W jakim języku mówi mój synek? Po polsku czy po koreańsku? Co mówi Sonu? Dwujęzyczność. Daily vloguś
Вставка
- Опубліковано 19 жов 2024
- W dzisiejszym odcinku odpowiedź na nurtujące wielu widzów pytanie - w jakim języku mówi Sonu?
WIĘCEJ O MNIE:
MOJA KSIĄŻKA: www.empik.com/...
Instagram: / pierogizkimchi
Podcast "Tymczasem w Korei": • Tymczasem w Korei - Od...
Blog: pierogizkimchi....
Nie wiem, który raz to powtarzam ale naprawdę, chyba wszyscy się zgodzimy że bez tego kanału UA-cam byłoby nudne. Dziękuję!❤️
Bardzo TAK!❤
Oj tak
Oczywiście!!!
Zgadzam się w 💯%☺️☺️
Dokładnie, lepiej bym tego nie ujęła 😃Pozdrawiam wszystkich fanów Wioli 👋👋
Ogromnie mi się podoba Twoje podejście do wychowywania i rozwoju Sonu.
A oglądać Cie będziemy nawet jak będziesz nadawała z Księżyca
Iza Żukowska Ja będę oglądać skądkolwiek by nie nadawała. Może być z Marsa i nawet językiem migowym :)
Masz rację i z mowa i że wszystkim Brawo tak trzymaj Kocham Was
Brawo jesteś wspaniała Toruń pozdrawia Was
Sporo dzieci dwujęzycznych zaczyna mówić troszkę później i jest to całkowicie normalne, w końcu mają więcej do opanowania .Przyjdzie w końcu ten moment , że będzie płynnie śmigał w dwóch językach i wszystkim tym niedowiarkom Sonu będzie szczęki z chodnika zbierał :)
Tak było też w przypadku mojej siostry, córka Polki i Włocha. Inne dzieci, w mojej miejscowości, pod warunkiem że mówią po polsku, to zaczynały mówić około dwóch latek, oprócz słówek takich jak "mama", "tata" i podobne, więc spokojnie 😉
Tak jest w przypadku mojego syna urodzony w Niemczech mieszkamy w Niemczech , mówimy w domu po Polsku , w żłobku mówią po Niemiecku i tak nasz syn mówi mało . Kilka słów po Polsku kilka po niemiecku a kiedy proszę żeby coś powiedział to się wstydzi , ale widzę że rozumie wszystko
Tak to prawda👍dziecko ma do ogarnięcia od początku dwa systemy językowe i trochę czasu to zajmuje. Jeśli zaś chodzi o to porównywanie/ nie porównywanie z innymi to trzeba zachować rozsądek i nie trzeba z tabela śledzić czy co do miesiąca wszystko się zgadza, bo każdy troszkę inaczej się rozwija, ale też w mojej już ponad 10 pracy pedagogicznej spotkałam się z wieloma przypadkami w których opiekunowie jak mantrę powtarzali " ma jeszcze czas", " jego ojciec też taki był" itd i co gorsza częściej miało to miejsce nie w przypadku lekkich odchyleń, ale widocznych zaburzeń, w przypadku jakiegoś pikniku czy innej imprezy przedszkolnej było to bardzo widoczne że dzieci wchodzą w interakcje, zabawę ze sobą, rodzicami, a inne dziecko siedzi, kiwa się i macha rękami, nie zwracając uwagi na wszystko dookoła, a rodzice dziadkowie patrzą na to i się radują jaki on słodki tzn opowiadają mi o tym już po fakcie jak rozmawiamy na drugi dzień wiadomo że w trakcie imprez nikt nie roztrząsa takich kwestii, ale dochodzi do takiej konfrontacji że widać powiedzmy 20 innych dzieci i jedno, które zachowuje się w sposób bardzo odmienny, rozmowy, prośby, propozycje konsultacji, diagnozy kończą się odbijaniem piłeczki "bo on się nudzi" albo zabraniem dziecka z placówki, takich przypadków jest mnóstwo, kiedyś też była tak mocno zaburzona dziewczynka że serce się krajało - miała zeza, prawdopodobnie niedowidziala i miała coś z polem widzenia bo cały czas pod dziwnym kątem cały czas przechylała głowę, przewracała się o własne nogi, wpadała na krzesła, poznawczo też słabiutko,ileż było rozmów i próśb i na wszystko odpowiedź: a mojej siostrze okulista jeszcze bardziej oczy zepsuł, w końcu po jakimś pół roku wyblagalysmy ja i poszła z dzieckiem do okulisty i przyszła potem obrażona że córka nie lubi tych okularów i nie będzie chodzić, dalsze prośby o podjęcie rehabilitacji, konsultacji z neurologiem skończyły się z tym że pani wypisała córkę, jeszcze jeden przypadek dziecko p.psycholog, która jest członkiem komisji orzekającej o różnych niepelnosprawnosciach, autyzmie its zgłosiła się do mojej znajomej terapeutki ponieważ jej zdaniem miał lekko obniżone napięcie mięśniowe i potrzebował kilku ćwiczeń, nic wielkiego, chłopak miał 6-7 lat, moja koleżanka też była psychologiem i skończyła też rehabilitację, kurs terapii SI itsd oczywiście przyjęła tego chłopca i po kilku spotkaniach dzwoni do mnie i mówi: chłopak ma autyzm, nie jakiś lekki, ale znaczny, praktycznie nie ma z nim kontaktu, w zerówce mówią to samo wysyłają na diagnozę, a mama nic. Także ja uważam że nie należy wariować, ale jak pojawia się wątpliwości to lepiej gdzieś pójść dla spokoju własnego sumienia i dla dobra dziecka
@@olala137 jestem nauczycielem przedszkolnym i powiem Ci, że każdy nauczyciel przechodzi przez to samo :( najgorsza w pracy nauczyciela jest współpraca z rodzicami :( gdyby każda z nas mogła opowiedzieć przynajmniej jedną trudną historię z rodzicami, to możnaby było napisać niezłą książkę i to nawet w kilkunastu tomach!
Łączę się w bólu, życzę dużo cierpliwości dla rodziców i jeszcze więcej miłości dla dzieci :)
Skoro Sonu nie ma jeszcze 2 lat to nie jest późno, jednojęzyczne dzieci też często w takim wieku mało mówią. Z czasem wszystko nadrobia.
I oto mamy początek nowego cyklu:
*Wiola Holmes i Sonu Watson* na tropie Tajemniczego Obcokrajowca.
Już nie mogę się doczekać bieżących relacji z frapującego rozwoju akcji. 🍿
Nie mogę się doczekać kiedy Sonu powie siemanko lub cokolwiek po polsku i po koreańsku ☺️.
Siemanko to już mówił nie raz ;-))))
Brawa za dwujęzyczność, Sonu wam kiedyś podziękuje :). Na starcie dwa języki, super sprawa!
Racja
I to takie języki jak Polski i koreański ;)
Są dzieci które są trzy języczne! Np. polski, angielski i portugalski.
Kto dał łapkę w dół ?! No kto ?! Wywieziemy za miasto na taczce.
Przecież bez tego kanału nie byłoby YouTuba. Bez Wioli i bez Sonu mój tydzień nie miałby sensu. Na każdy odcinek nigdy nie mogę się doczekać i czekam bardzo !
Ktos, kto ma zly dzien i szuka pretekstu, zeby wyladowac zle emocje😁pozdrowienia i lepszego dnia zycze
Ja też się zastanawiam kto to daje łapki w dół. Ledwo filmik dodany a tu łapka w dół no nie rozumiem 😳
Ten ktoś widać tak ma!
Jakiś sfrustrowany niewdzięcznik, ale nie będziemy się tym przejmować, no szanujmy się ;)
To napewno konkurencja
O ile piękniejszy byłby ten świat, gdyby każdy miał równie zdrowe podejście do życia jak Ty. Tak trzymaj Kobieto!
zgadzam się w 100% mój młodszy syn zaczął chodzić gdy miał 17 miesięcy.... wcześniej biegał na czworaka.... teraz jest po studiach i chodzi, biega, jeździ rowerem i pływa i chodzi po górach
Moja córka z kolei dlugo nie mówiła, a teraz jest w liceum, drze japę, pyskuje jak złoto. Ma baaardzo dużo do powiedzenia na każdy temat, absolutnie każdy.
Super temat =) ja jestem z Polski, mój mąż jest Brazylijczykiem a mieszkamy w Niemczech, gdzie urodził się mój syn. Ma teraz 4 lata. Mój syn mówi w 3 językach (po polsku, portugalsku i niemiecku) i to bardzo dobrze. Zaczął mówić porządnie jak miał 3 lata. Wcześniej parę słów. Konsekwentnie mówiliśmy do niego w swoich ojczystych językach. Nawet był moment, że odpowiadał mi po portugalsku, a ja go poprawiałam na polski =) Niemieckiego nauczył się w przedszkolu, w ogóle nie mówimy w domu po niemiecku. Oczywiście nasłuchałam się, że jak to nie mówię do dziecka po niemiecku i że nie da rady w przedszkolu. Jednak nigdy nie miał problemu i wiele dzieci nawet jedno języcznych zaczyna mówić koło 3ciego roku życia, więc dał radę i teraz śmiga. Metoda one parent, one language naprawdę się sprawdza, polecam!
,,Na blondyna z Abby" - tak sobie myślę, że może trzeba by było wydać książeczkę z Twoimi powiedzeniami Wiolu 😁😂🤣😁😂🤣
"sytuacja pogodowa" już weszła mi tak go głowy, że bez tego powiedzonka dzień stracony 🤣
@@maryjane0198 zgadza się a do tego mnóstwo innych - ,,szanujmy się", ,,siemanko" i można by tu wymieniać
@@beata4285 ja uwielbiam szanujmy sie, nawet już myślę jakby to było po angielsku...
@@beata4285 O właśnie! Jak mogłam zapomnieć. Czasem takie małe rzeczy robią cały dzień
@@maryjane0198 ja będąc w czasie tegorocznych wakacjach w Sanoku, każdego ranka patrząc przez okno oznajmiałam jaka jest sytuacja pogodowa...w Korei Południowej ku ogólnemu zdziwieniu tubylców 😁😁😁😁
I live in Australia. Growing up I learned Polish and English. Now, as an adult, im learning Turkish very quickly and easily thanks to being bilingual. Being bilingual improves many cognitive abilities. I also think it helps you develop your ability to make different letter sounds of a new language easier than someone who only speaks one language.
Twój kanal jest najlepszy kanal na UA-cam!!
Sonu jest tak bystry, że będzie mówił po Polsku i Koreańsku jednocześnie ! I angielski też wpadnie do głowy przy czasie.
Wiolu, gratuluję zdrowego podejścia do wychowywania Sonoo. Masz rację mówiąc, że przyjdzie czas na to że będzie robił to co każdy. Dzisiejszy odcinek był bardzo ciekawy. Serdecznie pozdrawiam i cudownego dnia 😘❤
Wiolu, moje dzieci rozmawiają w trzech językach polski, gruziński i holenderski. Jeden jak drugi syn zaczeli wypowiadać pierwsze słowa grubo po drugich urodzinach i ja też się nie przejmowałam jak wcześniej ludzie sugerowali że jeszcze malo mówią.
Wielu,jesteś super babką. Pięknie wychowujesz wspaniałego synka. Fanką z Gliwic. Pracowałam na politechnicę Śląskiej i żałuję, że nie byłaś moja studentka. Serdecznie pozdrawiam.
Sam jestem dwujezyczny od urodzenia (rosyjski/polski) - przechodze z jednego na drugi bez najmniejszego akcentu. Także będzie jak ma być - oba jezyki bedą jako „ojczyste”.
Cięcie na "blondyna z Abby" 😂 Padłam 😂
Nie mam dzieci, ale mieszkałam wiele lat zagranicą a teraz pracuję na lotnisku w Polsce. Moim zdaniem szkoda, że niektórzy rodzice nie rozumieją, że znajomość języka, nawet polskiego to kapitał na przyszłość. Badania też pokazują, że są duże korzyści dla rozwoju mózgu.
Dokladnie zwlaszcza ze pl to nie tylko nasz kraj ale po prostu praktycznie caly swiat ma kogos z maszego kraju
@@n0rmalna A jakby tak, bardziej po polsku...
Gdy oglądasz coś na UA-cam i to co oglądałaś nagle przestaje być ciekawe, bo Wiola wrzuciła swój filmik :)
O ja dokładnie tak miałam
Tak zawsze tak mam
No tak😊 mam podobnie 😃😃
PRAWDA😁
O to to to ..😆
Z tego co uczyli mnie na studiach anglistycznych, dwujęzyczne dzieci bardzo często zaczynają mówić trochę później i na początku mieszają oba języki więc Sonu jest modelowym przykładem prosto z podręcznika ;)
Bardzo się cieszę z przyjazdu do Polski. Tak myslalam że nastąpi to jesienią. Chętnie będę oglądała vlogi...z Polski
Kurcze, jak ja lubię Twoje poczucie humoru !!! I grzywkę 'blondyna z ABBY' 🤣🤣🤣🤣
Ps. Ale ty jesteś inteligentnie uodporniona na durne komentarze np. odnośnie rozwijania się Sonu, brawo 👏👍👍
Hej ja mieszkam w Holandii z mezem Holendrem i 2 dzieci. Moje dzieci tak jak u ciebie byly wychowywane w 2 jezykach polskim i holenderskim. Kiedy dzieci podrosly i poszly do szkoly jezykiem dominujacym u nich zostal jezyk holenderski. Czesto mamy w domu taka sytuacje ze dzieci mowia do mnie po holendersku a ja im odpowiadam po polsku. I jest smiechowo bo dla ludzi z boku musi to smiesznie wygladac jak mieszamy te 2 jezyki i kazdy kazdego rozumie. Pozdrowienia z deszczowej Holandii
Witam, mam podobną sytuację "pig-pong językowy" i jest zabawnie.Kiedy przeprowadziłam się do Australii, mój syn miał 5 lat i zero znajomości języka angielskiego. Teraz po 18-tu latach, język angielski jest dominującym językiem w jego życiu, aczkolwiek udało mi się przekonać go do kontynuowania komunikacji w języku polskim. Teraz mając 23 lata doskonale komunikuje się z rodziną z Polski, czyta po polsku swoje ulubione blogi.I to było moim głównym celem.
Nie mam dzieci, ale mam męża Francuza. I też rozmawiamy w 2 językach jednocześnie, on po francusku, a ja odpowiadam po angielsku. Dla nas to już norma, ale faktycznie dla innych ludzi może to wyglądać zabawnie ^^
Też mieszkam w Holandii, męża mam Polaka ale dominującym językiem u młodszych naszych dzieci (czyli 10 i 5 latek, to dziewczynki) jest niderlandzki a u najstarszej (19 latka) jest angielski, choć powinien być niemiecki bo tam się wychowywała za dziecka 🤣 u nas przy stole to często mówi się w trzech, czterech językach więc w ogólne mamy śmiechowo 🤣
Ps. Te Tofinki wafelki to Niderlandzkie stropwafle, pychotka :)
@@Sylwia_Sz ale jaja! To musi być noezwykłe, taka mieszanka językowa przy jednym stole i to na luzie bez spiny, wow.
Przeprowadziłam się z dzieckiem do Anglii, gdy mała miała 3 lata. Miesiąc po przeprowadzce poszła do przedszkola, a w ciągu pół roku zaczęła mówić płynnie po angielsku. Dzisiaj ma 12 lat, posługuje się językiem polskim i angielskim, na dodatek uwielbia BTS wiec zaczęła przygodę z Koreańskim. Trzymam kciuki i mam nadzieje ze uda nam się kiedyś odwiedzić Koreę Południowa. Pozdrawiam serdecznie
też mam syna ma 13 lat, mieszkamy w Korei Południowej, uczymy go z żoną języka koreańskiego, japońskiego i polskiego (w polskim mówi najsłabiej, ale to z przyczyny przewagi japońskiego i koreańskiego w domu)
Ślicznego synka macie, a Jego uśmiech rozwala na łopatki 😀
Boże Wiolu, przepięknie wyglądasz!
Hehe 😂 Ja np. Należę do grupy osób które piją kawe o godzinie 22-23 gdyż mam dziecko Autystyczne które zayspia o 1-2 w nocy dopiero. A rano wstaje o 6 a o 7 to juz jest luksus 😎. Dlatego ludzie cieszcie się z rzeczy tak małostkowych jak np. Spanie 6-7 h...
Pozdrawiam.
I nic nie da się z tym zrobić? Tak późne chodzenie spać zaburza przecież cały rytm dobowy, zakładam że jesteś zapewne obcykana ze wszystkimi sposobami, ale tak dla pewności napiszę co u dzieci, które znam skutkowało: na dwie godziny przed snem eliminacja światła z telefonu i tv (to chyba najtrudniejsze); kąpiel w dużej ilości soli epson, szczotkowanie ciała, docisk stawów, nie oddawanie się obsesyjnej aktywności, która ciężko przerwać bez spowodowana ataku złości, płaczu, kołderka obciążeniowa. .. oczywiście na każdego działa co innego, a jeśli nie działa nic to włącza się leki, no chyba że to leki przyjmowane w dzień powodują pobudzenie wieczorem, trzeba się zastanowić nad modyfikacją. Wiem, że rodzice często się wzbraniają przed wyciszaniem dzieci lekami, no ale jeśli jego układ nerwowy nie jest w stanie wyciszyć się sam, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy korzyści z ich brania, nie przewyższa skutków nie brania leków. No bo komu to służy że dziecko chodzi spać o 1-2 a jak zbudzi się 6-7 to luksus? Dziecku napewno nie, Tobie również więc... Próbuj może jakiś sposób zadziała. Trzymam kciuki żebyście się wysypiali.
@@olala137 Dziękuję za porady... Ale trzeba pamiętać iz pewna grupa dzieci Autystycznych poprostu tak funkcjonuje. Jestem z tym już 12 lat i wszystko juz bylo robione i testowane. Raz pomagało raz pogarszało... Mam wszystko i kolderke obciążeniową i kamizelke obciążeniową, która w sumie służyła Nam w blokowaniu rwania koszulek i zaburzyła strefe czuciową ramion i nadwrażliwość okolic pach i w sumie niszczy koszulki ale w inny sposób. Likwidując jeden problem wytwarzamy albo powstaje nowy i tak w koło. Większość dnia ktory spędzam z córką koryguje i hamuje zachowania obsesyjne (-te ktore sa szkodliwe dla Niej i dla Nas a zostawiamy to co jej pomaga -).
Niestety przez wiele miesięcy mieliśmy przez to agresje i autoagresję i wzywanie Policji przez nie przychylnych sąsiadów gdyż zakłucamy im Zycie wygodne ( mieszkanie przez 40 lat prawie było puste wiec mozna sie przyzwyczaić do wygody 😂-co ich nie tłumaczy). Ale pomijajac ten wątek.... Wszystko co wymienilas bylo robione. Leki odpadają gdyż moge utracić to co juz przez tyle lat wypracowalam a leki proponowane niestety jedna noc było ok ale na drugi dzien cierpiała żołądkowo gdyz ma tez inne problemy zdrowotne i nie będę traktować jej organizmu jako krolika doswiadczalnego dla lekarzy i wygodnych terapeutow i pedagogów.
Czasami trzeba zaakceptować Autyzm i Inny sposób Życia.
Dzięki chorobie Mojego dziecka poznałam sie na ludziach wygodnych i tych którzy sa bardzo ze tak to ujmę wybrakowani emocjonalnie (-wstydza sie i oglądają sie na to co powiedza inni... gdyz cos jest Inne w zachowaniu u dziecka i powoduję skupianie uwagi innych którzy nie Maja wiedzy). Dużo by opowiadać Nasze społeczeństwo i media uciekaja od tematu Autyzmu a nawet Sami Rodzice nie umieja udzwignac ciężaru spojrzen ludzi idac z Swoim dzieckiem. Przykre jest to iż inność jest postrzegana jako cos złego.... Pakuja te dzieci do samochodu i do Domu.... i jeżdżą tylko na terapie albo tam gdzie jest Mniej ludzi bądź do otoczenia ludzi którzy znają problem a przez to..... - tak naprawdę przyczyniaja się do dalszego wykluczenia spolecznego Naszych Promyczków Innosci.
Moj wpis mial bardziej służyć jako motywację aby cieszyc sie z wszystkiego i nie zwracac uwagi na rzeczy które nie sa warte czasu... 😎
@@karolinagadek5561 powodzenia w życiu. Siły, radości no i wysypiania się
@@klonikkk 😎💪... Nie poddaje się tak szybko bywaja juz Dni tak jak teraz iż zasnela szybciej ale za
45/50 min musze Ja obudzić do wc bo inaczej będzie potop w łóżku.
Dla wszystkich Mam pęcherz napełnia sie do 45 min... 😎 Warto o tym wiedziec jak sie rezygnuje z pieluchy u dziecka... 😉 No chyba ze maga wypiło w upał... Ale dzięki wiedzy medycznej juz Wiem jak uniknąć zalanego łóżka... Po 45/50 do wc i do rana jest spokój 😎.
@@karolinagadek5561 wykorzystam ta nowo zdobytą wiedze tejamna w najblizszych tygodniach bo bede podchodziła z synkiem do odpieluchowania w nocy. Dziękuję i trzymam kciuki za to żebyście sie po prostu trzymali i mieli jak najmniej spiec z ludźmi postronnymi 😍
Szczerze mówiąc ja nie mogę się doczekać vloga koreańskiej polki w polskiej Polsce, vlog mógłby być równie dobrze z mojego własnego osiedla, a i tak byłby wspaniały w twoim wykonaniu!
kiedyś pewna pani pedagog dziecięca (nie pamiętam nazwiska), wypowiadała się, że dzieci dwujęzyczne (lub wielojęzyczne), zaczynają później mówić, ponieważ jest trudniej ogarnąć dwa języki na raz, niż jeden, więc to jest naturalne :)
Boże jak ja lubię Was oglądać, Sonu coraz większy słodziak a Twoje Wiolu "szanujmy się " jest moim ulubionym powiedzonkiem. Pozdrowionka z ciepło jesiennego Wolomina
Super mama super Sonu Pani Wiolu niech bedzie tak jak jest. Wciągnęłam w oglądanie Pani mojego męża. Jesteśmy już pradziadkami
Trzeba aż Violi z Korei, żeby trafić na swojaka😂dziś Wołomin trochę chłodniejszy
Mój dwujęzyczny syn zaczął mówić w wieku 3 lat, teraz ma 13 i mówi płynnie w 2 językach. Nie przejmuj się komentarzami, Sonuś będzie pięknie mówił i w ogóle jest cudowny i uroczy
Pewnie, że się nauczy :) moje dzieci mówią po polsku i angielsku, nauczyliśmy ich sami w domu, a że mieszkamy w Luksemburgu to w przedszkolu uczą się lukemburskiego, zajęcia dodatkowe po francusku (nie to, że nasza ambicja, ale akurat w tym języku są prowadzone bo to jeden z oficjalnych języków w LU), dla dzieci to luuuzik i naturalny proces :)
Ooo super! Tez mieszkam w Lux ale jeszcze nie mam dzieci, ale myśle ze znajomość tylu języków będzie dla nich ekstra!
Rzadko komentuje cokolwiek w internecie ale nie wiedzieć czemu dzisiejszy odcinek mnie rozbroił.Jesteś Wiolu tak mega optymistyczną osobą a Sonu tak fajnym dzieckiem że od razu człowiekowi poprawia się samopoczucie i pojawia się uśmiech na twarzy. Oby tak dalej i wszystkiego dobrego. Ps. Pokazujesz też ciekawie kawałek Korei Południowej co dla mnie jest wartością samą w sobie.
Zgadzam się , aż chce się oglądać. :)
Uwielbiam cię, Wiola! Twoje filmy to moja terapia ❣️
Moja tez terapia
I moja❤️
Pierwszy raz trafiłam na Twój kanał i muszę Ci powiedzieć, że Twój synek jest tak rozkosznie słodki, że aż miło się ogląda!
Ten kanał mogę oglądać codziennie a widząc Sonu buzia sama się uśmiecha 😃😃😃 pozdrawiam że Śląska 🥰
Ja mysle, ze Sonu bedzie znal co najmniej 3 jezyki :) Polski, koreanski, angielski i moze jeszcze jakis. Wszystko w swoim czasie. Moi 2 synowie urodzili sie w Kanadzie, umieja czytac, mowic i pisac po polsku i po angielsku. Troche francuskiego tez. Tak, ze wszystko przed Wami. Buziaczki dla Sonu :)
Każdy odcinek jest tak obowiązkowy jak wieczorynka na dobranoc.🥰🥰 Super. Pozdrawiamy wszystkich widzów i fanów Pana Sonu i Wioli oczywiście.
Malutki jest kochany. Pszyjdzie czas I bedzie pieknie mowil. Jest Taki grzeczny. Sama radosc.
Sonu na pewno sobie poradzi z 2 językami. Sama zostałam wychowana na 2 językach i też będę próbowała swoje dziecko/dzieci nauczyć ich, lub więcej (znam 4)
Gratulacje serdeczne
Znajoma ma męża Gruzina, mieszka w Berlinie więc dziecko ma trzy języki na raz. Była nawet u psychologa żeby się upewnić, że dziecko prawidłowo się rozwija. Psycholog powiedział, że w wielojęzycznych rodzinach dzieci zaczynają mówić dużo później.
Będzie zasypiać w dzień... jak będzie nastolatkiem.... i poźniej jeszcze... na serialach...😉😁
Są różne metody wychowywania dzieci których rodzice mówią w innych językach i jedną z nich jest właśnie to, że jeden rodzić mówi w jednym, a drugi w drugim języku. W zależności od kraju w którym się mieszka, na zewnątrz rozmawia się w języku tego kraju (tutaj po Koreańsku). Kiedy będzie starszy, w szkole będzie mówił po koreańsku, a w domu będzie dostawał dawkę polskiego.
Rzadko, ale zdarza się że dziecko przestaje mówić całkowicie i wtedy trzeba udać się do logopedy. Wtedy trzeba wybrać jeden język, a do tego drugiego wrócić nieco później małymi kroczkami, ale nawet w takiej sytuacji dziecko będzie mówiło perfekcyjnie w obu językach. Ludzie wyprowadzają się z małymi dziećmi, które już mówią płynnie np. po polsku, do Stanów i tam dziecko uczy się mówić po angielsku i po latach nawet by się nie powiedziało, że angielski to nie jest jego pierwszy język.
Powodzenia Sonu!!!
Pan Sonu to jest młody koreański scholar z Sungkyunkwan! Uważnie studiuje księgi, kontempluje architektoniczne rozwiązania osiedlowej rozrywki, rozsmakowuje się w każdym kęsie maminego obiadku... No on po prostu wie, że na gadaniu się robota nie zrobi! 😀😀😀
Dwa języki od początku, to super prezent dla dziecka 👍
To prawda, że każde dziecko rozwija się w swoim rytmie. Nie ma co porównywać. Moje bliźniaczki (co prawda dwujajowe) w różnym czasie zaczynały siadać, chodzić, mówić. Są różne jak płatki śniegu. Ciepło pozdrawiam. Ps. A swoją drogą bardzo mądrą mamą jesteś Wiolu
Cześć kochana Wiolu, ja mieszkam w Niemczech, mam dwoje dzieci córkę 8 l. i syna 5l. Mam dokładnie taką samą konstelację. Mój mąż jest Niemcem i po polsku potrafi mówić pojedyncze słowa, nic więcej. Ja mówię do maluchów wyłącznie po polsku, zawsze i wszędzie. Tata tylko po niemiecku. Większość czasu spędzaja ze mną, Hania zaczęła mówic późno, tak już całymi zdaniami dopiero jak poszła do przedszkola i mówiła tylko po niemiecku. Ja dalej mówiłam po polsku, ona odpowiadała mi po niemiecku. Trochę mnie to irytowało już w pewnym momencie, ale nic, dalej mówiłam po polsku. Jak córka miała 4 lata pojechała z moimi Rodzicami do Międzyzdrojów nad Bałtyk, Dziadkowie zgadywali co mówi 🤨 mimo to ja się nie poddawałam i dalej mówiłam do niej jak zwykle a ona swoje, po niemiecku . Półtora roku potem znów pojechała z dziadkami do Międzyzdrojow. Wsiadła do auta i zaczela mowic nagle do mojej mamy, a jej babci, całymi zdaniami po polsku. Rodzicom przysłowiowe szczęki opadły. Mama musiała nagrać mi na WhatsAppie jak rozmawia z Hania bo ja nie wierzyłam, myślałam, że może poznała jakieś nowe słowa i babcia chce być miła 🤣🤭 a tu taka niespodzianka 😲 wiem, że ciezko w to uwierzyć, ale tak właśnie było. Czytałam kiedys na forum online dla rodziców wychowujących w wielu językach, że często tak jest. Od tego pamiętnego urlopu minęło już 2 lata, Hania mówi do mnie często po polsku, często pyta o jakieś słowa, których jeszcze nie zna, w klasie uczy inne dzieci wymawiać literki po polsku 👍🤭 nieraz muszę ja upominać żeby mówiła do mnie po polsku, bo zdarza jej się mówić z rozpędu po niemiecku. Do dziadków zawsze mówi po polsku, do polskich znajomych i rodziny także. Nieraz zaskakuje mnie, że zna tyle rzadkich słów. ❤️ Synek, Philip natomiast nie mówi za wiele po polsku, mówi po niemiecku. Powtarza i wtraca czesto polskie wyrazy. Nie mam spiny, ani do niczego go nie zmuszam, ja do niego poprostu jak zawsze poprostu mówię, wiem, że i na niego przyjdzie czas. Serdecznie pozdrawiam 🌻PS ja też słyszałam, że dziecko nie mówi, a inne już mówią, że powinnam nauczyć najpierw po niemiecku, bo tutaj przecież mieszka, że to tylko miesza dziecku w głowie i takie różne inne "dobre" rady 🤷♀️jednak nic sobie z tego nie robiłam, tak się składa, że kończyłam studia lingwistyczne i wiem jak to wszystko działa i jakie są badania, a tym, którzy marudzili, że mam "opóźnione" dziecko i mu wyrzadzam krzywdę, teraz głupio 🤭😆
Uważam, że jesteś wspaniałą osoba i przecudowna mama. Biję od Ciebie spokój i cierpliwość . Pozdrawiam ze Szkocji.
Moje dzieci wychowują się w dwujęzycznym domu. Najważniejsze to jedna osoba = jeden język. Czyli jeśli mówisz z Sonu po polsku, to musisz się tego trzymać i nie mieszać, że czasem mówisz z nim po polsku a czasem po koreańsku.
Co do spania. To moja córka, która jest w wieku Sonu, nie śpi już w dzień.
Pozdrawiam z Niemiec!
Jestem w ogromnym szoku, że Familijne wraz z Tofinkiem zawędrowały aż do Korei :D I to bez zmienionej etykiety na angielską! A co do spania Sonu w domu - obawiam się, że ten cudowny czas dziecięcej drzemki powoli dobiega końca.. :) Wytrwałości, Wiolu! Pozdrawiam!
Też byłem zaskoczony tymi waflami, na dodatek w przystępnej cenie, około 4,30 PLN po przeliczeniu. W Polsce w typowych spożywczakach osiedlowych nie ma szans, aby pojawił się jakiś produkt z Azji.
W Netto jest dostępny koreański makaron w 3 smakach :)
Dzieci są niesamowite .Moja koleżanka będąc w Niemczech wyszła za mąż za Włocha .Mają córkę .Mieszkają na stałe w Niemczech.W domu mówią głównie po niemiecku. ale często też miedzy sobą po włosku i polsku Tato mówi do córki po włosku ,mama po polsku.Kiedy przyjechałam córka ( w tej chwili 5 lat )swobodnie i gramatycznie rozmawiała ze mną po polsku..Niedawno dowiedziałam się ,że dziecko uczy się też bezproblemowo i chętnie języka angielskiego.Podziwiam .
Pamiętam jak o mojej córce mówili że coś jest nie tak bo mało mówiła. Aż przyszedł taki dzień że ciężko uświadczyć chwilę ciszy. Także nie ma co porównywać dzieci
Witam serdecznie wszystkich oglądających. Dobrego wieczoru 🤗🤗🤗
Mój Chrześniak mieszka z mamą, która mówi po polsku, tato rozmawia z nim po włosku, a mieszkają w UK. Więc mówi w 3 językach, angielski był ostatni.
U mnie jazda na 4 jezyki… ja mowie do corki po polsku, maz po arabsku, my miedzy soba w domu po angielsku, a mieszkamy w holandi… córa ma teraz 4 miesiace, wiec easy, ale juz wspolczuje jej i nam za jakies 2 lata! Bede happy jak zacznie mowic w jakimkolwiek 😅
Wow my też mamy mix językowy ja polskai, partner azerski, a nasz wspólny język to rosyjski 😁
Sonu wymiata 🥰❤❤😍. Oczywista oczywistość 💪👍😅
Strasznie fajna z Ciebie Babeczka 😊 Miło się ogląda, tak pozytywnie zakręcone osoby 👍i masz ślicznego synka 😍
Kiedy mówiłaś o tym, jak rozwijają się dzieci, to przypomniał mi się taki mój strach sprzed 15lat 😂 kiedy mój synek 11-miesięczny, nie miał jeszcze ani jednego ząbka, i ja patrząca na inne maleństwa, w jego wieku, z uśmiechami pełnymi pięknych mleczaków, ze strachem myślałam, że mój synek nie będzie miał zębów 😆 A potem okazało się, że wyrosły wszystkie, piękne i zdrowe, i nie mieliśmy nigdy problemów z dentystą 😉
Daję suba i łapkę w górę 👍fajnie się Was ogląda 😘
Myślę że jak Wiola z Sonu przyleci do Polski to na spacerach nie będzie miała chwili spokoju bo tak już są znani🙂 Koło mnie jest przedszkole, siemankooo i paaa paaa słyszę codziennie😃
Cala przyjemnosc patrzec na Sonu, on tak pieknie je i z takim smakiem, ze chce sie od razu jesc
Właśnie wróciłam z pracy ( uczę w LO) i żyć mi się nie chciało, aż zobaczyłam Twój filmik. ❤
Hej, ja LO skończyłam 20 lat temu. Uwierz mi na słowo - wszystkie problemy z tamtego okresu po czasie stają się naprawdę błache i śmieszne. Spróbuj uwolnić swoje myśli od przykrości, naprawdę szkoda dni na smutki. Też w to kiedyś nie wierzyłam, ale życie mija bardzo szybko i całkiem niedawno pisałam maturę, a teraz prawie 40 urodziny. Nie chce Ci ględzić jak jacyś starzy, ale uśmiechnij się i żyj po swojemu :-)
@@Bukowiec ja w tym roku piszę maturę i narazie trochę się stresuję, myślę że większy stres będzie tuż przed samą maturą 😬
@@Bukowiecz punktu widzenia osoby która pisała maturę 18 lat temu, a która teraz pracuje z młodzieżą, to nie wiem, trudny to zawód i bardzo niewdzięczny. Może w innych krajach jest łatwiej 🤷♀️
Bardzo podoba mi się to, że mimo że jesteś tam, to nie wstydzisz się tego że jesteś polką i uczysz syna polskiego. To jest super💪
Wiolu masz super podejście do tematu rozwoju dzieci !😊 Bez spinania się i na luzie 👍😊😊
Sytuacja pogodowa w Opolu, już ciemno, ale nawet ciepło. Pozdrawiam 😄
Siemanko! Cały odcinek o Sonu, jak słodko 😍
Sonu wydaje się być taki dojrzały i zrównoważony 🥰
Witam serdecznie 💐❤️ jestem z Wami od pierwszego filmu i widzę jak Sonu pięknie rośnie i się zmienia i Ty tez Wioleczko 😍😘. Cudnie ze jesteście ❤️❤️❤️ pozdrawiam cieplutko
Sonu będzie normalnie dwu języczny po rodzicach, oraz te języki jakich nauczy się w szkołach. Te koty na talerzy to ozdoby czy do jedzenia? Jeżeli ozdoby, to byłbym zainteresowany. Pa Pa.
O!!! Familijne, moje ulubione :D I znowu jak zazwyczaj słodkawy i miły film :D
👌💜😍💜👍...moja córka późno zaczęła mówić...ale jak już zaczęła...to jak petarda...teraz jest dwujęzyczna...bo żyjemy w Szkocji....i angielski jest jej drugim językiem...Sonu ma szansę na trzy języki....będzie bardzo bogaty...a świat będzie stał przed nim otworem😍🙂
Wiolu, jesteś jak słonko w pochmurny dzień.Sonu piękny chłopczyk. Dobrze że jesteście.❤️
Sonu w roli głównej! Super wieczór! Pozdrawiam gorąco Wiolu,nie mogę się doczekać odcinków z kraju!💖💖💖💖💖
Zawsze razem z Sonu poprawiacie mi humor. Pozdrowienia z pod Torunia
Od niedawna oglądam Pani kanał, który bardzo polubiłam. Co do Sonu jak on może być nieuśmiechnięty skoro przebywa z taką mamą stałe uśmiechniętą i pogodną. Pozdrawiam gorąco😀
Mieszkam w Niemczech i moje dzieci uczyły się dwóch języków w jednym czasie,to jest całkiem normalne. Nie przejmuj się tym co mówią ludzie😀 Sonu jest w lepszej sytuacji niż inne dzieci bo bez większego wysiłku nauczy się posługiwać dwoma językami jednocześnie 👍
Sonu jest jak pudło słodkości ...😊Przeuroczy ❤
Wiolu masz absolutna racje ,wszystkie dzieci rozwijają się w swoim własnym tempie. Chłopcy zaczynaja mówić zazwyczaj troszkę później niż dziewczynki. Mój syn miał dwa latka skończone , ale jak mu się wysypało to zaczął mówić bardzo dużo i bardzo szybko. Co do zasypiania to może być różnie. Mój synek przestał spać w dzień w wieku dwóch lat. Za to spał prawie 12 godzin w nocy.
W Polsce będziesz miła super czas. Ja właśnie wróciłam z Polski po trzech tygodniach, które minęły mi bardzo szybko i żal było wracać.
Twój humor i pozytywne nastawienie do świata zawsze mi poprawia humor po ciężkim dniu :))
Ps : wwwwww oczekiwaniu na książkę 😍
Tak. Potwierdzam ku pokrzepieniu serc młodych Rodziców. Każde dziecko jest inne, nawet w tej samej rodzinie. Mój pierwszy syn zaczął mieć słowotok w wieku 10 miesięcy. Jego "język"przypominał w brzmieniu japoński i był kompletnie niezrozumiały. W miarę komunikatywnie zaczął mówić jak skończył 18 miesięcy. To były zdania złożone z dwóch wyrazów, typu "Daj pić". Moja córka uczyła się stopniowo, (podobno dziewczynkom to idzie lepiej) i w wieku 18 miesięcy mówiła zdania 5 wyrazowe typu "Mama, możesz dać mi pić?". Drugi syn do 2 roku życia nie mówił prawie nic...tylko podstawowe wyrazy. I to mimo przebywania ze starszym rodzeństwem. Myśleliśmy że coś jest nie tak. Język rozwiązał mu się jak skończył 2.5 roku. Mówił dużo i chętnie. I tak mu zostało do dziś :-D Znam sporo dzieci z rodzin dwujęzycznych. Większość ma tak, że każdy z rodziców mówi do dziecka w swoim języku. U niektórych dochodzi trzeci język, w którym porozumiewają się rodzice. Dziecko słucha i też"łapie". Na początku budowane przez dziecko zdania są zabawne, bo składają się z mieszanki wyrazów z każdego języka, ale z czasem to się porządkuje. Najtrudniej mają dzieci, które słyszą 4 języki równocześnie. Mam taki przykład... Mama i jej rodzina mówi do dzieci po polsku, tata i dziadkowie po szwedzku, rodzice rozmawiają między sobą po angielsku, a ponieważ mieszkają we Francji, dzieci na podwórku i w przedszkolu muszą komunikować się po francusku. Rodzeństwo między sobą mówi mieszanką tych języków, ale coraz bardziej dominuje język kraju w którym przebywają, czyli francuski.
Jak się bawiliście na tym placu zabaw to było takie urocze❤️❤️❤️❤️ i ten sonu z wózkiem
Z wielką przyjemnością obejrzałam filmik i z miejsca zakochałam się w tym cudnym, młodym człowieczku! 💞Jest bezapelacyjnie uroczy!
Wspominam wczesne lata mojego wnusia i pamiętam, że bardzo długo mówił pojedyncze słowa, co nas nieco niepokoiło. Rozumiał polecenia, ale się nie "nagadywał". A kiedy zbliżał się 3 roczek - coś go "odblokowało", jakby ktoś otworzył tamę! On sobie "zbierał" wszystkie usłyszane słowa i jak zaczął mówić, to od razu pełnymi, rozwiniętymi zdaniami. Byliśmy totalnie zaskoczeni! A jak już zaczął mówić - to buzia mu się nie zamykała! Każdy z dorosłych domowników miał tylko jedną, jedyną prośbę :"Jasiek, zamknij dziób - chociaż na chwilę"! Chłopcy generalnie dużo później zaczynają mówić - taka jest prawda.
A w ogóle, to najmilej jest, kiedy dziecko jest małe, "przy mamie". Potem, kiedy przybywa mu lat i zaczyna coraz bardziej interesować się światem zewnętrznym - mamie pozostaje tylko kibicowanie z daleka. Taka jest kolej rzeczy, to oczywiste, co nie zmienia faktu, że pierwsze lata życia dziecka są najsłodsze!
Pozdrawiam Słoneczną Mamę!
Siemanko! Bardzo ładnie Ci w rozpuszczonych włosach 😊😘 pozdrowienia z Podlasia 😁
Obecnie uczę dzieci dwujęzyczne, ale sama wychowywałam córkę daleko od Polski I zanim wpadłam na genialny pomysł,żeby mówić do niej w języku otoczenia, spotkałam Polkę,która dosadnie powiedziała,że mam się puknąć w głowę,bo nie ma nic cenniejszego niż dać dziecku możliwość mówienia w kilku językach. W głowę się nie puknęłam,ale zawsze mówiłam do còrki po polsku i czytałam polskie książki. Z przykrością patrzę na dzieci w sobotnich polskich szkołach, których rodzice myślą,że wystarczy zapisać dziecko I samo wszystko siè zrobi.
Super że przyjeżdżasz do Polski ♥️
Jak Sonu się zaśmiał to jakby wszystkie moje problemy nagle się ulotniły 🥰
Zazdroszczę twojemu synowi oraz Adelce nayeenn (nie pamiętam jak się piszę) bo jej coreczka mówi po angielsku, chińsku i też trochę po polsku (mieszkają w Australii, ojciec chińczyk a matka polka więc aż pozazdrościć) pozdrawiam i widzę świetlaną przyszłość sonu
Dzień dobry, choć już noc😊. Całkiem niedawno odkryłam ten kanał i nie mogę go nie oglądać. Cudowny klimat. To podróż w nieznane a przewodniczka od pierwszej chwili wydaje się być starą przyjaciółką, " psiapsiułką". Odrywam się od codzienności i mam wrażenie, że jestem w domu, z kimś bardzo mi bliskim. Niezwykłe.
Dziękuję za każdy film, za naturalność, za przekazywanie ciekawych informacji, etc. etc.. Pozdrawiam z Piastowa k/ Warszawy. I już czekam na jeszcze. Justyna
Jesteście CUDOWNI! ❤️❤️❤️ Pozdrawiam z Frankfurtu
Witam, miło się ogląda. Pozytywnie 😊 a więc.... Dzieci uczą się szybciej niż dorośli 🙂 ale każdy ma swoje tempo, czy dziecko, czy dorosły... Czytałam kiedyś, że porównywać dzieci, to jak porównywać sosnę, lipę czy dąb do siebie- nietrafnie. Należy porównywać dane dziecko do niego samego z przeszłości- to daje prawdziwy obraz jego rozwoju.
Każdy jest inny, rozwija inne zdolności w różnym tempie i czasie, nie ma co się przejmować. Naprawdę duże odstępstwa od normy mogą być niepokojące... lub gdy coś ewidentnie utrudnia życie... Jednocześnie znam dzieci, które rzucały słówkami do 4-5 roku życia, bo mamy się lubiły domyślać, o co im chodzi, więc po co mówić, gdy mama tyle nadaje, co komentator sportowy😅
Mimo to obecnie są to dzieci, które nie ustępują w niczym rówieśnikom. Sama mam 2 dzieci (7 i 4latka) każde inne, każde inaczej się rozwijało itd. Pierwszy syn ur. w Pl (od2roku życia w De) drugi już za granicą, oboje mówią w dwóch językach wedle swojego poziomu. Oczywiście nadal opanowywują słownictwo, ale nauka języka to długie lata i obcowanie w danej kulturze i z danym językiem.
Nie ma powodów do obaw, popędzania itd. Każdy ma swój czas, swoje zainteresowania i kształtuje się w tym, czego akurat chce, lubi lub potrzebuje. Pozdrawiam serdecznie 🙃
Miło było Was widzieć, Sonu się rozwija coraz lepiej. Z odcinka na odcinek bardziej otwarty ♥️😘
Nagraj kiedyś film o polskich akcentach w Korei. Te ciastka mnie zaskoczyły 🤔
Uściski dla Ciebie i wspaniałego synka ❤️
Violu bardzo lanie Ci w rospuszczonych wlosach . ❤️Sonu uroczy🤗
"Na blondyna z Abby" hahaha, mistrzostwo 😁
Vlogi Woli i uśmiech Sonu to miód na mojej serce ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Witam serdecznie mloda wspaniala Mame i super sweet twojego synka Sonu! Uwielbiam ogladac twoje filmiki Violu, sa bardzo slodziutkie, pokazuja wielka milosc ❤ 💞 matczyna i rodzinna i radosc pieknego zycia na obczyznie, w Korei. A najwieksza gwiazda w Twoich Vlogach to cudowny Sonu, bardzo inteligently i ulozony a zarazem zabawny synus! Podziwiam jego stylizacje konsumowania posilkow, zabawy w domu i w parkach, jak rownierz umiejetnosc i rozwaga pod kazdym wzgledem!! Twoj synek to skarb zyciowy dla rodzicow, posiada slodziutka osobowosc i przy tym bardzo madry chlopczyk! 🤗😍 Congrats to you, your husband an entire family! 👏 Great job 👍 Mamusia! Pozdrowinka z USA 🇺🇸
Super!! Powodzenia w dalszej nauce języków dla Sonu i cierpliwośći dla mamy😁❤️
Uwielbiam twoje "szanujmy sie" Pasuje do wszystkiego :3 co do kawy o 23 to w Polsce studenci pija o tej godzine jak sesja is coming xd
Bardzo lubię pani filmiki, one zawsze poprawiają mi humor 😊
Sama mam dziecko 2 języczne , dzieci 2 języczne dłużej uczą się mówić ale jak startują to szczena opada . Każde dziecko jest inne i trzeba dać czas na rozwój . Pozdrawiam Was kochani 🥰
Już czekam na vlogi z Polski ⏳💖
Gdy moje dziewczynki miały 21 miesięcy i starsza 3 i pół roku przeprowadziliśmy się Anglii i tak jak starsza miała już cudnie opanowany język polski tak młodsza ledwo co mówiła tzn podstawowe zwroty jedynie. Starsza poszła do przedszkola angielskiego kilka dni później a młodsza po 3 miesiącach. Obie szybko zaczęły siaknac język angielski. Młodsza z uwagi że nie umiała polskiego dobrze w momencie rozpoczęcia przedszkola to była bardzo ostrożna z wymowa i w domu nie chciała że mną nawet spróbować mówić słówek po angielsku. Teraz to ich pierwszy język bo po polsku rozmawiają tylko z nami rodzicami w domu i naszymi znajomymi a angielki to używają przez większą część dnia. Tak więc masz kompletna rację dzieci zawsze znajdą odpowiedni czas dla siebie i zawsze tak jest ze więcej rozumieją i z czasem nabierają pewności i zaczynają mowę z dwoma językami. Starsza (lat 13.5) ostatnio ogląda Twoje odcinki kulinarne i chyba ja natchnęłaś bo zaczęła w domu z internetu uczyć się języka koreanskiego. 😁 Pozdrawiamy z południowej Angli