Takie dynamiczne ujęcia i tylko 24 klatki na sek :( To jest marnowanie pracy operatora i marnowanie pięknych ujęć. 7:21 Jak by ktoś nie wiedział o co mi chodzi, to w tym momencie widać to najwyraźniej.
Często to właśnie w 24/25 klatkach najlepiej widać prędkość i dynamikę. Do tego dochodzi lepsze działanie w gorszych warunkach oświetleniowych. Wiele osób fiksuje się na tym, że "60 to lepiej niż 24, bo przecież więcej!". W przypadku klatkażu nie zawsze tak jest.
@@sprytnyryszard W takim razie może lepiej nagrywać w 12 lub 15 klatkach, taka "technika" jeszcze wyraźniej odda dynamikę? Będzie jak w filmach Charlie Chaplina. Chyba jest odwrotnie z tą dynamiką, bo im mniej klatek tym mniej przecież widać. "Lepsze działanie w gorszych warunkach oświetleniowych" - czyli dłuższe naświetlanie jednej klatki co daje zamazany obraz. Cudownie to wygląda gdy się ogląda w 4K i tylko z 24 klatkami :)
@@yavaho W kinie wszystkie filmy masz w 24 klatkach i jest dobrze. A czas naświetlania nie ma nic wspólnego z liczbą klatek. Możesz migawkę ustawić na ten sam czas przy 24 i przy 60 klatkach.
@@sprytnyryszard W kinach aby ludziom oczów nie zepsuć efektem stroboskopowym, to próbują te 24 klatki jakoś zatuszować i jedną klatkę wyświetlają dwa lub trzy razy pod rząd. W ten sposób wyświetla się 48 lub 72 klatki na sek sklejone z tych 24. Jak nagrywasz w 24 klatkach to owszem możesz skrócić czas naświetlania bo jest wtedy większy zakres naświetlania do wyboru. Ale musisz też wtedy wybrać "jedno zło". Albo krótki czas naświetlania i wyraźnie szarpiący obraz lub długi czas naświetlania i zamazany obraz.
Szacuneczek dla Pana kamerzysty, kulturalny czlowiek :D
Super film. Dla Ciebie też wielki szacun...
0:31 Bushcraftowy jest. Pozdrawiam.
Świetny film.
Świetny materiał,jest dla mnie motwacją do pokonywania kolejnych barier.Myślę że będzie to kolejny cel po RMW 1200.
Takie dynamiczne ujęcia i tylko 24 klatki na sek :( To jest marnowanie pracy operatora i marnowanie pięknych ujęć.
7:21 Jak by ktoś nie wiedział o co mi chodzi, to w tym momencie widać to najwyraźniej.
Często to właśnie w 24/25 klatkach najlepiej widać prędkość i dynamikę. Do tego dochodzi lepsze działanie w gorszych warunkach oświetleniowych. Wiele osób fiksuje się na tym, że "60 to lepiej niż 24, bo przecież więcej!". W przypadku klatkażu nie zawsze tak jest.
@@sprytnyryszard W takim razie może lepiej nagrywać w 12 lub 15 klatkach, taka "technika" jeszcze wyraźniej odda dynamikę? Będzie jak w filmach Charlie Chaplina. Chyba jest odwrotnie z tą dynamiką, bo im mniej klatek tym mniej przecież widać. "Lepsze działanie w gorszych warunkach oświetleniowych" - czyli dłuższe naświetlanie jednej klatki co daje zamazany obraz. Cudownie to wygląda gdy się ogląda w 4K i tylko z 24 klatkami :)
@@yavaho W kinie wszystkie filmy masz w 24 klatkach i jest dobrze. A czas naświetlania nie ma nic wspólnego z liczbą klatek. Możesz migawkę ustawić na ten sam czas przy 24 i przy 60 klatkach.
@@sprytnyryszard W kinach aby ludziom oczów nie zepsuć efektem stroboskopowym, to próbują te 24 klatki jakoś zatuszować i jedną klatkę wyświetlają dwa lub trzy razy pod rząd. W ten sposób wyświetla się 48 lub 72 klatki na sek sklejone z tych 24. Jak nagrywasz w 24 klatkach to owszem możesz skrócić czas naświetlania bo jest wtedy większy zakres naświetlania do wyboru. Ale musisz też wtedy wybrać "jedno zło". Albo krótki czas naświetlania i wyraźnie szarpiący obraz lub długi czas naświetlania i zamazany obraz.
...ale że Mamba nic nie powiedziała do kamery...
0:31 zdemaskowaliśmy cię panie Bushcraftowy :)