@@zaczarowanyogrodek Tak musimy trzymać się razem w miejscowości gdzie mieszkam jest straszna powódź bardzo trudne czasy i przykre trzymajmy się, musimy przetrwać.
Bardzo rozumiem Twój depresyjny nastrój. U nas w tej chwili pada deszcz, już od kilkunastu godzin, ale sierpień był bardzo trudny. Totalna susza. Na działkach na szczęście jest woda, ale podlewałam z węża tylko trawnik, bo dla pozostałych roślin zimna woda przy ponad 30 stopniach byłaby szokiem. Teoretycznie nie powinnam przenosić nic ponad 2kg, a jednak podlewalam roślinki wodą z beczki, za pomocą 10 litrowej konewki. Dla zdrowego człowieka to pewnie śmieszne, a ja nawet raz znalazłam się w szpitalu. Rodzina próbowała interweniować , ale jak tu nie dbać o coś, co jest zadbane od ziarenka. Ściskam mocno i trzymam kciuki ❤️
Doskonale Ciebie rozumiem Kasiu, ja kupiłam dwie 5-litrowe konewki bo niosąc na dwie ręce kręgosłup mam równo obciążony i wtedy mniej boli. Pozdrawiam.
Ja mam 4 mauzery i 3 beczki zbieram deszczówkę mam też studnię ale z niej leje wodę ptactwu no niestety u nas w lubelskim susza więc trzeba łapać co się da pizdrawiam
Coś cie wprowadziło w błąd, to jeszcze chyba nie weszło w życie. Ja póki co nie mam kanalizacji, dopiero szambo jest w planach. Używam wody ile chce i tylko place za pobór wody.
Coś? Urząd Gminy. Mam wydruk moich "zeznań" plus obliczenia komputerowe typu pobór, wywóz, ilość należna na osobę do spożycia no i podsumowanie, nieciekawe podsumowanie. Jest na to dokument.
Bardzo współczuję i rozumiem. Pozdrawiam ciepło
Przytulam cieplutko, musimy przetrwać ten czas.
Dziękuję Martusiu, zawsze w grupie raźniej 😊
@@zaczarowanyogrodek Tak musimy trzymać się razem w miejscowości gdzie mieszkam jest straszna powódź bardzo trudne czasy i przykre trzymajmy się, musimy przetrwać.
@@martamichalska5783 straszne.. tak to jest kiedy człowiek miesza w atmosferze bawiąc się w Boga.. chcą regulować pogodę...
Bardzo rozumiem Twój depresyjny nastrój. U nas w tej chwili pada deszcz, już od kilkunastu godzin, ale sierpień był bardzo trudny. Totalna susza. Na działkach na szczęście jest woda, ale podlewałam z węża tylko trawnik, bo dla pozostałych roślin zimna woda przy ponad 30 stopniach byłaby szokiem. Teoretycznie nie powinnam przenosić nic ponad 2kg, a jednak podlewalam roślinki wodą z beczki, za pomocą 10 litrowej konewki. Dla zdrowego człowieka to pewnie śmieszne, a ja nawet raz znalazłam się w szpitalu. Rodzina próbowała interweniować , ale jak tu nie dbać o coś, co jest zadbane od ziarenka.
Ściskam mocno i trzymam kciuki ❤️
Doskonale Ciebie rozumiem Kasiu, ja kupiłam dwie 5-litrowe konewki bo niosąc na dwie ręce kręgosłup mam równo obciążony i wtedy mniej boli. Pozdrawiam.
Ja mam 4 mauzery i 3 beczki zbieram deszczówkę mam też studnię ale z niej leje wodę ptactwu no niestety u nas w lubelskim susza więc trzeba łapać co się da pizdrawiam
Mam dwa mauzery i 3 stare ocynkowane wanny, studnia teraz ma 20 cm wody...
Coś cie wprowadziło w błąd, to jeszcze chyba nie weszło w życie. Ja póki co nie mam kanalizacji, dopiero szambo jest w planach. Używam wody ile chce i tylko place za pobór wody.
Coś? Urząd Gminy. Mam wydruk moich "zeznań" plus obliczenia komputerowe typu pobór, wywóz, ilość należna na osobę do spożycia no i podsumowanie, nieciekawe podsumowanie. Jest na to dokument.
@@zaczarowanyogrodek No w mojej gminie nic takiego nie ma jak dotąd.