Ale fajnie, że przekonujesz się do filmów 😊 Monster przede mną, Blisko robi wrażenie, choć spodziewałam się, że będzie koncentrować się na rozwoju relacji głównych bohaterów, a obie wiemy, jak było. Coś jeszcze zrobiło na tobie wrażenie ostatnio?
Kilka queerowych filmów i okazuje się, że nagle lubię filmy XD Nabijam się, ale oglądanie relatable historii na ekranie pomogło mi bardziej docenić to medium. Jednym z nich jest You Can Live Forever (2022), o dziewczynie, która po śmierci ojca trafia do ciotki(?), która jest Mormonką. Tam zakochuje się w córce przewodniczącego ich zgromadzenia. Wbrew oczekiwaniom ich relacja kiełkuje i jest taka słodka 😭 Oczywiście ich sytuacja się komplikuje, ale rozwiązanie akcji ma sens i było ślicznie przedstawione. Bardzo mocno polecam 🙏 Inny to Cal do szczęścia (w oryginale Hedwig and the Angry Inch i częściej używam tej nazwy), musical o Hedwidze, drag queen?/trans kobiecie, która urodziła się Berlinie Wschodnim, żołnierz zabrał ją do Ameryki i porzucił, po czym założyła zespół muzyczny. Hedwiga... królowo... Bardzo ciekawa postać, złożona i niejednoznaczna. No i uwielbiam muzykę, przy musicalu to koniecznie xD Potem obejrzałam dwa filmy poruszające wątek AIDS, Longtime Companion i Parting Glances. Obydwa mnie poruszyły, LC przez przedstawienie początku kryzysu i jedną scenę w swoim zakończeniu, a Glances przez przedstawienie przyjaźni między bohaterami. W ogóle rozważałam nagranie filmiku o queerowych filmach, które oglądałam, ale zanim to, to chyba jeszcze obejrzę ich kilka i zrobię rewatch takich, które oglądałam dawno (Call me by your name i Portret kobiety w ogniu). Przeczytałam i obejrzałam też Diunę z Timothee i BARDZO mi się podobały. Książkę pochłonęłam, podoba mi się cały świat i social commentary, a ekranizacje są bardzo udane. Kinematografia robi wrażenie, w dodatku byłam w kinie na Diunie 2 i to serio było doświadczenie. Obejrzałam też Challengers (czy widać, że kocham Zendayę?) i ku mojemu zaskoczeniu bardzo mi się spodobało. Nie interesuję się tenisem, ale to było świetne pole, by pokazać relację tej trójki bohaterów. Chemia między nimi była genialna 🥵 I jest świetny soundtrack. A na początku roku obejrzałam Luca od Pixar i uwielbiam 😭 Homoerotyczne przyjaźnie nigdy nie uwolnią mnie ze swoich sideł. Poza tym Kocham bajki animowane, nigdy z nich nie wyrosnę. Rozpisałam się xD Enjoy 😅 Chętnie usłyszę o filmach, które ostatnio Tobie przypadły do gustu!
@@sercemwksiazkach Dzięki, że się rozpisałaś, zapiszę sobie parę tytułów, bo nie wszystko kojarzę. No widzisz, wystarczy trafić w swoją niszę 😄 Serio, tak samo jest z książkami, jak ktoś mówi, że nie lubi, to często jeszcze nie trafił na odpowiednie dla siebie. „Angry Inch” od dawna planuję, ale jeszcze się nie złożyło. „Call me by your name” uwielbiałam kiedyś, książka też mi się bardzo podobała (choć wiem, że ludzie ją raczej negatywnie odebrali). Druga część „Diuny” też mi się mega podobała, książek jeszcze nie znam, ale film genialny. „Challengers” będę nadrabiać w domu. „Lucę” widziałam tuż premierze i też bardzo miło wspominam. Niedawno skończyłam serial „Dickinson” inspirowany biografią Emily Dickinson, jeśli nie oglądałaś, to myślę, że może Ci się spodobać (ja teraz czytam wszystko o niej, bo wkręciłam się mocno). A z filmów ostatnie tygodnie, to głównie dokumenty. Z takich, które bardzo mi się podobały: „Coś z tego będzie”, „Dwójka nieznajomych próbujących się nie po****ać” ale też nie wiem, co Cię przyciągnie oprócz tęczowych historii. No i „Nie chcemy innej ziemi” o Palestynie też na pewno warto sobie obejrzeć. W oscarowych nominacjach było w tym roku sporo ciekawych propozycji, choć w sumie nic mnie nie powaliło na kolana. Ale warto przejrzeć na pewno. No i zeszłoroczne „Aftersun” to moja ogromna miłość. „Duchy Inisherin” też mi siedzą w głowie. Czekam na kolejne kinowe relacje ❤
Ale fajnie, że przekonujesz się do filmów 😊 Monster przede mną, Blisko robi wrażenie, choć spodziewałam się, że będzie koncentrować się na rozwoju relacji głównych bohaterów, a obie wiemy, jak było. Coś jeszcze zrobiło na tobie wrażenie ostatnio?
Kilka queerowych filmów i okazuje się, że nagle lubię filmy XD Nabijam się, ale oglądanie relatable historii na ekranie pomogło mi bardziej docenić to medium. Jednym z nich jest You Can Live Forever (2022), o dziewczynie, która po śmierci ojca trafia do ciotki(?), która jest Mormonką. Tam zakochuje się w córce przewodniczącego ich zgromadzenia. Wbrew oczekiwaniom ich relacja kiełkuje i jest taka słodka 😭 Oczywiście ich sytuacja się komplikuje, ale rozwiązanie akcji ma sens i było ślicznie przedstawione. Bardzo mocno polecam 🙏
Inny to Cal do szczęścia (w oryginale Hedwig and the Angry Inch i częściej używam tej nazwy), musical o Hedwidze, drag queen?/trans kobiecie, która urodziła się Berlinie Wschodnim, żołnierz zabrał ją do Ameryki i porzucił, po czym założyła zespół muzyczny. Hedwiga... królowo... Bardzo ciekawa postać, złożona i niejednoznaczna. No i uwielbiam muzykę, przy musicalu to koniecznie xD
Potem obejrzałam dwa filmy poruszające wątek AIDS, Longtime Companion i Parting Glances. Obydwa mnie poruszyły, LC przez przedstawienie początku kryzysu i jedną scenę w swoim zakończeniu, a Glances przez przedstawienie przyjaźni między bohaterami.
W ogóle rozważałam nagranie filmiku o queerowych filmach, które oglądałam, ale zanim to, to chyba jeszcze obejrzę ich kilka i zrobię rewatch takich, które oglądałam dawno (Call me by your name i Portret kobiety w ogniu).
Przeczytałam i obejrzałam też Diunę z Timothee i BARDZO mi się podobały. Książkę pochłonęłam, podoba mi się cały świat i social commentary, a ekranizacje są bardzo udane. Kinematografia robi wrażenie, w dodatku byłam w kinie na Diunie 2 i to serio było doświadczenie. Obejrzałam też Challengers (czy widać, że kocham Zendayę?) i ku mojemu zaskoczeniu bardzo mi się spodobało. Nie interesuję się tenisem, ale to było świetne pole, by pokazać relację tej trójki bohaterów. Chemia między nimi była genialna 🥵 I jest świetny soundtrack.
A na początku roku obejrzałam Luca od Pixar i uwielbiam 😭 Homoerotyczne przyjaźnie nigdy nie uwolnią mnie ze swoich sideł. Poza tym Kocham bajki animowane, nigdy z nich nie wyrosnę.
Rozpisałam się xD Enjoy 😅 Chętnie usłyszę o filmach, które ostatnio Tobie przypadły do gustu!
@@sercemwksiazkach Dzięki, że się rozpisałaś, zapiszę sobie parę tytułów, bo nie wszystko kojarzę. No widzisz, wystarczy trafić w swoją niszę 😄 Serio, tak samo jest z książkami, jak ktoś mówi, że nie lubi, to często jeszcze nie trafił na odpowiednie dla siebie. „Angry Inch” od dawna planuję, ale jeszcze się nie złożyło. „Call me by your name” uwielbiałam kiedyś, książka też mi się bardzo podobała (choć wiem, że ludzie ją raczej negatywnie odebrali).
Druga część „Diuny” też mi się mega podobała, książek jeszcze nie znam, ale film genialny. „Challengers” będę nadrabiać w domu. „Lucę” widziałam tuż premierze i też bardzo miło wspominam.
Niedawno skończyłam serial „Dickinson” inspirowany biografią Emily Dickinson, jeśli nie oglądałaś, to myślę, że może Ci się spodobać (ja teraz czytam wszystko o niej, bo wkręciłam się mocno). A z filmów ostatnie tygodnie, to głównie dokumenty. Z takich, które bardzo mi się podobały: „Coś z tego będzie”, „Dwójka nieznajomych próbujących się nie po****ać” ale też nie wiem, co Cię przyciągnie oprócz tęczowych historii. No i „Nie chcemy innej ziemi” o Palestynie też na pewno warto sobie obejrzeć. W oscarowych nominacjach było w tym roku sporo ciekawych propozycji, choć w sumie nic mnie nie powaliło na kolana. Ale warto przejrzeć na pewno. No i zeszłoroczne „Aftersun” to moja ogromna miłość. „Duchy Inisherin” też mi siedzą w głowie.
Czekam na kolejne kinowe relacje ❤