylistka więc może u siostry w pracy. Zdjęcia jakie przesyłała są ewidentnie zrobione w salonie. Moja siostra płaciła za przedłużanie i stylizację paznokci swojej córki gdy ta skończyła 12 lat. Co wakacje miała pozwolenie na chodzenie do salonu.
Hej, ja od tej histori o "barierze jezykowej". Jak Ty to Edytko tak przedstawilas to moze rzeczywiście nie powinnam tego wymagac. Jednak ja tez nie do konca to dobrze przedstawilam. Nie skreslilam stylistki bo nie moglysmy pogadac i tez nie wymagalam tego. Bardziej chcialam tu zaznaczyc ze jak chodze na paznokcie bardzo wazna jest dla mnie atmosfera i tez bylam troszke przyzwyczajona do takiego pogadania, jednak oczywiscie nie jest to wymog. W tamtym salonie przyjmowaly 2 Panie i bez przerwy tez rozmawialy w swoim jezyku, ktorego nie rozumiem a to bylo juz bardzo niekomfortowe dla mnie. Co do tlumacza google, to niestety na tej jednej wizycie gdzie nie moglysny sie dogadac co do stylizacji ja nie mialam mozliwosci odpalic tłumacza (telefon mi padl😂) a Pani stylistka nie zaproponowala tej opcji i to powiedzmy przewazylo nad tym ze szukalam innego salonu, po prostu bylo to meczce. Jednak znowu chce podkreslic ze od nikogo noe wynagam rozmawiania ze mna, chociaz wole hak ta gadka jest niz jak jej nie ma. :) a paznokcie z mojego zdjecia (kwiatki) to juz byly tygodniowe
Stylistka jest od robienia paznokci a nie zabawiania cię rozmową. Dorośli ludzie... Już bez przesady.
@@karolinab6274 ? Wiem od czego jest stylistka, ale czy to źle że lubie też pogadać podczas robienia stylizacji jeśli mam taką możliwość:) Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem
+ często są stylistki i też z wieloma się takimi spotkalam które same zagaduja
W wieku 14 lat do szkoły by mnie nie wpuścili w pomalowanych paznokciach, a co dopiero w tipsach (za moich czasów chyba tylko to było) 😂
U mnie w liceum pomalowane paznokcie było równoznaczne z linczowanie na forum klasy i nagana z zachowania 😂
Historia pierwsza...na 100% ściema, dziewczyny same sobie na wzajem pazy zrobiły i tu chciały zaistnieć. Niestety coraz więcej takich historii jest tu wstawianych.
Kocham moją stylistkę za to, że nie gadamy. Przez 8 godzin w pracy gadam więc tam mogę odpocząć. Kilka minut co i jak robimy i potem półtorej godziny ciszy. ❤️
Powiem Ci, że uczę w 8 klasach. Dziewczyny (oczywiście nie wszystkie) to chodzą bardziej „zrobione” niż dorosłe. Pazury na 2-3 cm, mimo zakazu od wuefistów (dramat gotowy z wiadomych powodów). Sama łapię się za głowę, chociaż pazurki u 13-14 latek zaczynają być niestety normą 😢
Ja chodziłam na paznokcie +/- w wieku 15 lat a to było bardzo dawno temu, nikt nie sprawdzał dowodzikow 👀 obgryzalam swoje naturalne i chciałam mieć ładniejsze ale bywały długaśne moje pazy i to był bardziej cel. Pełna koloryzację włosów zrobiłam sobie w wakacje przed 1 gimnazjum czyli chyba mając 13 lat i od tego czasu do mniej więcej 26rż farbowałam regularnie. Cóż, I'm just a girl. Czy było to potrzebne? Dziś uważam, że niezupełnie ale wtedy bardzo chciałam i czułam się fajnie 😊 Z mojej perspektywy już wtedy było to powszechne a teraz jest jeszcze bardziej, nie szokuje mnie 14latka z przedłużanymi paznokciami.
Czekam na reakcję na Pazy Agi Grzelak pozdrawiam ❤️💋💅.
Teraz to jest standard że 15 latka ma zrobione pazy, takie realia
14 lat to nic,widzialam jak matka przyszla z córkami 8 i 10 lat
Miałam 15 lat kiedy pierwszy raz byłam u stylistki paznokci. Był to pomysł mamy 😅 Nie było to żadne przedłużanie a ni nic. Po prostu pomalowanie paznokci na czarno X'DDDD
wsm się cieszyłam, bo obgryzam paznokcie i można byłoby na jakiś czas to zakryć XDDD
@@Myjicayjisiano, ale to był spoko pomysł, bo to nie była trwała stylizacja. :D
Tak szczerze, to mi się nawet nie chce słuchać tych historii panienek, które mają nieodpowiedzialnych rodziców. To jakaś paranoja.
Pierwsze paznokcie miałam zrobione w wieku 15 lat na komers. Na całe szczęście mama zapisała mnie do profesjonalnego salonu. Ale! Pani stylistka w dniu wizyty miała dylemat czy może mnie przyjąć, nie wiem czy mama przy zapisie zaznaczyła ile mam lat czy niekoniecznie. Stylistka powiedziała, że skoro mama jest ze mną wyraża zgode a paznokcie są wykonywane na jedną impreze a nie na codzień to wizyte przeprowadzi, ale bez tego za żadne skarby by mnie nie zapisała na wizyte.(2019 rok)
Po czasie totalnie nie dziwię się pani stylistce i współczuję że moja mama postawiła ją przed takim dylematem. Lecz jestem wdzięczna mamie że znając konsekwencje które może nieść nieprawidłowe wykonanie paznokci i niedopilnowanie higieny, zapisała mnie do profesjonalistki a nie do koleżanki przyjmującej na czarno.
Niestety, ale patrząc na dzieciaki z szkół podstawowych to paznokcie przedłużane to norma teraz u nich, e-pety to chyba każde z nich pali, myślą że są dorosłymi a zachowują się jakby mieli 20IQ
Pierwszej historii nie komentuję. Staram sie przynajmniej i tym nie myśleć 😂 Ale chciałam tylko napisać, że mega mi sie podoba to tło. Jakoś mega dobrze mi sie dziś na to patrzyło, aż mam ochotę ubierać choinkę❤
Ps. Jasne, że są osoby, które nie potrafią mówić po angielsku, jest ich całkiem sporo.
"kto widział 14-latkę z takimi pazurami"
Ach, wiem, że to bedzie powód do stracenia wiary w ludzkość przez was (cała ekipę), ale ja widziałam.
A w tym roku zaczęłam 8 klasę.
Miedzy 7 a 8 klasą kończy się 14 lat jakby ktoś nie wiedział.
Dziewczyna z mojej klasy jeszcze w 7 (tak pod koniec, niby miała już chyba 14 lat ale no) miała nawet dłuższe. Nie wiem ile miały cm, nie mam miarki czy linijki w oczach, ale były naprawdę dłuuugie jak na ten wiek i nie tylko, dorosła osoba by mogła sobie w nich nie poradzić 😅
A na rozpoczęcie roku przyszła w jeszcze większych szponach ...
Edit: te z filmiku były chyba starsze niż ta 7 klasa kiedy robiły te paznokcie, ta pierwsza może nie, ale ta druga na pewno starsza, jako że mamy dopiero koniec listopada
Prawda jest taka że dziewczyny w wieku 14/15 już przedłużają i sama nigdy nie spotkałam się z sytuacją gdzie nie chca zrobić paznokci 14latce
Wydaje mi się że część tych opowiadań to jest czysta fantazja. Tak jak w chłoście trzeba dodać karteczkę z datą tak tutaj chyba jakieś potwierdzenie wizyty, paragon czy coś 😂
Kochana jestem nauczycielką w szkole podstawowej. Widuje się uczennice klasy 7 i 8 ze zrobionymi paznokciami
Co do 14 latek chodzących na paznokcie. Teraz niestety nawet młodsze dziewczyny chodzą. W wieku 14 lat(mam 16 więc widzę z otoczenia) ciężko znaleźć dziewczynę która w tym wieku nie ma zrobionych paznokci żelowych bądź hybrydowych. Wiele salonów przyjmuje takie dziewczyny. Są to zarówno salony jak i wizyty u kogoś w domu. Sama robię jakoś od 14 roku życia i nikt mi takiej stylizacji nigdy nie odmówił🤷♀️
Koleżanka z pierwszej historii coś chyba za bardzo popłynęła.
Ja w wieku 14 lat robiłam lakierem bo obgryzałam pazy (nadal mam ten problem) i teraz dopiero w wieku 17/18 po tylu czasu obgryzania uczę sobie robić paznokcie 🥲
7:30 my wielokrotnie spotkałośmy się z takimi cenami za usługę wykonaną w domu. Wolny rynek, niestety, niektórzy to wykorzystują. A co do zachowania kobiety wykonującej usługę to nas nie dziwi, bo zarówno tu jak i na różnych grupach można spotkać podobne historie
Ja sobie sama zaczęłam robić też jak miałam 14/15 lat, ale to było 8 lat temu😂 inne standardy itp, paznokcie wyglądały jak wyglądały ale nigdy nie zrobiłam sobie krzywdy całe szczęście😊 robię do teraz tylko ze na innym poziomie świadomości 😅😊
Co do osoby co tam pisała, że miała problem z językiem.. Skoro stylistka nie użyła tego translatora, czemu te osoby same z siebie nie użyją wiedząc już od początku, że jest problem z komunikacją? Jakby... czemu ta stylistka wtedy obrywa nawet jak się stara (bo no np nie wiemy jak ta stylistka się w tej sytuacji czuje i co ona próbowała robić bo nie znamy jej strony medalu tej wizyty) CO za problem sam z siebie jak nam zależy na określonych paznokciach nie użyją tego translatora lub pytać się czy jakiś inny język rozumie? Z drugiej strony rozumiem też flustracje tej klientki 😅
Edyta widać ze nie znasz świata, zdecydowanie dzieci w wieku 14/15 lat potrafią robić gorsze rzeczy niż robienie paznokci. Więc nie przeżywaj tak. Ważne jest to aby miały zrobione je dobrze i sterylnie, jeśli rodzice o to nie zadbają to już ich sprawa…
Ze wszystkich dziwnych historii, historia Julii nie wydarzyła się najbardziej 🫢
Wcale nie tak rzadko spotykam dziewczynki w tym wieku. Zgłaszają się z urazami palców po grze np w piłkę na w-fie. Na SOR przychodzą z rodzicami, którzy nie widzą problemu w tym, że ich córki mają zdecydowanie za długie paznokcie, "zrobione" w salonach. Jeśli ich matki nie widzą problemu, to stylistka ma się przejmować? Kiedyś zgłosiła się 10-latka, której matka zafundowała paznokcie za dobre wyniki w nauce.
Rozwaliła mnie pierwsza historia 🤣😳🙆♀️🙄
Bylam na kursie 4-miesięcznym i chodzila na niego ze mną 15-latka, jej modelką była jej koleżanka z klasy. To bylo w tym roku
Proponuje wcześniej przed nagraniem czytać te historie i odrzucać takie ewidentne fejki jak tej dziewczyny z pierwszej historii. Po jaką cholerę pisać takie bzdury? Żeby zaistnieć?
Dziecko robiące sobie paznokcie to już inna kwestia. Dziewczyna jedna z drugą niech się skupi na nauce nie na paznokciach. To nie wina młodej osoby. Rodzice pozwalają to raz, dwa Panie z salonów przyjmują dzieci!
Ja jakbym była stylistką nie przyjmowała bym tak młodych osób,
Chyba kanał zaczyna przyciągać mentalną gimbazę niestety.
Fajna choinka z tyłu
Historia chyba nr 3. Po cholerę był ten wstęp? xD Co do gadania ze stylistką. Może ktoś nie lubi gadać o byle czym? Ta Pani jest w pracy nie na ploteczkach! Ja też wolałabym skupić się i żeby nikt mi bez sensu nie trajkotał. Paznokcie spoko. Wersja nr 1. Profesjonalne zdjęcie robi robotę. Photoshop to już swoją drogą.
przez te wymyślone historyjki 14-sto latek, które chcą być fajne zupełnie odechciewa się oglądać tę serię ;/
25:51 edyta czo sie czepiasz😂
Pamiętam jak przed balem 8-klasisty nasze klientki przyprowadzały swoje córki na przedłużanie paznokci
Jestem w szoku, że ty tam na trzeźwo siedzisz. Ja to bym nie wyrobiła z tymi historiami
Co do historii trzeciej to ja w mojej pracy zazwyczaj mówię, że nie płacą mi dodatkowo za zabawianie kogokolwiek 🤣 więc jak nie mam ochoty gadać to nie gadam i przez 8h 😇
Maaaaasa osób przyjmuje 15 latki
Mnie bardzo zastanawia dlaczego 14 latki robią sobie paznokcie 🙈
Moja kuzynka ma 13 lat a robi sobie od roku paznokcie dla mnie i mojej mamy to jest trochę niepoważne ale skoro jej rodzice pozwalają no to już ich sprawa 😢
tak z ciekawości, jaki wiek jest ‘odpowiedni’ zeby zaczac przedluzac paznokcie?
To sprawa bardzo indywidualna, ale w stylizacji paznokci można zacząć od np. mani japońskiego, albo hybrydowego. Nie trzeba od razu przedłużać :)
E.
Gdy miałam 14 lat to też poszłam na paznokcie bo chciałam mieć ładne przedłużone na wakacje ale stylistka powiedziała że mam za młodą płytkę na długie paznokcie i może mi zrobić 1 (chciałam 3) 😊
czekam na recenzję nowego filmu Agi Grzelak z pazurami XD
"powinnaś właśnie iść do salonu na paznokcie" tymczasem salony w tej serii...
brzmi to trochę paradoksalnie
Odnosząc się do 1 historii ja sama zapłaciłam 180 zł za przedłużenie fakt przedłużałam na formie do 2 ale i tak było to w salonie gdzie jest sterylnie i były (nadal są) dobrze wykonane więc ja nie wiem za co 200 zł
@Edyta żeby Pani poznała moją siostrę bliźniaczkę która próbowała robić rzęsy i przyjmowała klientki „na próbę” to byś uwierzyła xd była tak wredna że poprawek odmawiała jak klientce odpadły rzęsy po dwóch dniach . Ja osobiście robiąc pazy leciałabym jak na miotłę xd
Ja miałam dziewczynę na obozie lat 14 paznokcie 10cm
A mnie nie dziwi że zdarzają się ci co przyjmują osoby przed 15, istnieje imitacja biżuterii tak dobrze wyglądająca jak by to był oryginał. Moja siostra dopiero dzisiaj dowiedziała się że nosze imitację biżuterii, i ona sama musiała się przyjrzeć dokładniej i zapytać o cenę by potwierdzić że to imitacja. Ogólnie pewnie przyjmują dla zysku
Ja widziałam na rolkach 6 łatkę która robiła paznokcie w salonie
❤❤❤❤
14 latki lubią długie paznokcie 😂😂😂
Jak ma się bananowe życie to rodzice pozwalają córce na wszystko bo co ma być gorsza i nie mieć paznokci
Mieszkam w Krakowie. Drogo 💀💀
moja znajoma poszla do salonu majac 12 lat... wiec dla mnie 14 latka to nie szok.
Dlaczego ja już czekam 4msc na moja historie..
Z jednej strony prawda, że nie mamy prawa wymagać od pani w salonie, barmanki czy osoby w kolejce do lekarza rozmowy o pogodzie, ale z jednej strony szkoda, że straciliśmy umiejętność rozmowy "o niczym". Coś co kiedyś było normą i oznaką kultury. Myślę, że to nie tylko lęki, ale i lenistwo. I pisze to osoba, która leczy się na zaburzenia depresyjno lękowe od 12 lat
A gadanie o byle czym jest oznaką kultury? Czemu tak trudno innym zrozumiec, ze są rózni ludzie i nie kazdy jest gadułą
Na Ukrainie nie uczą się normalnie angielskiego jako standard edukacji.
Ci co potrafią po angielsku to samo się uczyli ...
Pracuje w szkole średniej dzieciaki w 1 klasie mają po 13\14 lat i co druga ma dłuższe paznokcie ode mnie 🤷🏼♀️
41:32 no honey that,s your finger do like that
siemano, ostatnia historia jest moja, ale to że mam krzywego palca nie zawsze znaczy, że paznokieć przedłużany koniecznie musi iść krzywo 🤨
Ukrainki i angielski, Edyta w jakim świecie Ty zyjesz😂... Widać, że nie masz z nimi styczności.
A Polki i angielski? Rozumiem, ze Polki takie obeznane językowo poliglotki😅
Mówisz o mówieniu po angielsku ale sama nie umiesz xd