A nie lepiej po prostu wziąć papier ścierny i to delikatnie zetrzeć? :D A później rozgrzanego grota do kwasu lutowniczego i pobielić. Nie ma bata by po takim zabiegu się grot nie przywrócił do stanu używalności :D
No jest to pomysl. Ale czy grot nie musi byc zimny ? Jak bedzie rozgrzany kwas odparuje i nie jestem pewien czy zrobi robote. No chyba, ze odparuje a cynk zostanie na powierzchni 🤔
@@DomsetChannel kiedyś zamiast takich specyfików typu "dip refresher" stosowano po prostu takie specjalne kostki salmiakowe to chyba chlorek amonu byl. I ta kostka jak się topiła (gdy dotykałeś grotem oczywiście gorącym) to wytwarzała kwas solny. Więc myślę że efekt byłby ten sam z tą różnicą że jeżeli używasz takiego chlorku amonu to po tym jak ci odparuje z grota trzeba po prostu cyny trochę nałożyć na grot żeby przyłapało
4 місяці тому
Obejrzyj sobie kurs lutowania - dowiesz się czemu nie wolno papieru ściernego stosować. Polecam np. RS Elektronika.
Oczywiście grot ze złego materiału. Tania stacja lutownicza to skarbonka. Dla amatora tylko pistoletowa i zwykła oporowa, najlepiej na 24V. Taka moda na stacje lutownicze. Wszystko reklama. Podobnie jest z innymi wyrobami.
@@alojzyrachtan8291 Przykre fakty - ale jak z tym walczyć :( - zły pieniądz wypiera ten dobry.
4 місяці тому+1
Niekoniecznie szkoda. Tak jak już jakiś czas temu ktoś skomentował - strasznie kiepski jest prezentowany grot. Proces przypomina reanimację trupa. Co do środka czyszczącego - działa on bardzo dobrze przy dobrych jakościowo grotach. Zanurzasz końcówkę, wycierasz mosiężnym czyścikiem lub nawet wilgotną gąbką i błyszczy. Gdy kupujesz grot za 250zł, to raczej przedłużasz jego życie ile się da.
Chlorek amonu, pot. salmiak, NH 4Cl
A nie lepiej po prostu wziąć papier ścierny i to delikatnie zetrzeć? :D A później rozgrzanego grota do kwasu lutowniczego i pobielić. Nie ma bata by po takim zabiegu się grot nie przywrócił do stanu używalności :D
No jest to pomysl. Ale czy grot nie musi byc zimny ? Jak bedzie rozgrzany kwas odparuje i nie jestem pewien czy zrobi robote. No chyba, ze odparuje a cynk zostanie na powierzchni 🤔
@@DomsetChannel kiedyś zamiast takich specyfików typu "dip refresher" stosowano po prostu takie specjalne kostki salmiakowe to chyba chlorek amonu byl. I ta kostka jak się topiła (gdy dotykałeś grotem oczywiście gorącym) to wytwarzała kwas solny. Więc myślę że efekt byłby ten sam z tą różnicą że jeżeli używasz takiego chlorku amonu to po tym jak ci odparuje z grota trzeba po prostu cyny trochę nałożyć na grot żeby przyłapało
Obejrzyj sobie kurs lutowania - dowiesz się czemu nie wolno papieru ściernego stosować. Polecam np. RS Elektronika.
Debian jest the best :)
@@TymexComputing Nieprawda! Zdarty papierem ściernym grot jest the best 🤣
kupa, szkoda kasy
Oczywiście grot ze złego materiału. Tania stacja lutownicza to skarbonka. Dla amatora tylko pistoletowa i zwykła oporowa, najlepiej na 24V. Taka moda na stacje lutownicze. Wszystko reklama. Podobnie jest z innymi wyrobami.
@@alojzyrachtan8291 Przykre fakty - ale jak z tym walczyć :( - zły pieniądz wypiera ten dobry.
Niekoniecznie szkoda. Tak jak już jakiś czas temu ktoś skomentował - strasznie kiepski jest prezentowany grot. Proces przypomina reanimację trupa. Co do środka czyszczącego - działa on bardzo dobrze przy dobrych jakościowo grotach. Zanurzasz końcówkę, wycierasz mosiężnym czyścikiem lub nawet wilgotną gąbką i błyszczy. Gdy kupujesz grot za 250zł, to raczej przedłużasz jego życie ile się da.