Od dziecka płakałam przy książkach, naturalnie że Pies który jeździł koleją, ale płakałam też na Chłopcach z Placu Broni, przez tydzień jak pomyślałam "Nemeczek", to mi się łzy wyciskały z oczu 😅 a to była wczesna podstawówka 😊
Ja się wzruszam bardzo łatwo, nie musi być smutne, może być np. temat wspólnoty i solidarności, co mnie wzrusza pozytywnie, i nie chodzi o to że "literki na papierze", tylko wyobrażenie sobie sytuacji i wczucie się w nią 😅
Mały hejter we w mnie jednak liczył na pojawienie się jakiś pozycji w stylu "płakałam, bo to było takie słabe" albo "płakałam ze śmiechu :p. Ale tego zestawienia także słuchało się interesująco :) UWAGA SPOJLER Bądźmy szczerzy, kto nie płakał na śmierci Syriusza, temu ktoś musiał wyciąć serduszko tuż po narodzinach :>
Ja właśnie za to nigdy nie wzruszam się na książkach ani nie płacze (nawet na Harrym Potterze), właśnie czytałam Obca w marcu i bardzo mi się podobała-właśnie ten wątek romantyczny najbardziej mnie poruszył i uwielbiam. It ends with us czytałam w 2 dni i tez jakoś się nie wzruszyłam ale było mi smutno, w jakiej sytuacji znalazła się Lily. I jeszcze jeśli chodzi o republikę smoka-bo to ostatnia z twojego zestawienia, którą czytałam to byłam mega wciągnięta,podobało mi się lecz czasem ciężko było mi już czytać ten wątek strategiczny ale i tak był dobry
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy, że wreszcie ktoś zachwyca się Obcą! To moja ukochana seria, która robi mi rollercoster emocji praktycznie w każdym tomie. Zachwalaj i polecaj dalej, bo za każdym razem jak ją u ciebie widzę robi mi się ciepło w serduszku. ❤
Ja za to mam wrażenie, że płaczę na większości książek które czytam. Ostatnio po skończeniu Anne z Zielonych Szczytów ryczałam z 10 minut, wcześniej Mężczyzna imieniem Ove to samo 🤣
Jezu ja zawsze ryczę na książkach i filmach, nawet jak nie są takie smutne 😅 ostatnio ryczałam na A cuban girl's guide to tea and tomorrow, mimo że to było takie w gruncie rzeczy mega urocze, ale no właśnie polecam bardzo, żeby nie było, że wyciska łzy 😂
Ja też płakałam na Obcej ze szczęścia, a na końcu drugiego tomu ze smutku (ta jedna scena to wg mnie najbardziej rozdzierający serce wątek z jakim się zetknęłam 💔). I serial wywołuje we mnie podobne emocje, jak mam zły dzień, to po prostu wracam do rolek na instagramie z ulubionymi scenami Claire i Jamiego 😅❤️
Dosłownie przed chwilą skończyłam czytać "Nasz ostatni dzień", i ja myślałam że to będzie na zasadzie no trochę smutno, a nie że będę się wzruszać co drugi rozdział.😭💔
Bierz sie za "Plonacego Boga" tylko bron boze nie zagladaj na ostatnia strone, bo ja raz niechciacy tam zajzalam i zaspojlowalam sobie wszystko. Ale ten ostatni tom rozwala system
Pewnie jak Rin jest uwięziona i widzi jak giną jej towarzysze + zdrada Nezy. Końcówka jest rzeczywiście bardzo smutna. Ja płakałam na końcu Płonącego boga.
Ej, nie miałam pojęcia, że it ends with us jest wzorowana na jakiejś bajce, plis niech ktoś mi napisze na jakiej, bo przeszukałam internet i nic nie znalazłam :(
Od dziecka płakałam przy książkach, naturalnie że Pies który jeździł koleją, ale płakałam też na Chłopcach z Placu Broni, przez tydzień jak pomyślałam "Nemeczek", to mi się łzy wyciskały z oczu 😅 a to była wczesna podstawówka 😊
ja się mega wzruszyłam przy książce "a cuban girl's..." Laury T. Namey - mega wciągająca love story ze zwrotami akcji i cute bohaterami
oj zdecydowanie ja tak samo, nie raz łzy się polały podczas lektury!
Tak samo miałam z Harrym Potterem 💔 ryczałam jak bóbr na tej części… na filmie - nigdy, ale na papierze….. złamane serce
Prezentacja łzawoksiążek akuratna, rzetelna, godna i sprawiedliwa. Brawo ogółem!
Ja się wzruszam bardzo łatwo, nie musi być smutne, może być np. temat wspólnoty i solidarności, co mnie wzrusza pozytywnie, i nie chodzi o to że "literki na papierze", tylko wyobrażenie sobie sytuacji i wczucie się w nią 😅
Mały hejter we w mnie jednak liczył na pojawienie się jakiś pozycji w stylu "płakałam, bo to było takie słabe" albo "płakałam ze śmiechu :p. Ale tego zestawienia także słuchało się interesująco :)
UWAGA SPOJLER
Bądźmy szczerzy, kto nie płakał na śmierci Syriusza, temu ktoś musiał wyciąć serduszko tuż po narodzinach :>
Akurat w kwietni czeka mnie wyzwanie czytania książek z wydawnictwa Niezwykłego, więc płacz w stylu „ze śmiechu” jest prawdopodobny haha
Ja właśnie za to nigdy nie wzruszam się na książkach ani nie płacze (nawet na Harrym Potterze), właśnie czytałam Obca w marcu i bardzo mi się podobała-właśnie ten wątek romantyczny najbardziej mnie poruszył i uwielbiam. It ends with us czytałam w 2 dni i tez jakoś się nie wzruszyłam ale było mi smutno, w jakiej sytuacji znalazła się Lily. I jeszcze jeśli chodzi o republikę smoka-bo to ostatnia z twojego zestawienia, którą czytałam to byłam mega wciągnięta,podobało mi się lecz czasem ciężko było mi już czytać ten wątek strategiczny ale i tak był dobry
Molcia czyta wszystkie książki o których mówię! I tak można rozmawiać ❤️
@@ksiazkowababa oj tam większość tylko :)
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy, że wreszcie ktoś zachwyca się Obcą! To moja ukochana seria, która robi mi rollercoster emocji praktycznie w każdym tomie. Zachwalaj i polecaj dalej, bo za każdym razem jak ją u ciebie widzę robi mi się ciepło w serduszku. ❤
Skończę ją całą i będę wychwalać!
Ja za to mam wrażenie, że płaczę na większości książek które czytam. Ostatnio po skończeniu Anne z Zielonych Szczytów ryczałam z 10 minut, wcześniej Mężczyzna imieniem Ove to samo 🤣
Nie płakałam na Ani, ale Mężczyzny imieniem Ove się boje… 😭
Jezu ja zawsze ryczę na książkach i filmach, nawet jak nie są takie smutne 😅 ostatnio ryczałam na A cuban girl's guide to tea and tomorrow, mimo że to było takie w gruncie rzeczy mega urocze, ale no właśnie polecam bardzo, żeby nie było, że wyciska łzy 😂
ja tak samo, uroniłam niejedną łzę :') ale piękna książka, zdecydowanie warta przeczytania
Ja też płakałam na Obcej ze szczęścia, a na końcu drugiego tomu ze smutku (ta jedna scena to wg mnie najbardziej rozdzierający serce wątek z jakim się zetknęłam 💔). I serial wywołuje we mnie podobne emocje, jak mam zły dzień, to po prostu wracam do rolek na instagramie z ulubionymi scenami Claire i Jamiego 😅❤️
Claire i Jamie to plaster na moje serce, już się boje co będzie po drugim tomie…
Dosłownie przed chwilą skończyłam czytać "Nasz ostatni dzień", i ja myślałam że to będzie na zasadzie no trochę smutno, a nie że będę się wzruszać co drugi rozdział.😭💔
A już zaraz pojawi się prequel… 🫶🏼
Bierz sie za "Plonacego Boga" tylko bron boze nie zagladaj na ostatnia strone, bo ja raz niechciacy tam zajzalam i zaspojlowalam sobie wszystko. Ale ten ostatni tom rozwala system
Nie zaglądam! Na 100% przeczytam w tym miesiącu 🥰
marzę o tym żeby przeczytać Obcą, a co do ari i dante 2 reluje😭
Czytaj Obcą! Jest audiobook na Storytel 🧡
Proszę o spoiler, w którym miejscu dokładnie płakałas na "Republice smoka" 😁
Pewnie jak Rin jest uwięziona i widzi jak giną jej towarzysze + zdrada Nezy. Końcówka jest rzeczywiście bardzo smutna. Ja płakałam na końcu Płonącego boga.
Chodziło o scenę z towarzyszami…
Ej, nie miałam pojęcia, że it ends with us jest wzorowana na jakiejś bajce, plis niech ktoś mi napisze na jakiej, bo przeszukałam internet i nic nie znalazłam :(
Chodziło mi o motyw jednej bajki, który się tam pojawia.
@@ksiazkowababa aaaaaa okej