Pięknie u Ciebie rabaty wyglądają 👍 Ja ich nie chciałam.W końcu przywiozłam 3 w zeszłym roku ale w tym roku mi nie zakwitły niestety. Miłego dnia życzę 🤗
Tego potrzebowałam, wszystko o piwoniach. Swoją posadziłam w donicy na tarasie i o dziwo zakwitła po roku, co prawda niewielkie te kwiatuszki ale i tak się cieszę. Jesienią przesadzę do ogródka.
Super ja jeszcze nie miałam piwoni w donicach ,myślę że to fajne rozwiązanie dla osób którym metraż ogrodu jest niewystarczający💚 Cieszę się że video było przydatne . Ogrodowych sukcesów życzę🙋♀️💚
@@ogrodowe_skarby Ja jak dostaję jakieś "mizerotki' to najpierw sadzę do donicy, żeby pod czujnym okiem się rozrosły (podlewam, reaguje na mszyce itp.) a jak system korzeniowy jest rozbudowany to sadzę w docelowe miejsce. Przy okazji oglądam cenne filmiki i dowiem się jakie mają wymagania, stanowisko słoneczne czy cień. Te darowane zawsze odwdzięczają się pięknem i trwałością. Te kupione choć zaznaczone, że przetrwają zimę najczęściej po zimie znikają jak 'kamfora" 😂 Serdecznie pozdrawiam ❤️❤️❤️
Piwonie, klasyka ogrodów, ale teraz doszło wiele nowych, odmian do których nie jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni. Piwonie, serduszka okazałe i białe pachnące narcyzy, śniadek, liliowce rdzawe, bzy, jaśminowce, to ogród mego dzieciństwa.
Dokładnie te rośliny to klasyk wszędzie pięknie wyglądają szkoda tylko że tak szybko przekwitają 🙃 Cała lista która napisałaś jest mi dobrze znana wlasn8e z dzieciństwa ❤️🙂Miłego 🙋♀️
@@ogrodowe_skarby Byłe jeszcze rudbekie nagie, zupełnie zapomniane, które aż nadto się panoszą w ogrodach , najlepiej przy płocie tak jak słoneczniczki, a kwiatów mają mnóstwo, tylko łodygi wiotkie i tak jak dalie najlepiej je wspomagać podporami. Mam to coś u siebie bardziej z sentymentu i chętnie nią obdarowuję, ogrodników amatorów, bo to jest nie nowoczesny rarytas dla konesera, a raczej z okresów gdy tak jak i malwy były ozdobą domów ze strzechą.
Pani Beatko u jak zwykle bajecznie. Mam do Pani pytanko. Tak jak Pani mam cały ogród wysypany zrębkami. Zrobiłam to w ubiegłym roku. Warstwa jest gruba. Byłam tym rozwiązaniem zachwycona, bo plusów i to takich istotnych jest kilka. Niestety pojawił się minus. Nie od razu skojarzyłam, że zjawisko, o którym chcę napisać, to z powodu zrębek. Ale mając już ten kłopot poczytałam i teraz wiem. Chodzi mi o nieprawdopodobnie gigantyczny najazd nornic. Ja je miałam już wcześniej, w ubiegłym roku kupiłam takie brzęczyki (na baterie, bo solarne były na nic), które były w 100% skuteczne. Teraz już nie. Do tego mam jeszcze krety i jeża lub jeże. Z jeża nawet się ucieszyłam. Ale okazuje się, że przy zrębkach i on dokonuje niszczycielskiej roboty. Od spodu nornice, z wierzchu on - działka zryta niczym przez dziki. W tych zrębkach pojawiło się błyskawicznie mnóstwo żyjątek, które są atrakcyjne nie tylko dla ogrodu. Czy u Pani też występuje ten problem i jeśli tak, to czy ma Pani jakieś rozwiązania? Przeszukałam już internet. Większość porad jest kiepskiej wartości. Znalazłam dwa sposoby, z których nad jednym jestem gotowa się zastanowić (dziegieć) i drugi wg opinii 100% skuteczny (i wierzę w to), którego ... no cóż, wolałabym nie stosować. Będę wdzięczna za podzieleniem się Pani doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie.😊
Witaj Faktycznie początkowo tak było. Ściołka zatrzymuje wodę a co za tym idzie wszelkie zwierzątka te na ziemi i w ziemi mają lżejsze życie 🤷♀️ moja rada to posiadanie kotów. Mam 3 koty i nornice nie mają szans. Jeże mam w ogrodzie ale one akurat wyjadają ślimaki więc nie przeszkadzają mi jakoś szczególnie . Czasem zdaza się że mam wykopane doleczki ale to żadko więc poprawiam i tyle 😉 W twoim ogrodzie są kotki ?
Dzień dobry, Beato ... Od niedawna zaczęłam zauważać piękno i zapach piwonii. Wynajęliśmy parter domu, właściciel kiedyś posadził to, co kochał, między innymi, magnolię gwiaździstą, różne odmiany piwonii, hortensje, lilaki różnej barwy, jaśmin i inne. Tu zbliżyłam się do piwonii. Pięknie pachną, przeczytałam, że można je z umiarem spożywać. Mam pytanie, czy masz doświadczenie z wykorzystaniem kwiatów piwonii w kuchni. I drugie - czy zwiędłe płatki piwonii można podsypywać pod warzywa, czy nie są toksyczne. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło. 🙂 Mirka
Witaj Mirko Nie miałam takich kuchennych doświadczeń z piwoniami . Czesem jak płatki piwoni opadną przed ścięciem na rabaty to je zostawiam ale to w miejscach gdzie warzyw nie mam . Nigdzie nie czytałam na ten temat 🤷♀️ Pozdrawiam 💚
Witam. Mam wsadzone piwonie pierwszy rok na stanowisku, gdzie słońce jest tylko maksymalnie 6 godzin. Strona wschodnia, przy ogrodzeniu. Oczywiście w tym roku nie było kwiatów:) Mam w związku z tym pytanie czy na takim stanowisku one dadzą sobie radę, czy lepiej przesadzić je jesienią na miejsce gdzie jest dużo więcej słońca, ale z kolei teren jest bardziej narażony na wiatry?
Witaj jest to trochę zależne jaką odmianę kupiłaś niektóre piwonie radzą sobie z mniejsza ilością słońca. Jeśli pasuje Ci ona w miejscu gdzie rośnie to ja bym jeszcze rok poczekała . Trochę cierpliwości i może okazać się że będzie jej tam dobrze 😉
Moja ulubiona odmiana peonii to dwukolorowa 'Bowl of Beauty' Mialam ja w ogrodzie w Szwecji, niestety z powodu choroby musialam rozstać sie z ogrodem. Ja nie pamietam, zebym czekala 3 lata zanim ta peonia zaczela kwitnać, chyba kwitla na wiosne po posadzeniu jesienia. Duze, puszyste kwiaty byly mocno rózowe po brzegach i biale w centrum. Szkoda, ze nie mozna w komentarzach umieścić fotografii..
Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby piwonie nie kwitły. Mam okazy 50-letnie i starsze. Gleba jest u mnie sucha i bardzo uboga. W tym roku, prawdopodobnie z braku deszczu, moje piwonie mają kolory bledsze niż zwykle. Pozdrawiam.
Piwonie są piękne w moim ogrodzie także kwitną beż problemu ale to dzięki temu że wiedziałam jak je prawidłowo sadzić. Ma pani wiekową piwonie jestem tym zachwycona 😍
@@ogrodowe_skarby Ja nawet nie wiem lub nie pamiętam jak moje były sadzone - część sadził tato, a część ja przed laty w wielkim pośpiechu. Wszystkie są wiekowe. Pozdrawiam!
Piwonie są moimi ulubionymi roślinami w ogrodzie.Mam drzewiaste,itoh i dużo odmian bylinowych . Zauważyłam,że niektórym odmianom piwonii bylinowych półcień odpowiada bardziej niż pełne słońce. Mam piwonię podobną do odmiany Kansas,jedna sadzonka rośnie w półcieniu i wygląda zjawiskowo,druga tej samej odmiany w słońcu i nie jest taka okazała,szkoda,że nie wiem co to za odmiana. U mnie w tym roku piwonie dorosły do gigantycznych rozmiarów ,kilkuletnie sadzonki mają ponad 120cm.wysokości.Pozdrawiam.
Ja mam w pełnym słońcu, bardzo są wyblakłe w tym roku. Doskwiera im brak wody, nic na to nie poradzę. Ponoć w Krynicy leje, może i do mnie w końcu ten deszcz dotrze :-) Pozdrawiam ciepło i gratuluję "sukcesów piwoniowych"!
@@gardensenglishandtrivia Dziękuję,w tym roku jestem dumna z mojej kolekcji.Jesienią mocno powiększyłam ilość odmian,a teraz podziwiam każdy nowy kwiatek.Najbardziej podoba mi się odmiana Henry Bockstoce,kwiaty ma wielkie,czerwone i lekko pachnące.Pozdrawiam.
@@gardensenglishandtrivia Odnośnie jesiennych rozmów,pisałam,że nie przepadam za żółtym kolorem kwiatów.Niedawno rozejrzałam się po moim ogródku i uśmiechnęłam ,przecież u mnie jest tego koloru dużo,a iglaki i drzewa liściaste w odcieniu złocistym uwielbiam. Z jesiennych zakupów zakwitają pierwsze róże,Lemon Fizz jest śliczna.
@@Marta-ul3lu U mnie też Lemon Fizz już kwitnie, jest nawet ładniejsza od Tottering-by-Gently Austina (nieco podobne w typie). Zachwycam się Plaisanterie, różą "niszową". Pozdrawiam!
AHAHAHA zupelnie jak ja ide po podstawowe warzywa na rynek czy do sklepu po podstawowe produkty a wracam i z zakupami i oczywiscie z jakas roslinka ktora akurat mi wpadla w oko i taki mik w glowie kurcze to by mi pasowalo w to miejsc ktore mam tam obok rozy czy innej rosliny ahahaha ogrodnicy to ludzie zakreceni pozytywnie i nie ma to zadnego znaczenia jak wielki jest ich ogrod zawsze im brakuje miejsca i zawsze jeszcze znajda jakies dodatkowe miejsce zeby cos nowego do ogrodu dolozyc Jakby im pozwolic to obsadziliby cala ziemie roslinkami , wszedzie gdzie tylko jakis skrawek nieuzytku , jakis kawaleczek gruntu ktorym nikt sie nie zajmuje i taki pusty zarosnety byle czym sobie lezy i czeka tylko na to aby ktos zechcialdostrzec o tu jest miejsce dobre na....bo jeszcze to bym wsadzila i jeszcze to o a to to tam gdzie jest cien i tak to idzie a potem od wczesnej wiosny do poznej jesieni wychodzimy do ogrodu i jestesmy w raju i patrzymy, patrzymy ,ach jak pieknie, jakie to wszystko sliczne , jakie pachnace ach
dzięki za bardzo przydatne informacje o piwoniach pozdrawiam💛💚💚❤
💚💚💚
Przepiękne kwiaty !!!! Moje piwonie już przekwitły i obcięłam je .
Ja ostatnie kwiaty przyciełam dzisiaj 💚Pozdrawiam 😉
Pięknie u Ciebie rabaty wyglądają 👍 Ja ich nie chciałam.W końcu przywiozłam 3 w zeszłym roku ale w tym roku mi nie zakwitły niestety. Miłego dnia życzę 🤗
Dziękuję 💚 a czemu ich nie chciałaś? Nie lubisz piwonii?
To nie są moje ukochane kwiaty ale były mojego taty i mam sentyment do nich❤ pozdrawiam Tajemniczy Ogród u Oli ❤
Mojego taty też, taki to chyba sentyment z dzieciństwa. Ja je z czasem polubiłam, chociaż kwitnienie jest zbyt krótkie. Pozdrawiam.
Tak zdecydowanie kwitną za krótko! Sentyment to jedno ale piękno kwiatów także robi swoje ja bardzo je lubie ❤️
Pozdrawiam dziewczyny 💚
Tego potrzebowałam, wszystko o piwoniach.
Swoją posadziłam w donicy na tarasie i o dziwo zakwitła po roku, co prawda niewielkie te kwiatuszki ale i tak się cieszę.
Jesienią przesadzę do ogródka.
Super ja jeszcze nie miałam piwoni w donicach ,myślę że to fajne rozwiązanie dla osób którym metraż ogrodu jest niewystarczający💚 Cieszę się że video było przydatne . Ogrodowych sukcesów życzę🙋♀️💚
@@ogrodowe_skarby
Ja jak dostaję jakieś "mizerotki' to najpierw sadzę do donicy, żeby pod czujnym okiem się rozrosły (podlewam, reaguje na mszyce itp.) a jak system korzeniowy jest rozbudowany to sadzę w docelowe miejsce.
Przy okazji oglądam cenne filmiki i dowiem się jakie mają wymagania, stanowisko słoneczne czy cień.
Te darowane zawsze odwdzięczają się pięknem i trwałością.
Te kupione choć zaznaczone, że przetrwają zimę najczęściej po zimie znikają jak 'kamfora" 😂
Serdecznie pozdrawiam ❤️❤️❤️
Piwonie, klasyka ogrodów, ale teraz doszło wiele nowych, odmian do których nie jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni.
Piwonie, serduszka okazałe i białe pachnące narcyzy, śniadek, liliowce rdzawe, bzy, jaśminowce, to ogród mego dzieciństwa.
Dokładnie te rośliny to klasyk wszędzie pięknie wyglądają szkoda tylko że tak szybko przekwitają 🙃 Cała lista która napisałaś jest mi dobrze znana wlasn8e z dzieciństwa ❤️🙂Miłego 🙋♀️
@@ogrodowe_skarby Byłe jeszcze rudbekie nagie, zupełnie zapomniane, które aż nadto się panoszą w ogrodach , najlepiej przy płocie tak jak słoneczniczki, a kwiatów mają mnóstwo, tylko łodygi wiotkie i tak jak dalie najlepiej je wspomagać podporami. Mam to coś u siebie bardziej z sentymentu i chętnie nią obdarowuję, ogrodników amatorów, bo to jest nie nowoczesny rarytas dla konesera, a raczej z okresów gdy tak jak i malwy były ozdobą domów ze strzechą.
Pani Beatko u jak zwykle bajecznie. Mam do Pani pytanko. Tak jak Pani mam cały ogród wysypany zrębkami. Zrobiłam to w ubiegłym roku. Warstwa jest gruba. Byłam tym rozwiązaniem zachwycona, bo plusów i to takich istotnych jest kilka. Niestety pojawił się minus. Nie od razu skojarzyłam, że zjawisko, o którym chcę napisać, to z powodu zrębek. Ale mając już ten kłopot poczytałam i teraz wiem. Chodzi mi o nieprawdopodobnie gigantyczny najazd nornic. Ja je miałam już wcześniej, w ubiegłym roku kupiłam takie brzęczyki (na baterie, bo solarne były na nic), które były w 100% skuteczne. Teraz już nie. Do tego mam jeszcze krety i jeża lub jeże. Z jeża nawet się ucieszyłam. Ale okazuje się, że przy zrębkach i on dokonuje niszczycielskiej roboty. Od spodu nornice, z wierzchu on - działka zryta niczym przez dziki. W tych zrębkach pojawiło się błyskawicznie mnóstwo żyjątek, które są atrakcyjne nie tylko dla ogrodu. Czy u Pani też występuje ten problem i jeśli tak, to czy ma Pani jakieś rozwiązania? Przeszukałam już internet. Większość porad jest kiepskiej wartości. Znalazłam dwa sposoby, z których nad jednym jestem gotowa się zastanowić (dziegieć) i drugi wg opinii 100% skuteczny (i wierzę w to), którego ... no cóż, wolałabym nie stosować. Będę wdzięczna za podzieleniem się Pani doświadczeniem. Pozdrawiam serdecznie.😊
Witaj
Faktycznie początkowo tak było. Ściołka zatrzymuje wodę a co za tym idzie wszelkie zwierzątka te na ziemi i w ziemi mają lżejsze życie 🤷♀️ moja rada to posiadanie kotów. Mam 3 koty i nornice nie mają szans. Jeże mam w ogrodzie ale one akurat wyjadają ślimaki więc nie przeszkadzają mi jakoś szczególnie . Czasem zdaza się że mam wykopane doleczki ale to żadko więc poprawiam i tyle 😉 W twoim ogrodzie są kotki ?
@@ogrodowe_skarby Jest jeden przygarnięty 4 lata temu plus odwiedzający go znajomi. 🤣 Najwyraźniej nie dają rady z tym tematem.
Aż dziwne naprawdę 🤷♀️ moje 3 koty I piesek ,który tupie po działce poradziły sobie z nornicami .
@@ogrodowe_skarby I mnie końca problemu nie widać. Niestety. 😊
Dzień dobry, Beato ...
Od niedawna zaczęłam zauważać piękno i zapach piwonii. Wynajęliśmy parter domu, właściciel kiedyś posadził to, co kochał, między innymi, magnolię gwiaździstą, różne odmiany piwonii, hortensje, lilaki różnej barwy, jaśmin i inne. Tu zbliżyłam się do piwonii. Pięknie pachną, przeczytałam, że można je z umiarem spożywać. Mam pytanie, czy masz doświadczenie z wykorzystaniem kwiatów piwonii w kuchni. I drugie - czy zwiędłe płatki piwonii można podsypywać pod warzywa, czy nie są toksyczne. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło. 🙂 Mirka
Witaj Mirko
Nie miałam takich kuchennych doświadczeń z piwoniami . Czesem jak płatki piwoni opadną przed ścięciem na rabaty to je zostawiam ale to w miejscach gdzie warzyw nie mam . Nigdzie nie czytałam na ten temat 🤷♀️
Pozdrawiam 💚
Witam. Mam wsadzone piwonie pierwszy rok na stanowisku, gdzie słońce jest tylko maksymalnie 6 godzin. Strona wschodnia, przy ogrodzeniu. Oczywiście w tym roku nie było kwiatów:) Mam w związku z tym pytanie czy na takim stanowisku one dadzą sobie radę, czy lepiej przesadzić je jesienią na miejsce gdzie jest dużo więcej słońca, ale z kolei teren jest bardziej narażony na wiatry?
Witaj jest to trochę zależne jaką odmianę kupiłaś niektóre piwonie radzą sobie z mniejsza ilością słońca. Jeśli pasuje Ci ona w miejscu gdzie rośnie to ja bym jeszcze rok poczekała . Trochę cierpliwości i może okazać się że będzie jej tam dobrze 😉
Moja ulubiona odmiana peonii to dwukolorowa 'Bowl of Beauty' Mialam ja w ogrodzie w Szwecji, niestety z powodu choroby musialam rozstać sie z ogrodem. Ja nie pamietam, zebym czekala 3 lata zanim ta peonia zaczela kwitnać, chyba kwitla na wiosne po posadzeniu jesienia. Duze, puszyste kwiaty byly mocno rózowe po brzegach i biale w centrum. Szkoda, ze nie mozna w komentarzach umieścić fotografii..
Moje piwonie były kupione jako jeden pęd . Były malutkie z marketu, czekałam Cierpliwie i cieszą mnie teraz bardzo 💚❤️ Pozdrawiam serdecznie 🙋♀️
Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby piwonie nie kwitły. Mam okazy 50-letnie i starsze. Gleba jest u mnie sucha i bardzo uboga. W tym roku, prawdopodobnie z braku deszczu, moje piwonie mają kolory bledsze niż zwykle. Pozdrawiam.
Piwonie są piękne w moim ogrodzie także kwitną beż problemu ale to dzięki temu że wiedziałam jak je prawidłowo sadzić. Ma pani wiekową piwonie jestem tym zachwycona 😍
@@ogrodowe_skarby Ja nawet nie wiem lub nie pamiętam jak moje były sadzone - część sadził tato, a część ja przed laty w wielkim pośpiechu. Wszystkie są wiekowe. Pozdrawiam!
Czyli jest tak zwana" ręka do ogrodu "😍😉
@@ogrodowe_skarby Raczej trochę wiedzy nabytej ;-)
Piwonie są moimi ulubionymi roślinami w ogrodzie.Mam drzewiaste,itoh i dużo odmian bylinowych .
Zauważyłam,że niektórym odmianom piwonii bylinowych półcień odpowiada bardziej niż pełne słońce.
Mam piwonię podobną do odmiany Kansas,jedna sadzonka rośnie w półcieniu i wygląda zjawiskowo,druga tej samej odmiany w słońcu i nie jest taka okazała,szkoda,że nie wiem co to za odmiana.
U mnie w tym roku piwonie dorosły do gigantycznych rozmiarów ,kilkuletnie sadzonki mają ponad 120cm.wysokości.Pozdrawiam.
Ja mam w pełnym słońcu, bardzo są wyblakłe w tym roku. Doskwiera im brak wody, nic na to nie poradzę. Ponoć w Krynicy leje, może i do mnie w końcu ten deszcz dotrze :-) Pozdrawiam ciepło i gratuluję "sukcesów piwoniowych"!
@@gardensenglishandtrivia Dziękuję,w tym roku jestem dumna z mojej kolekcji.Jesienią mocno powiększyłam ilość odmian,a teraz podziwiam każdy nowy kwiatek.Najbardziej podoba mi się odmiana Henry Bockstoce,kwiaty ma wielkie,czerwone i lekko pachnące.Pozdrawiam.
@@Marta-ul3lu Tak, pamiętam te jesienne zakupy, "rozmawiałyśmy" o nich. Radości z ogrodu życzę!
@@gardensenglishandtrivia Odnośnie jesiennych rozmów,pisałam,że nie przepadam za żółtym kolorem kwiatów.Niedawno rozejrzałam się po moim ogródku i uśmiechnęłam ,przecież u mnie jest tego koloru dużo,a iglaki i drzewa liściaste w odcieniu złocistym uwielbiam.
Z jesiennych zakupów zakwitają pierwsze róże,Lemon Fizz jest śliczna.
@@Marta-ul3lu U mnie też Lemon Fizz już kwitnie, jest nawet ładniejsza od Tottering-by-Gently Austina (nieco podobne w typie). Zachwycam się Plaisanterie, różą "niszową". Pozdrawiam!
AHAHAHA zupelnie jak ja ide po podstawowe warzywa na rynek czy do sklepu po podstawowe produkty a wracam i z zakupami i oczywiscie z jakas roslinka ktora akurat mi wpadla w oko i taki mik w glowie kurcze to by mi pasowalo w to miejsc ktore mam tam obok rozy czy innej rosliny ahahaha ogrodnicy to ludzie zakreceni pozytywnie i nie ma to zadnego znaczenia jak wielki jest ich ogrod zawsze im brakuje miejsca i zawsze jeszcze znajda jakies dodatkowe miejsce zeby cos nowego do ogrodu dolozyc Jakby im pozwolic to obsadziliby cala ziemie roslinkami , wszedzie gdzie tylko jakis skrawek nieuzytku , jakis kawaleczek gruntu ktorym nikt sie nie zajmuje i taki pusty zarosnety byle czym sobie lezy i czeka tylko na to aby ktos zechcialdostrzec o tu jest miejsce dobre na....bo jeszcze to bym wsadzila i jeszcze to o a to to tam gdzie jest cien i tak to idzie a potem od wczesnej wiosny do poznej jesieni wychodzimy do ogrodu i jestesmy w raju i patrzymy, patrzymy ,ach jak pieknie, jakie to wszystko sliczne , jakie pachnace ach
Dokładnie nic dodać nic ująć 🤣❤️