Jemy cialo Boga i karmimy sie nim kazdego dnia ,bo bez jedzenia Jego ciala pomarli bysmy na wieki .Slowo ,ktore Jezus przyniosl od Ojca z nieba ,jest prawdziwym pokarmem .Jezus powiedzial ,ze kto zachowa Slowa moje w sercu swoim smierci nie ujrzy na wieki .Pisze ,ze chleb z nieba dal im aby jedli .A Slowo cialem sie stalo i mieszkalo miedzy nami .
Po wieczerzy Jezus powiedział do uczniów: "Czyńcie to na MOJĄ PAMIĄTKĘ" Mam nadzieję, że te słowa dadzą wielu czytającym do myślenia. Wieczerzę Pańską spożywamy na pamiątkę tego, czego dokonał nasz Zbawiciel na krzyżu. To czytanie, słuchanie i WYKONYWANIE Słowa Bożego (Pisma Świętego) daje życie. Sam Bóg powiedział, że Jego Słowa są życiem dla tych, którzy je znajdują i lekarstwem dla całego ich (naszego) ciała. Należy czytać Słowo Boże, by stać się prawdziwym uczniem Jezusa, mówić i czynić to, co On czynił.To nam przecież nakazał, kiedy odchodził do Boga Ojca.
Jezus powiedział: Ja jestem chlebem żywota, kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie. Spożywanie ciała Jezusa to karmienie się Jego Słowem Bożym i wykonywanie tego Słowa, a picie Jego krwi to wiara w Jego odkupieńcze dzieło na krzyżu, w Jego krew przelaną dla naszego zbawienia (odpuszczenia grzechów, uzdrowienia, uwolnienia). To tak w skrócie, w którym jest ujęta cała istota.
Bo życiu zieskiemu, cielesnemu nieodłącznie i ściśle towarzyszy życie duchowe więc to co ziemskie może oddziaływać na twoje ciało ale twoja dusza nie ma alergii. Ponadto jeśli jesteś związana/y z jedną parafia, możesz prosić o komunię z mąki bezglutenowej. Tak jest w wielu kościołach ponieważ szkodliwa chemia, którą spożywamy uczyniła nas podatnymi na alergię. Nie należy jednak skupiać się zbytnio na ciele a bardziej na duszy, wtedy ani alergia ani inne dolegliwości nie będą tak uciążliwe. Trzeba patrzeć w niebo, nie w ziemię. Pozdrawiam
Justa sierpien. Przyjaciółka mojej córki jest chora na cukrzycę. ,celiakie i lekarz zabronil jej przyjmowac komunie ale przyjmuje bo wierzy ze to prawdziwe ciało Pana Jezusa - żyje ma się dobrze i nic złego z nią nic nie dzieje zlego 😄 jeżeli wierzysz że po konsekracji to cialo i krew Pana naszego to czy może ci zaszkodzić 😄
wydaje mi się ze to jest kwestia tzw przypadłosci. Najpierw jest chleb, ktory zamienia kaplan w cialo Chrystusa i od tego momentu jest cialem Chrystusa ale ma nadal przypadlosci chleba, tzn wyglada jak chleb pachnie i smakuje jak chleb a co za tym idzie szkodzi bezglutenowcom. Oczywiscie nie jest to dogmat po prostu rowniez sie zastanawialem nad tym , czytalem i doszedlem do takiego wniosku.
To jest żałosne, niestety. Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko. (Dz. Ap. 17:24-25)
Poszukaj więcej na ten temat na YT. To nie jest kanibalizm a my jesteśmy zbyt mali i głupi, żeby zrozumieć potęgę działania Boga. Dzięki Bogu, że zechciał się uniżyć do naszego poziomu. Niestety ciągle niewielu to docenia.
Wieczerza Pańska 17 Udzielając tych pouczeń nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. 18 Przede wszystkim słyszę - i po części wierzę - że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. 19 Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. 20 Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej9. 21 Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. 22 Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie znieważać Boże zgromadzenie i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę! 23 Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem10, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb 24 i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę». 25 Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę»11. 26 Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. 27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej12. 28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie]13, wyrok sobie spożywa i pije. 30 Dlatego to właśnie wielu wśród was słabych i chorych i wielu też umarło. 31 Jeżeli zaś sami siebie osądzimy14, nie będziemy sądzeni. 32 Lecz gdy jesteśmy sądzeni przez Pana, upomnienie otrzymujemy, abyśmy nie byli potępieni ze światem. 33 Tak więc bracia moi, gdy zbieracie się by spożywać [wieczerzę] poczekajcie jedni na drugich! 34 Jeżeli ktoś jest głodny, niech zaspokoi głód u siebie w domu, abyście się nie zbierali ku potępieniu [waszemu]. Co do reszty, zarządzę, gdy do was przybędę.
Natalia R To prawda. Jeszcze kilka lat temu też byłam taka ślepa. Ale Bóg to odmienił. Prawdą jest, że szukałam Boga żywego i Jego.Prawdy całym swoim sercem. Niemalże do utraty tchu ;) I Bóg pozwolił mi się odnaleźć i odmienił mój los ;) Teraz idę wąską drogą, często pod prąd, ale mój Jezus jest zawsze ze mną. Jest moim powietrzem. Jest Wszystkim we wszystkim!!!
Pewnego dnia, w Niebie, Bog Ojciec nie mogl sobie poradzic ze swoim synem, ktory zaczal mu zadawac klopotliwe pytanie: - Tato, skad ja sie wzialem?! Bog Ojciec podrapal sie w lysine i zamruczal jakby do siebie: - Z mojej glowy... . Zaczelo sie od glosu w mojej glowie, ktory twierdzil, ze jest moim duchem, a teraz pojawiles sie ty, tak jakby rzeczywisty i twierdzisz, ze jestes moim synem. Nie mam pojecia jak to wytlumaczyc, bo brakuje jakichs 2 tysiecy lat do rozwoju medycyny, ktora nazwie to zjawisko ROZSZCZEPIENIEM JAZNI (albo schizofrenia). Ale skoro juz jestes, to wysle cie na Ziemie, ktora stworzylem jakis czas temu, zebys sie rozeznal w sytuacji. Bedzie to, niestety, misja samobojcza. Moglbym sam isc, ale mam ciebie! To znaczy siebie, bo w koncu ty i ja to jedno! - Ok, a jak sie dostane na te Ziemie? - zapytal Syn. - Mam pewien plan. Zaplodnie palestynska kobiete, zeby urodzila ciebie. To znaczy mnie! - A co mam robic na tej Ziemi? - dopytywal sie Syn. - Zadajesz za duzo pytan. Wez ze soba Ducha, to razem cos wymyslicie, a ja bede mial nareszcie swiety spokoj. Minelo troche ponad 30 lat (na Ziemi) i Syn i Duch wrocili do Ojca. - O! Juz jestescie z powrotem? Jak wam minal czas na Ziemi? - Na poczatku bylo ok. Na Ziemi dano mi imie Jezus. Zaprzyjaznilem sie z 12-toma chlopakami, z ktorymi czesto lowilem ryby. Ale pozniej postanowilem ustanowic swoja wlasna religie. Byl to pomysl Ducha. - Co takiego? A co sie stalo z cala reszta religii? - Nic, wciaz sa dostepne w druku i w internecie... - Za bardzo wybiegasz w przyszlosc. Mow jak to bylo po kolei. - No dobrze. Jak jest religia, to musza byc obrzedy. Przy jednej kolacji pilismy wino i Duch podsunal mi pewien pomysl. Powiedzialem chlopakom: Pijcie to wino, bo to moja krew! - Co powiedziales?! Przeciez to wampiryzm. Picie ludzkiej krwi to wampiryzm! - Aaa... o tym nie pomyslalem... - Czy powiedziales cos jeszcze? - Nieee... - Czy powiedziales cos o chlebie? - Taaak... - Co powiedziales? - Je...jedzcie ten chleb, bo to moje cialo. - Co takiego?! Przeciez to kanibalizm! Najpierw wampiryzm, teraz kanibalizm! Nigdy wiecej nie posle cie juz na Ziemie! Masz siedziec tu, w Niebie, po mojej prawicy... Gdzie sie podziales? Nie widze cie! Co takiego? Aaa..., racja! Duch przypomina mi, ze ty i ja to jedno, wiec w zasadzie mozemy siedziec na jedym miejscu... Jak to w przyszlosci opisze Jan Brzechwa: Ojciec, Syn i Duch w jednym stali domu...
Forest December Gdybym pewnego razu nie zaczęła z desperacją szukać Boga żywego i wołać do Niego, pewnie czytając to, co napisałeś, zastanawiałabym się dzisiaj (tak jak kiedyś) nad "mądrością świata tego", ale dzięki temu, że znalazłam i ukochałam mojego Niebiańskiego Tatę i Jego mądrość....jestem wolna ;) Pozdrawiam i błogosławię w Imieniu Jezusa Chrystusa ;)
Forest December Czy wydarzyło się w Twoim życiu coś, za co obwiniasz Boga? Jeśli nie, to nie rozumiem Twojego zaangażowania w "walkę" z Bogiem, bo tak to wygląda. Po walczyć z Kimś, kto według Ciebie nie istnieje? Po co,? Nie szkoda Tobie cennego czasu, w szczegolnosci na tworzenie aż tak cynicznych "opowiastek"? Mi byłoby szkoda. Coś chyba jest na rzeczy. Ale to Ty wiesz. Wszystkiego dobrego...;)
Jemy cialo Boga i karmimy sie nim kazdego dnia ,bo bez jedzenia Jego ciala pomarli bysmy na wieki .Slowo ,ktore Jezus przyniosl od Ojca z nieba ,jest prawdziwym pokarmem .Jezus powiedzial ,ze kto zachowa Slowa moje w sercu swoim smierci nie ujrzy na wieki .Pisze ,ze chleb z nieba dal im aby jedli .A Slowo cialem sie stalo i mieszkalo miedzy nami .
Po wieczerzy Jezus powiedział do uczniów: "Czyńcie to na MOJĄ PAMIĄTKĘ" Mam nadzieję, że te słowa dadzą wielu czytającym do myślenia. Wieczerzę Pańską spożywamy na pamiątkę tego, czego dokonał nasz Zbawiciel na krzyżu. To czytanie, słuchanie i WYKONYWANIE Słowa Bożego (Pisma Świętego) daje życie. Sam Bóg powiedział, że Jego Słowa są życiem dla tych, którzy je znajdują i lekarstwem dla całego ich (naszego) ciała. Należy czytać Słowo Boże, by stać się prawdziwym uczniem Jezusa, mówić i czynić to, co On czynił.To nam przecież nakazał, kiedy odchodził do Boga Ojca.
Jezus powiedział: Ja jestem chlebem żywota, kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie.
Spożywanie ciała Jezusa to karmienie się Jego Słowem Bożym i wykonywanie tego Słowa, a picie Jego krwi to wiara w Jego odkupieńcze dzieło na krzyżu, w Jego krew przelaną dla naszego zbawienia (odpuszczenia grzechów, uzdrowienia, uwolnienia). To tak w skrócie, w którym jest ujęta cała istota.
Wanda S A JA POWIEDZIALEM...IDE DO DOMU...I POSZEDLEM....PRAWIE JAK BOG
Dogmat i tradycja A GDZIE PRAWDA EWANGELII.
Dlaczego komunia szkodzi tym ,którzy są bezglutenowcami. Przecież przyjmujemy świętość,która może tylko pomóc.
Czy ktoś to może wyjaśnić?
Bo życiu zieskiemu, cielesnemu nieodłącznie i ściśle towarzyszy życie duchowe więc to co ziemskie może oddziaływać na twoje ciało ale twoja dusza nie ma alergii. Ponadto jeśli jesteś związana/y z jedną parafia, możesz prosić o komunię z mąki bezglutenowej. Tak jest w wielu kościołach ponieważ szkodliwa chemia, którą spożywamy uczyniła nas podatnymi na alergię. Nie należy jednak skupiać się zbytnio na ciele a bardziej na duszy, wtedy ani alergia ani inne dolegliwości nie będą tak uciążliwe. Trzeba patrzeć w niebo, nie w ziemię. Pozdrawiam
Justa sierpien. Przyjaciółka mojej córki jest chora na cukrzycę. ,celiakie i lekarz zabronil jej przyjmowac komunie ale przyjmuje bo wierzy ze to prawdziwe ciało Pana Jezusa - żyje ma się dobrze i nic złego z nią nic nie dzieje zlego 😄 jeżeli wierzysz że po konsekracji to cialo i krew Pana naszego to czy może ci zaszkodzić 😄
Justa sierpien No to ci starotestamentalni żydzi , wegetarianie , to dopiero mieli przerypane. Tyle mięcha na Ołtarzach... Sarkazm zamierzony.
wydaje mi się ze to jest kwestia tzw przypadłosci. Najpierw jest chleb, ktory zamienia kaplan w cialo Chrystusa i od tego momentu jest cialem Chrystusa ale ma nadal przypadlosci chleba, tzn wyglada jak chleb pachnie i smakuje jak chleb a co za tym idzie szkodzi bezglutenowcom. Oczywiscie nie jest to dogmat po prostu rowniez sie zastanawialem nad tym , czytalem i doszedlem do takiego wniosku.
To jest żałosne, niestety.
Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim, Ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko. (Dz. Ap. 17:24-25)
Bóg mieszka tam gdzie jest wspólnota przyjaźni. Wspólnota może zebrać się w budynku, bo na polu nie musi, to nie starożytność.
Minus za brak napisów dla niesłyszących
KANIBALIZM
Poszukaj więcej na ten temat na YT. To nie jest kanibalizm a my jesteśmy zbyt mali i głupi, żeby zrozumieć potęgę działania Boga. Dzięki Bogu, że zechciał się uniżyć do naszego poziomu. Niestety ciągle niewielu to docenia.
Wieczerza Pańska
17 Udzielając tych pouczeń nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. 18 Przede wszystkim słyszę - i po części wierzę - że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. 19 Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. 20 Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej9. 21 Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. 22 Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie znieważać Boże zgromadzenie i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę! 23 Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem10, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb 24 i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę». 25 Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę»11. 26 Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. 27 Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej12.
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie]13, wyrok sobie spożywa i pije. 30 Dlatego to właśnie wielu wśród was słabych i chorych i wielu też umarło. 31 Jeżeli zaś sami siebie osądzimy14, nie będziemy sądzeni. 32 Lecz gdy jesteśmy sądzeni przez Pana, upomnienie otrzymujemy, abyśmy nie byli potępieni ze światem. 33 Tak więc bracia moi, gdy zbieracie się by spożywać [wieczerzę] poczekajcie jedni na drugich! 34 Jeżeli ktoś jest głodny, niech zaspokoi głód u siebie w domu, abyście się nie zbierali ku potępieniu [waszemu]. Co do reszty, zarządzę, gdy do was przybędę.
Zaślepienie katolików jest przerażające.
Natalia R
To prawda. Jeszcze kilka lat temu też byłam taka ślepa. Ale Bóg to odmienił. Prawdą jest, że szukałam Boga żywego i Jego.Prawdy całym swoim sercem. Niemalże do utraty tchu ;) I Bóg pozwolił mi się odnaleźć i odmienił mój los ;) Teraz idę wąską drogą, często pod prąd, ale mój Jezus jest zawsze ze mną. Jest moim powietrzem. Jest Wszystkim we wszystkim!!!
Wanda S wanda....przestan cpac!!!
Bajki z mchu i paproci.
Pewnego dnia, w Niebie, Bog Ojciec nie mogl sobie poradzic ze swoim synem, ktory zaczal mu zadawac klopotliwe pytanie:
- Tato, skad ja sie wzialem?!
Bog Ojciec podrapal sie w lysine i zamruczal jakby do siebie:
- Z mojej glowy... . Zaczelo sie od glosu w mojej glowie, ktory twierdzil, ze jest moim duchem, a teraz pojawiles sie ty, tak jakby rzeczywisty i twierdzisz, ze jestes moim synem. Nie mam pojecia jak to wytlumaczyc, bo brakuje jakichs 2 tysiecy lat do rozwoju medycyny, ktora nazwie to zjawisko ROZSZCZEPIENIEM JAZNI (albo schizofrenia). Ale skoro juz jestes, to wysle cie na Ziemie, ktora stworzylem jakis czas temu, zebys sie rozeznal w sytuacji. Bedzie to, niestety, misja samobojcza. Moglbym sam isc, ale mam ciebie! To znaczy siebie, bo w koncu ty i ja to jedno!
- Ok, a jak sie dostane na te Ziemie? - zapytal Syn.
- Mam pewien plan. Zaplodnie palestynska kobiete, zeby urodzila ciebie. To znaczy mnie!
- A co mam robic na tej Ziemi? - dopytywal sie Syn.
- Zadajesz za duzo pytan. Wez ze soba Ducha, to razem cos wymyslicie, a ja bede mial nareszcie swiety spokoj.
Minelo troche ponad 30 lat (na Ziemi) i Syn i Duch wrocili do Ojca.
- O! Juz jestescie z powrotem? Jak wam minal czas na Ziemi?
- Na poczatku bylo ok. Na Ziemi dano mi imie Jezus. Zaprzyjaznilem sie z 12-toma chlopakami, z ktorymi czesto lowilem ryby. Ale pozniej postanowilem ustanowic swoja wlasna religie. Byl to pomysl Ducha.
- Co takiego? A co sie stalo z cala reszta religii?
- Nic, wciaz sa dostepne w druku i w internecie...
- Za bardzo wybiegasz w przyszlosc. Mow jak to bylo po kolei.
- No dobrze. Jak jest religia, to musza byc obrzedy. Przy jednej kolacji pilismy wino i Duch podsunal mi pewien pomysl. Powiedzialem chlopakom: Pijcie to wino, bo to moja krew!
- Co powiedziales?! Przeciez to wampiryzm. Picie ludzkiej krwi to wampiryzm!
- Aaa... o tym nie pomyslalem...
- Czy powiedziales cos jeszcze?
- Nieee...
- Czy powiedziales cos o chlebie?
- Taaak...
- Co powiedziales?
- Je...jedzcie ten chleb, bo to moje cialo.
- Co takiego?! Przeciez to kanibalizm! Najpierw wampiryzm, teraz kanibalizm! Nigdy wiecej nie posle cie juz na Ziemie! Masz siedziec tu, w Niebie, po mojej prawicy... Gdzie sie podziales? Nie widze cie! Co takiego? Aaa..., racja! Duch przypomina mi, ze ty i ja to jedno, wiec w zasadzie mozemy siedziec na jedym miejscu... Jak to w przyszlosci opisze Jan Brzechwa: Ojciec, Syn i Duch w jednym stali domu...
Forest December
Gdybym pewnego razu nie zaczęła z desperacją szukać Boga żywego i wołać do Niego, pewnie czytając to, co napisałeś, zastanawiałabym się dzisiaj (tak jak kiedyś) nad "mądrością świata tego", ale dzięki temu, że znalazłam i ukochałam mojego Niebiańskiego Tatę i Jego mądrość....jestem wolna ;)
Pozdrawiam i błogosławię w Imieniu Jezusa Chrystusa ;)
Forest December
Czy wydarzyło się w Twoim życiu coś, za co obwiniasz Boga? Jeśli nie, to nie rozumiem Twojego zaangażowania w "walkę" z Bogiem, bo tak to wygląda. Po walczyć z Kimś, kto według Ciebie nie istnieje? Po co,? Nie szkoda Tobie cennego czasu, w szczegolnosci na tworzenie aż tak cynicznych "opowiastek"? Mi byłoby szkoda.
Coś chyba jest na rzeczy. Ale to Ty wiesz.
Wszystkiego dobrego...;)
Wanda S to sama racja .płacze nad tymi co nie rozumieją.czytajcie Biblię czytajcie
Nie jemy a spożywamy zasadnicza różnica