Kiedyś się tego uczyłem w technikum rybackim. Super sprawa odświeżyć swoją wiedzę i uzupełnić o nowe informacje. WIELKI SZACUNEK ZA MERYTORYCZNOŚĆ, SZCZEGÓŁOWOŚĆ I ZASOBY WIEDZY 👏👏👏 Pozdrawiam
Witam serdecznie, bardzo lubię oglądać Pana filmy zawierają mnóstwo cennych i przede wszystkim ciekawych informacji. Podczas majówki na nieznanym mi jeziorze złowiłem trzy szczupaki co prawda nieduże bo największy miał 64 cm ale ręką ryba pachniała. Pozdrawiam.
Witam Panie Piotrze, bardo ciekawy odcinek jak zawsze ;) wyjaśnił Pan w nim kwestie która nie dawała mi spokoju dłuższy czas, odnośnie temperatury wody w tarle szczupaka , wiele źródeł które czytałem podawało właśnie temperature wody 6-7 stopni, pierwszy raz na klubowym zbiorniku zaobserwowałem tarło szczupaka, piękna metrowa ryba była obstawiona dwoma mniejszymi samcami na 0.5m wodzie. Piękny widok. Ale temperatura wody wynosiła tego popołudnia 13 stopni, ciekawiło mnie gdzie leży prawda ale już Pan to doskonałe wyjaśnił, czekam na kolejne odcinki ;) połamania nad wodą !🎣
Pozdro Panie Piotrze, u mnie w Szkocji majowka byla ciezka ale dzis w koncu udalo sie wyjac pierwszego zebatego 70cm na jerka😍 Nie jest latwo woda nadal zimna i ciezko powiedziec czy szczupaki sie wytarly czy nie bo trawa w wodzie lezy martwa jeszcze i w nocy temperatura spada dosc nisko, bez brodzenia dzis nic by z tego nie bylo ale udalo sie 🎣
Panie Piotrze jak zwykle bardzo ciekawy odcinek! Ja mam pytanie odnośnie usuwania zadziorów w dużych kotwicach na przykład w jerkach. Sam to robię po to by móc łatwiej i szybciej odhaczać szczupaki, zwłaszcza te mniejsze ale muszę przyznać że tracę przez to więcej ryb. Co Pan myśli na ten temat i czy w ogóle ma to według Pana sens. Pozdrawiam i życzę połamania nad wodą 🎣👍
Bardzo fajny materiał. Co jakiś czas pojawiają się w sieci opinie, że rekordowe osobniki drapieżników takich jak np sum czy szczupak nie przystępują do tarła a w łowisku działają wyłącznie jako "czyściciele" wyżerają ryby. Czy rzeczywiście ponad 2m sum już się nie trze i jest zbędny w przyrodzie jako reproduktor? Co Pan na to jako ichtiolog. Pozdrawiam
Witam panie Piotrze myślę że mam ciekawy temat do omówienia. Planuje wybrać się na belly boat w poszukiwaniu szczupaka.Chce uderzyć na piękne i trudno dostępne jezioro schowane w środku lasu.Jednak w tym rejonie wody jezior mają kolor coca coli ...po wsadzeniu przynęty do wody nawet w kolorze białym ginie ona z oczu po kilku nastu centymetrach nie widać jej....I teraz moje pytanie jak szczupaki skutecznie polują w takiej wodzie??? Czy mam jakieś szanse na powodzenie?Z tego co wiem występują tam piękne knagi zapisy na echo na kantach głębokość 10-12 m mega grube łuki.Moze jakieś podpowiedzi jak skutecznie spiningować w takich wodach ? Pozdrawiam
witam! Mieszkam w Toronto przy jeziorze Ontario gdzie sezon jest zamkniety tylko w kwietniu, w marcu biora ladne grube mamuski ale gdy sezon otwiera sie w maju, lowie same maluszki na tarliskach, a na glebokiej wodzie nic... moje pytanie brzmi gdzie podzialy sie te mamuski z zimy i wczesnej wiosny? Pozdrowienia z Kanady Bartek
Jeśli kaczka wyląduje nad głową pstrąga to z pewnością go spłoszy. Jeśli jednak kaczki są stałym elementem tego fragmentu rzeki to myślę, że pstrągi się do nich przyzwyczajają. A szczekanie psów z pewnością nie ma znaczenia ...
Bardzo ciekawe zagadnienia szczupakowe, ale najważniejsze pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi : czemu nie gryzą !? :) U mnie na Kaszubach majówka tak samo kiepska. Miałem jeden kontakt z duża ryba, która trącała lekko przynętę, a potem zrobiła wir na powierzchni w odwrocie. Na łące. Przynajmniej to potwierdziło, ze jakies duże tyby tam są tylko nie chcą w ogóle współpracować. Myśli Pan, że jeszcze się dobrze nie otrząsnęły po tarle ? Pozdrawiam
Dzień dobry! Wiedza, którą się Pan z nami dzieli jest nieoceniona i gdyby każdy wędkarz posłuchał, zrozumiał i zaczął wprowadzać w życie, nie mielibyśmy problemów z brakiem ryb w naszych akwenach. Odnośnie weekendu "pierwszomajowego", to niestety nie udało się skusić żadnego z naszych zębatych przyjaciół... W swoim arsenale posiadam również przynęty Salmo i przyznaję, że zawsze jako pierwsze lądują w wodzie. Na żwirowni, w której zwykle łowię, spotykam wielu lokalnych spiningistów i moje doświadczenia nie są specjalnie odosobnione. Prawdopodobnie w zeszłym roku nie udało się szczupakom tarło, ponieważ nie ma młodych osobników. W tym roku rybki trochę "poszalały", lecz woda była dość zimna (10-12st.). Miałbym do Pana pytanie. Związane jest z moją atencja do wszelkiego rodzaju eksperymentowania w kwestiach dostosowania metod i wprowadzania "ulepszeń". Do brzegu... Znaną wśród spiningistów rzecznych metodę, polegającą na wspomaganiu rzutów lekkimi przynętami na znaczne odległości spławikiem typu spirolino (sbirulino, bombarda itp.), zaadoptowałem na żwirowni. Dzięki spławikowi o wadze 15g eksponuję przynętę (tanta, raczek, robal) 70-100m od brzegu... Ostatnio miałem dość dużo brań, niestety, w większości obcięte przypony (fluorocarbon 0,22), jednak udało się wyholować kilka sporych karasi (>40cm). W związku z tym pojawiło się pytanie o pańskie doświadczenia z łowieniem przy pomocy spirolino. Czy zechcialby Pan podzielić się swoją wiedzą? Pozostanę z ogromną wdzięcznością! Pozdrawiam serdecznie z serca Wielkopolski. :)
1 maja brakło 0,5 cm do magicznej granicy 5 z przodu pstrąga.. ale tak grubej ryby jeszcze nie widziałem, opłacało się bokiem ominąć tłumy wędkarzy, którzy rzucili się za szczupakami i w spokoju połowić na małej rzeczce
Dużo mówi pan o tym jak ciężko szczupakom się wytrzeć, warunki atmosferyczne ,zanieczyszczona woda. A co pan powie o łowienie szczupaków w kwietniu ,w niektórych krajach przepisy pozwalają. Wędkarze w innych krajach traktują kwiecień jak święty ale i sa tacy co uważają ze jak przepisy pozwalają to łowią! Jak to może wpływać na tarlo ryb?
Panie Piotrze bardzo się cieszę z pańskiej aktywności na YT, bez zbędnej gestykulacji, nadpobudliwej narracji. Po prostu czysta merytoryka.
Pozdrawiam
Encyklopedia wiedzy swietnie tego sie sucha.Panie Piotrze zapraszam do Canady to sobie Pan odbije Zarnowiec,pozdrawiam
Dzięki! Będę w Kanadzie 5 - 16.07 ale daleko na północy.
Encyklopedia wiedzy w pigułce, brawo Piotr .
Szacunek i podziw dla wiedzy i doświadczenia.
Kiedyś się tego uczyłem w technikum rybackim.
Super sprawa odświeżyć swoją wiedzę i uzupełnić o nowe informacje.
WIELKI SZACUNEK ZA MERYTORYCZNOŚĆ, SZCZEGÓŁOWOŚĆ I ZASOBY WIEDZY
👏👏👏
Pozdrawiam
Witam. Bardzo mnie ciekawi ta teoria. Czekam. Pozdrawiam
Witam, NORMALNIE POEZJA WIADOMOŚCI. NA TO CZEKAŁEM. DZIĘKUJĘ I ŻYCZĘ ZDROWIA.
Dzięki wielkie, rewelacja tak posłuchać! Połamania!
Super odcinek !
Witam serdecznie, bardzo lubię oglądać Pana filmy zawierają mnóstwo cennych i przede wszystkim ciekawych informacji. Podczas majówki na nieznanym mi jeziorze złowiłem trzy szczupaki co prawda nieduże bo największy miał 64 cm ale ręką ryba pachniała. Pozdrawiam.
Witam Panie Piotrze, bardo ciekawy odcinek jak zawsze ;) wyjaśnił Pan w nim kwestie która nie dawała mi spokoju dłuższy czas, odnośnie temperatury wody w tarle szczupaka , wiele źródeł które czytałem podawało właśnie temperature wody 6-7 stopni, pierwszy raz na klubowym zbiorniku zaobserwowałem tarło szczupaka, piękna metrowa ryba była obstawiona dwoma mniejszymi samcami na 0.5m wodzie. Piękny widok. Ale temperatura wody wynosiła tego popołudnia 13 stopni, ciekawiło mnie gdzie leży prawda ale już Pan to doskonałe wyjaśnił, czekam na kolejne odcinki ;) połamania nad wodą !🎣
13°C na powierzchni? Z każdym metrem głębokości temperatura wody spada ( 3-4°c ) zależy od bajora.
Dziękujemy za film Piotrek!
Pozdro Panie Piotrze, u mnie w Szkocji majowka byla ciezka ale dzis w koncu udalo sie wyjac pierwszego zebatego 70cm na jerka😍 Nie jest latwo woda nadal zimna i ciezko powiedziec czy szczupaki sie wytarly czy nie bo trawa w wodzie lezy martwa jeszcze i w nocy temperatura spada dosc nisko, bez brodzenia dzis nic by z tego nie bylo ale udalo sie 🎣
Dzieki za odcinek !
Słucham Pana jak jakiegoś wykładowcy wchłaniam wiedzę która Pan nam przekazuje
Panie Piotrze jak zwykle bardzo ciekawy odcinek! Ja mam pytanie odnośnie usuwania zadziorów w dużych kotwicach na przykład w jerkach. Sam to robię po to by móc łatwiej i szybciej odhaczać szczupaki, zwłaszcza te mniejsze ale muszę przyznać że tracę przez to więcej ryb. Co Pan myśli na ten temat i czy w ogóle ma to według Pana sens. Pozdrawiam i życzę połamania nad wodą 🎣👍
Ryba też musi mieć szanse, pozdro
Bardzo fajny materiał. Co jakiś czas pojawiają się w sieci opinie, że rekordowe osobniki drapieżników takich jak np sum czy szczupak nie przystępują do tarła a w łowisku działają wyłącznie jako "czyściciele" wyżerają ryby. Czy rzeczywiście ponad 2m sum już się nie trze i jest zbędny w przyrodzie jako reproduktor? Co Pan na to jako ichtiolog.
Pozdrawiam
Witam panie Piotrze myślę że mam ciekawy temat do omówienia. Planuje wybrać się na belly boat w poszukiwaniu szczupaka.Chce uderzyć na piękne i trudno dostępne jezioro schowane w środku lasu.Jednak w tym rejonie wody jezior mają kolor coca coli ...po wsadzeniu przynęty do wody nawet w kolorze białym ginie ona z oczu po kilku nastu centymetrach nie widać jej....I teraz moje pytanie jak szczupaki skutecznie polują w takiej wodzie??? Czy mam jakieś szanse na powodzenie?Z tego co wiem występują tam piękne knagi zapisy na echo na kantach głębokość 10-12 m mega grube łuki.Moze jakieś podpowiedzi jak skutecznie spiningować w takich wodach ? Pozdrawiam
witam! Mieszkam w Toronto przy jeziorze Ontario gdzie sezon jest zamkniety tylko w kwietniu, w marcu biora ladne grube mamuski ale gdy sezon otwiera sie w maju, lowie same maluszki na tarliskach, a na glebokiej wodzie nic... moje pytanie brzmi gdzie podzialy sie te mamuski z zimy i wczesnej wiosny? Pozdrowienia z Kanady
Bartek
Mam pytanie dotyczące kaczek ,które się płoszą lub loduja na rzece ,oraz czy szczekanie psów płoszy pstrągi ?
Jeśli kaczka wyląduje nad głową pstrąga to z pewnością go spłoszy. Jeśli jednak kaczki są stałym elementem tego fragmentu rzeki to myślę, że pstrągi się do nich przyzwyczajają. A szczekanie psów z pewnością nie ma znaczenia ...
Bardzo ciekawe zagadnienia szczupakowe, ale najważniejsze pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi : czemu nie gryzą !? :)
U mnie na Kaszubach majówka tak samo kiepska. Miałem jeden kontakt z duża ryba, która trącała lekko przynętę, a potem zrobiła wir na powierzchni w odwrocie. Na łące. Przynajmniej to potwierdziło, ze jakies duże tyby tam są tylko nie chcą w ogóle współpracować.
Myśli Pan, że jeszcze się dobrze nie otrząsnęły po tarle ?
Pozdrawiam
Może w ogóle się nie wytarły ...
@@ppprofishing Oto jest pytanie..
Zostaje u Pana :)
Dzień dobry! Wiedza, którą się Pan z nami dzieli jest nieoceniona i gdyby każdy wędkarz posłuchał, zrozumiał i zaczął wprowadzać w życie, nie mielibyśmy problemów z brakiem ryb w naszych akwenach.
Odnośnie weekendu "pierwszomajowego", to niestety nie udało się skusić żadnego z naszych zębatych przyjaciół... W swoim arsenale posiadam również przynęty Salmo i przyznaję, że zawsze jako pierwsze lądują w wodzie. Na żwirowni, w której zwykle łowię, spotykam wielu lokalnych spiningistów i moje doświadczenia nie są specjalnie odosobnione. Prawdopodobnie w zeszłym roku nie udało się szczupakom tarło, ponieważ nie ma młodych osobników. W tym roku rybki trochę "poszalały", lecz woda była dość zimna (10-12st.).
Miałbym do Pana pytanie. Związane jest z moją atencja do wszelkiego rodzaju eksperymentowania w kwestiach dostosowania metod i wprowadzania "ulepszeń". Do brzegu... Znaną wśród spiningistów rzecznych metodę, polegającą na wspomaganiu rzutów lekkimi przynętami na znaczne odległości spławikiem typu spirolino (sbirulino, bombarda itp.), zaadoptowałem na żwirowni. Dzięki spławikowi o wadze 15g eksponuję przynętę (tanta, raczek, robal) 70-100m od brzegu... Ostatnio miałem dość dużo brań, niestety, w większości obcięte przypony (fluorocarbon 0,22), jednak udało się wyholować kilka sporych karasi (>40cm).
W związku z tym pojawiło się pytanie o pańskie doświadczenia z łowieniem przy pomocy spirolino. Czy zechcialby Pan podzielić się swoją wiedzą?
Pozostanę z ogromną wdzięcznością! Pozdrawiam serdecznie z serca Wielkopolski. :)
Gratuluję eksperymentów. Niestety moja wiedza w tym temacie jest raczej skromna więc nie będę się mądrzył.
Mi się majówka udała 2x 80 cm. i 2x 65 cm., na trzy dni. Może rozmiarówka przeciętna ale w rekompensacie brania na moich oczach, metr od łodzi.
Witam
1 maja brakło 0,5 cm do magicznej granicy 5 z przodu pstrąga.. ale tak grubej ryby jeszcze nie widziałem, opłacało się bokiem ominąć tłumy wędkarzy, którzy rzucili się za szczupakami i w spokoju połowić na małej rzeczce
Gratulacje!
Omijan majówkę .Wolę łowienie w ciszy , u Mnie tylko podgryzały .
Dużo mówi pan o tym jak ciężko szczupakom się wytrzeć, warunki atmosferyczne ,zanieczyszczona woda.
A co pan powie o łowienie szczupaków w kwietniu ,w niektórych krajach przepisy pozwalają.
Wędkarze w innych krajach traktują kwiecień jak święty ale i sa tacy co uważają ze jak przepisy pozwalają to łowią!
Jak to może wpływać na tarlo ryb?