„Jest nas 22” - Aleksandra Zińczuk

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 23 жов 2024
  • 🎥 „Jest nas 22” - Aleksandra Zińczuk 🎥
    Przedstawiamy kolejny odcinek cyklu. Aleksandra Zińczuk, publicystka, poetka, działaczka społeczna, autorka licznych artykułów oraz publikacji książkowych nt. filozofii kultury, literatury i pamięci wielokulturowego pogranicza, zaprezentowała wiersz Józefa Czechowicza „We czterech” z tomu „Kamień”. 🌟
    „Rozwija się dróg gwiezdnych rulon
    ziemia się toczy za Zwierzem
    jak przetrwać noce cwałujące do bólu
    dni fabrykę huczącą jak przeżyć
    Na beton mlecznych szlaków się wzbić
    jednym pływackim rzutem ramion
    i już stopy biegnące po łące nieba
    trawę gwiazd łamią
    Jest nas czterech na starcie
    jest nas czterech na złotej linii komety
    jest nas czterech (to ja jestem czwarty)
    jest nas czterech celujących do mety
    Wprzód!
    Podrywają się grzbiety wygięte
    głowy biegną rozkrzyczane przed ciałem
    bieg smaga nagich jak prętem
    gdzie radość gdzie żałość
    W locie
    zdeptały wszechświat stopy nasze
    w wichurze migających czerni i rozzłoceń
    w kurzawie
    runęły groby i ołtarze
    Tak ogromny jest lot ku sławie
    Jest nas czterech rzuconych jak globy
    jest nas czterech
    jest nas czterech pijanych sobą
    jest nas czterech
    W wonnych snujących się dymach biegnie Konrad
    gronami wina potrząsa tyrs wyciąga przed siebie
    niesie go mądrość ostatnia radość stara i mądra
    winem przez wino na winie po niebie
    A tam jak strzała z łuku bursztynowych chmur brzegiem
    przelatuje lotem bez zmęczenia poeta Wacław
    on na pewno w aksamitnym tygrysim biegu
    piersi obłąkanych pędem nie roztrzaska
    I Stanisław tętniący stopami jak we śnie
    finisz biorąc z wysiłkiem nadmiernym zbyt ciężko
    nie zawoła do siostry śmierci weź mnie
    chyże nogi umkną umkną przed klęską
    Winograd spokój chyżość
    do nich to meta nadbiega nieznana
    obłoki pod stopami jak na sznur się naniżą
    piorun zwycięsko strzeli na tryumf jak granat
    Biegnę biegnę jak życie człowiecze
    razem witam i razem już żegnam
    lot jakbyś rzucił mieczem
    ale nie wiem
    matko nie wiem czy dobiegnę” 📖

КОМЕНТАРІ •